Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  599 członków

Hegel Klub
IGNORED

Klub HEGEL


Rekomendowane odpowiedzi

Tynf - dobrze napisałeś "promowania" - mam KUDOS SUPER 20 - nie znajduje słów porównania z Amphionami - no może jedno - grają jak z megafonu.

Do takiego grania jak prezentują Amphiony wolałbym wzmacniacz grający bliżej lamp i inne kolumny np. ATC.

 

Dodam po raz kolejny : może inne zestawienia - wzmacniacz + kable

Chciałbym się poradzić w kwestii wbudowanego DACa w Hegla H70. Jaki zewnętrzny DAC będzie progresem względem tego wbudowanego? Czy ten wbudowany mocno ogranicza możliwości brzmieniowe wzmacniacza?

Chciałbym się poradzić w kwestii wbudowanego DACa w Hegla H70. Jaki zewnętrzny DAC będzie progresem względem tego wbudowanego? Czy ten wbudowany mocno ogranicza możliwości brzmieniowe wzmacniacza?

HD 10,11,12,20,25

Każdy człowiek może zbłądzić , uparcie w błędzie tkwi tylko głupi.... Cyceron

dzięki za odpowiedź

czy HD 11 to duży przyrost jakościowy względem tego wbudowanego czy róznice raczej subtelne? Nowy kosztuje tyle co wzmacniacz :)

Poszukaj używanego HD20 , na alledrogo i Hifi widziałem ostatnio oferty.

Każdy człowiek może zbłądzić , uparcie w błędzie tkwi tylko głupi.... Cyceron

Chciałbym się poradzić w kwestii wbudowanego DACa w Hegla H70. Jaki zewnętrzny DAC będzie progresem względem tego wbudowanego? Czy ten wbudowany mocno ogranicza możliwości brzmieniowe wzmacniacza?

Ja polecam Audio GD NFB1 v2015. Na pewno będzie duży progres. Ja mam H80. NFB1 jest dużo lepszy od DAC'a w H80.

Edytowane przez dfx5

Pytanie do Heglowców - miałem wzmacniacz H80, teraz mam DAC HD20 i strasznie mnie wkurza troska producenta, żebym nie ogłuchł, nie spalił głośników, nie spowodował wypadnięcia okien z framugami, albo zawału u labradora itp.

 

Jak wiadomo, po włączeniu te urządzenia ustawiają sobie BARDZO NISKĄ głośność i za każdym razem trzeba tracić trochę czasu na zwiększenie jej do poziomu odsłuchowego. Np. w DACu użytym jako preamp zaczyna się on mniej więcej od "60", a DAC na starcie ustawia się zawsze na "30" :/ Czy jest jakiś sposób, by zmienić to domyślne ustawienie? Instrukcja o tym milczy.

 

Gdzieś czytałem że bardziej zaawansowany pilot (niż to śmieszne, tandetne, małe coś, co dodają do nietaniego przecież sprzętu) umożliwia taką zmianę.

 

Ktoś próbował?...

Mam już jakiś czas hegla HD20 więc stwierdziłem że trzeba iść do przodu i czas na zmiany

 

Czy np. Bryston BDA-1 byłby to krok do przodu??

 

Czy porównywał ktoś z Was te przetworniki

 

A jak nie Bryston to co mogłoby zastąpić Hegla HD20

 

żeby dźwięk nie był kliniczny, analityczny tylko raczej po ciepłej przyjemnej stronie

Jak wiadomo, po włączeniu te urządzenia ustawiają sobie BARDZO NISKĄ głośność i za każdym razem trzeba tracić trochę czasu na zwiększenie jej do poziomu odsłuchowego. Np. w DACu użytym jako preamp zaczyna się on mniej więcej od "60", a DAC na starcie ustawia się zawsze na "30" :/ Czy jest jakiś sposób, by zmienić to domyślne ustawienie? Instrukcja o tym milczy.

W HD25 jest tak, że jeśli mam ustawiony poziom głośności na 100 to po wyłaczeniu/włączeniu startuje mi zawsze z tego samego poziomu czyli 100. Każda inna wartość niż 100 powoduje, że po włączeniu startuje z poziomu 30 a więc podobnie jak u Ciebie HD20. Nie wiem czy da się to przeprogramować, ja generalnie używam volume wzmacniacza, DAC zawsze mam ustawiony na 100

CD, pliki, analog

wieczorami słuchawki

Mam już jakiś czas hegla HD20 więc stwierdziłem że trzeba iść do przodu i czas na zmiany

 

Czy np. Bryston BDA-1 byłby to krok do przodu??

 

Czy porównywał ktoś z Was te przetworniki

 

A jak nie Bryston to co mogłoby zastąpić Hegla HD20

 

żeby dźwięk nie był kliniczny, analityczny tylko raczej po ciepłej przyjemnej stronie

M2tech young w nowej szacie.

Każdy człowiek może zbłądzić , uparcie w błędzie tkwi tylko głupi.... Cyceron

Podobno h12 jest lepszy od nowego Younga.

 

http://www.mojeaudio.pl/images/stories/2014_12_11_akt/HegelHD12DSD.pdf

Young gra cieplej,ale faktycznie mniej pokazuje od HD12

Każdy człowiek może zbłądzić , uparcie w błędzie tkwi tylko głupi.... Cyceron

Ze względu na to ze dawno nic nie pisałem nt. gratów jakie sie przewinely u mnie w domu postanowiłem zamiesić krotka acz treściwą "reckę" przetwornika HD 10.

 

Na wstępie chciałbym zacząć od rzeczy prostych i oczywistych czyli wyglądu oraz ergonomii urządzenia. "Pudełko" dośc małe, kilka cm wysokości, kilkanaście szerokości i jeszcze więcej głębokosci. Panel z alu, obudowa z typowej blachy, wkręty na imbusy schowane w podstawie. Na tylnej ściance wejście USB, Cax 1 i 2 oraz optyk. Oczywiście analogowe RCA oraz XLR no i zasilanie. Wszysto złocone i solidne. Ogonie plus za budowę. A teraz minusy, a jest ich więcej. Primo włącznik power na tylnej ściance tuż nad wejsciem zasilania, (czy płacąc za nowe HD10 w wysokosci około 4tys zł włącznik power na przedniej ściance to taki rarytas?). Prawdziwy audiofil napisze "U mnie urządznie X czy Y stoi ciągle pod zasilaniem, bo lepiej brzmi i nie ma co go wyłączać". No dobra, ale najgorsze jest to ze gdy zostawimy to pod zasialaniem to niebieskie diody sygnalizujące aktualnie używane wejście wypalą nam mózg w godzinę. Nie dośc ze ów diody są jakiś bolsze to do tego schowane na kilka mm w obudowie co jeszcze potęguje ich MOC oslepiania. Rezulata jest taki ze gapiąc się na włączone urządzenie z większej odległości nie widzimy nawet jakie aktualnie źródło mamy wybrane, bo niebieskie światło oslepia nam napisy na panelu! Oczywiście mozna nakleic na to kawał czarnej izolacji, ale znow wracamy do sedna. 4 patyki i czarna izolacja... nie wazne (ja zaplacilem oczywiscie sporo mniej, bo HD10 nie jest juz produkowane, chciałem tylko naswietlic skale "problemu"). Grunt ze źrodlo mozna chociaz zmienic normalnym dużym guziorem na front panelu, a nie jak np. w HD11 tylko i wyłącznie za pomoca pilota grubości kartki papieru i wielkości paczki petów, albo i to nie.

No dobra, jak juz oswoimy sie z sieganiem do przełącznika power na tylną sciankę oraz przyzwyczaimy do niebieskiej poświaty w pokoju mozna wkońcu podłączyć DACa i posłuchać.

Co osiągniemy wpinając nasze HD10 do naszego systemu? Nie będę sie tu rozpisywał nt. walorów brzmieniowych, bo nie mam takich umiejętności, ale napiszę w skrócie jak to dla mnie brzmi. Myślę że będzie to dośc przydatne dla kilku osób czytających moją krótką, acz węzłowatą reckę ponieważ odsłuchałem HD10 na trzech systemach, tj. na moim, kolegi z forum (sporo droższym) oraz znajomego (troche tańszym od mego). Brzmienie Hegla HD10 na każdym z tych systemów było bardzo podobne co chyba w sumie nie jest zdziwieniem. Pierwsza i najistotniejsza rzecz to: nie milosiernie wyrazista średnica, dość spora ekspansja wokali, detal cięty brzytwą, bardzo dużo szczegółów, zróżnocowanie, generowanie pewnego rodzajuz trojwymiarowości w brzmieniu. Nic nie jest płaskie, ani takie same, wszystko ulokowane na swym miejscu. Wokal bardziej z przodu, "reszta" nieco w tyle, z wyczuwalym swym miejscem w danym utworze. Niesamowita ekspansja perkusji (zawsze myślalem ze moje kolumny w tej kwestii są dość zamulone). Wysokie na przyzwoitym poziomie, nic nie wrzeszczy, nie kłuje. Jesli chodzi o bas to chyba najbardziej neutralne pasmo na które Hegel nic nie dodaje, ani nie ujmuje. Mało zmian zaobserwowałem w tej kwestii.

Krótka konkluzja: Zdecydowanie nie polecam HD10 do systemów dość jasnych, neutralnych. Kolumn grających zdecydowaną średnicą, bo w połączeniu z HD10 otrzymamy miksture wybuchową składającą sie z mega wokalu, perkusji, gitar zagłuszając przy tam całą resztę. Ale jeżeli ktos szuka więcej powietrza na średnicy, detalu, podkreślenia bębnów, gitar, lubi wsluchiwać się w głos ulubionego wykonawcy to szczerze polecam. Nawiążę tu jeszcze do mojego systemu składającego się ze wzmacniacza Denon PMA-2000R oraz kolumn podłogowych średniej wielkości z topowej serii Magnata, czyli Quantum 905. Po zapięciu Hegla oraz niedawno nabytego wzmacniacza Denon PMA-2000R nie wiedziałem że moje kolumny potrafią zagrać z taką szybkością, detalem i kontrolowanym basem. Po wpięciu w system samego PMA-2000R uzyskałem precyzję wysokich tonów i dobrą kontrolę basu, ale HD10 dodał do tego jeszcze scenę 3d na średnicy, wyeksponował rzeczy "schowane" w tle, pokazał pewną trójwymiarowość instrumentów dlatego u mnie spisał się nad wyraz dobrze.

Żeby do tego brzmienia dodać jeszcze glupi guzik power na przedniej ściance i zmienic prostackie niebieskie diody na cywilizowane czerwone było by to znakomite urządzeni dla ludzi szukających ożywienia ich systemu!

Ach, jeszcze jedno dla głodnych danych technicznych. HD10 nie przetwarza sygnału 24bit po USB.

post-17230-0-98496900-1422139262_thumb.jpg

Edytowane przez rafal735r

?👈

Więc po co polecać Younga skoro jest słabszy od h12 a ten jest ponoć słabszy od h20?

 

właśnie tak się zastanawiam czy znajdę coś wyraźnie lepszego w pieniądzach do 4500 za używkę hegla kupiłem za 3000

właśnie są te Brystony BDA-1 obecnie na aledrogo kilka sztuk więc najbardziej zalerzało mi na porównaniu do tego Brystona

 

hegel nowy ok 6 tys bryston nowy ok 11 tys więc jednak wyższa półka

pewnie nie obejdzie się bez bezpośrednich porównań

Jak wiadomo, po włączeniu te urządzenia ustawiają sobie BARDZO NISKĄ głośność i za każdym razem trzeba tracić trochę czasu na zwiększenie jej do poziomu odsłuchowego. Np. w DACu użytym jako preamp zaczyna się on mniej więcej od "60", a DAC na starcie ustawia się zawsze na "30" :/ Czy jest jakiś sposób, by zmienić to domyślne ustawienie? Instrukcja o tym milczy.

 

Firma Hegel mi uprzejmie odpowiedziała na maila z podobnym pytaniem, informując, że rozumieją mój problem i najwyraźniej mieli takie już podobne zastrzeżenia od innych użytkowników, więc wprowadzili programowanie poziomu domyślnego w nowszych wzmacniaczach. W DACach - niestety nie :/

 

Co za irytująca głupota!... Chyba 98% wzmacniaczy i przedwzmacniaczy startuje na tej głośności, na jakiej je wyłączono i jakoś nie słychać o tragediach z tego powodu.

Moja sympatia do Hegla znacząco spadła. Chyba dokupię do niego potencjometr drabinkowy z pilotem i zostawię na stałe "100", pewnie i brzmieć będzie lepiej.

Mam świadomość, że H80 i H160 dzieli duża różnica ceny, jednak może są tacy którzy zastanawiają się który wybrać. Przez 4 dni w swoim systemie słuchałem H160 w miejscu H80 (H160+Oppo105+DM3/7). Co według mnie H160 robi lepiej. Gra bardziej energetycznie. Jak w nagraniu jest bas to pojawia się nie tak szczątkowo jak w H80. H160 lepiej buduje scenę i nie tylko jak czytałem po szerokości. Puściłem płytę z klasykami jazzu (The Best Of Blue Note) i zdziwienie było ogromne bo na jednym z utworów, który świetnie znam perkusja zmieniła położenie, przesunęła się w głąb. Muzyka płynąca z poszczególnych instrumentów jest lepiej zaznaczona. Nawet jak gra cicho to dalej słychać rozmieszczenie poszczególnych instrumentów. W H80 przy cichym słuchaniu robi się tło poszczególne instrumenty zaczynają się zlewać. H160 jest doskonały do jazzu. Choć przyznam, że jest bardziej uniwersalny od H80. H80 bardzo ładnie gra jazz jednak nie potrafi jak dla mnie zagrać ostrego rocka. H160 wychodzi tu obronną ręką po prostu gra to co mu się podsunie. To bardzo uniwersalny wzmacniacz. jeśli więc ktoś słucha bardzo szerokiej palety muzycznych klimatów, będzie zadowolony z tego co potrafi H160. Z braku czasu i dodatkowego okablowania, Oppo robiło za transport i DAC, H160 był podpięty po XLR. Nie wypowiem się więc o jakości DAC-a H160, użyłem go tylko do słuchania ze spotify więc nie jest to reprezentatywne. Jak wpadnie mi w ręce jakiś kabel cyfrowy to sprawdzę konfigurację z Oppo jako transport. Oczywiście docelowo na pewno warto kupić DAC zewnętrzny. Reasumując H160 to świetny wzmak. Potrzebne tylko lepsze głośniki, gdyż H160 obnażył słabość wysokich tonów w DM3/7 chwilami zbyt jazgotliwe były. Myślę o zmianie na F260, bardzo odpowiada mi ich brzmienie.

Poważnie zastanawiam się nad H80 w alternatywie jest Caspian m1 NG, ale podoba mi się opcja DAC w H80. Do tego dobre recenzje mocno podbudowują, ale pytanie do użytkowników jest takie jak one sprawdzą się z Monitor Audio GX 100, KEF R300 lub Dynaudio Focus 160. Wiem, że z Focusami ładnie się zgrywają, tak przynajmniej twierdzą użytkownicy.

Czego szukam z systemie to dynamicznego basu, wyraźnego środka i delikatnej góry. Strasznie mnie drażni ostra góra, a tego nie da się zmienić, jeżeli wzmacniacz nie ma korekcji. Ważną kwestią jest dynamika oraz panorama dźwięku wydobywająca się z monitorów. Kolega, który mocno osadzony jest w sprzęcie odradza mi H80 polecając Caspiana.

Proszę o opinie.

 

A może ma ktoś ma na sprzedaż H100 bo ew. H80 to drugi wybór.

Cayin a88T MK I, Diapason Adamantes III, Questyle CMA 600i

Poważnie zastanawiam się nad H80 w alternatywie jest Caspian m1 NG, ale podoba mi się opcja DAC w H80. Do tego dobre recenzje mocno podbudowują, ale pytanie do użytkowników jest takie jak one sprawdzą się z Monitor Audio GX 100, KEF R300 lub Dynaudio Focus 160. Wiem, że z Focusami ładnie się zgrywają, tak przynajmniej twierdzą użytkownicy.

Czego szukam z systemie to dynamicznego basu, wyraźnego środka i delikatnej góry. Strasznie mnie drażni ostra góra, a tego nie da się zmienić, jeżeli wzmacniacz nie ma korekcji. Ważną kwestią jest dynamika oraz panorama dźwięku wydobywająca się z monitorów. Kolega, który mocno osadzony jest w sprzęcie odradza mi H80 polecając Caspiana.

Proszę o opinie.

 

A może ma ktoś ma na sprzedaż H100 bo ew. H80 to drugi wybór.

To czego oczekujesz znajdziesz w H100,160,200.Największą dynamikę w H200,w H100 dużą holograficzną przestrzeń,w H160 trochę więcej na średnicy,mocy pod dostatkiem,ale wg.mnie dźwięk trochę wygładzony.H100 z kefami R300 zgrywa się b.dobrze, odsłuchiwałem we własnych warunkach akustycznych.Dużo zależy od odtwarzanego materiału i akustyki.

Edytowane przez newadec

Każdy człowiek może zbłądzić , uparcie w błędzie tkwi tylko głupi.... Cyceron

Mam świadomość, że H80 i H160 dzieli duża różnica ceny, jednak może są tacy którzy zastanawiają się który wybrać. Przez 4 dni w swoim systemie słuchałem H160 w miejscu H80 (H160+Oppo105+DM3/7). Co według mnie H160 robi lepiej. Gra bardziej energetycznie. Jak w nagraniu jest bas to pojawia się nie tak szczątkowo jak w H80. H160 lepiej buduje scenę i nie tylko jak czytałem po szerokości. Puściłem płytę z klasykami jazzu (The Best Of Blue Note) i zdziwienie było ogromne bo na jednym z utworów, który świetnie znam perkusja zmieniła położenie, przesunęła się w głąb. Muzyka płynąca z poszczególnych instrumentów jest lepiej zaznaczona. Nawet jak gra cicho to dalej słychać rozmieszczenie poszczególnych instrumentów. W H80 przy cichym słuchaniu robi się tło poszczególne instrumenty zaczynają się zlewać. H160 jest doskonały do jazzu. Choć przyznam, że jest bardziej uniwersalny od H80. H80 bardzo ładnie gra jazz jednak nie potrafi jak dla mnie zagrać ostrego rocka. H160 wychodzi tu obronną ręką po prostu gra to co mu się podsunie. To bardzo uniwersalny wzmacniacz. jeśli więc ktoś słucha bardzo szerokiej palety muzycznych klimatów, będzie zadowolony z tego co potrafi H160. Z braku czasu i dodatkowego okablowania, Oppo robiło za transport i DAC, H160 był podpięty po XLR. Nie wypowiem się więc o jakości DAC-a H160, użyłem go tylko do słuchania ze spotify więc nie jest to reprezentatywne. Jak wpadnie mi w ręce jakiś kabel cyfrowy to sprawdzę konfigurację z Oppo jako transport. Oczywiście docelowo na pewno warto kupić DAC zewnętrzny. Reasumując H160 to świetny wzmak. Potrzebne tylko lepsze głośniki, gdyż H160 obnażył słabość wysokich tonów w DM3/7 chwilami zbyt jazgotliwe były. Myślę o zmianie na F260, bardzo odpowiada mi ich brzmienie.

 

Świetne, esencjonalne porównanie H80 versus H160!

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Jak wiadomo, po włączeniu te urządzenia ustawiają sobie BARDZO NISKĄ głośność i za każdym razem trzeba tracić trochę czasu na zwiększenie jej do poziomu odsłuchowego.

DAC'ów się nie wyłącza !!!

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Jak wiadomo, po włączeniu te urządzenia ustawiają sobie BARDZO NISKĄ głośność i za każdym razem trzeba tracić trochę czasu na zwiększenie jej do poziomu odsłuchowego. Np. w DACu użytym jako preamp zaczyna się on mniej więcej od "60", a DAC na starcie ustawia się zawsze na "30" :/ Czy jest jakiś sposób, by zmienić to domyślne ustawienie? Instrukcja o tym milczy.

 

 

A to jakiś problem zmienić z 30 do 60? Przecież wciskasz klawisz i za 2 sekundy masz 60.

A jeśli 60 będzie dla niektórych płyt za głośno, to też musisz wcisnąć klawisz.

 

Naprawdę nie masz większych problemów?

 

DAC'ów się nie wyłącza !!!

 

A to dlaczego?

Muszą być stale wygrzane? ;-)

Edytowane przez soundchaser
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.