Notoryczne zmęczenie

[Burczymucha]

cir,

kurcze, nie wiem, sam poszukaj. jesli nie znajdziesz, spytaj bartka o namiary do tego 70-letniego lekarza.

ja mam internet tylko w starym telefonie, a te posty napisalem podczas przerw w pracy, z kanapka w reku, korzystajac ze w niedziele mam wiekszy luzik.

ale mozesz mi wierzyc. no moze z ta chinska armia przesadzilem. zmieniam na polska i powinno byc tip top.

 

 

czester,

moja metoda na grypy jest podobna.

ale zamiast wodki, stosuje 100 ml spirytusu do ktorego dolewam tyle samo goracej mocno oslodzonej wody. wypijam zanim ostygnie i ide spac.

 

albo ten spirytus wlewam do tez goracego i oslodzonego piwa. wczesniej zjadam 1 kanapke z polowa glowki czosnku. czosnek trzeba sparzyc ale krociutko

 

a z rana do sniadania herbata z syropem malinowym, i nie widze leszcza, musi przejsc.

kochani, do lekarza to sie chodzi ze zlamanym gnatem, z kila, z plasawica. a nie z przeziebieniem!

oslabieni zarazicie sie w zozie jakims gronkowcem czy czyms i bedzie tyle.

 

zdrowka zycze bo to najwazniejsze, co by nie mowic.

hej

[czester15.30]

czester,

moja metoda na grypy jest podobna.

ale zamiast wodki, stosuje 100 ml spirytusu do ktorego dolewam tyle samo goracej mocno oslodzonej wody. wypijam zanim ostygnie i ide spac.

 

 

Ciekawe , ciekawe , warte uwagi , wypróbuję nawet profilaktycznie .

 

 

kochani, do lekarza to sie chodzi ze zlamanym gnatem, z kila, z plasawica. a nie z przeziebieniem!

 

Dobrze prawisz , ale nie wszyscy w każdym przypadku pokonają bez medycyny akademickiej przeziębienie , gdy skończy się powikłaniami , to tak czy tak tabletki , a powikłania to nie za bardzo .

[Chicago]

 

moja metoda na grypy jest podobna.

ale zamiast wodki, stosuje 100 ml spirytusu do ktorego dolewam tyle samo goracej mocno oslodzonej wody. wypijam zanim ostygnie i ide spac

 

Chyba mówicie o przeziębienu. Grypa to poważna sprawa, prawie kosmos!!!

[czester15.30]

Chyba mówicie o przeziębienu. Grypa to poważna sprawa, prawie kosmos!!!

 

Szczepionka ?

Nie za późno na szczepionkę w trakcie choroby ?

Szczepionka wsparta antybiotykami ?

[Burczymucha]

ee, grypy to tez pikus.

z ostrymi i przewleklymi anginami u dzieci, fakt, trzeba uwazac. ale i to bez paniki.

 

tak jak mowie, medycyna grozi czestrzymi powiklaniami. a nade wszystko blednym kolem : antybiotyki - oslabienie immunologii - ponowne zakazenie innym szczepem - antybiotyki - plesniawki - i tak do usrania. w najlepszym razie do wiosny.

 

szczerze mowiac, w ostatnich 30 latach bylem u lekarza z grypa czy czyms takim tylko raz. chcialem zwolnienie bo w pracy byla straszna kicha. zanim przyszla moja kolej, wyzdrowialem i zamiast zwolnienia dostalem rutinoscorbin.

 

oj, pardon, pamiec zawodzi,

wedlug kolezanek z pracy, doswiadczonych matek polek, to angina byla wtedy

[Chicago]

Szczepionka ?

 

Nie mówię o żadnej szczepionce. Nie uznaję tych idiotyzmów. Nabieranie ludzi, nakręcanie koniunktury i wstrzykiwanie świństwa. Jak mówicie o profilaktyce to jest ich wiele. Przeważnie niedobór D3 powoduje obniżenie systemu immunologicznego i trzeba koniecznie dbać o jej prawidłowy poziom. Z profilaktyki, jak już wspomniałem, rewelacyjne efekty przynosi akupunktura. Warto się tym zainteresować - poważnie!!! No i wysiłek fizyczny, który to chyba najlepiej działa ze wszystkich specyfików, jak już Parantula wspomniał. Znakomite właściwości oczyszczające ma Aloes. Piję codziennie 100g, zaraz po przebudzeniu od dziesięciu lat co najmniej. Najlepiej organiczny. Oczywiście kiwi, banany, cytryna itd. plus bardzo dużo warzyw, które to od najmłodszych lat uwielbiam - wszystkie. Po czterdziestym roku życia ważnym elementem jest kolagen i glukozamina - szczególnie jak ćwiczymy!!! Wszystko na stawy. Właściwie wszystko jest ważne i moim zdaniem trzeba się odpowiednio przygotować na stare lata. No i jak już też wspomniałem zachować umiar i odpowiedni balans - we wszystkim. To jest moja dewiza, chociaż też się z niej wyłamuję bo nie mam umiaru w kupowaniu płyt - prawie patologia w moim wypadku ;)

 

Pozdr, M.

[cir]

cir, kurcze, nie wiem, sam poszukaj. jesli nie znajdziesz, spytaj bartka o namiary do tego 70-letniego lekarza. ja mam internet tylko w starym telefonie, a te posty napisalem podczas przerw w pracy, z kanapka w reku, korzystajac ze w niedziele mam wiekszy luzik. ale mozesz mi wierzyc. no moze z ta chinska armia przesadzilem. zmieniam na polska i powinno byc tip top.

 

Źródło:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Copyright © Audiostereo.pl

 

Ok poszukalem - brak danych o ludziach bo trzebaby to pewnie zglaszac ale nikt nie zgłasza

sa dane o psach :) tj ok 10 % populacji psiej w miastach jest nosicielem toksokarozy wiec biorac pod uwage ilosc psów w polsce :) i jakotakie trzymanie higieny przez Polakow nie sadze aby procent zachorowan robil jakiekolwiek wrażenie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[toptwenty]

Nie mówię o żadnej szczepionce. Nie uznaję tych idiotyzmów. Nabieranie ludzi, nakręcanie koniunktury i wstrzykiwanie świństwa

Szczepionki nie mają wartości? Lepiej się pomodlić?

[Chicago]

Szczepionki nie mają wartości? Lepiej się pomodlić?

 

Oczywiście chodzi mi o szczepionkę przeciw grypie, której to promocja na skalę światową ma miejsce prawie co rok. Niektórym ludziom modlitwa jak najbardziej pomaga i nie widzę w tym nic złego. Masz jakiś problem z tym???

[Burczymucha]

cir,

trudno mi sie o szczegolowych procentach wypowiadac. a ty pamietasz dokladnie cyferki z pracy twoich kolegow kilkanascie lat temu ?

moze sie okazac ze te 10 procent to w miastach niemieckich. ale niech bedzie ze w polskich. to ile na wsiach ? jaka jest tam profilaktyka, biorac pod uwage ze szczeniaki zarazone sa niemal wszystkie. a psy bezpanskie?

wez jeszcze to pod uwage ze osrana gleba jest zarazana na kilka lat, a w sprzyjajacych warunkach na kilkanascie. za ile zakazen odpowiada jedna ogrodniczka wpuszczajaca swojego pieseczka do ogrodu, a pozniej sprzedajaca truskawki przy dworcu?

i jeszcze to ze toksokaroza przenosi sie bardzo latwo z miejsca na miejsce, chocby z pylem podczas silnego wiatru, na oponach samochodowych, itp

i co, ile wedlug ciebie ludzi moze byc na to narazonych? Zwlaszcza ze to mityczne mycie rak owszem, rezultaty daje, ale mowienie o gwarancji bezpieczenstwa jest wrecz komiczne. to tak jakbys podczas ataku gazowego nalozyl mokra szmate na twarz i twierdzil ze nic ci nie grozi.

 

pieprzony telefon. wcielo pol posta. odpuszczam

[toptwenty]

Oczywiście chodzi mi o szczepionkę przeciw grypie, której to promocja na skalę światową ma miejsce prawie co rok. Niektórym ludziom modlitwa jak najbardziej pomaga i nie widzę w tym nic złego. Masz jakiś problem z tym???

Kogo modlitwa wyleczyła z grypy? Natomiast szczepionka przeciw niej działa zapobiegawczo, często osłabia przebieg choroby.

[Chicago]

Kogo modlitwa wyleczyła z grypy? Natomiast szczepionka przeciw niej działa zapobiegawczo, często osłabia przebieg choroby.

 

No to fajnie, że wszystko zrozumiałeś co miałem do przekazania. 10/4

[toptwenty]

Pozostałe sprawy nie wzbudziły moich wątpliwości. Tylko te o "idiotyźmie szczepień".

[Burczymucha]

herbatka stygnie to moze dokoncze.

a toksokaroza to tylko niewielki wycinek tematu. stracilem ochote na zglebianie tematu gdy przeczytalem w jakiejs internetowej encyklopedii o bablowicy. to bardzo grozna choroba wyniszczajaca przewaznie watrobe. w polskich warunkach praktycznie niewykrywalna jak samolot b2.

 

pisza ze przenoszona jest przez lisy, a dziagnozuje sie kilkaset przypadkow rocznie. i to jest prawda. ale druga polowe prawdy byli uprzejmi przemilczec. mianowicie ze rownorzednym roznosicielem jest wiekszosc psowatych, oraz ze wykrywalnosc w polskich warunkach jest jedynie przypadkowa. szacowana na grubo ponizej 1 procenta. nieco wyzsza na terenach zalesionych, z uwagi na ten stary mit o lisach.

 

szkoda ze glowna odpowiedzialnoscia nie obarczono fenkow albo kojotow. to rowniez mozna byloby oblec w woal prawdy

[Chicago]

Tylko te o "idiotyźmie szczepień".

 

Nie powiedziałem że szczepienia są idiotyzmem. Wyraziłem się tak o szczepionkach przeciw grypie, które to na siłe są promowane co rok. No i te wymyślane ostatnio mody na epidemie grypy pod różną postacią. Te szczepionki nic nie dają, poważnie, a tak w ogóle to nawet nie wiesz co Ci wstrzykiwują. Żeby było śmieszniej, to już dwa razy zachorowałem po tych cudownych szczepionkach. Nie ruszają mnie już te historie i cała propaganda z tym związana.

 

Pozdr, M.

[Burczymucha]

sam nie wiem co o tych szczepionkach myslec. na szczescie nie mam powodu decydowac.

w mediach wiodacych slyszalem duzo dobrego, ale w innych ze to sciema.

kuzyn przed rokiem zaszczepil dzieciaki, i jest z tego powodu bardzo zadowolony, a jest to nadzwyczaj racjonalny czlowiek

a moze sprawa jest zbyt zlozona na jedna prosta odpowiedz ?

[RyszardStr]

Od dłuzszego czasu czuję się ciągle zmęczony.Po pracy nawet nie mam sił słuchać muzyki.Budzę sie rano i czuję sie tak jakbym w ogóle nie spał.Może macie jakieś pomysły jak temu zaradzić?

 

Kup se expresik (np. taki jak na fotce albo ciut większy) i strzel dużą mocną dobrze wysłodzoną kawę z rana. Będziesz się czuł jak skowronek. Apropos tego ostatniego. Dobrze się jest przestawić na model skowronka (wszesne zasypianie, wczesne wstawanie) wtedy wstaje się łatwo, wcześnie, rześko i ma się full wypas uroków poranka, zwłaszcza na wiosnę to rewela. No i wiesz... kto rano wstaje temu sam Pan Bóg daje :)

 

Jest pełno takich przysłów w różnych językach, które opiewają tą głęboką prawdę o zaletach systemu "skowronek". To jest dobre: Morgenstund hat Gold im Mund. Poranna godzina niesie w ustach złoto... nie bardzo dobrze da się przetłumaczyć...

[mikson]

jeżeli masz się czuć dobrze po mocnej kawie z dużej ilości cukru to gratuluję idiotycznego pomysłu!!!

twój organizm nie potrzebuje używek i dopalaczy kofeinowych w różnych formach aby czuć się dobrze z dużą ilością cukru!!!

jeżeli nie potrafisz funkcjonować bez kawy to tym bardziej ją odstaw,,

gorszej bzdurnej rady nie słyszałem,

organizm trzeba wyregulować, samemu trzeba o to zadbać, poznać go dobrze się odżywiać zdrową żywnością, prowadzić zdrowy tryb życia ruch,

minimalizować stres, dążyć do poczucia spełnienia i radości to ma być wewnętrzną energią pozytywną która nas napędza a nie kawa!

[RyszardStr]

Też to gdzieś słyszałem: że lepiej być mądrym, zdrowym i bogatym :)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Precz z używkami!

[RyszardStr]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Leszek B]

A , znasz taki na bardzo mocny i nieustępliwy katar ?

 

Przepis na katar ------------ rozdrabniasz czosnek ( miażdżysz go ) , zawijasz w małe cztery pakieciki gazą i wsadzasz w dziurki do nosa , oboje uszów na 20 minut . Nie przesadzać z czasem , bo można popalić skórę .

 

UWAGA : nie wsadzać w inne otwory !!!

Od razu dam wyprzedzającą odpowiedź , mianowicie ja tego nie próbowałem ( próbowałem tylko z wcześniej wymienionymi dziurkami ) .

 

 

Też kiedyś leczyłem katar.Też z reguły czosnkiem bo pigułki od samego początku mi tu nie pasowały.Ale teraz jak się zastanowić nad stwierdzeniem które już padło że organizm jest mądry i nie należy mu przeszkadzać ,wychodzi że jeśli pojawia się katar to własnie czemuś on ma służyć.Znaczy że musi zejść i nie powinno się go blokować czyli kataru nie powinno się leczyć.W przeciwnym razie organizm jeśli nie znajdzie innych form ewakuacji ropy będzie musiał upchnąć ją gdzieś w organizmie z nadzieją że przy innej okazji się jej pozbędzie.Jeśli przy najbliższych próbach katar dalej będzie zwalczany może z tego zrobić się nowy twór.

Ja obecnie cieszę się że mi katar schodzi.Jest go już coraz mniej.Zaś grypy które są prozdrowotne, też radzę odchorowywać w łóżku a nie leczyć. Przede wszystkim nie szkodzić organizmowi!!! Bo się zemści.

[czester15.30]

Żeby wyjść do pracy , czy zacząć funkcjonować , muszę walnąć kawę .

 

Tylko , że kawa pobudza poprzez kofeinę , a picie dużej ilości kawy wypłukuje magnez .

[toptwenty]

To jest kwestia przyzyczajenia organizmu do kawy. To nie kawa pobudza, to brak kawy usypia. Niby to samo, ale jednak co innego.

[Chicago]

picie dużej ilości kawy wypłukuje magnez

 

Nie magnez, tylko wapń. Dlatego m.in. przy dużej ilości spożycia kawy musimy się suplementować. Jak zwykle najważniejszy jest balans.

 

Pozdr, M

[toptwenty]

Czyli po polsku równowaga.

[Chicago]

Czyli po polsku równowaga.

 

Masz rację toptwenty

[Zdzislav]

Natura stworzyła grypy sezonowe żeby trenować nasz system immunologiczny:) Szczepionki go nie trenują, one go rozwalają:P

 

Pewna pani epidemiolog powiedziała mi, ze ci, którzy negują szczepienia przeciw grypie nigdy nie widzieli dziecka chorującego na bardzo poważne powikłania pogrypowe. Jak dla mnie żaden argument, tym bardziej, że wiem w jakim stanie są układy immunologiczne dzisiejszych dzieci... Wiele ma z tym problemy. Jakby postawić na jak najwcześniejszą profilaktykę wzmacniania owego układu, podejrzewam, że nie dochodziło by do takich zdarzeń.

 

 

 

Z resztą jak kto lubi, dla mnie ten temat jest bardzo trudny. Z jednej strony dane epidemiologiczne wskazują ogromny spadek zachorowań na choroby na które wymyślono szczepienia - pięknie to widać na wykresach. Z drugiej zaś niektórzy wskazują wzrost zachorowań na autyzm, alergie itp.

 

 

Ciekawy filmek:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Żeby wyjść do pracy , czy zacząć funkcjonować , muszę walnąć kawę .

 

Tylko , że kawa pobudza poprzez kofeinę , a picie dużej ilości kawy wypłukuje magnez .

 

Na mnie nic tak dobrze nie działa jak świerzy sok wyciśnięty z owoców wypity rano. Daje mi to lepszego kopa niż jaka kolwiek kawa i inne drinki energetyczne. Kawa ma to do siebie, że pobudza na chwile, a później następuje szybki zamuł. I co człowiek wtedy robi? Więcej kawy! :D I koło sie zamyka.

 

Polecam też na sniadanie owsiankę z dodatkiem amarantusa albo komosy ryżowej. Nie na mleku i bez cukru, można dać odrobinę miodu. Do tego pestki, nasiona, orzechy wedle uznania. Po takim śniadaniu ma sie moc, koncentracje, energie do obiadu.( oczywiście drugie śniadanie konieczne )

 

A jak do soku i takiego śniadania dodamy jakąś poranną aktywność ruchową - bieganie, gimnastyka, rower... Dzień przebiegnie radośnie w skupieniu i bez nerwów:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Na mnie nic tak dobrze nie działa jak świerzy sok wyciśnięty z owoców wypity rano

 

Albo sok, albo kawa. Te dwie kombinacje na raz to chyba za dużo kwasów. Ja ograniczyłem spożycie soków, bo mi się nie chce ich przyrządzać. Wchłaniam codziennie dwa owoce kiwi i jednego banana, plus wszystko co z berry (black, blue,...), no i oczywiście aloes i organiczny sok z granatów poczwórnie skoncentrowany. Granaty posiadają najlepszy cukier potrzebny organizmowi i jest po prostu pyszny - jedna stołowa łyżeczka dziennie.

Jest to naprawdę ciekawy temat i fajny wątek!!!

 

Pozdr, M.

 

[romekjagoda]

Nie magnez, tylko wapń. Dlatego m.in. przy dużej ilości spożycia kawy musimy się suplementować. Jak zwykle najważniejszy jest balans.

 

Pozdr, M

 

Mark kawa wypłukuje magnez (wapń być może też, ale magnez przede wszystkim). Jesli uprawiasz sport zrób eksperyment: pij przez tydzień 3-4 kawy dziennie a po tygodniu/10 dniach zobaczysz jak zaczną łapać Cię skurcze. Ja ograniczyłem kawę do 1 max. 2 (lub podwójngo espresso) po południu. Znacznie lepsze samopoczucie i mniej skurczy zdecydowanie (odczuwałem je b. w nogach).