Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofilskie bezpieczniki


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Przy okazji, nie odpowiedziałeś na pytanie. Co to znaczy "gra mniej lub bardziej cyfrowo?"

Może słychać bardziej lub mniej te zera i jedynki ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

bum1234

 

Nowy musi się wygrzać. U kolegi to awersja tylko do sieciowych i bezpieczników, czy ogólnie wszystkim kablom, kondycjonerom, uzdatniaczom pradu, gniazdkom - mówimy stanowczo NIE? :))

Nowy musi się wygrzać.

To do pieca z nim ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Poddawałem się testom ABX które robiłem z kolegami, testy wykazały że nikt z nas nie słyszał różnic między kabelkami i większością DACów - robiliśmy je wiele lat temu kiedy jeszcze mieliśmy fazę, ale już rozumieliśmy jak należy szukać dobrych klocków. Zapewniam że usłyszeć DACa można ale potrzeba do tego wybitnej akustyki i sprzętu towarzyszącego, i bardzo dobrej formy psychofizycznej. Jeżeli ktoś mi mówi że rozróżnia DACi to najczęściej nie porównuje ich na tych samych poziomach głośności :) Dobry DAC wprowadza kilka rzędów mniejsze zniekształcenia niż średni wzmacniacz, nie mówiąc już o kolumnach, dlatego bardzo trudno te zmiany usłyszeć albo wręcz to jest niemożliwe. Serio polecam ABXy, trochę to zabiera czasu ale w sumie to fajna zabawa, na koniec można zaoszczędzić kupę kasy i frustracji w poszukiwaniu dobrego dźwięku.

 

To coś jest u Ciebie "nieteges" z tym systemem i to bardzo poważnie.

 

Jeszcze się nie spotkałem z takim przypadkiem, żeby nie było słychać różnicy między dac-ami różnej konstrukcji, na różnych kościach, różnych podzespołach, różnych zasilaczach itd.

 

Wyrazy głębokiego współczucia !

 

 

 

Oczywiście że wpływa - każdy przewód ma niezerową oporność która przekłada się na tłumienie sygnału, jednak w przypadku głośnikowych to rząd 0,02-0,1dB - powodzenia w usłyszeniu tych różnic :) Chyba że ktoś ma kable ponad 15m wtedy pewne różnice może są do wyłapania. Powodzenia w wyłapaniu 0,3dB, to jest możliwe ale przy specjalnie generowanym sztucznym sygnale, nie przy muzyce. Na "przestrzeń" wpływają jak tu kolega Billy wspomniał opóźnienia i przesunięcia fazowe, na pewno nie kabelki ani bezpieczniki.

 

Długa droga przed Tobą ...

 

Mam gdzieś głęboko na dnie szuflady takie kable głośnikowe, które tak pięknie tłumią detale, że głuchy jak pień by je odróżnił od takich ze średniej półki.

 

Różnica między dobrymi kablami, a tymi kiepskimi polega na tym, że na pierwszych słychać dokładnie każde, nawet te najcichsze źródła dźwięków (instrumenty), które grają w głębi sceny, a na kiepskim przewodzie nie będzie ich słychać wcale lub jako zakłócenia, zdeformowane i zniekształcone, zupełnie nie odpowiadające temu co jest w nagraniu.

 

Pozdrawiam

Pygar

To do pieca z nim ;-).

 

Szkoda grubej kasy:) I późniejszych emocji:)

 

bum

 

Tak pytam, bo dajmy na to taki Furutech sprzedał ileś tam tysięcy listew, filtrów, gniazdek, bezpieczników, złaczek, metrów kabli i cholera wie czego. Sprzedaje dalej, ma renomę, ma się dobrze. Ma zadowolonych klientów.

I teraz co - wszyscy oni ulegli zbiorowej halucynacji?

I teraz co - wszyscy oni ulegli zbiorowej halucynacji?

To możliwe, świat zna przypadki zbiorowych halucynacji. Najlepszy przykład to słuchowisko O. Wallesa "Wojna światów".

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Jeszcze się nie spotkałem z takim przypadkiem, żeby nie było słychać różnicy między dac-ami różnej konstrukcji, na różnych kościach, różnych podzespołach, różnych zasilaczach itd.

 

To dokładnie jak nie spotkałeś się z przypadkiem żeby bezpieczniki grały tak samo. Gdybyś zrobił ABX DACów u siebie to jestem niemal pewien że byś poległ. Pies jest pogrzebany w progu słyszalności, zniekształcenia DACów są obecnie tak niewielkie że są praktycznie w całości przykryte przez zniekształcenia wzmacniacza i kolumn. Polecam posłuchać jakiś dobry wzmacniacz cyfrowy na kolumnach wysokiej klasy żeby się przekonać o tym jak niemalże każdy wzmacniacz, w szczególności lampowy, dźwięk "masakruje" jak to mówi młodzież. Prędzej usłyszysz kable głośnikowe niż różnice między obecnie produkowanymi DACami - a i to raczej tylko na kolumnach o b. niskiej impedancji.

ciekawe dlaczego, przecież 5 minut wcześniej zapewniali mnie, że przeżyję w domu szok jak sobie te kable wepnę w "system".

 

mieli racje

 

kto nie przeżyłby szoku , gdyby stwierdził że wyrzucił przez okno kilka tysięcy złotych :>

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Zaskoczyłeś Panów, zestresowałeś:) Wymiana kabli na szybko to nie jest dobry pomysł na wyłapywanie różnic. Kabel pokazuje co ma dobrego i niedobrego w dłuższym odsłuchu. Układa się w systemie. Wypinany i wpinany co chwilę nie gra na 100% swojego potencjału. Oczywiście to moje osobiste odczucia i pewnie się ze mną nie zgodzisz:)

Tak, tak - wiadomo, że pod "złymi kątami", gdy układa się audiofilskie kabelki, więcej się traci...(klientów....pieniędzy - czarowanie trwa).

 

Ps - na szybko? Zabawne. Oni, z racji pracy w branży, obcowaniem z tym każdego dnia, kto, jak kto, powinni wyłapać od razu to...co innym wciskają...prawda?

 

 

Szkoda grubej kasy:) I późniejszych emocji:)

 

bum

 

Tak pytam, bo dajmy na to taki Furutech sprzedał ileś tam tysięcy listew, filtrów, gniazdek, bezpieczników, złaczek, metrów kabli i cholera wie czego. Sprzedaje dalej, ma renomę, ma się dobrze. Ma zadowolonych klientów.

I teraz co - wszyscy oni ulegli zbiorowej halucynacji?

 

Oczywiście. Czy wiesz ile masci na porost wlosow, eliksirow mlodosci itp sprzedano w ubieglych wiekach?

Naiwnych nigsy nie brakowalo, nie brakuje i nie bedzie brakowac. A wszystko dlatego, ze uluda posiadania czegos " niezwyklego" bierze gore nad zdrowym rozsadkiem ;)

 

 

 

To coś jest u Ciebie "nieteges" z tym systemem i to bardzo poważnie.

 

Jeszcze się nie spotkałem z takim przypadkiem, żeby nie było słychać różnicy między dac-ami różnej konstrukcji, na różnych kościach, różnych podzespołach, różnych zasilaczach itd.

 

Wyrazy głębokiego współczucia

 

To szanowny pan jest autorem przypowiesci o elektronach drazacych kanaliki, prawda?

 

Wiec nie pozostaje mi nic innego jak rownie gleboko panu wspolczuc ;)

 

bum1234

 

Nowy musi się wygrzać. U kolegi to awersja tylko do sieciowych i bezpieczników, czy ogólnie wszystkim kablom, kondycjonerom, uzdatniaczom pradu, gniazdkom - mówimy stanowczo NIE? :))

 

Kabelki sa bez sensu. Kto przy zdrowych zmyslach bedzie korygowal brzmienie nie wiedzac jaki bedzie rezultat? Nawet gdyby to dzialalo to takie postepowanie jest bez sensu. Poza tym czymze sa te niewielkie roznice (zakladajac na moment, ze istnieja) wobec roznic np w interpretacji utworu granego przez Pogorelica, Pires, Horowitza czy tez Barenboima? Szkoda czasu na pozbawione znaczenia zabawy. Jest tyle muzyki do posluchania :)

bum1234

 

Nowy musi się wygrzać. U kolegi to awersja tylko do sieciowych i bezpieczników, czy ogólnie wszystkim kablom, kondycjonerom, uzdatniaczom pradu, gniazdkom - mówimy stanowczo NIE? :))

 

Z ciekawości - jaki jest techniczny sens wygrzewania kabli? To niczego, również, nie zmienia...bo po chwili...biorąc to na logikę...ulegną ostudzeniu...gdy prąd nie będzie przez nie płynąć (oczywiście - DUŻY...bo w przypadku audio...nie rozgrzeje to niczego).

Gość mircysko

(Konto usunięte)

To możliwe, świat zna przypadki zbiorowych halucynacji. Najlepszy przykład to słuchowisko O. Wallesa "Wojna światów".

 

Nie mogłem się powstrzymać-

 

Argumentacja w sprawie "nie grania" kabli, bezpieczników i innych, jest powalająca.

:))))))

-----------------------------------------------------------------------------------------

moje motto na dziś - ...skonsultuj z lekarzem lub farmaceutą.....

Gość sm1980

(Konto usunięte)

To dokładnie jak nie spotkałeś się z przypadkiem żeby bezpieczniki grały tak samo. Gdybyś zrobił ABX DACów u siebie to jestem niemal pewien że byś poległ. Pies jest pogrzebany w progu słyszalności, zniekształcenia DACów są obecnie tak niewielkie że są praktycznie w całości przykryte przez zniekształcenia wzmacniacza i kolumn. Polecam posłuchać jakiś dobry wzmacniacz cyfrowy na kolumnach wysokiej klasy żeby się przekonać o tym jak niemalże każdy wzmacniacz, w szczególności lampowy, dźwięk "masakruje" jak to mówi młodzież. Prędzej usłyszysz kable głośnikowe niż różnice między obecnie produkowanymi DACami - a i to raczej tylko na kolumnach o b. niskiej impedancji.

Chodzi o samą kostkę czy całe urządzenie?

 

 

Zaskoczyłeś Panów, zestresowałeś:) Wymiana kabli na szybko to nie jest dobry pomysł na wyłapywanie różnic. Kabel pokazuje co ma dobrego i niedobrego w dłuższym odsłuchu. Układa się w systemie. Wypinany i wpinany co chwilę nie gra na 100% swojego potencjału. Oczywiście to moje osobiste odczucia i pewnie się ze mną nie zgodzisz:)

 

Jasne, przecież musi się wygrzać i elektrony muszą autostradę sobie ułożyć, to wymaga czasu:)

Argumentacja w sprawie "nie grania" kabli, bezpieczników i innych, jest powalająca.

 

argumentacja jest bardzo twarda i całkowicie mierzalna

 

0.0047 db różnicy !

 

a jaka jest wasza ? wg mnie "powalająca"

 

p.s. - jak tam "pomiary" kabli prądowych ? coś musiały niekorzystnie wypaść dla "słyszących" , bo nic sie nie chwalisz

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Nirvana

 

Ja jestem starej daty i ze starej szkoły. Nie słuchałem nigdy wzmacniacza cyfrowego, dla mnie to chłam.

Większość obecnie produkowanych urządzeń jest budowana w oparciu o bardzo podobne elementy, z powodu wąskiej grupy producentów elementów SMD, kurczowe trzymanie się minimalizacji kosztów produkcji, przez co różnice między nimi są dużo mniejsze, niż te powiedzmy 20 lat temu, gdy było tych firm do koloru, do wyboru, a serii elementów bez liku, w dużo większej rozpiętości cenowej i jakościowej.

Z tego co czytałem to wzmacniacze cyfrowe maja bardzo kiepski poziom odstępu S/N, często w zakresie pomiędzy 70-kilka dB a 80-kilka dB.

Gdzie w dobrych wzmacniaczach A/B poziom S/N waha się między 110dB a 120dB.

 

Pozdrawiam

Pygar

Gdzie w dobrych wzmacniaczach A/B poziom S/N waha się między 110dB a 120dB.

 

Podaj przykład, proszę takiego wzmacniacza, bo taki Accu E-470 ma S/N 86 dB, może pomyliło Ci się z dynamiką?

tego co czytałem to wzmacniacze cyfrowe maja bardzo kiepski poziom odstępu S/N, często w zakresie pomiędzy 70-kilka dB a 80-kilka dB.

 

Lyngdorf Millenium SNR 113dB, dynamic range 140dB - obie wartości mocno poza zasięgiem możliwości słuchu. Ale i tak ciekawszy jest ekstremalnie niski THD+N (0.01%-0.05%). W zasadzie są to wartości bliższe DACom niż wzmacniaczom. Pomiary pomiarami ale radzę posłuchać tego wzmacniacza, uważam że jego cena rynkowa w stosunku do tego co oferuje i zastępuje (DAC+wzmacniacz) jest raczej niska. Słyszałem klasyczne systemy które mu dorównywały ale niestety za znacznie większe pieniądze (TAD Audio). Jednak gdybym miał takie pieniądze i tak bym poszedł w Lyngdorfa (Stainweya). Polecam posłuchać z dobrymi kolumnami.

Gość sm1980

(Konto usunięte)

@nirvana: pytałem wyżej czy piszesz o cały przetwornikach DAC czy samych kostkach? Tzn. że grają tak samo? Dla przykładu, wzmacniacze operacyjne na nich umieszczane nie mają wpływu na dźwięk?

@nirvana: pytałem wyżej czy piszesz o cały przetwornikach DAC czy samych kostkach? Tzn. że grają tak samo? Dla przykładu, wzmacniacze operacyjne na nich umieszczane nie mają wpływu na dźwięk?

 

Wiem że to zabrzmi jak herezja - ale tak, miałem na myśli całe urządzenia. Mówię o swoich doświadczeniach i kilku znajomych, tak możemy być głusi i możemy mieć kiepskie systemy. W każdym razie przewaliliśmy kilkanaście DACów w cenach od 1 do 20k zł, ostatecznie cośtam było lepiej u Linna, ale naprawdę to nie były to wielkie różnice, ostatecznie sam Lyndorf gra znacznie lepiej niż Akurate DS + Pass INT-150. Różnica na wokalach jest nie do opisania.

 

 

Wiem że to zabrzmi jak herezja - ale tak, miałem na myśli całe urządzenia. Mówię o swoich doświadczeniach i kilku znajomych, tak możemy być głusi i możemy mieć kiepskie systemy. W każdym razie przewaliliśmy kilkanaście DACów w cenach od 1 do 20k zł, ostatecznie cośtam było lepiej u Linna, ale naprawdę to nie były to wielkie różnice, ostatecznie sam Lyndorf gra znacznie lepiej niż Akurate DS + Pass INT-150. Różnica na wokalach jest nie do opisania.

 

Różnice mogą być w DAC zlampizowanych, przez wprowadzenie zniekształceń przez lampy, które mają swoich zwolenników, czyli tzw lampowego brzmienia, czy takie też testowaliście?

Różnice mogą być w DAC zlampizowanych, przez wprowadzenie zniekształceń przez lampy, które mają swoich zwolenników, czyli tzw lampowego brzmienia, czy takie też testowaliście?

 

Fakt, ale akurat takich nie testowaliśmy, same tranzystory :)

Gość sm1980

(Konto usunięte)

Wiem że to zabrzmi jak herezja - ale tak, miałem na myśli całe urządzenia. Mówię o swoich doświadczeniach i kilku znajomych, tak możemy być głusi i możemy mieć kiepskie systemy. W każdym razie przewaliliśmy kilkanaście DACów w cenach od 1 do 20k zł, ostatecznie cośtam było lepiej u Linna, ale naprawdę to nie były to wielkie różnice, ostatecznie sam Lyndorf gra znacznie lepiej niż Akurate DS + Pass INT-150. Różnica na wokalach jest nie do opisania.

Spoko, każdy ma inne doświadczenia. Ja słyszałem różnicę w kartach dźwiękowych, np. AIM SC808 czy Xonar Essence ST (po wymianie opampów np. na muses8920 - czyli stosunkowo niedrogich) nie mówiąc już o różnicy między DagMagic 100, a Essence One MKII Muses (chociaż podejrzewam, że gdyby wsadzić do DacMagic lepszy wzmacniacz, to też by grał lepiej). Różnicę odczuwałem głównie w szerokości sceny, jak i basie (na MKII Muses jest dla mnie idealny, więc nie zamierzam dłużej szukać).

 

Żeby nie było - kable głośnikowe w moim systemie sprawdzałem za 100 zł za metr (Oyaide Explorer 2.0) - gra dla mnie tak samo jak Jantzen za kilkanaście złotych za metr (jest trochę brzydszy - tam izolacja miała lepszą biel), interkonekty sprawdzałem Sonusoliva z drucika srebrnego i również sprzedałem i kupiłem QED Profile (też się szarpnąłem, ale głównie ze względu na świetne złącza RCA - trzymają bardzo mocno, dużo mocniej niż te Neutriki w interkonekcie od Sonusolivy). Kabli zasilających nie mam zamiaru "testować" (kupiłem używaną końcówkę Atoll AM100SE i sprzedawca był zdziwiony, że pytam o kabel zasilający, którego nie było, bo myślał że i tak wymienię go na coś "lepszego" i polecał minimum Melodikę za ok. 300 zł...), choć zamierzam się szarpnąć na półtora metra Lapp Kabel 3x1.5 mm2 i do tego dwa wtyki po 20 zł :D. Bezpieczniki, o których jest temat, to też dla mnie strata czasu i pieniędzy. Ale różnica w DACach, to jednak coś innego.

Długa droga przed Tobą ...

 

Mam gdzieś głęboko na dnie szuflady takie kable głośnikowe, które tak pięknie tłumią detale, że głuchy jak pień by je odróżnił od takich ze średniej półki.

 

Klotza? :)

 

Kabel pokazuje co ma dobrego i niedobrego w dłuższym odsłuchu. Układa się w systemie. Wypinany i wpinany co chwilę nie gra na 100% swojego potencjału. Oczywiście to moje osobiste odczucia i pewnie się ze mną nie zgodzisz:)

 

No ciekawe- a parę postów wyżej było, że najlepiej słychać zmianę na świeżo, później słuchacz się przyzwyczaja i już nie słychać.

A może nie słychać ani ma świeżo, ani później, a "słyszalna" zmiana to tylko efekt życzeniowy?

Znaczy gdy mocno chcesz, to to usłyszysz.

Znów dyskusja się rozmydla.

Ja wiem dlaczego bezpiecznik nie może grać i ten fakt nie podlega dyskusji. Granie bezpieczników to voodoo w czystej postaci. Powrócę tu znów do przykładu UK gdzie tamtejsze normy zmuszają do wkładania bezpieczników we wtyczki sieciówek. Czyli Anglicy mają o jeden więcej bezpiecznik na klocek niż reszta świata. Gdy pytałem jak to rozgryźć nie uzyskałem odpowiedzi. Czyżby Anglicy byli w audio poszkodowani?

 

Nie zgodzę się jednak z niegraniem interkonektow analogowych i kabli głośnikowych.

Nawet zgodzę się tu z jednym z kolegów słyszących, ze kabel musi się uleżeć w systemie by dostrzec jego zalety. Może i wygrzać. Tak miałem z ostatnio zakupionym głośnikowy The Wind. Dopiero po dłuższym czasie zauważyłem jego zalety i wpływ na system. Był słyszalny niby od razu ale pewne aspekty tego kabla odkryłem po dłuższym czasie.

Nie jest to jednak regułą. Niektóre interkonekty słychać od razu. Szczególnie wtedy gdy porównujemy bardzo różne półki cenowe.

Ja słyszę w analogowych interkonektach różnicę. Bez stresu jestem wstanie poddać się ślepym testom jeżeli tylko będzie to różnica między powiedzmy 500zl a 3000zl.

Jeżeli to ma być np. 1800zl a 2000 to może już być różnie.

Celowo podaję ceny zamiast marek by nie dawać konkretnych przykładów i nie rozpoczynać dyskusji o kablach.

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

 

Ktoś się może odnieść do tego filmiku i pomiaru kabli zasilających? Ciekawy pomiar zakłóceń przed i po wpięciu shunyaty

 

 

A tu znów coś dla mierniczych. Mierzenie kabla shunyata

Pierwszy filmik - nie wiemy co faktycznie człowiek demonstrujący wpina w listwę. Komentarz nie ma sensu, bo będzie tylko gdybaniem. Na uwagę zasługuje wspaniały "miernik" użyty w filmiku. Ktoś na forum już go tu stosował :)

 

Filmik drugi pokazuje znaną od lat metodę kompensacji stosowaną między innymi w sondach oscyloskopowych. W zakresie częstotliwości akustycznych jest to bez znaczenia.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.