Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofilskie bezpieczniki


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Hahaha. Ślepe odsłuchy. No ciekawe to bardzo.

I 5 gwiazdek od góry do dołu.

Skoro taka wymiana robi tak nieziemska różnicę to dlaczego producenci klocków z tego nie korzystają. Akurat te z artykułu są dość tanie.

Wolę jednak kota na wzmacniaczu.

 

Papier wszystko przyjmie.

Koty polepszają brzmienie. Najlepiej jak się koło lamp taki kot wyłoży, na trafo albo na źródle. Nie dam złego słowa powiedzieć. Ale bezpieczniki?

 

Co do kotów - nie jestem pewien, czy w kazdym przypadku polepszaja - mam na mysli kocie pazury i nasze kolumny:)

Co do bezpieczników jestem pewien. Niedawno pisałeś, że usłyszałeś zmiany w interkonektach. Brawo! :) Za jakiś czas dojdziesz i do bezpieczników. Przecież to jest element przez który płynie prad. Prąd zależy od rodzaju materii. To teraz zorientuj się z czego zbudowane są bezpieczniki przemysłowe i te audiofilskie. Są różnice? No to pomyśl...

 

Hahaha. Ślepe odsłuchy. No ciekawe to bardzo.

 

A dlaczego nie? Bo ktoś zrobił slepy test z bezpiecznikiem i wyszło, ze słyszy zmianę ? I co w tym dziwnego? Ślepe testy nie są wymierzone w audio. To jest błędna interpretacja idei ślepych testów przez kilku ich orędowników z tego watku, którzy notabene nigdy ich nie robili:)

 

dlaczego producenci klocków z tego nie korzystają.

 

Korzystaja np. Reymio, Audionet, Solution.

 

Akurat te z artykułu są dość tanie.

 

Są prawidłowo wycenione - to chyba dobrze? :))

Skoro taka wymiana robi tak nieziemska różnicę to dlaczego producenci klocków z tego nie korzystają. Akurat te z artykułu są dość tanie.

Wolę jednak kota na wzmacniaczu.

 

Papier wszystko przyjmie.

Pisałem już o tym, pytałem również - odpowiedzi brak. Dokładnie, to samo, było o jakości złączy stosowanych w audiofilskim wzmacniaczu - ktoś zauważył złącza znane z desktopów, kosztujących kilka złotych...

 

Korzystaja np. Reymio, Audionet, Solution.

 

 

 

Czyli człówka audiofilskiego cwanaiactwa. Zwłaszcza reimyo.

 

Nawiasem mówiac, reimyo ma polska strone. Bo nasz kraj jest miejscem, w którym jest najwieksza liczba nabranych na te produkty audiofilów. Gdzie indziej wytwory combaka sa malo znane.

Ileż straciłem!

Urządzenia dostrajajace kable.....

Tak sobie myślę że kolejną niszą są urządzenia dostarajajce bezpieczniki. Taki "dynks" że wkładasz tam bezpiecznik, włączasz.... urządzenie pobuczy troszkę, zapali się lampka i na koniec zaznaczy kierunkowość. Za ok tysiąc złotych będzie działać fantastycznie.

Skoro taka wymiana robi tak nieziemska różnicę to dlaczego producenci klocków z tego nie korzystają. Akurat te z artykułu są dość tanie.

Żaden argument nie przekona ortodoksyjnego audiofila. Dla nich nawet śrubki, czy nity w obudowie grają. Pal go sześć, niech im grają, tylko po tak się ciskać, i jeszcze pisać bzdury, że to również cenne informacje dla młodych adeptów, żeby poznawali zakamarki audio. Cóż to za zakamarki audio, kiedy młody adept pyta się jak poprawić bas, mając 2000 zł do wydania. Proponuje mu się kable głośnikowe za 1200 zł + IC za 800 zł, a cały zestaw kupił za 3K. Było tu na forum coś podobnego. Czy to jest uczciwe koledzy audiofile. Czy to są cenne wskazówki dla początkującego melomana. To nazywacie zapoznawaniem początkującego adepta z tajnikami audio, czy raczej wpuszczaniem go w maliny.

Ślepe testy nie są wymierzone w audio. To jest błędna interpretacja idei ślepych testów przez kilku ich orędowników z tego watku, którzy notabene nigdy ich nie robili:)

 

 

Ślepe testy są moim zdaniem trudne do wykonania, bo nie zawsze wiemy, a często zakładamy że jest różnica, a o ile dobrze rozumiem ślepe testy, to przed testem powinniśmy mieć jasność, co do występujących różnic.

Przykładowo można mierzyć miernikiem napięcie...zaczyna się od największego zakresu, a kończy na najmniejszym oczekując, że pokarze się wynik, a jak się nie pokarze oznacza to, że czułość jest za niska lub napięcia brak. W przypadku odsłuchu to jest tak, jakby mieć miernik o nieznanej czułości i dokładności, a dopiero pomiar pokaże, jak dobry jest miernik i to tylko dzisiaj, jak ma dobrą formę.

Gdyby mieć większą ilość mierników, to myślę że pomiar byłby dokładniejszy, można odrzucić skrajnie różne wyniki, wyciągnąć jakąś średnią. Czemu by w ten sposób nie testować bezpieczników? Polegało by to na tym, że każda osoba słucha ile chce wiedząc, czego słucha i zapisuje, a potem można porównać notatki. W następnej turze każda osoba słucha 2 razy nie wiedząc co gra, a potem wystarczy opracować wyniki.

Wprowadziłbym tu jeszcze jedną modyfikacje, czyli słuchacz wiedziałby, że nastąpiła zmiana, ale nie wiedziałby, czy chodzi o źródło, IC, czy bezpiecznik. Korzyść jest taka, że słuchacz mógłby się zupełnie wyluzować nie znając stopnia trudności oraz oceniał by wielkość i znaczenie zmian w skali bezwzględnej.

Ślepe testy są moim zdaniem trudne do wykonania, bo nie zawsze wiemy, a często zakładamy że jest różnica, a o ile dobrze rozumiem ślepe testy, to przed testem powinniśmy mieć jasność, co do występujących różnic.

 

 

Są żmudne i czasami trudne do wykonania, ale właśnie polegają na tym aby zbadać czy faktycznie słyszymy różnicę czy tylko nam się wydaje że słyszymy. ABX polega na tym że słuchamy A, potem B - tak aby sobie wyrobić zdanie gdzie jest różnica, a potem X (A lub B) - ten X to zadanie dla nas określić co to jest. Ten cykl powtarzamy kilkanaście razy aby test był wiarygodny statystycznie. Co do wyluzowania to racja, można sobie rozplanować jednak test np. na cały tydzień - zmniejsza to przynajmniej presję czasu. Są specjalne urządzenia do przeprowadzania ABX.

Czyli człówka audiofilskiego cwanaiactwa. Zwłaszcza reimyo.

 

Nawiasem mówiac, reimyo ma polska strone. Bo nasz kraj jest miejscem, w którym jest najwieksza liczba nabranych na te produkty audiofilów. Gdzie indziej wytwory combaka sa malo znane.

 

To ja chcę być jednym z tych nabranych - ilekroć nie słuchałbym Reimyo - system ten idealnie wstrzeliwuje się w moje wyobrażenie systemu doskonałego. Jest genialny. Gdybym obrabował instytucję w której pracuję (może to nie jest głupi pomysł?) :)) drugim zakupem byłoby Reymio. A najlepiej - w jednym pokoju TAD, w drugim Solution, w trzecim Reimyo. Obiecałem żonie, że jak mi kupi takie zabawki - rzucę dla niej palenie:))

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

To ja chcę być jednym z tych nabranych - ilekroć nie słuchałbym Reimyo - system ten idealnie wstrzeliwuje się w moje wyobrażenie systemu doskonałego.

 

Chce Ci się?? Panowie najbardziej tu aktywni to już od oszukańczych bezpieczników przeszli do całych firm:) co Ty tam możesz wiedzieć o Reimyo , oni wiedzą lepiej. Plują na wszystko co się da. Jeśli ktoś bierze ich poważnie to współczuję. Szkoda czasu na ten wątek . Wkleiłem linki do testów kabli i zostało to zgrabnie obsmiane.

ABX polega na tym że słuchamy A, potem B - tak aby sobie wyrobić zdanie gdzie jest różnica, a potem X (A lub B) - ten X to zadanie dla nas określić co to jest.

 

Z tego wynika, że mam rację, bo najpierw wykonujemy pomiar, a potem wykonujemy test - problem w tym, że tym samym przyrządem, czyli potem znów wykonujemy pomiar, a nie test. Będę się tego trzymał, że aby wykonać test, wcześniej trzeba znać prawidłową odpowiedź. W przypadku testu na różnicę w brzmieniu należy tę różnicę wcześniej wykazać. Kiedy mamy do czynienia z sytuację, że dajemy do oceny 2 identyczne próbki i dajemy polecenie znalezienia różnic jest oczywiste, że większość osób takie różnicę znajdzie lub gdy się powie o braku różnic w niepewnej sytuacji badane osoby stwierdzą na wszelki wypadek, że różnic nie ma. To jest tak jak w zabawie znajdź X-różnic - jak myślisz, czy kiedy powiem, że obrazki mają 10 różnic po 3 znalezionych przestaniesz szukać?

Gość sm1980

(Konto usunięte)

Jeśli ktoś bierze ich poważnie to współczuję. Szkoda czasu na ten wątek . Wkleiłem linki do testów kabli i zostało to zgrabnie obsmiane.

Piszesz o tych dwóch filmikach z poprzedniej strony? Jako szaremu użytkownikowi niewiele one mówią... Jeden został przygotowany przez producenta, a drugi (o sposobie jego montażu i poziomie nie będę się wypowiadał) mówi według Twojego opisu o zakłóceniach - tylko co to dokładniej mówi w kontekście całego zestawu grającego?

Z tego wynika, że mam rację, bo najpierw wykonujemy pomiar, a potem wykonujemy test - problem w tym, że tym samym przyrządem, czyli potem znów wykonujemy pomiar, a nie test. Będę się tego trzymał, że aby wykonać test, wcześniej trzeba znać prawidłową odpowiedź. W przypadku testu na różnicę w brzmieniu należy tę różnicę wcześniej wykazać. Kiedy mamy do czynienia z sytuację, że dajemy do oceny 2 identyczne próbki i dajemy polecenie znalezienia różnic jest oczywiste, że większość osób takie różnicę znajdzie lub gdy się powie o braku różnic w niepewnej sytuacji badane osoby stwierdzą na wszelki wypadek, że różnic nie ma. To jest tak jak w zabawie znajdź X-różnic - jak myślisz, czy kiedy powiem, że obrazki mają 10 różnic po 3 znalezionych przestaniesz szukać?

 

Chyba nie bardzo rozumiesz istoty testu i go niepotrzebnie komplikujesz - nie chodzi o doszukiwanie się "ilości różnic" tylko wskazaniu czy jest jakakolwiek różnica. Czyli zidentyfikowaniu czy grający X to A czy B. To jest tak proste że aż boli tłumaczyć. "Tym samym przyrządem" - jakim przyrządem???

 

"Będę się tego trzymał, że aby wykonać test, wcześniej trzeba znać prawidłową odpowiedź" - co to w ogóle znaczy? Test ABX nie ma na celu nazwania różnic, tylko wykazania że istnieje jakakolwiek SŁYSZALNA różnica - tylko tyle i aż tyle.

Wkleiłem linki do testów kabli i zostało to zgrabnie obsmiane.

 

Pokazywanie na dwukanałowym oscyloskopie bez żadnej separacji galwanicznej sygnału na wejściu i na wyjściu czegokolwiek audio jest niepoważne. I to inżynier od kabli, elektronik. To nawet trudno obśmiać. Co on tam mierzy - kabelki od oscyloskopu?

nagrywamy.com

Chce Ci się?? Panowie najbardziej tu aktywni to już od oszukańczych bezpieczników przeszli do całych firm:) co Ty tam możesz wiedzieć o Reimyo , oni wiedzą lepiej. Plują na wszystko co się da. Jeśli ktoś bierze ich poważnie to współczuję. Szkoda czasu na ten wątek . Wkleiłem linki do testów kabli i zostało to zgrabnie obsmiane.

 

Ależ ja ich powaznie nie traktuję :)) Tylko i wyłącznie jako ciekawostkę przyrodnicza. Bez urazy - to nie jest atak personalny. Czasami warto dowiedzieć się jakich argumentów używa oponent - a że włosy dęba stają... W ich stanowisku też jest sporo racji - kabel zasilajacy nie powinin kosztować tyle co końcówka mocy Marka Levinsona, bo nie ma ku temu zadnych racjonalnych przesłanek. Patrzac na szybujące w górę ceny audio - też włosy dęba staja..

Test ABX nie ma na celu nazwania różnic, tylko wykazania że istnieje jakakolwiek SŁYSZALNA różnica - tylko tyle i aż tyle.

 

Jak coś jest testem, to są różnicę na 100%, czyli nie ma sytuacji, że po teście nie wiadomo. W tych testach audio wymaga się 10 prób, 1, 2, 3 są bez wartości, więc co to za metoda? W szkole ile razy trzeba podchodzić do testów...raz wystarczy, żeby dostać ocenę i nikt nie robi testów po to, aby znaleźć prawidłowe odwiedzi.

Procedura o jakiej czytam na forum może być prawidłowa, kiedy znany jest wynik, więc nie testujemy sprzętu, tylko słuchacza...można to jeszcze nazwać zgadywanką. Statystycznie jest możliwe, że da się osobie 2 identyczne przedmioty z szansą trafienia w totka ta osoba będzie je odróżniała - co prawda raz w życiu, ale 10/10 - to rozumiem, że właśnie udowodniliśmy, że przedmioty się różnią?

 

Z tego zdania wynika, że chcesz użyć ABX do pomiaru, czyli przed testem nie wiesz, czy są różnicę.

 

Można to jeszcze nazwać eksperymentem.

Patrzac na szybujące w górę ceny audio - też włosy dęba staja..

Na szczęście używając wiedzy o audio daje się te ceny i "włosy" sprowadzić do normalnych wartości.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Jak coś jest testem, to są różnicę na 100%, czyli nie ma sytuacji, że po teście nie wiadomo. W tych testach audio wymaga się 10 prób, 1, 2, 3 są bez wartości, więc co to za metoda? W szkole ile razy trzeba podchodzić do testów...raz wystarczy, żeby dostać ocenę i nikt nie robi testów po to, aby znaleźć prawidłowe odwiedzi.

 

Nie rozumiesz dalej istoty testu ABX, a ona jest naprawdę prosta. Jedna próba daje prawdopodobieństwo 1/2, dwie 1/4 itd. Chodzi o to aby przeprowadzić tyle prób, aby uzyskać wystarczający poziom ufności (np. 95% - 15 trafień na 20 prób, albo 9/11).

 

Statystycznie jest możliwe, że da się osobie 2 identyczne przedmioty z szansą trafienia w totka ta osoba będzie je odróżniała - co prawda raz w życiu, ale 10/10 - to rozumiem, że właśnie udowodniliśmy, że przedmioty się różnią?

 

Oczywiście że jest to możliwe z szansą ok 1/1000. Inaczej mówiąc - jak zrobisz test bezpiecznika 1000 osobom, to średnio jedna z nich trafi 10/10 - ale to będzie zupełny przypadek :) Choć niektórym to wystarczy jako "dowód" że jednak są tacy co "słyszą" - ale to już wynika z nieuctwa i dyletanctwa. Rozpoznawalność sieciówek w testach ABX oscyluje wokół 50%, im więcej odsłuchów, tym bardziej zbliżamy się do 50% i tym większe mamy prawdopodobieństwo że wynik pokazuje stan faktyczny - dokładnie takie samo prawdopodobieństwo jak odgadnięcie czy wyrzucimy orła czy reszkę, i nie ma się co czarować że jest inaczej bo kiedyś, ktoś trafił 10/10.

Jeszcze forma psychofizyczna słuchającego w danym dniu dochodzi. Zrobiłem sobie posiedzenie przed telewizorem do 5 rano i słucha mi się jak zza szyby. Jakby ktoś mi przy systemie majstrował. Źle. Jak jestem przespany - też nie jest to. Mam koło miejsca zamieszkania - jakiś psychopatyzm - Lidla, 2 Biedronki, Stokrotkę, 3 Żabki - bywało, że system grał inaczej o różnych porach dnia. Kondycjoner to trochę poprawił. Po alkoholu, czasami jest dobrze, czasami nie dobrze. Nie wiem niestety jak jest po dobrym ziole:)) Najlepiej gra zawsze w nocy.

Jeszcze forma psychofizyczna słuchającego w danym dniu dochodzi. Zrobiłem sobie posiedzenie przed telewizorem do 5 rano i słucha mi się jak zza szyby. Jakby ktoś mi przy systemie majstrował. Źle. Jak jestem przespany - też nie jest to. Mam koło miejsca zamieszkania - jakiś psychopatyzm - Lidla, 2 Biedronki, Stokrotkę, 3 Żabki - bywało, że system grał inaczej o różnych porach dnia. Kondycjoner to trochę poprawił. Po alkoholu, czasami jest dobrze, czasami nie dobrze. Nie wiem niestety jak jest po dobrym ziole:)) Najlepiej gra zawsze w nocy.

 

Mi tez najlepiej gra w nocy, można też zastosować stopery do uszu na kilka godzin przed słuchaniem żeby trochę zwiększyć czułość mózgownicy. Po alko jest zawsze zamuła, innych dragów nie próbowałem, ale to w zasadzie ciekawy trop :) Jeszcze nie było testów audiofilskich LSD, amfetaminy czy owoców lasu - a szkoda bo recenzje mogłyby być bardzo barwne i wciągające :)

Mi tez najlepiej gra w nocy, można też zastosować stopery do uszu na kilka godzin przed słuchaniem żeby trochę zwiększyć czułość mózgownicy. Po alko jest zawsze zamuła, innych dragów nie próbowałem, ale to w zasadzie ciekawy trop :) Jeszcze nie było testów audiofilskich LSD, amfetaminy czy owoców lasu - a szkoda bo recenzje mogłyby być bardzo barwne i wciągające :)

 

A jak się okaże, tfuj, że wszystko gra tak samo, to będziemy wiedzieć z jakiej przyczyny taki pogląd ujrzał światło dzienne:))

Co do kotów - nie jestem pewien, czy w kazdym przypadku polepszaja - mam na mysli kocie pazury i nasze kolumny:)

Co do bezpieczników jestem pewien. Niedawno pisałeś, że usłyszałeś zmiany w interkonektach. Brawo! :) Za jakiś czas dojdziesz i do bezpieczników. Przecież to jest element przez który płynie prad. Prąd zależy od rodzaju materii. To teraz zorientuj się z czego zbudowane są bezpieczniki przemysłowe i te audiofilskie. Są różnice? No to pomyśl...

 

Mój tygrys jest inteligentny i już dawno go nauczyłem, że kolumny to nie drapaki. :)

To, że słychać zmiany w różnych interkonektach to nie znaczy, że również w bezpiecznikach.

Czy są różnice w budowie? Pewno są. Zadaniem bezpiecznika jest zabezpieczenie sprzętu, a nie granie.

W interkonekcie mamy do czynienia z prądem, który niesie informację audio. Sygnał ten jest podatny na zakłócenia itp.

W przypadku bezpiecznika to wyłącznie prąd bez żadnej informacji.

Mój tygrys jest inteligentny i już dawno go nauczyłem, że kolumny to nie drapaki. :)

To, że słychać zmiany w różnych interkonektach to nie znaczy, że również w bezpiecznikach.

Czy są różnice w budowie? Pewno są. Zadaniem bezpiecznika jest zabezpieczenie sprzętu, a nie granie.

W interkonekcie mamy do czynienia z prądem, który niesie informację audio. Sygnał ten jest podatny na zakłócenia itp.

W przypadku bezpiecznika to wyłącznie prąd bez żadnej informacji.

 

O kolega tak przebudzająco - dobrze, bo już do zbytniej fraternizacji dochodziło:)

 

He he - to obejrzyj bardzo dokładnie swoje kolumny z każdej strony. A najlepiej zostaw w pokoju włączoną kamerę - dowiesz się bardzo dużo nowych informacji o swoim tygrysie.

 

Zadaniem bezpiecznika jest zabezpieczenie sprzętu

 

Tak, i przy okazji degradacja sygnału. Jak masz jaja to wyciągnij bezpiecznik, użyj kawałka miedzianego druta zamiast niego. Zapewniam, nie trzeba Ci będzie zadnych slepych testów do wyłapania różnicy:))

Kondycjoner to trochę poprawił.

Kondycjoner do sprzętu czy do samego siebie ;-) ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Nie rozumiesz dalej istoty testu ABX, a ona jest naprawdę prosta.

 

Nie mam nic do zarzucenia testom ABX, tylko twierdzę że nie jest narzędziem pomiarowym, które może wykazać rzeczywistą różnicę, a jedynie testuje słuchacza. Z tego powodu zaproponowałem inny test, który moim zdaniem lepiej się do tego nadaje.

 

Rozpoznawalność sieciówek w testach ABX oscyluje wokół 50%, im więcej odsłuchów, tym bardziej zbliżamy się do 50% i tym większe mamy prawdopodobieństwo że wynik pokazuje stan faktyczny - dokładnie takie samo prawdopodobieństwo jak odgadnięcie czy wyrzucimy orła czy reszkę, i nie ma się co czarować że jest inaczej bo kiedyś, ktoś trafił 10/10.

 

Taki wynik jest możliwy gdyby wykonać bardzo dużą ilość prób i idealnie zgadywać.

 

Przy okazji spytam, ile takich testów się odbyło z udziałem osób na co dzień odróżniających sieciówki i gdzie znajdują się relacje z takich testów?

 

Zadaniem bezpiecznika jest zabezpieczenie sprzętu

 

Tak, i przy okazji degradacja sygnału.

 

Ta degradacja sygnału jest mierzalna i ile wynosi?

Oczywiście do włosów tylko i wyłącznie:)

Wreszcie coś konkretnego ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Nie mam nic do zarzucenia testom ABX, tylko twierdzę że nie jest narzędziem pomiarowym, które może wykazać rzeczywistą różnicę, a jedynie testuje słuchacza. Z tego powodu zaproponowałem inny test, który moim zdaniem lepiej się do tego nadaje.

 

 

 

Taki wynik jest możliwy gdyby wykonać bardzo dużą ilość prób i idealnie zgadywać.

 

Przy okazji spytam, ile takich testów się odbyło z udziałem osób na co dzień odróżniających sieciówki i gdzie znajdują się relacje z takich testów?

 

 

 

Ta degradacja sygnału jest mierzalna i ile wynosi?

 

Kolega się Adriana Mola lat 13 i 3/4 naoglądał?:))

Strzyga daj sobie spokój. Odpisując dajesz życie trollom. Tu już nikt normalny nie napisze. Niech sobie robią co chcą. Oni już sami ze sobą rozmawiają. Wątek jest podtrzymywany sztucznie przez pasjonatów "totalnej opozycji" :-).

 

Pozdrawiam

Pygar

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.