Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofilskie bezpieczniki


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

O bezpiecznikach nic nie powiem bo moje urządzenia ich nie mają

 

Masz Pan szczęście:)

 

gdyby miały to bym spróbował

 

Tak mi się wydawało, że człowiek kumaty:)

 

Jest też inny aspekt, jak ktoś niezdecydowany tutaj zajrzy to warto by poznał różne zdania dzięki czemu może rozsądniej wyda pieniądze.

 

Wymieniając zwykłe na specjalistyczne, wyda pieniądze bardzo rozsadnie. Będzie miał czystszy dźwięk, to po pierwsze. Już chyba warto zaryzykować? To nie są zmiany typu wymiana kolumn, ale nie są też jakieś bardzo subtelne, minimalistyczne. Bardziej podatne jest źródło, wzmacniacz ma to bardziej w dupie - analogicznie jest z sieciówką. Niekoniecznie też bezpiecznik firmy X będzie pasował do urzadzenia Y.

Trzeba trochę potestować. Do zwykłych nie ma powrotu. To jest syf.

Będzie miał czystszy dźwięk, to po pierwsze. Już chyba warto zaryzykować? To nie są zmiany typu wymiana kolumn, ale nie są też jakieś bardzo subtelne, minimalistyczne. Bardziej podatne jest źródło, wzmacniacz ma to bardziej w dupie - analogicznie jest z sieciówką. Niekoniecznie też bezpiecznik firmy X będzie pasował do urzadzenia Y.

Trzeba trochę potestować. Do zwykłych nie ma powrotu. To jest syf.

 

Zabrakło w tej wypowiedzi : moim zdaniem.

 

Poza tym wszystko OK.

Zabrakło w tej wypowiedzi : moim zdaniem.

 

Poza tym wszystko OK.

Ciebie od niego odróżnia właśnie to. Ty mówisz swoim zdaniem (czyli to co ci się wydaje że wiesz) a on mówi to co już sprawdził - bo testuje.

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 

 

Ciebie od niego odróżnia właśnie to. Ty mówisz swoim zdaniem (czyli to co ci się wydaje że wiesz) a on mówi to co już sprawdził - bo testuje.

 

Co nie zmienia faktu, że to jest jego test i jego zdanie, nieprawdaż?

 

 

niestety - nie

 

:]

 

 

 

tu masz racje :)

tylko dokładnie odwrotnej niż masz na myśli :)

No tak ,oni nie maja racji ,Wy ja macie :-) Ja pierd......co za ignorancja !

 

Jedna firma podjęła współpracę z producentem bezpieczników.

Druga zrobiła to samo z innym producentem bezpieczników.

Ot i taka zagdka łatwa.

 

Przecież nie napiszą źle o kontrahencie, który wywiązuje się z umowy i dostarcza bezpieczniki na czas.

 

Inna sprawa to granie i widzenie po tym towarze.

No jak proste wytlumaczenie!! Czy wy wierzycie w to co wypisujecie? Przeciez to komedia jakas jest :-)

 

Oxy

 

Wytłumacz mi proszę w jaki sposób mogę się z Tobą powymieniać doswiadczeniami na temat bezpieczników firm AHP, Furutech, Synergistic Research, Hi Fi Tuning, Create Audio, które posiadam? W jaki sposób?

 

Masz tyle samo do powiedzenia na ich temat co sprzedawczyni jaj z własnego chowu.

 

BMX!

Nie mozesz. W zaden sposob. Ty je wielokrotnie sprawdzales,testowales ,sluchales systemu po ich wymianie a kolega zna je tylko z obrazka ale twierdzi ze wplywu nie maja . Dlaczego? Bo nie. Tak z grubsza wyglada istota sprawy czyli pieprzenie o dupie maryni . Jeden z rozmowcow podotykal ,posmakowal i przetestowal ,drugi sobie wyobrazil jak smakuje na podstawie fotki ,ktora ukradkiem ktos cyknal telefonem gdy Marynia za stodołe poszla za potrzebą. Normalnie polewka gdy czyta sie te ,,naukowe "stwierdzenia antygadzeciazy . Stowarzyszenie przygluchych psia mac! :-)

 

 

 

Nie ma znaczenia czy masz Ferrari czy Malucha - wymiana bezpiecznika nie zmieni jego osiągów, choćby nie wiem z czego ten bezpiecznik i jak barwnie o nim opowiadał jego producent. Rozkręciłem z ciekawości swojego TACTa Millenium i są tam zwykłe bezpieczniki, a nie jest to sprzęt ani tani, ani źle grający - wprost przeciwnie, nie słyszałem nic lepszego do 150k zł choć słyszałem niemało. No i jakimś cudem pan Lyngdorf nie zdecydował się "poprawić" brzmienia swojego wzmacniacza za marne 500 zł - może dlatego że nie ma to absolutnie żadnego wpływu na dźwięk? On i jego inżynierowie robią rzeczy które mają jakieś poparcie w fizyce - i np. zapytany przez "nawiedzonego" jakim kablem ethernetowym zasilać jego najdroższy zestaw - powiedział że wystarczy najtańsza skrętka - bo akurat ten pan nie wciska ludziom kitu i sprzedaje to co naprawdę dobrze gra i za czym stoi konkretny rozwój, a nie to co jest rozdmuchane marketingowo - a to bardzo rzadko spotykane wśród producentów HiEndu.

 

 

 

A które prawo fizyczne zaprzecza wpływowi przyciągania księżyca na dźwięk? Nie urodził się taki który by udowodnił wpływ zmiany materiału w bezpieczniku na jakikolwiek parametr pracy wzmacniacza, a więc i na dźwięk.

Zaiste argumentacja godna prawdziwego naukowca :-)

Wyjąłem ze wzmaka Furutecha i włożyłem AHP. Wszystko siadło. Jednak różnica w cenie uzasadniona. Hi Fi Tuning Supreme też w pobitym polu (droższy od Furutecha). Furutech i SR Red prowadzą i idą łeb w łeb. Najlepsze z tych co mam. Moim zdaniem i w moim systemie:) Zobaczymy, co pokaże Verictum:)

Ja dostrzegam w bezpiecznikach i kablach sieciowych pewien pozytyw. Ilość sprzętu, nawet w umownej domenie Hi-Endu jest przytłaczająca, ilość kombinacji jeszcze większa, do tego akustyka - nie da się wszystkiego posłuchać, to jest oczywiste że trzeba polegać na opiniach innych. I właśnie tutaj bezpieczniki, sieciówki czy inne voo-doo bardzo się przydają - ktoś kto "słyszy" takie rzeczy, ma dla mnie automatycznie zerową wiarygodność w odsłuchu czegokolwiek - oczywiście ktoś taki "słyszy" bezpieczniki czy sieciówki, tylko nie zdaje sobie sprawy że poddaje się autosugestii i nie umie pogodzić się z tym że ucho jednak potrafi oszukiwać. Więc jeżeli ktoś po wielu latach odsłuchów nie umie (lub nie chce) oddzielić autosugestii od faktycznego brzmienia, to pewnie nigdy już tego nie zrobi - i ktoś taki jest dla mnie po prostu całkowicie niewiarygodny. Audiofile mają w sobie coś takiego że za punkt honoru obierają "usłyszenie" różnicy (w podświadomości aby nie narazić się na śmieszność u innego "audiofila"). Tylko że bardzo łatwo przekroczyć granicę w drugą stronę - i "usłyszeć" różnice których tak naprawdę nie ma. I stąd się bierze awersja tego typu ludzi do testów ABX których oczywiście nie są w stanie przejść (o ile test jest prawidłowo przeprowadzony). Więc podsumowując - pozytywne jest to że można łatwo odsiać ludzi którzy tak naprawdę słyszą własne omamy a ich opinie są zwykle jakąś wariacją tego co wyczytali w ulotkach, potem gazetach, a na końcu forach.

nirwana

 

Oczywiście - argumentum ad personam - podważenie wiarygodności rozmówcy. Słyszy kable i bezpieczniki, więc jest idiotą. W takim razie ja zapytam:

U Pana to tylko niedosłuch, czy już głuchota?

Obojętnie co, nirwany z taką przypadłością to Pan raczej w tym hobby nie osiągnie.Jest mi bardzo przykro i jest mi Pana naprawdę szkoda. Mówię szczerze. Człowiek, który nie odróżnia dźwięku źródła zasilanego kablem bazującym na wiązkach o przekroju 5,5mm kwadrat, od takiego 2,5mm kwadrat, musi mieć naprawdę głęboko zaburzoną percepcję odbierania fal dźwiękowych. Zaczynam rozumieć to dziwne ustawienie kolumn w Pańskim pokoju - wszak i tak jest to, dla Pana, bez różnicy. Ustroje - rozumiem - są, żeby było przytulniej, tak? Przeczytał Pan gdzieś, że akustyka jest istotna, wiec stworzył Pan własną wariację na jej temat. Ok.Coś tam Pan zrobił:)

Ale nie niedosłuch jest zapewne przyczyną Pańskiego stanowiska. Założę się, że doskonale słyszy Pan kable sieciowe, tak jak ja, użytkownik Piękny Stefan i wszyscy na tym forum, ze zdrowym słuchem.

Pan potrzebuje poklasku, blasku refektorów - stąd to silenie się na oryginała. Patrzcie jaki jestem, nie byle jaki! Połączyłem sprzęt za 50 tysięcy sznurówką za 15 zl.Widzicie? Nie widzicie??? Musicie to zobaczyć! Myślę, że z podobnych pobudek ludzie tatuują sobie twarze tudzież wyciągaja ptaka na ulicy. Z usilnej potrzeby bycia dostrzeżonym. Mnie tam takie postępowanie nie przeszkadza, a nawet mam to w dupie. A że przy okazji wychodzi Pan na przygłuchego... Cóż, są plusy dodatnie i plusy ujemne, jak mawiał pewien elektryk.

Rozumiem że ślepe testy ABX również was atakują ad personam, gdyż podważają waszą wiarygodność? To jest naprawdę bardzo proste - jeżeli nikt nie jest w stanie odróżnić czegoś w teście ABX, to oznacza jedno - tych różnic w granicy ludzkich percepcji nie ma. Może ktoś traktuje Hi-End jak religię gdzie nie mają znaczenia żadne dowody a jedynie wiara we własny nadprzyrodzony słuch, który jest w stanie usłyszeć to czego nie są w stanie wyłapać najlepsze mikrofony i czego nie widać na żadnych pomiarach - to naprawdę jest wiara, uczciwie byłoby to przyznać.

 

Co do akustyki - nie jest idealnie, ale zapewniam że w danym budżecie to najlepsze co dało się uzyskać, potwierdzają to odsłuchy i pomiary - robione przeze mnie (CARA, REW) jak i zupełnie profesjonalnie przez firmę która się tym zajmuje. To że kolumny są "wciśnięte" i gra to fantastycznie to tylko potwierdza że nie należy ślepo podążać za utartymi opiniami.

 

Pan mi mówi że potrzebuję poklasku i w tym celu podłączyłem sprzęt podłą sieciówką i interkonektem - ale jakoś poklasku nie widzę, wprost przeciwnie. Poklask i aprobatę zdobywają tu ci od kabli za dziesiątki tysięcy. Tak naprawdę musiałbym dokonać jakiegoś umysłowego samogwałtu aby kupić kabel zasilający czy cyfrowy za więcej niż 200 zł. Było u mnie kilku takich "słyszących" z kablami i listwami za kilkanaście tysi - zawsze na koniec mówili "no tutaj jakoś nie słychać" albo "nie zaryzykowałbym ślepego testu" albo "tego trzeba dłużej posłuchać" itp...

Ty je wielokrotnie sprawdzales,testowales ,sluchales systemu po ich wymianie a kolega zna je tylko z obrazka ale twierdzi ze wplywu nie maja . Dlaczego? Bo nie.

 

No niestety ale pozwolę się nie zgodzić. Jest niestety odwrotnie. Jak zapytałem z jakiego powodu są słyszalne róznice, nigdy nie padła odpowiedz, zawsze sa wykrety, "ze sa to rzeczy nie mierzalne", poza znanymi nam faktami i tego typu informacje. Ja na pytanie dlaczego bezpieczniki nie działaja odpowiedziałem. Nie zmieniają dzwieku ponieważ są elementem pasywnym, nie pełnia zadnej funkcji oprocz zabezpieczajacej, drgaja w nim elektrony w dwie rozne strony zatem kierunkowsc to juz najwyzszy poziom ignoracji. Za bezpiczenikiem znajduje sie uzwojenie pierwotne transofrmatora, pozniej wtrórne, pozniej kondesatory zasilacza. Ja robilem testy. Mierzylem zachowanie sie napiecia na wyjsciu zasilacza, po obnizeniu napiecia wejsciowego z 240V na okolo 190V wiec zmiana zasilania na poziomie 20%, zasilacz pracował bezblednie, i zupelnie zaden parametr nie zmienil sie na jego wyjsciu, to jak zatem ma sie cos zmienic przy wymianie drucika 3cm, ktory defakto musi miec identyczne parametry, poniewaz musi sie przepalic dokladnie tak samo jak taki za 50gr. ?

"Testy ABX sa bez sensu , bo jak można rozpoznać różnice , skoro nie wiadomo co gra"

 

 

prawda ?

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Człowiek, który nie odróżnia dźwięku źródła zasilanego kablem bazującym na wiązkach o przekroju 5,5mm kwadrat, od takiego 2,5mm kwadrat

 

To jest bardzo ciekawe. Mógłbym prosić u uzasadnienie ( tylko nie w stylu "bo to słychać") dlaczego kabel zasilający o przekroju 2,5 mm kw. jest za słaby do zasilania źródła, który ma stosunkowo mały pobór mocy w porównaniu np. do wzmacniacza i jak ta teza się ma do grubości drucika w bezpieczniku?

Strzyga napisał:

 

"Człowiek, który nie odróżnia dźwięku źródła zasilanego kablem bazującym na wiązkach o przekroju 5,5mm kwadrat, od takiego 2,5mm kwadrat"

 

 

Warto zwrócić uwage na to, że wtyczka o typie schuko - najczesciej spotykana jednak w naszych domach, posiada bolce o średnicy 4,8mm. To pierwsza sprawa. Druga jest taka, że przewody w ścianie mają przeważnie 2,5mm2. Więc jaki sens jest uzywac przewód grubszy niż 2,5mm2 do zasilania ?

Warto zwrócić uwage na to, że wtyczka o typie schuko - najczesciej spotykana jednak w naszych domach, posiada bolce o średnicy 4,8mm. To pierwsza sprawa. Druga jest taka, że przewody w ścianie mają przeważnie 2,5mm2. Więc jaki sens jest uzywac przewód grubszy niż 2,5mm2 do zasilania ?

 

Coś z tymi cytatami nie tak. Przecież ta głupota, którą przytoczyłeś to nie moja jest tylko Strzygi. Jakbyś mógł wyedytować i poprawić to byłbym wdzięczny, bo tak to ze wstydu nie zasnę:)

To jest bardzo ciekawe. Mógłbym prosić u uzasadnienie ( tylko nie w stylu "bo to słychać") dlaczego kabel zasilający o przekroju 2,5 mm kw. jest za słaby do zasilania źródła, który ma stosunkowo mały pobór mocy w porównaniu np. do wzmacniacza i jak ta teza się ma do grubości drucika w bezpieczniku?

 

A kto napisał, że kabel o przekroju 2,5 mm jest za słaby do zasilania źródła?

Ciekawa teoria- mozna jakiś cytat?

To jest bardzo ciekawe. Mógłbym prosić u uzasadnienie ( tylko nie w stylu "bo to słychać") dlaczego kabel zasilający o przekroju 2,5 mm kw. jest za słaby do zasilania źródła, który ma stosunkowo mały pobór mocy w porównaniu np. do wzmacniacza i jak ta teza się ma do grubości drucika w bezpieczniku?

 

Ja to widzę tak:

W jedną stronę elektrony z grubego kabla idą z większym ciśnieniem na bezpiecznik niż z kabla chudego, a w drugą stronę łatwiej z niego wychodzą. I to słychać. ;)

Coś z tymi cytatami nie tak. Przecież ta głupota, którą przytoczyłeś to nie moja jest tylko Strzygi. Jakbyś mógł wyedytować i poprawić to byłbym wdzięczny, bo tak to ze wstydu nie zasnę:)

 

Juz poprawiłem, wybacz :)

A kto napisał, że kabel o przekroju 2,5 mm jest za słaby do zasilania źródła?

Ciekawa teoria- mozna jakiś cytat?

 

"Człowiek, który nie odróżnia dźwięku źródła zasilanego kablem bazującym na wiązkach o przekroju 5,5mm kwadrat, od takiego 2,5mm kwadrat, musi mieć naprawdę głęboko zaburzoną percepcję odbierania fal dźwiękowych."

 

Zakładam, że chodziło Ci o to, że 5,5 mm jest lepszy czyli z tego wniosek, że 2,5 mm to za mało żeby było na prawdę dobrze. Jeśli źle wnioskuję to proszę określ się, która Twoim zdaniem grubość jest lepsza i dlaczego i jak się to ma do tego drucika w bezpieczniku i do kabla w ścianie.

W jedną stronę elektrony z grubego kabla idą z większym ciśnieniem na bezpiecznik niż z kabla chudego

 

chyba odwrotnie

 

jeśli na jednostke czasu przepływa ta sama "ilość elektronów" , to w mniejszej średnicy muszą poruszać sie szybciej

 

a wiec .. chudsze kable są lepsze , bo dynamizuja elektrony !

 

 

żeby nie było że w to wierze - po prostu przystosowuje sie do paranoi panujacej w tym wątku :P

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Testy BMX już nie wystarczą? Czytanie ze zrozumieniem odpada. Teraz bedzie przytaczanie części wypowiedzi ze zmianą jej ogólnego sensu.

Ta dyskusja nigdzie nie prowadzi. Jak ktoś chce tkwić na poziomie Xindaka zasilanego komputerówką - jego sprawa. Krzyżyk na drogę.

Przyszły nowe lampy, mam urlop, więc czas na relaks:)

Aha,lampy elektronowe w teście BMX też grają tak samo?:))

Czasami czytając wypowiedzi co poniektórych, dziw bierze, że ludzkości udało się zejść z drzewa.

Ta dyskusja nigdzie nie prowadzi. Jak ktoś chce tkwić na poziomie Xindaka zasilanego komputerówką

 

Nie no, oczywiście lepiej kupić sobie Ayona w cenie trzech xindaków i władować w niego 4000 zł żeby jako tako zagrał:)

 

A z tą sieciówką 2,5 mm vs. 5,5 to jak w końcu jest?

Wydaje mi się że z drzew zeszlismy dzięki rozumowi a nie wierze. Osobiście bardziej szanuje audiofila który podłącza Xindaka kablem komputerowym niż jakiegoś wyPassa kablem za tysiące. Bo to oznacza że ten ktoś słucha a nie ulega marketingowej papce i omamom.

Ludzie zeszli dzięki ciekawości "jak to jest chodzić po ziemi ?" a nie wisieć na drzewie, tak samo jak ludzie kierowani ciekawością sprawdzają "Czy bezpieczniki wnoszą zmiany w brzmieniu systemu ? " i wiedzą jakie to są efekty, natomiast małpy nadal siedzą na gałęzi i mówią, że to niemożliwe.

 

Pozdrawiam

Pygar

Pokaże wam różnice między bezpiecznikami / sieciówkami obrazowo

 

A - zwykły bezpiecznik / kabel

B- audiofilski bezpiecznik / kabel - za "chore" pieniądze

 

jest różnica ?

cd1a8fd00c6e.jpg

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Ludzie zeszli dzięki ciekawości "jak to jest chodzić po ziemi ?" a nie wisieć na drzewie, tak samo jak ludzie kierowani ciekawością sprawdzają "Czy bezpieczniki wnoszą zmiany w brzmieniu systemu ? " i wiedzą jakie to są efekty, natomiast małpy nadal siedzą na gałęzi i mówią, że to niemożliwe.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Kurcze no my juz to mamy sprawdzone. Wkładam zamiast bezpiecznika drut miedziany 2,5mm2, czyli pozbywam sie bezpiecznika. Na wyjsciu zasilacza nie ma różnicy, żadnej. To co dalej ? Pozostaje jedynie wiara w to, że jest tam coś czego nie ma.. bo ja nie rozumiem... ?!

A co zasila ten zasilacz i jak jest zbudowany ?

W dobrych urządzeniach stricte audio spięte odpowiednimi przewodami i podłączone do względnie dobrych kolumn będzie słychać zmiany, w pozostałych "urządzeniach" będzie słychać słabiej lub na granicy percepcji.

Musisz udać się do kogoś kto ma na czym słuchać muzyki, inaczej będzie ciężko tego doświadczyć.

Miałeś przyjechać do mnie do Wrocławia i co, nie masz czasu ?

 

Pozdrawiam

Pygar

A co zasila ten zasilacz i jak jest zbudowany ?

 

Zasilacz zasila podzespoły wzmacniacza, dostarcza mu odpowiednie napiecia i natężenie prądu, skoro te wartości sa niezmienne, to nic innego sie nie zmienia. jego budowa jest nieistotna, rzecz jasna może być do wzmacniacz w klasie D z zasilaczem impulsowym nie ma tam wtedy transformatora jednak wyniki są takie same.

Niestety nie mam u siebie niczego co gra z zasilaczem impulsowym w klasie D, ze względu na bardzo duże zniekształcenia i szumy własne wzmacniaczy tego typu. Również w przyszłości nie planuje skalać systemu tego rodzaju wynalazkami, które są owszem bardzo dobre ale do obsługi potańcówki, gdzie ma być głośno i mocno na basie.

 

Pozdrawiam

Pygar

Niestety nie mam u siebie niczego co gra z zasilaczem impulsowym w klasie D,ze względu na bardzo duże zniekształcenia i szumy własne. Również w przyszłości nie planuje skalać systemu tego typu wynalazkami, które są owszem bardzo dobre ale do obsługi potańcówki, gdzie ma być głośno i mocno na basie.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Fakt, zdania na temat zasilaczy impulsowych są podzielone, jednak ich parametry różnią się, zatem, róznice mogę być najnormalniej w świecie słyszalne. Miałem okazję słuchać, fajny wzmacniacz T+A, nie pamietam modelu i faktycznie grał efektownie, mógl sie podobać, jednak po dłuzszym słuchaniu męczył. Wg mnie brakowało mu ciepła i naturalności ale to odczucie subiektywne. Czy to była wina zasilania czy to była charakterystka wzmacniacza ciezko powiedziec.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.