Skocz do zawartości
IGNORED

Polska na ostatnim miejscu w europie pod wzgledem pracujacych na umowy smieciowe.


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Balcerowicz został "wykreowany" przez wybitnych polskich ekonomistów, którzy dobrze go znali i cenili. Jego wielki i pozytywny dorobek widać na każdym kroku w naszym kraju. Z oddali można tego nie dostrzegać. Opieram się na własnych przemyśleniach, a nie na cudzych, czasami złośliwych, opiniach. Co do umów śmieciowych - jaka jest alternatywa? Każda "ochrona" rynku pracy powoduje wzrost bezrobocia, bo pracodawcom nie opłaca sie zatrudniać pracowników.

Twój wpis #r 29 (ostatnie zdania) odczytałem właśnie jako krytykę. Sorry

 

Widzisz, sam wzrastałem w zachwycie dla Balcerowicza. Wraz z poszerzaniem wiedzy zrozumiałem jaką był w sumie kukiełką. Wydana została niedawno (I tom) historii najnowszej Polski. Czytałem fragmenty (kurcze, nie pamiętam teraz autora) i było tam dobrze opisane, jak wyłoniony został Balcerowicz i przez kogo. A Ci wybitni ekonomiści to kto, napisz konkretnie.

"jego wielki dorobek" to taki a nie inny model kapitalizmu, który lansowany jest przez opcję neokapitalistyczną, jako jedyny słuszny. Znasz zarzuty wobec tzw. nieświętej trójcy instytucji, jej polityk i metod działania? Balcerowicz został instrumentalnie wykorzystany do wprowadzenia określonego modelu ekonomicznego w Polsce. I nieprawdą jest, że terapia szokowa Balcerowicza była jedyną drogą.

 

Co do ochrony pracowników i umów śmieciowych "Każda "ochrona" rynku pracy powoduje wzrost bezrobocia" to tylko mantra powtarzana przez pracodawców, którzy chcieliby powrotu do XIX-wiecznych standardów, które jakoby tak doskonale przyczyniają się do cudu ekonomicznego w Chinach. Czyli zero ochrony pracowników, robota jako przywilej, ewentualnie za miskę ryżu, możliwość zwalniania w każdej chwili, bez zobowiązań pracowników, etc. Przy tym wymagania rodem z XXI wieku: wysokie kwalifikacje i wykształcenie, zero oczekiwań płacowych, ciągłe podnoszenie kwalifikacji (najlepiej za włąsne pieniądze), brak dzieci i planów posiadania dzieci, brak przynależności do jakiejkolwiek organizacji reprezentującej interesy pracowników (związki zawodowe), liberalizacji prawa pracy w każdym aspekcie, etc. To nieprawda, że nie ma innej drogi. To są wybory polityczne polityków skorumpowanych przez biznes. Globalizacja miała miejsce przez cały XX wiek - to nie jest zjawisko ostatnich 2 dekad. Podobnie jak nie można sobie dać wmówić, że poza neoliberalizmem nie ma innych modeli kapitalizmu - to są tylko mantry, któe tłucze się do głowy ludziom za pomocą programów szkolnych i mediów. I potem wychodzą takie właśnie apoteozy dokonań bohaterskich Balcerowiczów, Sachsów, i innych możnych. Życzę odrobiny więcej krytycznego myślenia i refleksji nad tym, jakie treści, kto i w jakim interesie nam serwuje.

Powrót po dłuższej przerwie...

Praca ma być moim życiem? Dziękuję, postoję! :) Na pewno nie żyję po to, by napełniać brzuszysko jakiemuś cwaniaczkowi - pseudokapitaliście. ŚMIERĆ FRAJEROM! :)

Presudokapitaliście również wara od moich poglądów. Nie podoba mi się w Polsce i co mi kto zrobi? Nikt nie musiał mnie wyrzucać, sam się wyniosłem do normalnego kraju, gdzie stopień wyzysku (bo wyzysk też istnieje, jak najbardziej) jest nieporównywalnie niski w stosunku do Polski. I pracownika i człowieka się tutaj SZANUJE. To są żywi ludzi a nie roboty, mające na mnie zap***lać bez słowa skargi.

I porównaj sobie PKB na głowę w IRL vs. PL i wyciągnij wnioski.

A wniosek jest jeden: Z NIEWOLNIKA NIE MA PRACOWNIKA!

Gdy Polska znormalnieje - wszyscy opuszczą takie współczesne obozy koncentracyjne i ich właścicieli , małych Hitlerków, którzy mają wzwód od władzy i możliwości pomiatania ludźmi i pójdą pracować do firm, gdzie są przede wszystkim SZANOWANI i gdzie nikt im ust nie knebluje.

Wy nie macie pojęcia, co to jest STANDARD ZATRUDNIENIA, nigdy nawet nie byliście w środku porządnej firmy i nie zdajecie sobie sprawy z poziomu warunków pracy. Ja miałem szczęście zobaczyć firmy, gdzie psychologa się zatrudnia, aby dobrał kolor ścian i dywanów, gdzie nie ma norm czasu pracy a tylko zadania do wypełnienia (realne a nie z d*** wzięte), gdzie w każdej chwili można odejść od komputera i skoczyć na siłownię czy bilard, gdzie jedzenie jest 24/24 dostępne za darmo...

Wszystkich, którzy mają talent, wiedzę, wykształcenie, znajomość języków, zachęcam: MACIE TYLKO JEDNO ŻYCIE! NIE MARNUJCIE GO W TYM GIGANTYCZNYM OBOZIE PRACY. SZKODA WASZEGO CZASU I TALENTU NA NAPYCHANIE KAŁDUNA MAŁYM HITLERKOM!

Europa może i jest w kryzysie ale utalentowany młody człowiek z łbem na karku nie musi nikomu tam się wysługiwać za psi grosz.

Można - I TRZEBA! - żyć godnie. Z podniesionym czołem.

A Hitlerki niech same się wezmą do roboty. Dobrze im to zrobi.

 

tak masz racje, tylko ze hitlerki gdyby polacy sie naprawili i w koncu nabrali umiejetnosci organizacji i walki o dobro wlasne hitlerki wtedy by sie wyniosly tam gdzie mozna znalezc tanie zywe roboty, a reszta by sie musiala dostosowac i stac sie pracodawca a nie wyzyskiwaczem, pocieszenie jest takie ze lepszych pracownikow od polakow w krajach gdzie mozna z nich zrobic robotow w europie raczej nie ma wiec z jednej strony kiedys nadejdzie czas ze hitlerki sie ucywilizuja a z drugiej strony obawiam sie ze moga lobbowac za umowami smieciowymi itp metodami tworzenia zywych robotow puki sie da...

 

ale co bogatsze tereny pozamiejskie zyja niestety z emigracji, to jest straszne bo pokazuje jak nieudolnie dziala panstwo polskie i co zrobily hitlerki zatrudniajace i dorabiajace sie na polakach do jak niskich plac doprowadzili, do tak niskich ze ludzie musza pracowac za granica a nie pracuja za granica tylko ci ktorzy nie potrafia sobie tego zorganizowac albo sa spadkobiercami fortun albo kapitalistami albo przecitnymi obywatelami polski ktorzy jakos sa zadowoleni albo mysla ze tak ma byc... i ostatia grupa - zlodziejstwo rozne panstwowe lekarzyny posly biurokracja.... ci lepiej nie beda miec jak w polsce na wyjezdzie bo takiego zlodziejstwa sie tam nie toleruje mimo ze pracownik to pracownik a nie robot wiec zostaja

chwilowy brak działalności w audio.

I nieprawdą jest, że terapia szokowa Balcerowicza była jedyną drogą.

Innych "terapii" nie było. Najwyżej jeszcze bardziej szokowe.

Reszta to bałamuctwo i nieuctwo.

Reszta to bałamuctwo i nieuctwo.

wszystko, co nie jest tzw. "Szkołą Austriacką", to bałamuctwo i nieuctwo.

 

 

Przybliż lepiej, co to za wybitni polscy ekonomiści tak naszego Leszka B promowali? Też robili kariery pisząc doktoraty na SGPiSie?

 

Każda "ochrona" rynku pracy powoduje wzrost bezrobocia, bo pracodawcom nie opłaca sie zatrudniać pracowników.

 

a tan dalej jak mantrę to liberalne pierdololo powtarza.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... Interesów pracodawców i pracobiorców nigdy nie da się pogodzić. Ideałem tych pierwszych jest niewolnik tyrający za darmo bez słowa skargi a tych drugich - kupa kasy za nic i jeszcze dłuuuuugi urlop. :)

Jeśli partia rządząca jest uzależniona od pracodawców - wprowadza antyludzkie prawo, przykładem Ustawa 67.

Jeśli partia rządząca rządzi w imieniu ludzi - to wówczas jest możliwość wyrównania szans. Podkreślam: wyrównania szans, gdyż w starciu z pracodawcą pracownik jest zawsze na straconej pozycji.

Paradoksem Polski jest to, że Polacy jak kupa baranów, zawsze wybierają sprzedajnych polityków, którzy z zamiłowaniem dokręcają śrubę coraz bardziej z roku na rok.

Nikt nie głosuje na partie zainteresowane zmianą podziału PKB w kierunku nieco dalszym od typowej republiki bananowej.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Innych "terapii" nie było. Najwyżej jeszcze bardziej szokowe.

Reszta to bałamuctwo i nieuctwo.

 

Gratuluję Tobie w takim razie 'uczoności', której przeciwstawiasz owe 'nieuctwo', wiedzy na temat ekonomi gospodarek transformacyjnych, szerokich horyzontów myślowych i otwartego umysłu nieskażonego krytycznym myśleniem.

 

Pisałem już kiedyś o książkach '23 rzeczy których nie mówi się o kapitalizmie' ('23 Things They don't tell you about capitalism), którą Ty po przeczytaniu tytułu nazwałeś 'teorią spiskową' a jej autora zakwalifikowałeś jako oszołoma (mimo, że jest szanowanym profesorem Cambridge). Kolejny raz zachęcam Cię do lektury i poszerzenia horyzontów. Dodałbym do tego książkę tego samego autora, od której należałoby może zacząć 'Bad Samaritan'. Może to da Ci do myślenia choć trochę.

 

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... Interesów pracodawców i pracobiorców nigdy nie da się pogodzić. Ideałem tych pierwszych jest niewolnik tyrający za darmo bez słowa skargi a tych drugich - kupa kasy za nic i jeszcze dłuuuuugi urlop. :)

Jeśli partia rządząca jest uzależniona od pracodawców - wprowadza antyludzkie prawo, przykładem Ustawa 67.

Jeśli partia rządząca rządzi w imieniu ludzi - to wówczas jest możliwość wyrównania szans. Podkreślam: wyrównania szans, gdyż w starciu z pracodawcą pracownik jest zawsze na straconej pozycji.

Paradoksem Polski jest to, że Polacy jak kupa baranów, zawsze wybierają sprzedajnych polityków, którzy z zamiłowaniem dokręcają śrubę coraz bardziej z roku na rok.

Nikt nie głosuje na partie zainteresowane zmianą podziału PKB w kierunku nieco dalszym od typowej republiki bananowej.

 

Dottore, da się pogodzić, da się. Tylko przy moderacji oczekiwań jednych i drugich, bo gospodarka to niekoniecznie gra zero-jedynkowa. Przykładem choćby tzw. 'reński kapitalizm', czyli model niemiecki który przez dekady godził interesy pracodawców i pracowników i zasadniczo wszyscy byli zadowoleni. W momencie jak pracodawcy zaczęli chcieć coraz większych zysków przy coraz niższych kosztach zaczęli żreć spod siebie i status quo zostało zaburzone.

Powrót po dłuższej przerwie...

Innych "terapii" nie było. Najwyżej jeszcze bardziej szokowe.

Reszta to bałamuctwo i nieuctwo.

 

Skad wiesz? Potrafisz udowodnic?

 

pozdrawiam,

to ja może jeszcze raz wrzucę pewien obrazek. A różnej maści korwinistyczno-haykowskie osobniki próbują nas umieścić na początku tego komiksu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Skad wiesz? Potrafisz udowodnic?

 

pozdrawiam,

Komu, Wam? Grochem o ścianę na i za darmo rzucać nie będę... ;)

Komu, Wam? Grochem o ścianę na i za darmo rzucać nie będę... ;)

 

Widzisz, ja przynajmniej się wysiliłem, i podałem Ci lektury do przejrzenia, ale zastanawiam się, czy to aby nie rzucanie pereł przed wieprze... Ty natomiast nie chcesz się za darmo dzielić swoją wiedzą - rozumiem, że jest bardzo rozległa i cenna. Szkoda, może my maluczcy byśmy się czegoś ciekawego dowiedzieli.

Powrót po dłuższej przerwie...

Szkoda, może my maluczcy byśmy się czegoś ciekawego dowiedzieli.

Poczytaj moje wcześniejsze wpisy, to się tego dowiesz,

Poczytaj moje wcześniejsze wpisy, to się tego dowiesz,

 

To już wolę jakąś interesującą książkę, bo Twój poziom niestety już znam.

Powrót po dłuższej przerwie...

Twój poziom niestety już znam.

To dlaczego chciałeś, żebym się podzielił z Tobą moją wiedzą? Sam sobie zaprzeczasz.

To dlaczego chciałeś, żebym się podzielił z Tobą moją wiedzą? Sam sobie zaprzeczasz.

 

Chciałem, byś coś napisał, bo to co ja napisałem (trzecia droga, etc.) uważasz za nieuctwo. Natomiast jeśli Ty w odpowiedzi odsyłasz mnie do Twoich wczesniejszych postów, w których nie ma absolutnie żadnej wiedzy ani wartościowych informacji, to za taką poradę i 'wiedzę' dziękuję. Albo albo - albo: masz do napisania coś wartościowego, czy próbujesz się wykreować? Bo jak na razie to w temacie nic nie napisałeś.

Powrót po dłuższej przerwie...

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 20 Maja 2012 - pyskówka
Ukryte przez misiomor, 20 Maja 2012 - pyskówka

Chciałem, byś coś napisał, bo to co ja napisałem (trzecia droga, etc.) uważasz za nieuctwo. Natomiast jeśli Ty w odpowiedzi odsyłasz mnie do Twoich wczesniejszych postów, w których nie ma absolutnie żadnej wiedzy ani wartościowych informacji, to za taką poradę i 'wiedzę' dziękuję. Albo albo - albo: masz do napisania coś wartościowego, czy próbujesz się wykreować? Bo jak na razie to w temacie nic nie napisałeś.

To, co napisałem we wcześniejszyh postach w tym i w podobnych wątkach, uważam za wartościowe.

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 20 Maja 2012 - pyskówka
Ukryte przez misiomor, 20 Maja 2012 - pyskówka

każdy pacjent u czubków uważa za wartościowe, to co wygaduje. I nawet w to wierzy. Znajdujesz się więc w doborowym towarzystwie :) :) :)

Tylko nikt cie nie docenia, bo świat jest zły.

 

Benelux i Niemcy od dziesiątek lat maja kilkakrotnie wyższy dochód narodowy niz Polska.

Właśnie dlatego, że tam młodych ludzi stać na dobra prace i zaciągniecie kredytów na mieszkania. Dzięki temu nakręcają koniunkturę.

A u Nasz mamy toptwentych którzy przekonujązę ich bełkot jest "wartościowy" :)

 

nnych "terapii" nie było.

kolejny bełkot i nieuctwo. Topek ty dostaniesz nobla za to :) :) :) Jak Balcerowicz zakwitnie :)

 

Chińska Republika Ludowa rozpoczęła urynkowienie swojej gospodarki w 1975 roku. Wiec w 1989 była już doskonałym wzorcem twego jak to należy robić

"Osiągnięcia" Jeffreya Sachsa, który napisał tak zwany "plan Balcerowicza" były znane z załamania gospodarczego krajów afrykańskich które "uzdrawiał" terapią szokową.

Wiec z Twoje brednie wynikają albo z nieuctwa, albo jesteś zwyczajna podpłaconą szprycą propagandową. Taki dobry towarzysz z partii władzy :)

Chciałem, byś coś napisał, bo to co ja napisałem (trzecia droga, etc.) uważasz za nieuctwo. Natomiast jeśli Ty w odpowiedzi odsyłasz mnie do Twoich wczesniejszych postów, w których nie ma absolutnie żadnej wiedzy ani wartościowych informacji, to za taką poradę i 'wiedzę' dziękuję. Albo albo - albo: masz do napisania coś wartościowego, czy próbujesz się wykreować? Bo jak na razie to w temacie nic nie napisałeś.

Jak będziesz dyskutował z głupimi sprowadzą cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.

Nasz bucowaty propagandowiec PO pisze zwyczajnie kłamstwa, bo nie sądzę żeby ktokolwiek mógł być tak głupi żeby wierzył w to co on pisze.

 

Nie chodzi o to że była jakaś trzecia droga. Chodzi o to że Plan Sachsa firmowany nazwiskiem Balcerowicza miał bardzo wielu przeciwników zarówno w Polsce jak i pośród naukowców z zagranicy. Cały ten plan powstał w Głowie jednego doktora którego ktoś z Solidarności obwołał Doradcą Ekonomicznym. Tym doktorem był Jeffrey Sachs nie Balcerowicz i dlatego tylko, że pieniądze za doradzanie Solidarności brał z zagranicznych funduszy wspomaganych przez USA.

 

W 1989 znany był przykład urynkowienia Chin, znany był przykład Korei południowej. Ogólnie wiadomo było w jaki sposób przeprowadzić urynkowienie i ile czasu to zajmie. Był tez znany efekt działalności Sachsa w Afryce i bardzo wiele krytycznych głosów zarzucających mu utopijność idei, których nie opierał na żadnych podstawach naukowych.

 

Co więcej dla młodocianych, były w 1988-1989 roku dyskusje w TV na ten temat. Plan Sachsa nie był jedyną propozycją. Plan Sachsa po prostu obiecywał złote góry dlatego był lepszy do przełknięcia przez MFW, które chciały szybko odzyskać pieniądze.

 

Po trzech latach działania było wiadomo ze Plan Sachsa poniósł FIASKO - a obliczony był na 1,5 roku!

 

Balcerowicz miał i ma nadal znacznie więcej przeciwników praktycznie wśród wszystkich którzy maja do czynienia z finansami, niż tylko przeciwników politycznych za firmowanie planu Sachsa swoim nazwiskiem.

Jedynie jacyś jaskiniowi idioci mogą jeszcze wierzyć że "nie było innej drogi" i "trzeba było wybrać mniejsze zło".

Nawet ekonomiści Solidarności jak Kuczyński odwracali się od pomysłów Balcerowicza. Napisał co myśli o jego sposobie prowadzenia polityki gospodarczej kiedy po raz drugi Balcerowicz został Ministrem Finansów w Rządzie Buzka w 1997 roku.

 

Faktem niezaprzeczalnym jest, że zawsze kiedy Balcerowicz dotykał się do Finansów - dwa razy jako minister i raz jako Prezes NBP - stan gospodarki i finansów państwa ulegał pogorszeniu.

Później musiał przychodzić jakiś mniej lubiany przez liberalno-solidarnoąściową prasę ekonomista i sprzątać bałagan po lesiu.

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 20 Maja 2012 - pyskówka
Ukryte przez misiomor, 20 Maja 2012 - pyskówka

w których nie ma absolutnie żadnej wiedzy ani wartościowych informacji,

Wręcz przeciwnie. Przestań słuchać pisdraków i wyjrzyj przez okno, to zobaczysz potwierdzenie każdego mojego słowa.

 

Faktem niezaprzeczalnym jes

To nie jest żaden fakt, tylko Twoja chora wyobraźnia nasączona jadem pisdraków.

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 20 Maja 2012 - pyskówka
Ukryte przez misiomor, 20 Maja 2012 - pyskówka

Optymista samouwielbiacz.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 20 Maja 2012 - pyskówka
Ukryte przez misiomor, 20 Maja 2012 - pyskówka

Optymista samouwielbiacz.

Zapnij kaftan i wracaj na pryczę.

Jak będziesz dyskutował z głupimi sprowadzą cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.

Nasz bucowaty propagandowiec PO pisze zwyczajnie kłamstwa, bo nie sądzę żeby ktokolwiek mógł być tak głupi żeby wierzył w to co on pisze.

 

Nie chodzi o to że była jakaś trzecia droga. Chodzi o to że Plan Sachsa firmowany nazwiskiem Balcerowicza miał bardzo wielu przeciwników zarówno w Polsce jak i pośród naukowców z zagranicy. Cały ten plan powstał w Głowie jednego doktora którego ktoś z Solidarności obwołał Doradcą Ekonomicznym. Tym doktorem był Jeffrey Sachs nie Balcerowicz i dlatego tylko, że pieniądze za doradzanie Solidarności brał z zagranicznych funduszy wspomaganych przez USA.

 

W 1989 znany był przykład urynkowienia Chin, znany był przykład Korei południowej. Ogólnie wiadomo było w jaki sposób przeprowadzić urynkowienie i ile czasu to zajmie. Był tez znany efekt działalności Sachsa w Afryce i bardzo wiele krytycznych głosów zarzucających mu utopijność idei, których nie opierał na żadnych podstawach naukowych.

 

Co więcej dla młodocianych, były w 1988-1989 roku dyskusje w TV na ten temat. Plan Sachsa nie był jedyną propozycją. Plan Sachsa po prostu obiecywał złote góry dlatego był lepszy do przełknięcia przez MFW, które chciały szybko odzyskać pieniądze.

 

Po trzech latach działania było wiadomo ze Plan Sachsa poniósł FIASKO - a obliczony był na 1,5 roku!

 

Balcerowicz miał i ma nadal znacznie więcej przeciwników praktycznie wśród wszystkich którzy maja do czynienia z finansami, niż tylko przeciwników politycznych za firmowanie planu Sachsa swoim nazwiskiem.

Jedynie jacyś jaskiniowi idioci mogą jeszcze wierzyć że "nie było innej drogi" i "trzeba było wybrać mniejsze zło".

Nawet ekonomiści Solidarności jak Kuczyński odwracali się od pomysłów Balcerowicza. Napisał co myśli o jego sposobie prowadzenia polityki gospodarczej kiedy po raz drugi Balcerowicz został Ministrem Finansów w Rządzie Buzka w 1997 roku.

 

Faktem niezaprzeczalnym jest, że zawsze kiedy Balcerowicz dotykał się do Finansów - dwa razy jako minister i raz jako Prezes NBP - stan gospodarki i finansów państwa ulegał pogorszeniu.

Później musiał przychodzić jakiś mniej lubiany przez liberalno-solidarnoąściową prasę ekonomista i sprzątać bałagan po lesiu.

Stek bzdur.

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 21 Maja 2012 - kopia posta powyżej
Ukryte przez misiomor, 21 Maja 2012 - kopia posta powyżej

Chciałem, byś coś napisał, bo to co ja napisałem (trzecia droga, etc.) uważasz za nieuctwo. Natomiast jeśli Ty w odpowiedzi odsyłasz mnie do Twoich wczesniejszych postów, w których nie ma absolutnie żadnej wiedzy ani wartościowych informacji, to za taką poradę i 'wiedzę' dziękuję. Albo albo - albo: masz do napisania coś wartościowego, czy próbujesz się wykreować? Bo jak na razie to w temacie nic nie napisałeś.

 

Jak będziesz dyskutował z głupimi sprowadzą cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.

Nasz bucowaty propagandowiec PO pisze zwyczajnie kłamstwa, bo nie sądzę żeby ktokolwiek mógł być tak głupi żeby wierzył w to co on pisze.

 

Nie chodzi o to że była jakaś trzecia droga. Chodzi o to że Plan Sachsa firmowany nazwiskiem Balcerowicza miał bardzo wielu przeciwników zarówno w Polsce jak i pośród naukowców z zagranicy. Cały ten plan powstał w Głowie jednego doktora którego ktoś z Solidarności obwołał Doradcą Ekonomicznym. Tym doktorem był Jeffrey Sachs nie Balcerowicz i dlatego tylko, że pieniądze za doradzanie Solidarności brał z zagranicznych funduszy wspomaganych przez USA.

 

W 1989 znany był przykład urynkowienia Chin, znany był przykład Korei południowej. Ogólnie wiadomo było w jaki sposób przeprowadzić urynkowienie i ile czasu to zajmie. Był tez znany efekt działalności Sachsa w Afryce i bardzo wiele krytycznych głosów zarzucających mu utopijność idei, których nie opierał na żadnych podstawach naukowych.

 

Co więcej dla młodocianych, były w 1988-1989 roku dyskusje w TV na ten temat. Plan Sachsa nie był jedyną propozycją. Plan Sachsa po prostu obiecywał złote góry dlatego był lepszy do przełknięcia przez MFW, które chciały szybko odzyskać pieniądze.

 

Po trzech latach działania było wiadomo ze Plan Sachsa poniósł FIASKO - a obliczony był na 1,5 roku!

 

Balcerowicz miał i ma nadal znacznie więcej przeciwników praktycznie wśród wszystkich którzy maja do czynienia z finansami, niż tylko przeciwników politycznych za firmowanie planu Sachsa swoim nazwiskiem.

Jedynie jacyś jaskiniowi idioci mogą jeszcze wierzyć że "nie było innej drogi" i "trzeba było wybrać mniejsze zło".

Nawet ekonomiści Solidarności jak Kuczyński odwracali się od pomysłów Balcerowicza. Napisał co myśli o jego sposobie prowadzenia polityki gospodarczej kiedy po raz drugi Balcerowicz został Ministrem Finansów w Rządzie Buzka w 1997 roku.

 

Faktem niezaprzeczalnym jest, że zawsze kiedy Balcerowicz dotykał się do Finansów - dwa razy jako minister i raz jako Prezes NBP - stan gospodarki i finansów państwa ulegał pogorszeniu.

Później musiał przychodzić jakiś mniej lubiany przez liberalno-solidarnoąściową prasę ekonomista i sprzątać bałagan po lesiu.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... Interesów pracodawców i pracobiorców nigdy nie da się pogodzić. Ideałem tych pierwszych jest niewolnik tyrający za darmo bez słowa skargi a tych drugich - kupa kasy za nic i jeszcze dłuuuuugi urlop. :

Chodzi o to że wskutek rozwoju cywilizacyjnego doszliśmy do momentu w którym koncentracja kapitału uniemożliwia dalszy rozwój konkurencji i eliminuje konieczność wykonywania pracy.

Dlatego dla cywilizacji technicznej ideałem jest rozdawanie pieniędzy konsumentom - czyli kupa kasy za nic i jeszcze dłuuuugi urlop. Tak jest po prostu lepiej dla całego społeczeństwa, a nie tylko dla interesów 5% posiadaczy kapitału.

 

Jeśli partia rządząca rządzi w imieniu ludzi - to wówczas jest możliwość wyrównania szans. Podkreślam: wyrównania szans, gdyż w starciu z pracodawcą pracownik jest zawsze na straconej pozycji.

Paradoksem Polski jest to, że Polacy jak kupa baranów, zawsze wybierają sprzedajnych polityków, którzy z zamiłowaniem dokręcają śrubę coraz bardziej z roku na rok.

Nikt nie głosuje na partie zainteresowane zmianą podziału PKB w kierunku nieco dalszym od typowej republiki bananowej.

Bo kiedy łódką płynie 9 idiotów i jeden mądry, to na sternika zawsze wybiorą idiotę.

 

dlatego władza wybrana zgodnie z przekrojem społecznym bardzo lubi ciemniactwo. Ciemnymi ludźmi się łatwiej rządzi. lepiej jest więc zepchną c wszystko włącznie z nauką do sfery zarabiania kasiory, która wypuszcza tłuków z dyplomami licencjatów za pieniądze.

dlatego władza wybrana zgodnie z przekrojem społecznym bardzo lubi ciemniactwo

Taka głęboka myśl, że widać dno.

 

Zadanie klasowe dla I kl. gimnazjów - co autor miał na myśli? (Dobrze że akurat ten żyje, można liczyć na odautorskie wyjaśnienie).

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

(...)

dlatego władza wybrana zgodnie z przekrojem społecznym bardzo lubi ciemniactwo. Ciemnymi ludźmi się łatwiej rządzi. lepiej jest więc zepchną c wszystko włącznie z nauką do sfery zarabiania kasiory, która wypuszcza tłuków z dyplomami licencjatów za pieniądze.

 

I to jest prawda! Gdyby "komuna" postępowała w ten sam sposób, władzę sprawowałaby wiecznie!

Komuna właśnie tak postępowała. Na listach Frontu Jedności Narodu musiała byc odpowiednia liczba pracowników umysłowych, fizycznych, kobiet, mężczyzn, inżynierów, nauczcieli, lekarzy, tokarzy, budowlańców - itp, itd. Czyli ZGODNIE Z PRZEKROJEM SPOŁECZNYM Kubri'ego. Władzę w Polsce sprawowała niemal wiecznie - prawie 50 lat, dla niektórych to wieczność.

 

Sprawowałaby jeszcze dłużej, gdyby nie zbankrutowała. Nie było juz czego rozkradać, skończyły się kredyty, ZSRR gnił od środka.

Szczególnie w latach 1945-55, kiedy to na masową skalę uczono genetyki, oraz przez cały czas PRL-u, kiedy to solą ziemi był robotnik po zawodówce.

PO 1989 roku "solą ziemi" jest absolwent płatnych studiów - nawet nie ważne jakich!

 

Poszukujacy pracy:-)

I majacy swietne perspektywy.... i swietlana przyszlosc w polsce... jesli nie odziedziczyl nic pokomunistycznego od rodziny to bida go czeka...

 

Moze zalapie sie na umowe smieciowa.... po 2 latach poszukiwan...

chwilowy brak działalności w audio.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.