Skocz do zawartości
IGNORED

Polska na ostatnim miejscu w europie pod wzgledem pracujacych na umowy smieciowe.


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

trzeba sie wymiksować z tej pasożytniczej symbiozy.

Żeby to uczynić najlepiej zostać bezrobotnym w państwie EU, które podpisało Kartę Praw Podstawowych.

Polska jej nie podpisała i dzięki temu po 6 miesiącach może wypiąć się na bezrobotnego.

Inaczej w Irlandii czy UK - tutaj całe pokolenia nie zhańbiły się pracą, bo i po co, gdy frajerzy na nich robią? Wystarczy nałożyć wysokie podatki i starcza dla każdego.

Absolutnie zatrzęsło mnie dziś w aucie. Niepotrzebnie włączyłem radio. Leciał sobie talk show na temat właśnie takich ludków i metod golenia społeczeństwa. No i poszła informacja taka, że mi się ciemno w oczach zrobiło.

Wiecie co to jest "dog allowance"?

Otóż - jeśli w Irlandii żyjesz sobie beztrosko na garnuszku Social Welfare, to nie tylko dostaniesz 800 euro miesięcznie plus opłacą Ci chałupę i media. Nie tylko dostaniesz zasiłek na dzieci ale również i na psa!!!

POWAGA!!! Tylko psiak musi być "licenced dog" czyli zgłoszony w urzędzie gminnym. Pokazujesz ową psią licencję w Social Welfare i od tej chwili na każdego Burka należy Ci się 10 euro tygodniowo!!!

K***!!! I takiemu krajowi m. in. Polska ostatnio pożyczała pieniądze!!!

A ile Polska w ramach opieki społecznej daje na 1 dziecko? 40 euro miesięcznie czy więcej?

Zasiłek na dziecko nazywa się w Irlandzkim slangu "Mickey money", W tym tokszole ludzie dzwonili z propozycjami jak nazwać "dog allowance". Najbardziej podobało mi się "Bitches money" czyli "sucza kasa". :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

ciekawy gosc. pod plaszczykiem psa irlandziego chce nam powiedziec ze pies polski jest biedny.mnie tez trzesie jak ja nie mam na bułke a sasiad bułkom z kielbasom psa swojego karmi.a jeszcze bardziej jak pisze o tym do gazety.

 

Żeby to uczynić najlepiej zostać bezrobotnym w państwie EU, które podpisało Kartę Praw Podstawowych.

Polska jej nie podpisała i dzięki temu po 6 miesiącach może wypiąć się na bezrobotnego.

Inaczej w Irlandii czy UK - tutaj całe pokolenia nie zhańbiły się pracą, bo i po co, gdy frajerzy na nich robią? Wystarczy nałożyć wysokie podatki i starcza dla każdego.

Absolutnie zatrzęsło mnie dziś w aucie. Niepotrzebnie włączyłem radio. Leciał sobie talk show na temat właśnie takich ludków i metod golenia społeczeństwa. No i poszła informacja taka, że mi się ciemno w oczach zrobiło.

Wiecie co to jest "dog allowance"?

Otóż - jeśli w Irlandii żyjesz sobie beztrosko na garnuszku Social Welfare, to nie tylko dostaniesz 800 euro miesięcznie plus opłacą Ci chałupę i media. Nie tylko dostaniesz zasiłek na dzieci ale również i na psa!!!

POWAGA!!! Tylko psiak musi być "licenced dog" czyli zgłoszony w urzędzie gminnym. Pokazujesz ową psią licencję w Social Welfare i od tej chwili na każdego Burka należy Ci się 10 euro tygodniowo!!!

K***!!! I takiemu krajowi m. in. Polska ostatnio pożyczała pieniądze!!!

A ile Polska w ramach opieki społecznej daje na 1 dziecko? 40 euro miesięcznie czy więcej?

Zasiłek na dziecko nazywa się w Irlandzkim slangu "Mickey money", W tym tokszole ludzie dzwonili z propozycjami jak nazwać "dog allowance". Najbardziej podobało mi się "Bitches money" czyli "sucza kasa". :)

 

Ha to jednak pokomunistyczne zlodziejstwo nie musi podpisywac wszystkiego a do dzisiaj bylem przekonany ze musi bo podpisywali wszystko.... ale jednak tylko wybrali metode ze podpisza wszystko gdzie mozna zabrac.obywatelowi.... to gratuluje naszego rzadu.... jednak to wszystko wina wychowania w komunie.

 

No i dlatego polska nie upadla mimo antyobywatelskiemu pokomunistycznemu rzadowi bo moga wyjezdzac do tych panstw i robic brudna robote za nich...

chwilowy brak działalności w audio.

ale z tymi małżeństwami (lub jego raczej braku) "roboli" z magistrami to prawda

 

Ale tak zawsze było. Zdażają się, może nie są głównym trendem, ale zdażają się. Tyle, że powstają napięcia, bo ludzie po studiach zazwyczaj mają rozbudzone inne potrzeby, inną wrażliwość, etc. niż osoby po szkołach zawodowych. I nie pisze tego pejoratywnie, by zaraz nie zaczęły się podnosić urażone głosy. Tak po prostu jest, więc czemu się dziwić? Ostracyzmu to nie powoduje, a jakiś mezalians kulturowy raczej tak.

 

"W tej samej klasie społecznej" - zarówno robotnik jak i pani magister znajdują się właśnie w tej samej klasie społecznej - są pracownikami najemnymi. W krajach, które nie przeszły przez socjalizm, tego typu małżeństwa "mieszane" są na porządku dziennym.

 

 

Podaj dane na potwierdzenie Twoich rewelacji.

Powrót po dłuższej przerwie...

Moja koleżanka lekarka ochajtała się z malarzem. Ale nie z jakimś Picassem, tylko z malarzem pokojowym. :)

Sa razem już 22 lata mają 3 dzieci i wciąż się kochają jak pierwszego dnia.

Także nie ma reguł. Miłość nie wybiera.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Podaj dane na potwierdzenie Twoich rewelacji.

Opieram się na moich własnych długoletnich i pogłębionych obserwacjach. Masz dane odmienne?

Moja koleżanka lekarka ochajtała się z malarzem. Ale nie z jakimś Picassem, tylko z malarzem pokojowym. :)

Sa razem już 22 lata mają 3 dzieci i wciąż się kochają jak pierwszego dnia.

Także nie ma reguł. Miłość nie wybiera.

 

Dottore, napisałem, że owszem przypadki takie są. Chodzi tylko o proporcje.

 

Opieram się na moich własnych długoletnich i pogłębionych obserwacjach. Masz dane odmienne?

 

Twoje 'długoletnie i pogłębione obserwacje' to mają być dane wystarczające do pisania 'W krajach, które nie przeszły przez socjalizm, tego typu małżeństwa "mieszane" są na porządku dziennym' ?!?

Czy Ty w ogóle rozumiesz znaczenie słowa dane? Jeśli nie, to podpowiem: podaj dane statyczne/liczbowe na temat proporcji małżeństw 'mieszanych' w społeczeństwach zachodnich.

I nie pytaj mnie o podawanie danych odmiennych, bo próbujesz przerzucić ciężar argumentu na mnie. Zasada w dyskusji (którą już Ci kiedyś wyjaśniałem) jest taka, że ten kto głosi tezę dostarcza argumentów ją podpierających.

Powrót po dłuższej przerwie...

ten kto głosi tezę dostarcza argumentów ją podpierających

To nie jest forum naukowe, ale przyjrzę się podawaniu takich danych przez Ciebie.

To nie jest forum naukowe, ale przyjrzę się podawaniu takich danych przez Ciebie.

 

Zapraszam, tylko naprawdę nie ośmieszaj się prowadząc krucjatę i śledząc mnie po innych wątkach (tak jak już zacząłeś to robić; jesteś po prostu żałosny tak się zachowując). Nie zapomnij w międzyczasie przytoczyć tutaj danych odnośnie małżeństw mieszanych w społeczeństwach nieskażonych socjalizmem. Wciąż czekam niecierpliwie.

Powrót po dłuższej przerwie...

jesteś po prostu żałosny tak się zachowując

???

Masz jakieś dane porównawcze, statystyki, ktoś zrobił habilitację na temat Twojego lub mojego postępowania?

Wystarczy przejrzec statystyki status malzenski, plec i najwyzszy uzyskany poziom wyksztalcenia albo dochody aby sie przekonac, ze faceci jeszcze zenia sie z mniej wyksztalconymi i jak dobra kase bija to kobita nigdzie nie pracuje. W druga strone jest bardzo maly procent takich przypadkow.

 

pozdrawiam,

Właścicielki agencji matrymonialnych zgodnie twierdzą że najtrudniej znaleźć kogoś - kobiecie z dwoma fakultetami czy doktoratem, a facetowi - rolnikowi.

Pozostaje jeszcze mieć dane ile osób zawiera związki małżeńskie poprzez agencje matrymonialne, by określić czy jest to próbka statystycznie reprezentatywna.

Właścicielki agencji matrymonialnych zgodnie twierdzą że najtrudniej znaleźć kogoś - kobiecie z dwoma fakultetami czy doktoratem, a facetowi - rolnikowi.

 

ale ludzie od dawien dawna dobieraja sie na tej samej zasadzie, kobieta wybiera zawsze silniejszego samca, a samiec szuka ladnej i mlodej samicy - zawsze tak bylo i bedzie (odpowiadajac na zaczepki ze pani xxx wybrala inaczej - podpowiem wykatki sie zdarzaja ale sa zadkie albo po prostu za malo o nich wiecie i tylko tak to wyglada z zewnatrz - podpowiedz: nie zwracajcie na wyglad faceta bo on tylko czesciowe znaczenie ma dla kobiety ale inne cechy sa bardziej znaczace)

 

wiec samiec bez wyksztalcenia (w regionach gdzie jest ono wazne) biedny spokojny niezaradny itp cechy zawsze bedzie mial najgorzej

a samica nieatrakcyjna wizualnie starsza otyla itd rowniez bedzie w podobnej sytuacji

a kobieta z dwoma fakultetami czy doktoratem jeszcze gorzej od mlodej niewyksztalconej i malo atrakcyjnej - bo musi znalezc silniejszego faceta - a wiec wybor jest juz bardzo maly tylko "szychy pozostaja" a jak wiemy facet niewazne czy szycha czy rolnik zawsze wybierze ladniejsza i mlodsza, niekoniecznie najlepiej wyksztalcona, wiec jesli jest doktorka i jakas dyrektorka i jest malo atrakcyjna to mowiac wprost ma przes...ne

 

zreszta odsylam do teorii jak ktos potrzebuje bardzo dokladnej analizy zasad doboru...

 

To nie jest forum naukowe, ale przyjrzę się podawaniu takich danych przez Ciebie.

 

ale jak podajes jakies pseudofakty i nie mozesz podac zadnych danych no to jak ja mam myslec ze ty sobie bajek nie opowiadasz? tym bardziej ze obserwuje twoje wypowiedzi dzieki ktorym mam bardzo negatywna opinie na temat twojej wiarygodnosci...

chwilowy brak działalności w audio.

tym bardziej ze obserwuje twoje wypowiedzi dzieki ktorym mam bardzo negatywna opinie na temat twojej wiarygodnosci...

Poprosze o jakieś dane porównacze z innymi forumowiczami w latach 2002-2012, najlepiej dokonanymi przez GUS.

 

Ze swej strony dokonaliśmy w moim szerokim, bardzo wiarygodnym i kompetentnym gronie przyjaciół analizy Twoich wypowiedzi. 100% nas stwierdziło, że powinieneś zmienić swój nick na arcymalkontent ;)

 

zreszta odsylam do teorii jak ktos potrzebuje bardzo dokladnej analizy zasad doboru...

Jak się nie wie, to się odsyła na Berdyczów. Gdzie linki, cytaty itp - Panie Wielki Obserwatorze moich wypowiedzi. ;)

Poprosze o jakieś dane porównacze z innymi forumowiczami w latach 2002-2012, najlepiej dokonanymi przez GUS.

 

Ze swej strony dokonaliśmy w moim szerokim, bardzo wiarygodnym i kompetentnym gronie przyjaciół analizy Twoich wypowiedzi. 100% nas stwierdziło, że powinieneś zmienić swój nick na arcymalkontent ;)

 

 

Jak się nie wie, to się odsyła na Berdyczów. Gdzie linki, cytaty itp - Panie Wielki Obserwatorze moich wypowiedzi. ;)

 

a po co ci one? przeciez i tak nie czytasz tylko bajki opowiadasz

chwilowy brak działalności w audio.

a po co ci one

Ja ich nie potrzebuję, nie potrzebowałem i nie będę potrzebował. To tylko Ty z RomkiemJagodą wprowadzacie wymogi jak w CKK, więc się nie dziw, że się próbuję rewanżować. Chyba że uprawiasz filozfię Kalego.

Pozostaje jeszcze mieć dane ile osób zawiera związki małżeńskie poprzez agencje matrymonialne, by określić czy jest to próbka statystycznie reprezentatywna.

Tak sobie luźno dyskutujemy, nie podawałem tego jako dowód tylko bardziej poszlakę.

>> antymalkontent, 26.05.2012 - 15:34

 

W Polsce mamy dominację kobiet w narodzie, co skutkuje nadprogramową (w stosunku do krajów osiągających sukcesy) dysproporcją w wykształceniu między kobietami a mężczyznami.

 

Jednym z objawów owej dominacji kobiet i kobiecej natury w Polsce jest zakorzenione nie do wyrwania przekonanie o wyrównywaniu szans jako nadrzędnym celu szkoły. W rezultacie mamy masę średnio wykształconych średniaków, a elitę - jedną z najgorszych w cywilizowanym świecie.

...Jednym z objawów owej dominacji kobiet i kobiecej natury w Polsce jest zakorzenione nie do wyrwania przekonanie o wyrównywaniu szans jako nadrzędnym celu szkoły. W rezultacie mamy masę średnio wykształconych średniaków, a elitę - jedną z najgorszych w cywilizowanym świecie....

 

Jakie dane upoważniają do takiego poglądu?

Jakie dane upoważniają do takiego poglądu?

Brak polskich brandów rozpoznawalnych na świecie, podobnie jak opanowania przez polskie firmy choćby niektórych kluczowych dla światowej gospodarki technologii. Brak, zero, null Nagród Nobla w naukach ścisłych. Wszystko to przy zupełnie niezłych wynikach ogółu polskich uczniów w różnych międzynarodowych porównaniach poziomu nauczania.

Brak polskich brandów rozpoznawalnych na świecie, podobnie jak opanowania przez polskie firmy choćby niektórych kluczowych dla światowej gospodarki technologii. Brak, zero, null Nagród Nobla w naukach ścisłych. Wszystko to przy zupełnie niezłych wynikach ogółu polskich uczniów w różnych międzynarodowych porównaniach poziomu nauczania.

 

I to wszystko z powodu "kobiecej dominacji"? Powiedziałbym, że to dość ciekawe uzasadnienie.

Jednym z objawów owej dominacji kobiet i kobiecej natury w Polsce jest zakorzenione nie do wyrwania przekonanie o wyrównywaniu szans jako nadrzędnym celu szkoły.

To nie dotyczy tylko kobiet i edukacji, to samo jest w sporcie i innych dziedzinach. "Wyrównywanie" polega na odpuszczaniu pozytywów i koncentracji na negatywach. Np uczeń dobry w matmie a kiepski w angliku matmę musi "odpuscić" i wziąc się za anglika. Wszyscy się męczą, a sukcesów i tak nie ma. Podobnie w boksie - masz dobry cios - to ćwicz obronę. Gdzie indziej w szkołach młodzież uczy się tego, do czego ma talent - a każdy ma do czegoś. Gdyby w szkołach uczyło mniej kobiet a więcej mężczyzn, było by tak samo. Sądzę, że to jest efekt systemu radzieckiej i poradzieckiej edukacji i mentalności, choć pewnie nie tylko.

I to wszystko z powodu "kobiecej dominacji"? Powiedziałbym, że to dość ciekawe uzasadnienie.

Dominację kobiecego podejścia do życia mamy na pewno - wspomniana już opiekuńczość posunięta do absurdu. Wyrównywanie szans rulez - czy to dziś w szkole czy dawniej, wieki temu w strukturze społecznej - dziedziczenie szlachectwa przez wszystkich synów szlachcica, skutkujące dewaluacją szlachectwa i brakiem wartej czegokolwiek elity. Skutek ten sam przez wieki mimo że sam mem opiekuńczości "przerzuca się" z jednej dziedziny na drugą.

Brak polskich brandów rozpoznawalnych na świecie, podobnie jak opanowania przez polskie firmy choćby niektórych kluczowych dla światowej gospodarki technologii. Brak, zero, null Nagród Nobla w naukach ścisłych. Wszystko to przy zupełnie niezłych wynikach ogółu polskich uczniów w różnych międzynarodowych porównaniach poziomu nauczania.

 

Polskich naukowców pełno na świecie przy różnych projektach, jak nie teleskopy to wynalazki w medycynie,coś tam działają i są w tym dobrzy.

Polskich naukowców pełno na świecie przy różnych projektach, jak nie teleskopy to wynalazki w medycynie,coś tam działają i są w tym dobrzy.

Są dobrzy jako członkowie zespołów organizowanych przez innych. Tym niemniej konfitury w postaci Nagród Nobla czy patentów za miliardy jakoś naszych omijają.

Czyli po co nas kształcić, albo utrzymywać jakiekolwiek ośrodki badawczo-naukowe, jeśli jesteśmy narodem zniewieściałych przygłupów. Dodałbym jeszcze, że po co też nam służba zdrowia. Wygląda na to, że takie są poglądy naszych "prawdziwych" elit politycznych.

Ten nieudaczny odpad ewolucyjny w postaci Polaków powinien szybko zniknąć z powierzchni Ziemi.

W latach 60 był pan Jacek Karpiński obecnie starszy pan spokojnie sobie żyjący. Na 10 lat przed Billem Gatesem skonstruował peceta szybkiego albo szybszego od tych zrobionych 10 lat później. Władze uniemożliwiły mu dalsze prace,ruscy też cos do tego mieli.

Gość Cadam

(Konto usunięte)

W latach 60 był pan Jacek Karpiński obecnie starszy pan spokojnie sobie żyjący.

 

Obecnie już nieżyjący.

 

Na 10 lat przed Billem Gatesem skonstruował peceta

 

Peceta skonstruowali panowie z IBM a nie Gates.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.