Pliki wysokiej rozdzielczośći - skok jakościowy czy nabijanie w butelkę?

[jar1]

Komputer jest bogiem - to wyznanie wiary sekty komputerowców.

[BeatX]

A ja już wiem!

"Jar i inni" - przekonają się do tego wtedy i tylko wtedy, gdy jakaś uznana marka ...zaoferuje im komputer zbudowany na lampach i zasilany lampowym, liniowym zasilaczem.

 

To wbrew pozorom bardzo realny koncept :)

Już były pierwsze zwiastuny żeby komputer "zlampizować", aby dawał bardziej "analogowy" dźwięk :D

 

 

 

Jeżeli chodzi o technikę audio i wyjście na przeciw potrzebom audiofili przez producentów sprzętu, to absurdom nie ma końca :)

Sky is the limit.

[BeatX]

Komputer jest bogiem - to wyznanie wiary sekty komputerowców.

 

Komputer jest urządzeniem :)

Tak mówi moja wiara :D

 

btw. jakie DAC'i testowałeś i odsłuchiwałeś u siebie miśku? ;)

[arkadowski]

panie hrabio

[jar1]

To twój ptaszek?

[iro III]

To wbrew pozorom bardzo realny koncept :)

Już były pierwsze zwiastuny żeby komputer "zlampizować", aby dawał bardziej "analogowy" dźwięk :D

 

Taaaaak, tyle że to nie są Hajendowe środki a raczej takie dla biednej 'tłuszczy" - pół środki.

Wyobraźmy sobie taki bezkompromisowy komputer lampowy od A do Z - każda dioda i tranzystor (w tym również te 'wydłubane' z kości scalonych....) pod postacią lampy...

[BeatX]

Przybliżona wielkość: rozmiar 10-cio piętrowego wieżowca i osobna elektrownia do zasilenia całej maszyny :)

Ale można strzelić sobie przekaźniki transformatorowe po drodze i pozbyć się zakłóceń z przetwornic DC :D

 

Umówmy się: nie ma to jak czysty dźwięk

[jar1]

Taaaaak, tyle że to nie są Hajendowe środki a raczej takie dla biednej 'tłuszczy" - pół środki.

Wyobraźmy sobie taki bezkompromisowy komputer lampowy od A do Z - każda dioda i tranzystor (w tym również te 'wydłubane' z kości scalonych....) pod postacią lampy

To nie ma sensu. Nie prościej kupić sobie CD? Nawet używany.

[BeatX]

To nie ma sensu. Nie prościej kupić sobie CD? Nawet używany.

 

Nie, prościej jest kupić odtwarzacz sieciowy :)

Osiągniesz to samo, tylko będzie wygodniej z dostępem do muzyki :)

Albo poświęcić te 10 min życia i zainstalować Daphile na terminalu.

Tudzież zanabyć malinę.

[jar1]

Nie, prościej jest kupić odtwarzacz sieciowy :)

Osiągniesz to samo, tylko wygodniej :)

Albo poświęcić te 10 min życia i zainstalować Daphile na terminalu.

Tudzież zanabyć malinę.

Ten wątek powinien być w zakładce PC audio.

Tu jest zakładka HiFi. Komputer to nie jest urządzenie Hi-Fi.

Bijecie pianę, w zasadzie, zupełnie nie na temat.

[BeatX]

uuu Panie... :)

To co powinno a nie powinno być na tym forum, to zagadnienie na osobny dział a nie nawet osobny wątek :D

Twoje zdanie co do tego czym jest komputer jest Twoim prywatnym zdaniem a nie prawdą ostateczną.

Masz swoje zdanie, spoko - ale tradycyjnie już - nie zgadzam się z nim :D

[iro III]

Przybliżona wielkość: rozmiar 10-cio piętrowego wieżowca i osobna elektrownia do zasilenia całej maszyny :)

Ale można strzelić sobie przekaźniki transformatorowe po drodze i pozbyć się zakłóceń z przetwornic DC :D

 

Oczywiście!

Ale chyba o HAJendzie rozmawiamy, czy nie?

[piorasz]

To już wiadomo, czy mamy kupować te haj resy? Czy dopiero na stronie 168 się dowiemy?

 

W ostatni weekennd zadałem sobie to samo pytanie. Kupiłem w ubiegłym tygodniu kilka czarnych krążków.

Zmusiło mnie to do "odkurzenia" mojego starego lecz mało wysłużonego gramofonu. Zresztą 2 lata temu dokonałem w nim kilka znaczących zmian w tym wymianę wkładki wartą 2x tyle co sam gramofon.

Wracając do tematu. Gdy już odsłuchałem kilkanaście płyt zadałem sobie pytanie czy warto inwestować w pliki HIRes? Cena za jaką można kupić używane winyle okazuje się być niejednokrotnie niższa od ceny płyt w plikach.

Nawet te dobre wydania nie są takie drogie (winylj). Oczywiście są i bardzo drogie płyty za kilka stówek ale nie wszystko trzeba mieć na winylach.

 

Dlatego poważnie się zastanawiam czy zamiast wypasionego odtwarzacza CD nie wydać kasy na dobry gramofon, który może mi zbudować mój znajomy (robi piękne cacuszka) + dobry przedwzmacniacz (teraz mam dość kiepski). Zamknąłbym się w cenie 5 może 6 tysi

 

Ot taka refleksja mnie naszła po ostatnim weekendzie :)

[jar1]

Kiedyś ulubionym zajęciem domowych "fachowców" od komputerów było podkręcanie przestarzałych procków i oznajmianie światu, jak to u nich wszystko śmiga.

Teraz siędzą w "chmurze" i słuchają różnic w głębiach bitowcyh :)

[BeatX]

Kiedyś ulubionym zajęciem domowych "fachowców" od komputerów było podkręcanie przestarzałych procków i oznajmianie światu, jak to u nich wszystko śmiga.

 

Teraz jest dokładnie tak samo :)

Do tego dochodzi jeszcze kręcenie GPU.

Nie jesteś na topie z news'ami :D

 

Swoją drogą uważam ekstremalny OC za działanie bezsensowne, ot sztuka dla sztuki, ale kręcenie procka do "ludzkich" wartości jest jak najbardziej pożyteczne.

W firmie mam kompa z i7 2600k, którego wykręciłem na 4.5Ghz i zwiększona szybkość eksportu plików .jpg z Lightroom, oraz zwiększona sama płynność działania programu jest widziana gołym okiem względem stock'owych zegarów.

Skoro mam za free możliwość przyspieszenia kompa o te powiedzmy 30%, to czemu z tego nie skorzystać? ;)

[Lech36]

Skoro mam za free możliwość przyspieszenia kompa o te powiedzmy 30%, to czemu z tego nie skorzystać?

Awaryjność się może podnieść.

[arkadowski]

Teraz siędzą w "chmurze"

Albo słuchają muzyki, na poziomie i bardziej nowoczesniej niż garstka starych pryków, która…ale musiałbym znów zacytowac Moby'ego.

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

No ale... panie pliki to nie "grajom" i są jedynie dla "tłuszczy" lub złodziei.

Nie ma to jak "mondrości" ludowe z nad Wisełki, hej!

Takie podejście rodem z głębokiej komuny "lepsze nie trzeba, jeździło się 20 lat maluchem, to i kolejne 20 pojeździ". Jak się skończyło…każdy wie.

No ale…pliki są do dooooody i nie "grajom". Itd. i w kółeczko to samo. Argumentów zero, cały świat twierdzi inaczej, od uzytkowników, producentów muzycznych, dystrybutorów muzyki, inzynierów sprzętu audio itd. Tylko "nasi rodzimy geniusze i spece od lat siedzący tylko na kaseciakach i na CD wiedzą najlepiej - pliki nie grają". Nie i już.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[BeatX]

Awaryjność się może podnieść.

 

To akurat idzie bardzo łatwo zweryfikować w teście :)

Odpalasz na 24h program stresujący procka, monitorujesz temperatury i jak po jednej dobie katowania CPU system się nie wywali, to można spokojnie można przyjąć za pewniak, że w stresie - po podkręceniu procesora system działa stabilnie.

Później już tylko łatwiej, bo ustalasz punkt pracy CPU dla stanu idle, co w zasadzie sprowadza się do wyłączenia w UEFI wszelkich ficzersów od oszczędzania energii :)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Linki nie działają.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arkadowski]

To akurat idzie bardzo łatwo zweryfikować w teście :)

Odpalasz na 24h program stresujący procka, monitorujesz temperatury i jak po jednej dobie katowania CPU system się nie wywali, to można spokojnie przyjąć że w stresie, po podkręceniu procesor działa stabilnie.

Nie do końca. Ale to chyba polemika na inny temat.

[jar1]

Teraz jest dokładnie tak samo :)

Do tego dochodzi jeszcze kręcenie GPU.

Nie jesteś na topie z news'ami :D

 

Swoją drogą uważam ekstremalny OC za działanie bezsensowne, ot sztuka dla sztuki, ale kręcenie procka do "ludzkich" wartości jest jak najbardziej pożyteczne.

W firmie mam kompa z i7 2600k, którego wykręciłem na 4.5Ghz i zwiększona szybkość eksportu plików .jpg z Lightroom, oraz zwiększona sama płynność działania programu jest widziana gołym okiem względem stock'owych zegarów.

Skoro mam za free możliwość przyspieszenia kompa o te powiedzmy 30%, to czemu z tego nie skorzystać? ;)

Tak, tak. To podobna filozofia poprawiania sobie konfortu zycia jak zamontowanie drugiej rury wydechowej i przyciemnianych szyb do malucha.

Kiedyś się tez wiązało dziady ze słomy....

Taki wiejski tuning. :)

 

Awaryjność się może podnieść.

Weźmie się kolejnego ze szrota :)

[rochu]

Albo słuchają muzyki, na poziomie i bardziej nowoczesniej niż garstka starych pryków, która…ale musiałbym znów zacytowac Moby'ego.

 

Kto to ten Moby?

Nie chce mi się zapuszczać Wikipedii.

[BeatX]

Tak, tak. To podobna filozofia poprawiania sobie konfortu zycia jak zamontowanie drugiej rury wydechowej i przyciemnianych szyb do malucha.

Kiedyś się tez wiązało dziady ze słomy....

Taki wiejski tuning. :)

 

Ależ oczywiście Jareczku :)

Toż to przecież produkt dla tłuszczy, taka dedykowana overclockerom płyta główna:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Co roku są organizowane międzynarodowe zawody w overclockingu, zrzeszające sporo entuzjastów a wygrana jest całkiem pokaźna :)

 

 

Ot, taki sport dla plebsu, ten overclocking :D

W ogóle kolesie słuchający muzyki z PC to hołota, a szlachta używa starodawnych CD.

 

Ja bym Ci tak delikatnie radził więcej nie szydzić ogólnie z informatyki, bo raz za razem Twój sarkazm trafia jak kula w płot i zamiast sprawić żeby było śmiesznie z "komputerowców", to jest wesoło od tego co piszesz, a właściwie od tego czego nie wiesz/nie rozumiesz - ale co wydaje Ci się, że wiesz/rozumiesz jeżeli chodzi o komputery :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

I tak oto rośnie w siłę kolejny wątek, w którym żadna ze stron nie przekona strony przeciwnej.

Tak jak w wątkach o słyszeniu i niesłyszeniu kabli.

[rochu]

Wyjątkowo zgodzę się z Tobą.

Czas najwyższy zakotwiczyć wątek na Bocznicy.

[BeatX]

Ale podyskutować sobie można :)

Chcąc nie chcąc w wyniku podawania co raz to nowych argumentów każdej ze stron, czasem wpadną naprawdę ciekawe informacje i wiedza w nich zawarta.

[piorasz]

 

 

 

Weźmie się kolejnego ze szrota :)

 

To samo dotyczy kilkunastoletniego Krella :)

Amerykanie mają niezły ubaw gdy polaczki kupują te złomy :) .... i to za jakie pieniądze :)

Ech gdybym ja był w USA.... Nie musiałbym pracować tylko starymi Krellami handlować z Polakami.

[jar1]

z informatyki

Informatyka nie zajmuje się podkręcaniem procków. Komputer może mieć każdy, ale inforrmatykiem być nie.

I żadne podkręcanie nic tu nie pomoże.

Większość tych, co to nazywają się informatykami, tzw. "fachowcy od komputerów" jest bezradna bez googla. :)

W sumie to też wyjątkowo "specyficzne" środowisko w przedsiebiorstwach, tak, jak księgowe albo marketing.

[piorasz]

 

 

Kto to ten Moby?

Nie chce mi się zapuszczać Wikipedii.

 

A kto to ten rochu ? Nie chce mi się wiki zapodawać :)

[jar1]

To samo dotyczy kilkunastoletniego Krella :)

.

Krella to bym nie wziął, jesli chodzi o cd.

[piorasz]

Ale podyskutować sobie można :)

Chcąc nie chcąc w wyniku podawania co raz to nowych argumentów każdej ze stron, czasem wpadną naprawdę ciekawe informacje i wiedza w nich zawarta.

 

No Ty jesteś mistrzem od OT :)

Drugiego takiego nie ma :)