Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

Teraz to są kosmiczne technologie. Membrany z włókien węglowych, z aluminium, tytanu, ceramiczne, a do tego super duper zwrotnice ze spadkiem 64 dB na oktawę (tak, jaja sobie robię). I ten wspaniale grający fornir z egzotycznych gatunków drewna. ;)

 

Dobrze że dodałeś na koniec ten fornir, inaczej ktoś mógłby nie wyłapać krwawej ironii i pomyślałby, że materiał membrany ma wpływ na dźwięk głośnika. A to przecież byłaby klęska.

 

 

Złym głośnikom nic nie pomoże - z małego pudełeczka z basrefleksem nie będzie porządnego basu, nawet po podłączeniu dartZeela!

 

Jest wyzwanie do podjęcia. Kolumny Magico Q1 za jakieś, nie pamiętam już, chyba 30 kGBP. Podstawkowce przeciętnych rozmiarów o deklarowanym pasmie przenoszenia w dół do 32 Hz (+/- 3). Sircom twierdził, że jeszcze na 28 Hz bas jest dobrze słyszalny. Wyzwanie polega na pożyczeniu tego od dystrybutora i sprawdzeniu. Nie jestem znawcą konstrukcji kolumn głośnikowych, ale taki wynik wydaje mi się niemożliwy przynajmniej przy strawnym poziomie pozostałych parametrów kolumny. ProAc Studio 100 przy podobnych rozmiarach zaczynają sie od 45 Hz. A może konstruktor Magico jednak dał radę? Ktoś się podejmie?

Gość StaryM

(Konto usunięte)

A to przecież byłaby klęska.

 

To jest klęska. Będę musiał zadbać o dokładne i precyzyjne wyrażanie myśli bez żadnych wstawek, bo niektórzy nie widzą ironii nawet, gdy kopnie ich w zadek, inni rozciągają ironiczny wtręt na wszystkie wypowiedzi z ostatniego roku.

A może ty tylko chciałeś zdyskredytować moją wypowiedź? A tak na dobra sprawę wiesz, że chodziło o głupią wypowiedź w sprawie papierowych membran?

Dziwnie się składa, że wśród bardzo wielu melomanów (sic!) powszechne są opinie o doskonałości rozmaitych starych kolumn z papierowymi głośnikami. Rzeknę nawet z papierzakami, żeby utrzymać się w wesołej tonacji cytatu sly30. Takie Dahlquisty, Thorensy, a dla niektórych Dynaco... zresztą można tu przywoływać więcej ciekawostek. Inni gustują w nowych, ale również z tradycyjnych dość materiałów. Aż strach pomyśleć, co by sly30 rzekł na temat tego badziewia z Audio Note. Niskotonowy z papieru i to na dodatek robionego z konopi indyjskich, a wysokotonowy o zgrozo - nie z aluminium, nie z tytanu, ale jedwabny. Co za śmieciowe kolumny.

Nawet na tym forum na zdjęciach hajendowych widziałem zestaw oparty na śmieciowym papierowym seasie 25 tv-ew - nawet dla przyzwoitości nie był zasłonięty.

Ja rozumiem współczesnych młodych ludzi, wszędzie widzą plastik - od samochodów po kobiety, wiec im się te sztuczności podobają. Ja jednak wolę stare dobre technologie.

 

PS. To była ironia.

 

Nic nie ma wpływu na dźwięk. Gra tylko lutownica. Zawsze tak samo.

Dostajesz punkt ode mnie. Bo wreszcie po tygodniach dyskusji załapujesz, co to jest ironia. ;)

Jest wyzwanie do podjęcia. Kolumny Magico Q1 za jakieś, nie pamiętam już, chyba 30 kGBP. Podstawkowce przeciętnych rozmiarów o deklarowanym pasmie przenoszenia w dół do 32 Hz (+/- 3). Sircom twierdził, że jeszcze na 28 Hz bas jest dobrze słyszalny. Wyzwanie polega na pożyczeniu tego od dystrybutora i sprawdzeniu. Nie jestem znawcą konstrukcji kolumn głośnikowych, ale taki wynik wydaje mi się niemożliwy przynajmniej przy strawnym poziomie pozostałych parametrów kolumny. ProAc Studio 100 przy podobnych rozmiarach zaczynają sie od 45 Hz. A może konstruktor Magico jednak dał radę? Ktoś się podejmie?

 

Nie znam Magico, ale Proace to basrefleksy, a rozwiązanie to niestety do neutralnych nie należy i niskie zejście uzyskuje się tam sztucznie.

O tandecie obudów z otworem napisałem w jakimś moim wątku o głośnikach.

Podałem tam przykład utworu muzycznego "wspaniale" brzmiącego na BR. Czar pryska gdy słucha się tego na OZ.

Albo ktoś lubi zakłamanie albo ceni naturalność.

 

Owszem są zespoły BR dobrze brzmiące w zakresie dołów. Ale zawsze porównywalny OZ zabrzmi tam lepiej!

O powszechnej praktyce zatykania otworu nie będę wspominał ;).

 

Papier a niepapier?

Jak byłem młody zrobiłem bunt przeciwko nędznej celulozie. Kupowałem drogie "współczesne" kewlary, włókna węglowe, ostatecznie włókna węglowe napylone na celulozę ;).

Była też fascynacja aluminium. Ależ to brzmiało.

 

Z wiekiem wiem, że sztywna membrana jest super. Tylko takich nie ma! I prędzej czy później zacznie się dzielić. Wówczas im sztywniejsza tym gorzej. I okazało się, że pospolity wielki jak miednica papierzak jest fajnie naturalny, a nie taki chrobotliwy jak aluminium. Abstrahuje tu od częstotliwości podziału.

 

Na gwizdkach to już w ogóle Sajgon. Są metalowe kopułki brzmiące jedwabiście, są jedwabne brzmiące metalicznie...

Obecnie słucham na 1: aluminium, jakiejś "gumowej" kopułce na średnich, wstędze na wysokich; 2: Kompozycie na nisko-średnich, metalu na wysokich, 3: Celulozie na nisko-średnich, jedwabiu na wysokich,...

 

Nie ma prostych recept.

Stąd taka moja prowokacja o na temat: "głośnik to głośnik".

A gdzie się podziała muzyka? Nauczmy się jej słuchać od nowa, a nie wymieniaćkabelki, standy, marmury. Złote pierścionki i kolczyki niech zmieniaja sobie nasze kobiety. Muzyka jest tylko dodatkiem do coraz to bajdziej wybajerzonego sprzętu, a wręcz mu czasem przeszkadza w jego świetności. Takie moje zdanie Pozdrawiam

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Tak, fornir i materiał membrany jest najważniejszy Bo przecież:

W chwili wolnej zajrzałem do tego wątku i wypowiedzi, którą zacytowałeś.

 

Znam wiele kolumn grających ciepło a wcale nie mają papieru.

Poza tym owe ciepło to bierze się bardziej ze wzmacniacza, okablowania niż z

faktu z czego zrobione są membrany basowe.

Więc co mamy? Grają wzmacniacze i kable, a właściwości papierowej membrany są tylko "rzekome". Boga nie ma, bo jak by był, to by walnął takim piorunem... że by się mu te plastikowe membrany popaliły.

A gdzie się podziała muzyka? Nauczmy się jej słuchać od nowa, a nie wymieniaćkabelki, standy, marmury. Złote pierścionki i kolczyki niech zmieniaja sobie nasze kobiety. Muzyka jest tylko dodatkiem do coraz to bajdziej wybajerzonego sprzętu, a wręcz mu czasem przeszkadza w jego świetności. Takie moje zdanie Pozdrawiam

Brawo, brawo, brawissimo. To muzyka jest dla sprzętu, nie odwrotnie. Albo mamy przerost formy nad treścią. Grające podkładki pod kable głośnikowe itp.Chodzi mi o to, by podnieść subiektywną przyjemność odsłuchu, a nie by poprawiać wierność transmisji sygnału.

Sprzęt jest dla muzyki. Nie odwrotnie.

Jak ma się normalny słuch i wrażliwość to chyba chodzi o wierne odtworzenie tego co artysta miał do powiedzenia...?

Rzeczywiście nic tu po podkładkach pod kable...

 

Aha.

To sprzęt jest dla muzyki.

Muzyka po prostu jest!

 

Sprzęt udostępnia nam ją gdziekolwiek jesteśmy...

Czyż nie tak?

  • Redaktorzy

Część z nas ma skłonność do budowania systemu na zasadzie, że fajnie sobie zaplanować i złożyć coś fajnego z różnych interesujących rzeczy. Części natomiast takie para-twórcze zabawy nie bawią. Nie wiem po co przypinać do tego demoniczną ideologię.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

To sprzęt jest dla muzyki.

No właśnie. Po to mam sprzęt, by słuchać muzyki, a nie jedną płytę z audiofilskimi samplami, żeby porównywać kolejne kable.

Dzisiaj rozmawiałem z kolegą, któremu podrzuciłem parę linków do najbardziej zaawansowanych "pokojów audio" przedstawianych na tym forum. Gość jest zamożny, więc może by sobie też wygospodarował takie pomieszczenie i odpowiednio "ustroił".

Roześmiał się i powiedział: "Do takiego pokoju, który służy wyłącznie do prezentacji sprzętu nie ma po co wchodzić, no chyba, żeby coś jeszcze poprawić i sprawdzić czy jest lepiej.. Ja lubię słuchać muzyki. A oderwać muzykę od codziennego życia to głupi pomysł".

No właśnie. Po to mam sprzęt, by słuchać muzyki, a nie jedną płytę z audiofilskimi samplami, żeby porównywać kolejne kable.

 

pieprzycie i tyle!Ciekawe kiedy wy słuchacie tej muzy, skoro macie tu po 2 mln postów?!

A oderwać muzykę od codziennego życia to głupi pomysł".

 

Taaa, a słuchanie w akompaniamencie dzieciaków, włączonego tv/kompa i garów, to świetny pomysł?!

Koleś jest klasycznym przykładem skrajności.Dla niego albo coś jest białe, albo czarne, natomiast pośrodku nie żadnych barw.

Roześmiał się i powiedział: "Do takiego pokoju, który służy wyłącznie do prezentacji sprzętu nie ma po co wchodzić, no chyba, żeby coś jeszcze poprawić i sprawdzić czy jest lepiej..

To do dedykowanego pokoju się wchodzi tylko po to, aby coś poprawić czy sprawdzić???!!!Ciekawa teoria!!!

Ten kolega, to ma chyba za częsty kontakt z Tobą, bo wydaje się już "urobiony" przez Ciebie.

Taaa, a słuchanie w akompaniamencie dzieciaków, włączonego tv/kompa i garów, to świetny pomysł?!

Piano.Ja słucha tylko, jak nikogo nie ma w domu, nie umiem się skupić na muzyce, i jeszcze w tym czasie coś robić, albo z kimś dyskutować.

Bardzo żadko włączam klocki, żeby coś grało, zajmując się czymś innym, żadna to dla mni przyjemność.

Nie wiem czy tak robi większość? jeżeli nie, to przecież wystarczy miniwieża, żeby w kuchni przy garach coś grało??

Nie mam wypasionych klocków, ale słuchając w skupieniu muzyka daje mi wiele radości, w haosie denerwuje!!Pozd.

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ciekawe kiedy wy słuchacie tej muzy, skoro macie tu po 2 mln postów?!

Teraz słucham. Ostatnio bardzo lubię muzyka z Mali, nazywa się Boubacar Traore. Niekoniecznie muszę bez ruchu siedzieć w mrocznym pokoju bez okien słuchając muzyki. Mogę przy słuchaniu pisać lub czytać. Mogę pracować (pracuję głową).

 

Taaa, a słuchanie w akompaniamencie dzieciaków, włączonego tv/kompa i garów, to świetny pomysł?!

Dzieci można wychowywać, a nie tylko hodować. Wyobraź sobie, że po latach praktyki jestem tego pewny. A to znaczy, że dzieci nie tylko muszą non stop wrzeszczeć, dzieci mogą mieć swój własny pokój i mogą także czytać, rysować i niekoniecznie non stop oglądać telewizję. Co do garów to nie wiem, ale wydaje mi się, że głupio by było sprzęt audio rozstawiać w kuchni. Telewizor włącza się tylko wtedy, gdy chce się coś obejrzeć, czyli rzadko. Najlepiej nie mieć go tam, gdzie sprzęt audio. Komputer w słuchaniu nie przeszkadza.

 

Bardzo żadko włączam klocki, żeby coś grało, zajmując się czymś innym, żadna to dla mni przyjemność.

Nie wiem czy tak robi większość? jeżeli nie, to przecież wystarczy miniwieża, żeby w kuchni przy garach coś grało??

Nie "coś". To jest właśnie błędne podejście. Jak lubisz muzykę, to ona ci towarzyszy w życiu, to jest wręcz atawizm. Nasi przodkowie żyli w takt muzyki. To nie jest "coś". A dlaczego w kuchni i przy garach? Taki samczy szowinizm? Bo baba to prymityw i "coś" jej starczy i niech tam miesza w garach, bo do tego jest?

Jak włączasz muzykę rzadko, to niedobrze. Co lubisz - muzykę, czy audiofilskie samplery?

Zaczyna się. Teraz kolejna doktryna: jak słuchać muzyki. A może tak każdy będzie słuchał, jak chce? I stosował kable, jakie chce? I nie oglądał świata przez pryzmat obsesyjnych teorii fanatyków popnauki?

Niekoniecznie muszę bez ruchu siedzieć w mrocznym pokoju bez okien słuchając muzyki. Mogę przy słuchaniu pisać lub czytać.

Moze dlatego nie słyszysz.

 

Jak włączasz muzykę rzadko, to niedobrze. Co lubisz - muzykę, czy audiofilskie samplery?

To "rzadko" było niepotrzebne.
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Teraz kolejna doktryna: jak słuchać muzyki. A może tak każdy będzie słuchał, jak chce?

Niech każdy słucha tak jak chce. Nikomu nie nakazuję, ani nie zakazuję. Wyrażam swoje opinie, jak wielu ludzi na tym forum. Ty na przykład celujesz w wyrażaniu własnych opinii. Uważasz, że nie mam prawa wyrażać swoich poglądów na ten temat, co ja sądzę na temat audiofilskich świątyń? Powinienem uĸłonić się nisko audiofilskim guru i milczeć?

 

A może tak każdy będzie słuchał, jak chce? I stosował kable, jakie chce? I nie oglądał świata przez pryzmat obsesyjnych teorii fanatyków popnauki?

Całe forum opanowałeś wraz ze swymi bogosłyszącymi kolegami. Nawet w zakładce DIY, zamiast technicznych pytań i odpowiedzi zaczynają się audiofilskie voodoo o konieczności stosowania srebrnych kabli, a ty mi zarzucasz nietolerancję i fanatyzm? W tym jednym wątku, którego przez dziwną niedbałość moderacja jeszcze nie usunęła?

A wyrażaj sobie opinie, na jaki chcesz temat. Tylko powinieneś wiedzieć, czym różni się opinia od nakazu. Ja np. nikomu nie nakazuję, aby słyszał kable, a ty nakazujesz, aby inni nie słyszeli różnic, bo wierzysz, że ich nie ma (podpierając się bożkiem selektywnie cytowanej nauki), choć nawet tego nie sprawadzasz, bo wydaje ci się, że wiesz. Twój ateizm jest tak głęboką wiarą, że aż zakładasz wątek-krucjatę i drzesz łacha z audiofili, którzy mają czelność słyszeć różnice. Ja tu piszę tylko z dwóch powodów: 1) dla kontrapunktu, 2) dla własnej radochy obnażania twojego fanatyzmu poprzez kontrapunkty właśnie. Ale i ty się dobrze bawisz przecież, a i palton się bawi, więc nie bój się o swój wątek :)

A teraz napisz to jeszcze raz, ale tak, by dało się zrozumieć.

 

Wysil swój umysł ścisły.

 

SzuB, przesadzasz.

 

Myślisz? Zalecam dystans, bo naprawdę robi się śmiertelnie poważnie. Panowie, więcej uśmiechu z siebie samych :)

Tak naprawdę, to nie ma się o co kłócić Moi Drodzy...'-) Nie ma w tym nic dziwnego, że słuchacz jest zorientowany i sfokusowany na technicznych i jak najbardziej świetnie zrealizowanych płytach. Generalnie jest to bardzo dobry kierunek w odkrywaniu smaków i niuansów brzmieniowych. Zwykle to nas doprowadza do żródeł; zaczynamy drążyć, poszukiwać... porównywać... akceptować niedoskonałości nagrań żródłowych i tym podobny stuff, wiecie o co mi chodzi... no i dochodzi oczywiście literatura, która w połączniu z muzyką daje największy odjazd... Same zalety...! Ofkors przesyłam uśmiech i dobrą energię z Saturna... SunRa też mówi optymistycznie...'-) No i wszystkich ofkors pozdrawia...!

 

Pozdr, M & SunRa...

 

Jestem nowym aktorem w tym serialu, dzień dobry!'-) Akcja się rozkręca, to i Ja postanowiłem wskoczyć...

Parker's Mood

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jestem nowym aktorem w tym serialu, dzień dobry!'-)

Rolę Isaury zarezerwował sobie SzuB, mi przypisał kwestie Leoncia, więc jak widzisz, niewiele już do obsadzenia. Możesz zagrać brazylijską dżunglę.

Możesz zagrać brazylijską dżunglę.

 

To fantastycznie...'-) Takie totalne i absolutne free! Dzięki panie reżyserze za powierzenie mi tak odpowiedzialnej roli... postaram się o znakomite odgłosy i głosy dżungli...!

 

Pozdro, M

Parker's Mood

StaryM, to w haosie posłuchaj ważnych informacji mp. z radia, ile z tego zrozumiesz (usłyszysz)?

Następnie weź podyskutuj z osobą która wysłuchała tych wiadomości w spokoju.

Ciekawe kto będzie miał więcej do powiedzenia?Teraz uśmiechnij się i nie cytuj już tego posta.Pozd.

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nikt tu nie sugerował słuchania muzyki w chaosie.

Oczywiście dobrze jest słuchać muzyki w dobrym nastroju i w dobrym do tego pomieszczeniu. Nie jestem jednak zwolennikiem "świątyń audio" z "ołtarzykiem" na froncie, bez okien, bez oświetlenia pozwalającego czytać... Niektórzy nawet mają w takich miejscach ustawiony tylko jeden fotel, to chyba też o czymś świadczy.

I od razu a propos zarzutów, że mnie nie stać i dorabiam ideologię. Gdybym wygrał w lotto, to z pewnością kupiłbym sobie wiele rzeczy na które mnie nie stać, ale nadal nie zbudowałbym sobie takiej "świątyni audio".

Co do słuchania radia lub telewizji, a konkretnie wiadomości. A czego miałbym niby nie zrozumieć? Że oszołomy z Macierewiczem na czele są autorami kolejnej hucpy chamsko-politycznej? W ogóle mogę nie słuchać/nie oglądać wiadomości, żeby zgadnąć co ciekawego się zdarzyło.

Nawiasem mówiąc, jak ktoś sobie włączy durnowaty tvn24 (nie bez powodu nazywany smoleńsk24), to po całym dniu nawet w największym chaosie nauczy się tej jednej czy dwóch - powtarzanych do obrzydzenia - wiadomości na pamięć.

A teraz kiza uśmiechnij się. Miłego dnia.

  • Redaktorzy

Rolę Isaury zarezerwował sobie SzuB, mi przypisał kwestie Leoncia, więc jak widzisz, niewiele już do obsadzenia. Możesz zagrać brazylijską dżunglę.

 

Skądże. Tam była jeszcze taka... Gruba, reprezentowała mądrość naturalną ludu brazylijskiego... Januaria jej było. Postać na tyle istotna w filmie, że dzieciaki w okresie wyświetlania serialu przestały obrzucać podwórkowych grubasów mianem "Garsija" (popularny sierżant Garcia z serialu Zorro), i obelżywie zwracały się do nich "ty Żanuario!"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.