Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Grzegorzu,

poproszę o odpowiedź na pytanie wynikające z twojej wcześniejszej wypowiedzi:

Czy wg Ciebie, Wszyscy słyszący wpływ kabli na brzmienie systemu to schizofrenicy?

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Daleko nie potrzeba szukać:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Osoby z amuzją nie są w stanie rozpoznać, zanucić znanej melodii, nie posiadają wrażliwości muzycznej potrzebnej do identyfikowania źle brzmiących nut, często tracą umiejętność gry na instrumentach muzycznych. Posiadają natomiast normalny iloraz inteligencji, często są to osoby wykształcone, przywódcy polityczni".

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Grzegorzu,

poproszę o odpowiedź na pytanie wynikające z twojej wcześniejszej wypowiedzi:

Czy wg Ciebie, Wszyscy słyszący wpływ kabli na brzmienie systemu to schizofrenicy?

A czy Grzegorz coś takiego sugerował? Zdaje się, ze próbujesz wyciągać zbyt daleko idące wnioski.

Napisał, ze schizofrenia nie jest kwestią wiary, że schizofrenicy naprawdę słyszą głosy, a dokładniej chodzi o to, że pewni są, iż słyszą.

Analogia jest taka, że bogosłyszący naprawdę słyszą kable, a dokładniej chodzi o to, że są pewni, iż słyszą.

I jeszcze:

"Daniel Levitin napisał kiedyś: „Kiedy słuchamy muzyki percepujemy różne jej atrybuty czy „wymiary”, takie jak: dźwięk, jego wysokość, barwę, głośność, tempo, rytm i kontur (całościowy kształt w trakcie rozwijania się melodii). O amuzji mówi się, gdy zakłócony jest odbiór jednej, kilku tych jakości czy wręcz wszystkich".

Amuzja? Właśnie! No, to zbliżamy się do wyjaśnienia fenomenu niesłyszenia zmian brzmieniowych przy zastosowaniu różnych kabli :)

Jakbyś SzuB nie powtarzał za silącym się na oczytanie Rafaell`em to byś doczytał, że schorzenie dotyczy wybiórczego gubienia tonów.

A to oznacza, że kable miewają tylko te mody tonalne, których sceptycy nie słyszą.

Zaiste, wybitne to kable!

 

hehehe

StaryM,

nie wtrącaj się:), Grzegorza pytałem.

To jak ?

Czy wg Ciebie, Wszyscy słyszący wpływ kabli na brzmienie systemu to schizofrenicy?

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Grzegorzu, niesłyszenie kabli objawia się - tak?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Grzegorzu,

poproszę o odpowiedź na pytanie wynikające z twojej wcześniejszej wypowiedzi:

Czy wg Ciebie, Wszyscy słyszący wpływ kabli na brzmienie systemu to schizofrenicy?

Stary Ci odpowiedział.

Czy uważasz, że masz bardziej wyrobiony słuch od sceptyka kablowego i dlatego w przeciwieństwie do niego słyszysz kable?

Grzegorz,

znaczy się wg Ciebie, Wszyscy słyszący wpływ kabli na brzmienie systemu to schizofrenicy?

Zapomniał bidak że starych słyszacych kable schizofrenia nie dotyczy :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Grzegorz,

Stary mi nie odpowiedział.

Uważam, że najlepiej na zadane przez Ciebie pytanie odpowiedziałby jakiś wspólny odsłuch i dyskusja o słuchanym materiale.

Pisać można wiele i obrażać innych niewybrednymi sugestiami (jak te o schizofrenii z poprzedniej strony), niestety...

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Stary mi nie odpowiedział.

Odpowiedziałem. To było oczywiste, jak należy Grzegorza zdanie interpretować. Grzegorz to potwierdził. Nie doszukuj się zatem drugiego dna, bo go nie ma. Nie doszukuj się niewybrednych sugestii, bo ich też nie było. Jak chcesz poczytać niewybredne sugestie i niewybredne ataki personalne, to poczytaj sobie TO.

Tutaj zajmujemy się dyskusją merytoryczną.

Grzegorz,

Uważam, że najlepiej na zadane przez Ciebie pytanie odpowiedziałby jakiś wspólny odsłuch i dyskusja o słuchanym materiale.

Pisać można wiele i obrażać innych niewybrednymi sugestiami (jak te o schizofrenii z poprzedniej strony), niestety...

Widzisz, ja zazwyczaj nikogo nie obrażam na tym Forum. Tam gdzie mi się to zdarzyło przeprosiłem.

Natomiast Ty pozwalasz się wywyższać twierdząc o Twoim lepszym słuchu, na co dowód podałem w cytacie.

Pozwalasz sobie również twierdzić, że zmiany słychać jedynie na odpowiednio wartościowym sprzęcie o co doszło między nami do sporu w jakimś innym wątku.

Takie arbitralne twierdzenie jednoznacznie w dyskusji dyskredytuje oponenta.

 

I miałbym to w dupie, ale od zawsze starałem się stać na straży równowagi w dyskusji i życiu.

 

I tak, zwolennicy grania kabli nie słyszą tych zmian, bo w teście nie zdołają odróżnić ani sprzętów ani kabli od siebie.

Również nie jest prawdą, że im lepszy sprzęt tym bardziej wrażliwy na zmiany kabli.

Co do wspólnych odsłuchów.

Regularnie z przyjaciółmi słuchamy sobie muzyki. Bywa, że ktoś zaszaleje z nowym nabytkiem; kablami mimo, że wie o moim sceptycyzmie. I jest miło. Wszyscy słyszymy muzykę, nikt nie pitoli o zmianach. Po prostu, ludzie kupują to co chcą i słyszą to po swojemu.

Prywatnie pewnie jesteś fajny facet. I dobrze by nam się słuchało muzyki.

A na Forum ludzie nie rozmawiają półtonami, rozmawiają czarno-biało. I to jest smutne.

 

Oj, sugestia była oczywista - nie wykręcaj kota ogone

Czasami trzeba napisać coś przykrego aby strony się otrząsnęły.

Nie zarzucaj nikomu głuchoty, bo nikt tu nie napisał, że nie słyszy muzyki...

 

 

 

Czasami trzeba napisać coś przykrego aby strony się otrząsnęły.

Nie zarzucaj nikomu głuchoty, bo nikt tu nie napisał, że nie słyszy muzyki...

 

Ależ słyszą tylko ze nie przeszkadza im że to gra z byle jakiego radyjka. za to przeszkadza im ze inni chcą mieć większe solidniejsze radyjko!

 

Co do wspólnych odsłuchów.

Regularnie z przyjaciółmi słuchamy sobie muzyki

 

No cóż regularnie z przyjaciółmi to sobie można ale dawać w szyję; słuchanie muzyki to sprawa bardzo intymna i wymagająca skupienia

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Grzegorz,

1.Pisałem, że to kwestia wyrobienia słuchu. Nie wywyższałem się - to nadinterpretacja.

2.Nigdzie nie napisałem o zależności słyszenia zmian w stosunku do wartości sprzętu - wręcz zaznaczyłem, że dobry sprzęt nie musi być drogi.

3.Ja tam się do Ciebie nie wpraszam:;)

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ależ słyszą tylko ze nie przeszkadza im że to gra z byle jakiego radyjka. za to przeszkadza im ze inni chcą mieć większe solidniejsze radyjko!

Nie przeszkadza im chęć posiadania większego radyjka. Śmieją się tylko, gdy ktoś kupuje skrzynkę po jabłkach i mówi, że to radyjko. ;)

 

No cóż regularnie z przyjaciółmi to sobie można ale dawać w szyję; słuchanie muzyki to sprawa bardzo intymna i wymagająca skupienia

No cóż. Każdy robi to, co lubi.

No cóż regularnie z przyjaciółmi to sobie można ale dawać w szyję; słuchanie muzyki to sprawa bardzo intymna i wymagająca skupienia

Intymnie to można spędzać czas z kobietą w łóżku.

Zgodnie z twoja sugestią ludzie nie powinni chodzić do filharmonii, na koncerty...

 

Ale rzeczywiście; ty musisz się skupiać aby usłyszeć te twoje kabelki, tylko kupy nie zrób...

Nie przeszkadza im chęć posiadania większego radyjka. Śmieją się tylko, gdy ktoś kupuje skrzynkę po jabłkach i mówi, że to radyjko. ;)

Oni się ciągle śmieją jak głupi do sera

 

 

No cóż. Każdy robi to, co lubi.

No cóż ja bardzo lubię specyficznie alkohol ale tylko dla smaku a Ty?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Słuchając z kumplami przy piwie i pogaduchach to nie dziwota źe nie słychać różnic w okablowaniu.

Przypuszczam że w miarę "rozwoju" takiego spotkania trudno rozróżnić nawet grające zespoły czy wykonawców.... :-)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Oni się ciągle śmieją jak głupi do sera

 

Uważasz słyszących za ser? Ciekawa opcja. Jednak w miarę możliwości proponuję skupić się nieco i zacząć szermować argumentami rzeczowymi. Ta uwaga - panowie - jest do wszystkich.

Intymnie to można spędzać czas z kobietą w łóżku.

Zgodnie z twoja sugestią ludzie nie powinni chodzić do filharmonii, na koncerty...

 

 

Jesteś jakiś taki dziwny; 26 lat spędzam bardzo intymnie życie z kobietą i nie jest to 26 lat przebywania tylko w łóżku.

 

Zgodnie z moją sugestią ludzie mogą sobie robić co chcą ale na koncercie w filharmonii nie paplają do siebie tylko przed lub po! Przypomina mi to niski poziom masowej kultury ludzi zajadających w kinach popcorn, zagryzających go smażona rybą (tak też można-ach ten zapach) i paplajacych przez komórkę na filmie.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Słuchając z kumplami przy piwie i pogaduchach to nie dziwota źe nie słychać różnic w okablowaniu.

Przypuszczam że w miarę "rozwoju" takiego spotkania trudno rozróżnić nawet grające zespoły czy wykonawców.... :-)

...natomiast następnego dnia rano zmysły się wyostrzają ;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.