Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Masz racje. Nigdy nie słyszałem lampy która zagrała dla mnie lepiej niź wybitne tranzystory.

Być może takie są ale nie było mi dane ich słyszeć.

 

 

wyrosłem z brzmienia tranzystorów-bo lampa to brzmienie dla dojrzałych!!

Widzisz mozna mieć tez taki punkt widzenia,a Ty przkonywaleś mnie w którymś watku że jeszcze daleka droga przede mną

w temacie audio..............czyżby?

Nigdy już nie wrócę do tranzystora i na razie w sprawie plików mówię......poczekam-bo szkoda czasu na to.

Czy wiesz wat z lampy ilu watom z tranzystora odpowiada odpowiada?

  • Użytkownicy+

zawsze myslalam, ze to pomijalne... teoretycznie w powietrzu dla ultradzwiekow wystepuje niewielka dyspersja... poczytala bym na ten temat. mozesz dac jakiegos linka? w wiki pisza: prędkość dźwięku nie zależy od jego natężenia (z wyjątkiem natężeń bardzo dużych, np. przy wybuchu) ani od częstości drgań

mayu, oczywiście wraz z rafaelem macie rację! Czytałem o tych tematach dosyć dawno temu i strasznie namieszałem :) W praktyce mam rację, ale "dopasowałem" do niej nieprawidłową teorię. Przypominam sobie, że już mnie kiedyś prostował Jurek Herzyk (Harpia), a ja wciąż swoje.

 

Napisałaś:

jedynie z czym sie z Toba nie zgadzam to: "Oba rozwiązania wyrównują przesunięcia czasowe, jednak dla konkretnej odległości od kolumny". przy ustawieniu wszystkich glosnikow w osi (jesli zwrotnice sa aktywnne) odlegosc nie ma znaczenia.

I tutaj mam rację, jednak jak już mówiłem- przyczyny są inne. Chodzi o odległości od centr akustycznych przetworników (okolice cewek głośników) do ucha. Przy dużej kolumnie bez pochylenia, przetworniki są w różnej odległości od ucha. Fala z głośnika nisko nad podłogą, będzie miała dalszą drogę do przebycia do ucha (znajdującego się ~metr na d podłogą, niż ta z głośnika znajdującego się metr nad ziemią, czyli w linii prostej do ucha. Na dodatek cewki głośników niskotonowych, są znacznie głębiej umiejscowione, niż te w głośnikach wysokotonowych (z wyjątkiem tub). Tak więc fale mają różną odległość do przebycia. Zwrotnicą (poprzez opóźnienie), lub pochyleniem, możemy wyrównywać odległości od przetworników do ucha. Tutaj potwierdza się moja obserwacja, że wszystko zależy od odległości słuchacza do kolumn. Zmiana odległości, powoduje inny kąt w stosunku do przetworników, a co za tym idzie - różnej długości drogę dla fali. Tak więc z pewnością projektuje się kolumny, pod najpopularniejszą odległość jaką będzie zajmował słuchacz. Niestety, nie jest to zbyt uniwersalne... Sądzę, że jest to jedna z przyczyn dlaczego monitory łatwiej znikają. Mają blisko centra akustyczne (mała wielkość membran, pozwala je bardziej zbliżyć, no i są one tylko dwa), a więc różnice w drodze dla fali są niewielkie.

 

Wszystko to ładnie można zobaczyć na stronie harpii:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wystarczy najechać myszką na punkt podpisany "Time Coherent" i następnie kliknąć na "Zmień obudowę".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie czytamy się…

Natomiast przednie ścianki nie są pochylane bo wyższe częstotliwości szybciej się rozchodzą. Dźwięki niezależnie od częstotliwości poruszają się w przybliżeniu w typowym ośrodku z jednakową częstotliwością.

Ścianki pochyla się po to aby wyrównać „początek” membran względem hipotetycznego słuchacza. Podobnie cofa się gwizdek względem średnich, te względem basów…

Pochylenie przedniej ścianki ze względu na fazy to trochę taki pic na wodę fotomontaż…

Efekt współgrania występuje dla wielu punktów w przestrzeni. Trzeba je tylko znaleźć. Ale OK., dla jakiegoś konkretnego niech się to robi. Poza tym pochylenie to również (albo przede wszystkim) inne pożyteczne efekty. HA powinna jasno napisać choćby o minimalizacji rezonansów własnych…

 

Sądzę, że jest to jedna z przyczyn dlaczego monitory łatwiej znikają. Mają blisko centra akustyczne (mała wielkość membran, pozwala je bardziej zbliżyć, no i są one tylko dwa), a więc różnice w drodze dla fali są niewielkie.

Dlatego powszechnie stosuje się układy zbliżone do d'appolito; gwizdek otoczony dwoma średnimi…

wyrosłem z brzmienia tranzystorów-bo lampa to brzmienie dla dojrzałych!!

 

 

Wyrosłem z papierosów, cygara są dla dojrzałych! chłopięta ! :)

 

Lubię Cię SA, na stare lata jak wyrośniemy z lamp i cygar zabiorę cię do Operetki tam będziemy się ślinić na widok ryczących 50" .

 

Widać Sopranistka miała duże zniekształcena harmoniczne… albo przesterowywała tego Studer`a…

 

No cóż twoje pomiary telepatyczne na odległość zostały chybione, zajmij się czymś innym bo ci nie wychodzi.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

wyrosłem z brzmienia tranzystorów-bo lampa to brzmienie dla dojrzałych!!

Widzisz mozna mieć tez taki punkt widzenia,a Ty przkonywaleś mnie w którymś watku że jeszcze daleka droga przede mną

w temacie audio..............czyżby?

Nigdy już nie wrócę do tranzystora i na razie w sprawie plików mówię......poczekam-bo szkoda czasu na to.

Czy wiesz wat z lampy ilu watom z tranzystora odpowiada odpowiada?

 

Doceniam zawsze twój cięty dowcip ale nie sądziłem iż nie potrafisz czytać ze zrozumieniem!!Chłopie!!!

Nigdy nie napisałem tobie że jeszcze daleka droga przed tobą w kwestii lampa vs tranzystor!!

Wiem przecież że jesteś wielbicielem lamp i nigdy nawet nie próbowałbym ciebie przekonywać że powinieneś

zmienić zdanie bo i po co?Nie mam w tym żadnego interesu a nawet uważam że to dobrze gdy ludzie lubią różne rzeczy.

 

Natomiast napisałem tobie że jeszcze daleka droga przed tobą a ja mam to już za sobą w kwestii wpływu profesjonalnej

adaptacji akustycznej pomieszczenia odsłuchowego!

W którymś wpisie napisałeś TOTALNĄ BZDURĘ że mając odpowiednie kolumny i jako tako umeblowany pokój można zapomnieć

od wpływie akustyki i czy ja o tym wiem, czy już do tego doszedłem.I co to ma wspólnego z tranzystorem?

A jest to wierutna bzdura. Też kiedyś myślałem że kupię wypasiony sprzęt, wstawię do dużego pokoju 55m2 i musi dobrze grać.

I grało. Ale zupełnie nie byłem świadom że gra na 50% i wydaje się że to jest dobrze bo człowiek nie ma świadomości, jak ty teraz,

jak może ten sam system zagrać w dobrej akustyce.

Teraz już to wiem i gdy ktoś mówi mi takie dyrdymały jak ty, że akustyka nie ma znaczenia, to tylko uśmiecham się z politowaniem

nad biednym jarząbkiem który nie wie o czym mówi!

Nie masz pojęcia jak wieli wpływ ma akustyka i twoje lampki nie mają nic do tego i w niczym nie pomogą gdy akustyka jest zła.

 

A lampa to lampa.Fajnie że lubisz.

sly 30 w styczniowym Audio Kisiel napisał na ten temat dokładnie to co Ty teraz i podzielam Twoje zdanie! Jak się przenosimy z komuchowych zastawionych ksiązkami 20m2 na nie komuchowe z pustymi ścianami m55 to po prostu d4 z dźwiękiem.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Sly

Lubię też bajdurzyć,a niektórzy wierzą wprost we wszystko.......Tobie sie też to zdarzyło))

Jestem z Haiti,jestem wyznawcą wu-du))

pozdr.

ryczące to są czterdziestki, a pięćdziesiątki są wściekłe/wyjące.

 

ahoy!

 

No cóż czyżby to miałby być Wagner? ale czemu w operetce? ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

A jakie to ma znaczenie że waty z lampy liczą się inaczej niż waty z tranzystora?

Waty z tranzystora w klasie A też liczą się inaczej niź z tranzystora w klasie AB.

I co ma z tego wynikać?

Dobiera się moc pod dany system i preferencje.

Jakie ma znaczenie czy to bedzie 50W z lampy,100W z trana A czy 300W z trana AB.

To ma dowodzić wyższości czegoś nad czymś ?

Kolejna bzdura jak to że akustyka jest bez znaczenia jeśli mamy meble w pokoju....:-)

Nawet udało się tu popisać trochę merytorycznie kiedy mnie nie było, nawet parę stron bez kabli się pojawiło. Wszystko już pięknie ślicznie, czytam cały w skowronkach, aż tu się dowiaduję, że tranzystorowi za 200k żadna lampa nie podskoczy. No spoko, powiedziałem to mojemu marantzowi za 0,5k, to aż mu potencjometry oklapły :) Jak sobie kiedyś kupie lampiaka za jakie 2k, to też mu to powiem, ciekawe co on na to :D

 

W każdym razie miał to być wątek o audio-voodu a tu się nagle rozmawia o wzmacniaczach za 200k a to w moim odczuciu czyste voodoo. Jak dyskusja dwóch kierowców opla astry o superkawitacji ;)

Ja rozumiem, że może część osób ma w domu myśliwiec i superkawitacja jest dla niego palącym problemem, ale nam zwykłym posiadaczom opla astry jest przykro :)

Może ktoś napisze coś mądrego o sprzecie budrzetowym dla zachowania pozorów przyzwoitości. Akurat rozmawia się o kolumnach, więc ja mam takie pytanie, jakbym np. chciał zmienić moje wypasione acoustic energy aelite 2 o cenie sklepowej 3k, na coś lepszego, o cenie za urzywki do 2,5k, to co by to miało być? Załapałem, że duży głośnik niskotonowy to dobro - mały zło, czy w takim razie jednoznacznie można powiedzieć, że oldschoolowe budy typu np. JBL 4300 (choć o 500 zeta za drogo) albo np. coś w stylu Yamahy NS690II to będzie prawdziwy skok jakościowy w stosunku do nowoczesnych węższych konstrukcji? Czy coś takiego ma sens upychać w pokoju 12-16m2 czy jest już za duże? Czy jedynym powodem spadku popularności tego typu konstrukcji jest wyłącznie moda i marketing?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

 

ja bym sie chetnie dowiedziala...

 

Zapytaj Pana Sly.......on wszystko wie i na kazdy temat ma coś do powiedzenia.

A gdzie był 10-15 lat temu?.....też w hajendzie?....wątpię w to dość mocno...zresztą nie tylko ja-pisać kazdy może.

Robiąc z siebie samozwańczego gurka można się wystrychnąć na zielonego ogórka))

 

Sly

Zapytaj naszych wspólnych znajomych jak może grac bez ustroi akustycznych.......(u mnie)

A widziałeś w filharmonii ustroje akustyczne?

Nie mam więcej pytań do Ciebie-bo bracie polaku kasa to nie wszystko istnieje jeszcze rozum.

Nie przejmuj się pożyjesz na tym swiecie jeszcze kilka latek-zmienisz swoje zapatrywanie na świat audio.

A jakie to ma znaczenie że waty z lampy liczą się inaczej niż waty z tranzystora?

Waty z tranzystora w klasie A też liczą się inaczej niź z tranzystora w klasie AB.

I co ma z tego wynikać?

Dobiera się moc pod dany system i preferencje.

Jakie ma znaczenie czy to bedzie 50W z lampy,100W z trana A czy 300W z trana AB.

To ma dowodzić wyższości czegoś nad czymś ?

Kolejna bzdura jak to że akustyka jest bez znaczenia jeśli mamy meble w pokoju....:-)

wlasnie ze nie! okazuje sie, ze roznia sie wielkoscia podobnie jak bity z CD i HD. co wiecej, jest juz w kraju ich wylaczny dystrybutor (nie pisze nazwy zeby nie robic tu reklamy). bardzo droga technologia opracowana przez NASA - jesli oczywiscie to cos Wam mowi. zreszta profesor Iksinski pisal juz o tym w latach 50-tych, a redaktor naczelny Hihiend uzywa tych watow jako referencyjnych. podobno wszystke zwykle waty przy porownaniach XYZ sie wykladaja. cena narazie troche odstrasza, ale chyba warto. jutro zrobie pierwsze odsluchy. jesli ktos jest z okolic Wachocka, to zapraszam.

A jakie to ma znaczenie że waty z lampy liczą się inaczej niż waty z tranzystora?

Waty z tranzystora w klasie A też liczą się inaczej niź z tranzystora w klasie AB.

I co ma z tego wynikać?

 

Skoro twierdzisz że inaczej, to teraz napisz jak się te waty przelicza.

Jeśli nie potrafisz przeliczyć to opisz słowie różnice wata lampowego od wata tranowego w obu klasach.

To nie moje twierdzenie tylko Starego Audiofila.

Faktem jest że mocowo wygląda to inaczej w lampiakach a inaczej w tranzystorach

a w nich znów zależy to od tego czy klasa A czy AB.

Jaki dokładnie jest przelicznik to nie wiem i nie mam pewności czy w ogóle jest możliwość

określenia stałego wzoru.

Pamiętam jak testowałem u siebie stereofoniczną końcówkę mocy Vitus SS-101 która ma

zaledwie 50W mocy!

Co ciekawe miała realną moc jak mój Krell FBI który przy 8om miał 300W.

Szły łeb w łeb więc w tym przypadku 50W klasy A = 300W klasy AB.

 

Ale to wszystko i tak jest bez znaczenia.Stary Audiofil chyba próbował dowieść że np 50W lampa

ma taką samą realną moc jak 300W tranzystor i to ma niby czynić lampę lepszą!

A nie ma to żadnego znaczenia. Jeśli 200W z tranzystora to za mało to można kupić 400W albo 600W.

Szły łeb w łeb więc w tym przypadku 50W klasy A = 300W klasy AB.

 

300W dzielimy przez 50W i otrzymujemy 6.

Stary Audiofil chyba próbował dowieść że np 50W lampa

ma taką samą realną moc jak 300W tranzystor

 

300W dzielimy przez 50W i otrzymujemy 6.

 

Zatem 1W lampowy jest równy 6W tranzystorowym.

Analogicznie 1W tranzystorowy w klasie A jest równy 6W tranzystorowym w klasie A/B

Na chłopską logikę z powyższych wyliczeń wynika że 1W lampowy powinien być równy 1W tranzystorowemu w klasie A.

To chyba za proste aby tak było. Potrzebny kolejny przykład na przeliczenie wata lampowego na wata tranzystorowego w klasie A.

Zna ktoś ???

wat to wat, amper to amper, ohm to ohm i.t.d. mowimy o mocy oddawanej do obciazenia/glosnika, a nie ile urzadzenie pobiera "z gniazdka".

generalnie lampa ma zdecydowanie mniejsza sprawnosc niz tranzystor. natomiast jesli chodzi o wplyw punktu pracy koncowki wzmacniacza na jego sprawnosc, to mamy od 95% w klasie D do kilku zaledwie % w klasie A. czyli do oddania 1 W z koncowki potrzeba w klasie D 1,05 W zasilania, a w klasie A np. juz 100 W - przy czym dalej jest nieliniowo np. 150W dla 10W. to tak bardzo ogolnie.

 

ludzie ktorzy nie mysla, tylko wierza czesto uwazaja, ze lampa gra glosniej. bzdura. w lampie ciezko jest zrobic spora moc przy malych znieksztalceniach, wiec czesto robi sie tylko kilka W i uzywa glosnilow wyzszej sprawnosci/skutecznosci (bywa i kilkanascie decybeli). wtedy 1W gra glosno jak 50W. obojetne, czy ten 1W jest z tranzystora czy z lampy. efektywna kolumna da 100dB z tego 1W, a kiepska 90.

roznia sie wielkoscia podobnie jak bity z CD i HD.

 

To akurat łatwe. Jedne są optyczne a drugie magnetyczne, choć oba obrotowe o takim samym spinie. Stąd różnice.

 

ludzie ktorzy nie mysla, tylko wierza czesto uwazaja, ze lampa gra glosniej. bzdura.

 

Obrażasz audiofilów !

Oni to słyszą.

ludzie ktorzy nie mysla, tylko wierza czesto uwazaja, ze lampa gra glosniej. bzdura.

 

Oczywiście, że nie, lampa gra dynamiczniej i szczegółowiej, więc jej lepszej jakości dźwięk jest postrzegany jako głośniejszy :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Obrażasz audiofilów !

Oni to słyszą.

ja ich dziele na dwoe grupy: tych ktorzy slysza i mysla, oraz tych ktorzy slysza i wierza.

osobiscie moge szanowac ludzi ktorzy "daja na tace audio", to ich kasa - i ich sprawa. sama kupilam sporo irracionalnych, luksusowych rzeczy i kilka z nich cieszy mnie do dzis. natomiast malo mi sie podoba przechwalanie sie i (najgorsze) namawianie innych. nie wspomnialam jeszcze o edukacyjnej stronie problemu - powazni ludze pisza naukowo brzmiace bzdury.

 

 

Oczywiście, że nie, lampa gra dynamiczniej i szczegółowiej, więc jej lepszej jakości dźwięk jest postrzegany jako głośniejszy :)

 

Nie wiem z czym porównywałeś że takie masz wnioski. Moje są zupełnie inne.

Owszem w wielu przypadkach lampa gra barwniej i dopiero wypasione tranzystory w tym

aspekcie jej dorównują ale dynamiczniej i szczegółowej to wg mnie grają właśnie tranzystory.

Moc to moc.

Jedni lubią lampę, drudzy tranzystor… trzeci jakieś monolityczne kostki 7294 czy bardziej ałdiofilskie LM3886 ;)

Każdy odda życie za swoją rację…

 

Lampa o mocy 20W napędzająca głośnik o skuteczności 92dB zagra tak samo głośno jak tranzystor o mocy 80W napędzający głośnik 86dB.

A moce lamp nie kończą się na 20W ;). A i bywają głośniki o skuteczności 98dB...

 

I po co te moce? W wątkach forumowicze wipisują, że słucha się z mocami poniżej 1W…

 

Podsumowując, życie swoje ale na Forum można poopierdzielić…

I po co te moce? W wątkach forumowicze wipisują, że słucha się z mocami poniżej 1W…

Ta moc o której piszesz to średnia moc. Impulsy (mówimy o muzyce) mogą dochodzić do 10 a nawet 15dB wyżej. Słaby wzmacniacz je obetnie (no może nie przy jednym W), mocny nie. Oczywiście wątpię czy te obcięcia krótkich impulsów w muzyce jest w stanie ktokolwiek wychwycić. W końcu wielu audiofili słyszących różne zjawiska niedostrzegane przez innych. Słucha np na SE B300 i nie słyszą tego. A na takim wzmacniaczu na pewno to przynajmniej czasem występuje, więc domniemam, że zjawisko może mieć charakter pomijalnie mały.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Oczywiście, że nie, lampa gra dynamiczniej i szczegółowiej, więc jej lepszej jakości dźwięk jest postrzegany jako głośniejszy :)

Oj Ujemny, Ty nie chciej abym zwyzwywał Ciebie od audiofili ;)

A tak na poważnie to mam nadzieję, że testując sprzęt ( np. wzmacniacz lampowy via tranzystorowy ) ustawiasz równe poziomy napięć na wyjściu ?

 

Pozdr.

JacekPlacek

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.