Skocz do zawartości
IGNORED

Przyczyny emigracji (wyjazdów za granicę)


Gość partick

Rekomendowane odpowiedzi

Ale romeczku - teraz to już chyba nie byłbyś w Polsce takim "golcem"?

 

Większość dyskutuje jak to w Polsce źle, tyle krzywd, oszustw i tp.

Do tego "Wujek Dobra Rada", a potem stwierdzenie, że i tak "nie wracamy", więc...

Ale romeczku - teraz to już chyba nie byłbyś w Polsce takim "golcem"?

 

Radulciu, przestań pier**lić dobrze? Sorry za dosadny język, ale gówno wiesz za przeproszeniem. W PL jedyną ofertą pracy jaką miałem było to 800 PLN. Z zajebistymi perspektywami dorobienia się... Po 3 miesiącach byłem już w BE gdzie miałem pracę w której mogłem wykorzystać moje wykształcenie, rozwijać się, gdzie pracodawca opłacał mi apartament przez pierwszych kilka miesięcy (na rozruch), etc. Zarobków lepiej nie porównujmy.

Mam porównanie znajomych, którzy zostali w PL, kończyli te same studia, byli w tej samej sytuacji co ja, tylko nie zdecydowali się wyjechać. Mądrzy, wykształceni ludzie. Tyle, że do klasy średniej w żaden sposób się nie zaliczają, a skoro dotychczas tego statusu nie osiągnęli, to już im się raczej nie uda.

Powrót po dłuższej przerwie...

No ale skoro tam tak dobrze, to chyba coś odłożyłeś?

W Kraju mógłbyś to jakoś zainwestować i żyć/czerpać z tego korzyści - znajomi też raczej by się do Ciebie "statusowo" nie zbliżyli.

Edytowane przez RADUL
Gość nosferartur

(Konto usunięte)

No ale skoro tam tak dobrze, to chyba coś odłożyłeś?

W Kraju mógłbyś to jakoś zainwestować i żyć/czerpać z tego korzyści - znajomi też raczej by się do Ciebie "statusowo" nie zbliżyli.

 

Radul może sam byś coś dla siebie zrobił, na przykład przeszedł do tej rzeczonej polskiej klasy średniej, a nie dajesz „dobre rady” tym, którzy wiedzą już jak dysponować swoim potencjałem.

Czasem jak patrioci zaczynają być zbyt nachalni w zmuszaniu współobywateli do tego co dobre dla kraju, ludzie zaczynają coraz mniej troszczyć się o fundamentalne pryncypia swojego narodu. Oto wierszyk jaki usłyszał brytyjski następca tronu w nadgranicznym miasteczku w Kanadzie w pierwszych latach Prohibicji w USA:

 

Four and twenty Yankees, feeling very dry,

Went across the border to get a drink of rye.

When the rye was opened, the Yanks began to sing,

"God bless America, but God save the King!"

Jakiś czas temu (jakoś w okolicach świąt przeglądałem z nudów zalegające zapasy gazet) czytałem w gazecie artykuł o tzw bezpieczeństwie w miastach, i był tam też wywiad z przedstawicielem policji który powiedział że większość tych młodych ludzi z którymi były największe problemy z przestępstwami wyjechała po prostu do anglii i po prostu dlatego teraz jest spokojniej, dodał też że z rozmów z rodzinami wynika że stali się tam normalnymi pracującymi ludźmi i się uspokoili . W tej rozmowie przyznał też że większość (bo po prostu dla większości i tak nie ma miejsc pracy a jak są to tylko tzw chwilówki i prace sezonowe za kilka groszy ale to też się wszyscy nie załapią) tych młodych ludzi z biedniejszych osiedli i peryferyjnych miejscowości ma tylko dwie drogi na osiągnięcie swoich aspiracji materialnych w kontekście dzisiejszego współczesnego poziomu życia (a może i nawet wogóle szansy na samodzielne utrzymanie się) , jedna droga to droga przestępcza, szara strefa itp a druga to niestety wyjazd z Polski. Można też tutaj dodać że na peryferiach Polski nie brakuje takich gospodarstw które zatrudniają tzw żulję za jedzenie, spanie w stodole i napitek i na brak chętnych wcale nie narzekają.

Rozumiem, ze Anders to miał tylko takie kaprycho lub dla kasy tam został...

 

A jakie to ma znaczenie? Został, wracać nie zamierzał, więc nalezy mu zabrać obywatelstwo!

Nie przecz teraz sam sobie. Powiedziałeś A - mów i B!

Motywy nieistotne - wielu Polaków wróciło po wojnie z UK do komunistycznej Polski, jak ojciec mojego teścia.

I przeżył.

Jakoś...

Więc co? Zabieramy? :)

Bądź konsekwentny!

 

Poza tym mam wrócić do kraju z 15 letnim doświadczeniem pracy za granicą, znajomościa innych standardów pracy, języków, obyciem międzynarodowym i pracować dla głąba, który z PL nigdy nie wyjechał,

 

A ja, malo brakowało, i bym wrócił.

2 lata temu miałem genialną finansowo propozycję z Polski. Pewno że nie za taką kasę jak tutaj, ale czym chata bogata... naprawdę super jak na polskie realia.

No i gdy zacząłem dyskutować to z rodziną, odpowiedź dzieci była jednoznaczna: "Sam sobie wracaj! My nie wracamy!".

I tak tu utknąłem...

W ten weekend odwiedził mnie kolega, który wziął tą robotę. Kasa - owszem. Właśnie kupił w Hiszpanii domek nad morzem. Ale presja, urzędnicze wybryki, kontrole... Rezultat tego taki, że jest po zawale, 2 tętnice mu czyścili na otwartym sercu... Teraz mimo niedawnej choroby pracuje po 12 godzin dziennie...

To ja jednak dziękuję - dzieci miały nosa.

 

"Wypasionymi Ryjami" i całymi ich rodzinami powinny zająć się odpowiednie służby.

 

Nie bądź naiwny - sami sobą mają się zająć? :)

 

Niektórzy polscy Emigranci to tak śmiesznie się rozgrzeszają...

bo to , bo tamto - a w gruncie rzeczy chodzi tylko o kasę i wygodne życie...

 

Absolutnie się zgadzam - chodzi tylko o kasę i wygodne życie!

Zagwarantuj mi to w PL - jutro wracam!

Chociaż nie... dzieci mi nie pozwolą. :(

 

mieszkam w uk od 2001,poznalem troszke poloni tutaj i zapewniam cie ze nikt za bardzo nie wraca. szczerze mowiac oprocz wakacyjnych studentow to ja nikogo nie znalem kto by wrocil do kraju lub planuje.

sam obecnie sprzedaje dom w polsce ktory wybudowalem za pieniadze zarobione tutaj ale wiesz co zrobie z ta kasa? splace tutaj kredyt mieszkaniowy :)

temat powrotu walkowalismy z zona 1000 razy i zawsze dochodzilismy do tego samego wniosku ze nigdy nam polska nie da takiego komfortu zycia jak tutaj,bez obawy o rachunki,o jutro,bez napinania sie na zakupach czy oszczedzania na jednym aby miec drugie.

owszem,mozesz powiedziec ze to tylko kasa ale ta tylko kasa daje nam radosc z zycia...a wiesz co nas zawsze uderza jak przylatujemy do polski na chwile? ze wiekszosc ludzi albo ma wkurw na twarzy albo totalny smutek,wypalenie...

 

Cytuję w całości, bo warto... Moi znajomi w PL to w większości tzw. ludzie sukcesu. Nie jest im łatwo, ale dają radę i żyją na poziomie którego im może zazdrościć obywatel najbogatszych państw zachodnich.

Gdy jednak chodzę po ulicy to ten wkurw i wypalenie są faktycznie doskonale widoczne.

Właściwie to już na lotnisku. W taksówce. Wszędzie.

Szczegółami nie będę zanudzał. Kto mieszka w PL, ma ten widok codziennie.

Smutek, beznadzieja, czasem wręcz agresja.

Straszne.

 

Mieszkając za granicą można kupować w polskim sklepie.

 

W Dublinie to już jak w Chicago... można nie znać słowa po angielsku a wygodnie żyć! :) Polskie sklepy, przychodnie, zakłady fryzjerskie, kosmetyczne, solaria, restauracje, garkuchnie, księgarnia jest, biura adwokackie, warsztaty samochodowe, biura księgowe, nawet bary: np. pub Pifko w samym centrum na nabrzeżu Liffey. :)

Mamy też polską ambasadę gdzie chodzę głosować i Duszpasterstwo Polskie, polskie msze w kościołach. FULL SERVICE! :)

 

i był tam też wywiad z przedstawicielem policji który powiedział że większość tych młodych ludzi z którymi były największe problemy z przestępstwami wyjechała po prostu do anglii

 

Ale odkrycie pan policjant zrobił! Przecież wiadomo, że wszelka patologia i przestępczość bierze się z biedy!

Gdyby ci ludzie mieli dobrze płatną stałą pracę w PL to by nie było mowy ani o wyjeździe ani o żulerce... mieliby inne cele w życiu.

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

No to może lepiej, żeby Tacy "Patrioci" nie wracali...

...dobrze Dzieci wychowałeś - One to już na polskie obywatelstwo nie zasługują (chociaż to chyba jednak wina Takich rodziców).

To już nawet muls nie jest tak obłudny jak Ty.

 

Mamy też polską ambasadę gdzie chodzę głosować

 

a to już jest przegięcie pały - nie masz zamiaru wracać - to co się do Nas wpier..lasz!!!

Jeśli ktoś nie płaci podatków w Polsce nie powinin mieć prawa głosowania.

A to wynika przede wszystkim z tego, że głosowanie jest na państwowe służby polityczno-administracyjne, które opłacane są z podatków.

a to już jest przegięcie pały - nie masz zamiaru wracać - to co się do Nas wpier..lasz!!!

 

Żeby i Wam było trochę lepiej, bo sami porządnie głosować nie umiecie. Albo wybieracie głupiego albo głupszego... :)

 

...dobrze Dzieci wychowałeś - One to już na polskie obywatelstwo nie zasługują

 

Dobrze je wychowałem - nie są głupie. :)

I wiesz gdzie one mają polskie obywatelstwo? Już stoją w kolejce po lepsze...

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

I tu się w pełni z tym zgadzam. Sam przed sobą przyznaję, że nie należy mi się przywilej decydowania w wyborach kto będzie rządził krajem w którym nie mieszkam i nie mam zamiaru mieszkać.

Jeśli ktoś nie płaci podatków w Polsce nie powinin mieć prawa głosowania.

 

No nie odbieraj mi tej drobnej przyjemności raz na parę lat... :P

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

il dottore - mylisz się - tego że

Szczegółami nie będę zanudzał. Kto mieszka w PL, ma ten widok codziennie.

Smutek, beznadzieja, czasem wręcz agresja.

Straszne.

wcale kto siedzi w Polsce nie widzi bo to standard ( jak "zapach" bąków w wucecie ) - niektórym nawet wyjazd nie pomaga bo dla nich to stan normalny

wcale kto siedzi w Polsce nie widzi bo to standard ( jak "zapach" bąków w wucecie )

 

W sumie to możesz mieć rację.

Jakże łatwo jest przyzwyczaić się do pewnych spraw i nazywać nienormalność - normalnością.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

zresztą "zagraniczni" byli by tacy sami jakby mieli taką sytuacje życiową

 

A oczywiście! Staruszek Marks miał rację, że to "byt określa świadomość".

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Tu:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

była dyskusja nt. czy Emigracja powinna mieć prawo głosu w polskich wyborach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przecież ten "głos emigracji" jest g*** wart! Głosy emigracji nie mają żadnego realnego wpływu na wynik wyborów.

To tylko niewinna rozrywka - czemu chcecie mnie jej pozbawić?

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Żeby i Wam było trochę lepiej, bo sami porządnie głosować nie umiecie. Albo wybieracie głupiego albo głupszego... :)

 

 

 

Dobrze je wychowałem - nie są głupie. :)

I wiesz gdzie one mają polskie obywatelstwo? Już stoją w kolejce po lepsze...

 

Ty jesteś jakimś DEGENERUCHEM!!!

i jeszcze cieszy się z tego, że dzieci wychował na..

 

 

Biedny, pokrzywdzony doktorek musiał uciekać z (prześladującego swoich obywateli państwa?) dla jeszcze wygodniejszego życia za granicą.

Czy ktoś zna jakiegoś lekarza, który żyje w nędzy? - nie, nawet w Polsce najcieńszy Konował zarabia kilkakrotnie więcej niż "Normalny Człowiek".

w Polskim wydaniu to raczej nie - raczej taki przygnębiający "przywilej" - wybrać złodzieja czy idiote - dużo osób rezygnuje z tego "przywileju" stąd też frekfencja

Ty jesteś jakimś DEGENERUCHEM!!!

 

Zaraz tam... jestem realistą! :)

 

Bo to nie jest rozrywka.

 

Wierz mi - jest!

I to przednia! :)

Pod jednym wszakże warunkiem: nie możesz mieszkać w Polsce, bo wtedy, jak pisze piter z jest.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Zaraz tam... jestem realistą! :)

 

to pewnie dlatego twierdzisz że potrzebna wojna z rosją i że był zamach w innym wątku. te twierdzenia mają wiele wspólnego z rzeczywistością :)

Glosy Poloni/glosujacych za granica (pomijajac chyba turystyczny wyjazd) ida do jendego okregu wyborczego w Warszawie wiec zadnego absolutnie wplywu na wynik wyborow nie maja. Specjalnie tak postanowiono aby nie mieli gdyby nagle zaczeli masowo glosowac i nie na glowne partie ale jakies tam Narodowe Demokracje czy podobne. Polskie paszporty ma chyba dobrze ponad 4mln Polakow mieszkajacych za granica. Wystarczy aby wszyscy oddali glos na ta sama partie i zdewastowali sejmowy czy senacki grajdolek gdyby ich glosy szly na rozne okregi wyborcze albo dokladano je partiom proporcjonalnie do liczby glosow.

 

pozdrawiam,

Osobiście myślę o emigracji, chodzi mi to po głowie od dłuższego czasu. Dlaczego? Bo Polska to nienormalny kraj, zabierający prawie 50% moich dochodów brutto (liczę także te koszta po stronie pracodawcy) w przypadku umowy o pracę. Bo urzędnik z UKS przychodzi do firmy po to aby ją uwalić, byłem raz świadkiem w dużej polskiej firmy tekstu "nie takie firmy już położyłem". Bo każdy jeden przetarg w tym kraju jest ustawiony a KIO wydaje wyroki raz takie a raz inne w takich samych okolicznościach sprawy, wszystko zależy od składu a wynik równie dobrze można obstawiać rzutem monetą. Bo jak nie masz pleców, znajomości, jesteś z ulicy - to jesteś nikim. Bo mój ponad 70-letni ojciec potrzebował operacji na oczy i dali mu termin: koniec 2016 roku. Pokulałem się ze śmiechu. Przecież wtedy nie będzie już nic widział o ile w ogóle dożyje. Więc prywatnie, jedno oko za 4 000 PLN. Bo teoretycznie w Polsce jest bezpłatna opieka zdrowotna ale i tak trzeba prywatnie. Bo idź człowieku do dowolnego urzędu w dowolnej sprawie i spróbuj cokolwiek załatwić za pierwszym podejściem. Bo kontrahent Tobie nie zapłacił i co to kogo obchodzi - VAT, CIT płacisz a na rozprawę sądową czekasz spokojnie minimum 2 miesiące. Bo normalnie pracujący dwoje ludzi, mający na posiadaniu dwójkę dzieci boją się o przyszłość. Bo mimo że jest mało dzieci to spróbuj zapisać 4-letnie dziecko do przedszkola - życzę powodzenia! i tak dalej i tak dalej....

 

W tym kraju jest mnóstwo rzeczy nienormalnych, które stały się normalne. Ja patrząc w przyszłość odczuwam tylko jedno: strach...

to pewnie dlatego twierdzisz że potrzebna wojna z rosją i że był zamach w innym wątku. te twierdzenia mają wiele wspólnego z rzeczywistością :)

 

Mają więcej niż się tobie i innym przedstawicielom gryzoni stadnych wydaje...

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.