Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  92 członków

Klub Hyuna Kim
IGNORED

Hyuna Kim artystka wszech czasów. - KLUB MIŁOŚNIKÓW


Rekomendowane odpowiedzi

 

Tu jest widoczny dystans..do koleżanek z zespołu..

 

robi i wygląda co każe jej producent i sztab ludzi którzy stoją za jej wizerunkiem

 

Nie ma innego wyjścia, takie są stosunki społeczne w Korei.

 

Hyuna

 

Dawaj fotki tych ładnych, oczywiście z pośród artystek sceny, jeśli i innych to też się nie krępuj.

 

 

Tu masz Hyunę sexy nową, w wersji standard.

 

CeITJ1fUUAAR4Xp.jpgCeITJ8_UUAA9Em3.jpg

 

CeITJXSUIAAZNCH.jpg

 

tumblr_mosuw7sduv1rpgui3o1_500.pngd6eef9d7020ca54bfe45bf454c3335a1.jpg

 

348fed5094d412153ffdf1c7f27b72d3.jpgtumblr_ljqv2yr2VO1qbjs6xo1_500.jpg

 

Hyuna%2527s-ice-cream.gif

 

35335728919737702581.gif

 

maxresdefault.jpg

Dawaj fotki, tej, która brzydka nie jest..

ta kobieta bije urodą "twoją" dziewczynkę tysiąc razy

http://www.filmweb.pl/person/Li+Gong-2776#

post-11379-0-76991700-1462130961_thumb.jpg

post-11379-0-98758600-1462130971_thumb.jpg

post-11379-0-07142900-1462130981_thumb.jpg

post-11379-0-44390700-1462130989_thumb.jpg

post-11379-0-42232700-1462131562_thumb.jpg

Edytowane przez witek_z

747

A Huyenka ma już za sobą deflorację?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

tysiąc razy

 

Witek, owszem, doceniam pracę aktorską, jest trudna, trzeba dużo z siebie dać aby utrzymać się na powierzchni, lecz pominę milczeniem Twój wybór jako konkurencyjny, nie żebym nie potrafił uszanować odmienności gustu, to było by słabością, niedopatrzeniem, tylko po prostu z zwykłych powodów obiektywnych, z rodzaju estetyki.

 

Oczywiście ta aktorka, też kiedyś była młoda i piękna, tak samo jak wiecznie młoda nie będzie Hyuna, z tego powodu nie będę osobiście zamieszczał tu fotografii aby udokumentować treść.

 

Jest wiele osób, które odznaczają się ponadprzeciętną urodą, jeszcze więcej, gdyż jest to zależne tylko od ludzkiej woli, mamy osób osiągających dzięki ciężkiej pracy, wspaniałych sukcesów i osiągnięć, w wszystkich dziedzinach, jednak jest nić, która to wszystko splata w sukces na jeszcze wyższym poziome, jest to połączenie wszelkich zalet i właściwości w jednej osobie.

 

Czy w przypadku jaki zaproponowałeś mamy z takim rodzajem fenomenu do czynienia, śmiem wątpić.

 

Hyuna i Gangnam Style utwór który promowała, który wykonywał mało znany artysta, kiedy ona była w Korei największą gwiazdą żeńską, zawojował świat, politykę światową, media, sferę publiczną, zyskał nieprawdopodobną popularność, pozostawiając daleko w tyle potęgę anglosaską, która natychmiast zareagowała, poczuła się dotknięta i w swoim stylu kupiła całego PSY, z całym jego superhitem i prawami, a Madonna wiła się na scenie pod PSY, w Stanach, który wił się pod Hyuną w Korei...

 

Bez dalszego komentarza.

 

 

Kolego, to jest wyczyn..rozumiesz to słowo..to nie jest jedna z setek karier jakie tu przywołujesz, o których mało kto posiada świadomość, z całym szacunkiem dla ich wszystkich, to jednak jest zupełnie inny poziom dokonań, wiem jak trudno taką treść przyjąć, jedynie kiedy samemu starało się być w czymś najlepszym, daje się zrozumieć.

 

Tak wygląda stan rzeczywisty.

 

ma

 

Naprawdę daj już spokój z swoim rodzajem podejścia, gdyż tylko dokumentujesz w ten sposób swój poziom intelektualny, z jakiego powodu nie chcesz aby nasze forum było poważne..?

 

żartujesz

 

Jest człowiekiem i ma prawo do szczęścia.

 

Cg63O8mWwAIz8M9.jpg

 

tumblr_nk6ejaqo0J1u68k8xo1_400.gif

 

tumblr_m3ndlkCo1P1qb0b9ro2_1280.jpg

Naprawdę daj już spokój z swoim rodzajem podejścia, gdyż tylko dokumentujesz w ten sposób swój poziom intelektualny, z jakiego powodu nie chcesz aby nasze forum było poważne..?

 

Czy ja sie czepiam twojego poziomu?

Ten wątek to nie jest forum, to poziom dne i metr mułu.

Na poważne tematy dyskutujemy w zakładkach do tego przeznaczonych oraz w Saloniku.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

12822461_959823697428666_915381225_n.jpg?ig_cache_key=MTIwMjc4MDMzNTQyMzIxMTc4Mw%3D%3D.2.l

 

w Saloniku.

 

W saloniku z pewnością..

 

to poziom dne i metr mułu.

 

W saloniku to możecie co najwyżej się modlić, aby się rozwiązał, żebyście mogli z twarzą, bez poczucia klęski znów wrócić do hi end i pisać jak normalni ludzie, zresztą widać chwilowe dezercje od jakiegoś czasu..

Wiem, że tak nie myślisz. To tylko frustracja że nie uzyskałbyś

 

Rekomendacji do tego elitarnego grona

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Fox733 nie mondruj się tak! Że byłeś chwilę w saloniku to nie znaczy że masz nobilitację do znęcania się nad 747 ;P

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Od dawna czekałem na tego rodzaju wpis w moją stronę, byłeś i tak chyba jedynym potencjalnym autorem..

 

Fox Kolego, żeby coś zdziałać w hi end, trzeba to robić, wykonywać, działać, dzień w dzień...rozumiesz ?

 

Wątpię, jeśli posiadałbyś niezwykły dar jakim jest rozumienie innej osoby, to byś nie miał problemu z zrozumieniem, że osoba, która idzie do salonu zakupić sprzęt nawet najdroższy nie staje się automatycznie specjalistą z jego zakresu funkcjonowania.

Nadal jest laikiem i pozostaje nim na zawsze, gdyż nie wchodzi się w dojrzałym poważnym wieku do żadnej dziedziny od podstaw..ten czas mija bezpowrotnie w młodości, tak wygląda rzeczywistość.

 

Z tego powodu funkcjonariusze saloniku, jedyne co mogą, to pospekulować sobie na różne tematy..

 

Prawdziwa wiedza wymaga wszechstronnego precyzyjnego przygotowania, zgodnego z predyspozycjami uwarunkowaniami i osobistym talentem, popartym determinacją i pracą.

Użytkownik sprzętu do końca życia pozostaje tylko użytkownikiem, gdyż nie ma możliwości zaingerowania w procesy kreujące efekty / dźwięk, więc nigdy nie zrozumie korelacji na wewnętrznym poziomie urządzeń, przykro mi.

 

Taką sytuacje macie w saloniku, gaworzycie sobie, będziecie kręcili się w kółko aż Wam się znudzi..zobaczysz.

 

byłem

 

Widzę, że wypływają nowe interesujące fakty..czyżby salonowiec mi tu ściemniał, jak ważną jest personą w saloniku..?

 

Co to znaczy

 

Zaraz pęknę ze śmiechu...

747 cieszy mnie że nie ciągnie Cię do saloniku, faktycznie znudził byś się ot "znowu ten Siltech " ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

znęcania się nad 747

 

To od jakiegoś czasu Jego chyba jedyna rozrywka, dlatego przez litość mu tego nie odmawiam..

 

747 cieszy mnie że nie ciągnie Cię do saloniku, faktycznie znudził byś się ot "znowu ten Siltech " ;)

 

Zawszę idę pod prąd ryzykując wszystkim, nawet ten temat tym był, jednak jeszcze nigdy nie przegrałem w dłuższej perspektywie, tym razem tak będzie również.

Zawszę idę pod prąd ryzykując wszystkim, nawet ten temat tym był, jednak jeszcze nigdy nie przegrałem w dłuższej perspektywie, tym razem tak będzie również.

 

Dłuższa perspektywa przeważnie uczy tych mądrzejszych pokory.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Tak, jestem nauczony, stąd moje zachowania i treści wpisów, dystans i rodzaj rad jakich udzielam, poparte są tym co widziałem/słyszałem osobiście, stąd są prawdziwe w zakresie przyczynowo-skutkowym.

Widzę, że wypływają nowe interesujące fakty..czyżby salonowiec mi tu ściemniał, jak ważną jest personą w saloniku..?

 

Tam nie ma żadnej hierarchii, wszyscy są równi oraz panuje miła i przyjacielska choć rzeczowa i merytoryczna atmosfera.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

mądrzejszy

 

Nie zapytam kim jest fox w saloniku, żeby nie psuć mu nastroju w święto..

 

Tam nie ma żadnej hierarchii,

 

Bardzo elegancko to ująłeś - gratuluję, lecz nie ze mną te numery..

 

Nie zapisałem się wczoraj do forum..dobrze pamiętam ten walec, który przejechał mnie tu zaraz po rejestracji..wszyscy jechali, jak piszesz..równo...

 

Jaka jest waga Twoich opinii, jak są traktowane ?

Mnie jako Tylerowi nie wolno mówić na te tematy...

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Tam nie ma żadnej hierarchii, wszyscy są równi oraz panuje miła i przyjacielska choć rzeczowa i merytoryczna atmosfera.

 

I dla tego za twój udział w saloniku wielu przyjaciół Ci tam podziękowało. Ja do nich nie należę a zobacz nawet żółtej kartki na Ciebie nie podniosłem, tak że może zreflektuj się trochę?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ja też ci nie dałem kartki a nalezy ci się jak mało komu.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Należy się wyjaśnienie dla 747

W saloniku zamiast lajków mamy żółte kartki. Jak się zapewne domyślasz mam ich najwięcej.

Możesz teraz spróbować, na pewno Ci się uda :)

Trzeba sobie zasłużyć:)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Należy się wyjaśnienie dla 747

W saloniku zamiast lajków mamy żółte kartki. Jak się zapewne domyślasz mam ich najwięcej.

 

I dla tego tam nie masz ani zielonego światła ani czerwonego.

 

Ja się zastanawiam czy do jutra nie dobiję na tym forum do 10punktów jakoś tak wczoraj mnie wszyscy polubili, tylko punktują i punktują.

 

Pomyśleć tyko że wszystko to z powodu buma, tak go tu wszyscy kochają i bronią, no po prostu bożyszcze, tylko patrzeć jak będzie na pudelku.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

ogrom w sieci z milionami podglądów wielbicieli jej talentu, ogromnego, bezkonkurencyjnego obecnie i w przyszłości, z tego powodu, że nie można być lepszym i atrakcyjniejszym, to jest maximum możliwości ludzkich w tym zakresie,

[wytłuszczenie moje]

 

Dżambo , teraz robisz za Alfe i Omegę ?

Oczywiście że istnieją produkcję niezniszczalne - nawet w rapie, czy tego typu pochodnych. Albo te gdzie bębnił Jasiu Rołt. Ale to nie wątek o muzyce więc się wciskał specjalnie nie będę.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

z powodu buma

 

Nie przesadzaj z bumem, gdybym tylko takiego buma miał na karku, bum jest kulturalny, na Twoim miejscu zaprzyjaźniłbym się z nim, ja zaprzyjaźniłem się z foxem..

 

za Alfe i Omegę

 

Nie, wszystkiego nie wiem, dlatego zdaje się na instynkt, widzisz muzyka dla muzyka to zawód, sposób na utrzymanie się na powierzchni, a jak pójdzie trochę lepiej to ina coś więcej, karierę sławę pieniądze.

Podniecanie się stricte muzyką uważam więc za niezwykle dyskusyjny element, oczywiście ona pobudza emocje i jest niejako konieczna dla naszego życia, tak się już przyjęło od zawsze, lecz dobrze jest rozumieć głębsze zależności, zakładam że nie masz z tym kłopotu.

 

Hyuna jest piękna, a że akurat śpiewa i tańczy, to jeszcze lepiej, gdyż posiada dzięki temu możliwość pokazywania się na scenie..to banał, ale jakże istotny, pomyśl, wchodzisz na scenę a tam tłum kilkadziesiąt tysięcy osób, to jest frajda.do tego jeszcze znajdują się tacy,którzy płacą za nośniki z treścią, jakby tego było jeszcze mało, to tzw audiofile wręcz zabijają się ..już nawet tylko z powodu samej dyskusji na temat jakości dźwięku...co do budowy urządzeń technicznych toru reprodukującego ten przekaz..

 

 

Taki artysta to ma dobrze..sam śpiewa, nie musi odtwarzać na żadnym sprzęcie..

 

Taki los..

To tak na wysokim haju...

Może to i zapewnia bezinteresowną ( nie wykluczawszy tej - interesownej ) wzajemną wymianę radości.

Życie gwiazdorskie i tak najbardziej obdarza jej menażerię wokół, która ma braki w talencie i pracowitości.

Rzeczywiście - rzadkością są tacy, którym tak się udaje naturalnie i bezpretensjonalnie.

 

Trochę to nie moja bajka a koreański śmieszy mnie bardziej niż czeski. Doceniam natomiast, że tyloma ilościami szczęścia obdarza swych wyznawców.

Odwiedzam niekiedy ten wątek, ale często jestem gorzki i ponury więc zamierzam mniej sypać złośliwości.

Przynajmniej od tego miesiąca.

Pozdrawiam.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Jak się zapewne domyślasz mam ich najwięcej.

 

Zaczynam być dumny z powodu naszej przyjaźni.

 

Fox salonik nie ujawni absolutnie żadnych nowych treści, do tak rozumianej czynności potrzebni są specjaliści, tam są dyskutanci, ktoś kupił w salonie urządzenie i opisuje jak gra, inny kupuje już od trzydziestu lat..i wie wszystko...jak gra, do tego co z czym..rozumiesz ?

 

To jest koniec drogi tamtego miejsca, dowiesz się, że jeśli zakupisz to i to, podłączysz tym i tym, to tym a tamto tamtym, to efekt na takich przetwornikach będzie taki, a na innych odpowiednio inny..jednak nic się z tego nie urodzi, co by poprawiło maxymalny efekt pracy najbardziej optymalnego zestawienia, czyli maximum pożytku z saloniku masz tego rodzaju, że co najwyżej nie popełnisz błędu, tzn rażącego, gdyż pomniejsze są nie do uniknięcia z racji różnic w interpretacji, jedna osoba namawiać Cię będzie na daną konfigurację, inna na inną w oparciu o inne urządzenia/ formaty etc.

 

Żeby mieć dobry dźwięk potrzeba jednak całkiem innych działań i wszystkie one dotyczą techniki / elektroniki, więc opierają się na wiedzy z zakresu procesów obejmujących wszystkie urządzenia i kable.

A saloniku nikt się czymś takim nie zajmuje, całokształtem wszystkich uwarunkowań systemowych.

Nie wiedzą co jest pierwotną jakością, a co wynikową wobec nie, wtórną, więc - błądzą co wprost manifestuje się za pomocą emocji..

Nie wiedzą co jest pierwotną jakością, a co wynikową wobec nie, wtórną, więc - błądzą co wprost manifestuje się za pomocą emocji..

 

 

Mam gorszy problem - każdej doby o różnych porach różnie odbieram przekaz. Świt ma kompletnie inną aurę niż wieczorna poświata albo czas, kiedy nawet psy nie szczekają bo śpią ( około 3-4 ).

Poza tym teraz mam jakimś syfem uwalone zatoki - kiedy inaczej niż do tej pory funkcjonuje lewe i prawe krążenie to właściwie nie chce mi się rozwodzić o niuansach.

Gdzieś tam swój audiogram publikowałem.

 

Pierwotne jakości były sprzed "Pet Sounds" i "Revolver", czyli do 65 roku.

Od tego czasu dzięki studyjnym rejestracjom i potrawom wielośladowych kucharzy mamy wyodrębnioną jakość nienaturalności.

Co nie wyklucza żywych rejestracji oczywiście, ale te celebrowane są względnie nielicznie.

Edytowane przez xetras

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

"Revolver",

 

Mam monofoniczną Orkiestrę Beatlesów, ale to 67 rok, pech..

 

dzięki studyjnym rejestracjom

 

Nikt nie wie jakiej jakości jest sygnał zapisany na nośniku, gdyż można odtworzyć go na niezwykle szerokim spektrum jakościowym urządzeń reprodukujących, ograniczonych tylko aktualnym stanem techniki.

Zajmuję się trochę innowacjami, wiele stereotypów można podważyć na ich podstawie, naprawdę solidnie.

Czy w przypadku jaki zaproponowałeś mamy z takim rodzajem fenomenu do czynienia, śmiem wątpić.

 

Kolego, to jest wyczyn..rozumiesz to słowo..to nie jest jedna z setek karier jakie tu przywołujesz, o których mało kto posiada świadomość, z całym szacunkiem dla ich wszystkich, to jednak jest zupełnie inny poziom dokonań, wiem jak trudno taką treść przyjąć

zbzikowałeś chłopie czy co? ja o samej urodzie a Ty starasz się na siłę promować koreańskie beztalencie przywołując wyolbrzymione przez Ciebie dokonania "artystyczne" panny.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.