Skocz do zawartości
IGNORED

Depeche Mode - Spirit


mcemsi

Rekomendowane odpowiedzi

I jak opinie kolegów słuchaczy ?

 

Jak dla mnie płyta ciekawie startuje ale potem już powolna (no ale jednak) równia pochyła w dół. Do tego spory Loudness (DR6) przy głośniejszych fragmentach , wszystko zlane w jazgot.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest parę kawałków dobrego dźwięku, kilka odnośników do lat świetności, generalnie płyta fajnie startuje i fajnie się kończy. Mile łechce trzewia niskim basem, jednak pokręciłem nosem w paru miejscach. Zwłaszcza na tych spowolnieniach, bo balladami trudno to nazwać. Ale tak to już z płytami, że miks dobrego z wypełniaczami. Czas pokaże które zostaną na dłużej w pamięci :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto moja recenzja:

Po pierwsze - Po usłyszeniu Wheres the Revolution zapadłem się ze wstydu że wciąż wożę logo DM po ostatnim koncercie przyklejone na tylnej szybie samochodu... Utwór wtórny, nijaki bez pomysłu - od "odklepanie"...

Ale jak usłyszałem całą płytę hym... gęba mi się rozjaśniła.

Przede wszystkim realizacje - w końcu coś zaczęło się dziać na - nie ma tanecznych, melodyjnych hitów radiowych (no za wyjętmiem tego wymienionego na początku)

Początek płyty generalnie słaby aż tu magle "Scum" - no świetna robota post produkcji i ten zmodowany wokal Gahana - miodzio! potem też nieźle do momentu solowej twórczości Gore (mój boże - ja rozumiem, że to on jest głównym kompozytorem w DM ale pozwalać sobie na coś takiego? - w każdym albumie DM musi coś spier... sowim głosikiem Bajora "piecyku ogrzej mnie" :P)

No ale potem powrót dobrego grania "Poison Heat" - ciężkie jak lawa, zmutowane jak obcy - super!

Trochę skocznego "So Much Love" - takie nieco szybsze "Should Be Higher" z Delta Machine - (mój ulubiony utwór z tego albumu) - czemu nie - na koncertach będzie pycha!

No I "Poorman" - wisienka na torcie "Spirit" - kraftwerkowskie granie z świetną transową melodią i rozdygotana gitarka Martina - czad!

No i "No More" - świetne kojące zakończenie płyty... bo Fail Martina nie liczę choć to dużo lepiej zrealizowany utwór niż "Eternal"...

 

Panowie mamy do czynienia z albumem, który choć można nazwać kontynuacją stylistyki Delta Machine - jest z pewnością lepszy. Z dala od pierwszych płyt pełnych tanecznych hitów - ale dojrzalszą (Tekstowo również!) twórczością bardziej do kontemplacji i... koncertów - nie radiowej popeliny - należy się cieszyć. Szacun dla podstarzałych artystów. Nie żądajmy drugiej "Ultry" czy "Song of Faith..." - drugi raz po prostu się nie da...

 

Jest dobrze - mocna "8" w skali do 10!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę skocznego "So Much Love" - takie nieco szybsze "Should Be Higher" z Delta Machine - (mój ulubiony utwór z tego albumu) - czemu nie - na koncertach będzie pycha!

 

So Much Love przypomina raczej dopracowane Soft Touch / Raw Nerve z Delty.

 

Po pierwsze - Po usłyszeniu Wheres the Revolution zapadłem się ze wstydu że wciąż wożę logo DM po ostatnim koncercie przyklejone na tylnej szybie samochodu... Utwór wtórny, nijaki bez pomysłu - od "odklepanie"...

Rozumiem, że komuś mógł ten utwór nie podejść, ale żeby zapadać się ze wstydu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale żeby zapadać się ze wstydu

 

No cóż... deklaruję się fanem DM i nie omieszkam wspomnieć, że wiele osób czekało na nową płytę. Wiec jak pojawił się "Wheres..." wszyscy pytali mnie jako fana co myślę o tym utworze - a mnie po prostu się nie podoba - nie czuję go ani w warstwie muzycznej (odgrzewane kluchy bitowe) ani tekstowej (podprogowe poparcie brexitu)... było mi normalnie wstyd...

 

co do "Soft Touch..." - w sumie rytmicznie bliższe - jak widać Delta i Spirit mają wiele wspólnego :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martin Where's The Revolution napisał w 2015.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W wywiadach wypowiadali się przeciw Brexitowi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No cóż... deklaruję się fanem DM i nie omieszkam wspomnieć, że wiele osób czekało na nową płytę. Wiec jak pojawił się "Wheres..." wszyscy pytali mnie jako fana co myślę o tym utworze - a mnie po prostu się nie podoba - nie czuję go ani w warstwie muzycznej (odgrzewane kluchy bitowe) ani tekstowej (podprogowe poparcie brexitu)... było mi normalnie wstyd...

 

co do "Soft Touch..." - w sumie rytmicznie bliższe - jak widać Delta i Spirit mają wiele wspólnego :)

Podprogowo błędnie to przyjąłeś. Wymowa tego kawałka jak i całej płyty jest wręcz odwrotna. Nie siej postprawdy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wywiadach wypowiadali się przeciw Brexitowi.

 

Tak, wiem... (brexit), ale pierwsze wrażenie miałem negatywne... i jest niesmak. ;/

Mam kilka takich utworów które mi po prostu nie podchodzą: np. "Precious", niemal cały "Exciter"... - taka fanaberia... - "Where's..." po prostu się załapał do tej puli...

 

Generalnie płytę oceniam wysoko - :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie płytę oceniam wysoko - :)

I słusznie, bo jest co słuchać. Nie jestem mega fanem dm pomimo faktu posiadania w kolekcji ich 7 albumów. Jednak Spirit osobiście przypadła mi bardzo do gustu. Na tyle, że poza wcześniej kupionym normalnym wydaniem kupiłem sobie też Deluxe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wersja deluxe najtaniej na rynku - dla tych którzy jeszcze nie mają.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depeche to taki zespół z którym się rośnie przez lata, poznałem ich na początku lat 80-tych, znajomość zakończyłem po płycie "Ultra", ale to wielki zespół... chyba.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depeche to taki zespół z którym się rośnie przez lata, poznałem ich na początku lat 80-tych, znajomość zakończyłem po płycie "Ultra"

 

To tak jak ja. :)

Uważam że Ultra to jest ich szczytowe osiągnięcie, choć wcześniej też było bardzo dobrze.

Niestety płyty wydane po Ultra są już znacznie słabsze...nie wyłączając najnowszej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim skromnym zdaniem to najlepszy okres to lata 1987-97 (z wyjątkiem nie udanej Live 101), wcześniejsze dokonania to disco-polo. potem kompletnie nie udany Exciter... i próba szukania swojej "nowej tożsamości" w pojedynczych utworach na "Playing..." i "...Univers". Trochę w "Delta..." poczynili postępy odświeżając brzmienie... "Spirit" to dalsza ich kontynuacja no, ale do świeżości, pomysłowości i energii sprzed 20-25 lat to juz chyba nie wrócą... to oczywiście moje subiektywne zdanie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim skromnym zdaniem to najlepszy okres to lata 1987-97 (z wyjątkiem nie udanej Live 101), wcześniejsze dokonania to disco-polo

Black Celebration to disco-polo?

Some Great Reward to disco-polo?

Construction Time Again to disco-polo?

A Broken Frame to disco-polo?

Speak & Spell to disco-polo? no tu może się zgodzę

Kultowa "101" nieudana?

Exciter nieudany?

Pojedyńcze utwory podobają Tobie się na Playing the Angel, coś tam na Sounds of the Universe i coś tam na Delta Machine.

 

Jakiego zespołu Ty jesteś zdeklarowanym fanem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojedyńcze utwory podobają Tobie się na Playing the Angel, coś tam na Sounds of the Universe i coś tam na Delta Machine.

 

Jakiego zespołu Ty jesteś zdeklarowanym fanem?

 

Z tego wynika, że Tobie wszystko DM podoba się od A do Z. (?)

Szczęśliwy z Ciebie człowiek. Ja też chciałbym aby mi się zawsze wszystko podobało, ale niestety tak nie jest. ;-)

Jeśli chodzi o wspomniany zespół to niektóre ich kawałki wywołują u mnie ciary...jak np. Sister of Night, czy nawet przebojowy Enjoy of Silence,

a niektóre wręcz mdłości, jak np. People Are People, Master and Servant, czy Personal Jesus.

Są też takie, które zwyczajnie tylko podobają mi się oraz takie, które są mi obojętne.

 

I tak chyba powinno się odbierać muzykę...ale może jak ktoś jest zaprzysięgłym fanem to łyka wszystko co tylko jego idol zaproponuje. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

People Are People, Master and Servant, czy Personal Jesus.

 

Dodałbym jeszcze do tego np. StrangeLove mający około pierdyliarda remixów.

 

Fakt , że to są - jakby nie było - globalne megahity ale również w moim przekonaniu istnieją lepsze utwory DM niż właśnie te.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wynika, że Tobie wszystko DM podoba się od A do Z. (?)

Szczęśliwy z Ciebie człowiek. Ja też chciałbym aby mi się zawsze wszystko podobało, ale niestety tak nie jest. ;-)

 

Tak jestem szczęśliwym człowiekiem. Jestem szczęśliwym fanem Depeche Mode. Jestem Depeszem.

Jeśli chodzi o wspomniany zespół to niektóre ich kawałki wywołują u mnie ciary...jak np. Sister of Night, czy nawet przebojowy Enjoy of Silence,

a niektóre wręcz mdłości, jak np. People Are People, Master and Servant, czy Personal Jesus.

Są też takie, które zwyczajnie tylko podobają mi się oraz takie, które są mi obojętne.

No i ok, ale nie deklarujesz się jako fan DM. Lubisz kilka utworów i tyle, drugie tyle nie trawisz.

Ja słucham np Pink Floyd, Deep Purple, Camel, Katatonia, Fallujah, Tool i pełno innych ale się nie deklaruje fanem.

Koledze @qot podoba się 5 płyt włączając ostatnią na 14 studyjnych albumów. Pierwsze 5 płyt to niby disco-polo a na ostatnich lubi pojedyncze utwory. Spirit ocenił bardzo wysoko 8/10 i tu pełna zgoda.

Z tego wynika, że Tobie wszystko DM podoba się od A do Z. (?)

Nie wszystko. Ale nie nazwę płyt, które kształtowały mnie i moich bliskich przez całe życie jako disco-polo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ok, ale nie deklarujesz się jako fan DM. Lubisz kilka utworów i tyle

 

Bez przesady. Lubię nawet kilkadziesiąt, a nie trawię tylko kilku.

 

Ale nie nazwę płyt, które kształtowały mnie i moich bliskich przez całe życie jako disco-polo.

 

Przecież to było trochę przewrotne określenie Kolegi qot, ale rozumiem że jako Fan poczułeś się urażony. ;-)

Wczesna twórczość była bardziej rozrywkowa, ale ja osobiście bardzo lubię zwłaszcza drugą i trzecią płytę.

Następnie Panowie zaczęli się rozwijać i nagrywać bardziej ambitne płyty (jeśli w ogóle można taką muzykę nazwać ambitną).

Jednak nie można im odmówić, że kierunek poszukiwań muzycznych wybrali słuszny i każda następna płyta była małym kroczkiem do przodu,

aż do Ultra, gdzie osiągnęli pewne apogeum. Później już niestety nie osiągnęli poziomu z wcześniejszych płyt.

Ale taka jest kolej rzeczy z większością kapel - rozwijają się do pewnego czasu, a później odcinają kupony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale taka jest kolej rzeczy z większością kapel - rozwijają się do pewnego czasu, a później odcinają kupony.

Czy DM odcinają kupony? Myślę, że robią to co lubią. Gahan zaczyna się spełniać twórczo. Z płyty na płytę jego kawałki są coraz lepsze. Spirit strasznie mi się podoba. Dla mnie to płyta najlepsza od Ultry. Zobaczymy jak przetrwa próbę czasu.

Sounds of the Universe moim zdaniem najsłabsza płyta DM, próby czasu nie przetrwała. Najlepszy utwór Ghost wylądował na płycie z dodatkami. Wersja Hole to Feed demo lepsza od tej z albumu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak nie można im odmówić, że kierunek poszukiwań muzycznych wybrali słuszny i każda następna płyta była małym kroczkiem do przodu,

Dzięki za zrozumienie :)

 

Jakiego zespołu Ty jesteś zdeklarowanym fanem?

 

Depeche Mode, Metallica, NIN i wiele wiele innych - fan to nie wyznawca (choć na koncerty ubieram się na czarno :) )

Szanuję inne religie :)

Zaznaczam, że to tylko moja subiektywna ocena - a qltowa "101" jako live po prostu mi się nie podoba w porównaniu z Blureyem "Delta Machine" z Barcelony 2014 - chyba nie przez przypadek chłopaki nie graja obecnie piosenek ze swoich pierwszych płyt...

 

niektóre wręcz mdłości, jak np. People Are People, Master and Servant, czy Personal Jesus

 

Z tymi mdłościamy to teraz Ty chyba przesadziłeś.

Personal Jeses najlepiej brzmi w wersji z blusowo-transowym wstępem Martina live (szkoda, że w tym roku znów będa na Narodowym - akustyka do bani):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wersja deluxe najtaniej na rynku - dla tych którzy jeszcze nie mają.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ja kupilem za 10 Euro.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdobyłem się na ponowne przesłuchanie tej płyty, chociaż tyle jest przecież innej, ciekawszej.

Basu nie pożałowali...odnoszę wrażenie, że ta płyta została przygotowana głównie pod systemy car-audio z solidnym subem w bagażniku.

Efekt umpa-umpa jest znakomity. ;-)

Muzycznie - bardzo średnio. Kompozycje niestety kuleją, pomysły na efekty dźwiękowe, które kiedyś były mocnym punktem zespołu, tutaj niczym nie zaskakują.

Dwa pierwsze kawałki chyba najlepsze, później jest coraz gorzej i nudniej.

Taka trochę na siłę nagrana ta płyta...aby chyba podtrzymać regularność. Od 1993 roku systematycznie co 4 lata jest nowy album.

Ale plus jest taki, że pomijając lepszą Deltę Machine, której Spirit jest wyraźną kontynuacją, najnowsza propozycja Depeszów i tak przebija wszystko to, co nagrali po znakomitej Ultra.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, wtrącę się:

  • nowej płyty jeszcze nie miałem czasu przesłuchać, nie kupiłem jej... (biczuję się zimnym prysznicem z tego powodu co rano ;)
  • wszystkie wcześniejsze LP DM posiadam i słucham;
  • fakt - "zatrzymałem się" na "Violator", jak to śp. Tomasz Beksiński przetłumaczył "Pogwałcacz" i tą płytą DM mnie zatrzymał przy sobie, później już słabiej..., wszystkie nowsze szanuję, ale dla mnie wszystko do Violator, to "moje" depesze ;) a ta płyta to kwitesencja ;
  • "101", to się przegrywało na kasety ;) to trzeba szanować... koncert legenda...
  • jestem za latami "the '80" ;) dlatego wcześniejsze płyty bezkrytycznie kocham, po "Violator", to wybiórczo ;( niestety... dlatego lubię też Camouflage.... ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa pierwsze kawałki chyba najlepsze,

Ja bym nawet powiedział, że jeden! ( pierwszy) to zdecydowanie najlepszy kawałek z tej płyty.

Jedyny, który posiada starą, wciągającą, depeszowską dramaturgię zbliżoną do początku np. BC.

W samochodzie z tej płyty słucham ostatnio właściwie tylko nr 1.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słucham ich muzyki od lat 80tych .

Ale ten Spiryt to jakiś chrzczony .

Dochodzę do wniosku .że to co oni teraz graja to nie są moje klimaty.

Dla mnie płyta słaba .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.