Skocz do zawartości
Wzmacniacze

Accuphase E280

Accuphase E280 to najnowsza odsłona, bazowej integry, japońskiego producenta. Mało któremu, z naszych czytelników potrzeba jakichkolwiek wstępów czy przedstawienia marki Accuphase. 

 

Jest doskonale znana i rozpoznawalna. Niezmiennie znakiem firmowym, jest szampańska obudowa, wychyłkowe wskaźniki wysterowania, a także niesamowita wręcz precyzja wykonania i legendarna bezawaryjność. 

 

Dokładnie tak samo wygląda to w przypadku E280. Klasyczna obudowa, z szampańskim frontpanelem, duże metalowe gałki (zresztą plastiku nie uświadczycie tam praktycznie nigdzie), bardzo precyzyjne wykonanie, doskonałe spasowanie elementów – słowem Accuphase w pełnej krasie. 

20230713_0003.thumb.jpg.e34b64e53b344dd548249ce8a6cadd07.jpg20230713_0008.thumb.jpg.ee8f7bc00daf1d597d54e1d5f6e9e19b.jpg20230713_0008.thumb.jpg.ee8f7bc00daf1d597d54e1d5f6e9e19b.jpg20230713_0005.thumb.jpg.c3e618642ab1e1e1b4a1d82ad04cf19d.jpg

Model E280 to otwierający ofertę producenta wzmacniacz. Prócz wzmacniaczy, Accuphase specjalizuje się również w odtwarzaczach CD/SACD, przedwzmacniaczach linowych oraz gramofonowych, końcówkach mocy i kondycjonerach zasilających. Każde z urządzeń, projektowane jest w jednolitej linii wzorniczej i kolorystycznej, pozwalającej złożyć, komponujący się z sobą - również wizualnie - zestaw audio. 

 

O ile 280-ka, to podstawowy i najmniejszy model tego producenta, o tyle nie można powiedzieć, że to wzmacniacz mały czy słaby. Accuphase jest marką topową i nawet podstawowy i najniższy model w ofercie jest już całkiem poważnym graczem. 

Waga tego urządzenia, przekraczająca 20 kilogramów, wydaje się to potwierdzać, już w pierwszym kontakcie, jeszcze przed uruchomieniem, samo położenie go na półce, uświadamia nas, że mamy doczynienia z solidnym sprzętem. 

 

Lwia część wagi, pochodzi z olbrzymiego jak na integrę, transformatora, który wagą i rozmiarem przypomina transformator małej spawarki elektrodowej. To serce całego urządzenia, jego elektrownia, która we współpracy z dwoma, również potężnymi kondensatorami, będzie zasilać cały układ wzmacniacza, zapewniając mocny i stabilny prąd, dla końcówek mocy. Sam układ zasilania, jest do krzty „japoński” i widać tutaj rozwiązania stosowane, w złotej erze Hi-Fi, w topowych urządzeniach takich marek jak Sansui, Technics, Sony, Pioneer – w czasach gdy te marki faktycznie wyznaczały standardy dla bezkompromisowych rozwiązań. 

20230713_0007.thumb.jpg.4827ed17985e347a8c5b0e0888048b54.jpg20230713_0010.thumb.jpg.f9501b0f4a9e4a168ddac5ee02710446.jpg

20230713_0023.thumb.jpg.c8ae909cfb26d84fe030c548648a973b.jpg20230713_0022.thumb.jpg.f48c6bfb7d14f855d9d3b09b70aa2929.jpg

Wracając do E280, to również sam układ dwóch, niezależnych od siebie końcówek mocy, będących zamontowanych bezpośrednio do radiatorów, znajdujących się wewnątrz urządzenia, także nawiązuje swym konceptem, do zamierzchłych czasów i topowych rozwiązań, wzmacniaczy stereo. To, że wiele z takich rozwiązań, znanych z topowych modeli, znajdziemy już w podstawowym modelu E280, wynika z faktu, że Accuphase zaczyna swój katalog tam, gdzie zdecydowana większość producentów kończyła… 

 

Analizując dalej budowę tego wzmacniacza, poprzez kratkowaną pokrywę górną urządzenia, która umożliwia wydajną wymianę powietrza i chłodzenie, dostrzec możemy detale konstrukcyjne, takie jak pełne ekranowanie wrażliwych podzespołów, pełen porządek w przewodach i łącznikach, niezwykłą schludność i pieczołowitość projektową. 

 

Jak już wcześniej pisałem, przód wzmacniacza zdobią dwa, dosyć duże wskaźniki wysterowania, a także bateria przycisków i przełączników oraz wejście na gniazdo słuchawkowe. Przełączniki służą do wyboru pary kolumn A/B, pętli magnetofonowej oraz wejścia (opcjonalnie zamontowanego DACa). Kolejne trzy służą do korekcji niskich, średnich i wysokich tonów. Przy pomocy małych włączników, ustawimy tryb pracy, możemy odwrócić fazę, zmienić typ wkładki z MM na MC (w przypadku użycia opcjonalnej karty PHONO), włączymy korektor, loudness, lub w szybki sposób wyciszymy. Pomimo takiej mnogości tych przełączników, frontpanel wygląda schludnie i przejrzyście.

 

Podobnie ma miejsce to, w przypadku pilota – który dodawany jest w cenie. Przykro pisać takie rzeczy obecnie, ale niestety w przypadku wielu urządzeń audio, w dzisiejszych czasach za pilota trzeba dopłacić, ponieważ traktowany jest jako akcesorium dodatkowe… Na szczęście, żadnego z urządzeń Accuphase, taka polityka nie dotyczy. 

20230713_0009.thumb.jpg.c3208bcbe97b40868bdd7aac8981e57d.jpg20230713_0015.thumb.jpg.c05f1046fd8ef8c80ecb1381676524f4.jpg

Moc tego wzmacniacza wynosi 120W dla 4ohm oraz 90W dla 8ohm. Znając restrykcyjne podejście do pomiarów mocy jakie stosuje Accuphase, można śmiało założyć, że moc ta w rzeczywistość (albo przy metodologii pomiarów, takiej jak stosują wszyscy inni producenci – czyli mniej restrykcyjnej) jest nieco wyższa. Bardzo dobry współczynnik tłumienia (damping factor) na poziomie 500, oraz solidna podstawa, w postaci mocnego zasilania, daje finalnie mocny i żwawy wzmacniacz. 

 

Słychać to w ogólnej charakterystyce dźwięku tego urządzenia, która również jest mocna, silna i energiczna. W całym zakresie pasma dźwięku, od niskich po wysokie tony, czujemy tą lekkość i łatwość oddawania dźwięku. Bardzo lubię tą cechę w sprzętach audio, gdyż to właśnie ona, w dużym stopniu odpowiada ze wrażenie naturalności i prawdziwości dźwięku, przekładającego się na przyjemność słuchania, a za tym i muzykalność. Jest to duża lepsza droga zestrojenia sprzętu, niż „docieplenie”, które daję przyjemne odczucie muzykalności, ale na bardzo krótką chwilę i zwykle kosztem „zmulenia” całego przekazu. 

 

Znalezienie optimum, gdzie równowaga tonalna, energia i dynamiczność z jednej strony, a z drugiej łagodność, ciepło i ogólna muzykalność, zawarte są w przekazie w idealnie dobranych proporcjach, jest zadaniem niezwykle trudnym. Właśnie ta cecha charakteryzuje, opisywany wzmacniacz Accuphase. 

 

Opis szczegółowego dźwięku i każdego z jego wycinków, analizować należy przez pryzmat wcześniejszego zdania. W zasadzie przy każdej chęci analizy i próby rozbicia na pojedyncze dźwięki czy zakresy, dochodzę do wniosku, że jedynym dobrze oddającym słowem, które opisze ich charakter, jest właśnie słowo „optymalne”. 

 

Zaczynając od basu: jest on mocny i energiczny, stanowi obszerną podstawę dźwiękową całego przekazu muzycznego. Nie mamy, żadnego odczucia by był on spowolniony czy rozmyty – wręcz przeciwnie, jest żwawy i naładowany energią, ale gdy staramy się wsłuchać w samą linię basową, wcale nie słyszymy jakiegoś nadmiernego przyśpieszenia. Dlatego właśnie, odbieram to jako idealnie wyważenie – w żaden sposób nie doskwiera nam odczucie spowolnienia, ale też nie mamy wrażenia odchudzenia, czy nadmiernie konturowego basu pozbawionego masy. 

20230713_0016.thumb.jpg.ed15ecf5d36d5df92d05e9a1674bab64.jpg20230713_0017.thumb.jpg.cea46313f7ecbca69a68cee91065a035.jpg20230713_0018.thumb.jpg.f949294f6569b601d10983606eff157f.jpg20230713_0020.thumb.jpg.57104afc3fcec69d64e189da938a2431.jpg

20230713_0006.thumb.jpg.9a446459440a4d49bcb1baf50bf039e4.jpg

Nieco podobnie sytuacja wygląda w przypadku średnicy. Bardzo wyraźnie odczuwamy kryształową wręcz czystość wokali, ale jednocześnie są one mocne, naturalne, łagodne. Połączenie dwóch przeciwstawnych cech w optymalnej równowadze. Pomimo tego, że cały czas słuchając tego urządzenia, poniekąd czarowani jesteśmy wybrzmieniami strun gitary czy głębią i nasyceniem wokali, to wsłuchując się dokładniej nie odnajdujemy jakiegoś specjalnego docieplenia czy złagodzenia dźwięku. Przyjemność odsłuchu i muzykalność osiągnięta została bez takich sztucznych zabiegów. 

 

Wysokie tony, nieco wyłamują się z tego schematu, ponieważ poprzez swoją niesamowitą czystość i dokładność, przyciągają do siebie uwagę, pojedynczymi smaczkami jakie pojawiają się w zapisie nagrania muzycznego. Sama ich ilość jest bardzo dobrze wyważona, ale ich precyzja i dokładne umiejscowienie na scenie dźwiękowej, przyciąga do siebie uwagę. 

 

Podsumowując, Accuphase E280 jest wzmacniaczem, który gra bardzo neutralnie, naturalnie, jest muzykalny i dokładny (szczególnie w zakresie wysokich tonów i ich umiejscowienia na scenie dźwiękowej). Nie faworyzuje, żadnego z pasm przenoszenia dźwięku, nie faworyzuje też żadnego z gatunku muzycznego – ale dzięki temu, sprawdzi się w każdym gatunku. 

Daje uniwersalność i funkcjonalność dzięki możliwości rozszerzenia o karty przetwornika DAC oraz kartę przedwzmacniacza gramofonowego RIAA. 

20230713_0019.thumb.jpg.64a9529e325f2621a30444bb2e364a65.jpg20230713_0021.thumb.jpg.42643e966cee68cef102343678a7b3bc.jpg20230713_0004.thumb.jpg.1b951d4175121b9abb4f69509ee233a1.jpg

Dużym plusem jest również możliwość korekcji wysokich i niskich tonów, nie dlatego, że istnieje – bo to akurat ma wiele wzmacniaczy, ale dlatego, że działa bardzo dobrze. W umiarkowanej regulacji, do mniej więcej +/- 3dB w zasadzie nie odczuwamy, żadnej degradacji sygnału dźwiękowego, co pozwala, bez żadnych wyrzutów sumienia, lekko dopasować ilość wysokich i niskich tonów do pomieszczenia czy charakteru pozostałych urządzeń z systemu. 

 

Jakość wykonania i ogólna uroda tego wzmacniacza jest wartością dodaną, do każdej z jego cech – samo patrzenie się na niego podczas odsłuchu, przyjemność z przełączania gałek czy potencjometrów, które pracują z chirurgiczną precyzją, jest czymś co zadowoli każdego audiofila. Z pewnością jest to sprzęt, który w swojej kategorii cenowej jest bardzo ciekawym wyborem i każdemu szukającemu wzmacniacza w takim budżecie, gorąco polecam zapoznać się z E-280. 

 

 

Rafał Czuk. 

 

Cena: 24 900 pln

Dane techniczne (wg producenta):

Moc wyjściowa (RMS):
- 2 × 120 W/4 Ω
- 2 × 90 W/8 Ω

Pasmo przenoszenia (wejście liniowe i Power IN):
- 20-20 000 Hz (+0/–0,2 dB) dla pełnej mocy,
- 3-150 000 Hz (+0/–3.0 dB) dla mocy 1 W

Stosunek sygnał / szum (ważony A):
- high level 107 dB
- balanced 96 dB
- power 122 dB

Całkowite zniekształcenia harmoniczne (THD): 0.05%

Zniekształcenia intermodulacyjne: 0,01%

Współczynnik tłumienia (Damping): 500 (8 Ω)

Tłumienie: -20 dB

Regulacja barwy dźwięku:
BASS: 300 Hz/± 10 dB (50 Hz),
TREBLE: 3 kHz/± 10 dB (20 kHz)

Regulacja sygnału wyjściowego: +6 dB (100 Hz)

Wyjście słuchawkowe: 8 Ω lub więcej

Napięcie wyjściowe: 1.07 V/50 Ω

Zasilanie: AC 120 V, 220 V, 230 V, 50/60 Hz

Pobór mocy: 52 W (standby), 249 W (max.)

Wymiary (W × S × G): 465 × 151 × 420 [mm]

Waga: 20.4 kg

 

Najważniejsze cechy:

Układ sterowania głośnością AAVA

Stopień mocy z tranzystorami bipolarnymi w podwójnym równoległym układzie push-pull

Moc wyjściowa: 120 W dla 4 ohm / 90 W dla 8 ohm

Współczynnik tłumienia: 500

Stopień mocy w topologii wzmacniacza instrumentacyjnego

Układ wzmacniający z prądowym sprzężeniem zwrotnym

Przekaźniki sterowane układami logicznymi, skracające ścieżkę sygnału

Wydajne zasilanie z potężnym transformatorem toroidalnym i dużymi kondensatorami filtrującymi

Obwody zabezpieczające oparte na przełącznikach MOS-FET

Możliwość montażu opcjonalnych modułów w tylnym panelu

 

Data dodania

Audio Pro C20

Jeszcze do niedawna, pomimo coraz bardziej zaawansowanej integracji „domowej inteligencji” większość nieskażonych audiophilią nervosą użytkowników żyła w przekonaniu, że TV najrozsądniej wzbogacić o soundbar, bądź podpiąć pod posiadany zestaw MCh/stereo a mniej bądź bardziej bezprzewodowe ekosystemy składające się z większych i mniejszych jednostek są może i wygodne, jednak zazwyczaj pełniły rolę niezobowiązujących umilaczy codziennej krzątaniny w kuchni, relaksu w sypialni, czy też na balkonie.

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

Porównanie JBL Go 4 z poprzednimi modelami - co się zmieniło?

Porównanie nowego modelu głośnika JBL Go 4 z jego poprzednimi wersjami to temat, który z pewnością zainteresuje wielu miłośników muzyki i technologii audio. Marka JBL słynie z innowacyjnych rozwiązań dźwiękowych, które nie tylko zachwycają jakością brzmienia, ale także ewoluują wraz z postępem technologicznym. Dlatego też warto przyjrzeć się bliżej, jakie zmiany i ulepszenia zostały wprowadzone w najnowszym modelu JBL Go 4 w porównaniu z jego poprzednikami. #dwa_boxy_lewo_prawo_

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Recenzje

Sonus Faber | Wywiad z Projektantem | Film

Cześć! Dzisiaj mamy dla Was wywiad z Livio Cucuzza, który jest głównym projektantem dla włoskiego Sonusa Fabera. Zadam mu kilka pytań, między innymi o jego ulubiony model, plany na przyszłość oraz o to, jakie polskie jedzenie mu najbardziej zasmakowało 😉 Zapraszamy do oglądania!   Chcielibyście zobaczyć więcej takich filmów? Dajcie znać w komentarzach pod filmem!

Q21
Q21
Wywiady

Męskie Granie 2024

START SPRZEDAŻY OSTATNIEJ PULI: 24.04.2024, g. 12:00 Już 23.04 o g. 12:00 pojawi się line-up 15-tej edycji trasy festiwalowej Żywiec Męskie Granie! FAQ - najczęściej zadawane pytania dotyczące zakupu biletów znajdziesz TUTAJ. Ważne: płatność za bilety będzie możliwa wyłącznie za pomocą BLIK oraz Vouchera eBilet. Do zatańczenia pod sceną! Bilety na trasę Męskie Granie 2024 Limit biletów: 4 bilety na użytkownika na dany koncert. Wszystkie bilety są personalizowane - o

AudioNews
AudioNews
Newsy

Orange Warsaw Festival 2024

O wydarzeniu OGŁOSZENIE ARTYSTÓW: legendarne The Prodigy zamknie Orange Main Stage 7 czerwca! Co-headlinerem piątku na OWF 2024 będzie Yeat. Orange Warsaw Festival to od kilkunastu lat najważniejsze wydarzenie muzyczne i kulturalne Warszawy oraz idealne rozpoczęcie festiwalowego lata. Każda edycja jest świętem muzyki, skupiającym dziesiątki tysięcy fanów i eklektyczny line-up. Orange Warsaw Festival 2024 line-up W dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec wystąpi

AudioNews
AudioNews
Newsy 1


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze



Wszystko pięknie, ale w porównywalnej cenie mam Masterclass IA-5 Sugdena, a to już dźwięk z zupełnie innej półki. Ten wzmacniacz Accuphase natomiast bym kupił tylko dla pilota i wskaźników wychyłowych. Przypomina mi to złote czasy audio. Design jest po prostu bajkowy i klockowaty Sugden koło Accu pod tym względem nawet nie stał. Jeszcze Leben jest ładny z japońskich ale nie tak cudnie wykonany jak Accuphase.

Ogółem - propozycja dla bogatych zwolenników klasyki.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, marek-1969 napisał:

Z zdjęć wynika że piecyka wogóle nie podłączono...

Do zdjęć nie ma potrzeby podłączać sprzętu… Najpierw zrobiłem zdjęcia, a późnej go słuchałem… Nie wiem co to ma do rzeczy…?

W dniu 27.07.2023 o 12:02, zurek napisał:

Nie mam nic do Accuphase, ale wolałbym jednak pod względem muzyki i wyglądu Macintosha😀

Jako wieloletni właściciel i użytkownik Mcintosha uczciwie muszę przyznać, że akurat Accuohase jest solidniej zrobiony (pod każdym względem). Mcintosh również mi się podoba bardzo, ale jak jest włączony i podświetlony. Wyłączony w świetle dziennym dużo traci na wyglądzie. Natomiast dźwiękowo to jednak nieco inna filozofia, obie drogi cenie równie mocno, to już raczej kwestia gustu.  

W dniu 25.07.2023 o 03:02, il Dottore napisał:

Wszystko pięknie, ale w porównywalnej cenie mam Masterclass IA-5 Sugdena, a to już dźwięk z zupełnie innej półki. Ten wzmacniacz Accuphase natomiast bym kupił tylko dla pilota i wskaźników wychyłowych. Przypomina mi to złote czasy audio. Design jest po prostu bajkowy i klockowaty Sugden koło Accu pod tym względem nawet nie stał. Jeszcze Leben jest ładny z japońskich ale nie tak cudnie wykonany jak Accuphase.

Ogółem - propozycja dla bogatych zwolenników klasyki.

Nie wiem czy jest sens porównywać klasę A 30wattowa to AB klasy kilku razy mocniejszej. To całkiem inne urządzenia, łączy je tylko zbliżona cena. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, plastik1989 napisał:

Nie wiem czy jest sens porównywać klasę A 30wattowa to AB klasy kilku razy mocniejszej. To całkiem inne urządzenia,

Dokładnie. Nic nie może się równać z Czystą Klasą A. 🙂

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, il Dottore napisał:

Dokładnie. Nic nie może się równać z Czystą Klasą A. 🙂

Ale Accuphase ma w ofercie dwa zintegrowane wzmacniacze A-klasowe: E650 oraz E800. Test E800 zrobiłem kilkanaście miesięcy temu. Kiedyś uważałem, że A-klasa góruje nad innymi rozwiązaniami. Obecnie, wraz z nabraniem doświadczenia, aż tak jednoznacznie na to nie patrzę. Osobiście, obecnie bardziej pasuje mi AB klasa. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co zyskam a co stracę zamieniając Naim Supernait2 na ten wzmacniacz? W tej chwili to kolumny Dynaudio Evoke 30 lub ewnentualnie Klipsch Heresy III. Muzyka różna z przewagą rocka. Źródło Gramofon Technics 1210 GR i DAC Chord Qutest + IFI stream.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 2.08.2023 o 19:38, plastik1989 napisał:

Kiedyś uważałem, że A-klasa góruje nad innymi rozwiązaniami. Obecnie, wraz z nabraniem doświadczenia, aż tak jednoznacznie na to nie patrzę.

A ja wręcz odwrotnie 😉 Z nabywaniem doświadczenia utwierdzam się w przekonaniu, że klasa A i SE jest nie do pobicia ...

26 minut temu, KotD napisał:

Co zyskam a co stracę zamieniając Naim Supernait2 na ten wzmacniacz? W tej chwili to kolumny Dynaudio Evoke 30 lub ewnentualnie Klipsch Heresy III. Muzyka różna z przewagą rocka. Źródło Gramofon Technics 1210 GR i DAC Chord Qutest + IFI stream.

Stracisz naimowski drive. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 4.08.2023 o 15:38, Piopio napisał:

A ja wręcz odwrotnie 😉 Z nabywaniem doświadczenia utwierdzam się w przekonaniu, że klasa A i SE jest nie do pobicia ...

Bo (moim zdaniem) za bardzo koncentrujesz się na jakiś tanich objawieniach, best buy i sprzętami oszukującymi system - czyli jak za grosze uzyskać hi-end. Klasa D, chińskie wynalazki, DIY Itd. A na koniec tych objawień posłuchasz jakiejś klasy A i nagle olśnienie, jak miło może brzmieć system audio… A wystarczyło pójść w coś rozsądnego, przewidywalnego i wtedy nawet w innych topologiach brzmiało by na tyle dobrze, że ta A klasa  nie robi takiego objawienia. 
 

Żeby mnie jasno zrozumieć, nie mam nic do A klasy, ale jej główna zaleta, czyli naturalność, muzykalność, jest do uzyskania w zbliżonej formie w w bardzo wielu (dobrych) urządzeniach AB klasa. Natomiast wygar, moc i energia z (dobrej) AB klasy, rzadko kiedy jest w A klasie dostępna. W zasadzie to tylko topowe rozwiązania A klasowe nie maja bolączek w tej kwestii - przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. 

W dniu 4.08.2023 o 15:38, Piopio napisał:

Stracisz naimowski drive. 

Ale przecież Ty nie słuchałeś E280, prawda? I piszesz na podstawie przypuszczań, zasłyszanych opinii które powielasz. Owszem straciłby NAIMowiski drive, gdyby podpiął do starej A klasy, np. E550. Ale z tą E280 drive jest conajmniej tak dobry jak z NAIM, natomiast wyrafinowanie całego przekazu wyraźnie lepsze. To moja opinia poparta tym, że zarówno SuoerNait2 jak i E280 słuchałem własnymi uszami. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, plastik1989 napisał:

A wystarczyło pójść w coś rozsądnego, przewidywalnego i wtedy nawet w innych topologiach brzmiało by na tyle dobrze, że ta A klasa  nie robi takiego objawienia. 

Słucham stosunkowo dużo różnych drogich systemów. Klasa AB nigdy nie odda wokali tak jak klasa A czy SE. Wiem co mówię. Zgadzam się, że przeciętna klasa A gra mniej dynamicznie od AB. Chyba, że jest to Accuphase E800 😉 

Akurat E280 nie słuchałem. Ale słuchałem inne Accuphase i Naim. Naim zawsze był charakterystyczny - taki na sterydach. Może się coś zmieniło. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Opublikowano

33 minuty temu, Piopio napisał:

Klasa AB nigdy nie odda wokali tak jak klasa A czy SE.

A jak rozumieć zestaw hybrydowy np. końcówkę w klasie AB i preamp w klasie A? 

Ja tak mam i wokale to magia jak i reszta pasma.

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, MarcinStereo napisał:

A jak rozumieć zestaw hybrydowy np. końcówkę w klasie AB i preamp w klasie A? 

Ja tak mam i wokale to magia jak i reszta pasma.

 

To też jest dobre rozwiązanie. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak sie E280 ma do starszych odslon tego wzmacniacza E250, E260 E270? Mialem u siebie ostatnio tunery T109V i T1000 .Z wygladu to bym wybral starszy T109V ale T1000 jest lepszy i to slychac nawet w stosunkowo skromnym systemie. No i jak to zwykle bywa cholera trudno oprzec sie odrobinie luksusu wiec zatrzymalem sobie T-1000 "na troche" i jak to zwykle bywa rozgladam sie "mimowoli" za integra , ktora moglbym tez uzyc jako przedwzmacniacz do koncowek mocy ktore posiadam jakby co.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 Dodam, ze wpialem Accuphase w moj sypialniany system Naima (ostatni nabytek ) Nait3 , Nat 3, CDX, Rehdeko RK125 i gra to dzien i noc , czasem wspomagane przetwornikiem Abbas z wyjscia cyfrowego T1000. Przyznam ze Naim 3 ktory uwazany jest za jeden z najgorszych produktow Naima spisuje sie swietnie w tym zestawieniu. Prawde mowiac od tygodni nie wlaczam nic innego. Oczywiscie zostalem z "lekka" wyrolowany przez polskiego sprzedawce (normalka) bo wzmak mial byc w wersji 3R (z pillotem ) zgodnie ze specyfikacja a przyszedl z zamieniona plyta przedwzmacniacza na wersje bez pilota ,-pewnie to nic nie znaczaca roznica  roznica w kraju nad Wisla. Co do jednego sprzedawca mial racje , ze to mala "petarda" . Idac za ciosem , zaraz kupilem sobie NAIt5 i Flatcap2 z mysla ze zmontuje sobie altrenatywny systemik z odtwarzaczem CDS3 ktory lezy w kartonie od jakiegos czasu czekajac na okazyjny zasilacz xps ale kombo Nait5/FC2 to jakas popierdolka w porownaniu do starego Nait3 . Gra jak japonski amplituner. Moze wymiana kondow jest konieczna ale Nait 3 tez gra na orginalnych czesciach. Pozdrawiam

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 17.08.2023 o 17:33, limono napisał:

 

 Dodam, ze wpialem Accuphase w moj sypialniany system Naima (ostatni nabytek ) Nait3 , Nat 3, CDX, Rehdeko RK125 i gra to dzien i noc , czasem wspomagane przetwornikiem Abbas z wyjscia cyfrowego T1000. Przyznam ze Naim 3 ktory uwazany jest za jeden z najgorszych produktow Naima spisuje sie swietnie w tym zestawieniu. Prawde mowiac od tygodni nie wlaczam nic innego. Oczywiscie zostalem z "lekka" wyrolowany przez polskiego sprzedawce (normalka) bo wzmak mial byc w wersji 3R (z pillotem ) zgodnie ze specyfikacja a przyszedl z zamieniona plyta przedwzmacniacza na wersje bez pilota ,-pewnie to nic nie znaczaca roznica  roznica w kraju nad Wisla. Co do jednego sprzedawca mial racje , ze to mala "petarda" . Idac za ciosem , zaraz kupilem sobie NAIt5 i Flatcap2 z mysla ze zmontuje sobie altrenatywny systemik z odtwarzaczem CDS3 ktory lezy w kartonie od jakiegos czasu czekajac na okazyjny zasilacz xps ale kombo Nait5/FC2 to jakas popierdolka w porownaniu do starego Nait3 . Gra jak japonski amplituner. Moze wymiana kondow jest konieczna ale Nait 3 tez gra na orginalnych czesciach. Pozdrawiam

NAIM to świetne sprzęty, bardzo je lubię i wysoko oceniam. 

W dniu 20.08.2023 o 01:54, limono napisał:

Ok , juz wszystko wiem $2270 USD w Japonii , $6950 USD w USA , $6000 USD w Polsce 

Ceny w Japonii tych sprzętów są bardzo niskie - odpada cło, niski podatek, brak transportu i wiele innych czynników. Tam są też te urządzenia na inne napięcia i nasycony jest bardzo rynek wtórny, ponieważ nie są w stanie tego sprzedać nigdzie... To również ma wpływ na ceny nowego sprzętu. 

Porównaj sobie cenę dowolnej Hondy czy Toyoty w USA - są znacznie tańsze w USA niż u nas, a Accuphase na odwrót 🙂

To, że w Polsce mamy o 15% niższą cenę niż w USA, pomimo tego, że mamy wyższe podatki uważam za spory plus. Podobnie w Niemczech, mają niższy VAT, a ceny Accu są u Nich kilka procent wyższe.

W dniu 17.08.2023 o 17:11, limono napisał:

A jak sie E280 ma do starszych odslon tego wzmacniacza E250, E260 E270? Mialem u siebie ostatnio tunery T109V i T1000 .Z wygladu to bym wybral starszy T109V ale T1000 jest lepszy i to slychac nawet w stosunkowo skromnym systemie. No i jak to zwykle bywa cholera trudno oprzec sie odrobinie luksusu wiec zatrzymalem sobie T-1000 "na troche" i jak to zwykle bywa rozgladam sie "mimowoli" za integra , ktora moglbym tez uzyc jako przedwzmacniacz do koncowek mocy ktore posiadam jakby co.

Nie robiłem porównań bezpośrednich. E260 chyba nigdy nie słyszałem. E250 będzie gorsza pod każdym względem: moc, drive PRAT. Do tego bardzo "techniczna" jak na Accuphase barwa. E270 wydaje mi się mniej naturalna i analogowa niż E280, ale piszę to "z pamięci" bo bezpośrednich porównań nie robiłem. 

 

Duże znacznie w takim porównaniu ma cena, bo jednak E280 to nowy sprzęt, E270 to użīwany, więc pytanie w jakim stanie, jaka historia itd.  Zagra raczej gorzej, ale jeśliby go można kupić za pół ceny E280 to na pewno wart zastanowienia. Jeśli różnica w cenie wyniosłaby 25%-30% to ja osobiście wolałbym dopłacić do nowego. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za sensowna odpowiedz. Dodam , ze polityka exportowa Accuphase jest taka, ze firma nie udostepnia zadnej informacji serwisowej ani czesci zamiennych nikomu oprocz autoryzowanego serwisu w danym kraju. Sprzet ktory zostal sprowadzony z innego obszaru nie zostanie naprawiony nigdzie poza orginalnym rynkiem na ktory zostal przeznaczony. Zmiana napiecia sieci we wzmacniaczach jest stosunkowo prosta i nie wymaga praktycznie zadnych kwalifikacji. Zamienia sie miejscami dwa kable na listwie zasilajacej i tyle a wzmacniacze sa dlugowieczne i z reguly bezproblemowe. Poszukam sobie tego E280 w Japonii. choc rozumiem osoby ktore wola kupic lokalnie.

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 22.08.2023 o 04:49, limono napisał:

Dziekuje za sensowna odpowiedz. Dodam , ze polityka exportowa Accuphase jest taka, ze firma nie udostepnia zadnej informacji serwisowej ani czesci zamiennych nikomu oprocz autoryzowanego serwisu w danym kraju. Sprzet ktory zostal sprowadzony z innego obszaru nie zostanie naprawiony nigdzie poza orginalnym rynkiem na ktory zostal przeznaczony. Zmiana napiecia sieci we wzmacniaczach jest stosunkowo prosta i nie wymaga praktycznie zadnych kwalifikacji. Zamienia sie miejscami dwa kable na listwie zasilajacej i tyle a wzmacniacze sa dlugowieczne i z reguly bezproblemowe. Poszukam sobie tego E280 w Japonii. choc rozumiem osoby ktore wola kupic lokalnie.

 

Witam,

czyli realna wartość tego wzmacniacza to w przeliczeniu około 10000pln (z zyskiem producenta i lokalnymi podatkami).

Nie dość, że mamy zapłacić ponad 2x tyle, to jeszcze jak kupimy taniej z innego rynku to serwis w PL go nie naprawi.

Mimo, że bardzo mi się podoba e280, to będę tą firmę i samego e280 omijał szerokim łukiem, obrzydł by mi gdybym wiedział, że wyrzuciłem nadprogramowo 15000pln.

Normalnie oferta dla ludzi nie szanujących swoich pieniędzy.

Pozdrawiam

Edytowane przez sul76

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, sul76 napisał:

Normalnie oferta dla ludzi nie szanujących swoich pieniędzy.

Jeżeli nawet tak by było to myślisz że inni producenci naprawdę tak uczciwie wyceniają swoje produkty? Szczególnie ostatnimi czasy gdy ceny istotnie mocno wzrosły.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, mcemsi napisał:

Jeżeli nawet tak by było to myślisz że inni producenci naprawdę tak uczciwie wyceniają swoje produkty? Szczególnie ostatnimi czasy gdy ceny istotnie mocno wzrosły.

Oczywiście masz rację.

Nie zawsze jednak widać jak na dłoni, że kupujesz wzmacniacz o wartości 10000pln brutto płacąc dodatkowo około 14000pln.

Ale jak to się mówi: kto bogatemu zabroni?

Pozdrawiam 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.08.2023 o 16:39, plastik1989 napisał:

Żeby mnie jasno zrozumieć, nie mam nic do A klasy, ale jej główna zaleta, czyli naturalność, muzykalność, jest do uzyskania w zbliżonej formie... 

No właśnie... Tylko w zbliżonej formie, a właśnie przewagę uzyskuje się w detalach. 

W dniu 5.08.2023 o 16:39, plastik1989 napisał:

Natomiast wygar, moc i energia z (dobrej) AB klasy, rzadko kiedy jest w A klasie dostępna.

Ale osiągalna. I co z tego, że masz power, jak nie masz takiej muzykalności?

Klasa A potrafi zapewnić najlepszą muzykalność, a są urządzenia, które z dynamiką nie mają żadnych problemów.

Klasa AB zapewni power, ale nigdy nie zapewni takiej muzykalności jak klasa A.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie nie produkuje sie glosnikow dla klasy A poza tzw.  pol amatorska "egzotyka". Czasem (jak juz ze starosci sluch stepieje a czlowiek gorzknieje ) dochodzi sie do wniosku " Na  "zbuj" mi cale to wyrafinowanie jak mysli odrywaja sie od przekazu muzycznego po 5 minutach? Od miesiecy slucham klasy B na najgorszym wedlug opinii wzmacniaczu Naima (Nait 3) w specyficzym zestawieniu z kolumnami szerokopasmowymi o skutecznosci 96dB (Rehdeko RK-125) ustawionymi blisko naroznikow i sciany  w malej sypialni i nabycie owego  piecyka (pod wplywem kobiety audiofila z obcego forum ktora zreszta przez lata bralem za faceta) uwazam za najlepszy zakup ostatnich lat.  Wybudowana "scena" ,stereofonia i tzw. "audiofilskie smaczki" to nie jest alfa i omega systemu hifi. Powinien on miec takze zalety dobrego amplitunera czy tez boomboxa kiedy slucha sie po prostu muzyki a nie kombinuje w trakcie sluchania ktory by tu kabelek wymienic zeby "dogrzac gorna strefe stanow srednich ". Wzmacniacze Accuphase tak jak i Mcintosh'a kupuje sie glownie dla opakowania 🙂

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, limono napisał:

Wzmacniacze Accuphase tak jak i Mcintosh'a kupuje sie glownie dla opakowania 🙂

Rozumiem, że ta opinia jest poparta wieloma odsłuchami różnych wzmacniaczy w/w marek ?

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.