Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5842 opinie sprzęt

Epos ES22

Swietne kolumny w przedziale do 2 tys. Graja bardzo szczegolowo,czysto maja to cos co przyciaga sluchacza:) W porownaniu do Monitor Audio slychac wiele detali. Mozna sluchac plyt na nowo:) Jedynie co czasami brakuje to mocnego uderzenia. Ale od 15cm glosnika nie mozna wymagac zbyt wiele.


HECO Metas 700

Duże, ciężkie... ale od samego początku wiadomo, po co taka a nie inna skrzynka. Grają w sposób niezwykle poukładany, dokładnie zaznaczając instrumenty na planie. Nie ma tu dodatkowych ozdobników, tworzenia aury tajemniczości i 10 wymiaru. To nie Matrix, to rzeczywistość. Swoją drogą z kabelkami Ultralink Matrix i jasną elektroniką zgrywają się kapitalnie. Jest kontur, dobre wypełnienie, trochę ciepła. Średnica brzmi w sposób przekonywujący, głosy i wokale (zwłaszcza męskie) brzmią realistycznie. Nie ma nieprzyjemnych naleciałości basowych, ani przejaskrawień na przełomie średnicy i sopranu. Choć z drugiej strony, niektórym może brakować połysku, oddechu (coś jak w Monitor Audio RS6). Wprawdzie wysokie tony można podciągnąć o 2dB, ale u mnie to się nie sprawdza, robi się zbyt krzykliwie. Ustawienie neutralne daje niezachwiany obraz muzyczny, nie męczy, za to wciąga w przebieg wydarzeń. Głośnik średniotonowy zapuszcza się w rejony wyższego basu, skleja idealnie z niskimi pomrukami dwóch 17 centrymetorwych wooferów. Krótko żyję, wiele nie słyszałem, ale wybrzmienia basowe w Metasach to jest to, co polubi każdy fan cięższych gatunków. Nic się nie gubi, bas szybko przechodzi po strunach, kociołki szybkie aż słuch nie nadąża, stopa uderza w rytm... mocno, dosadnie. Nic nie dudni, nie ciągnie się jak za pogrzebem, a przy tym wszystkim nie atakuje jak karabin maszynowy. Dużo dobrego można by powiedzieć o niskich tonach. Relatywnie najsłabiej w tym zestawieniu wypada tweeter. Określenie "dobry" jest jak najbardziej na miejscu, ale chyba nic więcej. Taki niepozorny ;) W sumie jak chce, to potrafi opanować cały pokój, ale nie jest czarujący, nie mieni się jak w RS6. Choć z drugiej uderzenia są precyzyjne, scena czytelna, źródła łatwe do wskazania (pomimo iż tweeter znajduje się znacznie poniżej uszu). Polecana jaśniejsza elektronika.   Nie miałem okazji posłuchać mniejszych 500-tek, ale z opinii użytkowników wynikają te same argumenty za i przeciw, z czego za będzie 9, przeciw może jedna :)   Słówko jeszcze o wykonaniu. Sztuczna okleina, ale niegłupia. Ścianki złamane podobnie jak w Celanach (pod innym kątem). Kosze aluminiowe prezentują się świetnie. 2 otwory bass-reflexu z tyłu. Nie wieją zbyt mocno. Heco zaleca ustawienie od ściany minimum 20cm. Ja polecam co najmniej 50. Maskownice out, wyglądają nieciekawie. Ale to chyba był celowy zamiar producenta. W końcu nie po to szczotkowali te aluminium, żeby je teraz zakryć nudnym szarym materiałem ;)


Elac BS 123

Szukałem dość długo ładnych podłogówek i za namową kolegi posłuchałem, raczej przypadkowo, podstawkowych Elaców. W salonie, gdzie dokonywałem odsłuchu, żadne kolumny podłogowe nie były w stanie zagrać dostatecznie zgrabnym basem, a jednocześnie zachować czystą średnicę. Na życzenie kolegi, z którym robiliśmy odsłuch, sprzedawca podłączył nam najpierw BS 123, a następnie Dali Ikon 2. I to był szok - Elaki zagrały po prostu fantastycznie - piękny, jasny dźwięk i niewiarygodny jak na rozmiary skrzynek BAS. Ikony w basach znacznie ustępowały, jednak tony średnie i wysokie miały, przyznam szczerze, znacząco ładniejsze. Z perspektywy czasu wybrałbym Dali, bo na moich 16m2 Elaki dają nieco za dużo basu, choć mimo upływu roku nadal słuchanie na nich jest dużą przyjemnością. I to zarówno muzyki akustycznej, jak też nieco mocniejszych brzmień.


Radmor 5102

Mam szczęście posiadać oryginalnego Radmora 5102 z 5 pięknymi wskaźnikami. Posiadanie tego sprzętu kiedyś było dla mnie marzeniem a teraz jest sentymentem ale słuchanie wciąż sprawia mi przyjemność :)


Koss porta Pro

O brzmieniu tych słuchawek doskonale wypowiedział się Rolandsinger i nie widzę sensu się powtarzać. Wszystkimi kończynami podpisuję się pod jego opinią :) Słuchawki w tej cenie absolutnie wybitne i bezkonkurencyjne. Nie należy ich oceniać zaraz po zakupie, potrzebują co najmniej kilkunastu godzin na wygrzanie. Świeżo wyciągnięte z pudełka grają może efektownie ale mają zdecydowanie za dużo basu, z czasem nabierają ogłady :) Zagrają ze wszystkim a im lepsze źródło tym lepiej.


Koss Spark Plug

Sparki to bardzo specyficzne słuchawki, produkt jedyny w swoim rodzaju na rynku sprzętu przenośnego. Jasne, jest wiele słuchawek typu plug z gumowymi membranami, niemalże bliźniaczo do siebie podobnych ale ile jest podobnych plugów do małych Kossów? Właściwie nie ma. Słuchawki te zawsze zbierały i będą zbierać skrajne opinie ze względu na swoją budowę właśnie. Zastosowane gąbki douszne są stosunkowo duże. Oczywiście można je zgnieść i dopasowują się do kształtu ucha ale z moich wieloletnich doświadczeń wynika, że nie nadają się do każdego ucha i nie mam tu na myśli preferencji muzycznych tylko kształt i rozmiar kanalików usznych. Osoby z małymi uszami mogą mieć problem z prawidłowym ułożeniem tych słuchawek co w efekcie może powodować: - wypadanie słuchawek z uszu (płytko wsadzone) - dudniący basem, przytłumiony i płaski dźwięk (zbyt mocno przylegające/zbyt głęboko włożone) Mnie osobiście te słuchawki pasują idealnie ale z doświadczeń ze znajomymi wiem, że nie z każdemu są pisane. Prawidłowo założone rewelacyjnie izolują dźwięki otoczenia (jedyne których da się używać w polskich pociągach) i grają ciepło, z wyraźnym ale nie przesadzonym basem i trochę wycofaną średnicą. Nie drą uszu wykastrowanym pasem średnich tonów jak większość "pchełek" i wbrew niektórym opinią nie dudnią, jeśli tylko są poprawnie założone. Nakarmiony opiniami z internetu kilka lat temu spróbowałem innych słuchawek, w tym polecanych (ZUPEŁENIE nie wiem dlaczego) plugów Shure i Creative, wszystkie były jedynie nędzną namiastką Kossów. Wciąż mam pierwszą parę Sparków kupioną wiele lat temu i myślę, że jeszcze wiele lat mi posłużą.


Celestion F38

Kolumny grają bardzo dobrze, jak za kasę, którą za nie wydałem musze powiedzieć, że jest super. Całkiem inny przekaz jak w Siestach (posiadałem zanim kupiłem F38). Dźwięk jest bardzo łagodny, nie męczący. Wyraźnie zaznaczone wysokie tony, ale nie syczące tylko naturalne. Super bas, sprężysty, nioskoschodzący i pomrukujący. Średnie lekko wycofane, ale wyraźne i przede wszystkim nie męczące. W siestach wszystko było odwrotnie.


Sound Project Model 1

Bardzo sceptycznie podchodziłem do kolejnego mojego wzmacniacza,mowiąc to bedzie krótki romans,pare miesięcy i kolejna zmiana.Jednak gdy opadły emocje i zacząlem poważnie do niego podchodzić,odkryłem potencjal i ogromną chęc grania i słuchania.Ten dzwięk mnie oczarował,znane mi doskonale płyty odkrywan od nowa.Jest fenomenalny,cudowna średnica,namacalne wokale,oddechy,szepty wykonawców,superlatywy mozna mnożyć bez końca.Uważam osobiście,że to przedsmak prawdziwego hi-endu.Pan Kulesza wiedział co robi i do tego jak!Mój najlepszy wzmacniacz.Cieszy mnie osobisty kontakt z konstruktorem tego cudeńka.Polecam dojrzałym audiofolom.


Ultralink Matrix 2

Moja opinia dotyczy wersji Matrix 2 MTP 14 (przekrój 2x2mm). Długość 2x2,5m. Banany QED zaciskane kwadratową zaciskarką - system QED Airloc.   Zaznaczam, iż nie posiadam wcześniejszego doświadczenia z drogimi kablami, przedtem miałem kabel głośnikowy Hama OFC 2x4mm.   Podłączyłem go wczoraj. Pierwsze wrażenia - ogromna rozdzielczość, szybkość. Wszystko super, poza trochę technicznym graniem. Może faktycznie uporządkowanie sceny nie jest idealne. Za to ilość zniekształceń niska i ta wyje bista rozdzielczość ;)   Nie podpisuję się pod powyższą recenzją obiema rękami, bo wiem że czasem zmiana gniazd czy konfekcji potrafi zmienić biegun odczuć ;)


Linn Genki

Poprzednik wystawił niezbyt solidną opinię i patrząc na gwiazdki wydawać by się mogło, że Musikala podobnie ocenia. Ja również słyszałem i czytałem sporo nie pochlebnych opinii o Musicalu. Wartość sprzętu weryfikuje wtórny rynek i on jest prawdziwym wyznacznikiem wartości. A na tym rynku Musical wypada słabiej. A opisywanie śmiesznych odsłuchów i doznań na tylko jednym sprzęcie towarzyszącym niczemu nie służy ( może źle skonfigurowanym). Każdy element w torze audio ma znaczenie - kable zasilające - kable łączeniowe (nie wiem czy mój poprzednik wie, że linny grają znakomicie na własnych kabelkach). -pozostałe klocki (najlepiej wchodzić w całe systemy, aby osiągnąć wysokiej, jakości i spójny dźwięk) Jest wiele znakomitych firm i produktów (gdyby były kiepskie niecenione by były na całym świecie), których zestawienie może przynieś opłakane rezultaty.


DIY SOHA 2

SOHA 2 to w sumie wzmacniacz słuchawkowy, ale ja szukam preampa i zastosowałem jako preamp i dlatego w tej kategorii wystawiam opinię, po pierwsze świetny bas - gra i nie "gubi, nie zlewa się , w końcu słyszę co Peter Gabriel nagrał na "Up" , muzyka poważna - duże składy - chór i orkiestra też brzmią znakomicie, małe bez komentarza, małe składy - mam wrażenie, że lampa dawała większy realizm, ale nie było tak dobrego basu. może gdyby lepszy kondensator wyjściowy .. rock- trochę brakuje brudu, ale mocne 4+ w skali 2-5 (do tej przywykłem :-)   SOHA2 różnicuje nagrania, ale nie sprowadza na ziemie starszych realizacji co jest pozytywne, ale dobrze nagrane płyty brzmią znakomicie


Tara Labs Vector 1

Kabel można oceniać porównując go do lepszego. A więc pierwsze porównanie zrobiłem z moim Cardasem Neutral Reference.Kabelek był wpięty to zestawu Denona 2000 AE. Oczywiście po odsłuchu Cardas okazał się kabelkiem lepszym ale trudno było się spodziewać innego rezultatu. Tara charakteryzwała się b.dobrą szczegółowością, bardzo ładną barwą, przyzwoitą przestrzenią, bardzo dobrą lokalizacją instrumentów. Robiąc drugi test porównując Tare do słabszego kabelka Qeda Silver Spiral od razu można zauważyć, że Tara to kabelek dużo bardziej dojrzały, zdecydownie bardziej szczegółowy, przestrzenny i z innej bajki. Kabelek oczywiście zostaje w systemie do wzamcniacza słuchawkowego choć może spokojnie pełnić role głównego interkonektu w systemie. Zakupiony był z myślą o połączeniu go z gramofonem Technics 1210 + DL 103 + Grahem Fanfare ale w tym zestawie bezkonkurencyjny okazał się wiecznie żywy Nordost Red Down. Tereaz jest najtrudniesze bo ocena. Gdyby nie fakt, że Nordost Red Down jest w tej samej cenie co Tara Vector 1 to pewnie dostałaby 5 pkt a tak zmuszony jestem mu przyznać 4 pkt gdyż Nordost obiektywnie i w kategoriach bezwględnych jest lepszym kabelkiem choć mniej uniwersalnym.


Rotel RCD 02

Rotelka dostałem do porównania.Już od pierwszych minut po włączeniu mogłem stwierdzić,że w klasie budżetowych dyskofonów to jeden z lepszych ,o ile nie najlepszy cd jaki słyszałem-po prostu trafił w gust.O ile mój były cd Nad C541 uciekał się do zabiegów podkreślenia dynamiki szybkości poprzez lekkie zaznaczenie średnicy i góry ,tak Rotel robi to z pełną swobodą będąc przy tym źródłem dużo bardziej neutralnym.Według mnie żaden z zakresów lub podzakresów nie jest dociążony-nie przykuwa uwagi,co jest plusem,jednak odtwarzacz nie jest nudny.Tempo dynamika jest na bdb poziomie.Średnica jest lekko ocieplona i wyraźna-instrumenty w tej części pasma są obecne w pomieszczeniu czuje się plankton wypełniający całą przestrzeń i ciszę,na którą można ponarzekać na co niektórych cd(szumy)Odtwarzacz przede wszystkim jest szczegółowy,w żadnym wypadku sterylny.Na koniec zostawiam bas,jeden z najlepszych jaki słyszałem w tak niskiej cenie,zawsze obecny,bez podbić w górnym zakresie,jego zejście jest bardzo swobodne i pełne.Przy odsłuchach w większym pomieszczeniu mojego kumpla na kolumnach podłogowych bas wprawił mnie stan znany tylko z koncertów na żywo-to właśnie w 4 utworze z płyty ''UP''Petera Gabriela szyby i miejsce odsłuchu wskoczyło w taki rezonans,że czułem jakbym się dostał w rejon trzęsienia ziemi(pozytywnie)Myślę ,ze Rotel mógłby stanowić dobrej klasy źródło w dużo droższych systemach,niż w cenie której jest sprzedawany.


Dual CT 7060

Tuner stary ale jary.Super gra i tak samo się prezentuje. Za małą kase, czego chcieć więcej.


JBL Ti 1000

Przerost ceny nad treścią :) Jedynie wysokie tony są na odpowiednim poziomie, reszta pasma to koszmar. Dudniące, rozlazłe na basie, z nijaką średnicą, nie równą i pustą. Kupa nijakiego dźwięku bez kontroli, konturu, naturalności ozdobiona dobrą górą :) Koszmar. Porównywane bezpośrednio do 3 innych konstrukcji przez wiele tygodni, na różnych źródłach, kablach oraz wzmacniaczach-lampy i tranzystory. Cała reszta to nabijanie koniunktury osób, które chcą się tego pozbyć i piszą kłamliwe opinie, lub nie miały do czynienia z czymś dobrze grającym.


Creek Destiny

Pierwsze co słychać to świeżość i muzykalność dźwięku!!! Wysokie są precyzyjne, wyraźne, szczegółowe, dźwięczne, mnóstwo informacji. Nigdy nie kłują w porównaniu z testowanymi wcześniej wzmakami. Nie są też suche tylko słodkie i czyste. Górne pasmo powoduje że kolumny aż znikają.   Co do średnicy to w każdym gatunku muzycznym nic nie ujdzie uwagi. Każda informacja jest podana czytelnie, nic się nie zlewa pomimo tego iż średnica jest miło ocieplona. Wokale to poezja, słychać czy to jednostajny, zafalowany bądź zachrypnięty w barwie głos (gdzie np. Vincent 236mk2 nie oddał tego tak rzetelnie i tak dokładnie). Gitary potrafią zabrzmieć że aż ciarki po plecach przechodzą! Klarnet jedynie na Destiny wypadł wzorowo i bez kompresji (Vincent 236mk2 tu poległ że aż wstyd).   Niskie składowe mają wyraźnie charakter miększy niż twardy. Bas jest punktowy i nie rozmywa się. Wspaniała jest także wielobarwność basu. Reasumując bas potrafi milusio i miękko zagrać oraz zejść bardzo nisko jeśli materiał nagrany na płycie i kolumny na to pozwolą.   Stereofonia jest na bardzo dobrym poziomie i płynnie łączy przejścia pomiędzy kolumnami.   Scena jaką kreuje Destiny to mistrzostwo świata – tak wciąga i jest głęboka że bez problemu możemy się w niej zanurzyć, mało tego to bez problemu zlokalizujemy każdy instrument i wokal.   Dynamika jest dobra, czyli tam gdzie ma być to jest.   Wzmak jest połączeniem muzykalności, ciepełka z precyzyjną słodką górą i potężnym basiorem.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.