Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5844 opinie sprzęt

Fonica A-17 (takie z szarymi maskownicami)

Jesli masz duzy dom i jestes sentymentalna osoba - warto miec zeby czasem cofnac sie w czasie przy starych plytach. Ale jesli chcesz na nich sluchac i slyszec cos wiecej to nie. To nie jest audiofilski sprzet. :P


Accuphase DP 700

DP 700 trafił do mnie po Audio Show 2008 jako nówka sztuka, praktycznie nie śmigana :-) Dystrybutor poprosił mnie o pogranie tym urządzeniem co najmniej kilkudziesięciu godzin - okazało się, że słusznie.   Pierwsze wrażenie - gra, dynamicznie, dokładnie, zimno i bezwględnie.   Po ok. 50-100 godzinach dźwięk się ułożył, albo moje uszy się przyzwyczaiły :-)   Za najważniejszą cechę urządzenia uznałbym fenomenalne połączenie rozdzielczości, dynamiki i muzykalności. Spójność przekazu, jego homogeniczność, obecność są wręcz niewiarygodne. Jedyny znany przeze mnie konkurent, to EMM Labs.   CD gra z jednej strony trochę od niechcenia, z drugie w dźwięku nie brakuje absolutnie niczego. W porównaniu do DP 78 bas jest na dużo lepszym poziomie, a ja byłbym skłonny zeryzykować twierdzenie, że znajdzie się mało CD w dowolnej cenie, które zaoferują bas z wyższej półki.   Sposób przekazu nazwałbym z jednej strony holistycznym, ale z drugiej przekazanie informacji o mikrodetalach, mikrodynamice, ilość planktonu itd. jest fenomenalna, choć nie jest to jeszcze poziom dCS'a ani EMM'a, ale jest blisko.   Na myśl przychodzi porównanie z DP-78. W zasadzie główne różnice to: 1. DP 700 gra minimalnie jaśniej. 2. DP 700 lepiej buduje scenę. 3. DP 700 jest dokładniejszy i szybszy. 4. DP 700 daje ZNACZNIE lepszy wgląd w nagranie. 5. Spójność przekazu na remis, choć w przypadku obu odtwarzaczy wynika ona z nieco innych cech. 6. DP 78 ma wg mnie delikatnie bardziej ocieploną średnicę i przydymioną górę, co daje wrażenie większego ocieplenia ale też dodaje pewnego pierwiastka naturalności (choć nie neutralności) 7. W recenzji DP 78 napisałem, że stosunkowo mniej frajdy sprawiało słuchanie rocka niz muzyki kameralnej, jazzu zarówno elektrycznego jak i akustycznego itd. - DP 700 jest w pełni uniwersalny, żadnych problemów z małymi składami, symfoniką, w rocku jest pazur i dynamika.   CD vs SACD - wg mnie różnica nie jest wielka, dla mnie w wielu przypadkach pewnie trudna do uchwycenia. Z warstwy SACD dźwięk jest może spokojniejszy i bardziej poukładany, trochę znika dosadność góry.   Podsumowanie - jeden z najlepszych CD jakie znam. Gdyby nie chora na razie cena, stałby już z pewnością u mnie. Znajdą się CD, które lepiej grają dźwięki (choć będą też droższe niż i tak kosmicznie kosztowny DP 700), ale nie znam CD, który jak na mój gust lepiej grałby muzykę niz DP 700. Może zbyt słabo znam dCS Puccini, ale w odniesieniu do moich gustów górą jest DP 700.   Masa tego pudełka to ok. 30 kg, jakość wykonania jest niewiarygodna i wg mnie przewyższa wszystko co do tej pory widziałem w wykonaniu Accuphase.   Ocena jakość cena obnżona ze względu na zabójczą dzisiaj cenę (powyżej 60 kzł) - wg starej ceny oscylowałaby między 4 a 5 gwiazdek.


Reimyo ALS 777

To rzeczywiscie dziala :) Po podlaczeniu CD oraz PRE i kilkunastogodzinnej rozgrzewce dzwiek nabral niesamowitej predkosci, wyraznie wzrosla jego dynamika. Ta predkosc dala sie odczuc glownie na instrumentach perkusyjnych. Kazde uderzenie np.paleczka w perke bylo momentalne, natychmiastowe i przez to prawdziwsze. Te cechy daly sie odczuc momentalnie - do tego kop perkusji byl bardziej zwarty i dosadniejszy, a bas ogolnie zrobil sie bardziej konturowy nie tracac nic z zejscia.   Drugi aspekt ktory ulegl poprawie to niezwykla klarownosc i rozciagniecie gory - jeszcze nigdy nie uslyszalem u siebie tylu smaczkow, dlugich wybrzmien i ogolnie takigo zroznicowania wysokich tonow, ktore byly wyrazne i dosadne ale jednoczesnie gladkie, jednak nie za slodkie.   Przyjemną konsekwencją wyrafinowania gory pasma była aura pogłosow, ktore stały sie wyrazniejsze, lepiej było slychac wszystkie efekty przestrzenne, latwiej dalo sie wychwycić pogłosy pomieszczenia w ktorym nagrywano muzyke. Dźwięk był tez ogolnie lepiej zogniskowany.   Generalnie po podlaczeniu sprzetu do Reimyo - jakiej plyty bym nie odpalil, gralo to dobrze i przyjemnie ; ) Po wypieciu z systemu brakuje mi teraz tej namacalnosci dzwieku i bogatej gory pasma...   Wszystko super, niestety ta cena ;|


Teac CD-P3500

Gra poprawnie, ale bez cudów, niby 20 bitów ale oszczędności na co poniektórych częściach powodują że to gra jak gra... ... na mój gust troszkę basu brakuje, dopiero podmianka NJM4565 na opa2604 i kilka kondów zmienia brzmienie na duuuużo lepsze... Czyta cd-r, nawet nieźle sobie radzi z mocno sfatygowanymi płytami... Miejsca w nim sporo, więc dla amatorów lampizacji jak znalazł...


Yamaha A-700

Nie będę oryginalny gdyż jestem kolejną ofiarą miłości do Yamahy. Wzmacniacz jest po prostu świetny. Zaskoczył mnie dźwiękiem. Kiedy usłyszałem swoje ulubione nagrania na Yamaszce padłem przed nią na kolana. To zupełnie inny świat, nie uwierzycie ile treści gubią po drodze inne wzmacniacze! Przeczytałem parę opinii o wyższych modelach z serii A-1000 i mogę śmiało powiedzieć, że dźwięk 700 nie będzie znacznie się różnił. Sprawuje znakomitą kontrolę nad basem, nie oszczędza głośników wysokotonowych śmiało kłując nas w uszy bez efektu metaliczności. Buduje nawet największą scenę bez żadnych problemów. Dźwięk jest bardzo dobrze zrównoważony i ostry. Trzeba też powiedzieć, że posiada świetny przedwzmacniacz gramofonowy, który bardzo dobrze radzi sobie z przekazaniem mikrodynamiki jaką daje winyl, posiada wybór MM/MC. Dodatkowym bajerem jest przycisk Auto Class A którego jednak nie polecam używać. Wzmacniacz grzeje się przy tym niemiłosiernie, a różnicy w dźwięku nie słychać. Bardzo przydatne są za to przyciski Direct i Mute. Pierwszy odcina prąd od pokręteł Bass i Treble torując tym samym drogę dla sygnału. Drugi pozwala nam błyskawicznie wyciszyć tego potwora (630Wpoboru, 120W na kanał) Pozostałe opcje to raczej standard: Balance, Loudness, Rec Out selektor, Stereo/Mono, Subsonic filter, dwie pary kolumn.


Marantz CD16

Opis będzie krótki i zwięzły ponieważ nie chcę powielać opinii napisanych przez kolegów powyżej. Zacznę od wad- kabel sieciowy zamontowany na stałe dla bawiących się siecówkami to niewątpliwie wada. timing- 16stka gra dźwiękiem nie co spowolnionym ten efekt na początku odsłuchu znanych dobrze płyt przeszkadza brakuje jak by dynamicznego wykopu szybkich utworów.Sprawia to że słuchanie metalu, rocka techno-nie jest tak efektowne .Na pocieszenie mogę powiedzieć że do tego szybko się przyzwyczaja a nawet pozwala delektować się większą ilością szczegółów -jest na to czas hehe. Jeśli chodzi o wady to było by na tyle.   Co zaś tyczy się zalet jest tego zbyt dużo żeby opisać wszystkie potwierdza się to co już wiedziałem sprzęt starszy z lat 80-90tych biję dzisiejszą konkurencję na głowę a nawet dwie.Bezduszne suche bezuczuciowe udządzenia sprawiają że słuchanie muzyki jest poprzez dzisiejszy hi-end bardziej analizowaniem.Cd 16sta gra prze piękną analogową barwą słuchanie jazzu a przede wszystkim pianina brzmi tak że można się przy lampce wina popłakać !!   A i dodam że mechanika to prawdziwe dzieło perfekcyjnej sztuki szuflada wysuwa się dostojnie po tym jak płyta znika w środku i po wyłączeniu wyświetlacza urządzenie znika z pokoju odsłuchowego - w życiu nie słyszałem tak cichego mechanizmu   Nie będę sie rozwodził nad poszczególnymi zakresami cd 16sta po prostu GRA muzykę polecam go już doświadczonym audiofilom którzy szukają urządzenia do słuchania muzyki przede wszystkim a nie słuchania urządzenia!!oni docenią jego ogromne zalety!


Albedo Blue

Nadaje się do średniej jakości, ciemnych i zamulonych zestawów. Sprzęt wyższej jakości, o poprawnej charakterystyce tonalnej, natychmiast głośno i wyraźnie oprotestowuje współpracę z tym kabelkiem.


Cambridge Audio Azur 840A

Generalnie sprzęt jest dobry, a w swojej cenie nawet bardzo dobry. Wymaga uważnego doboru kolumn wśród lekko ocieplonych i niezbyt trudnych do wysterowania.


Harman Kardon festival

Miałem model 500, model 300 z tego co wiem różnił się końcówką mocy- 2*35W, model 500- 2 *60 W. Model 300 zdobył nagrodę EISA. Składa się z końcówki mocy z regulacją barwy dźwięku, pre z tunerem, deck, cd. Każdy panel może konkurować z osobnymi panelami typu technics, sony do 2000 spokojnie... Do tego super design, prosta obsługa- 5 guzików- aczkolwiek trochę dziwna, pilot. TAK CZY SIAK WYRZUĆ SWOJEGO TECHNICSA!!!


Denon DCD-520

DCD-520 trafił do mnie zupełnie przypadkowo jako niechciany prezent.Z wyglądu urządzenie budzi zaufanie solidna metalowa bryła.Płynnie cicho pracująca kieszeń o dość szybkim dostępie i wczytywaniu TOC.W środku całkiem sporych rozmiarów transformatorek,mechanizm oparty o popularny laser kss210A, kondensatorki nippon chemicon.Co ciekawe odtwarzacz zawiera tylko jeden DAC PCM56!! No cóż w odtwarzaczu DCD520 widać wyraźnie czujny wzrok księgowego nad inżynierem który go projektował.Ogólnie dźwięk jest porównywalny z tym co generują współczesne odtwarzacze plików MP3 o najwyższej kompersji.Dźwięk suchy pozbawiony basu jak i przygaszony na średnicy..posiadający wręcz pewną dozę takiej twardej metaliczności..praktycznie poza muzyką typu "techno" nie był w stanie sprostać oczekiwaniom dowolnego gatunku muzycznego.Czy to klasyka czy pop z trudem dało się słuchać ten odtwarzacz. Osobiście go nie polecam do jakiegokolwiek nawet najsłabszego systemu który ma mieć cokolwiek wspólnego z "audio". KREW Z USZU!!


Diora TOSCA 303

Tosca trafiła do mnie zupełnie przypadkiem kupiłem ją na przydrożnym placu od lokalnego żulika.Miała służyć za dawcę organów bo dałem za nią 30zł a koszt samego transformatorka sieciowego to ponad 50zł.Przyniosłem do domu , odkurzyłem włączam ..i niespodzianka "to gra"!!! Muszę przyznać, ze po latach bardzo pozytywnie zaskoczył mnie dźwięk tego "radyjka" jak nazwała to moja małżonka. Mimo dość małej katalogowej mocy (2x25W) to jednak ten mały amplitunerek znakomicie sobie dawał rade i nieźle sobie poczynał z moimi Phonarami co wprawiło mnie w niezłe osłupienie.Co ciekawe widząc zestaw regulatorów barwy dżwięku spodziewałem się płaskiej ostrawej prezentacji i buczącego basu..a tu muszę przyznać iż scena była nie najgorzej rozciągnięta tak wszerz jaki i wgłąb.Płyta Suzan Vegi 99F miała znakomite wypełnienie i właściwie trząsła basowymi głośnikami.Jako elektronik wiem doskonale o szerokich możliwościach tuningu i poprawy parametrów tego amplitunerka co tez w wolnej chwili z czystą przyjemnością uczynię. Na szczególne podkreślenie zasługuje jakość odbioru radiowego...no coż miałem w domu kilka tunerów radiowych..technics st-gt350, sony st-505es, pionner z cyfra 4 na poczatku nazwy ..ŻADEN dosłownie Żaden z nich nawet lekko nie dorasta Tosce..czy na kawałku druta miedzianego,czy na antenie,czy na antenie zbiorczej amplituner ma wręcz fantastyczną czułość odbioru mieszkam we Wrocławiu a spokojnie słuchałem radia z Zielonej Góry i to na znakomitym poziomie!!Stacje o mocnym sygnale (RMF FM, PR2 czy trójka) odbiera wręcz spektakularnie..przyznaję że tuner sony gra wręcz żenująco ..tosca kosztowała ułamek ceny tego Sony. Wady..zakładając cenę to skończony hi-end:-)ale są odbiór zakresu AM jest taki sobie nawet na wysuniętej antenie. brak zacisków do kabli głośnikowych może podkurzyć szczególnie gdy kable są o solidnym przekroju..podlutować przewód 4mm2 do wtyku DIN to graniczy z cudem.


NAD C 372

Czytałem opinie ze NAD gra ciut ciemnym dźwiękiem, absolutnie się z z tym nie zgadzam. Ktoś inny pisze ze to wina połączenia z C 542 - bingo, mam C 542 (pochopny zakup spowodowany cena tegoż CD). To C 542 jest zaciemniony i mało analityczny. Kurtyna opadła gdy spiąłem nadzika z CA azur 640 pożyczonym od kolegi. Otwarły się wysokie i rozdzielczość pokazała świetne oblicze. CD C542 jest porostu kiepski nie czepiajcie się wzmacniacza.


B&W | Bowers & Wilkins 602,5

Kolumny, za które na pewno warto zapłacić 1000-1500zł. Długo szukałem odpowiednich dla siebie kolumn, ale teraz nie mam najmniejszych wątpliwości, że lepiej trafić nie mogłem za te pieniądze. Na pewno godne polecenia (do odpowiedniej kwoty).


Linn classik musik 2008

na wstępie chciałbym zaznaczyć, że ilość przyznanych "gwiazdek" (w układzie jaki narzuca administrator forum), odnosi się do poziomu urządzenia w danej klasie cenowej.   I. Funkcjonalność. Obsługa.   Classik Music oprócz podstawowych dla urządzeń „all in one” sekcji (cd, tuner) umożliwia korzystanie właściwie ze wszystkich „audiofilskich” funkcji i to bez pogorszenia jakości dźwięku: mamy tu wejścia i wyjścia cyfrowe (czyli funkcja napędu i DACA), oraz analogowe: liniowe i regulowane (czyli funkcja preampa i końcówki mocy oraz możliwość wykorzystania cd jako źródła liniowego) Wszystkie funkcje urządzenia są dostępne z pilota a podstawowe z panelu czołowego, na razie wszystko działa bez zarzutu, na szczególnie wysoką ocenę zasługuje czułość tunera, a mieszkam w takim miejscu, że jest wystawiony na ciężką próbę, mamy tu RDS i możliwość zaprogramowania 200 stacji; bardzo dobrze działa regulacja poziomu głośności, w razie potrzeby można skorzystać z balansu i regulacji barwy dźwięku, która działa z dużą kulturą (podobną stwierdziłem dotychczas tylko w Yamaha A 2000); niebieski wyświetlacz dostosowuje się do natężenia światła w pomieszczeniu – wg instrukcji obsługi można go też regulować, lecz nie korzystałem z tej funkcji podobnie jak z „linn knekt”, tj. możliwości przekazania dźwięku z Classika do innych pomieszczeń (po dokupieniu dodatkowego urządzenia), Design i kolorystka urządzenia (u mnie wersja czarna) również mi odpowiada ale to są kwestie wyłącznie subiektywne, nad którymi nie warto się rozwodzić.   II. Dźwięk. Kontrola.   Niestety po raz kolejny próbowałem wyważać otwarte drzwi, gdyż pomimo wielu opinii, że klocki Linna tworzą synergię z kolumnami tej firmy, zdecydowałem się na zestawienie z Dynaudio Audience 52SE, i jak wspominałem na forum nie było źle, tzn. wbrew obiegowym opiniom Classik miał pełną kontrolę na "dynkami" – potwierdziło się, że końcówki mocy chakra (zasilanie impulsowe) dobrze radzą sobie z kolumnami 4 – ohmowymi; w tym zestawieniu była wspaniała muzykalność właściwa dla Linna i Dynaudio, ale czegoś, jak pisałem na forum, jeszcze brakowało (pewnego nasycenia i szczegółowości średnicy), ale jest to jednak cecha mid-wooferów Dynaudio, co potwierdziły odsłuchy Classika z różnymi kolumnami (m. in. Usher, VA - dzięki uprzejmości salonów audio), niemniej synergię odnalazłem dopiero podczas odsłuchu z kolumnami Linn Majik 109 – i to będzie chyba mój najbliższy zakup, do tego zestawienia najlepiej stosować również kable Linna (u mnie K20). Natomiast nie opiszę poetycko wrażeń odsłuchowych – nie posiadam talentu jak np. P. Pacuła, Classik to po prostu linn sound, którego trzeba posłuchać........ Niemniej łatwo zauważyć, że brzmienie Classika jest spójne (plastyczne), nie występuje rozjaśnienie, czyli typowy grzech wielu urządzeń w tej klasie, doceniłem również bas, króry jest punktowy i jest go "tyle co w nagraniu". Używając określeń P.Redaktorów - szczerze stwierdzam, że Classik wciąga słuchacza we wspaniały spektakl muzyczny, i nawet gdy "przesiądę się" na dzielone klocki linna pozostanie on jako system nr 2. Wracając do „napędzania” różnych kolumn, to oczywiście tego typu urządzenie musi mieć pewne ograniczenia, ale w przypadku Classika granica przebiega w innym miejscu niż większości urządzeń all in one, które najczęściej mają ograniczenie do łatwych kolumn 8 ohm (np. Primare I10 wg samego producenta).


Onkyo A-8015

od 500 Hz jest niepokonany mimo wieku, ma coś w sobie tak się zastanawiam gdyby mu wsadzić większy transformator (nie 130 W) i wymienić kondensatory co by pokazał. klient z TANNOY M1 był zachwycony- może i synergia- kto to wie?


Koda AV860F

W oryginale te kolumny zagrałyby może w miarę znośnie w zestawie kina domowego ale do stereo nie za bardzo się nadawały. Miały wykop i sprawiały wrażenie potęgi dźwięku ale wszystko to schowane za kocem. Po wygrzaniu dźwięk się nieco poprawił ale i tak jasne dla mnie było, że bez przeróbek się nie obejdzie. Pudła zbudowane z ~1,5cm płyty wiórowej za wyjątkiem frontu, ten jest z MDFu. W środku lekka zgroza, wzmocnienia narożne za pomocą doklejonych klocków (na szczęście dość dużo) a poprzeczne to całe 2 listewki, jedna między midbasami, druga między zwrotnicą a dolnym midbasem. Wytłumienie szczątkowe: 3 kawałki gąbki falistej na tylnej ściance, na domiar złego dość niedbale naklejone. Same przetworniki wyglądają całkiem dobrze, zwłaszcza midbasy. Duże magnesy, solidne kosze, ładnie wykonane membrany i zawieszenie. Zwrotnica niestety kiepska: tragiczne rozmieszczenie elementów, kondy to jakieś tanie elektrolity, fatalnej jakości kable połączeniowe do głośników, o jakości terminali trudno cokolwiek powiedzieć poza tym, że wyglądały równie kiepsko. Nieco o przeróbkach: Wyrzuciłem zabezpieczenie polimerowe gwizdka, wymieniłem kondensatory na Jantzena i przestawiłem jedną cewkę prostopadle do drugiej. Wymieniłem kable połączeniowe na ProCab LS15, skróciłem kable łączące PCB z gniazdem. Wszystkie połączenia są lutowane. Kolumny wytłumiłem watoliną 2cm, grubszej użyć nie można, bo zatkamy kolumnę. Modyfikacje najpierw robiłem tylko na jednej kolumnie żeby mieć porównanie. Słuchałem ich na h/k PM655 podpięty kablem ProCab Reference Series do Audigy 2 w moim kompie. Kolumny podłączone kablem ProCab LS25. Nie jest to może sprzęt audiofilski ale kolumny miały grać właśnie w tym zestawie. Koszt modyfikacji to niecałe 100zł. Kolumny po przeróbkach grają o klasę a nawet kilka klas lepiej. Góra stała się soczysta i dużo bardziej szczegółowa, średnie wróciły z zaświatów a dźwięk stał się dużo bardziej przejrzysty. Słychać delikatne uderzenia w struny gitary, wybrzmiewanie talerzy, nie ma problemu z pozycjonowaniem instrumentów a wokale nie zlewają się ze sobą. Ku mojej wielkiej radości zniknął efekt studni a bas schodzi wyraźnie niżej i to bez modyfikacji BR. Można wreszcie mówić o muzyce. Harman ma świetną przestrzeń i dobrze kontroluje bas przy tych kolumnach, nawet przy mniejszej głośności co nie jest łatwe, one wyraźnie wolą grać głośniej. Nie polecam do tych kolumn wzmaka z rozlazłym basem. Zdecydowanie polecam każdemu posiadaczowi AV860 zrobić te modyfikacje. W sumie za nieduże pieniądze można mieć całkiem ciekawie grające kolumny. Porównywałem je nieco później z Kodami AV702 po takich samych przeróbkach i na wzmaku Koda KD-261. Grają znacznie lepiej od 702, dźwięk jest dużo bardziej neutralny, przejrzysty i żywszy. AV702 chociaż trochę odmienione to jednak w porównaniu z AV860 pozostały zamulone i z dudniącym basem.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.