Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5844 opinie sprzęt

MBL 1431

Do odsłuchu w/w sprzętu wybrałem kilka typowych płyt (jak dla mnie): jazz, elektronika, lekki rock. Wizualnie sprzęt bardzo mi sie podobał - do tego dochodziła cicha praca szuflady. Dźwięk był zrównoważony, szczegółowy (nie męczący, jak to zdarza sie np w Krellu). Średnica może bardzo lekko cofnieta ale za to soczysta, pełna. Bas pod kontrolą (monitory ...) pełen zakres. Lekkie zaokrąglenie dźwięku w srednicy i wysokich - ale to może być wina lampowca (a co za ty idzie możliwe, iż kable też do wymiany)Sprzęt godny co najmniej odsłuchu jeżeli nie zakupu ! Dlaczego nie kupiłem - ano dwa powody: 1 - cena (po prostu zabójcza) 2 - Brak SACD. Przy tym zagadnieniu chciałem się zatrzymać na moment. Prawdziwi audiofile wyśmieją ten "problem": do odtwarzania klasycznych CD potrzebny jest inny sprzęt niż do SACD! To prawda - nie da sie bezboleśnie połączyć odtwarzania ścieżki PCM i DSD (patrz wypowiedź konstruktora CD Gryphona) - to zup[ełnie dwie odrębne bajki. Ale cóż - byt kształtuje świadomość, musiałem iść na kompromis i wybrać iine, uniwersalne źródło. Koniecznie posłuchajcie - warto.


Unitra PW 9013

Kiedyś... Był to mój pierwszy wzmacniacz. Różnica w stosunku do mini-wież czy radio była szokująca i faktycznie od tego momentu zaczeło się moje zainteresowanie audio. Kupiłem go, bo miałem okazje, za drobne ~pieniądze. Stan idealny. Mam ogromny sentyment dla tej maszyny.   Plecam go taksamo jak poprzednicy do stawiania imprez, lub do rozpoczęcia przygody z audio. Zaletą jest to, że pociągnie każde głośniki - można podłączyć 6 OHM od miniwieży lub kupić głośniki 6 OHM na allegro za grosze i to już jakiś start. Każdy od czegoś zaczyna, od czegoś trzeba zacząć. Źródłem dla niego może być komputer czy coś i nie bedzie problemu, że coś się spali w wzmacniaczu etc.   Polecam na start. Mimo, że obecnie używam go okazyjnie, wiciąż wzmacniacz jest elementem mojego kolekcjonerskiego systmu Fonica:   CDF001 (pierwszy polski CD) PW 9013 (wzmacniacz) A-17 (kolumny)   ***Prosze pamiętać, że ocena jest oceną sprzętu nie w porówaniu do Krell'a, ale jako sprzęt dla początkującego, nie posiadającego dużego budżetu fana muzyki. :-) Na start.   **parametry: 2 pary głośników, A,B (jedne zacisk, drugie DIN2) 5 złacz DIN5(aux, phono, tape1, i jeszcze jakieś dwa, nie pamiętam) 1x pentla RCA (tape2) z tyłu 4 gniazda do podłączenia innych sprzętów - jedno z bezpiecznikiem trzy gniazda bez bezpiecznika ground obudowy moc 2x45W 8 OHM, ale pociągnie wszystko 4 OHM (bardzo się grzeje) 6 OHM (prawie się nie grzeje)


Tonsil Scherzo 350

doskonałe na imprezy plenerowe np. festyny z 2 takich nagłosniałem festyn na powieszchni 1Ha a słychac muzyke by ło w promieniu ponad 1,5km


Unitra PW 9013

fajny wzmacniacz mały mało wazy ok 5kg nie grzeje sie wzmacniacz mam od 97r grał na wielu weselach i dyskotekach palac nie raz kolumny kolegów któzy mówili ze ich głosnik ma 700w a tak naprawde po 100-150w na dyskach potencjometr odkrencony na 8-9 ale w domu wystarczy na 3 zeby szyby drgały wzmak ma koncówki 35w8ohm polecam


Carat A57

Wzmacniacz góra gra lekko, czysto i bardzo szczegółowo ale nie ostro, zaokrąglone krawędzie. Pięknie oddaje stereofonie.   Średni zakres jest słodki i świeży. Głosy ludzkie są pokazane po środku na pierwszym planie tak jak powinny (łatwo je zlokalizować). Są tak ciepłe jak nigdy dotąd. Oddanie głębi jest tak potężne że aż wchłania i wciąga do środka otaczając słuchacza dookoła dźwiękiem. Klarnet, flet, fortepian grają ciepłą i świeżą barwą-żywo.   Bas – mocny i dobry, zdecydowany, dobrze trzyma w ryzach czyli kontrolowany, co nie oznacza że jest jego brak. Przeciwnie – jego potęga jest nasycona wieloma barwami, a co najważniejsze gra mięsiście, miękko, bardzo nisko schodząc.   Wykonanie wzmaka jest bardzo dokładne, a wygląd to jest 100% hi-end. Pilot smukły, bardzo dobrze leżący w dłoniach, góra z aluminium, spód plastikowy pokryty miłą w dotyku gumą by się nie ślizgał.   Sterowanie głośnością z pilota jak i z pokrętła jest precyzyjne. Tył wzmaka ukazuje pozłacane gniazda RCA oraz pozłacane solidne gniazda głośnikowe.


Radmor 5412

UWAGA Niniejsza opinia została stworzona przez użytkownika posiadającego na dzień sporządzenia tej opinii zerowy dorobek na forum audiostereo.pl. Nie mamy pewności czy ta opinia została napisana przez realnego użytkownika tego forum czy też przez celowo stworzonego tzw. klona. Wobec niemożności weryfikacji wiarygodności opinii zalecana jest daleko posunięta ostrożność w lekturze. ******   Dostalem go od mojego taty, jestem bardzo z niego zadowolony..przepiekny dzwiek, cudowny bas...


Sony TA-F550ES

Jest to wzmacniacz na temat którego bardzo ciężko znaleźć jakieś negatywne opinie. Gra raczej neutralnie, bas schodzi bardzo nisko wtedy kiedy trzeba, nie muli, środek i góra bez jakichkolwiek zastrzeżeń. Wzmacniacz ten doskonale zgrywa się z lekko ocieplonymi odtwarzaczami. Jest w stanie zagrać lepiej niż niejeden wyższy od niego model z serii ES. Natomiast z serii TA-F5xxES nie ma sobie równych.


Philips MCD908

Zaczynając od wyglądu zestaw prezentuje się znakomicie zwłaszcza wiczorem(bursztynowe światło lamp)szczotkowane aluminium,boki klocków "ala"drewno co jednak nie zajeżdża tandetą,monitory są pełno wymiarowe trójdrożne ze wstęgą na górze.Wyjść wizyjnych jest sporo.Dzwięk jest uniwersalny prawie liniowy bo krańce pasma lubią się pokazać,bass chociaż schodzi nisko jak na rozmiar głośnika to jest cały czas kontrolowany nie rozlewa się.Na brak wysokich też nie można narzekać ale całość brzmi naprawde fajnie,scena szeroka,detale słyszalne.Nie jest to oczywiście jakieś wyszukane HI-FI dla konesera ale daje naprawde dużo radości ze słuchania muzyki,dorzuca VIDEO i TUNER FM.Jest to skończony, funkcjonalny dobrze wyglądający zesatw o brzmieniu naprawde wysokim jak na swoją kategorie i cenę.Wcześniej pośiadałem wzmacniacz NAD 3240pe,cd H/K,monitory PHONAR COMPAKT2,kabelki MONSTER.Komplet Philips-a gra inaczej ale nie pokazuje słabszych stron.


Eagle Cable Ultra Flat Line 2,5

Kable nie były drogie, nie spodziewałem się po nich niczego nadzwyczajnego i niczym nadzwyczajnym nie są. Muszę jescze pozmieniać sprzętna rózne, żeby zobaczyć jak funkcjonują w róznych ustawieniach.   Ale moge powiedzieć ze z Eagle bardziej pasują mi CALYPSO II. Podłaczyłem jedne po drugich i puściłem tesame płyty które znam na pamięć. Moje ulubione.   Ogólnie te dwa produkty firmy Eagle Cable podreślają górę. W CALYPSO bas jest zdecydowanie bardziej żywy. W Ultra Flat line, bas wydaje się ultra flat. :-) Nie, żeby go nie było, ale jest flat. Różnica dla mnie jest zauważalna.   Ogólnie kable nie są złe. O wiele lepsze od tanich kabli typu np. produkty firmy Alphard, które kupiłem najpierw jako przetrwalnik. O ile Ultra Flat musze jeszcze przetrawić, o tyle CALYPSO napewno na jakiś czas sobie zostawie. Nie drażnią mnie. UF mnie drażnią.   Ale każdy musi zobaczyć jak będzie do wyglądać u niego. W każdym razie nie jest to żadne chińskie gówno i ogólnie rzecz biorąc nie jest źle. Ale bez rewelacji.


Eagle Cable CALYPSO II 2,5mm

Sam nie wiem co więcej napisać o tych kablach. Nadają się napewno do kina domowego, do czego są fabrycznie przeznaczone. Nie psują dzwieku, ale troszke go rozświetlają. Wysokie tony stają się nieco ostre/ mocno wyraźne.   Bas jest dobrze kontrolowany, nie rozlewa się, ale nie wiem czy to zaleta tych kabli. W stosunku do moich pożyczonych PURESONIC są o wiele mniej zrównoważone, ale muzyka z nich jest o wiele żywsza. Puresonic są za to znacznie przyjemniejsze w słuchaniu gdy słucha się więcej niż jedno CD pod rząd.   Generalnie jak ktoś nie wieży w kable i nie chce wydawać kasy na cośtam to można spokojnie kupic te. Nie jest źle.


Anti Cables Anti Ic's high resolution bullet plug

Odsłuchu dokonałem dostając kabelek do przetestowania. Od samego początku zaskoczył mnie swoją barwą i nasyceniem. Dynamika stała się wręcz porażająca. Bas potrafi zejść niesamowicie nisko. Wokale przepiękne, naturalne a góra niczym nie zamglona, przejrzysta, dzwięczna i ani przez chwilę nie męcząca. Po rozstaniu się z kabelkiem zrobiło mi się smutno. Nie czekając długo postanowiłem go zamówić, by cieszyć sie IC na stałe w swoim systemie. Na odśłuch dostałem komplet kabelków, czyli do połączenia źródła z preampem i preampu ze wzmacniaczem + dedykowane anty przewody sieciowe. Wraz z sieciówkami jest to set praktycznie nie do pobicia, a biorąc pod uwagę to ile kosztuje cała konkurencja wypada B L A D O.


Anti Cables Anti I.C

Po zamianie cdeka do mojej lampki byłem nieco roszczarowany jego brzmieniem i brakiem szczegółow oraz niezbyt wyrazistą górą pasma. Do poprzedniego odtwarzacza cd uzywałem srebrnej plecionki, którą wcześniej wyodrębniłem spośród kilku kabli. Doszedłem do wniosku iż winą za pogorszenie brzmienia systemu moze być pewne niedopasowanie na lini wzmak-cedek, a w szczególe ich połączenie. Nie myliłem się, bo po podłaczeniu właśnie Anti kabla uzyskałem wspaniały efekt brzmieniowy. Świadczy to dużej przezroczystości kabla. W ogóle podpinając ten interconect mozna wreszcie usłyszej róznice miedzy kablami bez jakieś kosmicznie duzej różnicy w cenie. zachęcam do przetestowania w swoim systemie.


Reson DNM

kabelek jest długo na rynku i opinie są bardzo podzielone, jest ciekawym kablem to mu trzeba przyznać ale w u mnie w 3 różnych systemach nie wstrzelił się ani z harmanem ani z rotelem ani z yamahą, generalnie kabelek specyficznie filtruje górę ciutek ogładza , średnica jest przyjemna ale wyższa jest moim zdaniem chłodna, niższa już nie i dochodząc do basu to niższy bas jest poluzowany i to znacznie, nie rozumiem totalnie piania i zachwytu nad tym kabelkiem , porównując go z aq type4 zagrał bardzo podobnie ale z lepiej kontrolowanym basem, z type8 przegrał dynamiką kontrolą niskich i przestrzenią, z tarą labs rsc prime 500 podobnie nawet i na klarowności średnicy nie mógł jej dorównać generalnie nie jest zły kabelek ale za 50 pln coś już można wymagać , obecnie mam qed ultra flat za 9pln i porównywałem go bezpośrednio z resonem moim zdaniem to jest świetny kabel, lepszy bas niż w resonie kontrolowany z dynamikę średnica mniej przyjemna i góra mniej ogładzona ale różnice są bardzo małe a różnica w cenie spora! :)


Reson DNM

nie wiem skąd wzięły się opinie ze obcina góre, moze troszkę ją filtruje z nieczystości ale to nie powoduje zdecydowanego cofnięcia wysokich tonów. bas jest wszechobecnym ten sredni raczej niz niski, ale swietną kontrolę. bardzo przyjemna srednica, momentami wypchana do przodu szczegolnie w zakresie wokali. nie są one krzykliwe ale wyraznie slychac ze są podane \"na tacy\". ogolnie przyejmny dźwięk, bez wyostrzeń i kłucia w uszy. dobry porządek na scenie.


Reson DNM RESON MK- II

Kabel zakupiłem niedawno, mam go w miejsce CS-122 Van Den Hula. W stosunku do niego bas schodzi nizej, jest b.dynamiczny, srednica podobna, wysokie bardziej otwarte. Jak w opinii nizej bas jest "bez mieska" ale mnie sie to akurat podoba. Nadrabiam B&W 602S3. :)) Za te pieniadze napewno warto.


Sennheiser HD 380 pro

Zacznę od tego ,ze są to zupełnie inne słuchawki pod względem tonalnym niż poprzednik 280 pro.Bas w hd 380 jest mocarny,ale nie dudni .Pomimo niesamowitej potęgi jest szybki i co najważniejsze słyszymy go praktycznie na każdym nagraniu zarejestrowanym z tym instrumentem i właśnie dlatego miałem przyjemność przesłuchać kilkukrotnie cały sampler Naim ''pure'' co wcześniej nigdy mi się nie zdarzało,ponieważ niektóre utwory z tej płyty na innych słuchawkach brzmiały zbyt lekko.Hd 380 tworzy według mnie niesamowity klimat gdzie instrumenty mają proporcje jak w realu i charakterystyczny pogłos ,tu dodam ,ze gitara basowa Johna Illssley'a z Dire Straits w finale utworu ''Private Investigations'' przyprawia o ciary,dlatego według mnie sa to wybitne słuchawki do muzyki rock! Oczywiście nie są dla wszystkich, jak większość słuchawek profesjonalnych nie będą nas czarować dosłodzonym przyjemniuśkim wokalem,jest on po prostu czysty, a barwy w odróżnieniu od poprzednika są lekko dopalone, ciemniejsze(nie mylić z ociepleniem)nie da się tu usłyszeć pełnego nasycenia-''wyżyłowania'' jak w 280-kach czy otwartych hd 600 ,ale dzięki temu dzwięki są naturalne bez rozjaśnień ,a scena jak na słuchawki pro bdb.Myślę,że należy uważać też przy doborze wzm słuchawkowego-przejrzyste sprawdzą się lepiej.U mnie bdb zagrały z pierwsza wersją Pro Jecta którego zakres niskotonowy nie jest zbytnio napompowany.Dodam jeszcze ,ze hd 380 pro w odróżnieniu od poprzednika można słuchać bardzo głośno,nie wchodzą one w przesterowania i jeżeli je polubimy odpłacą nam się.Świetne słuchawki!






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.