Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5844 opinie sprzęt

Sony TA-F450D

Mocy nieznam, ale szacuje uczciwie 2x60 w 8 ohm. pobór 180. duzy toroid, kondensatory elna for audio 2x10000. super swietne zajebiste DUZE SANKENY MONTOWANE W STARSZYCH ESPRITACH !!!!!!!!! Posiada DAC BB pcm-58P x2. wejscie/wyjscie COAXIAL, wejscie OPTICAL. po tym sprzęcie widac, ze to budzetowiec, ale z czystym sumieniem mowię: DOBRY BUDZETOWIEC. kupując 450d spodziewałem sie raczej dźwieku zblizonego do technicsów, biorac pod uwage to, ze jest tani i ma dac (na czyms musieli zaoszczedzic). miła niespodzianka. wzmacniacz gra: ZYWO, PRZEJRZYSCIE. do złudzenia przypomina dźwiękiem modele TA-A300, TA-F300, TA-F530ES. bardoz dynamiczny, z duzym, szybkim bassem, który nabiera mocy i siły wgniatania swoim zwarciem po włączeniu loudnessu. odradzam korzystanie z filtrów bass i treble. jezeli ktos chce sobie dodac wartosci-to tylko i wyłącznie loudness. uzycie filtrów w tym klocku konczy sie zamuleniem, skrojeniem góry. wzmacniacz zaczyna grac jak su-v660, dźwiek robi sie taki jakbysmy owineli sobie uszy grubym kocem. po wyłączeniu tych dwóch filtrów zupełnie inna bajka. swietna bajka.   nie boje sie stwierdzenia, ze jesli kogos nie stac na ESPRITA, moze smiało kupowac 450D. kupe tanszy, a dźwiekiem niewiele odstaje od większych braci. wiadomo, ma swoje ograniczenia, choćby moc, ale dźwiek jaki generuje jest naprawde swietnej klasy. DOSYC JASNY, BARDZO PRZEJRZYSTY, dynamiczny, na skraju ostrosci (na pewno łagodniejszy od denonów-60) u mnie doskonale spisuje sie przy ostrym rocku typu STAIND. w raczej lagodne i melodyjne KEFy iq3 wlał dynamikę, zwarty, mocny bass i dokładne odzwierciedlenie talerzy perkusji. wg mojej subiektywnej oceny w przedziale do 400zł jest lepszy od: YAMAHA AX-500, HK PM-645. te dwie integry zawsze nalezały do moich faworytów w podobnej cenie, jednak-sony ta-f450d odbiera im ten prymat z wielkim hukiem.


Meridian System przenośny F 80

Meridian F 80 pokazuje nam, co potrafi współczesna technika, w obudowie clock-radia otrzymujemy zaawansowany technicznie zestaw mini hi-end o mocy 2 razy 20 W + 40 W subwoofer z cyfrwoym wzmacniaczem, odtwarzaczem CD i DVD oraz radiem FM/MW/LW, a także DAB na pokładzie. Całosć waży ok 6 kg i może być łatwo przenoszona z miejsca na miejsca - jakosć dźwięku powala, trudno opisać to co wydobywa się jakby nie było z zabaweczki.....F 80 postawiony w ślepym teście z pełnowymiarowymi klockami jest w stanie....wyjść zwycięsko z takiej potyczki ! Dźwięk jest niezwykle dokładny, poukładany, wokale czarujące i wyeksponowane, góra czysta i szczegółowa, dynamika znakomita, nie ma jedynie basu z piekła rodem, za to mamy to "coś" - muzykalność przez duże M, brak ostrości, ale i brak zmiękczeń - słowem wciągający, zdrowy dźwięk.


Quadral QLX 135

Kolumny te nabyłem kilka lat temu w komisie, nie mając pojęcia o technice audio. Ot, cos się pojawiło innego nż altus - trzeba kupio. konstrukcja trójdrożna , dość solinie zbudowana - ciężka. Wnętrze mocno wytłumione czymś podobnym do waty. grają ostro, bez względu na podpiety wzmacniacz. pierwotnie grały na tosce 303 i marantz 36. Basu bardzo dużo było, aż wstrząsało pomieszczeniem. Później doszedłem, że nie chodzi o ilość tylko jakość. Więc przyszedł JVC. Ciepłe granie ale czegos brakowalo, troche kartonowe. Teraz jest Denon PMa 925 , stereofonia poprawna , natomiast kultury wciąż im brak. Grają poprawnie , z ostrym sopranem, wręć kłujacym w uszy, basu sporo, srednica nieco szorstka. Zapewne do wszelkich gatunków muzycznych sie nie nadaja. Raczej rock i pochodne.


Onkyo C-733

Dźwięk ma dobra rozdzielczość i dynamikę.   Głębokość jest wieloplanowa, stereofonia pięknie daje o sobie znać.   Wysokie są precyzyjne. Słychać każdy detal, są wyraźne ale dodam że nie kłują w uszy.   Średnica ciepła i obfita, zwarta, nie nachalna.   Bas zagrał prawidłowo, ma dobrą kontrole. Bardziej miekki niż suchy. Podoba mi się jego barwa w utworach.   Odtwarzacz który wnosi dużo energii, radości, przestrzeni w każdym utworze!   Warto go przesłuchać.


Onkyo A-933

Brzmienie jest bardzo wciągające i przyjemne.   Ma dużo swingu dobrą dynamikę oraz nienaganne oddanie rytmu. Stereofonia jest dobrze prowadzona, głębia piękna. Wysokie grają szczegółowo, czysto i otwarcie. Słychać każda nutę - analitycznie ale nieostro! Średnica jest soczysta i ciepła, a cały ten zakres zróżnicowany w barwie co daje piękny kolor dźwięku.   Bas ma przyjemną okrągłość, jest sprężysty i miło rozciągnięty, potrafi zagrać na naprawde dużych kolumnach podlogowych. Uważam że śmiało można wykorzystać wzmak do każdego rodzaju muzyki gdyż słucham muzyki bardzo różnej od symfonii po dźwięki klubowe i każdej z w/w słucham z przyjemnością.


Manta Multimedia DVD-042 Emperor Black

Odtwarzacz Manty trafił w moje ręce nieco przypadkiem. Poszukiwałem DVD do sporadycznego oglądania filmów i koncertów u mnie w pokoju. Zależało mi na możliwosci podłączenia monitora komputerowego, bo tylko to posiadam. okazalo się, że stosowne wyjscie posiada tylko Manta, wiec wybór był niestety wymuszony totalnym brakiem konkurencji. Ponadto komputerowe akcesoria Manty nie były takie złe, więc postanowiłem zaryzykować. Był to, jak się okazało WIELKI BŁĄD. po kolei:   -jakośc wykonania fatalna, co w tej cenie jest w zasadzie zrozumiałe. Plastiki do d... stal koroduje, przyciski działają tylko po dosc mocnym nacisnięciu. Czyli tu bez niespodzianek, chociaż korozja na stali w nowym urzadzeniu to lekka przesada. -dźwięk w sumie jak plastiki. grunt, że jest. Co ciekawe jest dośc ciemny, co można w zasadzie uznać za zaletę, bo nie daje po uszach za bardzo. -obraz oczywiście jak wyżej, kolory straszne, ostrośc żadna, lekko się jakby rozdwaja.   I właściwie byłoby OK, bo od tak taniego badziewia oczekiwałem jednego: żeby DZIAŁAŁ. Zbyt wysokie oczekiwania - nie działa. Czyta dobrze zaledwie jedną z mojaj kolekcji płyt DVD. Pewnie gdybym poszukał, znalazłbym w końcu sprawny egzemplarz. Z reguły staram się łagodnie traktować wady fabryczne - kazdemu sie zdarza. Jednakże jakość wykonania nie wróży łatwych poszukiwań. Lepiej wymianić na coś trochę droższego. Za 250zł można w sumie juz znaleźć działajacy odtwarzacz. tyle że bez wyjścia VGA, które w tym przypadku jest bardzo marnym pocieszeniem. Grundig za 200zł to przy tym wspaniała maszyna. BEZNADZIEJNY ODTWARZACZ!!!


Yamaha KX-480

Do tej pory u znajomych słuchałem różnych magnetofonów, odtwarzając w nich swoje kasety i próbując zgrywać z nich materiał do formatu mp3. Za każdym razem czegoś mi brakowało. Albo było za płasko, albo jakoś nienaturalnie. Dlatego też postanowiłem przekopać internet w celu znalezienia magnetofonu, który będzie mi odpowiadał.   Po wyregulowaniu głowicy i dostrojeniu "play trimem" magnetofon gra czyściutko. Oczywiście nagrania nie brzmią tak czysto jak orginalny zapis na CD, ale myślę, że analogowy szum dodaje im uroku. Jestem zadowolony z równego, nieprzerysowanego brzmienia we wszystkich pasmach. Zgadzam się z poprzednikiem, że brzmienie jest nieco ocieplone, ale nie przeadnie.


Paradigm Reference Studio 20 v.3

Te kolumny mają podbite HF nawet +3dB na ucho w stosunku do reszty pasma, także w ogóle nie ma mowy o referencyjności . Jest jeszcze gorzej niż b&w 602, choć kopułka w paradigmach jest lepsza, bardziej zwiewna, detaliczna, lżejsza subtelna, więc przetworniki są niezłe. Niskośredniotonowy wyrabia się świetnie w basie. Od niskiego po wysoki bas mamy bardzo fajny efekt, o ile pomieszenie nie wprowadza artefaktu. Bas właśnie zwraca na siebie uwagę wyrównaniem, dobrą kontrolą i powerem takim, że nie trzeba dokupować subwoofera. Acha, uwaga, wszelką pozytywną opinię o tych kolumnach wypowiadam po wprowadzeniu szeregowego rezystora do hf, i to o wartości 4..5,5 ohm w zależności od materiału muzycznego. Inaczej nie idzie wyrobić, wysokie tony dominują nad wszystkim, to jakiś produkt w ogóle niezbalansowany, takie rzeczy to w kolumnach za 1200zł do kina domowego. Pełna ekspozycja szumów, wszystko maksymalnie przejaśnione, mikrofony wokali ujadają na maksa. Kopułka jak już wspomiałem jest niezła, dla miłośników tależy :> Duży głośnik zdecydowanie zaniża średnicę, przez co kolumny są mało muzykalne i słucha się ich ze średnią chęcią. Tak zachwalana przez innych internautów przestrzeń jest po prostu normalna jak ten rozmiar monitorów... może rasowana wysokimi tonami. Generalnie rozczarowanie po zakupie, szczególnie zawiodłem się na opiniach innych osób, które chyba słuchały 3 kolumn w życiu i nie myją uszu. Wygląd skrzynek... ładny, o ile ktoś prowadzi burdel w 18 wiecznym pałacyku...


Audiovector Mi 1

Mi 1 to podstawowy model podstawkowy Audiovectora (nie licząc serii K). Z uwagi na dość wysoką cenę (4450 zł) w oficjalnej dystrybucji i niewystarczającą wciąż rozpoznawalność marki nie jest zbyt popularny w Polsce. A szkoda, te niepozorne kolumienki mają sporo do zaoferowania. Przede wszystkim bas. Czytałem że poprzednia edycja tego modelu o oznaczeniu M 1 cierpiała na niedobór niskich tonów. Tu w takim razie mamy odbicie w drugą stronę, bas jest potężny jak na wielkość obudowy, punktujący, uderzeniowy. Jedynie miłośnicy niskich infrabasów pomrukowych mogą być zawiedzeni, Mi 1 stawiają na motorykę i uderzenie niskich tonów a nie maksymalne rozciągnięcie, o które walka przy tej wielkości obudowy raczej nie miałaby sensu. Bas jest przy tym szybki, i ta kombinacja szybkości i siły znakomicie sprawdza się np. w muzyce rockowej czy heavymetalowej. Inna istotna zaleta, bas pojawia się w pełni już przy minimalnym natężeniu dźwięku, kolumny znakomicie sprawdzają się więc przy wieczornych odsłuchach. Wysokie tony są dość dokładne i szczegółowe (uwaga na resztę toru i jakość nagranych płyt bo raczej wnikają w strukturę nagrań niż maskują ich niedociągnięcia), nie wpadają jednak w bezduszna hiperanalityczność. Są szczegóły ale są też wybrzmienia i stosowna dawka muzykalności. Mimo tendencji do szczegółowości, Audiovectory nie wpadają w pułapkę rozjaśnienia, ich brzmienie wydaje się wręcz ciemnawe. Średnica z kolei jest neutralna, nie odgrywa wiodącej roli ale też nie można powiedzieć o jej wycofaniu. W sumie otrzymujemy spójny przekaz w którym żaden zakres pasma nie jest ani przesadnie wyeksponowany ani wycofany. Scena nie jest przesadnie głęboka ale też nie wychodzi przed linię głośników, przekaz nie jest podany "na twarz", co ogromnie cenię.   Kolumny nie są przesadnie wymagające względem wzmacniacza, ale wiadomo że im więcej watów tym lepiej. Uważam że synergiczne zestawienie to wzmacniacz o niekoniecznie niepotężnym (może być nawet zmiękczony) dole pasma, nasyconej średnicy i dość umiarkowanych wysokich tonach. Ciepławy tranzystor lub być lampowiec, który wzbogaci brzmienie barwami i nasyceniem. Raczej odradzałbym wzmacniacze których sygnatura dźwiękową powiela ściśle charakterystykę dźwiękową kolumn. Mimo bass-refleksu (aż trzy otwory!) z tyłu nie są przesadnie wrażliwe na ustawienie.   Czego w Audiovectorach nie znajdziemy – podbarwienia w kierunku ocieplenia i plastyczności. Nie są też holograficzne jak np., wyższe modele Dynaudio. Nie będą imho optymalnym wyborem dla fanów wokalistyki.   Na koniec budowa – bardzo dobre wykonanie. Audovector zastosował tradycyjne głośniki, tekstylna kopułka + polipropylenowy midwoofer, znawcy twierdzą że dostarczany przez Vifę. Kolumny są montowane w Danii i to widać. Mankamentem są ciasnawe terminale głośnikowe (Bi-wire) ale w monitorach to dość częsta przypadłość.


Onkyo DX 7711

Pierwszym co słychać przy odsłuchu tego CD to bardzo dobra dynamika, ładny, gęsty i dobry bas, bardzo szczegółowa średnica, góra również szczegółowa choć lekko ocieplona. Odtwarzacz bardzo dobrze spisuje się w każdym repertuarze. Wyraźnie zarysowana jest przestrzeń, dźwięk jest detaliczny, przy czym, dzięki lekkiemu "osłodzeniu" sopranów nie kłuje w uszy. W mojej opinie w zakresie 800-1000zł jest on zdecydowanym faworytem. Konstrukcja odtwarzacza może rzucić na kolana (waga blisko 10 kg), jest pancerna. Transport jest aluminiowym odlewem, w dodatku zaekranowanym. Co do wnętrza, to podzespoły są z wyższej półki, w końcu to Integra. SZCZERZE POLECAM tego CD.


Technics SL-10

Szukałem na Ebay.de Revoxa B-790, ale przypadkiem kupiłem na Allegro SL-10 za 590zł w dobrym stanie. Byłem zachwycony jakością i kulturą dźwięku. Do tej pory nie słyszałem takiej ciszy w przerwach między nagraniami, braku kołysania dźwięku poprzez ocieranie się o boki rowka igły. Igła "idzie" równo ponieważ nie występuje siła dośrodkowa. W przypadku dobrej wkładki jaką jest EPC-310MC albo nawet Ortofon OMP-20 MM, nie trzeba już dalej szukać bardzo drogich gramofonów z ramieniem klasycznym. Mam Technicsa SL-1600 mk-II z wkładkami DL-103 i X-5 MC, ale ostatnio go nie słucham, ponieważ więcej radości i przyjemności w słuchaniu nagrań daje mi gramofon tangencjalny SL-10.


C.E.C. tl 51xr

odwarzacz w sklepie kosztuje prawie 8 kzł, drogo, sprowadzany z innych źródeł sporo taniej i wtedy jest to już bardzo udany zakup.   skusiły mnie dobre opinie i się nie zawiodłem. bardzo kulturalne brzmienie, plastyczne. dźwięk nie narzuca się, poszczególne zakresy bardzo ładnie wzajem się komponują.   top-loader, napęd paskowy. sporo frajdy jest już z samego "załadowania" płyty. wykonany porządnie, choć to made in taiwan, a nie japan.   słuzył mi prawie rok - co przy permanentnie powracającej audiofilia nervosa - samo w sobie stanowi niezłą rekomendację :)


Klotz LA Grange GY107

kabel uzywany od 3 lat. nie poddaje sie innym moim kablom 50x drozszym. pozostanie u mnie na pewno przez wiele kolejnych lat. polecam do dobrych systemow.


Technics SL-PG3

W swojej klasie cenowej, jest to bardzo dobry, wręcz rewelacyjny odtwarzacz. Dzwięk ma chyba odrobinę ocieplony, ale górę wyraźną, choć nie tak rozdzielczą jak w odwarzaczach z przedziału 2000-3000 zł. U mnie gra ładnie. Dołu ma pod dostatkiem, średnicę na miejscu, gra dźwiękiem zrównoważonym. Z prspektywy czasu, w swej klasie cenowej okazał się świetnym modelem.


Klotz LA Grange GY107

Kabel wyglada swietnie ale to hi-end audio Klotza. http://www.klotz-ais.com/cgi-bin/quickorder/lshop.cgi?action=showdetail&artnum=ALN&rubnum=&wkid=1178441062-2237&ls=e&nocache Gra rowno, dla mnie najwazniejsze jest to, ze przejrzystosc to w nim nie tylko mocna gora, ale identyczna rozdzielczosc szegolow dla wszystkich tonow - srednica i bas sa tak samo szczegolowe jak dzwonki w orkiestrze. Trzeba posluchac klarnetu na nagranich Linna, albo fortepianu Zimmermana z sonaty h-moll Liszta, zeby zrozumiec o co biega. A Thriller Michaela Jacksona? Thhrrrrwmsthzs.Wow!


Harman Kardon AVR-240

podsumowujac grube,masywne,nasycone brzmienie traci przez to na rozdzielczosci,szczegolowosci. w tej cenie nie mozna miec za wiele.odsluch pod kontem stereo.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.