Skocz do zawartości
IGNORED

Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila


SzuB

Rekomendowane odpowiedzi

Z całym szacunkiem dla przedmówców-mam w głębokim ``poważaniu`` takie pustosłowie jak:naturalność,neutralność,dżwięk live.Albo gra tak jak chcę i lubię albo są zmiany.Jak wcześniej zauważył papageno,audio to złudzenie i swoisty matrix.Chcę być uwodzony i czarowany.Muzyka powstaje pod wpływem emocji i przenosi emocje.Chcę je odczuwać i to wszystko.

No więc ja się z tym bardzo zgadzam.

 

triode,

Jesteś kobietą:)))

To komplement, czy obraza? ;-)

triode

Gdybyś przeczytał jeszcze poprzednią stronę (początek tej dyskusji), to może byś zrozumiał, że nie próbujemy ustalić lepszości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia :)

A już szczególnie tego, co się komu ma podobać. Natomiast o wyższości tego, że ma się podobać też już było.

triode

Gdybyś przeczytał jeszcze poprzednią stronę (początek tej dyskusji), to może byś zrozumiał, że nie próbujemy ustalić lepszości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia :)

A już szczególnie tego, co się komu ma podobać. Natomiast o wyższości tego, że ma się podobać też już było.

to jest odpowiedż na pytanie,szczególnie często zadawane przez słyszących inaczej-dlaczego zmieniamy.Każdy z nas ma inne wyobrażenie i oczekuje innej formy ułudy.

 

nie nie jestem kobietą!jestem z pod znaku Panny-jeżeli w czymś wam to pomoże.

wracając do tutułowej radości - wczoraj listonosz przyniósł paczkę, rozpakowałem, córeczka popatrzyła i mówi:

- O tatusiu jaki masz śliczny fioletowy kabelek !!

I jak tu nie być szczęśliwym jak się córeczce podoba ;)

----------------------------------------------------

Acoustic Revive SPC Reference, właśnie się "grzeje" ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

----------------------------------------------------

Gość rydz

(Konto usunięte)

jestem z pod znaku Panny-jeżeli w czymś wam to pomoże.

Ja też!

Panny,porządkujemy,segregujemy,pomagamy i służymy,motto to staranność.

 

Zalety!

Działamy w sposób efektywny,ukierunkowany na osiągnięcia wymiernych rezultatów,

uważni,wnikliwi,krytyczni.

 

Wady!

Krytycyzm może przerodzic się w drobiazgowość,pedanterię

i nietolerancję wobec cudzych słabości.

Wystąpić może obsesja na punkcie detali i nadmierne

wszystkiego racjonalizowanie.

 

Zgadzasz się triode? :)

Witam

 

Mam pytanie do osób posiadających wcześniej lub obecnie kabelek głośnikowy Furutech-a u-2t, co wnosi do systemu jakie ma wady, a jakie zalety ?

 

Proszę o przykłady systemów w których "gra" dobrze/lepiej (niepotrzebne skreślić).

 

Docelowo miałby zasilać Infinity Renaissance 90.

 

Pozdrawiam

Pygar

Ja wiem, Arku, że to twój konik :-). Ale ja słyszę różnicę solid/nie solid nawet bez grzebania w kolumnach.

 

ależ gdzie tam.., komplement.Obraza, to na jedną ze ścian, to już szukam i szukam...:)

A masz gwoździa? ;-)

Zgadzasz się triode? :)

jeżeli wierzyć w takie zodiakowe definicje?w ogólnym zarysie jest to prawda.Tak naprawdę mało jest sytuacji w życiu na tyle poważnych aby poznać samego siebie.

 

Ale solid core musi byc do samego konca czyli w kloumnie tez....

mam w kolumnach dużo miedzianej skrętki-a gram na rurkach.Jak myślisz-słychać?

Wlasnie nie slychac co moze maksymalnie system.

jedyne co słychać-to to że kolumny mają nieco gładszy,pełniejszy charakter-zwłaszcza tam gdzie ucho jest najbardziej wrażliwe czyli w średnicy.wszystko co zmieniam w systemie słychać jak na dłoni-czy to w zasilaniu czy w połączeniach.

Oklaski!

 

OK laski

 

też były i to dwie:) Przedstawienie udane.Paniom już dziękujemy:))Teraz czas na inne.

Wczoraj dzwonił Ansae, że ma kabelki do testu, więc zaraz zabieram się do odsłuchu.

Wpięte od 8h więc się już troszkę rozgrzały.

Tak naprawdę mało jest sytuacji w życiu na tyle poważnych aby poznać samego siebie.

 

...hmm...to zależy jakie kto ma życie;)

l'enfant sauvage

Wczoraj dzwonił Ansae, że ma kabelki do testu, więc zaraz zabieram się do odsłuchu.

Wpięte od 8h więc się już troszkę rozgrzały.

A których będziesz Waść słuchał? I czy razem z ich listwą, czy bez?

Jakiś czas temu testowałem seta Muluca.Około 2 mieś temu serię Supreme, a teraz na powrót Muluca, ale SE.

 

Moim zdaniem, wszystkie bez wyjątku świetnie wpasowują się w mój system.

Trochę za szybko na wnioski z wczorajszego, zaledwie parogodzinnego odsłuchu Muluca SE, ale coś mi nos podpowiada, że zostanie u mnie:))

 

Ps.Mogłem zagadać o Towera, ale w sumie mam ich(Ansae) osobne zasilanie, więc nie widzę potrzeby, Waść..:)

 

Tej zimy miałem zakończyć ciekawe dzieło, a tu już koniec zimy, a ja tkwię nad klawiaturą przy projektach zawodowych...

Coś tam rozgrzebałem, coś zmodernizowałem.

Jest jako tako.

 

 

Co w tym złego?

 

 

Ano to ze potrzebujesz bata może zacznij od zrobienia sobie arkusza zadań i staraj się go realizować.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Cieszę się, że padła tu nazwa Ansae... Posiadam ich szczytowy model: Ansae Supreme i uważam za kabel wybitny. Przestrzeń, stereofonia, szczegółowość, kontrola nad basem - wszystko to na najwyższym poziomie. Tak, w Polsce powstają kable światowej klasy i powinniśmy się z tego cieszyć (jest przecież jeszcze m.in. Albedo, o których jakości wykonania można by pisać poematy).

Miałem ten nowy Ansae i to dobry kabel ale wybitnego nic w nim nie słyszałem.

Owszem bardzo szczegółowy, duża przestrzeń, powietrze, szybkość ale słabe dociążenie

dołu i dolnej średnicy, lekkie odchudzenie dźwięku, gorsza prezentacja barw.

Gra podobnie jak tanie modele Shunyaty np Diamondback tyle że one są.....4x tańsze.

A Ansae jak na kabel rodzimej produkcji jest bardzo drogi bo ponad 5000zł.

Czyli tyle za ile po rabatach można kupić wiele modeli zachodnich, w mojej ocenie lepszych kabli.

Myślę, że ten Ansae sprawdzi się świetnie do źródeł albo do wzmacniaczy ociężałych, misiowatych.

Nie nadaje się natomiast do szybkich, rozdzielczych tranzystorów, czy równie rozdzielczych DAC-ów.

Sly, potwierdza się zatem jeszcze raz, jak wiele zależy od systemu. Ja żadnego odchudzenia dźwięku ani gorszej prezentacji barw nie dostrzegłem. Inna sprawa, że obok Ansae mam Harmonixy, czyli kable właśnie dające ciepły, soczysty, nasycony dźwięk i to wszystko razem może stanowić świetną mieszankę. Nie zdecydowałbym się na okablowanie całego systemu tylko Ansae. Wtedy być może słabości o których wspominasz uwypukliłyby się.

Natomiast miałem wspomniane modele Shunytaty (a nawet mam jeszcze jeden na sprzedaż) i absolutnie nie potwierdzam, że brzmiały jak Ansae. U mnie dawały zbyt wiele góry, przy której bolały uszy, ciężko było to wytrzymać. W moim systemie w ogóle nie do porównania z Ansae.

Harmonixy pewnie dopełniają tego Ansae.

Problem w tym, że Harmonixem można okablować cały system

i będzie super a takimi Ansae już nie bo pójdzie...."krew z uszu" i efekt odchudzania.

Trudno więc taki kabel nazwać wybitnym bo nic wybitnego w nim nie ma.

Po prostu analityczny kabel predysponowany tylko i wyłącznie do misiowatych klocków i raczej źródeł niż końcówek mocy.

Można go z powodzeniem zastąpić innym 2-4x tańszym i efekt będzie ten sam, a zaoszczędzoną kasę

dołożyć do czegoś wybitnego do końcówki mocy.

Zapewne faktycznie kable się "zgrały". W każdym razie, po podłączeniu Ansae pierwszy raz usłyszałem u siebie taką przestrzeń, szczegółowość, stereofonię, itd. Wcześniej testowałem sporo kabli i żaden tego efektu nie dał.

A nie masz wrażenia, że czasem okablowanie wszystkiego Harmonixem może również spowodować "przechył" w drugą stronę? Dźwięk trochę za wolny, zbyt misiowaty, itd.? Inna sprawa, że nie słyszałem tego najnowszego zasilającego X-DC350M2R - podobno jest znacznie bardziej przestrzenny i generalnie wyczuwalnie lepszy niż starsze wersje. Kiedyś na pewno go przetestuję.

Mam wiele różnych kabli AC w tym tego nowego Harmonixa X-DC350M2R, którego uważam za rewelację.

Co do układu kabli to zależy co chcesz osiągnąć i jaki masz sprzęt.

Jeśli masz szybkie, rozdzielcze klocki audio to unikałbym w ogóle analitycznych kabli.

Jeśli znów sprzęt jest ospały to gdzieś tam można wpiąć jeden taki kabel np do źródła.

A zapytam o jeszcze jedną kwestię. Czy pomiędzy zasilającymi XDc-2, które posiadam a najnowszym X-DC350M2R usłyszałbym dużą różnicę? I czy jest to kabel, który nadawłby się przed listwę?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.