Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję Rafell!

 

Dziś za to czuję się tak:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dziś jest już na pewno lepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Wydolność nie jest problemem, po prostu dochodzi do momentu że trzeba przestać, bo nogi odmawiają posłuszeństwa, po prostu zacierają się :)

 

A ja miałem odwrotnie. Mięśniowo zawsze zostawały mi rezerwy, a kończył się oddech. Chyba dlatego że robiłem sporo przysiadów na jednej nodze, i brykałem po górach z ciężkimi plecakami.

Tyle że w bieganiu nie lubiłem długich dystansów. Leciałem tempem na 400 metrów, ale nie kończyłem na tym dystansie, tylko dawałem dalej aż do całkowitego zajechania płuc. Po zatrzymaniu prawie się dusiłem, a oskrzela wygrywały melodyjki przy każdym oddechu. Lubiłem to, zwłaszcza wieczorem. A jak się później fajnie spało w nocy !

Obecnie raczej nie planuję powrotu do takich praktyk, bo w tym wieku trochę bym się bał o serducho. Ale może to i nadmiar ostrożności. Nie znam się na sprawach kardiologicznych ani trochę.

A ja miałem odwrotnie. Mięśniowo zawsze zostawały mi rezerwy, a kończył się oddech.

Bo to tak zawsze jest, normalka ;). Pobiegnij sprintem, to jeszcze więcej rezerw ci zostanie w mięśniach a oddech stracisz jeszcze szybciej. I odwrotnie, jak zwolnisz tempo, to wydłużając dystans będziesz w stanie zabiegać mięśnie a wydolność oddechowa prawie nic na tym nie ucierpi. Prosty przykład: nie trzeba nawet biegać, tak można się właśnie zachodzić "na śmierć" ale oddech nic sobie z tego nie będzie robił :). Cała sztuka dla sportowca, to dobrać sobie odpowiednie tempo do danego dystansu aby to współdziałało razem jak najlepiej/najwydajniej i na zadanym dystansie. Treningi służą zaś do tego aby potem ten punkt równowagi między wydolnością oddechową i krążeniową przesuwać na wyższe poziomy.

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Mi tam biegania wystarczy w pracy po 8 godzin dziennie wychodzi ładny dystans tak po podliczeniu :)

 

Czyżbyś był listonoszem ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Czyżbyś był listonoszem ;)

 

Nie , nie :) ale praca moja wymaga ode mnie ruchu i to przez całą zmianę pracuję w branży meblowej . Jakby płacili od kilometrów które się robi to można by ładnie zarobić :D

Nie , nie :) ale praca moja wymaga ode mnie ruchu i to przez całą zmianę pracuję w branży meblowej . Jakby płacili od kilometrów które się robi to można by ładnie zarobić :D

To i podnoszenia ciężarów nie musisz ćwiczyć po pracy :)

 

Szanujmy branżę meblową niby to nie jest technologiczny high tech ale to 25% naszego eksportu; mało się o tym mówi.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Szanujmy branżę meblową niby to nie jest technologiczny high tech ale to 25% naszego eksportu; mało się o tym mówi.

 

Prawda , 8 lat temu sporo mebli szło na polskę , teraz 80 % idzie do niemiec , pewnie niemcy gdzieś tam jeszcze je eksportują choroba wie . Robimy meble dla BRW u nas są one dość drogie (pewnie dlatego nie ma zbytu na nie i idzie ich mniej na PL ) w niemczech mogą kosztować podobnie ale oni inaczej zarabiają .

Prawda , 8 lat temu sporo mebli szło na polskę , teraz 80 % idzie do niemiec , pewnie niemcy gdzieś tam jeszcze je eksportują choroba wie . Robimy meble dla BRW u nas są one dość drogie (pewnie dlatego nie ma zbytu na nie i idzie ich mniej na PL ) w niemczech mogą kosztować podobnie ale oni inaczej zarabiają .

 

Prepraszam ale powiem; omijajcie z daleka BRW takiego g. to nie warto kupować. Ta firma opanowała 25% naszego rynku ale to są meble jednorazówki! To że robicie zamiast pod własną marką pod nich to kolejny błąd! Za jakiś czas szybko Was wykończą.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Prepraszam ale powiem; omijajcie z daleka BRW takiego g. to nie warto kupować. Ta firma opanowała 25% naszego rynku ale to są meble jednorazówki! To że robicie zamiast pod własną marką pod nich to kolejny błąd! Za jakiś czas szybko Was wykończą.

 

Już nas wykończyli dobre czasy się skonczyły w tej firmie a było lepiej , a co do mebli to piszesz prawdę , robi się je teraz na ilość nie na jakość w życiu bym w BRW nie kupił mebli . Z roku na rok jest coraz gorzej i to jest fakt .

Już nas wykończyli dobre czasy się skonczyły w tej firmie a było lepiej , a co do mebli to piszesz prawdę , robi się je teraz na ilość nie na jakość w życiu bym w BRW nie kupił mebli . Z roku na rok jest coraz gorzej i to jest fakt .

I pomyśleć że nią kierują Zielonoświątkowcy?!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

I pomyśleć że nią kierują Zielonoświątkowcy?!

 

Takie plotki i ja słyszałem ale to tylko plotki nie mam pewnych informacji :) a wracając do tematu to prawie każdy prywaciarz goni pracowników bo wiecznie mało .

Takie plotki i ja słyszałem ale to tylko plotki nie mam pewnych informacji :) a wracając do tematu to prawie każdy prywaciarz goni pracowników bo wiecznie mało .

 

To nie tak, państwo zabiera w postaci podatków bezpośrednich i pośrednich prawie 85% jak firmy mają funkcjonować?

Kolejna sprawa produkcja mebli jest wykonywana przez bardzo dużo firm w związku z tym silna konkurencja powoduje spadek rentowności (6 i mniej procent) a za tym idąc najłatwiej ciąć na pracownikach a najtrudniej inwestując w nowoczesne maszyny (patrz pazerność państwa).

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • 3 miesiące później...

Odeszliśmy trochę od tematu, ja nawet odszedłem na miesiąc od biegania; prozaiczna sprawa trzy lata bez najmniejszego przeziębienia a tu załatwiłem się źle konserwowaną klimą na cacy-jakieś bakterie. Nie wiedziałem że kaszląc można zerwać mięsień, kurde co za ból i stres przy każdym następnym kaszlnięciu no i duży siniak na klatce. Myślę że jak bym nie biegał to jako bardziej rachityczny osobnik mięśnia bym nie zerwał, co Wy na to?

 

 

Tyle złego ale znów biegam a Wy leniuszki co,wakacje?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ja cały czas 2-3 razy w tygodniu, ale dystanse nie przekraczają 8 - 10 km.

Czysta rekraacja i odstresowanie po dniu pracy.

 

No, kontuzja co pewien czas musi być, bo bez tego sę nie obejdzie, niestety... ;o)

 

Życzę powrotu do zdrowia!

"Tynk pożera dźwięk" 747

Ja cały czas 2-3 razy w tygodniu, ale dystanse nie przekraczają 8 - 10 km.

Czysta rekraacja i odstresowanie po dniu pracy.

 

Dokładnie jak ja.

Czasem wystarczy ok. 5 km. Chodzi przecież o relaks, zdrowie i podtrzymanie kondycji,

a nie o bicie rekordów.

  • 6 miesięcy później...

No cóż kończy mi się powoli grypsko które trwało ponad miesiąc a które złapałem na tzw. przeglądzie w szpitalu! W przyszłym tygodniu planuję lekkie przebieżki, może być na początku ciężko ale wiosna to dobry okres na rozruszanie zastałych kończyn :)

 

Ktoś już biega, zaczyna biegać albo nie przerwał tak jak ja w styczniu biegania i biega cały sezon?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

W całym tym szaleństwie z bieganiem dowcip polega na tym ze pompka jest tak wyćwiczona że nie chce jak to MarkN zauważył pierdolnąć! Wszystko inne po drodze się sypie a to serducho nie daje człowiekowi na stare lata umrzeć. Tak miała moja wiekowa babcia 3 lata się męczyła w szpitalu a serducho nie dawało jej spokojnie umrzeć!

 

Tętno w spoczynku potrafi zejść do 45 a nawet blisko 30 uderzeń na minutę. Między uderzeniami dzięki dużej efektywności serca mięsień ten ma niesamowicie dużo czasu na odpoczynek.

 

Problem jest też z wysiłkowym testem Holtera , ni jak na bieżni mocno podniesionej do góry nie można wejść na te wymagane badaniem 150 uderzeń na minutę :)

Edytowane przez ASURA

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

W całym tym szaleństwie z bieganiem dowcip polega na tym ze pompka jest tak wyćwiczona że nie chce jak to MarkN zauważył pierdolnąć! Wszystko inne po drodze się sypie a to serducho nie daje człowiekowi na stare lata umrzeć. Tak miała moja wiekowa babcia 3 lata się męczyła się w szpitalu a serducho nie dawało jej spokojnie umrzeć!

 

No właśnie napisałem, żeby tylko uważać i mieć świadomość tego co się robi - rekordy w wieku ponadpięćdziesiąt nikomu nie są potrzebne, bo i są warte tyle, co regeneracja Zaporożca. No i jeszcze jedna ważna sprawa - choćby nie wiem jak była wyćwiczona pompka - pierdolnięcie zazwyczaj przychodzi w najmniej oczekiwanych momentach.

Parker's Mood

No właśnie napisałem, żeby tylko uważać i mieć świadomość tego co się robi - rekordy w wieku ponadpięćdziesiąt nikomu nie są potrzebne, bo i są warte tyle, co regeneracja Zaporożca. No i jeszcze jedna ważna sprawa - choćby nie wiem jak była wyćwiczona pompka - pierdolnięcie zazwyczaj przychodzi w najmniej oczekiwanych momentach.

W sumie cud że dożywamy do tej pięćdziesiątki, to sukces :)

 

Byłem własnie specjalnie na początku lutego w szpitalu na tzw.przegląd i wyszło mi że w wyniku nie specjalnie forsownego biegania przez ostatnie 4 lata zatrzymałem na 0 postępujące choróbsko. Chciałbym w tym roku zrobić test Coopera w mojej +50 grupie wiekowej lepiej niż 2850 metrów z zeszłego roku. Tak jak pisałem biegam relaksowo poniedziałek-piatek 2-3km dziennie i już widać takie pozytywne działanie ruchu!

Edytowane przez ASURA

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

W ogóle nie ma co mówić i dyskutować - trzeba się ruszać i jakakolwiek aktywna forma życia to samo zdrowie - oprócz biegania po asfalcie lub betonie w mieście pełnym spalin. Dałem sobie spokój z bieganiem po chodnikach wiele lat temu, bo to niestety same kontuzje. Zamieniłem klimaty biegania na rower i rolki. Opuściłem się w ćwiczeniach w gymie, ale w tym roku postanowiłem nadrobić te zaległości - mam sprawdzony na sobie zestaw ćwiczeń (czterdziesto minutowy - dwa, trzy razy w tygodniu).

Parker's Mood

Ktoś już biega, zaczyna biegać albo nie przerwał tak jak ja w styczniu biegania i biega cały sezon?

 

Ja biegam cały rok 3 razy w tygodniu dystanse od 5 do 10 km. Nawet przy mrozie -15 stopni.

 

Pierdolnięcie pompki jest nieobliczalne i nieoczekiwane!

 

Nie tylko podczas biegania.

 

Zamieniłem klimaty biegania na rower i rolki

 

To nie to samo. Podczas biegania mózg wytwarza hormon szczęścia, czyli endorfinę, który pozytywnie wpływa na organizm człowieka.

Jednak uzależnia tak samo jak morfina. Biegając systematycznie dłuższe dystanse i doświadczając tej charakterystycznej euforii

po przebiegnięciu określonego dystansu, która spowodowana jest wyzwalaniem się tego hormonu, stajesz się uzależniony od biegania, aby przeżywać za każdym razem ten stan.

Dlatego ja biegam krótsze dystanse, ale i tak czasem doświadczam takiego błogostanu po przebiegnięciu 30-40 minut, po którym czuję się się jak młody Bóg. Wolę jednak koncentrować się w tym wieku na dystansach ok. 5 km, bo dbam o pikawkę i trochę boję się tego uzależnienia wywołanego wydzielaniem endorfin.

No i super soundchaser, cieszę się z tobą z twojego hormonu. Nie zapomnij o stawach i kolanach, bo ich ból na starość błogostan ci nie naprawi. Ale przeżywaj, przeżywaj!

Parker's Mood

Nawet przy mrozie -15 stopni.

Mnie też nie przeszkadzało przez ostatnie lata nawet -18 stopni, człowiek się uodparnia i jest wtedy brak typowych przeziębień! No ale na wirusa nie ma sposobu a są coraz bardziej upierdliwe. W lutym miałem własnie jeden śmiertelny przypadek na grypę w dalszej rodzinie.

 

To nie to samo. Podczas biegania mózg wytwarza hormon szczęścia, czyli endorfinę, który pozytywnie wpływa na organizm człowieka.

Nie wiem czy to taka endorfina ale czasem mam zimą ochotę przy mrozie zdjąć buty i biec po śniegu na bosaka albo chociaż grzmotnąć się na chwile do mijanego obok bajora pokrytego cienkim lodem ;)

Za młodych czasów tak zimą wpadłem w ubraniu pod lód ale czy to z emocji czy z czegoś innego jak wpadłem to jeszcze szybciej wypadłem, może wtedy endorfiny było mniej ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.