Skocz do zawartości
IGNORED

Gdzie by tu jeszcze zaoszczędzić? Na komunistycznych bibliotekach!


bady

Rekomendowane odpowiedzi

Coś Wam powiem - mieszkając jeszcze w Polsce, byłem w osiedlowej bibliotece przynajmniej dwa razy w tygodniu. W szkolnej- codziennie. W mojej osobistej - prawie mieszkałem... Po ćwierćwieczu - niebywania w polskich bibliotekach ( księgarniach - wciąż mówię po polsku i nie mam specjalnych problemów z ortografią i gramatyką . I tu moje pytanie : dla kogo te potencjalne biblioteki? Ktoś w Polsce jeszcze czyta cokolwiek? Ot- smutek... PS - Autora wątku przepraszam za użycie podobnego obrazka. Zmienię, gdy tylko się zadomowię "komputerowo" po przeprowadzce. Pozdrawiam - Jacek

.Nie czyta mlodziec w bibliotekach szkolnych.

Mułodziez to czyta bo musi. Nawet jeśli to są streszczenia. Mułodzież może też oglądać. Mułodzierz może też mieć biblioteki wirtualne zamiast szkolnych - pod warunkiem, że Ministerstwo tumanienia narodowego wyposaży ich w e-booki i wydruki. Tylko że w ch*j pójdą wtedy ich plany oszczędnościowe.

 

Był taki chemik który chciał spełnić obywatelski obowiązek i zaoszczędzić społeczeństwu kosztów 560 darmozjadów przy wiejskiej, to go do więznia zamkli.

 

Sejm składa się ze 120 posłów wybranych

I każdy z tych 120 posłów zdupeeru będzie kosztował tyle co trzech obecnych.Plus koszty ich głupich pomysłów i urojonych wyobrażeń rzeczywistości.

 

Sejm się może składać nawet z 38 milionów posłów. Pod warunkiem, że będą sejmowali bezpłatnie.

Sejm się może składać nawet z 38 milionów posłów. Pod warunkiem, że będą sejmowali bezpłatnie.

bede na ciebie glosowal bo gwarantujesz brak..zmian ......za darmo.

Sam jesteś mułodzież

A ty tuman. Na pewno nie sam - was jest wielu.

 

bede na ciebie glosowal bo gwarantujesz brak..zmian ......za darmo.

Dzięki. Ja zagłosuję na ciebie. W końcu ktoś musi wybrać te 38 mln posłów. Za darmo.

bibliotekę widziałeś ostatnio jak w nią kamieniami rzucałeś.

 

bibliotekę widziałeś ostatnio jak w nią kamieniami rzucałeś.

bibliotekę widziałeś ostatnio jak w nią kamieniami rzucałeś.

 

bibliotekę widziałeś ostatnio jak w nią kamieniami rzucałeś.

Double trouble

jakby zapytać ludzi, to pewnie 95% społeczeństwa byłoby za.

A potem POleci głosować na jedynie słusznom OPcje i do tego liberalnom,która w d*pie ma od dawna polaków ale POwiedzom,że to mniejsze zło i płacz od nowa.I tak w kółecko.

 

Choć, może z tym mózgiem... to zbyt duże przypuszczenie..

Nie jesteś jedyny co tak myśli.

O bibliotekach:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kiedy to tylko pozornie o bibliotekach a tak naprawde o systemie szkolnictwa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

  • 2 tygodnie później...

To dość skomplikowany temat. Najłatwiej zakrzyknąć: "wina Tuska!"... Ale - gwoli sprawiedliwej oceny - może by tak przemyśleć temat jeszcze raz?

Fakt to niezbity, że ilość czytelników korzystających z bibliotek spada. Składa się na wiele elementów. Najważniejsze z nich to:

- postępujące skretynienie społeczeństwa. Medialna papka zalewająca mózgi skutecznie oducza myślenia i odwodzi od wszelkich ciągot edukacyjnych. Największym błędem komunistów była powszechna edukacja społeczeństwa. W ten sposób komuniści na własnej czerwonej piersi wyhodowali sobie mądrą, myślącą (czyli - groźną) opozycję. Tusk et consortes nie zamierzają popełnić tego błędu - głupimi rządzi się znacznie łatwiej. Spróbuj zapędzić w określone miejsce stado tępych owiec a spróbuj chytrego lisa... tylko jednego! Dlatego też poziom edukacji spada w Polsce zastraszająco i nawet polski dyplom uniwersytecki jest dziś już tylko bezwartościowym świstkiem z "fabryki magistrów".

- wszechobecna liberalizacja. To taki europejski "trynd". Skoro uznaliśmy, że pederasta nie jest zboczeńcem, tylko odmianą normy (coś jak osoby z rudymi włosami), to jest oczywiste, że nie wolno nam również dyskryminować młodych ludzi z problemami typu dysgrafia, dysleksja, ADHD czy inne dysmózgowie. Przecież takie dzieci również mają prawo do edukacji i uniwersyteckich dyplomów! Oczywiście - jest im trudniej... Dodajmy więc takim uczniom dodatkowe punkty na maturze, by skompensować biedactwom ich ułomności! Niech zajmą dzięki tym punktom miejsce np. na polonistyce, na które mógłby się załapać student POSIADAJĄCY trudną umiejętność pisania oraz czytania ze zrozumieniem. Ale po co? Niechaj polonistykę studiują analfabeci! :) Stąd w Polsce tylu obecnie analfabetów rzeczywistych i funkcjonalnych. Dlatego właśnie na portalach internetowych co rusz spotykamy rażące błędy ortograficzne. Bo niby po co korektor, skoro jest moduł automatycznej poprawy pisowni? Może i niedoskonały, ale ludożerka tak samo głupia jak autorzy tekstów i nie zauważy... Problem w tym, że jeszcze żyją ludzie, którzy to dostrzegają, bo wykształcono ich w innym systemie - bez dysgrafii, dysleksji, za to z waleniem linijką po łapach za sadzenie ortografów. Wierzcie mi - to działało!

Powyższą sytuację proponuję odnieść do azjatyckiego systemu edukacji, gdzie miejsce pobłażania i obniżania wymagań zajmuje wręcz wilcza rywalizacja. Zasady są proste: jesteś najlepszy - będziesz na szczycie. A pozostali będą ci buty czyścić. Dlatego Azja idzie do przodu a Europa czy USA się cofa.

Tak więc - czytanie książek jest coraz bardziej passe...

Ale - aby diagnoza była pełna i sprawiedliwa - nie zapominajmy o kolejnym ważnym czynniku.

- nowe technologie.

W tym roku (przyznaję ze wstydem) przeczytałem dotychczas tylko jedną papierową książkę. Ile książek przeczytałem w ogóle od Sylwka? Ano - kilkanaście. Bo używam Kindla zamiast papierowych książek. Ludzie czytają też książki na komputerach a nawet na ekranach smartfonów...

Likwidacja bibliotek publicznych? No proszę bez żartów! :)

Wejdź na peb czy na inny portal i masz DZIESIĄTKI TYSIĘCY darmowych książek po polsku. Jak w bibliotece za komuny... :)

Mój kumpel doładował sobie w kilka dni po zakupie czytnika... 12 tys książek(!!!). Czy kiedykolwiek je przeczyta? Oby! :)

Tak więc - odchodzimy od papieru na rzecz nowych technologii. Teraz - zastanówcie się, proszę.

Czy receptą na drogie biblioteki nie byłoby utworzenie portalu PAŃSTWOWEGO z DARMOWYMI e-bookami oraz zerowy VAT na czytniki a może nawet i państwowe dopłaty do nich?

Taka babcia-emerytka zamiast dymać do biblioteki w mróz siarczysty, mogłaby sobie spokojnie, darmowo i legalnie doładować lekturę na długie zimowe wieczory... bez ruszania się z domu!

Babcia nie ma komputera? Co z tego? Urząd Gminny czy Powiatowy ma! Wyobraźcie sobie taki komp z darmowymi książkami dostępny na korytarzu urzędu dla każdego obywatela. Utopia? Czemu niby? To tańsze, niż biblioteki i personel. Po kiego płacić za psu na budę potrzebny papier? Za dużo mamy lasów?

 

Także do kwestii upadku bibliotek mam stosunek ambiwalentny... z jednej strony (jako wieloletniemu klientowi tychże instytucji) żal mi trochę. Z drugiej strony - rozumiem mechanizmy powodujące upadek bibliotek oraz fakt, że postępu nie da się zatrzymać.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

(...)Teraz - zastanówcie się, proszę.

Czy receptą na drogie biblioteki nie byłoby utworzenie portalu PAŃSTWOWEGO z DARMOWYMI e-bookami oraz zerowy VAT na czytniki a może nawet i państwowe dopłaty do nich?

Taka babcia-emerytka zamiast dymać do biblioteki w mróz siarczysty, mogłaby sobie spokojnie, darmowo i legalnie doładować lekturę na długie zimowe wieczory... bez ruszania się z domu!

Babcia nie ma komputera? Co z tego? Urząd Gminny czy Powiatowy ma! Wyobraźcie sobie taki komp z darmowymi książkami dostępny na korytarzu urzędu dla każdego obywatela. Utopia? Czemu niby? To tańsze, niż biblioteki i personel. Po kiego płacić za psu na budę potrzebny papier? Za dużo mamy lasów?

 

 

Także do kwestii upadku bibliotek mam stosunek ambiwalentny... z jednej strony (jako wieloletniemu klientowi tychże instytucji) żal mi trochę. Z drugiej strony - rozumiem mechanizmy powodujące upadek bibliotek oraz fakt, że postępu nie da się zatrzymać.

 

Mądre to. I to bardzo. Babcia bez własnego komputera będzie też szła do urzędu, dojedzie wózkiem inwalidzkim albo autobusem. Tam swoje odstoi w kolejce i będzie miała dostęp - o ile komputer się nie zawiesi lub nie będzie nieczynny tego dnia. W skupieniu na ruchliwym korytarzu lub mniej obok kibla przeczyta parę zdań zanim oderwą ją od monitora następni chętni na darmowe czytanie. Może też wydrukować sobie książkę o ile zapłaci za to ze swojej renty lub emerytury, kosztem leków, jedzenia czy innym. O przegraniu na zewnętrzny nośnik nawet nie wspomnę, bo przecież babcia nie ma komputera. Do tego babcia też będzie narażona na kaprysy nie tylko urzędników, ale i widzi mi się aury. Poza tym babcia musi mieć dobry wzrok. Przynajmniej w okularach. A jak babcia jest obłożnie chora, ale w pełni sprawna intelektualnie. Nie ma biblioteki w pobliżu, to wnuczek książki jej nie przyniesie.

 

Kierujmy się więc kosztami. Utrzymywanie biblioteki i babci jest drogie. Należy więc zlikwidować biblioteki i babcie. Biblioteki prosto - administracyjnie. Babcie jeszcze łatwiej - trzeba je tylko wyprowadzić lub wynieść lasu. I udawać, ze sama tam poszła, bo jej sie coś pojebało i książki chciała poczytać.

 

Trudno! Takie są koszty ekologii, obniżania kosztów i nie liczenia się z kosztami społecznymi (- co za głupek wymuyto określenie?!)

 

A papier? Wiadomo! Papier potrzebny jest na druki recept, PIT-ów i przemówień.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.