Skocz do zawartości
IGNORED

wzmacniacze DIY vs produkty komercyjne


Arturos

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie za słabo szukałem ale nie znalazłem żadnego porównania najbardziej popularnych konstrukcji DIY (Ugoda, Uniamp, GC, różne LM-y i TDA) w stosunku do konstrukcji komercyjnych (interesują mnie zarówno wzmacniacze stereo jak i amplitunery). Chodzi mi o porównanie pod względem brzmienia.

Pytanie proste, ale odpowiedź już nie.

Takich porównań, teoretycznie w sieci jest sporo, nawet na AS są opinie chociażby o GC. Często te opinie i porównania są w wątkach o danych urządzeniach.

Niestety w DIY jest bardzo wiele czynników i elementów zmiennych, więc każdą taką recenzję musimy odnieść tylko i wyłącznie do danego, testowanego urządzenia. Niekoniecznie nasze zagra tak samo.

Jakość zasilania, jego prawidłowe zaprojektowanie oraz prowadzenie masy ma tutaj kluczowe znaczenie. Część z tych projektów nie ma opracowanego zasilania, co jeszcze bardziej komplikuje sprawę, bo każdy robi po swojemu.

Jakość elementów też ma jakieś swoje znaczenie. Sam mam taki przypadek. Kupiłem zmontowany przedwzmacniacz. Wg poprzednika rozjaśniał brzmienie. Zmieniłem parę elementów i po przeróbce można powiedzieć, że jeżeli zmienia barwę, to raczej przyciemnia brzmienie, a na pewno dodaje sporo przestrzeni i wypełnienia. A to ten sam projekt, ta sama płytka.

Lumin T3, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

A mógłbyś chociaż napisać jakie faux pas popełniłem zadając takie pytanie?

 

Tym Panem wyżej się nie przejmuj. On generalnie wszędzie coś tam pisze i nigdzie na temat.

 

Co do twojego pytania rozumiem, chodzi Ci o jakąś klasyfikację sprzętu. Tak jak to robią w czasopismach umieszczając jakiś tam sprzęt na jakimś tam poziomie.

Uważam że to nie łatwa sztuka, audio to bardzo subiektywna dziedzina i każdy to postrzega, odbiera inaczej. Myślę że pierwsze trzy wzmacniacze są w dobrej kolejności, że tak powiem. :)

A mógłbyś chociaż napisać jakie faux pas popełniłem zadając takie pytanie?

IMHO żadnego, też o tym myślałem.

Myślałem o tym w kontekście testów wykonywanych np w magazynach branżowych. Mogli by raz poświęcic numer i potestować kilka znanych projektów z sieci i porównać je z komeryjnymi produktami na do 5tys. Z tego co się orientuje nie bardzo są tym zainteresowani - po co wsadzać sobie palec w oko i uświadamiać ludzi, że często płacą za logo i koszy marketingu.

 

Mnie zawsze cieszy jak odsłucham coś ze sklepu np u znajomych często kupiony wcale za niemałe pieniądze, wracam do domu odpalam to co zgrzebałem (za ułamek kwoty tamtego systemu) i stwierdzam, że gra to znacznie lepiej.

Banan sam pojawia się na twarzy.

Ty arczi ni bedz taki dowciapny i tuś błysną wiedzą i to widać .... aż świeci (bez urazy). Pomyśl najpierw gdzie sens w tym pytaniu ? Owszem jakby gości podał konkretne modele to jeszcze jeszcze, a tu ogólne pytanie w którym zasadniczo nie ma żadnego sensu bo co tu porownywac każdy jest inny. Porównywanie wygląda tak ze się bierze CD, kolumny i jedzie się słuchać wzm a nie pytac na forum .... jeszcze w taki sens

Pewnie za słabo szukałem ale nie znalazłem żadnego porównania najbardziej popularnych konstrukcji DIY (Ugoda, Uniamp, GC, różne LM-y i TDA) w stosunku do konstrukcji komercyjnych (interesują mnie zarówno wzmacniacze stereo jak i amplitunery). Chodzi mi o porównanie pod względem brzmienia.

Sam w wątku UGODA piałem na temat tej końcówki i porównania z innymi wzmacniaczami.

Wystarczy poczytać .

Prawda jest też taka że to DIY . Moja UGODA grała tak a u kogoś innego na ciut innych częściach czy w innej obudowie może grać inaczej pomijając nawet resztę klamotów .

Od mojej UGODY zagrał lepiej Calyx CTI ( 10 000zł ) i jak dla mnie jeszcze ciut lepiej Xindak A600P ( 12 000zł ) którego mam .

Jeżeli piszemy o mniejszych kwotach to dla mnie jedyny wzmacniacz który może konkurować z UGODą to modyfikowany Yaqin MC-100B na dobrych lampach .

Nie znam natomiast obecnych na topie klonów Accu.

Różnie z tym bywa. W warszawskim klubie KAiM udzielają się zarówno DIY-owcy, jak i właściciele hi-endowych systemów za kilkaset tysięcy złotych - dlatego w miarę regularnie możemy porównywać nawet najbardziej "egzotyczne" zestawienia. ;-) Ostatnio były to np. preampy, gdzie najdroższy (Reimyo) kosztował prawie 80 tysięcy, a najtańsze (także DIY) oscylowały wokół 2-3 tysięcy. Krótki opis tych porównań jest w zakładce "Kluby". No i bywa różnie. Pamiętam, że kilka lat temu zdziwiliśmy się, kiedy Jarkowe monobloki Ugoda zagrały w większości aspektów lepiej od gigantycznej tranzystorowej końcówki BAT VK-500. Kiedyś u Elberotha (czyli już nie w klubie) słuchaliśmy MPM-ów (czyli monobloków pana Maćka/Waldka na lampach GM70) oraz osławionego Ongaku Kondo. Różnica w cenie kilkunastokrotna, a GM-ki zagrały i barwniej, i z większą dynamiką, i z krystalicznie czystą "górą". Ale kiedyś z kolei zrobiliśmy w KAiM spotkanie otwarte, gdzie porównywaliśmy modyfikowane przez DIY-owców odtwarzacze CD. Był wtedy nawet śp. Senicz ze swoim "marańciuniem". ;-) No i klapa. Żaden z nich nawet się nie zbliżył ani do klubowego AA Lektora IV, ani do MBL-a 1531, które stanowiły jakiś tam przyzwoity punkt odniesienia. Bo generalnie, problemem DIY-owców (do których sam się częściowo zaliczam) jest zazwyczaj brak wzorca dobrego dźwięku - a to przychodzi dopiero, kiedy posłucha się bez pośpiechu i w kontrolowanych warunkach (czyli raczej nie na wystawach czy w salonach audio) wielu różnorodnych zestawień. No i bardzo ważne są "twórcze spory" z innymi uczestnikami odsłuchów - bo słuchamy przecież bardzo różnej muzyki, a każdy zwraca szczególną uwagę na inne aspekty dźwięku - jednym zależy przede wszystkim na barwie wokali i instrumentów, innym na przestrzeni, a jeszcze innym na dynamice... DIY może zagrać bajecznie, a może też być kompletną porażką - ważne, żeby umieć to rozpoznać... ;-)

Co do twojego pytania rozumiem, chodzi Ci o jakąś klasyfikację sprzętu. Tak jak to robią w czasopismach umieszczając jakiś tam sprzęt na jakimś tam poziomie.

 

Dokładnie. Chcę wiedzieć w jakim obszarze sprzętu komercyjnego się poruszamy bo wtedy mogę iść do jakiegoś salonu audio, odsłuchać kilka modeli z tej grupy i wiedzieć czego, mniej więcej, spodziewać się po DIY.

 

Owszem jakby gości podał konkretne modele to jeszcze jeszcze

 

Zestawienie przez mnie konkretnego wzmaka komercyjnego i DIY, który może ktoś słuchał to prawie jak typowanie liczb w lotto (rachunek prawdopodobieństwa znam i to tylko taka przenośnia).

 

Raczej oczekiwałbym odpowiedzi w stylu:

"ja słuchałem Ugody i Emotivy model..." lub "ja słuchałem Uniampa i Onkyo model ..."

czyli takich jak właśnie udzielili muda44 i twonk, dzięki, a całego wątku Ugody jeszcze nie przeglądałem bo to prawie 100stron :( ale mam nadzieję że kiedyś się uda :)

muda44

dzięki za ocenę Ugody - jest zachęcająca, a przymierzam się.

 

Porównywałem GC wersja Premium od Petera z Yaqinem mc 10l.

GC zagrał bardzo poprawnie, ale bez emocji, które zdecydowanie lepiej oddawał Yaqin.

Porównywałem GC wersja Premium od Petera z Yaqinem mc 10l.

GC zagrał bardzo poprawnie, ale bez emocji, które zdecydowanie lepiej oddawał Yaqin.

Tak tylko, że zaczynamy porónywać tranzystor z lampą. Jak ktoś wcześniej napisał, każdy szuka czego innego w brzmieniu swojego systemu i słucha innej muzyki.

Ja obecnie słucham na ugodach i jestem bardzo zadowolony. Za jakiś czas będę miał też accu P-4100 i będę mógł sobie to porównać. Osoby które miały okazje porównać te konstrukcje mówią o wyższości Accu no ale o tym przekonam się osobiście. Nie ma co ukrywać że pod względem wydajnościowym Accu to potężny sprzęt. No ale ma to odzwierciedlenie w cenie bo cena kilkukrotnie wyższa niż ugody.

 

Co do ugody to po mimo różnic w wykonaniu ugoda plasuje się bardzo wysoko. Niejednokrotnie jak wspomniał twonk konkurowała ona z bardzo drogimi sprzętami i wychodziła obronną ręką. Jest to moim zdaniem stosunkowo tani i bardzo dobrze grający wzmacniacz.

kocur57

To fakt, są to zdecydowanie inne wzmacniacze. Dlatego je porównywałem.

 

muda44, arczi87

jeśli to nie tajemnica - jaki był przybliżony koszt budowy Waszych Ugod (bez obudowy)?

Yaqinem mc 10l.

GC zagrał bardzo poprawnie, ale bez emocji, które zdecydowanie lepiej oddawał Yaqin.

 

Miałem wcześniej tego Yaqina dobry wzmacniacz ale ugoda dużo lepsza. Choć Yaqin gra bardziej środkiem i brakuje mu dynamiki w stosunku do ugody.

Tak tylko, że zaczynamy porónywać tranzystor z lampą. Jak ktoś wcześniej napisał, każdy szuka czego innego w brzmieniu swojego systemu i słucha innej muzyki

Lampa może grać jak tranzystor i tranzystor jak lampa :)

 

muda44, arczi87

jeśli to nie tajemnica - jaki był przybliżony koszt budowy Waszych Ugod (bez obudowy)?

Kupiłem złożoną Ugodę za jakieś 950zł z tafami i na bogato.

Wsadziłem ją w obudowę wzmacniacza Pioneera gdzie wszystkie gniazda dałem posrebrzane , przekaźniki do Audio , sygnał ciągnięty srebrem i regulacja głośności na topowej drabince Khozmo.

Koszt wyszedł sporo ponad 3000zł z tym ze obudowa była droga bo miała być bez ryski.

Ale zagrała jak zagrała i nie było wstydu i przy Calyx CTI i przy Xindak A600P .

Można oczywiście taniej a można też wejść w Yaqina MC-100B i go zmodyfikować a jest on nadal fantastycznym wzmacniaczem .

Myślałem o tym w kontekście testów wykonywanych np w magazynach branżowych. Mogli by raz poświęcic numer i potestować kilka znanych projektów z sieci i porównać je z komeryjnymi produktami na do 5tys.

 

To jest raczej fantastyka. żaden "magazyn branżowy" nie odważy się wypuścić tak niepolitycznego materiału.

To byłoby równoznaczne z włożeniem sobie karabinu do krtani i pociągnięciem za spust.

 

Wspominam w tym miejscu rozmowę na AS2012 z pewnym redaktorem, który chciał porozmawiać.

Zadał pytania, ... uzyskał odpowiedzi, .... po czym powiedział:

 

"... ALE Pan przecież ZDAJE sobie sprawę z tego, że ja NIE MOGĘ tego opublikować ??? "

 

Grzecznie podziękowałem za rozmowę i zająłem się swoimi sprawami.

 

Mnie zawsze cieszy jak odsłucham coś ze sklepu np u znajomych często kupiony wcale za niemałe pieniądze, wracam do domu odpalam to co zgrzebałem (za ułamek kwoty tamtego systemu) i stwierdzam, że gra to znacznie lepiej.

Banan sam pojawia się na twarzy.

No właśnie.

To najlepsza metoda na poprawę samopoczucia i podbudowanie wiary we własne możliwości.

Nie ma to jak wrócić do domu z markowego salonu sprzedające markowe produkty, opcjonalna lampka wina,

odpalić SWÓJ sprzęt, wygodny fotel, kapcie ...... i posłuchać muzyki.

Rankingi wzmacniaczy DIY są praktycznie bez znaczenia, jak również i opinie o nich. ;)

Po pierwsze, nie ma tu czegoś takiego jak standard. Każda konstrukcja jest inna, wykonana według wiedzy i upodobań składającego.

Po drugie, schemat i nawet gotowe pcb też samo "nie gra" - bo wpływ tego, co w punkcie 1 wpływa na efekt końcowy.

Po trzecie, końcowy dźwięk podlegający ocenie zależy od całego toru audio. Różnice, jakie wnosi jeden element mogą być zupełnie błędnie oceniane, jeśli reszta toru jest też niestandardowa i niewiadomo jakiej jakości.

Po czwarte, każdy ma swoje własne odniesienie dźwięku i opinie są zależne od osłuchania, preferencji i doświadczenia.

Po piąte, każde samodzielne wykonanie diy jest "najlepsze" na świecie, bo nikt nie jest w stanie zupełnie z dystansem odnosić się do siebie samego i swoich wyników. Każda ocena jest w większym lub mniejszym stopniu skażona osobistym stosunkiem do niej.

 

Nic nie zastąpi wkłądu własnej pracy i zdobytej wiedzy. Mając już jakieś doświadczenie i tę wiedzę można sobie wybrać taką czy inną konstyrukcję. A ostatnimi czasy najczęściej ludzie poszukują prostej i szybkiej recepty - na zasadzie googla i wpisania "najlepszy wzmacniacz diy " ....i już się ma . Niestety tak to w rzeczywistości nie działa.... Jak zresztą ze wszystkim innym.

Metoda "na małpę" niczego nie gwarantuje.

Jestem początkującą osobą na tym forum oraz w świecie DIY audio oraz chciałbym na dłużej się w tej dziedzinie zadomowić.

Pozwólcie, że wyrażę swoją opinię na ten temat okiem początkującego.

 

Nie chodzi tutaj tylko o "najlepszą końćówkę mocy", ale o najlepszą w danym budżecie.

Brakuje mi jakiegoś zbioru najciekawszych konstrukcji które warto zbudować najlepiej w jednym temacie z oszacowaniem +/- kosztów wykonania, schematami, odnośnikami, specyfikacją techniczną itp. Każdy wybrał by coś dla siebie, bo każdy ma inne wymagania.

Co z tego jak ugoda podobno kładzie na łopatki trochę sprzętu, czytam sobie super bajka, ale później się okazuje, że stosunkowo drogo jak dla początkującego i szukanie innej końcówki od nowa.

 

Osoby nowe w świecie DIY audio takie jak ja mają problem się odnaleźć czasami co jest czym oraz czasami mam wrażenie, że to świat zamknięty dla małej grupki społeczności.

Czasami szukając jakiejś ciekawej końcówki mocy nie wiadomo jakich nazw szukać, każda się inaczej nazywa i odwrotnie.

Czasami pojawi się jakiś temat, 100 stron postów, a w indexie, temacie, na pierwszej stronie ani słowa o konstrukcji, nawet czym jest tylko jakaś nazwa nic nie mówiąca nikomu prócz osobom w temacie.

Trochę się naczytałem o symasymie, uniampie, trochę o TDA i LM i w sumie tyle. Reszty konstrukcji nawet nie poznałem, a z pewnością jest wiele ciekawych i ciekawszych.

 

Pozdrawiam

Można by zrobić coś na wzór tematu z elektrody Tamten co prawda dotyczył zestawów głośnikowych i jest już w większości nieaktualny, ale taka lista może być bardzo pomocna dla nowych adeptów DIY

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Metoda "na małpę" niczego nie gwarantuje.

całkiem dobre określenie.

 

Zapewne jest jakaś reguła iż wzmacniacz DIY jest lepszy od komercyjnej konkurencji , ale nie zawsze . Nawet w świecie DIY obserwuje sie TAKŻE kłamliwe przedstawianie konstrukcji mające na celu zwabić entuzjastów i tym przysporzyć plusów autorowi konstrukcji lub autorowi tematu . Gdzieś w tle chodzi o walke , o pieniądze , prestiż w środowisku , trzeba o tym pamiętać ! .

Nie chodzi tutaj tylko o "najlepszą końćówkę mocy", ale o najlepszą w danym budżecie.

Nie chodzi tutaj tylko o "najlepszą końćówkę mocy", ale o najlepszą w danym budżecie

To też nie tędy droga. Gainclona można złożyć za 100zł i za 1000zł. Postaw na Ugodę, złóż ją starannie i według reguł budowy a będziesz zadowolony. Jesli ma być dobrze złożona to trza wydać bez obudowy 700-1000zł, ale warto.

 

Zresztą rady przez internet są g... warte. Najlepiej mieć te konstrukcje w domu i samemu posłuchać, a potem wybrać

Tak sobie temat śledzę.

 

Postaw na Ugodę, złóż ją starannie i według reguł budowy a będziesz zadowolony. Jesli ma być dobrze złożona to trza wydać bez obudowy 700-1000zł, ale warto.

 

Dla czego akurat ugodę?

A nie na przykład jeden z klonów accu, passa, alepha czy inne końcówki?

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Można by zrobić coś na wzór tematu z elektrody Tamten co prawda dotyczył zestawów głośnikowych i jest już w większości nieaktualny, ale taka lista może być bardzo pomocna dla nowych adeptów DIY

 

Mnie się ten pomysł bardzo spodobał, tylko ze istnieje pewien problem.

Kto jest w stanie złożyć wszystkie dostępne konstrukcje, nawet tylko te z naszego Forum, i je odsłuchać i opisać ?

Tak sobie temat śledzę.

 

 

 

Dla czego akurat ugodę?

A nie na przykład jeden z klonów accu, passa, alepha czy inne końcówki?

 

Przytoczone tu wzmacniacze są jak sam napisałeś klonami a Ugoda jest autorskim projektem DIY.

No może niektóre wzmacniacze Nelsona Passa można na upartego uznać jako projekt DIY.

Warto może na początek zdecydować się co rozumiemy pod pojęciem DIY.

Konstrukcja Ugody jest chyba najlepiej udokumentowana, jest opis uruchamiania, nikt w zasadzie nie powinien mieć żadnych problemów z jej uruchomieniem.

Jest jeden projekt pcb, bez wad, poprawek...

Na pewno wymienione wyżej klony wzmacniaczy mają swoje zalety i w niektórych aspektach są lepsze od Ugody.

Ale bezsprzecznie Ugoda jest najbardziej dopracowaną konstrukcją i najłatwiejszą do powielenia.

Dokładnie, przydałoby się zgromadzić w jednym miejscu większość ciekawych konstrukcji z oszacowaniem kosztów mniej więcej na standardowych elementach, bez udziwnień.

Można przyjąć jakiś standard np. kondy nichicon, itd.

Osobiście nie wierzę w magię Gainclona, ale też nie można przesadzać całkowicie w drugą stronę i składać na odpadach za 2zł.

 

Gdzieś widziałem konda marki nie pamiętam, 12mF 83V nówka i cena kilka złoty. Nie znam się na elementach, ale w porównaniu do innych wydał mi się zbyt tanio.

Przydałby się też jakiś standard tanich - minimum - elementów (np elektrolity) które kupować, a które chinole omijać. :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.