Skocz do zawartości
IGNORED

Polski gramofon Daniel G-1100 fs Fonica


4321
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli dalej rozmawiamy o stroboskopie to chodziło Ci chyba o fotorezystor.

 

wg schematu jest dioda nadawcza IR CQYP16 oraz BPYP24 oznaczony jako fototranzystor, i ów fototranzystor ma 2 nogi bo trzecia (baza) to element światłoczuły.

Muszę go wydłubać i jakoś sprawdzić, pewnie padł. No bo co innego może być przyczyną... wprawdzie tam jest jeszcze jedna parka działająca jako "optoizolator"..

Czy może ktoś wie do czego służy rezystor nastawny P6?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez krowaklara
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o stroboskopie to chodziło Ci chyba o fotorezystor.

 

masz racje

ten schemat Daniela który mam pochodzi chyba z póżniejszych gramofonów

wydłubałem żarówkę nad fotorezystorem, okazała się przepalona

teraz jest git.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cd mojej opowieści.

 

Tor sygnałowy gramofonu

W fabrycznym wykonaniu, zwarte emitery tranzystorów T201 i T202, podłączono z masą i sygnałami LG i LR. Do podłączeń zewnętrznych, zgodnie z obowiązującymi we wszystkich landach RWPG normami, zastosowano gniazdo DIN. Dzisiaj, kiedy rozdzielenie sygnałów i mas uważa się za niezbędne, zamontowanie gniazd RCA staje się koniecznością. Na forum, użytkownicy zalecają także wymianę przewodów sygnałowych. Więc wzorem innych, zakupiłem takie przewody z zamiarem wymiany starych na nowe. Ale przed demontażem dokładnie sprawdziłem fabryczne i wykonałem kilka pomiarów. Parametry były porównywalne, więc pozostawiłem oryginalne.

 

Wykonanie mocowania gniazd RCA.

Najpierw powiększyłem szerokość otworu drewnianej obudowy do 40mm. Odległość otworu od zewnętrznej krawędzi wynosi 27mm. Najlepiej to zrobić frezem palcowym fi 19mm.

Następnie wyciąłem szlifierką kątową odpowiedni kształt z małego kątownika budowlanego. Taki kątownik jest ocynkowany i sztywny. Na jego bocznej powierzchni będzie zamontowany bolec stabilizujący położenie i łączówka uziemiająca. Bolec ma trafić do wywierconego i trochę poziomo rozpiłowanego otworu w chassis (otwór pod czarną, wierzchnią blachą maskującą). Na drugiej powierzchni kątownika wywierciłem otwór na śrubkę mocującą i dwa otwory na gniazda RCA. Przyciąłem kątówką (na odpowiednią wysokość) blachę mocowania gniazda DIN i przykręciłem do niej zrobiony kątownik. Nakleiłem taśmę maskującą, założyłem gniazda RCA (czerwone na prawy kanał) i przylutowałem przewody sygnałowe. Natomiast przewód uziemiający handshella, przylutowałem do końcówki założonej na kątowniku i dalej oddzielnym kabelkiem do punktu centralnego uziemienia.

 

GND (Uziemienie)

W takim urządzeniu jak gramofon, gdzie występuje przetwarzanie bardzo małych sygnałów, istotną rzeczą jest prawidłowe uziemienie. Sprowadza się ono do ustalenia centralnego punktu uziemienia, do którego podpinamy miedziane przewody od większości elementów metalowych łączonych „na styk”. W Danielu takim punktem jest miejsce dolutowania przewodu doprowadzonego z dolnej metalowej pokrywy. Dla wyrównania potencjałów gramofonu i wzmacniacza zamontowałem na chassis dodatkowe gniazdo BNC. Najwygodniej jest je umieścić obok kabla zasilania 230V. Kabelek będzie je łączyć z gniazdem GND wzmacniacza. We wzmacniaczach, bez gniazd GND, należy połączyć go „pod śrubkę” metalowej obudowy. Warto jeszcze trochę skrócić wewnętrzny kabelek uziemiający dolną blaszaną pokrywę i założyć tam konektorki samochodowe. Tak przygotowany gramofon będzie łatwo, bez lutownicy, wymontować z obudowy. A niestety, trzeba będzie kilka (lub kilkanaście) razy jeszcze wyjąć.

 

C.D.N.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-57311-0-85248300-1419589484_thumb.jpg

post-57311-0-51721100-1419589485_thumb.jpg

post-57311-0-21381000-1419589486_thumb.jpg

post-57311-0-92317200-1419589486_thumb.jpg

post-57311-0-62610800-1419589487_thumb.jpg

post-57311-0-11722800-1419589502_thumb.jpg

post-57311-0-85524700-1419589502_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

... Do podłączeń zewnętrznych, zgodnie z obowiązującymi we wszystkich landach RWPG normami, zastosowano gniazdo DIN. Dzisiaj, kiedy rozdzielenie sygnałów i mas uważa się za niezbędne,...

 

Czy te normy obowiązywały również w innych "landach"? Pytam, bo mam trzy urządzenia, dwa wyprodukowane w Japonii i jedno w RFN, w których gniazda tego typu są zastosowane.

 

To

 

post-3254-0-57705200-1419599345_thumb.jpg

 

nie jest gniazdo BNC.

 

To

 

post-3254-0-57565700-1419599428_thumb.jpg

 

jest gniazdo BNC.

 

 

GM

Edytowane przez G.Mark
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry pomysł z tą płytką trzymającą gniazda RCA, ale mam pytanie, jakie parametry kolega mierzył że uważa, że kable są ok?

Oglądał kolega te 30-letnie kabelki po zdjęciu izolacji używając lupy?

Na fotkach mamy nowe surowe gniazdo Fonici i używane gniazdo Technicsa z lat 70-80

Proszę przyjrzeć się stykom.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-5705-0-77836400-1419622346_thumb.jpg

post-5705-0-54917900-1419622362_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do G.Mark:

Racja - moja pomyłka. Oczywiście to co zamontowałem to gniazdo do wtyka bananowego a nie BNC. Dzięki za czujność :-)

 

Do 4321:

Oczywiście styki wszystkie wyczyściłem. A potem pomierzyłem rezystancję poszczególnych kabelków.

 

Ciąg dalszy...

 

Interkonekty

Oczywiście wykonałem dwa oddzielnie ekranowane tory przesyłowe, rozdzielając masy wewnątrz gramofonu podobnie jak było już opisywane w poprzednich postach. Jeśli chodzi o same interkonekty, przy zaprawianiu wtyków RCA zwróciłem uwagę na jakość wtyczek. Te chińskie, są źle zaciśnięte i trzeba było dodatkowo lutować łączówkę ekranu do obudowy. Na forum proponowano, aby do ekranów we wtyczkach RCA, dołączyć dodatkowe kabelki i założyć między nimi przełącznik zwierający „ekrany razem”. Ja nie zdecydowałem się na to. Natomiast polecam zmierzyć pojemność wnoszoną przez kabel. Oryginalny kabel Daniela, długości ~ 1,2 metra, obciążał wkładkę pojemnością ~ 215 pF / kanał !. Fatalnie, powinno być o wiele mniej. Wymieniłem go na „High Grade Low Noise Microphone Cable”, którego pojemność, to tylko 66,6 pF / metr. W zasadzie, tylko zmieniając długość i jakość kabla, można mieć wpływ, na dobranie odpowiedniej pojemności obciążenia wkładki. Mf-100 narzuca w tym zakresie ostre, prawie nie do spełnienia warunki. Trochę lepiej to wygląda przy wkładkach ATxxE. A przecież, to dopasowanie pojemnościowe jest odpowiedzialne za tłumienie rezonansu wkładki oraz barwę i czystość wysokich tonów. Istotne tu są pojemności wnoszone przez gramofon, kabel połączeniowy i wzmacniacz. Suma tych pojemności powinna być, tylko kilka (max kilkanaście) procent większa, od podanej w impedancji obciążenia wkładki.

 

Sensory i lampka stroboskopu

Łatwo jest wymienić żarówki podświetlające na LED-y. Kolor wg uznania, ale nieźle prezentują się niebieskie. Jak już pisano na forum, najlepiej zakupić LED-y 12V, z oprawki żarówki odlutować trzeba tylko część szklaną i w to miejsce wstawić diodę.

Do oświetlania stroboskopu, służącego do ustawienia obrotów talerza, używane jest światło emitowane z neonówki. Jest ono słabe, a w dzień mało widoczne. Dla zwiększenia strumienia tego światła, wewnętrzną część walcową kominka, w którym jest umieszczona neonówka, wykleiłem samoprzylepną błyszczącą taśmą aluminiową. W miejsce neonówki można wstawić, używaną do oświetlenia lodówki, żarówkę LED (o mocy 0,5 W). Oczywiście z gwintem E14 i wymiarami fi 16 x 48.

 

Kondensatory

Większość użytkowników wymienia kondensatory elektrolityczne „w ciemno” – bo tak robią „wszyscy”. Postanowiłem je zmierzyć. Jakie było moje zdziwienie, że 35-letnie elektrolity 1000uF/25V (C111 i C114) miały takie parametry jak nowe z firmy JACKSON, SACON czy SUSCON. Mierzyłem pojemność, tangens delta i ESR. Nowe są oczywiście mniejsze, ale wolałem pozostawić oryginalne. Można je wymienić na kondensatory markowe, np. NICHICON, RUBYCON, SANYO, ELNA, PANASONIC, itd. , ale po co? Przecież płytka z elektroniką służy tylko do sterowania silnikami. Oryginalne wystarczają i sprawują się dobrze. Wymieniłem jednak kondensator C112 na 470uF/16V, ale tylko dlatego, że wg mnie, pojemność oryginalnych (100uF,16V) to za mało. Kondensatory opóźniające zadziałanie układu tłumienia, C201 i C202, pozostały oryginalne.

 

C.D.N

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Przeróbka ładnie opisana, podane na talerzu - tylko zrobić ;) Moje obawy są co do wymiany gniazda DIN na RCA. Być może dobre jest takie rozwiązanie dla osób mających dobrej klasy wzmacniacze prod. " zachodniej " choć to zbyt ogólne pojęcie... Mając styczność z różnymi modelami gramofonów B&O w konfiguracji z różnymi wkładkami od MMC 1 do MMC 5 z lat 80 czy 90-tych jest w nich stosowana jedna ciekawa "archaiczna" rzecz. Mianowicie gniazda DIN idealnie pasujące i kompatybilne ze wszystkim co produkowano w naszym PRL-u . Też się łapałem zamiarem wymiany jednak jak zobaczyłem sprzęt u najbogatszych wraz z wspomnianymi gniazdami DIN ... Piszę tu o gramofonach kosztujących od 2 do 6 tyś zł. + dodatkowo koszt wkładek ( tych droższych to koszt około 1500 - 2000 zł. ) Wtyczki są solidne, kable bardzo dobrze ekranowane a gramofony dostarczają tylko i wyłącznie czystą muzykę. Dla tych którzy chcieliby pozostawić oryginalność swego Daniela może dobrym rozwiązaniem byłoby poszukać wysokiej jakości kable wraz z gniazdami DIN lub pobrać takie z uszkodzonych np. B&O - nów... Napisałeś że w Twoim gramofonie było 215p na kanał. Takie coś w duńskiej marce raczej niema miejsca... Wiem że swego czasu w Ożarowie Mazowieckim produkowano znakomitej jakości kable - dla B&O-sena też ;) Mucha nie siada. Prawdopodobnie na samym początku produkcji te najlepsze kable stosowano także w Danielach, Radmorach 5100 serii " A " czy szpulkach Koncert. Jeżeli masz coś z początkowej serii może warto ZASTANOWIĆ się czy warto - powrót do oryginału może okazać się niemożliwy a przeróbka zbędna w przypadku gdy mamy zastosowane to co najlepsze.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do Radmruś

 

RCA warto, o podłączeniu do DIN wzmacniacza napiszę

 

 

teraz ciąg dalszy ......

 

Zasilacz

W zasilaczu sprawdziłem napięcie na kondensatorze C112, wymagało korekty. Więc potencjometrem montażowym P5

(zamontowanym na płytce elektroniki), ustawiłem na 11,0 V .Następnie sprawdziłem jaki jest wpływ zasilacza na tor sygnałowy.

Kontrolę przeprowadziłem przy odłączonym tłumieniu, ustawieniu maksymalnego wzmocnienia wzmacniacza i świecącej lampce

STOP. Wtedy, z kolumn głośnikowych, wyraźnie usłyszałem przydźwięk sieciowy. Delikatne przemieszczanie ramienia

wyraźnie zmieniało natężenie tego szumu. Powstawał też dodatkowy efekt. Z emitowanych przez kolumny fal akustycznych

o częstotliwości 50Hz, powstała fala stojąca. Nastąpiła superpozycja fal i wyraźnie można określić jej strzałki i węzły.

Objawia się to tym, że chodząc po pomieszczeniu w pewnych miejscach dźwięk jest mocniejszy, a w innych słabszy.

Przydźwięk ten pochodził z wkładki przetwornika. Oznaczało to, że do cewek przetwornika dostawało się

zmienne pole magnetyczne 50Hz. Początkowo myślałem, że indukuje się ono z przewodów zasilania 230V

lub przewodów niskiego napięcie z wtórnego uzwojenia transformatora. Ale nie. To talerz ma wpływ

na intensywność tego przydźwięku, a najgłośniejszy przydźwięk jest na jego obrzeżu. Ciekawe, bo sam talerz

jest wykonany z materiału niemagnetycznego, a jednak. Po zdjęciu talerza i przemieszczaniu go wokół handshell’a

zlokalizowałem przyczynę. Jest nią umieszczony w pudełku z tworzywa, transformator sieciowy (sic!)

Emitowane przez niego pole magnetyczne powoduje prądy wirowe w talerzu, a te swoim polem magnetycznym

indukują przydźwięk w cewkach wkładki przetwornika. Jest oczywistym, że pole magnetyczne w cewkach każdej

wkładki potrafi wzbudzić SEM i sama wymiana wkładki na lepszą niewiele tu pomoże (piezoelektryczne

poza tematem). Producent o tym przydźwięku chyba wiedział, ale stosując tłumienie sygnału, zignorował

ten problem. Stale działające tłumienie sygnału jest wyłączane dopiero wtedy, gdy igła znajduje się na płycie.

Przeciętny użytkownik mógł mieć trudności z identyfikacją tego przydźwięku, natomiast

meloman wychwytuje to szybko. Prawdopodobnie stąd ta niechęć do Daniela.

Nie było wyjścia – musiałem się pozbyć się tego pola magnetycznego..

 

 

Transformator

Pudełko z transformatorem jest zawieszone na gumowych amortyzatorach (aretowanych na czas transportu).

Widać, że firma zadbała o jakość transportu, ale chyba nie przewidziała, że transformator wewnątrz pudełka

może drgać, a pudełko rezonować (kolega określił, że w moim gramofonie „coś buczy, brzęczy, wyrczy,

hyrczy, byrczy”, itd). Wystarczyło tylko zablokować transformator kawałkiem twardej gumy, by polepszyć

sytuację. A co z przydźwiękiem od transformatora sieciowego? Jest kilka opcji. Można transformator przenieść

poza gramofon lub zastosować kompletny zewnętrzny zasilacz. Obydwa rozwiązania odrzuciłem,

nie cierpię wszystkiego rodzaju przystawek. Można też, do pudełka po usuniętym transformatorze, wstawić

nowoczesną przetwornicę tranzystorową lub zastosować ekranowanie magnetyczne. Wybrałem wariant

trudniejszy, nawiązujący do „tamtych lat”, z ekranowaniem magnetycznym i zmianą położenia

transformatora. Co do ustawienia transformatora, to muszę przyznać, że producent umieścił go w

najgorszym z możliwych położeń. Nawet już samo obrócenie transformatora zmniejsza przydźwięk.

Dodatkowo, aby osiągnąć efekt klatki Faraday’a, wstawiłem go do pudełka zrobionego z miękkiej blachy

stalowej. Całość zamocowałem mosiężnymi śrubami do górnej blachy stalowej, przez fabryczne

amortyzatory. Górna blacha, o grubości 1,5mm, posiada boczne niewielkie wypusty, które koncentrują

i kierują ewentualne pole do chassis. Zamyka to obwód magnetyczny. Taką klatkę Faraday’a,

o zewnętrznej wysokości 55 mm, uziemiłem łącząc bezpośrednio z punktem centralnym. Zabiegi te,

pozwoliły całkowicie wyeliminować wpływ talerza na wkładkę. Pozostało jednak szczątkowe pole

przekazywane przez chassis. Jest ono bardzo trudne do usunięcia. Można jedynie zminimalizować jego

oddziaływanie przez zamontowanie dodatkowej, stalowej blachy. Zamontowałem ją na wysokości 11 mm

nad chassis, pod talerzem, bezpośrednio pod wkładką. Ma grubość 1,5 mm. Zmienia ona rozkład pola

magnetycznego w pobliżu wkładki. Kształt i ułożenie blachy ekranującej zostało wybrane doświadczalnie.

W sumie, po wykonaniu tych prac, poprawa jakości była wyraźnie odczuwalna. Teraz, przy

zaparkowanym ramieniu, w głośnikach panuje cisza, a układ tłumienia sygnału wydaje się być zbędny.

Oczywiście, każda z wcześniej wymienionych opcji, także prowadzi do polepszenia odstępu sygnał-szum.

 

C.D.N.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-57311-0-29485200-1419787941_thumb.jpg

post-57311-0-60711400-1419787942_thumb.jpg

post-57311-0-84424000-1419787945_thumb.jpg

post-57311-0-19670800-1419787947_thumb.jpg

post-57311-0-57116900-1419787948_thumb.jpg

post-57311-0-91822000-1419787949_thumb.jpg

post-57311-0-48089900-1419787989_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiary, pomiarami a odsłuch to inna para kaloszy, wymiana okablowania wewnętrznego ramienia bardzo dużo wnosi obojętnie czy jest to Daniel czy inny gramofon, jest to fakt potwierdzony praktyką. Każdy kabel ma takie parametry jak: przekrój, rezystancje, pojemność, indukcyjność, ale bardzo ważnym parametrem jest czystość materiału z którego go wykonano. Napięcia jakie wkładki podają na wyjście to zaledwie kilka mV przykładowo dla wkładek MM 4,0 mV oraz MC 0,4 mV dlatego wymiana tego kabla jest szczególnie ważna bo straty w sygnale na odcinku 40 cm są naprawdę spore,to słychać. Wiadomo, pojemność okablowania można dobrać długością kabla u mnie w Danielu układ po zmianie okablowania ma 74 pF na kanał. Kondensatory, jestem zdania że warto je jednak wymienić.

Żywotność i poprawne działanie tych elektrolitów z czasu PRL to jakieś 10 lat , to i tak sporo.

W moim Danielu na pływaniem obrotów pomogła dopiero wymiana kondków.

Transformator najlepiej wywalić poza obudowę jest to sprawdzone rozwiązanie ale dobrze że próbujesz inaczej ciekawy jestem jaki uzyskasz efekt.

Układ tłumienia sygnału z wkładki najlepiej od razu pominąć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

4321, warto przetoczyć podtalerzyk - pamiętasz jak rozmawialiśmy o kołysaniu obrotów? ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

historii ciąg dalszy....

 

 

Tłumienie sygnału

Przydaje się szczególnie do wyeliminowania trzasków gdy automat umieszcza igłę na płycie. Fabrycznie, w tor sygnałowy, są wpięte tranzystory T201 i T202, których zadaniem jest tłumienie wszelkich zakłóceń sygnału przy podniesionym ramieniu. Podczas odtwarzania tranzystory są zatykane. Po zamontowaniu gniazd RCA i rozdzieleniu mas, tranzystory nadal mogą spełniać swoją funkcję sterując transoptorami. Każdy z tranzystorów, przez transoptor steruje swoim kanałem. Kolektor tranzystora jest podłączony szeregowo z diodą wejściową transoptora i przez rezystor (1kOhm/0,25 W) do stabilizowanego diodą napięcia. Dioda, typu BZX83C9V1, z równoległe podłączonym kondensatorem 2200 uF/ 16 V, zasilana jest, przez rezystor 390 Ohm / 0,5 W z napięcia + 20 V (wyprowadzonego na łączówkę N1-7). Do tłumienia użyłem transoptora EL817, taki „był pod ręką”. Na koniec, na gniazdach RCA, przy wymontowanym headshell’u zmierzyłem pojemności wnoszone przez gramofon. Pomiar wykazał, że jest to 8 pF z rezystancją > 200 Mohm, w każdym kanale. Nie jest źle, tyle wnosi 4,5 cm długości oryginalnego kabla, chociaż wolałbym, aby ta pojemność była mniejsza. Tłumienie zachowuje się poprawnie, działa jak fabryczne.

 

Tłumienie drgań

Zauważyłem, że gramofon stojący na oddzielnym stoliku, jest zbyt wrażliwy na stukanie w podłogę (parkiet) w miejscu oddalonym (~1m) od stolika. Ponadto, wychylenie w bok i puszczenie talerza, przed dojściem do pozycji stabilnej, powoduje zbyt dużo wahnięć (~9). Podobnie było z wychyleniem góra-dół. Zabrałem się więc za sprawdzanie tłumienia zawieszenia. Na tym forum, jest proponowane założenie stoperów 3M. Potwierdzam, to dobry pomysł i warto tak zrobić. Tanie stopery do zakupienia w sklepie z artykułami BHP lub drożej, na zamówienie w aptece. Jednak niewiele to pomogło. Prawdopodobnie te stopery eliminują tylko drgania samych sprężyn. Następnym elementem mojego zainteresowania były trzy gąbki (o wymiarach podstawy około 20x30). Są one zamocowane pomiędzy zespołem ruchomym, a częścią nieruchomą. Czas zrobił swoje i te też się rozsypały, przestając spełniać swoje zadanie. Jednak, przed ich wymianą, wyregulowałem zawieszenie wspornika kompletnego. Regulowałem śrubami przy sprężynach w ten sposób, aby wysokość szczeliny pod całym obwodem talerza była jednakowa i wynosiła 4 mm (+/- 0,5 mm). Następnie dobierałem gąbkę. Gąbka nie może być za miękka, ani zbyt twarda. Powinna zawsze wracać do swego pierwotnego kształtu. Nie nadają się gąbki wiskozowe. Miałem trochę trudności z doborem i określeniem wysokości takiej gąbki. Doświadczalnie, po wielu próbach, uzyskałem, w miarę satysfakcjonujący mnie wynik. Zbyt twarda, lub za duża gąbka powodowała wprowadzenie zakłóceń od wibracji silnika napędzającego talerz (brum). Silnik ten jest zamontowany na części nieruchomej chassis i przekazuje napęd za pomocą paska. Wynika z tego, że elastyczność paska i gąbki musi współgrać. Gąbkę, wzorem producenta, przykleiłem tylko do zespołu ruchomego. Drgania silnika napędzającego ramię, są nieistotne. W czasie odtwarzania silnik ten nie pracuje.

 

C.D.N.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-57311-0-98199800-1419938812_thumb.jpg

post-57311-0-22598600-1419938814_thumb.jpg

post-57311-0-92068000-1419938814_thumb.jpg

post-57311-0-43293400-1419938815_thumb.jpg

post-57311-0-93908400-1419938815_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny bubel, chodzi mi o pasek do Daniela kupiony na portalu Allegro.

Pasek napędu talerza Falc.Co kupiony jakieś sześć miesięcy temu.

Pasek zaczął się ślizgać i pojawiły się problemy z utrzymaniem obrotów.

Pomiary wykazały że pasek rozciągnął się o 4 mm w stosunku do nowego paska.

Macie jakieś doświadczenia z tym produktem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie dość szybko wyślizgała się gumka od automatyki ramienia

wyciałem cienki pasek taśmy malarskiej maskującej i okleiłem po obwodzie koła, pomogło

Napędowy mam z Wamatu już rok i jest jeszcze w miarę OK

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do Radmruś

 

RCA warto, o podłączeniu do DIN wzmacniacza napiszę

 

 

teraz ciąg dalszy ......

 

Zasilacz

W zasilaczu sprawdziłem napięcie na kondensatorze C112, wymagało korekty. Więc potencjometrem montażowym P5

(zamontowanym na płytce elektroniki), ustawiłem na 11,0 V .Następnie sprawdziłem jaki jest wpływ zasilacza na tor sygnałowy.

Kontrolę przeprowadziłem przy odłączonym tłumieniu, ustawieniu maksymalnego wzmocnienia wzmacniacza i świecącej lampce

STOP. Wtedy, z kolumn głośnikowych, wyraźnie usłyszałem przydźwięk sieciowy. Delikatne przemieszczanie ramienia

wyraźnie zmieniało natężenie tego szumu. Powstawał też dodatkowy efekt. Z emitowanych przez kolumny fal akustycznych

o częstotliwości 50Hz, powstała fala stojąca. Nastąpiła superpozycja fal i wyraźnie można określić jej strzałki i węzły.

Objawia się to tym, że chodząc po pomieszczeniu w pewnych miejscach dźwięk jest mocniejszy, a w innych słabszy.

Przydźwięk ten pochodził z wkładki przetwornika. Oznaczało to, że do cewek przetwornika dostawało się

zmienne pole magnetyczne 50Hz. Początkowo myślałem, że indukuje się ono z przewodów zasilania 230V

lub przewodów niskiego napięcie z wtórnego uzwojenia transformatora. Ale nie. To talerz ma wpływ

na intensywność tego przydźwięku, a najgłośniejszy przydźwięk jest na jego obrzeżu. Ciekawe, bo sam talerz

jest wykonany z materiału niemagnetycznego, a jednak. Po zdjęciu talerza i przemieszczaniu go wokół handshell’a

zlokalizowałem przyczynę. Jest nią umieszczony w pudełku z tworzywa, transformator sieciowy (sic!)

Emitowane przez niego pole magnetyczne powoduje prądy wirowe w talerzu, a te swoim polem magnetycznym

indukują przydźwięk w cewkach wkładki przetwornika. Jest oczywistym, że pole magnetyczne w cewkach każdej

wkładki potrafi wzbudzić SEM i sama wymiana wkładki na lepszą niewiele tu pomoże (piezoelektryczne

poza tematem). Producent o tym przydźwięku chyba wiedział, ale stosując tłumienie sygnału, zignorował

ten problem. Stale działające tłumienie sygnału jest wyłączane dopiero wtedy, gdy igła znajduje się na płycie.

Przeciętny użytkownik mógł mieć trudności z identyfikacją tego przydźwięku, natomiast

meloman wychwytuje to szybko. Prawdopodobnie stąd ta niechęć do Daniela.

Nie było wyjścia – musiałem się pozbyć się tego pola magnetycznego..

 

 

Transformator

Pudełko z transformatorem jest zawieszone na gumowych amortyzatorach (aretowanych na czas transportu).

Widać, że firma zadbała o jakość transportu, ale chyba nie przewidziała, że transformator wewnątrz pudełka

może drgać, a pudełko rezonować (kolega określił, że w moim gramofonie „coś buczy, brzęczy, wyrczy,

hyrczy, byrczy”, itd). Wystarczyło tylko zablokować transformator kawałkiem twardej gumy, by polepszyć

sytuację. A co z przydźwiękiem od transformatora sieciowego? Jest kilka opcji. Można transformator przenieść

poza gramofon lub zastosować kompletny zewnętrzny zasilacz. Obydwa rozwiązania odrzuciłem,

nie cierpię wszystkiego rodzaju przystawek. Można też, do pudełka po usuniętym transformatorze, wstawić

nowoczesną przetwornicę tranzystorową lub zastosować ekranowanie magnetyczne. Wybrałem wariant

trudniejszy, nawiązujący do „tamtych lat”, z ekranowaniem magnetycznym i zmianą położenia

transformatora. Co do ustawienia transformatora, to muszę przyznać, że producent umieścił go w

najgorszym z możliwych położeń. Nawet już samo obrócenie transformatora zmniejsza przydźwięk.

Dodatkowo, aby osiągnąć efekt klatki Faraday’a, wstawiłem go do pudełka zrobionego z miękkiej blachy

stalowej. Całość zamocowałem mosiężnymi śrubami do górnej blachy stalowej, przez fabryczne

amortyzatory. Górna blacha, o grubości 1,5mm, posiada boczne niewielkie wypusty, które koncentrują

i kierują ewentualne pole do chassis. Zamyka to obwód magnetyczny. Taką klatkę Faraday’a,

o zewnętrznej wysokości 55 mm, uziemiłem łącząc bezpośrednio z punktem centralnym. Zabiegi te,

pozwoliły całkowicie wyeliminować wpływ talerza na wkładkę. Pozostało jednak szczątkowe pole

przekazywane przez chassis. Jest ono bardzo trudne do usunięcia. Można jedynie zminimalizować jego

oddziaływanie przez zamontowanie dodatkowej, stalowej blachy. Zamontowałem ją na wysokości 11 mm

nad chassis, pod talerzem, bezpośrednio pod wkładką. Ma grubość 1,5 mm. Zmienia ona rozkład pola

magnetycznego w pobliżu wkładki. Kształt i ułożenie blachy ekranującej zostało wybrane doświadczalnie.

W sumie, po wykonaniu tych prac, poprawa jakości była wyraźnie odczuwalna. Teraz, przy

zaparkowanym ramieniu, w głośnikach panuje cisza, a układ tłumienia sygnału wydaje się być zbędny.

Oczywiście, każda z wcześniej wymienionych opcji, także prowadzi do polepszenia odstępu sygnał-szum.

 

C.D.N.

 

Z całym szacunkiem dla twojego wkładu pracy aby Daniel grał lepiej to mam w zasadzie jedną uwagę:

 

Użycie gniazd RCA wbudowanych w gramofon wg mnie stoi w sprzeczności z zasadą prowadzenia okablowania, które zapewni minimum zakłóceń oddziaływających na sygnał elektryczny między wkładką a pre phono. W przypadku użycia gniazd RCA niestety musimy połączyć masę gramofonu (w tym i ramienia) z jednym z przewodów sygnałowych idących od wkładki. Później kabel typu żyła w ekranie i na końcu wtyk RCA. Rozwiązanie, które zapewni nam najmniejsze zakłócenia w sygnał to takie gdzie masa gramofonu nie ma styczności z przewodami sygnałowymi aż do wejścia masy w pre phono. Stąd konieczność użycia 2 przewodów z dwoma żyłami w ekranie (na kanał). Dla przypomnienia rysunek w załączeniu, który był już na tym forum publikowany. Jeśli jednak ktoś się upiera przy tym, że musi mieć gniazda w gramofonie to należy zastosować np. 2 gniazda i 2 wtyczki XLR gdzie mamy możliwość prowadzenia masy gramofonu niezależnie od przewodów sygnałowych biegnących od uzwojenia wkładki.

 

Inne spostrzeżenie dotyczy transformatora i jego wpływu na poziom przydźwięku. Jak kolega już napisał a ja zauważyłem to już kilkanaście lat temu, umiejscowienie fabryczne transformatora jest fatalne. Kilkanaście lat grałem gramofonem z niezależnym zasilaczem wyprowadzonym poza gramofon. Jednak było to uciążliwe i wymagało przeróbek w instalacji elektrycznej gramofonu. Niedawno wróciłem do zasilania wewnętrznego jednak zastosowałem transformator toroidalny (nieduży 20VA z Toroidy), który umieściłem dodatkowo w puszce z miękkiej blachy stalowe. I wreszcie pomogło.

Per saldo te dwie przeróbki tj. okablowanie oraz zasilanie + dobra wkładka nareszcie pozwoliły delektować się muzyką z winyli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam powtórnie w Nowym Roku,

 

Od pewnego czasu nurtował mnie problem wzniosu oryginalnego headshella do Daniela w stosunku do ramienia. Wątek ten był przez kolegów z forum wałkowany w przeszłości. Skończyło się o tak, że część kolegów uznała to za wadę fabryczną i zastosowała podkładki między headshellem a ramieniem w formie klina aby zrekompensować to zjawisko. Ponieważ mam jeszcze dwa wolne headshelle od Daniela to zajrzałem dzisiaj do nich i stwierdziłem, że wznios jest jak najbardziej prawidłowy i był zamierzony. Otóż okazuję się , że headshell na długości ok. 27 mmm (mniej więcej tyle ile wynosi długość wkładki MF) ma zmienny przekrój. Najcieniej jest od strony kabelków ok. 2,10mm, później grubość w przekroju zwiększa się do ok. 3,05 mm. Wyraźnie to widać jako klin zakończony karbem. Reasumując 1mm na długości 27 mm kompensuje nam wznios headshella, który widać jak się spojrzy z boku na ramię. Stąd wniosek, że żadne podkładki o zmiennej grubości nie są potrzebne a ci co to zrobili mają źle ustawioną wkładkę. Dla porównania zdjęcia dwóch headshelli od bodajże Adam czy Bernarda, gdzie przekrój jest jednakowy na całej długości mocowania wkładki.

 

Pozdrawiam

MM

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-31341-0-49566100-1420726928_thumb.jpg

post-31341-0-43300400-1420726949_thumb.jpg

post-31341-0-94486800-1420726974_thumb.jpg

post-31341-0-01512000-1420727000_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4321, zdjęcia gniazd UNITRY i TECHNICS’a już wcześniej widziałem, okablowania wewnętrznego ramienia przez lupę - nie oglądałem i też nie sprawdzałem z jakiego materiału były one wykonane. Dla mnie, po wyczyszczeniu styków i sprawdzeniu, czy nie ma otarć lub załamań, wystarczył pomiar rezystancji ( przewodów i izolacji). Pełną kontrolę wnoszonej przez gramofon impedancji wykonałem później. Wg mnie, dla pracy wkładki, nie liczą się moje sugestie, użyte materiały, ładny wygląd, itd., tu ważne jest dopasowanie impedancji (i uniknięcie rezonansu), a wtedy i tylko wtedy wkładka może pokazać co potrafi. Wcale to nie oznacza, że neguję wymianę tego okablowania. Każdy ma swoje potrzeby, oceny, odczucia, doznania i opinie które szanuję, ale jeżeli pozwolisz, wierząc przyrządom pomiarowym, pozostanę przy swoim.

Jeżeli chodzi o MM i MC, rzeczywiście mają trochę różniące je parametry. Odpowiednie korekty charakterystyk wkładek, wykonuje dopiero przedwzmacniacz. Mój wzmacniacz, na wejściu PHONE, nie posiada przełącznika MM-MC, więc temat z wkładkami MC na razie pomijam.

Dlaczego kondensatory pozostawiłem i dlaczego nie „wywaliłem” transformatora to już pisałem. Twierdzenie, że „Żywotność i poprawne działanie tych elektrolitów z czasu PRL to jakieś 10 lat”, jest dość odważne. Moje stare, ~ 40-letnie radyjko BIWAK, ma jeszcze całkiem dobre, oryginalne kondensatory elektrolityczne - podobnie jak wiekowy wzmacniacz UNITRY (typu PA-107). Chyba, że to jest 10 lat z „hakiem”

Co do „pływania obrotów”, zgadza się, ponieważ wg mnie, pojemność jednego kondensatora elektrolitycznego powinna być większa, ale o tym już wcześniej wspominałem.

Pozostała jeszcze sprawa pojemności wnoszonej przez okablowanie. Rozumiem, 74 pF / kanał, ale jaka jest długość tego kabla? Czy to właśnie jest te 40cm / kanał? Jaki to rodzaj kabla? Gdzie kupiony? Może i ja się takim zainteresuję.

 

 

Radmruś , kilka razy spotkałem się z wyrobami B&O i znam jakość ich sprzętu. Na początek mała korekta, te 215pF / kanał, to pojemność kabla, a nie gramofonu. Zakładając, że wzmacniacz wnosi pojemność 90 ÷ 200 pF, producent kabel prawidłowo i dobrze dobrał,. Przecież użytkownik mógł do headshell’a założyć inną wkładkę. Obciążenie pojemnościowe dla Mf-102 to 330 pF, a dla Mf-104 to aż 500 pF !. Te 215 pF obciążające Mf-100, to dla mnie za dużo, ale w przypadku założenia innej wkładki, unika się rezonansu. W oryginale pojemność wnoszona przez sam gramofon, to ~ 4 ÷ 5 pF (z tranzystorami tłumienia, ale bez kabla). Po moich zmianach, z tłumieniem na transoptorach, to ~ 8pF. W obydwu przypadkach opór czynny (rezystancja) jest pomijalny, tzn. prawie nie wnosi obciążenia. Przyznaję, dość trudno tanio zdobyć dobre kable. Teraz sprawa DIN. Dla sprawdzenia, „odkurzyłem” wzmacniacz PA-107 z wejściami DIN. Oryginalny kabel gramofonu z wtyczką z DIN z jednej strony, zaopatrzyłem w dwie wtyczki RCA z drugiej strony. Ale, jak zawsze, sprawa tkwi w szczegółach. Ekrany prowadzące tylko zimne sygnały wkładki (GL i GR), muszą być połączone razem dopiero we wtyczce DIN i to tylko na pin wspólnego sygnału. Nie mogą one być połączone z blaszkami ekranującymi wtyczki DIN. Wystarczyło tylko włożyć wtyczki RCA do gniazd RCA gramofonu i otrzymać możliwość podłączeń z DIN. Wyrównanie potencjałów, wolałem przeprowadzić oddzielnym przewodem GND „pod śrubkę”. Na upartego, zamiast „pod śrubkę”, GND można przylutować do blaszek DIN, ale to mniej praktyczne. Wszystko działało bez zastrzeżeń, kompatybilność jest zapewniona, a z efektów działania (i zamontowania RCA), jestem zadowolony. Natomiast posiadając drugi zestaw kabli, z obustronnie zaprawionymi wtykami RCA, zawsze mam możliwość szybkiego przyłączania gramofonu do wejść RCA. O jakości złącz DIN można mówić „z przymrużeniem oka”, RCA wg mnie są lepsze (po zalutowaniu). Opisane i samodzielnie wykonane zmiany – wcale nie są tak kosztowne, chociaż mogą zabrać sporo czasu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-57311-0-22599400-1421086465_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę wymienić kabel sygnałowy w swoim egzemplarzu. Szukać oryginału, czy kupować gotowy, np DIN<>RCA i dolutować? Możecie coś polecić?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w moim wlutowałem bezpośrednio do kabelków ramienia - Inakustik Referenz NF-102.

Kabel możesz kupić na metry:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Rudy-102
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam ostatnio taki problem, że jak się kończy płyta odtwarzana na Danielu i zaczyna się podnosić ramię, wywala mi zabezpieczenie przeciążeniowe we wzmacniaczu PM8005. Trochę się boję o głośniki wysoko tonowe, a jakoś nie mam pomysłu, co to może być.

Jakieś pomysły, ktoś już może spotkał się z taką awarią ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje to masz gdzieś przebicie. Być może jakiś kabelek sygnałowy sie przetarł i styka się z mechanizmem ramienia. Czy już rozbierałeś gramofon i zaglądałeś do środka?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje to masz gdzieś przebicie. Być może jakiś kabelek sygnałowy sie przetarł i styka się z mechanizmem ramienia. Czy już rozbierałeś gramofon i zaglądałeś do środka?

Jakieś ponad pół roku temu jak go uruchomiłem na nowo. Przegląd według wskazówek tej strony i było OK do jakiegoś czasu. Potem ktoś (czytaj małżonka) robiła świąteczne porządki i dziwnym trafem nowiutka AT95E była bez igły. Wymieniłem całą wkładkę na stary MF100 i teraz w styczniu zakupiłem nową igłę AT95E i ponownie chodzi na wkładce AT. Gramofon gra normalnie do końca płyty, lub do podniesienia ramienia sensorem. Potem wywala we wzmacniaczu zabezpieczenie i tylko wyłączenie i włączenie wzmacniacza likwiduje problem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez leszek2307
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że prąd z zasilania silniczka sterującego ramieniem w jakis sposób dostaje się do toru audio. Nie pozostaje Ci chyba nic innego jak tylko zajrzenie do środka i dokładne prześledzenie wszystkich kabli wewnątrz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cd moich zmian

 

Max-single

Cel jest prosty – nie zepsuć wyglądu zewnętrznego Daniela i uzyskać dla płyt 12 calowych (sensor 300/33), obroty talerza z sensora 176/45. W tym momencie sprawa była dla mnie jasna, dla max-singli trzeba jednocześnie wykorzystać dwa sensory. Fabrycznie, po wybraniu jednego z trzech możliwych, pozostałe są blokowane. Ja chciałem, aby świeciły się dwa jednocześnie. Taka sytuacja zmusiła mnie do ingerencji w układ elektroniczny. Na szczęście zmiany są niewielkie i odwracalne. Łatwo więc powrócić do stanu pierwotnego. Do wykonania wystarczą dwa klucze zwierające. Mogą być one wykonane jako przekaźniki lub jako elementy elektroniczne. Na przekaźnikach kontaktronowych jest to dość proste. Na rys 2, pokazałem sposób połączenia i zamocowania zespołu przekaźników. Na kabelkach pomiędzy przekaźnikami a płytką drukowaną, dobrze jest założyć rozłączną łączówkę (5-pin). Niewiele trudniejsze jest wlutowanie bezstykowych kluczy tranzystorowych (rys 3). Do tego celu musiałem znaleźć tranzystory NPN, o dużym wzmocnieniu i małych prądach w stanie OFF. Takie z odzysku (z napisem „C945”, tzn. BC945) spełniały te wymagania. Wystarczyło dodać kilka oporników ( R1/R3 = 20kOhm/0,125W, R2/R4 = 10kOhm/0,125W, R5 = 10kOhm/0,25W) i zamontować bezpośrednio na płytce drukowanej. Przed założeniem kluczy, odlutowałem jeden koniec diody D111. Fabrycznie, po włączeniu 175/45, blokuje ona możliwość włączenia 300/33. Samo odłączenie diody jest niewystarczające. Należy podtrzymać świecenie żarówki Z4 (300/33). Wykonuje to klucz z opornikiem R5. Drugi klucz, który wymusza 45 obr/min, jest sterowany z żarówki Z3 (175/45). W przypadku przekaźników, dobrze jest założyć diody oznaczone linią przerywaną (rys.1). Chronią one tranzystory T114 i T118. Jednoczesne świecenie się lampek 300/33 i 175/45 można nazwać jako SINGLE. Pierwsze włączenie sensora wybiera wielkość płyty.

 

CDN

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-57311-0-16967200-1421832596_thumb.jpg

post-57311-0-78897300-1421832604_thumb.jpg

post-57311-0-45536400-1421832891_thumb.jpg

post-57311-0-30001400-1421832898_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, to 2sc945. Ja zmierzyłem parametry i wydawało mi się, że to może być BC. Dodatkowo jeszcze jedno sprostowanie. Pomyłkowo, w opisie wpisałem złą wartość opornika R5, prawidłowo powinno być R5 = 3kOhm. Foto jest dobrze opisane.

 

więc... historii cd

 

Obroty talerza

Impulsator czujnika obrotów we wcześniej wyprodukowanych egzemplarzach był oświetlany żarówką Z1, w późniejszych już była dioda LED. Podobnie z kondensatorem C102, pojemność 2,2uF wymieniono na 0,47uF. Ale najważniejszym tu była zmiana typu kondensatora z elektrolitycznego na bipolarny. Szczęśliwie, mój gramofon był już po tych zmianach. Aby polepszyć stabilność regulatora obrotów, należało, jak podałem, tylko zwiększyć pojemność kondensatora C112. Zdarzyło mi się, że talerz miał dość wysokie i niekontrolowane obroty. Wystarczyło przedmuchać impulsator i wszystko wróciło do normy. Kontrola obciążenia silnika sprowadzała się do sprawdzania wnoszonego oporu mechanicznego przez łożysko ślizgowe talerza (wraz z kulką). Na początku było z tym kiepsko. Po zdjęciu paska napędowego, doprowadzeniu ręką do 33,3 obr/min (patrząc na stroboskop) i nagłym puszczeniu, talerz przed zatrzymaniem się wykonywał tylko do 15 obrotów. Teraz wiem, że po lepszym smarowaniu osi, ma to być minimum 20 obrotów. Po założeniu nowego paska, wszystko jest OK, a paski stroboskopu ani drgną.

W niektórych gramofonach dostępna jest trzecia szybkość obrotów talerza – 78. Wydaje mi się, że w Danielu też taka szybkość możliwa. Do realizacji, można wykorzystać opcję jednoczesnego świecenia sensorów 175/45 i 250/33. Byłoby to łatwe do zapamiętania, bo 45+33=78. Potrzebny byłby dodatkowy, prosty układ sterowanie neonówką stroboskopu (~235 Hz) oraz odpowiednia blokada kolejności wybierania wielkości płyt. Do dokładnego ustawiania 78obr/min, można by wtedy wykorzystać suwak regulacji (i paski stroboskopu) dla 33 obr/min. Tego nie zrobiłem, nie było potrzeby – może kiedyś.

 

CDN

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Mam problem z windą ramienia. Po dokładnym wyczyszczeniu i przesmarowaniu winda opuszcza ramię zbyt szybko. O dziwo winda "na sucho" po wyjęciu odbija bardzo płynnie i powoli. Wina smaru, czy kwestia regulacji?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem na początku drogi z gramofonem obdarowano mnie Danielem WG 1100 ale mam z nim problem ponieważ po włączeniu nie działa silnik ramienia ale sensory reagują .

Mam prośbę o pomoc gdzie mogę w Toruniu lub Bydgoszczy zwrócić się o naprawę ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Info poszło na PW.

 

Zobacz czy masz założony pasek napędowy ramienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.