Skocz do zawartości
IGNORED

DIY na 10 urodzinach audiostereo


audiostereo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Ładnie ładnie Panowie. Lampka mi się od środka spodobała. Lipy nie ma.

A ja dłubię, dłubię, kawa i jechane. Pora roku jest nie bardzo, bardziej mnie kusi jakieś łono przyrody, ale co tam.

Przerabiałem jeszcze dzisiaj pre i kolumny. Pierwszy raz w życiu uzyskałem dzisiaj u siebie lampowy "ognik" z tranzystora. Chodzi o wybrzmiewanie góry pasma. Taki drobny ognisty plankton. Jednak trzeba pracować nad szybkością, trzeba...

Nie jest łatwo sądząc po dwudniowej ciszy ;)

 

Nie jest łatwo - przykład nr 1- przedstawić gotowy produkt DIY w takiej formie, aby przekonał do siebie znaczną część słuchaczy i biorę poprawkę na tych, którym ciężko docenić inny sprzęt niż własny.

Nie jest łatwo - przykład nr 2 - napisać własną, negatywną opinię tak, aby nie urazić konstruktora. Zaraz pojawić się mogą komentarze z prośbą o konstruktywne uwagi a nie zawsze można takie zamieścić. Zresztą, dlaczego piszący miałby się wysilać i badać przyczyny trzasków, niegrania, ewidentnych zniekształceń czy "piaszczenia"?

Nie jest łatwo - przykład nr 2.1.1.1.1 - nagrodzić (w bezpośredniej rozmowie) konstruktora za to co nam się podobało, na przykład niezły bas z Fostexów, sposób energetycznego przekazu dźwięku czy jakość wykonania obudów.

I jak się okazuje, nie jest łatwo - przykład nr 5 - podziękować za próbę pokazania własnego hobby i mile spędzony czas.

Mógłbym coś wprost, ale nie jest łatwo...

Hehe :) Te sieciówki... robiły chyba największe wrażenie. Dobry przykład maksymalizmu w podejściu do prostych spraw :)

No a tak to... przewalilim trochę gratów. Zagrało chyba ze 30 kombinacji urządzeń.

  • Użytkownicy+

Nie jest łatwo sądząc po dwudniowej ciszy ;)

Może dlatego, że wszyscy wpisują się w wątku w stereo :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Do tej pory na wystawach uczestniczyłem tylko jako oglądający/odsłuchujący. Szczerze powiedziawszy, nie zazdroszczę wystawiającym swoje klocki do prezentacji kiedy sprzętu jest dużo a wszystkiego zaprezentować się nie da z racji ograniczeń czasowych. Teraz zobaczyłem jak to mniej więcej wygląda od kuchni. Najgorsza była ta presja czasu w którym trzeba było się zmieścić aby wybrać ostateczny skład systemu który ma grać docelowo. Ale na szczęście się udało. Wprawdzie za lampami nie przepadam to jednak wzmacniacz DeToma zaprezentował się bardzo dobrze.Proponowałbym aby pomysleć nad zwiększeniem wzmocnienia we wzmacniaczu bo przy kolumnach o niższej efektywności i cichych nagraniach, regulacja poziomu się kończyła i brakowało mocy. Do wzmacniacza bardzo dobrze wkomponowały się kolumny 3way Piotra i ładnie wykonany DAC. Szkoda że nie można było dłużej posłuchać pięknie wykonanego wzmacniacza lampowego. Ale przynajmniej było na co popatrzeć.Myslę że nie zawiodły kolumny antosia. Potrafią zagrać z dużą ekspresją i wykopem.

W kazdym razie miło mi było się spotkać i pogadać z kolegami. Do następnego spotkania. :)

  • Użytkownicy+

Tak, jedno jest jak widać dla wszystkich wspólne, spotkanie było fajne, a wzmacniacz Tomka wyróżniał się i grał b.dobrze.

Mam nadzieję, że spotkamy się na AS, gdzie będzie nieco więcej czasu, ale i jeszcze więcej klocków do przesłuchania. Tam dopiero jest jazda... kilkadziesiąt godzin szaleństwa :) Jeśli zasmakowaliście w takiej imprezie, to wystawa AS jest 10X większym wyzwaniem - ilość odwiedzających/oceniających kilka tysi .. i mnogość kombinacji niezliczona. Przebywanie w jednym pomieszczeniu i poddawanie się pod opinię innych, to niezła szkołą.

 

Cieszę się jednak, że te kilka godzin wypadło tak fajnie, mam nadzieję, że wszystkim się podobało i nikt nie ma żalu.

Jedynie mam żal, że gdzieś na parapecie zakopane pod ciuchami, zostały dwa Dac-e, których nie przesłuchaliśmy... Jeden był kolegi sharka 700 i był poskręcany na desce , drugi to Peter Daniel Premium... Tego ostatniego znam (przynajmniej sztukę mojego kolegi Marka) i przyznaję, że to fajny Dac. Nieco analogowy, po ciepłej stronie mocy. Być może wersja przywieziona na spotkanie gra inaczej, jednak tego już się niestety nie dowiemy :(

Można nie mieć "parciana na szkło" (nie przepadam za tym określeniem, używanym najczęściej prze dewotki), jednak trzeba się odezwać, gdy ferwor walki o dobry dźwięk, nieco narobi chaosu.

 

Jeszcze raz dzięki za spotkanko i zapraszam do mnie na "Kujawskie".

Koledzy jeszcze raz dzięki za spotkanie. Nic mnie w tym hobby tak nie cieszy jak możliwość spotkania się i posłuchania kilku sprzętów (najlepiej DIY). Dziękuje wszystkim za przywiezienie gratów, zwłaszcza tych, które nie pograły za wiele. To porównanie nawet szybkie kilku wzmacniaczy jest dla mnie bardzo cenne. W szczególności dziękuję antosiowi za możliwość posłuchania Fostexów na czym bardzo mi zależało. Wracając do grania. Myślę, że największym naszym błędem było kręcenie głośnością ponad miarę. Tak przyznaję ja też włączyłem się w ten trend. Później wychodzimy na chłopców którzy ścigają się na waty swoich wzmacniaczy ;-) Trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość... Cieszę się, że mój wzmacniacz wam się spodobał. Wasze dobre słowo to dla mnie premia za słuszną jak się okazuje koncepcję. Tym bardziej będę cisł żeby go obudować. Deska mimo że nam się podoba (czy nie przeszkadza) wywołuje u pewnej grupy ludzi poczucie zagrożenie pożarowego :-) Zresztą jak powiedział któryś z kolegów w opakowaniu ten wzmacniacz grałby przynajmniej 10% lepiej więc warto.

 

Co mi się podobało: Kolumny Piotrka, ciekawy pomysł i zgrabna realizacja. W moim odczuciu mój wzmacniacz z nimi prezentował się najlepiej.

Kolumny Leszka_B - świetne wykonanie, bardzo dobre granie choć tu bas był już nieco słabszy. Nie ma co się jednak dziwić membrana dużo mniejsza. Generalnie jednak uważam że to udana konstrukcja.

Fostexy to specyficzne granie. Pierwszy raz słyszałem je w KAiM lata temu. Zachwyciły mnie wtedy bezpośredniością grania. Dużą ilością powietrza, pewną zwiewnością i tak je zapamiętałem. Na spotkaniu chciałem sprawdzić czy to kierunek dla mnie i teraz wiem że nie. Nie dlatego, że grały źle. Było całkiem nieźle ale moje potrzeby, oczekiwania przez te lata się zmieniły. Jednak moim zdaniem niewątpliwie do rocka nadają się świetnie. Mają pazur i niezwykle energetyczny i punktowy bas.

Trudno nie wspomnieć o perfekcyjnym wykonaniu wzmacniacza robie'go, naprawdę duży szacun... Zresztą Aleph oraz Ugoda też wyglądały świetnie tylko pogratulować kolegom. Muszę się podciągnąć w tym zakresie ;-))

Może mnie ktoś oskarży o kadzenie kolegom ale powiem na koniec tylko tyle: porównując co z mojego wzmacniacza słyszę w domu, a co usłyszałem na miejscu... No trochę się to różniło więc odnosząc się tą miarą do tego co usłyszałem z waszych sprzętów, wiem że to dobre konstrukcje. Konstrukcje, które mogą i zapewne dają wam w domach dużo radości z obcowania z muzyką i satysfakcji z wielogodzinnej, udanej pracy, a przecież o to w tym naszym hobby chodzi...

Do następnego spotkania. Pozdrawiam.

 

Tomek

W szczególności dziękuję antosiowi za możliwość posłuchania Fostexów na czym bardzo mi zależało. Wracając do grania. Myślę, że największym naszym błędem było kręcenie głośnością ponad miarę. Tak przyznaję ja też włączyłem się w ten trend.

 

Nie ma za co :) sama przyjemnosc ....

 

Trochę szkoda że nie miałem czasu na przygotowanie się i przywiezienie całego systemu którym gram na codzień. Shark700 świadkiem że Fostexy naprawdę grają fajnie hmmm okazało się że tylko u mnie w domu:)

Może to zasługa domowego DAC który gra ciepło i dynamicznie a więc ładnie z tak jasnymi kolumnami się zgrywa., trochę tez preamp....w każdym razie zawsze konczy się na dłuzszym słuchaniu.

 

trochę na marginesie...

ostatnio ojczulek zakupił DVD Samsunga za 90 pln i po podłączeniu po analogu okazało się że gra świetnie a po cyfrze lepiej niż Shigaclon w najlepszym okresie. dzwięk całkowicie odrywa się od Fostexów a srednica miód! Nie spotkałem dawno takiego efektu nawet w drogich odtwarzaczach. jestem trochę w lekkim szoku i pewnie kupie kilka sztuk na zapas bo to tandeta mechanicznie na wisus....a jestem też troche ciekaw na jakich kosciach to robią.

 

Przepraszam za ekstremalne poziomy chałasu ale nie mogłem sobie odmówić i musiałem sprawdzić jeden utwór który swojego czasu "ćwiczyłem" na kompletnym systemie MBL.:))))......było całkiem blisko ;)

 

 

Ahas, zapomnielismy o kolegach ktorzy przywiezli piękną trzy watową lampkę,wielka szkoda że nie mielismy kolumienek naprawdę wysoko-skutecznychj w okolicach lub powyżej 100db.....fascynuje mnie tego rodzaju podejscie do tematu....mogło czarować. Mam nadzieję że taki system zostanie kiedys pokazany w pokoju DIY na AS.

Do Piotra 1

Hehe :) Te sieciówki... robiły chyba największe wrażenie. Dobry przykład maksymalizmu w podejściu do prostych spraw :)

 

A tak merytorycznie ? Oprócz potężnych rozmiarów , zrobiły na Tobie jakieś wrażenie ? Pytam Ciebie nie bez przyczyny , był taki moment , że grający system składał się z większości Twoich klocków , więc znasz jak nikt inny jego dżwięk . Ja znam ich możliwości , ciekawią mnie opinie innych .

  • Użytkownicy+

Znam system Piotra dosyć dobrze i powiem tylko tyle, że wpływ sieciówek był znaczny. Nie jesteśmy z Piotrem zakochani w "kultowych" nazwach sprzętów, staramy się nie ulegać legendą. Było już całkiem sporo sprzętów i kabli, które pomimo znacznych cen, nie okazywały się dobre w naszych systemach. Jednak kable Edmunda, wydają się być czymś bardzo udanym. Niestety, było zdecydowanie zbyt mało czasu, na wnikliwe testy. Mam nadzieję, że Edmund przyśle kable (a może przyjedzie osobiście na Kujawy?) i będziemy mogli dokładnie sprawdzić ich wpływ.

 

Szacun dla Edmunda za pasję i wytrwałość w tym ... szaleństwie :)

Skopio, na końcu nie grał mój kompletny system, ponieważ był wpięty DAC z deski. Dobrze z resztą, ponieważ był to dobry DAC. Ja jestem z tych, co słyszą zmiany przy zmianach kabli sieciowych. Na szybko mogę powiedzieć że pytony wprowadzały odczuwalny ład i porządek całościowo, w całym zakresie, ale też bez utraty życia czy żywiołowości w dźwięku, a może nawet przeciwnie, może dodawały smaczku. Nie lubię jednak oceniać urządzeń na szybko, w pochopny sposób ponieważ już nie raz się naciąłem ;)

Dziękuję Wam Koledzy za szczere odpowiedzi . Dopóki nie zetknąłem się z kablami Edmunda , nie sądziłem , że aż tak kable sieciowe mogą poprawic ( czytaj : wydobyc z systemu ) klasę dżwięku , dlatego zaprosiłem Go aby jako Osoba Towarzysząca zaprezentował swoje kable szerszej grupie pasjonatów . Wy jesteście obyci z dżwiękiem wielu bardzo dobrych systemów ( Kujawskie ... ) , więc bardzo sobie cenię Waszą opinię. Oczywiście nie jestem naiwniakiem i wiem , że w tak krótkim czasie nie usłyszy się pełni możliwości systemu , potrzeba więcej odsłuchów . Mam nadzieję , że jeszcze będzie na to czas .

 

P.S. Kabel sieciowy , jakiej klasy by nie był nie poprawi skaszanionej elektroniki , ale z tej dobrej potrafi wydobyc zadziwiające efekty.

Nie wiem dlaczego tak się dzieje , nie jestem elektronikiem ani fizykiem ... może Wy wiecie ...

 

pozdrawiam Piotr

  • 1 miesiąc później...

kable niczego nie poprawiają w żadnym systemie , prawda znana od wieków !!!!ściema dla tych co mają wydać kase .

 

czy pod tematem DIY nie pojawia sie coś co ma zachęcać do wydawania pieniędzy naiwnych czytelników ? naciągactwo ?

kable niczego nie poprawiają w żadnym systemie , prawda znana od wieków !!!!ściema dla tych co mają wydać kase .

 

czy pod tematem DIY nie pojawia sie coś co ma zachęcać do wydawania pieniędzy naiwnych czytelników ? naciągactwo ?

 

Wprowadzenie spokoju i wyrafinowania , uporządkowanie sceny , na której instrumenty nie nachodzą na siebie a muzyków mażna dokładnie zlokalizowac. Wypełnienie wszyskich pasm w równym stopniu i uszlachetnienie dżwięków , powoduje, że słyszymy bogatszy przekaz . To cechy kabla , o którym tu mowa . Działa na każdy system , tak średniej jak i najwyższej klasy . Czy go poprawia , na pewno nie , ale pozwala usłyszec system w pełni jego możliwości. Działa jak szkło powiększające.

 

Też jestem przeciwny cwaniactwu i naciągactwu, ale nie wydaję tak ostrych opinii na temat , którego nie poznałem , a Ty Kolego Artmeg widac nie słyszałeś jeszcze rasowego kabla. Jeśli Chcesz nadrobic te zaległości to chętnie zapraszam do siebie , bo w moim odczuciu takiej klasy kable trzeba traktowac jak bardzo ważny element toru. Wbrew pozorom można zaoszczędzic wiele pieniędzy ... a byc zadowolonym z brzmienia systemu.

 

pozdrawiam Piotr

Nie chcę prowokować kolejnej wojny kablowej, ale ... wydaje mi się, że można odróżnić:

a) dość łatwo kabel żenująco "kiepski" od kabla "dobrego".

b). o wiele trudniej jest odróżnić kabel dobry od kabla bardzo dobrego, ...ale też "da się" (w sprzyjających warunkach!).

Zresztą wcale nie musimy tego "bardzo dobrego" kabla od razu kojarzyć z komercją, czy "naciągactwem". Ja np. zrobiłem swój kabel głośniowy oraz swój interkonekt samodzielnie.

Głośnikowy - to wyplatałem przez prawie 1,5 miesiąca. Natomiast słysząc teraz to, co przez niego słyszę - nie żałuję. Ani czasu / robocizny, jakie w to zainwestowałem, ani tych niewielkich funduszy, jakie na to poszły.

Interkonekt - zwyczajne niby nic - sreberko solid core w teflonie i w ekranie, a też zrobiło różnicę.

 

Oczywiście cała ta "słyszalność" kabla to będzie prawdą tylko i jedynie wtedy, gdy będą sprzyjające warunki odsłuchowe, a w danej konfiguracji to właśnie "kabel" jest w tym momencie najbardziej ograniczającym elementem toru.

Mogą przecież być "mulące" źródła, czy "przeciętne klocki", których nic nie "otworzy", żaden kabel, choćby najlepszy.

Mogą być też nieoptymalne warunki akustyczne pomieszczenia (pogłos, brak wytłumienia, brak rozpraszaczy, czy chociażby błędne rozstawienie kolumn), które spowodują, że nawet system Kondo za 2 miliony złotych zagra jak przeciętna muszla klozetowa ...

W pełni się zgadzam z przedmówcą , z jednym wyjątkiem . Przy zachowaniu zasad , które sprawią " sprzyjające warunki odsłuchowe " tylko kable zrobione z odpowiedniej jakości materiału mogą sprawidż, ze spektakl muzyczny będzie odtwarzany niczym w 3D . Więc nie każdy kabel sieciowy może byc w systemie pomocny, stąd chyba tak skrajne opinie na ich temat .

 

Nie mam zamiaru wywoływac jakies wojenki kablowej , więc prosiłbym aby wpisy ( jeśli w ogóle będą ) były tylko merytoryczne ... To w końcu portal praktyków.

<br />W pełni się zgadzam z przedmówcą ... To w końcu portal praktyków<br />

 

jak widać po wpisach, wcale nie praktyków tylko opowiadaczy

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Mogą przecież być "mulące" źródła, czy "przeciętne klocki", których nic nie "otworzy",

... mogą też być bardzo dobre i drogie klocki ... ale pech chciał, że w danym zestawieniu po prostu nie śpiewają w zestawieniu ze sobą razem. Nie pasują do siebie. No i oczywiście nie w sensie: "elektrycznym". Na interfejscach wszystko może być "ok" ... a po prostu nie lubią się, i już.

Coś tam zagra, ... ale nie zaśpiewa.

 

Paradoksalnie, jeśli mamy np. dwa "zbytnio" jaskrawe klocki, to w rezultacie możemy osiągnąć sytuację, że na "dobrym" kablu to już będzie taka żyleta, że rani uszy.

A paradoks będzie polegał na tym, że damy zupełnie mizerny, mulący kabel co te klocki łączy (interkonekt, czy głośnikowy) ... i okaże się że użytkownik jest "wniebowzięty" z zachwytu, bo raptem przestała mu krew z uszu płynąć, dźwięk wyłagodniał - po prostu ambrozje.

 

Przypuszczam, że nie ma czegoś takiego jak "bardzo dobry kabel" w kategoriach absolutnie bezwzględnych (choć stopniować je jakoś można).

Jest natomiast coś takiego, jak "bardzo dobry kabel, pasujący do konkretnego zestawienia".

 

z odpowiedniej jakości materiału

Polska jest, tak się szczęśliwie składa, jednym z istotnych światowych producentów miedzi.

Nasza miedź ( o ile takowej używacie ) jest dość czysta, a KGHM ma dobrze opanowane procesy produkcyjne. Dość powiedzieć, .... że wystarczy, że ten solid core będzie miał napisane "Made in Poland" ... a o jakość tego surowca raczej bym się nie obawiał.

  • 1 miesiąc później...
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.