Skocz do zawartości
IGNORED

Topowy sprzęt z lat 90


Rekomendowane odpowiedzi

Nie napisałem że dawne sprzęty to śmieci, poza tym co wciska się na allegro. Sam wspominam je ciepło i z sentymentem ale też nie dam się wkręcić że to był mega high end a te dzisiejsze to chłam. Owszem dziś trzeba uważać co się kupuje bo tandety jest wszędzie pełno ale można odsiać ziarna od śmieci. Ja wiem, że miło jest żyć z przeświadczeniem, że kupiło się 30 letni wzmacniacz powiedzmy za tysiąc dolarów, wtedy kosztował np 5000 dolarów i myśleć, że on jest legendą i gra tak że żaden współczesny mu nie podskoczy. Ale to nie jest prawda.

Edytowane przez sly30

Mówiąc o zasilaniu wcale nie miałem na myśli kabli. Porównywałem np super integrę Onkyo z lat 96-98, wtedy za 1000DM. To był wtedy świetny sprzęt dużo lepszy od wszystkich Technicsów czy Sony dostępnych u nas w kraju. Sądziłem że to mega wzmacniacz. Ale konfrontacja z dzisiejszymi rozwiała złudzenia. Nie było co zbierać.

 

co to za model był? 1000 DM to nie był żaden hi-end, wyższa budżetówka, "super integra"? ;-)) i Kolega to porównywał z MBLem itp.?

 

nota bene 1996-98 to lata kiedy tendencja była już taka, że jakość leciała na mordę, wielu producentów już padło, inni wycofywali się ze stereo

 

końcówka prawdziwego japońskiego hi-endu to pierwsza połowa lat 90-tych, potem już nieliczni producenci utrzymali jakość (Accuphase, Luxman z wpadkami) i nieliczne ostatnie w liniach urządzenia topowe innych producentów

Edytowane przez graaf
Gość czubsi

(Konto usunięte)

sly

Widzisz, popadasz ze skrajności w skrajność ... Ja dziś jestem dużo ostrożniejszy w sądach, ponad to mam rzeczowe pojęcie jak gra dzisiejsza światowa najwyższa półka i mam też pojęcie że istnieją starsze i równie dobre urządzenia ... Widzę do dziś zasmucone oczy właściciela gryphona który uslyszał końcówkę Sansui B2201 ... samemu mi się go żal zrobilo ...

Edytowane przez czubsi

miło jest żyć z przeświadczeniem, że kupiło się 30 letni wzmacniacz powiedzmy za tysiąc dolarów, wtedy kosztował np 5000 dolarów i myśleć, że on jest legendą i gra tak że żaden współczesny mu nie podskoczy. Ale to nie jest prawda.

 

że żaden to nieprawda oczywiście, ale że większość, zwłaszcza w cenie 1000 USD - taki pewien jest Kolega?

 

na czym opiera swoje przekonanie? na odsłuchu wyższej budżetówki Onkyo? czy czymś więcej?

 

no i intrygują mnie te zasilacze, co z nimi było kiedyś nie tak?

Edytowane przez graaf

Posłuchaj dobrego dzisiejszego systemu np MBL czy Jeffa Rowlanda a potem takiego sprzed 30 lat….np wysokie Sony, Technicsy czy inne z tamtych lat.

Ja wiem, że miło jest żyć z przeświadczeniem, że kupiło się 30 letni wzmacniacz powiedzmy za tysiąc dolarów, wtedy kosztował np 5000 dolarów i myśleć, że on jest legendą i gra tak że żaden współczesny mu nie podskoczy. Ale to nie jest prawda.

Ja tez wiem ze fajnie jest zyc z przeswiadczeniem ze sie dzis kupilo piec za 50tys zł i jest sie przekonanym ze posiadamy Hi-End i te stare sa wiele gorsze. Ale to zazwyczaj nie prawda. Chociazby z powodow wymienionych przezemnie powyzej.

?👈

Posłuchaj dobrego dzisiejszego systemu np MBL czy Jeffa Rowlanda a potem takiego sprzed 30 lat….np wysokie Sony, Technicsy czy inne z tamtych lat.

 

jak wysokie - za 1000 DM? ;-)

 

Kolega słuchał ma się rozumieć

Mówiąc o zasilaniu wcale nie miałem na myśli kabli. Porównywałem np super integrę Onkyo z lat 96-98, wtedy za 1000DM. To był wtedy świetny sprzęt dużo lepszy od wszystkich Technicsów czy Sony dostępnych u nas w kraju. Sądziłem że to mega wzmacniacz. Ale konfrontacja z dzisiejszymi rozwiała złudzenia. Nie było co zbierać.

1000DM i 96r to zaden Hi-End, klasa conajwyzej srednia. I to nie wiem. Wiem ze fajnie jest posluchac byle pieca sprzed lat i porownac z nim cos dzisiejszego za 10razy tyle i napisac ze te stare to zaden Hi-End, ale znowu tak nie jest.

?👈

To kupuj stare klocki i ciesz się.

Bede kupywal, bo mnie nie stac na nowe. A gdyby juz bylo stac to i tak BARDZO mocno bym sie zastanowil czy wydac np 30 kafli na wzmacniacz niewiadomego pchodzenia od firmy X z zandym zapasem doswidczen i historii. Oj mocno bym sie zastanowil. Chyba jednak wolalbym cos uzywanego, sprawdzonego i pewnego ze kupuje naprawde urzadzenie dobrej klasy.

?👈

stary wątek - prawda o kablach w Magazynie HiFi:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

może kogoś zainteresuje

 

1995 rok - głośnikowe i interkonekty, o sieciówkach jeszcze się wtedy nie mówiło ;-)

 

Swiniarski i inni redaktorzy z wiekiem zaczęli "lepiej" słyszeć? ;-)

 

są jeszcze ludzie, którzy pamiętają inne czasy i inny sprzęt i inne pisanie o audio niż "obowiązuje" dzisiaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez graaf

Nie można porównywać wzmacniacza za 1000DM czyli 500 euro z lat 90 z dzisiejsym za 500euro. Wtedy to było połowę dobrej niemieckiej pensji a dziś odpowiada to kwocie ok 1500 euro. Inne czasy.

Bede kupywal, bo mnie nie stac na nowe. A gdyby juz bylo stac to i tak BARDZO mocno bym sie zastanowil czy wydac np 30 kafli na wzmacniacz niewiadomego pchodzenia od firmy X z zandym zapasem doswidczen i historii. Oj mocno bym sie zastanowil. Chyba jednak wolalbym cos uzywanego, sprawdzonego i pewnego ze kupuje naprawde urzadzenie dobrej klasy.

 

mnie stać, ale bym nie dał, nie lubię przepłacać i się czuć jak jeleń

Nie można porównywać wzmacniacza za 1000DM czyli 500 euro z lat 90 z dzisiejsym za 500euro. Wtedy to było połowę dobrej niemieckiej pensji a dziś odpowiada to kwocie ok 1500 euro. Inne czasy.

 

nie zmienia to faktu, że 1000 DM to nie był żaden hi-end, to już może te 5000 USD, o których Kolega wspomniał w innym poście

Bede kupywal, bo mnie nie stac na nowe. A gdyby juz bylo stac to i tak BARDZO mocno bym sie zastanowil czy wydac np 30 kafli na wzmacniacz niewiadomego pchodzenia od firmy X z zandym zapasem doswidczen i historii. Oj mocno bym sie zastanowil. Chyba jednak wolalbym cos uzywanego, sprawdzonego i pewnego ze kupuje naprawde urzadzenie dobrej klasy.

 

Ależ jak najbardziej. Polecam używane ale nie starocie. Będą same kłopoty, tych firm już albo nie ma albo części nie ma, nie wiadomo kto i jak w tym grzebał. Przecież w Polsce każdy zna się lepiej od producenta i musi poprawić duży koncern. Kto Polakowi zabroni? U nas każdy jest genialnym ekspertem. A potem na Allegro i tam szukanie jelenia.

 

mnie stać, ale bym nie dał, nie lubię przepłacać i się czuć jak jeleń

 

Lepiej kupić za 5000 na allego 30 letni, grzebany rupieć wartości 500zł i wierzyć że nie jest się jeleniem…. :-)

tych firm już albo nie ma albo części nie ma, nie wiadomo kto i jak w tym grzebał.

 

a współczesne hi-endy się niby serwisuje? firmy nie upadają?

 

 

Lepiej kupić za 5000 na allego 30 letni, grzebany rupieć wartości 500zł i wierzyć że nie jest się jeleniem…. :-)

 

dlaczego Kolega zakłada, że każdy ma tak mizerną orientację w temacie jak Kolega?

 

i problemy z elementarną matematyką, pierwsza połowa lat 90-tych to +/- 20 lat a nie 30

Edytowane przez graaf
Gość rydz

(Konto usunięte)
<br />Użytkownik rydz dnia 06.02.2014 - 14:24 napisał<br />Panowie ! dyskutujecie z teoretykiem !<br /><br /><br /><br />I kto to pisze? Entry level hi fi który lepszy sprzęt zna ze zdjęć… :-) <br />

 

Jedż ogladaj "audioszoły" ja bynajmniej od jakiś 25lat zmieniam średnio w roku 3-5 urządzeń audio.

No własnie!... :-) ..bo obracasz się w chińskiej budżetówce! Gdybys kupił raz używany ale porządny sprzęt to nie musiałbyś zmieniać 3-4x w roku jednej tandety na drugą.

Ale taki jest skutek rozumowania cwaniaka-tandeciarza.... :-)

ups, Koledze sly30 chyba zabrakło argumentów merytorycznych

 

Gdybys kupił raz używany ale porządny sprzęt

 

może być 20-letni?

 

dlaczego nie? ;-)

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Nie ma sie co Panowie przepychać bo to niczemu nie służy ! Obawiam się tylko, że przy takim nastawieniu choćby nie wiem co i jak grało to kolega sly i tak będzie wiedział lepiej ... Dlatego mam naprawdę nadzieję na szersze grono odsłuchowe z mnóstwem notatek i dojrzałą debatą co do oceny faktów zastanych ! Ja jestem za

Edytowane przez czubsi
Gość rydz

(Konto usunięte)

Ja kupuje audio z ciekawości jego możliwości brzmieniowych i albo zostaje / albo idzie dalej do ludzi. Dysponuję zawsze pewną kwotą pieniędzy na sprzęt.

Nie wychylam się poza okolice 5-8 tysięcy złotych za używki.

Wielu Kolegów wie jaki to trup gra u mnie od 3 lat , w tym czsie porównałem kilka wzmacniaczy do tego trupa i zapewniam że gdyby ileś tam osób posłuchało go w ciemno w konfrontacji z wzmacniaczami do powiedzmy 6 tysi jestem pewny że połowa odsłuchujących za styl brzmienia jakim gra , wybrałaby tegoż trupa

Popatrz no ponad 30 lat i nic w nim jeszcze nie grzebano , kondy nie spuchły , potki nie trzeszczą , jak to często bywa w obecnych konstrukcjach , trzeszczące potki , kondensatory po 2-3 latach połowa do wymiany ,wyglądają jak by im "mordę" ktoś obił :)

Edytowane przez rydz

To Bogu dziękuj, że masz tak dobry sprzęt. Można trafić dobry, zadbany 20 letni

wzmacniacz ale u nas są na to małe szanse. Same grzebane szroty. Strach w domu trzymać pod prądem.

Lepiej kupić za 5000 na allego 30 letni, grzebany rupieć wartości 500zł i wierzyć że nie jest się jeleniem…. :-)

Za 5 tysięcy PLN ( 1350 Euro) można kupić np Cary Audio CAD 300 B , kawał wzmacniacza w klasie A ,który kosztował w Stanach jako nowy w latach 90-tych 3200 dolarów a w roku 2009 5500 dolarów ( ceny w/g Stereophile) cena obecna w/g oferty z niemieckiego portalu hifi - sprzedaje Holender prywatnie , za te pieniądze w polskim sklepie nie kupisz niczego co się ociera o hi-end ,więcej trudno porzadne i nie buczące trafem hifi .Pozdrawiam.

Zawsze trzeba kierować się tym co słyszymy i zdrowym rozsądkiem. Niektóre sprzęty z lat 80'tych/90'tych dalej świetnie grają i nie widziałbym żadnych przeszkód czemu ktoś nie miałby czerpać radości ze słuchania takich urządzeń. Z drugiej strony wiele z nich wymaga poważnego remontu aby grały tak jak wymyślił to sobie konstruktor. Jeśli wszystko jest oryginalne, najczęściej trzeba wymienić kondensatory, które z upływu lat (i wpływu ciepła) straciły parametry. Co ważne, kiedyś do wykonania identycznej czynności potrzeba było wiele dużych elementów, dzisiaj widać wpływ miniaturyzacji. Stąd czasami starsze sprzęty wyglądają na wypakowane po brzegi, ale nie oznacza to, że będą lepiej brzmiały. Wystarczy zobaczyć jaki postęp dokonał się w komputerach.

 

Przy zakupie nowego sprzętu trzeba wszystkiego posłuchać. Są firmy, które wsadzają typowe rozwiązania (wystarczy spojrzeć na tanie odtwarzacze lub przepakowywują całe urządzenia) ale są też firmy, które projektują wszystko od A do Z, dopracowywują wszystkie elementy i robią genialne urządzenia.

Konieczność wymiany kondensatorów jest powielanym po kilkaset razy mitem. Jeśli mamy do czynienia z urządzeniem wysokiej klasy nie ma żadnych wskazań aby te kondy wymieniać. Zawsze można zmierzyć pojemność i ocenić ich stan. Pamiętać należy jednak że wymiana to ingerencja w brzmienie a taką wymianą można je spieprzyć. I nie pomoże wymiana na teoretycznie lepsze bo topologia klocków z wyższej półki stworzona jest pod określone komponenty.

@Bald

 

słuszne uwagi

 

Co ważne, kiedyś do wykonania identycznej czynności potrzeba było wiele dużych elementów, dzisiaj widać wpływ miniaturyzacji. Stąd czasami starsze sprzęty wyglądają na wypakowane po brzegi, ale nie oznacza to, że będą lepiej brzmiały. Wystarczy zobaczyć jaki postęp dokonał się w komputerach.

 

w komputerach chodzi jednak o coś innego

 

w audio scalaczki mają swoje zalety, ale jednak elementy dyskretne to elementy dyskretne

 

i dzisiaj wiele nowych urządzeń jest upakowanych po brzegi, a osobliwie japońskich, o hi-endowych tradycjach (Accuphase, Luxman), inne z kolei są pustawe, osobliwie europejskie, bez nazw

Edytowane przez graaf

jak chodzi o część analogową systemu to myślę że 30 lat temu można było zrobić sprzęt nie gorszy niż dziś, a że był rzadziej wymieniany i produkowany latami to często było to bardziej dopracowane. Ale postęp w jakości materiałów, czystości chemicznej jest znaczny. Natomiast jeśli chodzi o cyfrowe elementy DAC itp to jest to przepaść na korzyść aktualnych konstrukcji nawet budżetowych. Wzmaki cyfrowe dopiero osiągają próg dojrzałości ale myślę że nawet one za kilka lat będą równorzędnym partnerem toru.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.