Skocz do zawartości
IGNORED

Blu Ray Pure Audio-powrót do fizycznych nośników muzyki


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

sly30, obstawiam raczej, że wydawcy jeszcze chcą wybadać, czy da się sprzedaż płytę z plikami HD zamiast plików. Bo same pliki Universal już sprzedaje i to od dawna.

Być może.Ale kupowanie samych plików w cenie CD dla mnie jest bez sensu, szczególnie, że trwałość plików

jest średnio bezpieczna nawet robiąc backupy.

To w tej samej cenie wolę płytę CD i samemu zrobić sobie rip do pliku a płytę w razie uszkodzenia pliku zawsze mam.

Sens kupowania plików jest tylko wtedy gdy będą to prawdziwe Studio Mastery a nie zwykłe 16/44, czy ripy z vinyli albo

picowane, podkręcane na kompach pliki niby HD jak te z HD Tracks.

To w tej samej cenie wolę płytę CD i samemu zrobić sobie rip do pliku a płytę w razie uszkodzenia pliku zawsze mam.

 

Czy Ty w ogóle kupowałeś kiedyś pliki?

Przecież jak hipotetycznie plik Ci się zepsuje to go sobie możesz pobrać ponownie za darmo. Jak Ci się popsuje płyta to cóż, masz popsutą.

 

Co do ustalania "ligi" artystów.

Kto ustala zasady rozgrywek? Ci co ich wydają?

 

O wyznaczniku "znaności" to nie dyskutuje bo dla mnie większość tych znanych to znam z tego, że jest znana.

 

Ciągle też piszesz o psuciu się plików. W naszym świecie trwanie cywilizacji zależy już chyba od "niepsucia się plików" (lub radzeniu sobie z takimi przypadkami). W porównaniu z nimi trwałość plastikowego krążka jest raczej kuriozalna:-)

 

Pozdrawiam,

Tomek

 

Tomek

U mnie płyty CD grają po kilkanaście lat a niektóre ponad....20 lat i żadna sie nie zepsuła! Za to pliki które mam od 3 lat uległy uszkodzeniu.

Ok 500 mam juź z błędami i to nie jest wina błędów dysków bo na te jeszcze za wcześnie ale błędy porobily się "same" w zapisie plików.

Jedni twierdzą że winny jest update softu obsługującego pliki, inni że winny jest soft sieciowy albo prog.antywirusowy. Generalnie nikt na 100% nie jest pewien ale wiadomo, że pliki były dobre a teraz mają juź błędy. Wiele osób zgłasza ten problem.

 

A kto ustala ligę artystów?

To kup sobie tak jak lubisz ze strony WWW za dobrowolną kwotę np 1$ płyty

jazzmanów skupionych wokoło ECM, albo tych skupionych wokoło ACT, albo ZZ Top, Rush, Patricie Barber, Stinga, Kitaro, Pat Metheny i innych...... :-)

 

Jeśli dla ciebie tak znani wykonawcy są znani z tego, że są znani to cóż mi komentować!

Miłego słuchania samplerów i "ona tańczy dla....Foju"

O gustach się nie dyskutuje.....więc z twojego pośmieję sie tylko po cichu.

Gość Wireless

(Konto usunięte)

U mnie płyty CD grają po kilkanaście lat a niektóre ponad....20 lat i żadna sie nie zepsuła! Za to pliki które mam od 3 lat uległy uszkodzeniu.

Ok 500 mam juź z błędami i to nie jest wina błędów dysków bo na te jeszcze za wcześnie ale błędy porobily się "same" w zapisie plików.

....

Sly - jesteś więc pierwszym znanym mieszkańcem tej galaktyki, któremu pliki się "same popsuły", podczas gdy dysk nie wykazuje żadnych błędów.

Proponuję przeczesać Twoje komputery jakimś programem antywirusowym ....

Gdy przeczytałem Twój wpis, to, jak sądzę, zupełnie naturalnie, pojawiło się skojarzenie z "Trzema Stygmatami Palmera Eldritcha" ... :)

O gustach się nie dyskutuje.....więc z twojego pośmieję sie tylko po cichu.

 

Nie bardzo rozumiem, czemu w wątku o formacie plików/płyt naśmiewasz się z gustu muzycznego dyskutanta. Rozumiem, że uważasz iż jeśli słucham tego co tam sobie wydedukowałeś to niespecjalnie mogę się wypowiadać o nośnikach?

 

Tak swoją drogą to przytoczone przez Ciebie przykłady są wyznacznikiem tej pierwszej ligi czy "znaności"? Każdą z tych nazw już kiedyś słyszałem. Więc pewnie są znani. Tylko o tych skupionych wokół ATC to chyba nic:-(

 

Tomek

 

Kto ustała ligę artystów?

Ogólnie przyjęte kryteria jakościowe.

 

Trochę robię OT ale dla mnie to niezbyt jasne.

"Ogólnie przyjęte kryteria jakościowe." O jaką jakość chodzi?

Z szerzej znanych, popularnych wykonawców to np. Joy Division to która liga?

 

Pozdrawiam,

Tomek

Sly - jesteś więc pierwszym znanym mieszkańcem tej galaktyki, któremu pliki się "same popsuły", podczas gdy dysk nie wykazuje żadnych błędów.

Proponuję przeczesać Twoje komputery jakimś programem antywirusowym ....

Gdy przeczytałem Twój wpis, to, jak sądzę, zupełnie naturalnie, pojawiło się skojarzenie z "Trzema Stygmatami Palmera Eldritcha" ... :)

 

Otóż nie jedynym. Tego samego typu błędy pojawiły się na plikach informatyka pewnej firmy audio związanej z plikami oraz wielu ich klientów,

którzy zgłosili ten problem owemu informatykowi.

 

Nie bardzo rozumiem, czemu w wątku o formacie plików/płyt naśmiewasz się z gustu muzycznego dyskutanta

 

To taki żart bo jak pisałem o gustach się nie dyskutuje więc możesz sobie słuchać czego chcesz.

Gość Wireless

(Konto usunięte)

Otóż nie jedynym. Tego samego typu błędy pojawiły się na plikach informatyka pewnej firmy audio związanej z plikami oraz wielu ich klientów,

którzy zgłosili ten problem owemu informatykowi.

....

Hehehe - i informatyk ów (zakładam, że jest to rzeczywiście informatyk, a nie jedynie "miłośnik technik komputerowych") nie potrafił podać przyczyny owego magicznego zjawiska .... ?

Sly - coś tu bajki opowiadasz, niestety ...

No to musiał być jakiś wypadek. Z komputerem mam styczność jakieś 20 kilka lat. Od prawie 10 zawodowo, jako programista i projektant systemów IT. I nie słyszałem, ani sam nie miałem przypadku aby pliki się same popsuły, a obracam się wśród ludzi którzy przy komputerze spędzają czas dłuższy niż przeciętny użytkownik. Owszem można utracić dane i mieć "zepsute" pliki ale zawsze jest to jakaś ingerencja: wirus, błędnie działający program (np. jakiś monitorujący i sterujący downloadem), uszkodzenie dysku fizyczne lub logiczne (też się trafia). Natomiast sam plik się z siebie nie zepsuje. Ale... mieć jakiś wadliwy program lub wirusa, to nic nadzwyczajnego i owszem pliki mogą nie być tak bezpieczne jak się wydaje.

System gra dobrze, albo nie....

Jakaś przyczyna musiała być.

Same te pliki się nie popsuły.

Zresztą to popsucie dotyczy zawsze tylko jakiegoś jednego utworu.

Gra dany utwór i nagle zawsze w tym samym miejscu przeskakuje na kolejny

utwór. Reszta utworów jest ok no ale jeden uszkodzony to jakby nie mieć juź tej płyty.

Mam to samo na oryginalnie zakupionych plikach od braci Chesky .

Na Arhecie Frankin na drugim utworze system odtwarzana w Oppo zawiesza się i muszę restetować.

Do brze ,że mam "kopię zapasową" na drugim dysku więc usuwam "wadliwy kawałek" i z "kopii zapasowej"

wgrywam go jeszcze raz .

Nie jestem informatykiem ,nie wiem czy to wada dysku czy oprogramowania ale zdarzyło mi się już to

trzy razy na obydwu dyskach.

To nie jest wina dysków.

Nowe dyski są ok,a błędy dyskowe dopiero pojawią się z czasem.

Wtedy dopiero będzie kibel bo nie będzie wiadomo czy uszkodzony plik

to wina dysku, softu czy obu razem,

Póki co uszkodzenia robi jakiś soft i nie wiadomo który.

O jaką jakość chodzi?

 

Istnieją ogólnie przyjęte, powszechnie akceptowane kryteria, które pozwalają stwierdzić że jedna książka jest literackim arcydziełem, a druga chałą, knotem i kiczem. W muzyce jest tak samo.

Sly, a moze cos czego uzywasz do odtwarzania proboje zapisac cos do plikow? Jesli masz je na jakims serwerze typu Nas to sproboj wystawic dany katalog w trybie tylko do odczytu i z tamtad odtwarzac. na czas dogrywania zawartosci zawsze mozna sobie to wystawic jako kolejny udzial do zapisu. w ten sposob wyeliminujesz ingerencje z zewnatrz w twoje zasoby (wirusy itp).

TIdal Audio Contriva Diacera SE / Denafrips Terminator+ 12th / Denafrips arce / Monobloki Purifi 1et9040ba / Denafrips Athena / Velodyne Sc1250 +  Wilson Benesh Torus

Gość Wireless

(Konto usunięte)

Sly, a moze cos czego uzywasz do odtwarzania proboje zapisac cos do plikow? Jesli masz je na jakims serwerze typu Nas to sproboj wystawic dany katalog w trybie tylko do odczytu i z tamtad odtwarzac. na czas dogrywania zawartosci zawsze mozna sobie to wystawic jako kolejny udzial do zapisu. w ten sposob wyeliminujesz ingerencje z zewnatrz w twoje zasoby (wirusy itp).

Dokladne. W ogole zamontuj ten filesystem jako RO, i pozbadz sie tych problemow.

Już pisałem o błędach podczas kopiowania. Jestem informatykiem i to się czasami zdarza. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat miałem z tym do czynienia 2 razy w pracy: raz był winny sterownik karty sieciowej, błędy zaś występowały podczas kopiowania przez sieć, za drugim razem winny był program antywirusowy. Takie rzeczy zdarzają sie rzadko, ale zdarzają.

 

Bardzo ciężko sie przed tym całkowicie uchronić, bo przeciez od czasu do czasu kopiuje sie pliki na nowy dysk lub komputer. Można nie zauważyć od razu problemu, a wtedy gdy się go już zauważy, to równiez kopia zapasowa może być nieprawidłowa.

 

Dla tego przy każdym kopiowaniu powinno się sprawdzić dane jeśli są to dane ważne.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Sly, a moze cos czego uzywasz do odtwarzania proboje zapisac cos do plikow? Jesli masz je na jakims serwerze typu Nas to sproboj wystawic dany katalog w trybie tylko do odczytu i z tamtad odtwarzac. na czas dogrywania zawartosci zawsze mozna sobie to wystawic jako kolejny udzial do zapisu. w ten sposob wyeliminujesz ingerencje z zewnatrz w twoje zasoby (wirusy itp).

 

Sprzęt odtwarzający mam ten sam od 3 lat a problem z błędami pojawił się ok pół roku temu.

Zgłosiłem problem do firmy a tu ku mojemu zaskoczeniu odpowiedź że nie jestem jedyny i takich

zgłoszeń mają więcej, na ich NAS-ach też się to pojawiło i szukają co to może być.

Przypuszczają że któryś upgrade systemu mógł uszkodzić pliki ale jeszcze nic więcej nie wiedzą.

Nie ma to więc związku z samym odtwarzaczem plików choć może mieć związek z procesem dostarczania plików

z NAS do odtwarzacza.

Na Spotify (Premium) także czasem się zdarza, że z całej płyty nie udaje się odegrać jednego lub dwóch utworów.

 

Spotify generalnie jest niedopracowany. Mi np. czasami pokazuje, że nie można oddtworzyć pliku w offline, wtedy wystarcza włączenie na chwilę trybu online i działa z powrotem.

Ja używam go pod Windows Phone 8 głównie. Do urządzeń przenośnych Spotify to fajna rzecz. Jak już pisałem do tramwaju, lub biegania 320 kbps w zupełności wystarcza.

A kto wie, może niedługo będą pliki bezstratne.

System gra dobrze, albo nie....

Sly, Czy tylko twoj odtwarzacz ma dostep do tych zasobow czy np pc / tablet (np itunes) itp tez? Jako iż z zawodu jestem architektem systemów i administratorem - to z mojego doświadczenia raczej uważam ze tropem jest ingerencja czegoś z zewnątrz. (jesli zasob nie byl tylko do odczytu to nie mozna jej wykluczyc, a szansa ze to oprogramowanie od serwera NAS zrobilo takie jaja - [bo co jesli bym tam mial np pliki z danymi] jest nieporownywalnie mniejsza )

TIdal Audio Contriva Diacera SE / Denafrips Terminator+ 12th / Denafrips arce / Monobloki Purifi 1et9040ba / Denafrips Athena / Velodyne Sc1250 +  Wilson Benesh Torus

To jest sieć wew.1000 w tym kilka NAS-ów, 2 odtwarzacze plików, czasem coś między nimi kopiuję, dostęp mam też z PC i z Maka a iPad jako pilot.

Ale taki układ był zawsze a błędy pojawiły się ok pól roku temu.

Jest też router który to wszystko spina i łączy ze światem ale pliki muzyczne krążą tylko wew.domu.

router nie ma znaczenia chyba ze korzystasz z przełącznika w nim. Z pc / maka nie masz dodanych tych plikow do jakis bibliotek (np itunes czy windows media player) ? nie opisywałeś plików np tagami wtedy ?

TIdal Audio Contriva Diacera SE / Denafrips Terminator+ 12th / Denafrips arce / Monobloki Purifi 1et9040ba / Denafrips Athena / Velodyne Sc1250 +  Wilson Benesh Torus

Tagi ściągają się same z sieci.

Sam nie opisywałem.

Główny serwer NAS jest oparty o Windows a reszta na Twonky.

Nie jest nic związane z iTunes.

 

Jak zrobiłem śledztwo i słuchałem utworów gdzie są te błędy na kompie a nie na odtwarzaczu plików to w miejscu gdzie odtwarzacz przeskakuje na następny numer jest ok 0.5 sek przerwa w nagraniu.

To tak wygląda jakby NAS wykasował w różnych utworach bardzo krótkie fragmenty.

Porobił takie mini przerwy.

Gość Wireless

(Konto usunięte)

Tagi ściągają się same z sieci.

Sam nie opisywałem.

Główny serwer NAS jest oparty o Windows a reszta na Twonky.

Nie jest nic związane z iTunes.

...

Rozumiem, że tagowanie odbywa się w czasie ripowania, i nie robisz, świadomie, lub nie, żadnej aktualizacji tagów dla plików już istniejących ... ?

W swoim czasie tzw. PerfectTunes produkcji Illustrate'a miał taką przypadłość uszkadzania plików muzycznych (sam doświadczyłem, po krótkim eksperymencie z tym narzędziem i weryfikacji wyników dałem sobie spokój na zawsze z takimi automatami :) ).

Zakładam również, że plików tych nie kopiowałeś z NASa na NAS, a uszkodzone pliki po prostu "zaczęły być uszkodzone" ...

Jeśli na obydwa pytania odpowiedź jest twierdząca, a dyski faktycznie nie mają żadnego fizycznego uszkodzenia, to ewidentnie

wina firmware'u NASa (jak rozumiem - w Twoim przypadku to Windows Home Server).

Dobrze rozumiesz. To Windows Home serwer.

Jeszcze niedawno pisałeś że kłamię.

Nie odpowiadałem na ten zarzut bo co tu powiedzieć,

skoro wiesz lepiej.

A teraz jednak sam uważasz że błędy są możliwe?

Skąd taka zmiana?

Obawiam się, że w przyszłości będzie jeszcze wiele różnych softowych

problemów które poczynią różnego typu uszkodzenia plików.

Dlatego dobre płyty które lubię chętnie kupuję na CD i zawsze może posłużyć

do ponownego ripowania.Poza tym lubię słuchać i z plików i z CD.

W informatyce tak jak w życiu najlepiej sprawdzają się najprostsze rozwiąznia:

 

- po co NAS i RAID jeśli wystarczy zwykły komp i backup

- jeśli już RAID, to najlepiej zwykły mirroring

- software najlepiej ten najbardziej popularny

- itd.

 

Ale wracając do problemu Sly, to RAID kopiuje dane w momencie rozbudowy macierzy o nowy dysk, albo wymiany popsutego dysku, więc może wtedy doszło do uszkodzenia?

 

Co do kupowania muzyki na fizycznym nośniku, to wolałbym kupować dożywotnie prawo do posiadania określonej płyty lub utworu. To oczywiście nośnika nie wyklucza.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

A mając plik możesz sobie go nagrać na płytę i już masz płytę którą możesz sobie trzymac dożywotnio, w czym ty tu masz problem?

 

Jak dla mnie lepiej jest sobie np. wypalić 5000 plików na płytkę, niż ripować 500 płyt do plików.

Pomijając już to, że pliki powinny być tańsze o koszta produkcji, dystrybucji, składowania i marże pośredników, a nie są.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Ale nie są i tyle w temacie!!

 

Poza tym jak ty chcesz wypalić 5000 plików na płytce?

To jest ok 2TB pojemność.Nie widziałem takich płyt ani CD, ani DVD ani BR.

Ale w twoim świecie pewnie są.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.