Skocz do zawartości
IGNORED

REIMYO czyli muzyka ponad wszystko :)


stefek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,dziękuję za inspiracje i powiększenie mojej kolekcji płyt.

Do zobaczenia być może gdzieś indziej.

Pozdrawiam

P

 

 

 

Paweł daj spokój.

 

Też kilka razy miałem dość tego miejsca,myślałem o skasowaniu konta,ale po chwilach refleksji,

pomyślałem:

A to niby dlaczego?

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat te Hadena to robił Peter Figen:

 

http://www.peterfigen.com

 

 

 

Innych trzeba szukać,ale z kupnem pewnie problem,łatwiej zdjęcie,które Ci się spodoba zrobić na płótnie lub czymś podobnym,

bo wtedy rozdzielczość nie musi być taka super,jak na papierze foto.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kraków ma dobrze :)

 

Poniekąd.;)

Fagioli to jest (mz) Wielki Pan. Zarówno kunsztem, jak i mimiką zrównał się z Cecylią. :)

Pysznie było. Ciekawe jak nagranie/ płyta wypadnie. Decca zaufała.

Edytowane przez Cytrus

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dámy a pánové,

 

Najnowszy, pierwszy autorski album Tomeki Reid i jej kwartetu jest godny polecenia. Niesamowita świeżość, nieskazitelność i kultura grania po prostu tyka i czaruje w tej muzyce niczym serduszko niewiasty do swojego pierwszego kawalera. Skład zacny i ciekawy, złożony z osobistości, które mają dużo do zaoferowania, i to zarówno w sferze brzmienia jak i w kontekście aranżacyjno-improwizowanym. Wczoraj miałem okazję wysłuchać i zobaczyć kwartet na żywo podczas dwóch setów w Constellation. Już od pierwszych taktów było wspaniale cicho, kameralnie i z wielką klasą brzmienia. Ogrywali materiał z najnowszej płyty i kilka innych rzeczy, Stylistycznie zupełnie coś nowego jak dla mnie i choć można było wyczuć influencje pochodzące gdzieś z pola działalności Braxtona, Muhala Abramsa, Roscoe Mitchella, Ornette'a... to jednak zaproponowana muzyka ociekała świeżością, ponadprzeciętną oryginalnością i niesamowitą wręcz muzykalnością. Muzyka kwartetu nawet przez sekundę mnie nie znużyła ani nie zmęczyła, choć ten zacny skład, to też i w sensie muzycznym harmolodyczne konstrukcje i dysonanse, które jak wiadomo, w nadmiarze mogą zmęczyć słuchacza. Pomimo improwizacyjnego nurtu nie wyczułem skomplikowanych harmonii i zespół ani na chwilę nie dał powodów do dyskomfortu. W składzie praktycznie 'nie było' lidera, choć to autorski projekt Tomeki Reid i wydawało się, że band jest jednym organizmem. Bardzo dużo powietrza i oddechu jest w tej muzyce - myślę, że połączenie w tak wysublimowany i wyrafinowany sposób wiolonczeli, elektryczno-akustycznej gitary i sekcji rytmicznej jest wręcz celujący. Miałem naprawdę wiele fanu i przyjemności. Połączenie nie tylko muzyczne, ale jak najbardziej i geomuzyczne ma tutaj pewnie też swój udział - wiolonczelistka Tomeka Reid i basista Jason Roebke pochodzą ze sceny chicagowskiej, natomiast Mary Halvorson i genialny drummer Tomas Fujiwara zasilają scenę nowojorską. Takie spotkania i projekty nurtów chicagowskich ze sceną nowojorską są przeważnie miksem przynoszącym oczekiwane wymagania, ale w tym konkretnym przypadku było to coś znacznie więcej niż tylko wymagania. Co do klasy muzyków nie ma cienia wątpliwości - super technika, oryginalność i super klimat! Płytka ukazała się nakładem wydawnictwa Thirsty Ear Records i oczywiście ją sobie kupiłem podczas przerwy między setami.

 

http://www.tomekareid.net/#

 

1442332377820.jpeg

 

Edit Ortograf

Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę,że ECM wyda jeszcze płytę zmarłego w zeszłym roku Masabumi Kikuchi,chyba to jest zapis koncertów w Tokyo,z 2012 roku.

 

https://www.youtube.com/watch?v=c7cU5M2mL28

post-4406-0-69339200-1457336466_thumb.jpg

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z cyklu smutne wiadomości...zmarł Nikolaus Harnoncourt..jedna z ważniejszych postaci dla muzyki barokowej wykonywanej na instrumentach z epoki...już bowiem w 1953 roku założył zespół muzyki barokowej Concentus Musicus Wien wykonujący muzykę przedklasyczną na oryginalnych instrumentach z epoki lub ich kopiach.

 

Polecam posłuchać tej Jego płyty...czas przed wielkanocny akurat mamy...

 

teldec-stmatt.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, znawcy kabli Harmonixa poratujcie mnie! Dzisiaj doszedł do mnie zasilający Harmonix 350 M2R Improved (żółto-czarny), podobno ostatnia sztuka jaką miał polski dystrybutor. Ma on wtyki rodowane Audio Grade. I ten kabel właściwie prawie nie chce się trzymać w sprzęcie! Prawdę mówiąc jako taki "siedzi" w odtwarzaczu, do wzmacniacza nie chce wejść. Czy Wy też macie ten problem? I tu moje pytanie, to że kabel tak słabo jest umieszczony w sprzęcie może mieć negatywny wpływ na brzmienie? Bo jeśli nie, jakoś to przeżyję. Sam już nie wiem co robić??? Na inną sztukę nie da się wymienić, gdyż to ostatnia u dystrybutora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Reimyo nie miałem takich problemów,ale zdaje się moreno jak kiedyś ode mnie pożyczał,

to też miał coś takiego.

 

Może z głębokością otworów we wtyczce jest coś nie tak.

Jak to ostatnia sztuka i gra Ci super,to może trzeba tylko ten wtyk wymienić?

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Stefek za odpowiedź. Na razie trudno mi ocenić czy gra lepiej niż podstawowy X-DC-2, a to dlatego, że kabel to zupełna "swieżynka". Musi pograć chociaż kilkanaście godzin. Słyszałem, że on wyszedł też na wtykach Furutecha, ale jest już niedostępny. Kurcze, to troche nienormalne by tak renomowana firma wydawała drogi kabel, który nie chce się dobrze trzymać w sprzęcie...

Edytowane przez Medaaard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, znawcy kabli Harmonixa poratujcie mnie! Dzisiaj doszedł do mnie zasilający Harmonix 350 M2R Improved (żółto-czarny), podobno ostatnia sztuka jaką miał polski dystrybutor. Ma on wtyki rodowane Audio Grade. I ten kabel właściwie prawie nie chce się trzymać w sprzęcie! Prawdę mówiąc jako taki "siedzi" w odtwarzaczu, do wzmacniacza nie chce wejść. Czy Wy też macie ten problem? I tu moje pytanie, to że kabel tak słabo jest umieszczony w sprzęcie może mieć negatywny wpływ na brzmienie? Bo jeśli nie, jakoś to przeżyję. Sam już nie wiem co robić??? Na inną sztukę nie da się wymienić, gdyż to ostatnia u dystrybutora...

 

Ja pożyczyłem od Stefka kiedyś ten żółty kabel bo chciałem wpiąć do wzmaka ale nie mogłem włożyć tej wtyczki...wydaje mi się, że miedziane elementy w niej były za mocno rozstawione...pierwszy raz miałem taką przygodę...może ten kabel tak ma, że pasuje idealnie tylko do sprzętu Reimyo;-)

Kiedyś próbowałem poprzednią jego wersję i było wszystko ok...ale on nie był Improved;-)

...nowe kable (niebieskawe koszulki) podobno pasują już do każdego wtyku we wzmacniaczach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.