Skocz do zawartości
IGNORED

Audio Academy Hyperion IV - cena rośnie: 5.300 pln ?


lete

Rekomendowane odpowiedzi

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Dzieńdobry-wstałem dopiero he he,nocna praca-takie życie,i widzę że znowu wojna.

Ale chciałbym tylko coś wyjaśnić-cholera wiedziałem że znowu z tych kabli będzie wojna.

Co do Michała na temat kabli to nic złego nie mogę powiedzieć.

Czy ja je słyszę czy tylko mi się wydaje-to jest mój problem(może trzeba się tego nauczyć) albo to są takie znikome niuanse że trudno to wychwycić-nieważne,nie o tym chcę pisać.

Absolutnie nie chciał mi na siłę wciskać kabli,ani nic nie sugerował.

Sprawa następna-ja mam gdzie załatwić sobie kable,w odpowiednich cenach,od wyboru do koloru,nawet poza granicami kraju-więc Michał nic mi by nie wcisnął,bo nawet nie jest w stanie takiego rabatu zrobić(no może się mylę ;) )

Co do jego obsługi (odsłuch w domu) pełna kultura,żadnych problemów,bez ściemy(nie wiem jak z pozostałymi,ale ja i on to ten sam rocznik-więc może staremu grzybowi nie chce bajek wciskać) sorry Michał za starych grzybów he he.

Gdy by każdy miał takie podejście,to naprawdę szacun.

Nie cukruję do niego bo nie mam ku temu powodu,kolumn od niego nie kupię bo mi nie pasują-to jest cała prawda o facecie z kulturą ,i pewnie też doradzić potrafi-no w końcu jest trochę w tej branży.

Co do cen jego kolumn-niech robi co chce,obniża,podwyższa,to jego biznes.

Czy bym nawet chciał kupić-to napewno takiej ceny bym nie zapłacił,ale nie dlatego że by nie były tego warte-tylko dlatego że ja jak dobrego rabatu nie dostanę-to po prostu nie kupię-taki komunistyczny nawyk he he

A sprawa druga-podejście do każdego klienta jest indywidualne-każdy może z nim rozmawiać i negocjować-to że tyle jest cena oficjalna,to nie znaczy że tyle trzeba zapłacić.

Może akurat,danego dnia będzie miał dobry nastrój(bo np coś mu się dobrego przytrafiło ;) ) i zrobi komuś rabat i 30%.-jego wola-kto pyta nie błądzi.

W każdym razie,te nieszczęsne kable już zostawmy w spokoju.

A wy dalej panowie debatujcie-ja uciekam do pracy się szykować.

pozdro

 

To, że Maniek mi przytaknął, to jest inna sprawa i jeśli faktycznie nie słyszał różnicy, to znaczyło to, że mogłem zrobić z nim w danej chwili co chciałem i wmówić mu, że droższy kabel gra lepiej. Wtedy jest mowa o urobieniu klienta i autosugestia działa na moją korzyść.

Halo halo-zwolnij trochę he he,nic byś mi nie wcisnął,ani nie urobił mnie.

Aż taki naiwny nie jestem he he ;)

 

Aha i dodam jeszcze że jak Michałowi zapodałem klimaty klubowe(z którymi miałem do czynienia za consolą kila ładnych lat) i zostało tysiące płyt z tamtych czasów,to sam powiedział,że te kolumny są do takiej muzyki fantastyczne(bas i tuba) mowa o KLIPSCH RF-i sam powiedział żeby je sobie zostawić,bo ciężko będzie do takiej muzy coś lepszego dostać tak grającego w przystępnych cenach-4-5 koła.

Ale że mi się repertuar też zmienił,i z klubu przeszedłem na fajną elektronice, i klimaty rock,no to poszły do żyda.

Krótko mówiąc-nic na siłę-a wręcz przeciwnie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Ale że mi się repertuar też zmienił,i z klubu przeszedłem na fajną elektronice, i klimaty rock,no to poszły do żyda.

 

jestes pewny ze to akurat byl żyd? bardziej izraelita czy arab?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu juz takiej przewagi Dynek nie widze (oprocz tego ze bas jest jednak nieco obszerniejszy, mocniejszy).

 

Ogolnie Dynki maja ladniejsza barwe mimo ze Phoebe nie mozna nic zarzucic w tej kwestii.

Sa to swietnie zaaplikowane kolumny.

 

 

 

Też nie słyszę tej "taniości" w midwooferach kiedy grają Phoebe. I to samo mam często przy innych kolumnach. Natomiast jeśli chodzi o wysokotonowy, to sprawa jest poważniejsza. Stare Hyperiony w sumie podobały mi się i w wielu aspektach grały nawet z tą Yamaha nieźle (choć daleko od optymalnego poziomu) ale jedna rzecz mi przeszkadzała: wysokotonowy i góra. Natomiast w Phoebe to już jest inny poziom. Stylem grania trochę mi przypomina stare Eposy. To już jest naprawdę niezły poziom. A w momencie kiedy mamy dobrze zestrojony balans tonalny, to całość gra lepiej od wielu innych konstrukcji w tym przedziale cenowym. Oczywiście nie jest to poziom, powiedzmy, wysokotonowca z ProAc Studio 100 ( bardzo szanuje te kolumny za tweeter właśnie), no ale ProAci są/były znacznie droższe od Phoebe a to przecież podstawkowce.

 

Hyperiony są znacznie droższe, ale też znacznie większe, to już duże skrzynie. Jeśli komuś będzie odpowiadało brzmienie, to czemu nie? Konkurencja jest duża, ale też jak pisałem AA ma swoją szkołę brzmienia i nie wtapia się w tłum konkurencji, zarówno wyglądem jak i brzmieniem. A to też atut.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie powiem tyle. Biorąc pod uwagę samo brzmienie, Phoebe III jest wyjątkowo udanym polskim produktem. Wykonanie - zgoda, nie jest to coś co może konkurować ze wyrobami np. Xaviana, ale kto wie, może to kwestia czasu.

 

Produkty AA porównywałem z kilkunastoma monitorami i kolumnami z półki >= 3 kzł. Na dobre zostawiły je w tyle dopiero podłogowe Spendory, których kultura i wyszukane brzmienie, z holograficzną średnica nie pozostawiło najmniejszych złudzeń. Należy jednak pamiętać są to kolumny 2-razy droższe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość maniekn274

(Konto usunięte)

czy ja wiem czy to szczegoly, ja to mowie - mam mańka na towar :)

Ale ja nic na razie nie chcę ,ja nic na razie nie łykam -na nowe płytki ponad 1000 pln przez 1,5 miecha wydałem-lato coraz bliżej,na wyspy trza wyskoczyć-jest na co odkładać he he

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniek, ale przecież słyszałeś różnicę na kablach jak u ciebie byłem i to nie były drogie kable. Ja przywiozłem Epic Twin a ty miałeś też Chordy, tyle że dwa modele niżej chyba. Obaj się zresztą dziwiliśmy, ze ten tańszy zagrał fajniej, także wcale nie trzeba dużej kasy wydać, żeby coś zagrało, tylko odpowiednio to ze sobą połączyć.

 

Halo, halo - przepraszam za pytanie poza tematem; co to było za kableki? IC, głośnikowe? Chord-y jakie? Który Wam się bardziej spodobał? Krótko, bez wdawania się w nadmierne szczegóły.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj Radul, sluchalem AA phoebe na seasie, sluchalem stx-ow mx 140 jak i fx-300. Jestem rowniez posiadaczem 3SM projektu Krs-a. Co do visatonow w AA zgodze sie, nie sa najwyzszych lotow. Graja niezle na basie, ale srednica i ogolnie dzwiek duzo nizszych lotow niz z 18Awx. Ale co do Seasa to w kazdym zestawie zagral wiele lepiej niz ten wysokotonowy z mx-140.Nawet pod suchym o jasnym Denonem zagralo to lepiej niz kopulka z Mx-140. Uwazam, ze metalowy Seas jest to naprawde niezly glosnik, porownuje go chocby do SS z moich drugich monitorow CSM Troelsa. Ja rowniez uwazam, ze ceny AA sa przesadzone w stosunku do glosnikow jakie sa w nich uzyte, ale to wylacznie Sprawa producenta, to on zyska na tym lub bardzo straci.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet w którymś z tematów poprosiłem o wymienienie chociaż kilku konstrukcji za 5 tysięcy, w których montowane są tak słabe głośniki jak w Audio Academy - Pan AA znalazł tylko osławionego WLMa...

 

 

 

Radul, rozbawiłeś mnie. Mam propozycję, zajdź do muzeum, wezwij dyrektora i powiedz, że chcesz kupić skrzypce Antonio Stradivari i dajesz 300zł max, bo policzyłeś, że tyle mniej więcej ten facet wydał na deseczki. A huk, dorzucasz jeszcze 5 dych za to, że facetowi chciało się te deseczki strugać.

 

 

Powinieneś wiedzieć, że to nie pieniądze grają. Kolumny Michała mają pewien czar, fun, radość płynącą z muzyki, której próżno szukać w konkurencyjnych konstrukcjach "bardziej uzasadnionej cenowo". A to, że potrafił je zrobić, na jak piszesz niedrogich przetwornikach, to tylko chapeau bas.

 

Uważasz, że lepiej kupić kolumny o droższych przetwornikach i obok sobie postawić cennik z kosztem zwrotki, żeby koledzy rozumieli dlaczego właściciel wybrał akurat te?

 

W tym roku mija 10 lat od kiedy zarejestrowałem się na forum i od kiedy zacząłem zwracać uwagę "co i jak gra". Po tych 10 latach, nie tak łatwo mnie oszukać zestawem obliczonym na "pierwsze wrażenie". Więc jeżeli piszę, że mam Hyperiony od 6 lat, to nie oznacza, że jestem głupi lub głuchy, tylko że muszą grać naprawdę zajebiście. I tak właśnie grają. I wali mnie, ile Michał zapłacił za głośniki i zwrotkę.

 

Miałem różne wzmacniacze - tranzystorowe firmowe, DIY, tanie lampowe i teraz mam dwa lampowe, średnio drogie. Z każdymi Hyperiony się odnajdywały i za każdym razem nie były najsłabszym elementem toru.

 

Co do kabli, to kolejny dowód. Hyperiony (a z nimi cały mój system) są wrażliwe na każdą zmianę. To od razu słychać. Niestety, nie są poprawne politycznie i kilka razy już mi pokazały, gdzie mają znane marki - grają świetnie z grubą miedzią i wszystkie inne, choćby nie wiadomo jak drogie, mają w ... głębokim poszanowaniu.

 

Znasz taki wątek? :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - napisałem go właśnie na podstawie doświadczeń z kolumnami Audio Academy. Gdyby Hyperiony były cienkie, to by powstał zupełnie inny - "brak sceny, kolumny nie znikają - pomocy". I wówczas mógłbyś mi wykładać ekonomię o kiepskich przetwornikach. Ale nie jesteś w stanie tego zrobić w momencie, w którym Hypki znikają z pokoju nawet z najtańszymi wzmacniaczami i gdy nieprzerwanie od 6 lat malują mi banana na twarzy. Michał zrobił kolumny na lata i za to ma mój szacun. Czekam teraz cierpliwie aż zrobi skrzynki w okolicy 8-10 tys zł i tyle facetowi zapłacę, za zachowanie filozofii Hyperionów ale powiększenie tego czegoś, co w Hypkach zachwyca mnie najbardziej. I na pewno nie zamierzam zaglądać facetowi w faktury co i za ile kupił. Podobnie jest z Phast'em. Wzmacniacz kosztuje tyle i tyle tys USD i albo kupujesz albo zjazd. I nie będziesz tu nikomu śrubek liczył.

 

 

Ostatni przykład. Motocykle - Harley D. Podejdź do gościa jeżdżącego takim sprzętem i powiedz, że jest idiotą, bo są motocykle znacznie lepsze, szybsze, mniej awaryjne i za połowę ceny jaką zapłacił (i powiesz prawdę, bo takie są)..Zacytuj co Ci odpowie to pośmiejemy się.

Pozdrawiam!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie że nadal postrzegacie ich jako producentów DIY ... a ci jako "tacy" nie powinni zarabiać na swoich produktach.

O moja ulubiona forma (firma:-) No w sumie to z tymi blaszanymi visatonami sprzed 20 lat to można powiedzieć, że zrobili powrót do korzeni :-) Ja tak wartość materiałową w detalu - czyli jakby ktoś chciał zrobić sobie takie DIY, szacuję na jakieś 2600-2700. Wiec cena 5300 za produkt gotowy jest zupełnie normalną ceną w manufakturowej branży głośnikowej. Tyle "przepłaca" nabywca za każdy produkt firmowy tak z lekka dwa razy wartość detaliczna komponentów. W wielkoseryjnej chińszczyźnie jest taniej bo oni nie kupują komponentów w detalu a wszystko zamawiają z serii więc odchodzi jeszcze narzut detalisty na komponenty i wykonawstwo i dystrybucję.

No ale jak ktoś chce to przecież może sobie sam takie wystrugać. Ale to przecież jest inny dział.forum

 

Jeszcze z dycha zł i będzie hi end.....

No co Ty? Nie czytałeś wątku Elberotha? Hi-Eny to teraz po kilkaset tysięcy bagsów stoją. Za kilka tysięcy to low-end i cała zakładka z Hi-End tego forum została zdegradowana z powrotem do zakładki Stereo :-)

 

Czyli co? Nie ważne jak gra dana kolumna, ważne że głośniki pancerne?

Nie ale mogłyby być po prostu droższe, albo nawet mniej znane żeby się nie czepiali.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe że po przeliczeniu na DIY wszystko jest takie tanie. Tylko że te sprzęty robione przez amatorów grają przeważnie tak dennym dźwiękiem że aż głowa mała ... Mimo że projekt ten sam !

 

I każdy to słyszy ... poza twórcą tego cuda, który wyraźnie słyszy high - end ! I wypisuje na forum takie peany pochwalne że nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.

 

P.S. Złóżcie sobie sami samochody - taniej wam wyjdzie ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznałem Michała 13 lat temu, kiedy dopiero zaczynał produkcję głośników

Produkcje to n zaczynał jakieś 20 lat temu :-)

 

ale czemu kolumny zbudowane na takich podzespołach są takie drogie.

Bo producent który sprzedaje kilka sztuk na miesiąc musi na tych sztukach zarobić na papu, utrzymanie firmy i odtworzenie kapitału obrotowego.

Gdyby trafił kumulację w totolotka i zlecił produkcje w chinach zapewnił marketing na całą Europe to mógłby sprzedawać taniej.

Tylko po co? Żeby większe pieniądze ryzykować i więcej się narobić?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i tak OKAZJA - bo według samego PRODUCENTA powinny kosztować co najmniej 10 tysięcy...

 

skromne wnętrze (4 tanie Visatony + 2 tanie Seasy + oszczędnościowa zwrotka) + ładne skrzynki (to widać na zewnątrz) + (najważniejszy) dobry bajer...

Przypomnę, że kiedyś Hyperiony kosztowały 2200 zł.

 

Ale pewnie wraz ze wzrostem ceny zaczną grać jeszcze lepiej, więc ...

 

 

 

Nie, no przecież z ceną to już na pewno nie ...................-....jest tylko w środku...

Kiedyś PF 126p kosztował 320.000 zł, czyli po denominacji 32 zł. To było w 1984 roku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A sprawa druga-podejście do każdego klienta jest indywidualne-każdy może z nim rozmawiać i negocjować-to że tyle jest cena oficjalna,to nie znaczy że tyle trzeba zapłacić.

Może akurat,danego dnia będzie miał dobry nastrój(bo np coś mu się dobrego przytrafiło ;) ) i zrobi komuś rabat i 30%.-jego wola-kto pyta nie błądzi.

Ale pierdzielisz od rzeczy, że przykro słuchać. Chyba się jeszcze nie rozbudziłeś po tej "nocce".

 

Wykonanie - zgoda, nie jest to coś co może konkurować ze wyrobami np. Xaviana,

A Niby dlaczego NIE??? Wiesz z czego są Xaviany robione?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinieneś wiedzieć, że to nie pieniądze grają. Kolumny Michała mają pewien czar, fun,

 

Miałem poczekać na większa bijatykę ale jakoś tylko Radul zauważył ze coś tu "nie gra", a reszta go zakrzyczała mało konkretnymi pohukiwaniami ;-)

 

Jakiś czas temu AA wyjaśnił na tym forum - nie pamiętam gdzie to przeczytałem - dlaczego wybierał takie a nie inne głośniki. Chodziło o te Vify TC a teraz o blaszaki Visatona, które po szybkim oglądzie od strony mozliwości zastosowania w DIY należy ocenić jako nienadające się do prawidłowego stosowania w B-R.

Powodem jest wysoka dobroć układu drgającego i niskie EBP. Tak samo było z VIFami 18TC które pod tym względem były gorsze od podobnych konstrukcyjnie Tonsili jak i jest teraz z Visatonami WS17.

 

Między wierszami AA wyjaśnił że wybrał takie głośniki ze względu na możliwość niskiego strojenia rezonatora. I to jest cała tajemnica.

Chodziło o to żeby odsunąć jak najniżej rezonans obudowy. Wszystkie inne wady - jak wątpliwa odpowiedź impulsowa, słaba kontrola basu, który jest niski ale nie razi bo praca B-R będzie odsunięta w bardzo niskie rejony pasma - nie miały w tym wypadku większego znaczenia.

Takie głośniki o za wysokiej dobroci do B-R jeśli sie nastroi wyżej żeby mieć więcej basu i większą wytrzymałość mocową, zaczynają bumieć - ale wtedy można wepchnąć duża ilość waty w objętości obudowy i zrównoważenie pasma powraca. Fani DIY mogą zasymulować różne obudowy i strojenia obudów na tych głośnikach nawet w WinISD żeby złapać o co chodzi.

 

Czy nie ma innych lepszy (niestety droższych) głośników o podobnych właściwościach czyli z niskim Fs dość wysoka dobrocią ale jeszcze nadających się do B-R ?

Są.

Na przykład Usher Audio 8935A. Zejdzie nisko i w dodatku będzie miał silniej zaznaczony bas - co akurat dla AA może być problemem nie pasującym do jego wyobrażenia brzmienia.

Podobnie rzadko spotykane w Polsce Wavecory WF160WA na blaszanym koszu ale wypasione i nieco tańsze

 

Czy można zrobić kolumnę zbliżoną do Xavianów na innych głośnikach nowocześniejszych nieco ale oczywiście tylko nie wg założeń działania rezonatora przyjętych przez AA, ale prawidłowo tak jak on powinien pracować. Dokładnie na Monacorach SPH-176 w podobnej cenie około 200zł za głośnik. Właśnie na nim są Xaviany udające ze stosują głośnik Etona tylko dlatego że Eton i Monacor SPH-176 jest produkowany w tej samej niemieckiej firmie.

 

Kiedyś dawno dawno temu AA miał również prototypy na solidniejszych głośnikach - na przykład takich Vifaf W17 (to była seria głośników na odlewanych koszach z polipropylenowymi membranami stosowana między innymi w zestawach Shan Aztec). Tylko ze czym innym jest zrobienie bardziej wypasionej kolumny, to akurat jest łatwe. Tylko potem trzeba jeszcze tych kolumn sprzedać tyle żeby się z tej sprzedaży utrzymać.

 

 

 

Co masz Arku na myśli-o co biega,jaśniej proszę ?

kiedyś na tym czy inny forum czytałem takie pierdoły o jak się można zaprzyjaźnić ze sprzedawcą żeby uzyskiwać "korzystne" rabaty :-) To tez byłeś Ty???

 

Również potrafię udzielić takich porad. Najlepiej ożenić się z córka takiego sprzedawcy/dystrybutora, to może nawet hi-endzika za free się dostanie... na prezent ślubny od teścia :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Pier...lisz takie głupoty że czytać się nie chce.

Jaka przyjażń-jebie mnie czyjaś przyjazń-to nie byłem ja,to po pierwsze,a po drugie jak ty płacisz tyle ile sobie ktoś życzy to twój cyrk i twoje małpy-ja jestem w stanie kupić towar do 30% ceny wyjściowej-,a jak,gdzie od kogo-to o takich rzeczach się nie mówi-bo to sprawa między mną a sprzedającym.-nie trzeba nikomu dupy lizać żeby dobry rabat uzyskać.

Nie mowa teraz o Michale-czy jego produktach tylko całokształt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny mistrz wyprzedaży się znalazł na forum. Chyba na zasadzie targu fornala ze sprzedawca kebabów. Idź wypij szklankę zimnej wody i pomyśl - tylko długo. Może ci przejdzie i nie będziesz pisał o handlu jak na bazarze w Damaszku.

 

a jestem w stanie kupić towar do 30% ceny wyjściowej-

 

Negocjator, jeden.

 

No to teraz wiadomoi dlaczego AA kolejny raz podniósł ceny. Zadowolenie klienta najważniejsze! :-)

 

Dzięki temu każdy może dostać rabat :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku, czy chcesz powiedzieć, że w tym kraju na rynku audio nie da się nic kupić po cenie niższej od sugerowanej detalicznej? Ja tylko czekam na takie czasy :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Kolejny mistrz wyprzedaży się znalazł na forum. Chyba na zasadzie targu fornala ze sprzedawca kebabów. Idź wypij szklankę zimnej wody i pomyśl - tylko długo. Może ci przejdzie i nie będziesz pisał o handlu jak na bazarze w Damaszku.

 

 

 

Negocjator, jeden.

 

No to teraz wiadomoi dlaczego AA kolejny raz podniósł ceny. Zadowolenie klienta najważniejsze! :-)

 

Dzięki temu każdy może dostać rabat :-)

Jesteś śmieszny-poczytaj nawet to forum-jakie rabaty można uzyskać.

I to nie to że tylko ja,masa kolegów kupiła różne klocki,paczki,druty itd po dużo ,dużo niższych cenach niż jest cena wyjściowa.

Co w tym dziwnego ?

Wypowiedz Michała-dała ci już do zrozumienia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku, czy chcesz powiedzieć, że w tym kraju na rynku audio nie da się nic kupić po cenie niższej od sugerowanej detalicznej?

Da sie da sie, Bo takie smenty marudne MUSZĄ dostać rabacik żeby czuły że zrobiły dobry interes. Wiec się od razu wystawi cene o te 50% wyższą żeby było z czego dawać rabaciki.

 

Bazar w Damaszku pełną gębą :-)

 

jak mi ktoś wyskakuje z takim dziadowskim marketingiem, to najwyżej mogę podejść do niego ze zrozumieniem. Przecież "takich klientów też szanujemy".

 

Ja tylko czekam na takie czasy :)

 

Od razu wystaw 10.600,- za te Hyperiony i zrób promocję - 50%! Smętów będziesz miał z głowy.

 

Będziesz jak słynny Velum, który sprzedawał wszystkie swoje kable ubrane węże ogrodnicze wyłącznie w okazyjnych- promocyjnych cenach :-)

 

masa kolegów kupiła różne klocki,paczki,druty itd po dużo ,dużo niższych cenach niż jest cena wyjściowa.

 

Zabawny jesteś. Można cię wkręcać w biały dzień bez rękawiczek tak jak tę "masę kolegów".

 

Potem jest zdziwienie i oburzenie na forach dlaczego jakiegoś Cambridża Audio na scalaku TDA wystawiano w Polsce do sprzedaży w salonach za 1000 złotych kiedy w Anglii kosztował on równowartość 540 złotych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że zupełnie nie potrzebnie naskoczyłeś na Mańka, skoro teraz sam przyznajesz, że jest to faktem.

Jeśli nie możesz się przełamać do tego aby coś wynegocjować od sprzedawcy, to przecież nie jest to wina innych.

Z drugiej strony, to bardzo dobra cecha.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Zabawny jesteś. Można cię wkręcać w biały dzień bez rękawiczek tak jak tę "masę kolegów".

 

To są po prostu realia rynku-i nie tylko AUDIO.

Może jeszcze mało żyjesz na tym swiecie,i masz mało doświadczenia-ale od zawsze tak było i nie tylko w POLSCE-że targować się możesz.

Byłem w różnych krajach Europy-i uwierz mi,że wszędzie jesteś w stanie rabat uzyskać.

Szukałem dywanu,który bardzo mi się podobał-cena Polski sklep-1700pln.

Poszukałem,podzwoniłem-znalazłem w Belgi za 1129 pln-z dostarczeniem do domu.

A z tym wkręcaniem to sorry-ale nie wiem o co ci biega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są po prostu realia rynku-i nie tylko AUDIO.

 

To sa realia dziadów proszalnych a nie rynku. Jak sie z dziadami ma do czynienia to sie dla nich ustala dziadowskie zasady.

A potem jest płacz "branży", że klienci zamiast kupować sprzęt w Polsce sprowadzają z Niemiec, Francji albo Anglii bo i tak wychodzi taniej, mimo że płace tam są pięć razy wyższe niż w Polsce.

 

Jak lubisz oszukiwać. wypraszać i być oszukiwanym, to proszę bardzo - samopoczucie klienta bezcenne. Ale ja i nie tylko ja, bo chyba już większość klientów z Polski, u dziadoka, który zawyża ceny niczego nie kupie. Mam Internet i mogę ceny sprawdzić.

 

Wszyscy tak robią a potem branża audio wyskakuje z pomysłami opłat za odsłuchy bo u nich w salonach nie chcą kupować.

Pewnie że nie chcą u nich kupować, bo po co mają się wdawać w dziadowskie negocjację o parę złotych jeśli mogą sprawdzić cenę w Internecie i kupić zdalnie taniej, bez negocjowania ze specjalistami od dziadowskiego marketingu, którym się wydaje, że są tacy sprytni i mają klientów od trzymania im palca w dupie.

 

A tak poza tym tego typu tak zwanych "negocjacji" jakoś nie zauważyłem w wielkich sklepach sieciowych AGD i RTV. W biedronce tez jakoś nie zauważyłem zwyczaju indywidualnego negocjowania rabatów - ceny tam są jednakowe dla kazdego klienta który wejdzie do sklepu. A ten sektor handlu stanowi przeważająca większość. Więc jednak nie każdy robi ze sprzedaży Bazar w Damaszku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co...?

 

Ja myślę, że problem niektórych polega na tym, że... mają kontakt z konstruktorem. Bo gdyby nie mieli, to szkoda by im było klepania w klawiaturę. Pamiętam jak KEF wprowadził nową serię (która była gorsza od poprzedniej) podnosząc przy okazji cenę I co, były jakieś krzyki na sali? Nie, bo nikt z KEFa tu nie zagląda, więc nikomu się nie chciało pisać. A Michał zagląda i za to obrywa. I to jest ciekawe, bo dla mnie to, że mogę mieć kontakt KONSTRUKTOREM jest wisienką na torcie ! Gdyby coś mi zakulało to piszę do człowieka i on mi doradza, pomaga. Coś miałem z Phastem, spotkałem się z Włodkiem, oddałem sprzęt, sprzęt wrócił upgradowany. Teraz człowiek mi robi gramofon. Mam do niego telefon, mogę zadzwonić zapytać, poradzić się. Miałem wzmacniacz Feliks Audio (p. Henryk jest fantastyczny) z ODRĘCZNIE NAPISANĄ INSTRUKCJĄ OBSŁUGI I SPECYFIKACJĄ! No przecież w sklepie tego nie dostaniesz! Nie za takie pieniądze! Znam człowieka, który mi zrobił kolumny. Ludzie - zauważacie wyjątkowość tej sytuacji? Zadzwońcie do swojej firmy - Marantza, Audiolaba, KEFa, Usher'a i poproście o połączenie z konstruktorem - potniecie się już podczas nagrania z infolinii. A jak coś siądzie, to wszyscy wiemy jak działają serwisy napraw.

 

Cała ta zabawa w audio tania nie jest. Klocki kosztują tyle a tyle i koniec gadki. Ja bym chciał McIntosh'a, ale nie za cenę BMW serii 5. To co mam zrobić? Napisać do nich? Powiedzą mi - facet, nie stać cię, to się wal. W lotto graj, albo wypiłuj sobie klona. Jeżeli ktoś uważa, że kolumny AA są za drogie, to dłuto w rękę i może sobie wystrugać. Jeżeli uważa, że są tam za słabe głośniki, to niech sobie wsadzi lepsze. Obawiam się tylko, że straci to coś, co decyduje, że te kolumny są wyjątkowe. Ale to wolny kraj.

 

 

Naprawdę nie rozumiem tej dyskusji.

 

 

Sami doskonale wiecie, że np. jeżeli wchodzi jakiś klocek ... powiedzmy nowy pre. Ludzie go testują. Gra świetnie. Kosztuje 2 tysie. Jest ok, wszyscy zachwyceni, bo gra jakby kosztował 8 tysi. Okazja!

 

A teraz wyobraźcie sobie, że wchodzi ten sam pre ale kosztuje... 200zł. Część z Was nawet nie będzie chciała go posłuchać, bo 200zł nie może zagrać dobrze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość maniekn274

(Konto usunięte)

No ale to przecież nie od dzisiaj wiadomo,że dystrybucja,a potem diler dowalą tyle marży że cena jest taka a nie inna.

A to że masz internet to też nie wiele zmienia w sensie że można i tak wynegocjować taniej.

Znajdziesz w U.K powiedzmy za 8 tyś.

W Polsce oficjalna 10 tyś.

Po rabacie 7.2 tyś.-taki głupi przykład(realny)

Więc po co mi ściągać z U.K jak tu mam taniej.

Oczywiście może to być i w drugą stronę.

Ja to po prostu myślę że ty nie chciał byś się targować-tylko po prostu kupić za tyle za ile jest to wystawione-ale żeby tego cena była rozsądna.-no ale sorry tak to nie działa.-I TAK SIĘ NIE DA.

Bo dla jednego to będzie rozsądne-a dla drugiego jeszcze za dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to po prostu myślę że ty nie chciał byś się targować-tylko po prostu kupić za tyle za ile jest to wystawione

 

Po to właśnie wystawia się cenę żeby za nią sprzedać. Powtórzę - inne podejście do sprzedaży detalicznej, to jest typ marketingu rodem z bazaru w Damaszku.

 

Tylko że na Bazarze w Damaszku targują się WSZYSCY.

 

W sklepie w Polsce targują się tylko dziadoki. W związku z tym cała reszta kupujących, którzy się nie targują wychodząc od takiego sprzedawcy ma prawo czuć się oszukana. Bo w kulturze europejskiej nie ma zwyczaju targowania się o sprzedaż w sklepie.

 

To właśnie dlatego przy każdym wątku zarzucają AA windowanie cen. Jeśli on też stosuje te metodę dziadowskiego marketingu, to oczywiście ze większość potencjalnych klientów będzie te ceny kwestionować i odsuwać od zamiaru zakupu, a nie nastawiać się na targowanie.

 

W zwyczaju handlu detalicznego w Europie nie mieści się pojęcie targowania się. Mieści się natomiast pojęcie wyszukiwania ofert. I tak właśnie działa większość klientów.

 

Dlatego potem sprzedawcy z branży audio pierdzielą na forach ze klienci do nich tylko przychodzą słuchają, a kupują tam gdzie taniej.

No może dlatego że w Polsce już mało kto przyzwyczajony jest do targów na rynku konnym.

Branżowi specjaliści od marketingu jeszcze tego nie zauważyli ? Mało prawdopodobne - bardziej prawdopodobne, a nawet pewne, że działają na zasadzie - znajdzie się głupi co kupi po wystawionej cenie.

 

 

 

 

Teraz człowiek mi robi gramofon. Mam do niego telefon, mogę zadzwonić zapytać, poradzić się.

 

No tylko uważaj bo w końcu trafisz na takiego co tylko w środy oddaje sprzęt.

 

Cała ta zabawa w audio tania nie jest. Klocki kosztują tyle a tyle i koniec gadki. Ja bym chciał McIntosh'a, ale nie za cenę BMW serii 5. To co mam zrobić? Napisać do nich? Powiedzą mi - facet, nie stać cię, to się wal. W lotto graj, albo wypiłuj sobie klona. Jeżeli ktoś uważa, że kolumny AA są za drogie,

 

No widzisz właśnie tutaj twierdzą niektórzy, że wszystko się da wynegocjować więc istnieje podejrzenie, że kolumny AA są coraz droższe tylko po to żeby było z czego negocjować.

Ale co ma powiedzieć, ta większość klientów z kręgu kultury europejskiej, która zakupów detalicznych nie negocjuje??? W takiej sytuacji ma prawo czuć się robiona w wała.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tutaj z Arku się zgodzę.

 

We mnie targowanie budzi zażenowanie i nie jestem do tego przyzwyczajony. Wolę, kiedy sprzedawca jest mi w stanie zaproponować dobrą cenę. Jeśli nie, idę gdzie indziej. Myślę, że wiele osób ma podobne podejście i zbyt wysoka cena może tylko odstraszyć zanim doszłoby do jakiegokolwiek targowania.

 

Oczywiście jakiś niewielki opust/rabat jest czymś miłym, ale mam takie wrażenie, że w naszej branży kwestia rabatów/obniżania cen/targowania przybrała już rozmiary mocno przesadzone. Jeżeli po otworzeniu drzwi salonu sprzedawca, bez specjalnego targowania, tylko widząc moje długie zastanawianie się, już na dzień dobry obniża cenę o prawie 2k, to znaczy, że implikuje, że marża jest przesadzona od samego początku. Dla mnie jako osoby nie przyzwyczajonej do systemu targowania rodem z Azji nie świadczy to dobrze o samym sprzedającym. Pamiętam, że moje pierwsza myśl była taka: to po co wystawiacie sprzęt za te 2k więcej? I ilu wydało o te 2k za dużo tylko dlatego, że za szybko podjęli decyzję albo dlatego, że kupili przez stronę internetową sklepu gdzie targować się specjalnie nie można?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.