Pytanie z technologii metali

[stary audiofil]

Konkretne wpisy,a mi jest szkoda Milimetra............bo ma teraz problemów od metra)

Patrząc teraz na ceny stolików,platform podstawek to musi szykować z 50000 wtedy będzie miał dobrze ......chyba)

 

Szymon

Ten Twój ostatni post jest nie na temat-bo w silniku inne wartości rezonansu i w audio inne.

Ciekaw jestem swojej wkładki Lyra Etna,ponieważ nawet w niej minimalistyczna cewka jest na krzyż zamontowana...chodzi o rdzenie,aby do minimum

zmniejszyć rezonanse-cos w tym musi chyba być-bo japońce we wkładkach sa najlepsi na świecie i wiedzą co robią.

Teraz chciałbym usłyszeć od Państwa opinię...........czy np. w trafie do lampy 833 jak jest 15 sekcji-to na skutek przepływających tam wysokich

napięć nie będzie zbytnich rezonansów?.......które mogą sie odbić na jakości grania-to mnie ciekawi-co myślicie na ten temat ??

[bum1234]

A przecież cały ten problem wibracyjny można prosto rozwiazać. Wyobraźmy sobie, że w pokoju odsłuchowym w miejscu gdzie zwykle stoi elektronika instalujemy platformę antysejsmiczną. W ten sposób izolujemy sprzęt od drgań podłoża i to niezależnie od źródłą. Na platformie stawiamy małą komorę bezechową - w ten sposób izolujemy sprzęt od drgań wywołanych dźwiekiem. Możemy oczywiście w zależności od potrzeb postawić kilka takich komór - osobną dla odtwarzacza CD, osobną dla gramofonu i osobną dla pozostałej części sprzętu.

Pomysł prosty i nieskomplikowany, a jakie oszczędnosci! wszelkie podkładki, stoliki i platformy antywibracyjne są zbędne.

[Gość jarek&ania]

Jarek znowu retoryka o "słabym"sprzęcie? na mnie to nie działa:)

Natomiast producenci sprzętu audio mają to w dupie, dołączają kable od kompa za 3 centy i nie wyciszają elektroniki.Zrób sobie kiedyś test-bardzo prosty napęd bez wytłumienia np matą bitumiczną i z taką matą, nie będziesz miał wątpliwości.Dla mnie rodzaj platformy jest wyraźnie słyszalny w przeciwieństwie do kabli AC, których wpływu nie neguję, ale nie odważyłbym się pisać o nich tak jak Ty to masz w zwyczaju.

To nie jest wcale retoryka jakby mogło się wydawać.

Po prostu (tak jak pisał powyżej Szymon) im stabilniejsza konstrukcja tym mniejszy wpływ różnych gadżetów na dźwięk.

Taka jest prawda.

Podobne dywagacje toczone były na temat płyt SACD i skutek jest taki ,że niektórzy nie potrafią tego zrozumieć ,że im lepsza konstrukcja źródła tym mniejsze są różnice pomiędzy SACD i 44.1.

Ale ja wcale nie mam nikomu tego za złe , że tak myśli.

 

 

Poza tym kable IC czy AC a gatunki drewna to raczej dwie różne rzeczy.

 

 

Poza tym nie potrzebnie przyjmujesz te rozważania jako osobistą potyczkę i atak personalny.

Jeżeli tak to odebrałeś to przepraszam Ciebie.

Nie chciałem abyś poczuł się urażony.

[Gość cybant]

Ciekawa klejonka warstwowa, chciałem z tego plintę zrobić, ale nie można tego kupić, m.w. wiem co i jak zastosować w warstwach klejonych.

 

Można samemu zrobić ...hartowaną szybę oklejasz transparentną folią i łup.....powinna spękać...później naklejasz na to normalne szkło o gotowe.

Albo zamiast łup , nagrzewasz i wylewasz na to zimną wodę ...

Tak myślę.....;)))

 

Albo kupic ...i pociąć wodą ...

https://www.extrapunkt.pl/stol-charlotte-r1917-06-z-efektem-potluczonego-szkla/4007/produkt.htm

 

Do reszty zamonotować inny blat...

[Azus]

Są galerie -szkło design, mogą mi zrobić cuda, ale wcześniej będę musiał to w jakiś sposób przetestować.

[Kazik II]

Jarek i jeszcze jedno, gdybyś kiedyś miał gramofon nigdy byś nie napisał czegoś takiego.

 

Tak wygląda produkt skończony, jakich byś użył asesorii do poprawy dźwięku?

I tak powinny być wykonywane produkty do odtwarzania muzyki, przemyślane od początku do końca.

Może Jarek miał taki i dlatego nie musiał nic kombinować.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bum1234]

Tylko wyglada. Ale skonczony nie jest.

[Kazik II]

Tylko wyglada. Ale skonczony nie jest.

Zawsze można marmurek podłożyć, lub deskę z kornikiem;-)

[bum1234]

Albo wsadzic do komory bezechowej:)

[Kazik II]

Lepiej komory próżniowej, wyeliminuje jeden z czynników degradujących dźwięk w tej konstrukcji.

[bum1234]

Na to nie wpadlem ;-)

[Gość jamówię]

 

 

Poza tym nie potrzebnie przyjmujesz te rozważania jako osobistą potyczkę i atak personalny.

Jeżeli tak to odebrałeś to przepraszam Ciebie.

Nie chciałem abyś poczuł się urażony.

 

Absolutnie nie odebrałem tego w taki sposób, nigdy nie widziałem w Twoich wpisach ataków personalnych.Może faktycznie jest jak piszesz, moje doświadczenia są takie,że ja platformy słyszę,pamiętam jak mojego SME postawiłem na platformie SSC, a potem przestwiłem na podwójną sklejkę-różnica była kosmiczna i to wcale nie na korzyść drogiej jak diabli platformy SSC.Leben natomiast na sklejce "nie gra" a na platformie TROKS "gra" świetnie i już wiem, że parę platform wezmę na odsłuch bo pewnie może być jeszcze lepiej.Myślę sobie także,że rodzaj drewna z jakiego są wykonane platformy jest słyszalny, bo to jest po prostu fizyka i dobrze,że się różnimy, co by to była za dyskusja bez różnych doświadczeń.

Pozdrawiam:)

[Gość NEWNEW]

Leben natomiast na sklejce "nie gra" a na platformie TROKS "gra" świetnie

 

Generalnie z moich obserwacji wynika, że lampy zdecydowanie lepiej wypadają na twardych platformach, tak jakby czyniły one dźwięk bardziej zwartym, precyzyjnym i konturowym, podczas gdy miękkie podłoże powoduje pewne rozmycie i spadek dynamiki. Z tranzystorami już niekoniecznie jest tak samo.

[Mikha'el]

Czy platforma z super twardego drewno np. Jatoba (7 wg wsp. Brinell'a ) może być alternatywą lub kompromisem.

[Milimetr]

Mam podobne obserwacje do tomkly.

 

Jeżeli chodzi o moje stoliki to na ten moment zostanę przy granitach. Dodam pod nóżki podkładki - dwa krążki z tytanu przełożone krążkami Herbie's Audio Labs Fat Dots. To doskonały i sprawdzony przeze mnie materiał, który stanowi barierę dla przenoszenia się wibracji podłoża, a nie przymula dźwięku.

[sly30]

A próbowałeś dumpery na lampy od Herbie's Labs?

[Milimetr]

Na lampy? Tak. Mam UltraSonic Rx na wszystkich lampach sygnałowych, na których dało się je zastosować. Na lampach w phonostage są kubki ekranujące i tam pierścieni nie ma jak założyć, a pewnie efekt byłby największy.

 

W tych miejscach gdzie są, dają subtelny, ale pozytywny efekt w postaci podniesienia kultury przekazu.

 

Próbowałem też kiedyś pierścienie Duende Criatura Golden Dragon Tube Damping Rings :-) ale poza zajebistą nazwą niewiele wnosiły.

Podobnie radiatorki EAT.

[sly30]

Rx-y są najlepsze. Powinny być obowiązkowe na wszystkie lampy. Czasem wnoszą niewiele, czasem sporo, ale zawsze na plus.

[Gość jarek&ania]

Czasem wnoszą niewiele, czasem sporo, ale zawsze na plus.

U mnie dumpery na lampach nie wniosły absolutnie niczego co dałoby się jednoznacznie potwierdzić.

Ale moje lampy "opakowane" są w kosze więc może to już załatwia sprawę.

[stary audiofil]

Rx-y są najlepsze. Powinny być obowiązkowe na wszystkie lampy. Czasem wnoszą niewiele, czasem sporo, ale zawsze na plus.

 

Najlepszy to jest wzmacniacz prawidłowo wykonany...............czego wszystkim serdecznie życzę-bo zagra na wszystkim jak trza.

dziękuję i polecam sie na zaś))

[ASURA]

Kurcze a myślałem że się TU dowiem jak się robi spust surówki albo coś o walcowaniu metali no przynajmniej o zmianie grafitu w cementyt a tu taki OT ech ;)

[Azus]

wystarczyło napisać,..w złoto;0)...

[lian]

Nie mam takich doświadczeń jak co niektórzy w dziedzinie wpływu kierunku słojów i ilości korników w zastosowanym drewnie na brzmienie.

I nie będę miał. Nigdy. Spójrzmy prawdzie w oczy: nie masz kasy na lepsze audio, to zostaje zabawa w stoliki. Czy nie lepiej kupić więcej płyt?

 

Nie kieruję tych słów do autora wątku, bo sytuacji nie znam, ale piszę ogólnie:

 

Dlaczego ludzie tak bardzo transponują jakieś organoleptyczne doświadczenia na zjawiska, których nie rozumieją? Czyli: płyta za szkła da szklisty dźwięk. Albo: marmurowa płyta będzie dzwonić, bo przecież jak się ją uderzy pałką to będzie miała swój rezonans itd.

To są wszystko bzdury na kółkach i wróżenie z fusów jak najbardziej fajne dla ludzi którzy śnią o audio, ale nie powinny to być wytyczne dla osób, którzy audio posiadają lub wiedzą czym ono jest!

 

Czy jeśli będę jeść dużo kurczaków, to zacznę gdakać? Czy jeśli zacznę jeść więcej szpinaku to stanę się zielonym ludkiem? A jeśli murzyn zje za dużą mąki to pojaśnieje od tego. No taka jest logika wielu: szkło da szklisty dźwięk :) Intuicja nie zawsze jest dobrym doradcą. Trzeba trochę nauki do tego. Zapaleńców zachęcam do regularnych studiów czegoś takiego jak "kinematyka, dynamika i teoria drgań". Wtedy można zrozumieć (niektóży bez tego wykładu intuicyjnie wyrazili to powyżej), iż gra cały system. To "cały" sprawdza się bardziej niż w aspekcie elektrycznym. Dlatego że każdy element wpływa za pomocą sprzężenia na każdy inny element (w dziedzinie drgań właśnie). I tak jak ktoś wyżej napisał czasem lepiej żeby tłumiło, czasem lepiej żeby przewodziło itd.

No i dalej: jeśli rzeczone szkło albo kamień posiada rezonans to przy jakim poziomie amplitudy on się wyraźnie zaczyna objawiać? W jaki sposób oddaje go do urządzenia na nim stojącego? A to urządzenie jak będzie reagowało na te drgania?

 

Czy transport CD, który stoi na płycie "dzwoniącej" gdzie cycek czyli extremum amplitudy będzie załóżmy na poziomie 1500Hz, będzie to odbierać poprzez nóżki, to czy oznacza że dźwięk z niego już po przetworzeniu dalej na analogowy będzie miał ten wpływ?

Część z was tak właśnie rozumuje. Tymczasem jest to tak niedorzeczne, że boki zrywać. Takim ludziom trzeba dać podstawy: kurs adama słodowego i klejenie latawców. Jak zakłócenia w dziedzinie analogowej mogą się wprost przenosić na sygnał, który jest zapisany w zupełnie innej dziedzinie? Ma wpływ, owszem, ale nie taki prosty i nie ocenicie tego na podstawie KAMIENNOŚCI PŁYTY KAMIENNEJ heheh. Nie ocenicie tego JAKOŚCIOWO (nie mylić z oceną jakości dźwięku w trakcie eksperymentów, mówię o samym rozwanianiu modelu).

 

Piszę o tym, bo zawsze wkurza mnie jak ludzie o wysokich aspiracjach audio dają się nabijać w butelkę przez marketing. Drogi są dwie: albo długotrwałe badania własne we własnym systemie, albo zakup renomowanych urządzeń i dać se spokój.

Ale nie generalizujmy tak łopatologicznie, bo nie na tym polega ta pasja.

[Milimetr]

Podoba mi się, że próbujesz tłumaczyć zjawiska.

Ja mam do tego trochę inne podejście, dlatego, że nie jestem w stanie wykonać sam badań o których piszesz, nie mam do tego wiedzy, sprzętu ani zapału do interpretacji wyników.

Staram się pójść drogą na skróty, tzn. pominąć przyczyny jakie powodują efekt końcowy, a skupić się właśnie na efekcie końcowym - na jakiej podstawie najbardziej mi się podoba jak mój sprzęt gra. Mogę wybrać najbardziej odpowiadające mi podłoże bez wnikania jakie zjawiska fizyczne w nim zachodzą. To próbuję zrobić.

 

Co do gotowych rozwiązań też bardzo trudno jest ocenić co jest tylko marketingiem, a co jest poparte faktycznymi badaniami. Z renomowanych firm praktycznie tylko Finiete Elemente robi coś co WYDAJE SIĘ mieć racjonalną podbudowę merytoryczną. Podobną drogą podąża Stillpoints. Oba rozwiązania bardzo drogie.

Copulere Audio - "idzie na masę" robi wielkie i ciężkie stoliki (seria Grand Porto) - wielkie stalowe stelaże i półki ze sklejki grubości 10 cm.

HRS - niby jest jakaś koncepcja, ale... pożyczyłem platformy i mi się nie podobało.

Z polskich konstrukcji - Ostoja, Base Audio, Rogoz wydają się nie wychodzić poza rozwiązania dostępne przeciętnemu DIY. I bądź tu mądry.

[Szymon]

W takim przypadku najlepiej zmienic monobloki :)

[Milimetr]

Zmorą tego forum jest to, że ktoś CHCE pojechać na imprezę taksówką i pyta O OPINIĘ JAKĄ korporację wybrać, a dostaje rady - to leć samolotem, idź piechotą, płyń wpław, albo jedź na wrotkach.

[bum1234]

Z renomowanych firm praktycznie tylko Finiete Elemente robi coś co WYDAJE SIĘ mieć racjonalną podbudowę merytoryczną.

 

Dobrze, że zaznaczyłeś "wydaje się" dużymi literami, bo rzeczywiscie słówko to ma tutaj najwieksze znaczenie, bo nie mija sie z prawdą.

[sly30]

O…na wrotkach byłoby ciekawie… :-)

Nie stresuj się. Szukaj dalej opcji dla siebie i słusznie robisz oceniając to na ucho bo niby jak inaczej masz to zrobić? Masz nagle zostać badaczem, mierniczym i może jeszcze sprzęt pomiarowy kupić? Absurd.

[bum1234]

bez wnikania jakie zjawiska fizyczne w nim zachodzą. To próbuję zrobić.

 

I dlatego marketingowcy maja ogromne pole do popisu.

 

Nie trzeba pomIarów, bo nie każdy potrafi je wykonać i zinterpretować. Wystarczy zadbac o metodologie odsłuchu. I to wystarczy.

I nie sugerowac sie periodykami audio oraz opiniami z tej zakładki.

Efekt murowany.

[Milimetr]

<br />I dlatego marketingowcy maja ogromne pole do popisu.<br />

 

Wprost przeciwnie - bez względu na to co marketingowcy piszą, sam dokonuję oceny efektu.

 

Panowie - jest na tym forum paru mistyków teoretyków, ambitnych kandydatów na naukowców, więc ponawiam pytanie i stawiam problem:

 

płyty granitowe stolików wsparte są na nogach (to jest warunek niezmienny),

 

1. który z materiałów będzie najlepszy na nogi - zwykła stal węglowa, stal nierdzewna, brąz B101 czy tytan grade 1 lub 2. Który materiał i dlaczego?

2. jaka forma nóżek - pełny wałek (masa), czy rura zalana olejem, zasypana kwarcem etc. (wewnętrzne tłumienie) i dlaczego?