Skocz do zawartości
IGNORED

Pink Floyd "The Endless River"


supmario

Rekomendowane odpowiedzi

Ten album trzeba iluś krotnie przesłuchać. Po takiej sesji kilku dniowej doszedłem do wniosku , że są na niej nagrania słabe, które nie powinny się tu znaleźć i takie które utrzymują poziom DB. Tak samo miałem z ostatnią płytą M Oldfielda. Też uważam że powinna zostać wydana razem z DB w 1994r bo obecnie wiele osób wychodzi z założenia że nie może być gorsza niż poprzednie, ale to jest fakt i na miano kultu nie przystaje.Warto ją mieć do kolekcji i sentymentu jako uzupełnienie a nie jako arcydzieło.

Chłopaki, bo się pochlastam ;) Zamówiłem na winylu, we wtorek dostanę i odsłucham... nie róbcie mi wcześniej siary ;)

Kamandę PinkaFłojda albo się kocha, albo nie - ja i owszem, lublju, i nastawiam się na czarowny wtorkowy wieczór.

burz,

nie czytaj tych wpisów, bo na tym forum wypowiadają się w większości ludzie, którym nic się nie podoba. Najlepiej samemu posłuchać.

Mi się akurat ta płyta podoba. W sam raz na jesienno-zimowe wieczory.

----------------

Cały czas przymierzam się do tego drugiego odsłuchu, ale na razie mi to nie wychodzi.

Tyle jest innej, ciekawszej muzyki, do której chce się wracać. ;-)

Nie podzielam zdania.

Myślę,że trzeba odsłuchac ją ze dwa,trzy razy i po prostu polubić jak inne płyty PF.

Mnie na początku też nie wchodził Division Bell.Z czasem polubiłem ten album,a utwór "Marooned" najbardziej,który zbliża się bardzo do klimatów Endless River

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Myślę,że trzeba odsłuchac ją ze dwa,trzy razy i po prostu polubić jak inne płyty PF.

 

Myślę że nie do końca tak jest, jeśli to ma być forma "zmuszania" się na siłę to nie temu to służy, ale ja kilku kawałków z Endless też może nie że nie lubię, ale są po prostu nijakie i dalsze odsłuchy nic tu nie zmienią, a słuchałem jej już trochę razy.

Ale proszę się zdecydować o czym mowa ?

Od początku rozmawiamy o utworze "Wish You Were Here" a teraz nagle wyskakujesz z "Shine On You Crazy Diamond", odnośnie którego sprawa jest oczywista. Sam nawet to pisałem wcześniej.

 

Więc może reasumując - utwór "Wish You Were Here" nie jest dla Syda, a dla żony Rogera.

Czy jesteś innego zdania ?

Dominicu rozgryzlem Cie:) ha ha ha karamba. Jestes jednym z Tych co mobilizuja i wkrecaja w w wiedze, muzyke i tak jak kilku tych co swoimi odpowiedziami zmuszaja do myslenia. Wiec zdalem egzamin na piatke Dominicu i odrabiam lekcje zalegle, a wiec

Roger Waters Antologia tekstow i przekladow 1968-2002.

"Mam nadzieje ze nabywcy moich plyt wsluchuja sie w teksty piosenek, a czasem nawet o nich mysla' Roger Waters

Wish You were here.... Lsnij jak szalony diament....adresat_"SYD" biore sie dalej za edukacje Dominicu i dziekuje Wam wszystkim za wkretke w zespol ktory mega ssprawia mnie kupno kazdej plyty. Dzis kupilem jeszcze Final Cuta i jadac usmiechalem sie do dziewczyny obok w autobusie i pokazywalem jej skinieniem na plyte. Wkoncu zapytala cio to. Ja mowie Pink Floyd FInal Cut. Ona ze nie zna a ja mowie zaluj.

Pozdrawiam i wtapiam sie ze swoimi harmanami na uszach w muzyke i teksty:)

Ty się wtapiasz, a panna poszła na chwilę do łazienki - rozumiem...:)

Bardzo smieszne. Wiesz ze nie. Pojechala dalej. Ksiazka zamowiona jakies ponad dziesiac dni temu a sie okazalo ze na ochronie lezala i sie martwilem i nie, nie moglbym, no wiecie nie wiem czy by zrozumiala moje zafascynowanie Pinkami.

Gość miniabyr

(Konto usunięte)

A ja właśnie wróciłem z odsłuchu PF który odbył się w studio Agnieszki Osieckiej. Od razu zaznaczę że nie jestem jakimś wielkim fanem PF, ale z czystej ciekawości udałem się na prezentację.Mam mieszane uczuci ,bo z jesnej strony zdaję sobie sprawę ,że panowie nie mogli zrobić nic więcej ,a z drugiej oczekiwałem czegoś więcej. Choć muszę przyznać ,że prezentacja wypadła nieźle. Brzmienie materiału jest b.dobre.A sama muzyka? Pierwsza strona (wersja 2 płytowa) bardzo mnie zaintrygowała ,bo ocierało się to o "akustyczny ambient"( hehe PF i ambient) i naprawdę było intrygujące. Zwracała uwagę partia gitary i jej odcieni jakie Gilmour wydobywa.Druga strona jest jeszcze ciekawsza bo panowie przypomnieli sobie ,że kiedyś grali psychodelię i na to właśnie czekałem -ja tak lubię ,choć panowie zagrali raptem tak chwilkę.Szkoda że nie dłużej. to chyba taki ukłon w stronę bardzo odległych czasów. Strona 3 jak dla mnie najnudniejsza mimo ewidentnie rozpoznawalnych stylistycznie naleciałości ze "Ściany " -rytmu ,basu i harmonii gitar i użytego delay'a. Mnie to kompletnie nie przekonało.Taka Ściana bez ściany. Czwartą stronę kończy "piosenka" i dobrze ,że właśnie tak , bo ludzkość zgromadzona w studio wykazywała oznaki zniecierpliwienia ( takie odniosłem wrażenie) Cała płyta adredowana jest do ludzi, którzy cenią sobie dłuższe formy a nie trzy minutowe piosenki i jest na tym materiale sporo ciekawej muzycznej przestrzeni. Płyta zaskakuje bardzo nowoczesnym brzmieniem i świetną produkcją tylko no właśnie coś w niej mnie uwiera ,ale jeszcze nie wiem co.

Myślę,że trzeba odsłuchac ją ze dwa,trzy razy i po prostu polubić jak inne płyty PF.

 

Przesłuchałem drugi raz, ale tylko dlatego bo umówiłem się z kolegą na odsłuch u mnie nowej płyty PF.

Nie da rady polubić tę płytę. Rozmydlona, bez ikry... taka na siłę zrobiona.

Więcej do niej nie wrócę. Nie jestem masochistą. ;-)

 

tylko no właśnie coś w niej mnie uwiera ,ale jeszcze nie wiem co.

 

To ja Ci podpowiem - nuda Panie, nuda.

Gość miniabyr

(Konto usunięte)

Przesłuchałem drugi raz, ale tylko dlatego bo umówiłem się z kolegą na odsłuch u mnie nowej płyty PF.

Nie da rady polubić tę płytę. Rozmydlona, bez ikry... taka na siłę zrobiona.

Więcej do niej nie wrócę. Nie jestem masochistą. ;-)

 

 

 

To ja Ci podpowiem - nuda Panie, nuda.

....i ja tego nie wykluczam niestety ....

Muzyka przemawia na wiele sposobów. Takźe wtedy, gdy nie jest doskonała...

 

Zanim ukazała się ostatnia płyta Pink Floyd, zadbano o to, aby dotarła do kupujących świadomość, źe to tak naprawdę nie są nowe nagrania, tylko materiał sprzed 20 (!!!!) lat, zmontowany i uzupełniony.

 

Gilmour, Mason i ich ekipa prezentują nam na niej okruchy życia ich kolegi i całego zespołu, fundują nostalgiczną suitę tematów i brzmień z całej, długiej i pięknej historii Pink Floyd. Mają po 70 lat i nie muszą już nikomu niczego udowadniać.

 

Take it or leave it!

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Zanim ukazała się ostatnia płyta Pink Floyd, zadbano o to, aby dotarła do kupujących świadomość, źe to tak naprawdę nie są nowe nagrania, tylko materiał sprzed 20 (!!!!) lat, zmontowany i uzupełniony.

 

Zgadza się, ale to paradoksalnie wywołało orgazm wśród wielu fanów.

 

Mają po 70 lat i nie muszą już nikomu niczego udowadniać

 

Też się zgadza. Nic nie udowodnili. Wydali po prostu mdłą płytę na koniec swojej pięknej dyskografii.

Dla mnie akurat mdłe to były te dwie płyty studyjne po "Final Cut", ta z łóżkami na okładce i "Division Bell". Był też okropny "Pulse", gdzie brzmieli jak jakiś monumentalny "tribute band". W porówaniu z tym "Endless River" to miły akcent na koniec pewnej epoki.

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Dominicu rozgryzlem Cie:) ha ha ha karamba. Jestes jednym z Tych co mobilizuja i wkrecaja w w wiedze, muzyke i tak jak kilku tych co swoimi odpowiedziami zmuszaja do myslenia. Wiec zdalem egzamin na piatke Dominicu i odrabiam lekcje zalegle, a wiec

Roger Waters Antologia tekstow i przekladow 1968-2002.

"Mam nadzieje ze nabywcy moich plyt wsluchuja sie w teksty piosenek, a czasem nawet o nich mysla' Roger Waters

Wish You were here.... Lsnij jak szalony diament....adresat_"SYD" biore sie dalej za edukacje Dominicu i dziekuje Wam wszystkim za wkretke w zespol ktory mega ssprawia mnie kupno kazdej plyty. Dzis kupilem jeszcze Final Cuta i jadac usmiechalem sie do dziewczyny obok w autobusie i pokazywalem jej skinieniem na plyte. Wkoncu zapytala cio to. Ja mowie Pink Floyd FInal Cut. Ona ze nie zna a ja mowie zaluj.

Pozdrawiam i wtapiam sie ze swoimi harmanami na uszach w muzyke i teksty:)

Kurde Roślina, trochę mnie zaskoczyłeś. Nie staram się nikogo wkręcać.

Troche Ci zazdroszczę, tyle pięknej muzyki przed Tobą, i mam nadzieję, że nie jeden odlot.

Na koniec jak już trochę posłuchasz nowych i tych starszych nagrańm powiedz mi proszę, do którego grona fanów należysz. Są dwa, albo w sumie trzy fronty - nie nie dzielę ludzi !!!

Jedni preferują muzykę jaką grali przed Ciemną stroną, inni to co wyszło po, no i trzecia grupą, kocha albo nienawidzi wszystko.

Ja preferują to co grali przed – More to jedna z moich ukochanych płyt. Znajdziesz tam pierwszy utwór napisany przez Davida, trochę mocniejsze granie, oraz kosmiczną psychodelię.

Często wracam do tej płyty gdy mam wolny wieczór, mam 1sze niemiecki wydanie w (NM) które brzmi cudownie. Małe piwko, pojawia się śpiew ptaków i mnie nie ma.

Kurde Roślina, trochę mnie zaskoczyłeś. Nie staram się nikogo wkręcać.

Troche Ci zazdroszczę, tyle pięknej muzyki przed Tobą, i mam nadzieję, że nie jeden odlot.

Na koniec jak już trochę posłuchasz nowych i tych starszych nagrańm powiedz mi proszę, do którego grona fanów należysz. Są dwa, albo w sumie trzy fronty - nie nie dzielę ludzi !!!

Jedni preferują muzykę jaką grali przed Ciemną stroną, inni to co wyszło po, no i trzecia grupą, kocha albo nienawidzi wszystko.

Ja preferują to co grali przed – More to jedna z moich ukochanych płyt. Znajdziesz tam pierwszy utwór napisany przez Davida, trochę mocniejsze granie, oraz kosmiczną psychodelię.

Często wracam do tej płyty gdy mam wolny wieczór, mam 1sze niemiecki wydanie w (NM) które brzmi cudownie. Małe piwko, pojawia się śpiew ptaków i mnie nie ma.

Bardzo pozytywne wkrecenie;P

Jestem narazie na etapie zestrajania dzwieku wiec na odpowiedz jacy Pink mnie najbardziej fascynuja musisz poczekac bo przy kazdej plycie krece galkami i szukam sprzetu ktory nie bedzie draznil ucha dlatego odsluchy robie na sluchawkach ktorych dzwiek mnie odpowiada ale jeszcze nie ujmuje. Kierunek juz jakis mam. Pozdrawiam

Bardzo pozytywne wkrecenie;P

Jestem narazie na etapie zestrajania dzwieku wiec na odpowiedz jacy Pink mnie najbardziej fascynuja musisz poczekac bo przy kazdej plycie krece galkami i szukam sprzetu ktory nie bedzie draznil ucha dlatego odsluchy robie na sluchawkach ktorych dzwiek mnie odpowiada ale jeszcze nie ujmuje. Kierunek juz jakis mam. Pozdrawiam

 

Nie nie wychwytujcie jakości tylko piszcie o muzykalności ;-) czy jesteście na tak lub nie. Płyta całkiem dobrze technicznie i jakościowo zrealizowana, to już ustalono w tym wątku.

Nie nie wychwytujcie jakości tylko piszcie o muzykalności ;-) czy jesteście na tak lub nie. Płyta całkiem dobrze technicznie i jakościowo zrealizowana, to już ustalono w tym wątku.

To tak wzmianka apropo remasterow plytek. Jesli chodzi o opinie na temat nowej plyty jeszcze jej nie sluchalem i nie zamierzam. Musze zdobyc jeszcze 2 pierwsze plyty i dopiero zabiore sie do ostatniej by wyrazic swoja opinie dlatego nie czytam Waszych postow by miec swoj obraz na ostatnie wydanie.

a moze chcieli by ich tak zapamietac, zapamietac Pinkow z dawnych lat i nie wazne z jakiego okresu. Musieli wydac plyte na koniec. Plyte po ktorej nikt nie bedzie chcial jeszcze i nie bedzie niczego wiecej oczekiwal a Oni nie musieli przeciez nikomu nic juz udowadniac ani robic wielkiego show i kierowac sie na sukces.

Może właśnie taka muzyka "tapeta"właśnie do tego sie nadaje,kontemplacja niejako,ich muzyki,oczywiście dla miłośników ich dokonań,chociaż ostatni(nr.18) akcent tej płyty,najbardziej przypomina,że bywało ciekawiej...no bo tak to wyglądało...a nawet oczywiście ,lepiej!

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

najbardziej przypomina,że bywało ciekawiej...

 

i tego nikt nie kwestionuje... tylko po co to roztrząsać? 2 panów ( w łódce, nie licząc psa ) postanowiło wydać płytę pod szyldem PF. Wielkiej manufaktury dźwięków. Do tego nie miał to być materiał nowy lecz nagrany onegdaj i ino odświeżony. No i wielkie mi mecyje... jest kawał muzy... prezentacja weny sprzed ponad 20 lat. Mogło tego nie być a jest. Gdyby ktoś to wykradł i wydał nieoficjalnie pewnie było by rarytasem, na bootlegu, a tak... cóż pomarudzić czas polaku sobie ;) Na zdrowie :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.