Skocz do zawartości
IGNORED

Hi-end, co słychać a czego nie


Piotr91

Rekomendowane odpowiedzi

Suche fakty, mam rozumieć, że wszyscy ,,słyszący,, tacy są?

 

Ja nie słyszę. Wcale nie wykluczam, że kable mogą mieć wpływ na dźwięk. Ale niech ktoś przestawi dowód, że jest to możliwe, albo wskaże prawo naukowe, które mogłoby to tłumaczyć. Jak na razie jest tylko "ja to słyszę" z ust Entuzjastów, obficie podlane sosem epitetów pod adresem Sceptyków. Oraz odmowę uczestnictwa w jakichkolwiek testach.

Czyżbyś nie zauważył pojawiających się reklam kabli HDMI (za wygórowaną cenę), wmawiających klientom rzekomą "poprawę obrazu"?

 

Nie o takich kablach tu mowa, ale jeśli masz na myśli kable HDMI, to w tym przypadku zgadzam się - nie mają one wpływu na brzmienie i obraz.

Podobnie jak kable USB.

 

Kable istniały od zawsze, jak długo istnieje audio. I na początku nikt nie zastanawiał się nad ich wpływem na dźwięk

 

Na początku nie, bo trudno usłyszeć wpływ kabli na brzmienie mając Unitrę, Mister Hita, czy stare kolumny Altus.

W lepszych zestawach zawsze słychać i kiedy tylko się pojawiły - temat wpływu kabli na brzmienie pojawił się w tym samym czasie.

 

Bądź poważny - nie odwracaj za każdym razem kota ogonem i nie odbijaj piłeczki, bo to dziecinada. ;-)

Bobcat

Ja słyszę i nie potrzebuję na to żadnych dowodów. Ty nie słyszysz i na to dowodów od Ciebie nie wymagam. Nie obrzucam Cię także żadnymi epitetami. Pytam więc w czym jest problem?

ale jeśli masz na myśli kable HDMI, to w tym przypadku zgadzam się - nie mają one wpływu na brzmienie i obraz.

Podobnie jak kable USB.

Ale już pojawiają się cwaniacy próbujący wciskać ludziom "cudowne" kable HDMI rzekomo "poprawiające obraz".

 

Bobcat

Ja słyszę i nie potrzebuję na to żadnych dowodów. Ty nie słyszysz i na to dowodów od Ciebie nie wymagam. Nie obrzucam Cię także żadnymi epitetami. Pytam więc w czym jest problem?

 

Nie ma problemu. Jeśli zobaczę dowód - też uwierzę, choć może sam nie usłyszę.

W mostku prostowniczym?

Szczególnie w mostku prostowniczym :-).

Nie ma głupich pytań.

To zależy kto je zadaje.

poza waszym permanentnym pitoleniem typu: "nie mają wpływu, bo nie i już".

Nie mają wpływu dającego się usłyszeć. To duża różnica. Z punktu widzenia człowieka można powiedzieć, że nie mają wpływu.

Proszę niesłyszących o przeprowadzenie dowodu tego nowego bytu.

Chyba niebytu ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

 

Nie ma problemu.

Proszę więc nie używaj wyrażeń ,,elyta,, i ,,motłoch,, określających niby nasz, mój stosunek do niesłyszących bo jest to nieprawda.

Nie mają wpływu dającego się usłyszeć

 

To zależy od tego kto słucha.

 

Nie ma problemu. Jeśli zobaczę dowód - też uwierzę, choć może sam nie usłyszę.

 

Nigdy nie uwierzysz, bo sam nie słyszysz.

Żaden dowód nie przekona sceptyków.

Przecież zawsze można powiedzieć, że był przeprowadzony nieprawidłowo. ;-)

Słowem - jak się chce, to zawsze znajdzie się kontrargument.

Taka jest właśnie postawa niesłyszących... niestety.

Gość baca5

(Konto usunięte)

Nie ma głupich pytań. Są jedynie głupie odpowiedzi.:)

Czy jak stane na torach i zlapie rekami za trakcje, to pojade jak tramwaj?

 

Ale już pojawiają się cwaniacy próbujący wciskać ludziom "cudowne" kable HDMI rzekomo "poprawiające obraz".

 

Na Hi-Fi i Muzyka jest test kabli HDMI - "czern jest czerniejsza".

Nigdy nie uwierzysz, bo sam nie słyszysz.

Żaden dowód nie przekona sceptyków.

Przecież zawsze można powiedzieć, że był przeprowadzony nieprawidłowo. ;-)

Słowem - jak się chce, to zawsze znajdzie się kontrargument.

Taka jest właśnie postawa niesłyszących... niestety.

 

To mnie nie znasz.

 

Przedstawienie naukowego dowodu (nawet na papierze, w formie równań i ze wskazaniem praw fizyki) że kable mogą mieć wpływ - mnie osobiście przekona.

 

Test, w którym testowany nie wie kto jest testującym, ale bez pudła wskaże które kable są w danym momencie podłączone w (powiedzmy) 25 próbach - również mnie przekona.

 

Nawet jeśli sam żadnych różnic nie usłyszę. Nie jestem dogmatykiem. Naukowe dowody i testy bez wskazań omyłkowych do mnie przemawiają.

 

Jak na razie dowodu naukowego brak, w testach Entuzjaści się wykładają. Owszem, czasem słyszą różnice i je obszernie opisują - gdy jest podłączony stale jeden i ten sam kabelek.

 

Więc jak tu traktować sprawę poważnie? Chciałbym, lecz nie jestem w stanie.

 

Czy jak stane na torach i zlapie rekami za trakcje, to pojade jak tramwaj?

 

Którą linię Pan dzisiaj obsługuje? :-)

Czy jak stane na torach i zlapie rekami za trakcje, to pojade jak tramwaj?

 

Nie zapomnij tylko natrzeć dłoni grafitem bo zniszczysz przewód jezdny! ;)))

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

 

To zależy od tego kto słucha.

 

 

Kwestionujesz ustalenia biologii?

A są one takie, że człowiek słyszy od 16Hz do 20kHz.

Jeśli twierdzisz inaczej to udowodnij.

 

krzyzakov

Ludziom nie muszę wmawiać, bo ludzie to wiedzą, a Wam niesłyszącym niestety nie da się nic wmówić, bo macie zakodowane w głowach tylko: "nie ma różnic, bo nie i już".

A dlaczego upraszczasz całą sprawę do kabli cyfrowych?

Bo tak Ci wygodniej, manipulatorze? ;-)

Istnieją też kable analogowe, jakbyś nie wiedział.

 

A Tobie grają kable cyfrowe? Nie rozumiem czemu odebrałeś to jako manipulacja, przecież ja nie wymyśliłem grających kabli cyfrowych:)

Przedstawienie naukowego dowodu (nawet na papierze, w formie równań i ze wskazaniem praw fizyki) że kable mogą mieć wpływ - mnie osobiście przekona.

 

Nie rozśmieszaj mnie. ;-)))

Ile razy mam powtarzać, że nie istnieje żaden dowód na to czy ktoś słyszy, czy nie słyszy.

Nie dociera? Po prostu nie zwracaj na to uwagi, że ktoś słyszy, a Ty nie słyszysz.

Wyluzuj, napij się melisy, parę głębokich oddechów, może przebiegnij się po parku, to przejdzie.

 

Więc jak tu traktować sprawę poważnie? Chciałbym, lecz nie jestem w stanie.

 

Nie traktuj poważnie. Nikt od Ciebie tego nie wymaga.

Przejdź to porządku dziennego, że Ty nie słyszysz, a ktoś słyszy.

To nie jest karalne, choć wiem, że może boleć.

Ale to przejdzie, tylko musisz się postarać... zapomnieć, wykazać minimum dobrej woli.

 

Kwestionujesz ustalenia biologii?

A są one takie, że człowiek słyszy od 16Hz do 20kHz.

Jeśli twierdzisz inaczej to udowodnij.

 

I to wyklucza słyszenie różnic?

 

A Tobie grają kable cyfrowe? Nie rozumiem czemu odebrałeś to jako manipulacja, przecież ja nie wymyśliłem grających kabli cyfrowych:)

 

A jakie to wg. Ciebie kable cyfrowe?

Nigdy nie uwierzysz, bo sam słyszysz.

Żaden dowód nie przekona entuzjastow.

Przecież zawsze można powiedzieć, że był przeprowadzony nieprawidłowo. ;-)

Słowem - jak się chce, to zawsze znajdzie się kontrargument.

Taka jest właśnie postawa słyszących... niestety.

 

 

 

Nabazgrane wirtualnie

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

To zależy od tego kto słucha.

Możliwe. Tego niestety nie wiemy :-).

Żaden dowód nie przekona sceptyków.

Mnie przekona certyfikat od Randiego :-). Przy okazji zeżre mnie zazdrość że zrobiłeś milion $. ;-)

....że Ty nie słyszysz, a ktoś słyszy.

Nie słyszy, tylko pisze że słyszy. To duża różnica.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Nie rozśmieszaj mnie. ;-)))

Ile razy mam powtarzać, że nie istnieje żaden dowód na to czy ktoś słyszy, czy nie słyszy. Nie dociera?

 

Chyba do Ciebie nie dociera. Istnieje taki dowód. Jeśli ktoś bez pudła rozpozna w iluś-tam próbach. Można się wesprzeć wariografem. Poza tym głównie chodzi nie tyle o to czy ktoś słyszy czy nie, lecz o dowód czy wpływ kabli na dźwięk może istnieć obiektywnie.

 

napij się melisy

 

Ziółka??? Wolę Jacka Daniel'sa. Albo japońską whisky Nikka.

Wolę Jacka Daniel'sa.

Ja też :-), ale to w sobotę. Świetnie się słucha ka... ups muzyki.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ziółka??? Wolę Jacka Daniel'sa. Albo japońską whisky Nikka.

Dajesz się nabrać na marketingowy bełkot tych producentów? Wstyd! Jack Daniels dobry jest dla Keitha Richardsa, a ta japońska dla japiszońskich snobów. Udowodnij, że ci to smakuje!

zrobiłeś milion $

 

No coś Ty... Ja nie produkuję dolarów. To karalne. ;-)

 

Nie słyszy, tylko pisze że słyszy. To duża różnica.

 

W ten sposób można o wszystkim o czym się pisze.

Ty nie robiłeś żadnych badań czy testów prawidłowo przeprowadzonych, tylko piszesz, że robiłeś. A to duża różnica.

 

Wolę Jacka Daniel'sa. Albo japońską whisky Nikka

 

Ja też :-)

 

No i dlatego macie stępiony słuch. ;-)

 

Jack Daniels dobry jest dla Keitha Richardsa

 

Albo dla Michaela Anthony z Van Halen. ;-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A jakie to wg. Ciebie kable cyfrowe?

 

Tzw kable cyfrowe to takie, które są standaryzowane do transmisji cyfrowych np: kable optyczne (toslink), coaxialne, hdmi itd. To jak grają Ci? Czy będziesz się wił jak piskorz dalej :))

Coaxialne - jak najbardziej. Tyle że mój coaxial jest zrobiony z kabla koncentrycznego na dość grubym drucie.

Poza tym grają kolumnowe i sieciowe.

Pozostałe nie grają.

 

Zadowolony? ;-)

Ja nie słyszę. Wcale nie wykluczam, że kable mogą mieć wpływ na dźwięk. Ale niech ktoś przestawi dowód, że jest to możliwe

A niby dlaczego mam udowadniać tobie,że ja słysze?Mam to gdzieś,że ktoś uparcie twierdzi,że jest głuchawy.Niech nie słyszy,nie wierzy,to jego sprawa i tyle.

Po jakie licho bić tą piane?Nie słyszysz,to dobrze,nie s,łysz sobie i nie zawracaj tym głowy innym,by ci cokolwiek udowadniać.

Coaxialne - jak najbardziej. Tyle że mój coaxial jest zrobiony z kabla koncentrycznego na dość grubym drucie.

Poza tym grają kolumnowe i sieciowe.

Pozostałe nie grają.

 

Zadowolony? ;-)

Nie :)

 

A to dlatego, że nie wymieniłeś choćby kabli HDMI, które notabene też są kablami cyfrowymi i również mogą służyć do audio. Ale najbardziej mnie zdziwiło, iż wymieniłeś kable koncentryczne jako jedne z kabli, które służą do transmisji standardu S/PDIF, a nie wymieniłeś kabli toslink, które również są standaryzowane do przesyłania S/PDIF!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pytanie, kable optycznie nie grają? Przecież to ten sam standard, przesyła to samo!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A niby dlaczego mam udowadniać tobie,że ja słysze?Mam to gdzieś,że ktoś uparcie twierdzi,że jest głuchawy.Niech nie słyszy,nie wierzy,to jego sprawa i tyle.

Po jakie licho bić tą piane?Nie słyszysz,to dobrze,nie s,łysz sobie i nie zawracaj tym głowy innym,by ci cokolwiek udowadniać.

 

Widzę, że nie jesteś w temacie, więc wyjaśnię Ci o co tu chodzi.

 

Niesłyszący, zwani tu pieszczotliwie sceptykami żądają dowodów słyszenia od tzw. entuzjastów, czyli słyszących.

Dlaczego? Tego do końca nie wiadomo, ale Oni twierdzą, że skoro przyjęta jest ogólnie prawda (podobno), że kable nie grają, bo to jest (podobno) dogmat, którego nie da się podważyć i naukowo potwierdzony (tylko nie ma na to żadnych dowodów), dlatego żądają udowodnienia twierdzenia przeciwnego od słyszących - że kable grają.

Nie ważne, że nikomu nie zależy na udowodnianiu tego, że słyszy, bo i po co?

MASZ UDOWODNIĆ I BASTA!

Inaczej jesteś heretykiem, wprowadzasz w błąd czytających forum i w ogóle nadajesz się na kurację w szpitalu psychiatrycznym.

 

To tak w wielkim skrócie.

 

Pozdrawiam.

A niby dlaczego mam udowadniać tobie,że ja słysze?Mam to gdzieś,że ktoś uparcie twierdzi,że jest głuchawy.Niech nie słyszy,nie wierzy,to jego sprawa i tyle.

Po jakie licho bić tą piane?Nie słyszysz,to dobrze,nie s,łysz sobie i nie zawracaj tym głowy innym,by ci cokolwiek udowadniać.

 

Chyba nadal się nie rozumiemy. Może i słyszysz. Chcę wiedzieć czy jest to zjawisko fizyczne (to znaczy istniejące obiektywnie), czy też psychoakustyczne (to znaczy wydaje Ci się, że słyszysz bo chcesz słyszeć).

Nie :)

 

A to dlatego, że nie wymieniłeś choćby kabli HDMI, które notabene też są kablami cyfrowymi i również mogą służyć do audio

 

Ciężko się rozmawia z niesłyszącymi, skoro nie potrafią też czytać, albo zrozumieć to co czytają.

 

O HDMI pisałem wcześniej - nie wpływają na brzmienie.

 

Nie mam już niestety siły tłumaczyć Ci dlaczego akurat nie słyszę kabli cyfrowych, a słyszę inne, w tym koncentryczne.

 

Sorry... musisz mi to wybaczyć. ;-)

 

Chcę wiedzieć czy jest to zjawisko fizyczne (to znaczy istniejące obiektywnie), czy też psychoakustyczne (to znaczy wydaje Ci się, że słyszysz bo chcesz słyszeć).

 

Dla Ciebie jest to zjawisko psychoakustyczne, a dla niego i dla wszystkich słyszących - obiektywne.

 

Nie ma innej odpowiedzi.

Ciężko się rozmawia z niesłyszącymi, skoro nie potrafią też czytać, albo zrozumieć to co czytają.

 

O HDMI pisałem wcześniej - nie wpływają na brzmienie.

 

Nie mam już niestety siły tłumaczyć Ci dlaczego akurat nie słyszę kabli cyfrowych, a słyszę inne, w tym koncentryczne.

 

Sorry... musisz mi to wybaczyć. ;-)

 

Napisałeś

 

Tyle że mój coaxial jest zrobiony z kabla koncentrycznego na dość grubym drucie.

Sądziłem, że chodzi Ci o kabel cyfrowy bo wymieniłeś jeden :)

Dla Ciebie jest to zjawisko psychoakustyczne, a dla niego i dla wszystkich słyszących - obiektywne.

 

Jeżeli zobaczę dowód, że jest to zjawisko obiektywne - wówczas i ja uwierzę, przekonam się, że tak jest naprawdę. Choć być może ja różnic słyszał nie będę. Ale będę wiedział, że kable mają wpływ na dźwięk, możliwy do wychwycenia przez osoby o słuchu bardziej czułym i wysublimowanym niż mój.

 

Jak na razie takiego dowodu nie widziałem.

Jeżeli zobaczę dowód, że jest to zjawisko obiektywne - wówczas i ja uwierzę, przekonam się, że tak jest naprawdę

 

Już to pisałeś.

Ale naprawdę nie musisz uwierzyć. Nikomu na tym nie zależy oprócz Ciebie samego.

Musisz sobie jakoś poradzić z tym problemem.

Poproś może o pomoc innych kolegów sceptyków, którym już przeszło,

albo podchodzą do problemu niesłyszenia mniej emocjonalnie. ;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.