Wpływ kabli na brzmienie - klęska niesłyszących

[SzuB]

Na czym polega to "zamieszanie" i dlaczego "testy" audiofilskie takiego zamieszania nie wprowadzają ?

Po ślepym prawidłowo przeprowadzonym porównawczym teście odsłuchowym decyzja jest dużo łatwiejsza do podjęcia. Wiemy czym się dwa sprzęty różnią (o ile się różnią) i podejmujemy świadomą decyzję zakupową a nie sterowaną marketingiem i wyobraźnią decyzję przypadkową.

Lechu, ale testy, które proponujesz, nie są ani prawidłowe, ani porównawcze - stworzyłeś na podstawie własnych wyobrażeń "procedurę", która niczego nie dowodzi. No, może tylko tego, że jej autor nic nie wie o sobie i nie jest panem we własym (umysłowym) domu. Skończ już z tymi swoimi "testami", bo się kompromitujesz.

[Lech36]

Natura wyposażyła nas w pewne zdolności ale cechuje nas też niedoskonałość.Jak chcesz wyeliminować do minimum ułomności naszego organizmu,zachowując przy tym testującego przy życiu?

Zachowując stałe warunki porównania. Słuchacz siedzi wygodnie wyluzowany w fotelu. Test oczywiście "ślepy" (niewidomi lepiej słyszą). Procedura już została opisana, ale może ją przypomnę skoro znowu pada pytanie :

 

"Na to co słychać a czego nie słychać odpowiada odsłuchowy porównawczy. Zatem powtarzam, jak ktoś chce się w wiarygodny sposób przekonać jakie są różnice w graniu między różnymi elementami toru audio (kablami też) przy pomocy własnych uszu, we własnym układzie akustycznym (pomieszczeniu), uwzględniając własne progi percepcji i eliminując do minimum czynniki mogące porównanie zakłócić, wolni od nachalnego marketingu i jego wzmacniania, przeprowadźcie odsłuchowy test porównawczy, którego warunki przypominam niżej:

 

1. Należy najlepiej przy pomocy płyty testowej (lub generatora sygnałowego) z nagraną częstotliwością z okolic 1kHz ustalić równe poziomy napięć na wyjściu porównywanych elementów. Dokładność wyrównania <0,1dB (najlepiej miernikiem). Pomiar robić na wyjściu wzmacniacza mocy a w przypadku kolumn aktywnych na wyjściu przedwzmacniacza.

2. Należy zapewnić sobie możliwość szybkiego przełączania pomiędzy porównywanymi elementami A-B. To szybkie przełączanie to też nie jest przymus, ale ułatwia precyzyjną weryfikację ewentualnych różnic. Dlatego powinna być taka możliwość.

3. W trakcie porównania najlepiej nie zmieniać położenia głowy względem kolumn. Nawet drobne przesunięcia głowy mogą spowodować zmiany w odbiorze poszczególnych fragmentów pasma wynikające z akustyki pomieszczenia i nakładania się charakterystyk z dwóch źródeł dźwięku (stereo) .

4. Sprzęty (szczególnie wzmacniacze) należy porównywać w warunkach dopuszczalnych dla sprzętu słabszego (moc i wydajność prądowa). To że sprzęty różnią się między sobą tymi parametrami i za to trzeba zapłacić to wiadomo.

5. Wszelkie czynności związane z przełączaniem A-B powinien robić asystent (kolega) tak żeby słuchającego nic nie rozpraszało.

 

Jeżeli usłyszymy jakiekolwiek zmiany w brzmieniu to mogą to być zmiany jakościowe, których przyczyną często bywa nieliniowość w paśmie akustycznym jednego z elementów. Dokładniejsze pomiary wykażą, które z urządzeń ma odchyłki od prawidłowego działania.

 

Wnioski z takiego porównania bezcenne bo własne nie obciążone propagandą marketingową."

[Bobcat]

Jak zdarta, zacinająca się płyta winylowa. W dodatku słabej jakości. ;-)

 

Coś nieprawdziwego napisałem?

[Lech36]

Lechu, ale testy, które proponujesz, nie są ani prawidłowe, ani porównawcze - stworzyłeś na podstawie własnych wyobrażeń "procedurę", która niczego nie dowodzi. No, może tylko tego, że jej autor nic nie wie o sobie i nie jest panem we własym (umysłowym) domu. Skończ już z tymi swoimi "testami", bo się kompromitujesz.

Twoją "logikę" myślenia już poznaliśmy wystarczająco dobrze. Pełna kompromitacja, ale każdy oczywiście może mieć swoje zdanie.

Dalej brak dowodu na Twoje całkowicie niewiarygodne słowo pisane.

[Bobcat]

Kiedy mi w końcu dacie okazję publicznie przyznać się, że nie miałem racji?

 

Co proszę? Nigdy? Aha, rozumiem...

[SzuB]

Twoją "logikę" myślenia już poznaliśmy wystarczająco dobrze. Pełna kompromitacja, ale każdy oczywiście może mieć swoje zdanie.

Dalej brak dowodu na Twoje całkowicie niewiarygodne słowo pisane.

Dziwne, że człowiek, który nie ma pojęcia, o czym pisze (ty, Lechu), poucza z wyżyn swojej pseudowiedzy innych. Ile w tobie jest narcyzmu i megalomanii, że obsesyjnie wmawiasz innym, że twoja "procedura" jest jedynie słuszna i cokolwiek znaczy? Twoje deklaracje, że nie słyszysz, to tylko słowo pisane, nie jesteś w stanie (zapewne z braku pełnego wykształcenia) odnieść się merytorycznie do niczego, nawet do samego siebie, a biorąc pod uwagę fakt, że używasz systemu aktywnego, a wypowiadasz się o domowym sprzęcie audio, znaczy tylko tyle, że ani o dobrym brzmieniu, ani o kablach analogowych nie masz bladego pojęcia. Jedynym twoim zmartwieniem - pośrednio sam to przyznałeś - jest sztywne trzymanie głowy względem kolumn, żeby ci ten nudny, płaski i technicznie zimny dźwięk nie uciekł. Wstydu oszczędź, forumowy gawędziarzu.

[absinth3]

Jeżeli usłyszymy jakiekolwiek zmiany w brzmieniu to mogą to być zmiany jakościowe, których przyczyną często bywa nieliniowość w paśmie akustycznym jednego z elementów. Dokładniejsze pomiary wykażą, które z urządzeń ma odchyłki od prawidłowego działania

Generalnie - dobry tekst. Jednak tak naprawdę "ślepy test audio" bada wyłącznie PAMIĘĆ muzyczną/dźwięków. Słuchałeś 20s i twój mózg wygenerował wzorzec. Potem przełączenie, jedno, potem kolejne. Co się stało z wzorcem? Już go dawno nie ma, bo w naszych czaszkach nie ma twardych dysków czy matryc niezmiennych! Raczej w tym przypadku coś w rodzaju RAM. I po 3 przełączeniu nie ma do czego porównać bo został utworzony kolejny wzorzec.

Ślepy test audio testuje WYŁĄCZNIE pamięć słuchacza i nic więcej. Wyniki ślepych testów audio są nieprawidłowo interpretowane, a wnioski z nich dotyczą całkowicie różnych dziedzin.

[abece]

Generalnie - dobry tekst.

 

generalnie mógłbyś przyjrzeć się stylistyce tekstu, który cytujesz i jaki pochwalasz. Można by rzec , że trafiłeś na swój poziom :):)

zaś, prawda, jest zawarta w samym tytule, tego tematu :):)

"Wpływ kabli na brzmienie - klęska niesłyszących"

klęska została ogłoszona, teraz pozostają jedynie jęki i krzyki głuchych i przygłuchych pieńków.

:)

[Bobcat]

poucza z wyżyn swojej pseudowiedzy

 

Pseudotesty

Pseudoprocedura

Pseudoargumenty

Pseudowiedza

 

Tako rzecze pseudointeligent. W pseudouprzejmy i pseudoelegancki sposób.

[SzuB]

Ślepy test audio testuje WYŁĄCZNIE pamięć słuchacza i nic więcej.

Fanatycy niesłyszenia tego nie pojmą. Oni muszą mieć jakieś oparcie, bo bez tego nie wiedzą, kim są. Takim oparciem dla nich jest "ślepy test". Wydaje im się, że badają sprzęt, a badają jedynie swoje predyspozycje oraz trwałość autosugestii, że nie mogą usłyszeć.

[Bobcat]

klęska została ogłoszona

 

Towarzysz Kim Dzong Un również ogłosił, że ostatnie mistrzostwa świata w piłce nożnej wygrała Korea Północna.

[SzuB]

pseudointeligent.

Wolę być pseudointeligentem w twoim mniemaniu niż ćwierćinteligentem w mniemaniu wszystkich - jak ty.

[absinth3]

generalnie mógłbyś przyjrzeć się stylistyce tekstu, który cytujesz i jaki pochwalasz. Można by rzec , że trafiłeś na swój poziom :):)

zaś, prawda, jest zawarta w samym tytule, tego tematu :):)

"Wpływ kabli na brzmienie - klęska niesłyszących"

klęska została ogłoszona, teraz pozostają jedynie jęki i krzyki głuchych i przygłuchych pieńków.

:)

 

Nooo Kolego- zaistniałeś. Gratuluję

 

ależ miła kłótnia się zapowiada hahahahah

[SzuB]

jęki i krzyki głuchych i przygłuchych pieńków.

...które o ich klęsce świadczą same.

[Bobcat]

Wolę być pseudointeligentem w twoim mniemaniu niż ćwierćinteligentem w mniemaniu wszystkich - jak ty.

 

Ja się wypowiedziałem w imieniu swoim. Masz upoważnienie do wypowiadania się w imieniu innych osób? Jeśli tak - proszę je okazać.

[parantulla]

Za to Ty nie słyszysz, dlatego pier**lisz (nick pasuje) na 180 stronach wątku głupoty o słyszących, okraszając je dodatkowo idiotycznymi aluzyjkami motoryzacyjnymi, które mają tyle wspólnego ze słyszeniem kabli co Ron Jeremy z cnotą. ;-)

No nareszcie się obudził ten co to słynie z merytorycznych wypowiedzi i dowodami na słyszenie kabli sypie jak z rękawa.

[absinth3]

Ja się wypowiedziałem w imieniu swoim. Masz upoważnienie do wypowiadania się w imieniu innych osób? Jeśli tak - proszę je okazać.

 

Znakomite :) okazać upoważnienia Koledzy. Natychmiast!

[Bobcat]

Nie bój się konkurencji z mojej strony. Nic nie pobije twojego mistrzostwa w odszczekiwaniu się. Co to ma wspólnego z merytoryką? Tyle co ty. Czyli nic.

 

Znakomite :) okazać upoważnienia Koledzy. Natychmiast!

 

Skoro pisze "wszystkich" niech wykaże pełnomocnictwa.

[SzuB]

Znakomite :) okazać upoważnienia Koledzy. Natychmiast!

:-)))

[abece]

Nooo Kolego- zaistniałeś. Gratuluję

 

ależ miła kłótnia się zapowiada

 

nooo kolego / hehe kolego/ nie dojrzałeś, że byłem tu już wcześniej :)

i nie pochlebiaj sobie nadzieją na kłótnie, do tego, trzeba czegoś więcej :):):)

 

z byle pieńkiem się nie kłócę.

[SzuB]

Skoro pisze "wszystkich" niech wykaże pełnomocnictwa.

Uderz w stół, kocurek piszczy.

[Bobcat]

Uderz w stół, kocurek piszczy.

 

Zawszeć to lepiej być kocurkiem niż tępym wołem (patrz avatary).

[absinth3]

z byle pieńkiem się nie kłócę.

Wykwintna stylistyka

A co do kłótni-to musiałby Kolega wiedzieć o co chodzi. Bo rozumienie słowa pisanego ciężko Onemu (Koledze) idzie.

[SzuB]

Zawszeć to lepiej być kocurkiem niż tępym wołem (patrz avatary).

Antropomorfizacja jest wyrazem infantylizmu. Co w twoim przypadku nie dziwi.

[konradskala]

Dziwne, że człowiek, który nie ma pojęcia, o czym pisze (ty, Lechu), poucza z wyżyn swojej pseudowiedzy innych. Ile w tobie jest narcyzmu i megalomanii, że obsesyjnie wmawiasz innym, że twoja "procedura" jest jedynie słuszna i cokolwiek znaczy? Twoje deklaracje, że nie słyszysz, to tylko słowo pisane, nie jesteś w stanie (zapewne z braku pełnego wykształcenia) odnieść się merytorycznie do niczego, nawet do samego siebie, a biorąc pod uwagę fakt, że używasz systemu aktywnego, a wypowiadasz się o domowym sprzęcie audio, znaczy tylko tyle, że ani o dobrym brzmieniu, ani o kablach analogowych nie masz bladego pojęcia. Jedynym twoim zmartwieniem - pośrednio sam to przyznałeś - jest sztywne trzymanie głowy względem kolumn, żeby ci ten nudny, płaski i technicznie zimny dźwięk nie uciekł. Wstydu oszczędź, forumowy gawędziarzu.

 

Dziwne jest, że człowiek, który nie ma pojęcia co właściwie słyszy, a tylko mu się czasem wydaje (ty, SzuBie) w ogóle odważył się coś napisać.

 

Twoje pojęcie o "domowym audio" czyli nawet nie wiadomo jakim, ale podejrzewam, że dla tłuszczy jest mniej więcej takie:

 

- kolumny które TY masz są wybitne, bo tak i już

- lampy które TY kupiłeś i zamontowałeś są najlepsze, bo Ty się znasz najlepiej

- co za tym idzie, jak TY sam napisałeś lampy grają super a tranzystor jest do dupy (Nobel za głupotę murowany)

- kable oczywiście zdecydowanie wpływają na brzmienie, bo TOBIE tak się czasem wydaje...

 

I wisienka na torcie - kierunkowość i bezpieczniki :))))) czyli coś co każdy już wie, ale TY wiesz swoje....

[jar1]

Nie da sie ukryć, ze prąd nie płynie w poprzek kabla.

[absinth3]

kierunkowość i bezpieczniki :))))) czyli coś co każdy już wie, ale TY wiesz swoje....

 

Niestety- kierunkowość istnieje dźwiękowo oraz.... w konstrukcjach ekranów kabli. Do bezpieczników nie dotarłem, bo schowane głęboko hahahah

[SzuB]

Nobel za głupotę murowany

No to jest nas kilku do podziału.

[Bobcat]

Antropomorfizacja jest wyrazem infantylizmu. Co w twoim przypadku nie dziwi.

 

Przecież to ty zacząłeś o kocurku. I kto tu jest infantylny?

[abece]

Dziwne jest, że człowiek, który nie ma pojęcia co właściwie słyszy, a tylko mu się czasem wydaje (ty, SzuBie) w ogóle odważył się coś napisać.

 

 

dziwne jest, że niby kumaty nie kuma, że osobie której się coś wydaje, pisać jest dużo łatwiej. To proste, że osoba taka nie związana ani przywiązana do żadnej prawdy' może pisać cokolwiek, i w tym co pisze zaznawać szczerej przyjemności, zazwyczaj nieznanej innym :)