Skocz do zawartości
IGNORED

Żebracy, bezdomni na ulicy - potrzebujący, czy naciągacze?


romekjagoda

Rekomendowane odpowiedzi

Ale o co Wam chodzi?! Zgodnie z literą prawa każda złotówka dana żebrakowi na ulicy to darowizna, więc powinniśmy płacić od niej podatek. Jeśli pójść tym tropem to także w Polsce niedługo przekazywanie tego typu darowizn będzie obłożone obowiązkiem dokonania przelewu bankowego, celem lepszego udokumentowania kwoty przelewu i przedstawienia na żądanie tej dokumentacji fiskusowi. No przecież to logiczne!

Powrót po dłuższej przerwie...

Podatek od darowizny płaci chyba raczej tylko obdarowany (?)

 

No faktycznie, jeszcze tak ;) ale ponieważ wszystkie dobre polityki i innowacje płyną z USA to po zakazie dokarmiania bezdomnych można i tego typu absurdów się spodziewać. Oczywiście mój poprzedni wpis był sarkastyczno-groteskowo absurdalny.

 

Wszak dokarmianie bezdomnych naraża korporacje na stratę zysków ze sprzedaży produktów czy posiłków. A to źle. Darowizny na rzecz bezdomnych uszczuplają tzw. disposable income, przyczyniając się do obniżenia siły nabywczej narodu, a to dla korporacji też źle. Więc opodatkowanie także dawcy darowizny ma sens! ;))))

Powrót po dłuższej przerwie...

Ilość osadzonych w zakładach karnych wszelkich typów w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców jest w USA kilkakrotnie wyższa niż w Korei Północnej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 3 tygodnie później...

A propos polskich żebractwa i związanych z tym mętów na Wyspach Brytyjskich:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tak po spotkaniu z "prawdziwymi polakami katolikami" wygląda profesor akademicki z UK. Chcieli go tylko okraść ale spuścili mu wpi...l. Co ciekawe w Polsce bardzo mało o tym się pisze/mówi a mordy tych gnid są oczywiście pozasłaniane, nazwiska skrócone do pierwszej litery. Na szczęście UK jest bardziej cywilizowanym krajem i podają pełne nazwiska tych śmieci, przytaczają fakty z ich szmatławego życia - generalnie kibolska przeszłość, kryminał, brak roboty, jeden debil wyleciał z roboty na lotnisku w 1 dzień bo zaspał przygłup - i drukują ryje bez żadnych czarnych pasków.

Jutro wyrok tych odpadów, jest duża nadzieją ze będą gnili w pierdlu bardzo długo z szansą na dożywocie, bo zarzucają im próbę zabójstwa.

 

20962FAB00000578-2850481-Academic_Paul_Kohler_55_needed_facial_reconstruction_surgery_for-38_1417021267871.jpg23867D5700000578-0-image-39_1417021267875.jpg

 

Doktorek dumny z krajanów? To przecież takich popierał Twój prezesik m.in. pana Starucha ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Tak po spotkaniu z "prawdziwymi polakami katolikami"

Ach te katolickie menty! Wszystko przez tych katoli. Jak czytam takie dyrdymaly zastanawiam sie kto ma w sobie wiecej jadu i nienawisci. Te katole z linku czy obsesyjni pieniacze z forum. Takim pitoleniem bez sensu po raz kolejny pokazales jaki ograniczony z ciebie jelonek. Szkoda mi takich osobnikow. Naprawde.

?👈

Ach te katolickie menty! Wszystko przez tych katoli. Jak czytam takie dyrdymaly zastanawiam sie kto ma w sobie wiecej jadu i nienawisci. Te katole z linku czy obsesyjni pieniacze z forum. Takim pitoleniem bez sensu po raz kolejny pokazales jaki ograniczony z ciebie jelonek. Szkoda mi takich osobnikow. Naprawde.

Ale po co mi ubliżasz? Chyba że naprawdę jesteś tak ograniczony i nie rozumiesz o co mi chodzi...

Czy te gnidy nie były ochrzczone, komuniowane, bierzmowane? Łaziły na religię? Każden jeden z wypizdowa to na 1000% full opcję mają katolską zaliczoną i papierki piękne w pokojach na ścianach wisiały, krzyż w każdej izbie, modlitwy wyklepane prze nich i rodzinki w każde święta, stanie nad grobami ch... wie po co co roku na 1 listopada w najnowszych kurteczkach skórkowanych żeby sąsiedzi widzieli :-) to jest to KATOLSTWO. Bezmyślne pier... o miłości do bliźniego i dobrej nowinie (btw to takie ograniczone dekle ine maja pojęcia co mówią klepiąc te durnowate modlitewki) a potem robienie człowiekowi z gęby worka treningowego i opinia na cały świat za takimi kretynami idzie.

Jadąc gdzieś poza granice Polski nie przyznaję się, że jestem Polakiem przez takie kreatury, bo jak to powiesz to widać grymas zniesmaczenia na twarzy od razu takiej zapoznanej osoby...

Ale Ty pewnie jesteś dumny ze swoich ziomali z siłki? ;-)

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Podobnym zagadnieniem zajmował się Janusz Korczak zadał sobie trud dotarcia do przyczyny wyciągania ręki .

 

Kto chce znaleźć odpowiedź na pytanie czy dawać pieniądze żebrakom a raczej jak im pomóc, odpowiedzi znajdzie tutaj :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale po co mi ubliżasz? Chyba że naprawdę jesteś tak ograniczony i nie rozumiesz o co mi chodzi...

Czy te gnidy nie były ochrzczone, komuniowane, bierzmowane? Łaziły na religię? Każden jeden z wypizdowa to na 1000% full opcję mają katolską zaliczoną i papierki piękne w pokojach na ścianach wisiały, krzyż w każdej izbie, modlitwy wyklepane prze nich i rodzinki w każde święta, stanie nad grobami ch... wie po co co roku na 1 listopada w najnowszych kurteczkach skórkowanych żeby sąsiedzi widzieli :-) to jest to KATOLSTWO. Bezmyślne pier... o miłości do bliźniego i dobrej nowinie (btw to takie ograniczone dekle ine maja pojęcia co mówią klepiąc te durnowate modlitewki) a potem robienie człowiekowi z gęby worka treningowego i opinia na cały świat za takimi kretynami idzie.

Jadąc gdzieś poza granice Polski nie przyznaję się, że jestem Polakiem przez takie kreatury, bo jak to powiesz to widać grymas zniesmaczenia na twarzy od razu takiej zapoznanej osoby...

Ale Ty pewnie jesteś dumny ze swoich ziomali z siłki? ;-)

Musze cofnac co napisalem. Przepraszam. Awansowales na bezmozgiego jelonka.

Pozdrawiam:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Musze cofnac co napisalem. Przepraszam. Awansowales na bezmozgiego jelonka.

Pozdrawiam:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Akurat twoje kategoryzowanie mam w poważaniu ;-) z bogiem :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Podobnym zagadnieniem zajmował się Janusz Korczak zadał sobie trud dotarcia do przyczyny wyciągania ręki .

 

Kto chce znaleźć odpowiedź na pytanie czy dawać pieniądze żebrakom a raczej jak im pomóc, odpowiedzi znajdzie tutaj :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ciekawy artykuł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Często osoby żebrzące są uprowadzane, przez zorganizowane gangi, które potem zmuszają do ich do zbierania pieniędzy. Ci ludzie są specjalnie okaleczeni pal piorun jeśli to tylko blizna, ale częściej są to uszkodzone, zdeformowane lub odcięte kończyny (sama raz takie coś widziałam), ludzie ci są także oślepiani itp. A tak naprawdę pieniądze, które da się tym ludziom trafiają do "ich zwierzchników". A żebrze się z dziećmi tylko i wyłącznie dlatego, że budzą one litość. Dlatego wolę dać jakimś organizacją, wolontariuszom itp.

Tak offtopując. Thrak, też rzadko przyznaję się, że jestem z Polski, bo większość naszych rodaków za granicą zachowują się jak pier^*#one święte krowy (przepraszam za określenie, ale nie mogłam znaleźć eufemizmu, bo to jest eufemizm). Są wyjątki, jak ktoś się mnie zapyta skąd jestem, usłyszy polski (często się myli polski z rosyjskim ;-)), albo się zorientuję, że ktoś pochodzi z Polski i chcę zagadać (ale tylko i wyłącznie jak jest to osoba, która nie sprawia wrażenia *^$#@!).

"Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery."

Jak można wstydzić się za kogoś?? Co to w dowodzie macie wszystkich rodaków?

Przeważnie to z wami jest problem.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Napisałam o większości ;-) Bo taka jest prawda, może smutna, ale prawda.

 

Przeważnie to z wami jest problem.
O w mordę od przez 16 lat mojego życia zasłużyłam na miano osoby, z którą przeważnie są problemy. Biedni PiSacy ;-) Bardzo szybko poznajesz się na ludziach;-) Jak mniemam możesz przytoczyć co najmniej 3 problemy związane z moją osobą, jak jest ich tyle i występują z tak straszną częstotliwością to chyba potrafisz ;-) Nie? ;-) A to szkoda ;-)

"Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery."

O w mordę od przez 16 lat mojego życia zasłużyłam na miano osoby, z którą przeważnie są problemy. Biedni PiSacy

Przetłumacz na język polski nauczany w szkołach w Polsce w latach 70/80 ubiegłego wieku.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Jak można wstydzić się za kogoś?? Co to w dowodzie macie wszystkich rodaków?

Nie za kogoś tylko za rodaka.

Tak to już jest, że ludzi postrzega się przez ogół, Niemcom, Rosjanom, Anglikom jak i każdej innej narodowości przypisuje się jakieś cechy i poprzez nie postrzega cały naród. To nie oznacza, że każdy człowiek taki jest, ale znaczna grupa czy większość danej narodowości wykazuje jednak dane, określone cechy.

 

Np. Niemcy mają Polaków za złodziei, temat wielokrotnie wałkowany, choćby niedawna, głośna reklama MediaMarkt w Niemczech gdzie z Polaków zrobiono złodziei.

Wielu polaków strasznie się oburzało itp, jednak nie bez przyczyny Polacy wyrobili sobie markę złodziei i cwaniaków. Wiem co piszę, tak się składa, że mieszkam przy granicy, po otwarciu granic, wstąpieniu Polski do UE, całe tabuny polaków ciągnęły do Niemiec na kradzieże, na tzw jumę. Jeździli do Niemieckich sklepów na kradzieże jak na zakupy. Była też plaga kradzieży samochodów. Obecnie to się trochę uspokoiło. Efekt był taki, że jak jechaliśmy ze znajomymi do Niemiec, zwłaszcza tutaj bliżej, wchodziliśmy do sklepu to wszystko było fajnie dopóki się nie odezwaliśmy, jak zaczęliśmy mówić po Polsku to sprzedawcy wołali pracowników z zaplecza do pilnowania sklepu. Wiem co piszę.

 

Weźmy Rosjan. Wyrobili sobie markę osób niekulturalnych, chamskich, butnych itp. Nie bez przyczyny. Wystarczy pojechać na wakacje gdzie jest większa grupa Rosjan. Z jednej strony są chętnie widziani bo wydają dużo pieniędzy, mają gest, rzucają dolarami na lewo i prawo, z drugiej strony najczęściej są nielubiani.

Polacy niejednokrotnie starają im się zachowaniem dorównać, choć już tacy hojni nie są.

Kolega na ostatnich wakacjach mało się nie pobił w samolocie z grupą Polaków, bo się jeszcze w samolocie nachlali i zaczęli rozrabiać, nie są to rzadkie obrazki.

 

Także każda narodowość ma jakieś określone, dominujące cechy, co nie oznacza, że każdy jeden człowiek taki jest.

Przetłumacz na język polski nauczany w szkołach w Polsce w latach 70/80 ubiegłego wieku.
Problemy z percepcją o 23:30? ;-)

O w mordę (morda to część ciała) od (w sumie nie wiem po co to, ale dobra) przez 16 lat mojego życia (16 to pierwiastek drugiego stopnia z wartości bezwzględnej z 4 ;-)) zasłużyłam na miano osoby, z którą przeważnie są problemy. Biedni PiSacy (to też muszę tłumaczyć?;-))

Ogólnie pisząc to chciałam przedstawić pewnego rodzaju zdziwienie, przemieszane z traktowaniem wszystkiego z przymrużeniem oka. Panimayu? (to na 100% było uczone w latach 70 ;-))

Dziękuję za uwagę. Wiem, że mój język jest trochę dziwny, lecz piszę tak ze 100% świadomością "lekkich niedociągnięć". Cieszcie się, że nie używam "naukowego bełkotu" ;-)

"Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery."

16 to pierwiastek drugiego stopnia z wartości bezwzględnej z 4;-))

Osobliwe poczucie humoru

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

16 to pierwiastek drugiego stopnia z wartości bezwzględnej z 4;-))

Ups mały błąd. Powinno być: 16 to wynik potęgi drugiego stopnia z wartości bezwzględnej z 4. Czyli zarówno -4, jak i 4 podniesione do potęgi drugiej daje 16. Albo: pierwiastek drugiego stopnia z 16, daje wartość bezwzględną z 4.

Nie wiem dlaczego tak namieszałam, chyba brak porannej kawy robi swoje ;-)

 

Osobliwe poczucie humoru

Fajne określenie mojego podejścia do otaczającego mnie świata. Muszę odnotować :-)

 

omen, zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100%.

"Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery."

Jadąc gdzieś poza granice Polski nie przyznaję się, że jestem Polakiem przez takie kreatury, bo jak to powiesz to widać grymas zniesmaczenia na twarzy od razu takiej zapoznanej osoby...

 

To już Twój problem z tożsamością i kompleksami. Nigdy nie ukryłem, że jestem Polakiem, nigdy się z tego powwodu nie wstydziłem. To takim ograniczonym typom, którzy myślą stereotypowo o danych narodowościach najczęściej było głupio po chwili rozmowy, nie mnie. Widać różne doświadczenia.

 

Poza tym prawdopodobnie nie musiałeś się przyznawać - Polaków b. łatwo zauważyć po specyficznym akcencie, gdy mówią w języku obcym (większość, może nie wszystkich).

 

Tak offtopując. Thrak, też rzadko przyznaję się, że jestem z Polski, bo większość naszych rodaków za granicą zachowują się jak pier^*#one święte krowy (przepraszam za określenie, ale nie mogłam znaleźć eufemizmu, bo to jest eufemizm). Są wyjątki, jak ktoś się mnie zapyta skąd jestem, usłyszy polski (często się myli polski z rosyjskim ;-)), albo się zorientuję, że ktoś pochodzi z Polski i chcę zagadać (ale tylko i wyłącznie jak jest to osoba, która nie sprawia wrażenia *^$#@!).

 

Faktycznie, OT.

Ale pytanie się rodzi: gdzie i jak często (rzadko) wy za tą granicę z Thrakiem jeździcie?! Albo w jakich kręgach się obracacie? Bo mi to wygląda na jakieś poważne kompleksy. A do tego brak Wam odwagi i godności, by te ewentualne stereotypy swoim godnym zachowaniem obnażać. Żal.

Powrót po dłuższej przerwie...

Jestem ostatnią osobą, która miałaby kompleksy. Kręgi określiłabym jako normalne: wykładowcy, nauczyciele, prawnicy, bibliotekarze itp.

A w lipcu byłam w Sztokholmie.

Mi brak odwagi? Żal.

Przykłady, proszę bardzo:

Polacy jadący na all inclusive łażą po hotelach z plastikowymi butelkami i wlewają w siebie ile wlezie.

Ci nasi sadownicy. Mój znajomy z Kanady pojechał do Kuby, gdzie w hotelu byli ci biedni sadownicy z Polski, którzy nie mogli sprzedać jabłek... Na 2 tygodnie i więcej w 4 gwiazdkowym hotelu, a mówił, że tak się zachowywali, że mu było ich wstyd. Przykłady są tak żenujące, że strach je pisać...

Zresztą nie trzeba się ruszać poza granice, wystarczy pójść do Parku Narodowego, aby zobaczyć jak niektórzy się zachowują. Śmiecą, palą, zakaz wprowadzania psów, a ci z owczarkiem niemieckim paradują, a gdy im się zwróci uwagę to zachowują się jak jakieś paniątka.

"Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery."

To już Twój problem z tożsamością i kompleksami. Nigdy nie ukryłem, że jestem Polakiem, nigdy się z tego powwodu nie wstydziłem. To takim ograniczonym typom, którzy myślą stereotypowo o danych narodowościach najczęściej było głupio po chwili rozmowy, nie mnie. Widać różne doświadczenia.

 

Poza tym prawdopodobnie nie musiałeś się przyznawać - Polaków b. łatwo zauważyć po specyficznym akcencie, gdy mówią w języku obcym (większość, może nie wszystkich).

 

 

 

Faktycznie, OT.

Ale pytanie się rodzi: gdzie i jak często (rzadko) wy za tą granicę z Thrakiem jeździcie?! Albo w jakich kręgach się obracacie? Bo mi to wygląda na jakieś poważne kompleksy. A do tego brak Wam odwagi i godności, by te ewentualne stereotypy swoim godnym zachowaniem obnażać. Żal.

 

Aleś mnie prześwietlił uhuhu :-) jeszcze raz, wstyd się przyznać że jest się z Polski, bo hołota która wypuszcza się na wojaże robi nam taki gówniany pr ze nie chcę żeby mnie z tym motłochem w jakikolwiek sposób wiązano, gdziekolwiek jestem. A o mój angielski się nie martw ;-) Żal to Ciebie, bo musisz wszystkim dookoła udowadniać że jesteś godnym Polakiem, orzeł, papa, Waleza, ja relaksuję się i nie potrzebuję obcym udowadniać że nie jestem chamem w klapkach i skarach jak większość z mojego kraju. Mam to gdzieś. Chyba mogę? Czy mnie odstrzelisz bo nie mam krzyża i orła wydziaranego na czole? :-)

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Poza tym prawdopodobnie nie musiałeś się przyznawać - Polaków b. łatwo zauważyć po specyficznym akcencie, gdy mówią w języku obcym (większość, może nie wszystkich).

A propos akcentu, moja mama (anglistka) i koleżanka (też anglistka) mówią, że u mnie po akcencie trudno ocenić skąd jestem, a poziom mam B1/B2 (jestem dopiero w klasie pierwszej w LO i nigdy nie grzeszyłam pracowitością i zamiłowaniem do języków obcych), czyli dupy nie urywa. Widać, że jestem z Europy, ale nikt mi nie mówił, że mam słyszalny akcent sugerujący, że jestem z Polski i nie używam formy polish-english.

Choć przyznaję, że jak byłam w Sztokholmie, to miło było czasami przerzucić się z języka królów na ojczysty.

"Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery."

Tak na marginesie, to faktycznie niektórzy mylą nas po języku z Rosjanami, sam się o tym przekonałem, więc chyba jakieś podobieństwo w tych językach dla obcokrajowców jest.

co do zebrakow czesc na pawde potrzebuje kasy a czesc to cwaniactwo alhokolicy narkomani nieroby patologia - ale nie zapominajmy mamy pseudokapitalizm wiec dla WIEKSZOSCI = brak jakichś podstawowych potrzeb a dla sporej części brak czegokolwiek. A jak dodamy do tego załadowane urzędy "komuchami i innymi kolesiami" to nie ma co liczyc ze będzie z czego i z kim wyjść na ludzi jak się staci prace zdrowie czy inne problemy.

chwilowy brak działalności w audio.

Aleś mnie prześwietlił uhuhu :-) jeszcze raz, wstyd się przyznać że jest się z Polski, bo hołota która wypuszcza się na wojaże robi nam taki gówniany pr ze nie chcę żeby mnie z tym motłochem w jakikolwiek sposób wiązano, gdziekolwiek jestem. A o mój angielski się nie martw ;-) Żal to Ciebie, bo musisz wszystkim dookoła udowadniać że jesteś godnym Polakiem, orzeł, papa, Waleza, ja relaksuję się i nie potrzebuję obcym udowadniać że nie jestem chamem w klapkach i skarach jak większość z mojego kraju. Mam to gdzieś. Chyba mogę? Czy mnie odstrzelisz bo nie mam krzyża i orła wydziaranego na czole? :-)

 

Thrak, nie rozumiem czegoś się tak napiął. Naprawdę. Ja Cie nie prześwietliłem - nie znam Cię osobiście, odniosłem się więc do tego co napiałeś. Bez urazy.

Ja się nigdy nie wstydziłem przyznawać, że jestem Polakiem. NIgdy też nie epatowałem tym na siłę, nie musiałem nikomu udowadniać, że nie noszę skarpetek do sandałów - po prostu w normalnych konwersacjach pytanie o narodowość wychodziło naturalnie. I nie wyobrażam sobie, by mi oko mrugnęło mówiąc, że jestem Polakiem. Swoją drogą na tak postawione pytanie co odpowiadasz? Że skąd jesteś?

Nie próbowałem na siłę być jakimś tzw. 'ambasadorem' Polski, ale po prostu zachowywać się jak normalny, kulturalny człowiek. Uważam, że to wystarcza, by zmieniać postrzeganie Polaków. I zawsze każdemu powtarzam, opierając się na kilkunastoletnim doświadczeniu w środowiskach międzynarodowych - każdy naród ma swoich idiotów, za których się wstydzi, a którzy są najbardizej widoczni. Weź stereotypy o Niemcach - głośni, chamy, bekają, aroganccy, etc. - a ja znam wielu b. kulturalnych Niemców, z niektórymi się przyjaźniłem, są moimi kolegami z pracy; to samo Francuzi - mam kilkoro kolegów i koleżanek, którzy mimo stereotypów nie są zadufanymi w sobie dupkami, mają dystans i śmieją się ze swoich rodaków i stereotypów na ich temat. I tak jest w każdej nacji, ale głupotą byłoby wierzyć tym stereotypom, wszystkich Włochów czy innych mierzyć jedną miarą oraz dawać się postrzegać i wciskać w stereotypy o Polakach. Jestem pewien, że ani Ty ani Keefa nie jesteście takimi typowymi/stereotypowymi 'wymiataczami stołówek all inclusive', pomimo, że taki jest stereotyp Polaka (jak sam pisałeś).

Więc nie obruszaj się, nie atakowałem ani Ciebie ani Keef'y. Po prostu inne doświadczenia i inny odbiór --> inne opinie. Ja uznaję, że macie inne doświadczenia osobiste, ale nadal po prostu nie zgadzam się na to, by wstydzić się za prostaków będących moimi rodakami, tak jak nie godzę się na traktowanie wszystkich Niemców, Włochów, etc. przez pryzmat stereotypów na ich temat. Znam ich po prostu zbyt wielu i wiem, że te sterotypy, mimo, iż pozwalają ludziom porządkować rzeczywistość (łatwiej uciekać do stereotypów, niż wykonać wysiłek poznania drugiego człowieka), to są po prostu przekłamywaniem rzeczywistości.

Pozdrawiam.

 

Żal to Ciebie, bo musisz wszystkim dookoła udowadniać że jesteś godnym Polakiem, orzeł, papa, Waleza,

 

Nie wiem, na jakiej podstawie te przypuszczenia?

 

A o mój angielski się nie martw ;-)

 

Nie martwię się, spoko, nie znam Ciebie i nie pisałem osobiście - pisałem ogólnie, choć zaznaczyłem, że nie stosuje się to do wszystkich (być może jesteś w tej mniejszości, która mówi bez akcentu).

 

Czy mnie odstrzelisz bo nie mam krzyża i orła wydziaranego na czole? :-)

 

A co to ma do rzeczy? Sorry, ale znowu starasz się operować jakimś stereotypem.

 

A propos akcentu, moja mama (anglistka) i koleżanka (też anglistka) mówią, że u mnie po akcencie trudno ocenić skąd jestem, a poziom mam B1/B2 (jestem dopiero w klasie pierwszej w LO i nigdy nie grzeszyłam pracowitością i zamiłowaniem do języków obcych), czyli dupy nie urywa. Widać, że jestem z Europy, ale nikt mi nie mówił, że mam słyszalny akcent sugerujący, że jestem z Polski i nie używam formy polish-english.

Choć przyznaję, że jak byłam w Sztokholmie, to miło było czasami przerzucić się z języka królów na ojczysty.

 

Przypuszczam, że masz dobry słuch, może nawet muzyczny. Pierwszą zasadą fonetyki i dobrej wymowy jest słyszeć; bez tego nie ma dobrej wymowy. Potem jest praca nad własną wymową oczywiście.

Myślę, że ogólnie w PL możnaby poprawić sytuację niewielkim nakładem, acz radykalną zmianą - przejściem na emisję oryginalnych wersji filmów, z podpisami po polsku. Robi tak skandynawia, Holandia i to są kraje z doskonałą i dość powszechną znajomością angielskiego. Często trudno u nich poznać skąd pochodza, bo mówią bez obcego akcentu. Nawet dzieci.

 

------------

dobra koniec OT.. Są ku tym dyskusjom osobne watki.

Powrót po dłuższej przerwie...

Ciekawy artykuł.

więcej można znaleźć tutaj

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

lub w Dużym Formacie , dodają do niego jeszcze trochę papieru pt wyborcza :)

 

Korczak doszedł do wniosku że nadzieja w dzieciach i działaniu dla nich na rzecz lepszego świata .

 

Reporter niezmiernie ciężki kawałek chleba dla człowieka :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rozmawiałem kiedyś z siostrą zakonną prowadzącą sierociniec dla dzieci na pytanie jakie mają największe problemy odpowiedziała : z chłopcami którzy celowo wykorzystują dziewczyny ponieważ dla nich to jest dobrych parę chwil zabawy a dla dziewczyn to jest kolejna trauma związana z wykorzystaniem i porzuceniem po której znów muszą dochodzić do siebie . Drugi problem dotyczył żywności krótkoterminowej którą dostają w nadmiarze w okresach świątecznych . Dlatego też często w zbiórkach podkreśla się żeby żywność miała długi termin do spożycia .

  • 4 tygodnie później...

We Francji zakratowali i zamknęli na kłódki ławki aby pijacy i bezdomni na nich nie siadali :

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rozwiązanie, które należałoby stosować w wielu miejscach w Polsce. Dlaczego normalny człowiek ma obcować z ludzkimi odchodami, wymiocinami lub oparami denaturatu i nie wiadomo jaki jeszcze syfem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.