Skocz do zawartości
IGNORED

Pułapki PC audio


Przemysław_51508

Rekomendowane odpowiedzi

Stockholma też miałeś kupować :)

 

I dobrze że nie kupiłem, już i tak mam kłopot, z którego przetwornika dziś grać. :)

Ale teraz powiedziałem sobie, że twardym trzeba być a nie miętkim i jak kupię Pagodę to w końcu któryś przetwornik sprzedam.

Tylko, że tak ciężko się ich pozbywać... :(

Concertino też nie sprzedałem. Nawet jak nie grają to stoją i cieszą oko. :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Wniosek z tego taki, że warto wpiąć komputer w osobną listwę z mocną filtracją zakłóceń, do niej można sobie później podłączyć co najwyżej ładowarkę do telefonu, ale nie klocki audio :)

 

To niekoniecznie musi pomóc...ja bym raczej się zastanawiał, czy nie pozbyć się kompa lub zmienić przynajmniej zasilacz.

Gość Roxi

(Konto usunięte)

Ale teraz powiedziałem sobie, że twardym trzeba być a nie miętkim i jak kupię Pagodę to w końcu któryś przetwornik sprzedam.

Tylko, że tak ciężko się ich pozbywać... :(

 

Pogodę najlepiej na wiosnę sobie kup :)

A co ma lepszego od Havana?

Czy ktoś zauważył, że zasilacz impulsowy np. kompa może być wpięty w listwę razem ze sprzętem audio i wprowadzać zakłócenia do pozostałych urządzeń?

 

Tak, zauważyłem to gdy wymieniłem kiedyś zasilacz w komputerze z powodu jego awarii, to był jakiś stary modecom, został wymieniony na chiefteca o ile dobrze pamiętam. Różnica na plus okazała się zaskakująca, co najlepsze niespodziewana, była bardzo duża, ten zasilacz wprowadzał zakłócenia nawet wtedy gdy komputer nie pracował, zasilacze mimo wyłączenia ciągle pobierają prąd. A wtedy, czyli około 15 lat temu nie odtwarzałem muzyki z komputera tylko z cd, wzmacniacz był lampowy, lampowe urządzenia są czułe na prąd i wszelkie zakłócenia, podejrzewam przy dobrym tranzystorze różnica też byłaby odczuwalna. Zaznaczam też, że komputer nie był nawet wpięty w tą samą listwę, ale w gniazdko na wspólnym obwodzie rozprowadzonym po gniazdkach na ścianie w pokoju.

Wniosek z tego taki, że warto wpiąć komputer w osobną listwę z mocną filtracją zakłóceń, do niej można sobie później podłączyć co najwyżej ładowarkę do telefonu, ale nie klocki audio :)

 

odpowiedzialem na twoje pytanie i nie prosilem o pomoc

 

To niekoniecznie musi pomóc...ja bym raczej się zastanawiał, czy nie pozbyć się kompa lub zmienić przynajmniej zasilacz.

czytaj ze zrozumieniem, zasilacz zmienilem, o czym napisalem, jak chcialem w spokoju posluchac to wyciagalem wtyczke z gniazdka dla pewnosci,

swietnie sobie dalem rade, a 15 lat wstecz sie nie cofniemy wiec dziekuje za rady, nie skorzystam ;)

Myślę, że nic nie ma lepszego.. ten sam poziom jakości dźwięku.

 

Niekoniecznie... MHDT określa Pagodę jako swój DAC referencyjny.

Masz zacne kości przetwornika (choć wciąż wielobitowy to PCM1704 a nie PCM56P-J z Havany) wyjście jest w pełni dyskretne, prądowe a w Havanie masz napięciowe bezpośrednio z opampa kości przetwornika) no i wejścia USB i SPDIF o większych możliwościach (obsługują do 24/192, Havana łykała na SPDIF max 24/96).

Wszystko to brzmi zachęcająco - zdaniem speców z Head-Fi jest postęp w stosunku do Havany ale wszyscy oni to fani MHDT najczęściej weterani Havany więc mogą być stronniczy! :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

<br />A wtedy, czyli około 15 lat temu nie odtwarzałem muzyki z komputera tylko z cd, wzmacniacz był lampowy, lampowe urządzenia są czułe na prąd i wszelkie zakłócenia, podejrzewam przy dobrym tranzystorze różnica też byłaby odczuwalna. Zaznaczam też, że komputer nie był nawet wpięty w tą samą listwę, ale w gniazdko na wspólnym obwodzie rozprowadzonym po gniazdkach na ścianie w pokoju.<br />Wniosek z tego taki, że warto wpiąć komputer w osobną listwę z mocną filtracją zakłóceń, do niej można sobie później podłączyć co najwyżej ładowarkę do telefonu, ale nie klocki audio :) <br />
Ja zastanawiam się czy cechą dobrego urządzenia jest podatność na wpływ czynników zewnętrznych. Czy nie jest to aby efekt niedopracowania konstrukcji?

odpowiedzialem na twoje pytanie i nie prosilem o pomoc

 

 

czytaj ze zrozumieniem, zasilacz zmienilem, o czym napisalem, jak chcialem w spokoju posluchac to wyciagalem wtyczke z gniazdka dla pewnosci,

swietnie sobie dalem rade, a 15 lat wstecz sie nie cofniemy wiec dziekuje za rady, nie skorzystam ;)

 

Jak najbardziej zauważyłem, że moja pomoc 15 lat wstecz jest niemożliwa...odniosłem się tylko do ostatniego zdania.

Ja zastanawiam się czy cechą dobrego urządzenia jest podatność na wpływ czynników zewnętrznych. Czy nie jest to aby efekt niedopracowania konstrukcji?

Moze tak byc. Fakt jest tez taki, ze czesto w tych najlepiej grajacych urzadzeniach zmiana czegokolwiek jest odczuwalna. Jesli zmiana kabli sieciowych w najlepszych urzadzeniach wprowadza zmiany to mozna sobie zadawac pytania, czy to zle, czy dobrze, ze sa tak czule i taka ich uroda?

 

Moze tak byc. Fakt jest tez taki, ze czesto w tych najlepiej grajacych urzadzeniach zmiana czegokolwiek jest odczuwalna. Jesli zmiana kabli sieciowych w najlepszych urzadzeniach wprowadza zmiany to mozna sobie zadawac pytania, czy to zle, czy dobrze, ze sa tak czule i taka ich uroda?

Czułe mogą być na sygnał audio. Ale jeśli reagują na zmianę kabla zasilającego to tylko świadczy o ich niedopracowaniu zasilania lub celowemu działaniu mającemu zapewnić możliwość sprzedaży konfekcji takiej jak kable zasilające. Innych możliwości nie widzę jeśli ktoś jest innego zdania to proszę mnie oświecić.

Czyli co wypadek przy pracy tak po prostu wyszło?

 

Ja jakoś nie jestem sobie wyobrazić by poprawnie skonstruowane urządzenie było podatne na wpływ kabla zasilającego.

 

Widzę że na forum pc audio na nowo odżył wątek jpay. Myślałem że to zamknięta rozdział w historii audiovoodu a tu jeszcze sporo osób jak widzę wieży w "cudowny player". Pewnie znacznie więcej osób słyszy różne "fidelizery" i inne ulepszacze pc. Ciekawy jestem ile osób jeszcze optymalizuje dziś bios pod zastosowanie audio.

Niekoniecznie... MHDT określa Pagodę jako swój DAC referencyjny.

Masz zacne kości przetwornika (choć wciąż wielobitowy to PCM1704 a nie PCM56P-J z Havany) wyjście jest w pełni dyskretne, prądowe a w Havanie masz napięciowe bezpośrednio z opampa kości przetwornika) no i wejścia USB i SPDIF o większych możliwościach (obsługują do 24/192, Havana łykała na SPDIF max 24/96).

Wszystko to brzmi zachęcająco - zdaniem speców z Head-Fi jest postęp w stosunku do Havany ale wszyscy oni to fani MHDT najczęściej weterani Havany więc mogą być stronniczy! :)

 

Wielobitowy to najlepszy D20400A - kopie tyłek każdemu PCM56P i PCM1704 - ale to tak na marginesie, skoro wspomniałeś o zacnych wielobitowcach. Wszystko co napisałeś o różnicach w budowie i możliwościach tych dwóch daców od MHDT to prawda.

Ale nie są to na tyle duże różnice, aby mówić o wyższym poziomie dźwięku... kup a zobaczysz, że to samo co Havana. :)

Szkoda kasy na takie zamiany IMO.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Moze tak byc. Fakt jest tez taki, ze czesto w tych najlepiej grajacych urzadzeniach zmiana czegokolwiek jest odczuwalna. Jesli zmiana kabli sieciowych w najlepszych urzadzeniach wprowadza zmiany to mozna sobie zadawac pytania, czy to zle, czy dobrze, ze sa tak czule i taka ich uroda?

 

Czułe mogą być na sygnał audio. Ale jeśli reagują na zmianę kabla zasilającego to tylko świadczy o ich niedopracowaniu zasilania lub celowemu działaniu mającemu zapewnić możliwość sprzedaży konfekcji takiej jak kable zasilające. Innych możliwości nie widzę jeśli ktoś jest innego zdania to proszę mnie oświecić.

 

Jestem podobnego zdania. Jeśli dany sprzęt jest tak czuły, że reaguje na taką prostą rzecz jak zmiana półtorametrowego kabla, po stronie pierwotnej zasilacza dodajmy, bo to jest najistotniejsze w tym wszystkim. Nie w torze sygnałowym, a po stronie która teoretycznie powinna być całkowicie odseparowana jak najlepszym zasilaczem. To oznacza, że zasilacz źle spełnia swoją rolę. Bo cechą dobrego zasilacza powinno być odseparowanie się jak najlepsze od wpływu strony pierwotnej linii zasilającej. Jeśli ten wpływ jest słyszalny, to zasilacz jest marny. Toż to jest logiczne. A szczycenie się tym przez producenta, że jego sprzęt dobrze gra dopiero z kablem X, a źle z każdym innym, to jest jakieś marketingowe kuriozum.

 

A czy to celowe działanie? Nie sądzę, to jest po prostu zgodne z zasadą minimalizacji "zaangażowania administracyjnego". Jeśli rynek nie oczekuje sprzętu, który będzie odporny na czynniki środowiskowe, w tym na linię zasilającą, to się takiego sprzętu nie robi. Bo i po co? Zarobić na tym nie będzie szło, bo rynek tego nie oczekuje, a ze swej strony trzeba zaangażować większe środki w samą aplikację sprzętową. Więc i po co? Jeśli kiedyś pojawi się zapotrzebowanie rynku, który dodatkowo będzie chciał za to zapłacić, to i sprzęty się pojawią, bo takie jest prawo popytu i podaży.

Nie chcę kolegom z wątku jplay psuć dobrych humorów, dlatego w tym wątku chciałbym wyjaśnić wpływ ustawienia bufora, latencji i temu podobne na dźwięk. Mnie nie udało się usłyszeć różnicy po zmianie ww ustawień. Podobnie było przy zainstalowanym kiedyś fidelizererze. Ustawień biosu nawet nie próbowałem. Macie jakieś doświadczenia związane z tego typu zabawą?

Nie chcę kolegom z wątku jplay psuć dobrych humorów, dlatego w tym wątku chciałbym wyjaśnić wpływ ustawienia bufora, latencji i temu podobne na dźwięk. Mnie nie udało się usłyszeć różnicy po zmianie ww ustawień. Podobnie było przy zainstalowanym kiedyś fidelizererze. Ustawień biosu nawet nie próbowałem. Macie jakieś doświadczenia związane z tego typu zabawą?

 

Ja mam WRAŻENIE że słyszę Fidelizer ale wątpię czy w ślepym teście bym rozpoznał. Na granicy percepcji - IMO: typowa sugestia.

Ale używam, bo to przecież nie szkodzi (nie pogarsza dźwięku na pewno) i jest za darmo.

Na pewno nie wydałbym grosza na jakikolwiek hardware wnoszący tak mikroskopijne (jeśli w ogóle wnoszący) zmiany.

Ale - jak za darmo to czemu nie? :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

A czy to celowe działanie? Nie sądzę, to jest po prostu zgodne z zasadą minimalizacji "zaangażowania administracyjnego". Jeśli rynek nie oczekuje sprzętu, który będzie odporny na czynniki środowiskowe, w tym na linię zasilającą, to się takiego sprzętu nie robi. Bo i po co? Zarobić na tym nie będzie szło, bo rynek tego nie oczekuje, a ze swej strony trzeba zaangażować większe środki w samą aplikację sprzętową

Ty na prawdę wierzysz, że projektant, dajmy na to taki Burmester, czy każdy inny, bierze pod uwagę taki aspekt jak celowy wpływ zasilania czy sieciówki? załużmy, że Burmester sprzedaje 100 wzmacniaczy, ilu nabywców twoim zdaniem będzie się na poważnie sieciówką przejmować i ją "słyszeć"?

 

 

Ja mam WRAŻENIE że słyszę Fidelizer ale wątpię czy w ślepym teście bym rozpoznał. Na granicy percepcji - IMO: typowa sugestia.

Ale używam, bo to przecież nie szkodzi (nie pogarsza dźwięku na pewno) i jest za darmo.

Na pewno nie wydałbym grosza na jakikolwiek hardware wnoszący tak mikroskopijne (jeśli w ogóle wnoszący) zmiany.

Ale - jak za darmo to czemu nie? :)

Ty masz zdrowe podejście do tego co słyszysz ale są tacy co dali by się pociąć i dalej twierdzą że to co słyszą jest realną zmianą a nie zwykłym pobożnym życzeniem. Co do fidelizera to jest darmowy. Jriver wyjątkowo funkcjonalny warty swoje ceny czy nie rzecz dyskusyjna (ja go kupiłem). Fenomenu jplay nie jestem w stanie zrozumieć, tym bardziej że czym tak na prawdę jest dawno już zostało udowodnione.

powinno być odseparowanie się jak najlepsze od wpływu strony pierwotnej linii zasilającej. Jeśli ten wpływ jest słyszalny, to zasilacz jest marny. Toż to jest logiczne.

z ta logika w audio nie jest tak rozowo, silna filtracja zaklocen w zasilaczu wzmacniacza to wiekszy problem niz sie wydaje i czesto nie wpinamy kabla sieciowego w listwe z filtracja, to pogarsza dzwiek, pozostaje gniazdko w scianie

Ty na prawdę wierzysz, że projektant, dajmy na to taki Burmester, czy każdy inny, bierze pod uwagę taki aspekt jak celowy wpływ zasilania czy sieciówki? załużmy, że Burmester sprzedaje 100 wzmacniaczy, ilu nabywców twoim zdaniem będzie się na poważnie sieciówką przejmować i ją "słyszeć"?

 

Moim zdaniem zależy od ceny produktu, Ci co kupują klocki za powiedzmy 20K+ zawsze będą interesować się sieciówkami i będą ich kupować,,,, a zasilacze są przeważnie kiepskie i wpływ sieciówek jest słychać w drogich urządzeniach

Ja zastanawiam się czy cechą dobrego urządzenia jest podatność na wpływ czynników zewnętrznych. Czy nie jest to aby efekt niedopracowania konstrukcji?

 

Jasne, a każde auto w którym czuje się jakiekolwiek nierówności drogi też jest źle zaprojektowane. Bo ogólnie Twój świat jest idealny, abstrakcyjny i niestety nierealistyczny. Jak sobie dajesz rady z innymi sprawami niż audio?

 

Ja jakoś nie jestem sobie wyobrazić by poprawnie skonstruowane urządzenie było podatne na wpływ kabla zasilającego.

 

Nie wiem czego oczekujesz? Mamy jakoś powiększyć Twoją wyobraźnię, czy jakoś inaczej pomóc?

 

Ogólnie wystarczy posłuchać. Dawno temu ludzie uważali, że zebry nie istnieją, a wystarczyło zobaczyć na własne oczy.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

ma za małą pulę doświadczeń...

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Nie chcę kolegom z wątku jplay psuć dobrych humorów, dlatego w tym wątku chciałbym wyjaśnić wpływ ustawienia bufora, latencji i temu podobne na dźwięk. Mnie nie udało się usłyszeć różnicy po zmianie ww ustawień.

 

To może rozważmy to na wesoło...

-problem ustawienia wielkości bufora na 1 próbkę, a brak wypełnienia średnicy

-duży bufor, duży problem, czyli załadowałem do ramu plik, a bufor mam na 1 próbke - co się stanie jak ustawię to odwrotnie

-kolega zmienia latencję i słyszy różnicę w brzmieniu, a ja nie - pomóżcie

-pomiary, a odsłuchy, czyli słuchać każdy może, a nie każdy zmierzyć umie

-w jakim systemie operacyjnym można ustawić najmniejszą latencję i największy bufor

I jeszcze konkurs, kto ustawi najmniejszą latencję.

Dawno temu ludzie uważali, że zebry nie istnieją, a wystarczyło zobaczyć na własne oczy.

Nie wiem skad ta wiedza ale nie polega na prawdzie, chyba że afrykańczyków nie uważasz za ludzi.

Zwolennicy jplaya mogliby napisać książkę pt. "Cała prawda o jplay: jak pudrować gówno".

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

<br />Jasne, a każde auto w którym czuje się jakiekolwiek nierówności drogi też jest źle zaprojektowane. Bo ogólnie Twój świat jest idealny, abstrakcyjny i niestety nierealistyczny. Jak sobie dajesz rady z innymi sprawami niż audio?<br />
W kontekście kabli zasilających bardziej adekwatne jest porównanie wpływu rodzaju dystrybutora na osiągi samochodu, chociaż jak każde porównanie zupełnie innych urządzeń jest z d..py wzięte.

Co do innych spraw jakoś sobie radzę po prostu nie wyolbrzymiam problemów gdy ich wpływ jest nieistotny dla uzyskania efekty końcowego. Chyba odwrotnie niż Ty i tobie podobni.

<br />Nie wiem czego oczekujesz? Mamy jakoś powiększyć Twoją wyobraźnię, czy jakoś inaczej pomóc?<br />
Czy wyglądam jak ktoś potrzebujący pomocy? Mnie po prostu śmieszy idealizowanie urządzeń podatnych na wpływ fazy księżyca i doszukiwanie się w tym zalet.
<br />Ogólnie wystarczy posłuchać. Dawno temu ludzie uważali, że zebry nie istnieją, a wystarczyło zobaczyć na własne oczy. <br />
Europejczycy jeśli chodzi o ścisłość i nie wierzyli bo nie sprawdzili. Jeśli idziemy tym tokiem rozumowania to powinniśmy sprawdzać wszystko by mieć pewność czy pośród morza bzdur nie kryje się ziarenko prawdy.

Poza tym wszystkim jest coś takiego jak naukowe metody przeprowadzania testów. Odsłuchy długotrwałe do nich nie należą.

 

 

z ta logika w audio nie jest tak rozowo, silna filtracja zaklocen w zasilaczu wzmacniacza to wiekszy problem niz sie wydaje i czesto nie wpinamy kabla sieciowego w listwe z filtracja, to pogarsza dzwiek, pozostaje gniazdko w scianie

Pełna zgoda z logiką nie jest różowo jest wręcz fatalnie. Jakie może mieć negatywne znaczenie poprawnie działające zasilanie? Czyżby wszystkie zakłócenia nie przefiltrowane dawały dodatkowego smaczku?

Macie takie?

Zamówiłem na razie do lodówki, bo widzę że podstawki na kabel sieciowy, mają już wytarte rowki, pewnie od drgań

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
<br />Macie takie?<br />Zamówiłem na razie do lodówki, bo widzę że podstawki na kabel sieciowy, mają już wytarte rowki, pewnie od drgań<br /><br />

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) <br />
Opisz zmiany soniczne jakie zachodzą po zastosowaniu tych pierścieni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.