Skocz do zawartości
IGNORED

mit oracle Z cord III


mateuszek

Rekomendowane odpowiedzi

Oj, uważaj tomkly, bo słówko "ultra" jest jedynie przedrostkiem. A jego najbardziej rozpowszechnione znaczenie, to ultrakrótkie (fale radiowe - UKF). Tak więc mówisz, że nazywa się ULTRA? :-)

Podałeś dobry przykład. Sam go podawałem już kilka razy. Tylko chyba nie do końca rozumiesz jego istotę. Oczywiście mam na myśli Harleya, bo przykład z samochodami z USA jest raczej chybiony. One są jak cyfra, wygodne, bezpiecznie, trwałe i tańsze, a gdy się wsadzi instalację gazową co wielu użytkowników czyni to i spalanie wychodzi tanio. Ale Harley faktycznie jest jak gramofon. Co prawda trochę źle oceniasz dane bo modyfikowane wersje CVO mają nawet do 140KM i świetne hamulce z ABSem, ale generalnie masz rację. Tylko, że...no i właśnie tu jest zasadnicza różnica. Harleye kupują ludzie majętni, posiadający też samochód, często więcej niż jeden. Harleyami wyjeżdżają dla przyjemności okazjonalnie i to w okresie zaledwie 5 miesięcy w roku. Normalnie używają samochodów przez cały rok. I to jest przykład który można porównać do majętnego posiadacza dobrego systemu, w pokoju z dobrą akustyką, który ma od lat wielką kolekcję analogów, musi mieć dobry gramofon, ale poza tym posiada dobry tor cyfrowy, który tak na prawdę jest używany podczas 90% odsłuchów. I taki układ jest jak najbardziej sensowny. Niestety w przypadku piewców vinyli wygląda to inaczej. Ale to nie do końca ich wina. Zostali wkręceni przez ludzi, którzy mają w tym interes. Kiedyś prowadziłem spory w zakładce analog ale już dałem sobie spokój. Z koniem nie ma sensu się kopać. Okazuje się, że ci piewcy vinyla robią to dla kasy!!! Część z nich handluje vinylami, inni akcesoriami do gramofonów, ktoś tam jest związany w producentem wkładek, jedna wielka ściema ludzi, którzy są finansowo zainteresowani w rozwoju i promowaniu vinyli, ale na forum udają pasjonatów. Bo klient złapany w sidła vinyla to najlepszy klient. Musi kupować płyty, nic nie skopiuje, musi kupować drogie wkładki, ramiona, myjki, maszyny do prostowania płyt, inne akcesoria, a to wszystko jeszcze się zużywa, więc co jakiś czas trzeba kupić od nowa. Toż taki klient to skarb! Tylko trzeba sobie stworzyć jak największą grupę takich klientów, więc wciska się im kity, że z gramofonu będą mieć high end, że nagle odkryją nirvanę, że trzasków nie ma, szumów nie ma, że pasmo przenoszenia jest do 50khz, i całe mnóstwo kłamstw, półprawd, tendencyjnych opinii i teorii. A po co? No jak po co? Dla kasy!!

I kto już wdepnie w ten format to jest ugotowany i musi go bronić bo zawsze broni się swojego.

I żal mi młodych ludzi, którzy dają się władować w gramofon, nie mając dopracowanej akustyki, docelowych kolumn czy wzmacniacza. Myślę, że to najbardziej błędna decyzja na drodze w audio. Pomijam już fakt,że później mają poważny problem z kupowaniem płyt bo wybór jest żaden. Wiesz ile vinyli sprzedaje największy w Polsce Media Markt?...50 sztuk miesięcznie...śmiechu warte. Większość łazi po komisach i innych śmietnikach i wyciąga z zakurzonych skrzynek kolejne trzeszczące trupy wierząc, że mają teraz high end. Mało kto kupuje porządne wydania i nówki sztuki. Tak to wygląda.

 

Sylwek prosze Cie:)

 

Z winylem w moim przypadku jest tak iż na 10 systemów które słuchałem: 7 grało beznadziejnie, 2 średnio i 1 naprawcze dobrze. Sam bawię się w audio od około 15 lat i uważam iż "nie stać" mnie jeszcze na dobry gramofon. Tzn. uważam iż jest to tak naprawdę system w systemie wymagający ogromnego doświadczenia, pieniędzy, tzw. czuja no i szczęścia. Podobnie jak Sly30 nie wierzę w ten bełkot jakoby winyl był najlepszy prezentujący hi-end-owy analogowy dźwięk. Jestem pewien iż zdecydowana większość audiofili nie wydusiła ze swoich konwencjonalnych transportów połowy możliwości. Pomijam fakt podłączenia odpowiedniego okablowania bo to mam nadzieję już w tej chwili standard, ale chodzi mi o odpowiednie ustawienie, zapewnienie optymalnego zasilania, separacji poszczególnych elementów, platform antywibracyjnych i jeszcze kilku istotnych elementów.

Abstrahując od miłośników czarnej płyty myślę iż pomimo tego co napisałem powyżej większym niestety zagrożeniem dla młodych i niedoświadczonych miłośników muzyki jest szeroko pojęty temat PC - audio. To jest dopiero ściema i wciskanie ludziom kitu!

pozdrawiam

Z moim doswiadczeniem jest tak, ze na 30 systemow opartych na cyfrze 3 graly bardzo dobrze a reszta tak sobie albo slabo.

Z 2 systemow opartych na winylu obydwa graly bardzo dobrze.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

  • 7 miesięcy później...

Panowie,

 

szczerze dziękuję! Być może również dzięki Wam, a raczej dzięki Waszym opiniom Oracle ZIII na wtórnym można (było) kupić ostatnio w cenie 1100-1300 zł. Dobra robota! Poszukuję teraz Harmonix-ów SM 350 w dobrej cenie, pomożecie?

Panowie,

 

szczerze dziękuję! Być może również dzięki Wam, a raczej dzięki Waszym opiniom Oracle ZIII na wtórnym można (było) kupić ostatnio w cenie 1100-1300 zł. Dobra robota! Poszukuję teraz Harmonix-ów SM 350 w dobrej cenie, pomożecie?

 

Jak ktoś sprzedawał ZIII za 1100 PLN to musiał być, cytując słynny film, ,,ciężko chory"...a może ZIII zaczęli robić w warsztacie pod Pekinem i stąd takie ,,okazje";-)

Panowie,

 

szczerze dziękuję! Być może również dzięki Wam, a raczej dzięki Waszym opiniom Oracle ZIII na wtórnym można (było) kupić ostatnio w cenie 1100-1300 zł. Dobra robota! Poszukuję teraz Harmonix-ów SM 350 w dobrej cenie, pomożecie?

 

Mam nadzieję, że nie kupiłeś wersji z USA z dolożoną przejściówka, bo to jest kicha.

 

 

 

Jak ktoś sprzedawał ZIII za 1100 PLN to musiał być, cytując słynny film, ,,ciężko chory"...a może ZIII zaczęli robić w warsztacie pod Pekinem i stąd takie ,,okazje";-)

 

Nie zdziwiłbym się, gdyby akurat kable AC MIT faktycznie robił w Chinach. Dużo tanich modeli tam robią. W USA robią serie Oracle, ale kable AC to Oracle są z nazwy, trochę naciągane.

Nie zdziwiłbym się, gdyby akurat kable AC MIT faktycznie robił w Chinach. Dużo tanich modeli tam robią. W USA robią serie Oracle, ale kable AC to Oracle są z nazwy, trochę naciągane.

 

Naciągnąć to sobie można mięsień przy przenoszeniu Twoich kolumn...

 

MIT Oracle ZIII stosowano do prezentacji w Las Vegas takich systemów jak ten:

 

Speaker Cables: MIT Cables Oracle MA-X SHD Speaker Interfaces

Interconnects: MIT Cables Oracle MA-X2 Audio Interconnects

Power: MIT Cables Z Powerbar

MIT Cables Oracle ZIII Power Cords

Loudspeakers: Magico S5

Amplifiers: Soulution 700

Preamp: Soulution 720

Digital Source: Magico Music Server

DAC: Pacific Microsonics

Analog Source: The Tape Project

 

lub ten

 

Speaker Cables: MIT Cables Oracle Matrix 120 SHD Speaker Interfaces

Interconnects: MIT Cables Oracle MA-X2 Audio Interconnects

Power: MIT Cables Z Powerbar

MIT Cables Oracle ZIII Power Cords

Amplifiers: Cary Audio SA-500.1

Preamp: Cary Audio SLP-05

Digital Source: Cary Audio CD-303T

Loudspeakers: TAD Compact Reference 1

 

wnioski niech sobie SAM każdy wyciągnie...

Naciągnąć to sobie można mięsień przy przenoszeniu Twoich kolumn...

 

Przypominasz mi Atlona z tym ciągłym cytowaniem, że ktoś coś tam powiedział, a ktoś inny znany to powiedział to, albo tamto. Takie patrzenie to fajne jest dla 14-to latka, ale dla dorosłego faceta to śmieszne jest. I co z tego, że ktoś coś tam powiedział? Niektóre bardzo znane osoby jeżdżą bardzo nędznymi samochodami i co w związku z tym? Oznacza to, że te jeżdżące trupy są super dlatego, że śmiga nimi znany aktor czy inny popularny koleś?Jeszcze inni noszą zegarki czy ciuchy najniższej klasy. I co w związku z tym? Ile ty masz lat, że kierujesz się tak naiwną i infantylną logiką? Jak DeNiro powiedziałby, żebyś skoczył z dachu, bo to jest fajne to pewnie byś pofrunął. Zupełny brak własnego zdania i gusty to smutne jest bardzo.

 

Akurat coś mogę powiedzieć o dobrych prezentacjach, mam i Oracle SHD i TADy i inne sprzęty. Miałem też wiele sztuk ZIII i zawsze pisałem, że to jest całkiem dobry kabel w swojej klasie cenowej, ale bez przesady. Są dużo lepsze kable. Niestety jakość wykonania ZIII jest skandaliczna, a wtyki i ich połączenia w środku wołają o pomstę do nieba.

 

Przypominasz mi Atlona z tym ciągłym cytowaniem, że ktoś coś tam powiedział, a ktoś inny znany to powiedział to, albo tamto. Takie patrzenie to fajne jest dla 14-to latka, ale dla dorosłego faceta to śmieszne jest. I co z tego, że ktoś coś tam powiedział?

 

Co się czepiasz? Przecież tak samo postępujesz, tylko siebie chyba nie zauważasz i nie liczysz? Jakiś słynny producent powiedział to, inny branżysta tamto, jeszcze inny zawodowiec specjalista pro zagląda na amatorskie forum AS czasami, i ma ubaw... ktoś ze znanych ludzi biznesu audio pro przed chwilą dzwonił i miałeś ciekawą konwersację? Przecież co chwilę na kogoś się powołujesz? Tak, czy nie?

Parker's Mood

Nie. Nie cytuję ciągle opinii o konkretnych sprzętach jak moreno. Kilka razy cytowałem opinie mojego znajomego na tematy ogólne i pewne mechanizmy, a nie zachwalanko konkretnych sprzętów.

Dla Sly powiedziano że ... i on powiedział :-) ... ''I co ciekawe powiedział, że''...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tak mu podpowiadają, że wyszedł w maliny i prawie wszystko sprzedaje (po za DAC'iem i monoblokami) - oferta jak u handlarza :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Mi na szczęście nikt nie musi podpowiadać, bo doskonale wiem swoje.

 

Tyle co ja cytuje, to może jakieś nowinki techniczne, ale Sly tokuje tak: ''Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.''

 

To co często jemu opowiadają to ja nawet nie chciałbym słuchać, ale on łyka jak pelikan - tak jak stary typ którego toku myślenia nie da się przerobić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
msg-28079-0-93816600-1532880966_thumb.png

Ludzie mają szersze horyzonty niż ty. To strasznie prymitywne i ograniczające by całe swoje hobby skupić na jednej firmie JBL!! Masakra jakaś. I jak widać po zdjęciach które ciągle tam zamieszczasz to potwierdza się znana na całym świecie opinia, że to są kolumny estradowe. Widać te sale po 200-500m2 i setki krzeseł. I to wtedy pasuje. Jest głośno, dużo hałasu i może tego słuchać na raz 300 osób. Ale do domowego systemu to się nie nadaje. To jest sprzęt klubowo-estradowy.

Kiedyś nawet widziałem jak Clapton, z którymś ze swoich Stratocasterów reklamował JBLe - też nie lubię dżwięku MLa z JBLami i nie wiem kto na taki pomysł wpadł, żeby to razem zestawiać.

Parker's Mood

Sly o brzmieniu tak specjalnie, złośliwie pisze :-) ... a tak na prawdę to ... on może myśleć co innego niż pisze.

 

Nie Sly, lubię różne kolumny tubowe, takie w których jest potencjał. Zresztą, prawie wszystko było już napisane o różnych paczkach tubowych.

 

P.S.: Miłego słuchania na Focal'ach Ci życzę :-)

 

... i pełno emocji muzycznych jak na żywo :-)

msg-28079-0-93816600-1532880966_thumb.png

Wcale nie piszę złośliwie. Zawsze uważałem, że JBL to dźwięk estradowy. Gra to dynamicznie, ma potężny bas, mają dużą rozdzielczość ale brak finezji, słabą barwę, z reguły są suche i jak widać po przykładach, które zamieszczasz najlepiej spisują się w wielkich salach dla dużej liczby osób. Do tego najczęściej podłącza się elektronikę ML i to już jest dramat. Pewnie da się tak dobrać elektronikę, żeby JBL nieco ucywilizować ale nie z ML. Do sal po kilkaset metrów to może być dobra opcja.Zresztą podobnie jest z większością tub. Z tego co do tej pory słyszałem to tuby z bliska są nie do słuchania. Ale już z odległości ok 10m robi się dużo lepiej. I jeśli ktoś ma mega wielki pokój i może sobie pozwolić na takie odległości to pewnie jest to jakaś opcja. Tylko kto ma taki pokój? U nas najczęściej to 20-30m2. I w takim pokoju tuba moim zdaniem odpada.

A z czym lubisz ML'e ...pewnie z Dynaudio.

 

I to od lat, a konkretnie od 1999 roku. Jak J.Atkinson ze Stereophile jeszcze dobrze słyszał, pamiętam, że też zawsze polecał ten setup. Nieżle wychodzi też z B&W, ale bez żadnego lampowego preampu - najlepiej w połączeniu bezpośrednim: cd > wzmacniacz mocy.

Parker's Mood

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.