Informacja wstępna dla średnio-zaawansowanych pytających o kable

[fox733]

...na wydaniu.

[Keef'98]

Jak na szczęście? Dobrze jest być panną ;-)

Mówi to Marian :-P

[SzuB]

Jak na szczęście? Dobrze jest być panną ;-)

Mówi to Marian :-P

Wujek Marian??? No!

[malikali]

Zapewne na swoim systemie. Oczywiście na innym systemie mogą być różnice. Stąd jednym dany kabel odpowiada innym nie.

Ale jaki to ma sens, skoro u kogoś innego gra już inaczej :D Przy projektowaniu trzeba wiedzieć jaki efekt chce się uzyskać, ale przy tak dużej mnogości zmian niemożliwych do sprawdzenia jest to nierealne, a jest tego całkiem sporo od jakości prądu po inne towarzyszące kable po sprzęt i akustykę w danym miejscu:) Bardziej prawdopodobne jest, że kable kręci gość na kolanie w piwnicy i potem pcha naiwniakom za grubą kasę :) A te brednie na temat wygrzewania i kierunkowości kabli jak czytam to muszę się hamować, żeby mi pikawa nie wyskoczyła ze śmiechu:) Ale najlepsze kwiatki czytam u kolegi sly, który twierdzi, ze kable to kosmetyka i szlif, ale tu mu kabel sieciowy subwoofer zrobił z systemu wow!

 

Największy szok miałem jak wpiąłem słynne Gargantuy II.

Bas walił jak z subwoofera!! Było go tak dużo, że nawet dla mnie.,.fana mocnego basu było tego za dużo. Do tego była klucha i w ogóle kiepski przekaz całości...akurat u mnie bo kabl może być niezły w innych systemach. A jak to działa i dlaczego tak się dzieje?...nie wiem, też tego nie rozumiem ale słychać to.

 

Niektórym po prostu wali jak z subwoofera :)

[jar1]

Już pisałem, nie będę się powtarzał. Generalnie system w pełni gra dopiero po jakimś czasie od wpięcia innych kabli, często jest to 24h jeśli są wygrzane. Dlatego wpięcie nowych i słuchanie po 10 min nic nie daje. Są co prawda też takie kable, które dość szybko słuchać jako jazgotliwe albo odchudzające. Ale większość dobrze słuchać po pewnym czasie.

Dodam więcej. Na drugi, trzeci dzień brzmienie zaczyna się chrzanić, i tak to trwa przez ok. tydzień, dwa. Potem zaczyna odbijać i zazczyna się robić coraz lepiej.

[TomekL3]

Ale jaki to ma sens, skoro u kogoś innego gra już inaczej :D Przy projektowaniu trzeba wiedzieć jaki efekt chce się uzyskać, ale przy tak dużej mnogości zmian niemożliwych do sprawdzenia jest to nierealne, a jest tego całkiem sporo od jakości prądu po inne towarzyszące kable po sprzęt i akustykę w danym miejscu:) Bardziej prawdopodobne jest, że kable kręci gość na kolanie w piwnicy i potem pcha naiwniakom za grubą kasę :) A te brednie na temat wygrzewania i kierunkowości kabli jak czytam to muszę się hamować, żeby mi pikawa nie wyskoczyła ze śmiechu:) Ale najlepsze kwiatki czytam u kolegi sly, który twierdzi, ze kable to kosmetyka i szlif, ale tu mu kabel sieciowy subwoofer zrobił z systemu wow!

 

 

 

Niektórym po prostu wali jak z subwoofera :)

To jednak kable grają;)

[fox733]

A po jakim czasie po odboju przyzwyczaja się do nowego brzmienia?

[popej]

Tydzień, dwa? To pewnie chodzi o fazy księzyca.

[sly30]

Ale to wiesz ty jar1, ja i setki osób, które czytają forum i śmieją się z trolli. Nie wdają się w dyskusję bo i po co? Teraz Wojewódzki w swoim programie przypomniał czym jest obsesja kompulsywna. To właśnie dotyczy tych osób w tym wątku, które wiecznie trują o kablach, żadnego z nich na oczy nie widzieli, nie mają sprzętu na którym takie okablowanie miałoby sens ale nie daje to im spokoju i nie mogą zapomnieć, że są takie kable i że są ludzie którzy je kupują. Nie można czegoś mieć, a bardzo by się chciało to ciągle się o tym gada. Obsesja kompulsywna.

[fox733]

to jest to co wyrywa cie z zakładki hia-end na bocznicę?

Spróbuj z tym się uporać.

[sly30]

Ten wątek był kiedyś w high endzie. I gdybyś wiedział to byś bzdur nie pisał. Teraz ciągle go mam w swoich wątkach więc nie wchodząc na bocznicę ciągle widzę ten wątek i nowe wpisy. Poza tym lubię się pośmiać, a tu mam okazję.Dla mnie kable nie są obsesją. Są tylko jednym z wielu elementów toru audio. Za to dla ciebie musi to być problem. Nie tylko boli ciebie, że ludzie mają dobre okablowanie. Boli ciebie również, że stać ich na to. Sam niby w żartach obnażyłeś się. Po prostu zwykła polska zawiść. Żal dupę ściska.

[jar1]

Ja prawie nie wyrywam się z Bocznicy :)

[fox733]

Jak każdy :)

[malikali]

.Dla mnie kable nie są obsesją. Są tylko jednym z wielu elementów toru audio

Wymień kable za ścianą i na słupach to będziesz miał tor. Teraz masz co najwyżej wycinek toru wpięty w gniazdko :)

[sly30]

I co z tego? Co to ciebie obchodzi? Żal dupę ściska?... :-)

[fox733]

A to z tego, że dopóki nie wymienisz kabli do elektrowni to gówno daje ten twój topowy kabelek. A jak już całą linię nimi pospinasz to poproś Tomanka o wymianę wszystkich pośrednich stacji transformatorowych i rozdzielczych. A na koniec generatorów we wszystkich elektrowniach w sieci.

[SzuB]

Ale chodzi ci o kable głośnikowe i interkonekty? Fox, od razu elektrownię? Do głośnikowca???

[fox733]

Do aktywnych czemu nie :)

[jar1]

No, na niczym siem chłopaki nie znają :)

[sly30]

Nie masz pojęcia Fox o czym piszesz. Szkoda twoich nerwów... :-) nie wysilaj się i oszczędzaj nerwy. Taka obsesja musi wyniszczać psychikę... :-)

[fox733]

Jar chyba jednak wie o czym pisze i nie widać co by sie nerwował.

[jar1]

A czym tu się denerwowac? Zdrowy człowiek słyszy.

[fox733]

Racja!

[Jeep wi ejt]

"

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Użytkownik sly30 dnia 06.10.2011 - 20:09 napisał

 

Dla przykładu Cardas zaleca by w ogole nie ruszać mechanicznie ich kabli jak są już podłączone i nawet wygrzane a każde ruszenie powoduje że znów musi "dojść do siebie". Pewnie to nie jest długi czas ale kilkanaście godzin na pewno.

 

Użytkownik sly30 dnia 14.02.2012 - 00:39 napisał

 

Sam kabel na wygrzanie potrzebuje ok 300h a potem za każdym razem po wypięciu go z zasilania np przenosząc go do innego domu na testy to potrzebuje ok 12h żeby ekranowanie naładowało się.

Użytkownik sly30 dnia 21.04.2015 - 19:43 napisał

 

To, że wygrzane kable potrzebują ok 24h żeby "ułożyć" się w danym systemie. Gdyby były niewygrzane to 2 tygodnie grania non stop."

 

Bosz....

 

mam nadzieję że nie czyta tego żaden inż. lub psycholog.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[malikali]

Pomyśl sly ile to by Ci basu dodało. Taka wymiana kabla za ścianą to ze 3 suby będą walić :)

[sly30]

Czyta wielu lekarzy. Mają świetne systemy i bardzo dobre okablowanie... :-))

 

Pomyśl sly ile to by Ci basu dodało. Taka wymiana kabla za sianą to ze 3 suby będą walić :)

 

Nie potrzebuję więcej basu. Mam doskonały.

[ASURA]

Czyta wielu lekarzy. Mają świetne systemy i bardzo dobre okablowanie... :-))

 

Ale dalej szukają, czyżby tam też jakaś psychoza ;)

[sly30]

Szukają coraz lepszego brzmienia. Takie hobby.

[jar1]

Taki bas to to jest to!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gracjan]

Wymień kable za ścianą i na słupach to będziesz miał tor.

 

Nie chodzi o "tor" i nie wnikam w poprawę dzwięku-tylko chciałem wam napisać ,że "mój transformator" jest w odległości od domu jakieś 200-250m,i u mnie jest non stop zasilanie 240-nawet 244 ,a co niektórzy piszą ,że im spada do 210 i po niżej.

 

Rozmawiałem z kolegą elektrykiem-i ....im bliżej transformatora,tym lepsze masz zasilanie(nawet sąsiadka co na jej placu jest transformator, będzie miała lepsze zasilanie jak ty 200 m dalej)ale o Audio że będzie grało lepiej "zdania nie zabierał". :) to tyle o zasilaniu i kablach na słupach.