Lampizator big 7

[Gość Diogenes]

 

 

A kogo to obchodzi? :)

Debeściaków ?

[squad05]

 

Debeściaków ?

 

Nie aspirujmy aż tak wysoko.

Zostanmy przy hifi, będziemy zdrowsi.

[Gość Diogenes]

Przecież to zabawa

[jtvt4c]

Co byśta nie twrzyli to i tak najjważniejsze będzie ... samozadowolenie :)))

[747]

Tak czy inaczej na dziś z całego spectrum produktów można wybrać lepiej lub gorzej.

Nie ma za bardzo w czym wybierać..

Proszę nie ratować się w ten sposób, piszę czasami krytycznie odnosząc się do bardzo drogich i prestiżowych urządzeń, znaczy to co najmniej tyle, że ich twórcy są leniwi, obrazy konstrukcji to wyrażają, dźwięk swymi niedostatkami jakości, dopełnia.

Dla mnie osobiście jest całkowicie niezrozumiałe, jak można posiadając właściwe zaplecze, wyprodukować tak nie w pełni satysfakcjonujące odbiorców, słuchaczy, urządzenia czy kable, następstwem jest wyśmiewane przeze mnie przerzucanie sprzętu przez pół życia, żeby dopracować brzmienie systemu, przecież to jest dziecinada, jeśli nie rodzaj upokorzenia, gdyby podobne sytuacje miały miejsce w innych branżach, to chyba nie trzeba wielkiej wyobraźni aby zrozumieć jaki panował by chaos.

Oczywiście nikt by do tego nie dopuścił, z naturalnych względów, to jest możliwe tylko na tego rodzaju polu, zapomnianym przez Boga i korporacje, konstrukcja nowej kolumny Yamahy to czytelnie potwierdza, jest przykładem, potrzeba tylko trochę dystansu i ostrości widzenia aby to dostrzec.

[Sovereign]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

(cz. II)...

No, a ta Fikusowa szkoła dźwięku, jakby ją opisać, gdyby ktoś się zapytał – to czym te urządzenia się charakteryzują? Czy to się da opisać? Chodzi mi głównie o dźwięk

 

Łukasz: Ja chyba nie umiem tej szkoły opisać. Ja wyborów brzmienia dokonuję subiektywnie. Natomiast mogę powiedzieć parę rzeczy, które raczej są na negatywnej liście.

 

Nie umiem się przyzwyczaić do kompromisu. Są firmy oparte o jakiś kompromis. Na przykład robią kolumnę dwudrożną z maleńkim głośnikiem i wiadomo, że nie ma ona basu. Firma jest tego świadoma, ale reklamuje produkt w następujący sposób.

- „Zobaczcie Państwo, jakie mamy piękne wszystko inne. Jak u nas słychać skrzypce! jakie są głosy. I jeśli tylko pozbędziecie się marzenia o basie, to będziecie bardzo zadowoleni. A kolumienka będzie mała, głośnik – cudowny. Naprawdę obiecujemy – czyściutko gra”.

 

Albo mamy gramofon, który odtwarza tylko stronę A, strony B nie umie odtworzyć, czy mamy konwerter, który nie ma co prawda góry, ale ma fantastyczna średnicę. Więc ja takich kompromisów nie mógłbym zaakceptować. Ja chciałbym wszystko. Ja chcę mieć kolumnę trójdrożną, chcę mieć wielki bas, wielką przestrzeń.

 

Druga rzecz, którą lubię, to lubię, żeby było głośno. Nie jestem w stanie się zgodzić na kompromis, gdzie słuchamy cicho. Czy z powodu sąsiadów, czy z powodu sprzętu – małej mocy, malutkich głośników i kolumny, która boi się czegoś. Dla mnie musi być możliwość posłuchania również głośno i to ma być taki koncert, żeby się wszyscy spocili ze strachu. Wtedy mi się podoba. Więc sprzęt, który nie umie zagrać tak głośno – odpada.

 

A co z głębią sceny?

 

Łukasz: Nie znoszę sprzętu, który gra tylko z przodu. Czyli, jeżeli słuchanie jest czymś takim, jak oglądanie telewizora – siedzimy i mamy przed sobą płaską stereofonię od lewej do prawej – to ja tego nie akceptuję. Ja muszę być zanurzony w trójwymiarowej przestrzeni i ona jest trójwymiarowa nie od linii kolumn w głąb – bo niektórzy bardzo lubią, że sprzęt ma głębię – mnie na tej głębi w ogóle nie zależy. Ja chcę siedzieć w środku tego, czyli on może nie mieć od linii kolumn żadnej głębi, o ile sięga mi za moją głowę. Czyli moja scena zdefiniowana jest od 1 metr za mną do 3 metry przede mną, a nie od 3 metry przede mną do 10 metrów przede mną. Ta głębia nie jest mi w ogóle potrzebna. Możemy sobie ją darować zupełnie.

 

Jest to trochę taka amerykańska szkoła, nazwijmy ją Wadiowo-Krellową: zaczyna od linii kolumn i idzie kilometr w głąb. Jak to mówią: trzeba wziąć kanapki i plecak, żeby pójść dopiero zwiedzić tą scenę. Mnie tam w ogóle nie ciągnie w te głębiny.

 

Najlepiej się czuję, jak ten dźwięk zaczyna mi się na czubku nosa. Jak zdarzenia, szczególnie te z centrum sceny, czyli ten wokal damski czy jakieś tam... solo na trąbce, kiedy one są 15 cm przed nosem i rozciągają się w głąb i jednocześnie mają bas. A jak coś ma się wydarzyć z tyłu, to się wydarza za głową. Pies szczeka, po prawej - helikopter leci po lewej. Musimy stworzyć iluzję taką jak w ”Home Theater”. Tam jest pięć kolumn, one otaczają nas, a ja to chcę na dwóch osiągnąć. Bardzo mi na tym zależy. Jak coś nie lata dookoła głowy, nie cofa się za mnie i nie fruwa po całym pokoju, to wyłączam. Nie jestem zainteresowany.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[patrick]

Czyli wg tego co sam powiedział, lubi dźwięk nachalny i podany na twarz.

[electro]

Kompromisem jest samo to, ze trzeba robic sprzet w duzych ilosciach bo z tego jest kasa i niestety sprzet dla idiotow, czyli nie moze byc z zestawem lamp tylko trzeba im dac mozliwosc wtykania bezsensownego roznych lamp, najlepiej bardzo drogich, ńie ruskich, musza byc amerykanskie z wojny w wietnamie albo drugiej wojny, inaczej 'nie zagra', to nic , ze ruskie sa lepsze i dostepne nowiutkie pakowane po 100 sztuk NOS i z ktorego chcesz roku, musza byc z amerykanskiego smietnika, stad hebelki trzebabylo wprowadzic. I duelundy. no musi byc ten audiofilski sznyt, inaczej sie nie sprzeda. to wplywa na dobry produkt i psuje dobry produkt, bo bez idiotow nie ma sprzedazy, a tylko sprzedajac firma sie rozwija.

[stary audiofil]

Jak konstruktor mówi takie pierdoły o scenie zaczynającej się na czubku nosa.o szkole wadiowo-krellowej,że mu na scenie wgłąb nie zalezy to wypowiada banialuki,a te wyliczanki nt. metrów to taka zabawa w chowanego lub w podchody?.KONSTRUKTORZE LITOŚCI-BARDZO UBOLEWAM

Jak mamy prawidłowo zaadaptowane akustycznie pomieszczenie i dobrze złozony system to scena jest praktycznie za kolumnami i to należy

uznać za własciwa prezentację,bo nie ma innej drogi.to jest kanon i reguła prawidłowej prezentacji grania z prądu.

Po dłuższym obcowaniu z dżwiekiem w dobrze złożonym systemie jest wrazenie grania live i gra po prostu pomieszczenie-tak powinno to wygladać

Jak chce Pan siedzieć w centrum sceny to polecam zaciągnięcie się do jakiejś orkiestry i np.granie na trąbie lub walenie w bęben.

DROGI I SZANOWNY PANIE ŁUKASZU INNEJ DROGI NIE MA A JAK JEST TO BŁĄDZIMY JAK NIEWYSPANY Z WRODZONYM NA DODATEK

DEBILIZMEM TOPOGRAFICZNYM GRZYBIARZ W PUSZCZY KAMPINOSKIEJ.

[Gość kennijczyk]

http://www.enjoythemusic.com/RMAF_2015/day2/

 

Room 2024: Vapor Audio, Verastarr, Resolution Acoutsics And LampizatOr

The Vapor, Verastarr, LampizatOr room was one of the best acoustically-treated rooms at the show with panels and diffusers from Resolution Acoustics ($42,721 worth). The room featured the debut of LampizatOrs new Golden Gate balanced DAC ($19,800) and Vapor Audio's release of the production version of the Perfect Storm White ($45,000). This system had the tallest and deepest soundstage at the show, as instruments danced throughout the scale of an easily 10' tall by 14' soundscape. The enormous scale, along with a stunningly accurate tonal balance and low distortion even at higher than normally comfortable volumes, made for a unique experience. I kept asking the gentleman with the remote to crank up the volume until we got to the level of a live performance. With all of the aforementioned characteristics it was like sitting front row at a venue. The singer was dancing across the stage, the drums had the live visceral feel of a drummer sitting right in front of me (It was like I was back in the room with Michael Shrieve). This was a must see room and has to be considered one of the Best In Show. I didn't get a chance to ask about the LampizatOr DAC, but it appeared to be running some very exotic tubes so this may have had something to do with the level of refinement within the system as a whole. I would love to hear it in my own system!

 

[marslo]

Na pewno przekupiony recenzent, w dodatku przygluchawy i do polskiej szkoly nie chodzil. Chlopaki na forum by go wyprostowali, szast prast i zrozumialby swoja niewiedze.

Jak moglo tak dobrze zagrac, jesli tylne gniazdo bylo krzywo przykrecone? No i w monosach na pewno trafa do lamp nie pasowaly, cud , ze sie wszystko nie spalilo.

[bum1234]

Eeee tam, od razu przekupiony....

To nie nasz pan E.....

 

Kompromisem jest samo to, ze trzeba robic sprzet w duzych ilosciach bo z tego jest kasa i niestety sprzet dla idiotow, czyli nie moze byc z zestawem lamp tylko trzeba im dac mozliwosc wtykania bezsensownego roznych lamp, najlepiej bardzo drogich, ńie ruskich, musza byc amerykanskie z wojny w wietnamie albo drugiej wojny, inaczej 'nie zagra', to nic , ze ruskie sa lepsze i dostepne nowiutkie pakowane po 100 sztuk NOS i z ktorego chcesz roku, musza byc z amerykanskiego smietnika, stad hebelki trzebabylo wprowadzic. I duelundy. no musi byc ten audiofilski sznyt, inaczej sie nie sprzeda. to wplywa na dobry produkt i psuje dobry produkt, bo bez idiotow nie ma sprzedazy, a tylko sprzedajac firma sie rozwija.

 

O to, to. Właśnie o to chodzi. I angielskojęzyczny recenzent to własnie ten, bez którego nie ma sprzedaży ;)

[neomammut]

Jak by to powiedzieć, odkurzyli przed graniem to i niespodzianek nie było.

[marslo]

O to to to- przypadkowo zagralo, bo dobrze odkurzyli.

[jtvt4c]

Kompromisem jest samo to, ze trzeba robic sprzet w duzych ilosciach bo z tego jest kasa i niestety sprzet dla idiotow, czyli nie moze byc z zestawem lamp tylko trzeba im dac mozliwosc wtykania bezsensownego roznych lamp, najlepiej bardzo drogich, ńie ruskich, musza byc amerykanskie z wojny w wietnamie albo drugiej wojny, inaczej 'nie zagra', to nic , ze ruskie sa lepsze i dostepne nowiutkie pakowane po 100 sztuk NOS i z ktorego chcesz roku, musza byc z amerykanskiego smietnika, stad hebelki trzebabylo wprowadzic. I duelundy. no musi byc ten audiofilski sznyt, inaczej sie nie sprzeda. to wplywa na dobry produkt i psuje dobry produkt, bo bez idiotow nie ma sprzedazy, a tylko sprzedajac firma sie rozwija.

Oj tam oj tam to na jaki amerykański szrot wymieniłeś przewspaniałe ruskie 6N1P we własnych monoblokach ?

[ARTON55]

Jak widać Lampizator to nobilitacja a nie wstyd. Wstydzić powinni się ci wszyscy co tak nieuczciwie krytykują.

[babatular]

Lampizator gra cudownie, bajecznie a klasą i jakością wykonania nic mu nie może dorównać. W tych cenach to rewelacyjna okazja. Mam nadzieję że znowu Lampizator zagra na tych wielgachnych kolumnach w pokoiku na Audio Show - i znowu jakość brzmienia poprawi mi humor :).

[jtvt4c]

OK ja nie kupię nigdy Lampiego ani nie jestem z żadnym biznesem audio powiązany tak czy inaczej.

Wklejam część wywiadu z retorycznym pytaniem od siebie :

Czy byłaby ta cala nagonka gdyby Lampi miał dystrybutora w Polsce ???

 

 

" Łukasz: Nie, w sklepach on nigdy nie będzie, ponieważ my produkujemy tylko na zamówienie. I to się nigdy nie zmieni. Nigdy tego sprzętu nie będzie ani u nas, ani nigdzie indziej na półce. Szczególnie, że sklep nie wnosi żadnej wartości dodanej. Dlatego, że sklep w niczym nie przybliża klienta do decyzji zakupu. Według mnie klient jest jeszcze bardziej zagubiony w sklepie niż nie mając tego sklepu. Dlatego, że w sklepie wpływ na decyzję o zakupie ma sprzedawca. Sprzedawca ma jakiś wzmacniacz, o którym nie wiem jaki jest, jakiś pokój odsłuchowy klienta. I ten klient przepłaca, utrzymując sklep, a nie dostaje niczego w zamian. Dostaje jakąś tam demonstrację, która wcale nie musi się u niego w mieszkaniu sprawdzić.

 

Dlatego moja filozofia jest taka – jeżeli ktoś chce mieć jakiekolwiek pojęcie o tym co kupuje, jak to brzmi i czy to mu się podoba, to on musi mieć to w domu. Więc zamiast sklepów, które mają 50% marży, ja wolę zapakować coś w paczkę, wysłać DHL-em. I następnego dnia ten człowiek ma sprzęt na cały weekend u siebie. Może go posłuchać, obejrzeć i podjąć decyzję. I wtedy nie może mieć pretensji do nikogo oprócz siebie, do swojego wzmacniacza, swojego pokoju, swojego gustu. I nikt na niego nie wywiera presji. DAC-i zazwyczaj nie wracają do nas, zazwyczaj przychodzi przelew. Jeżeli coś jest u jakiegoś pośrednika sklepowego, to się kończy tym, że wszyscy są skonfundowani, a ja najmniej zarabiam, ponieważ ten sklep nie płaci. "

[ARTON55]

Zmów osłuch do domu. Nikt normalny nie słucha w pokoiku hotelowym.

 

To było do babatular.

[marslo]

No , sklep nie zarabia, to czym ma zaplacic " niezaleznym" uzytkownikom forum?

Kasy nie ma , to i grac nie moze.

[babatular]

Zmów osłuch do domu. Nikt normalny nie słucha w pokoiku hotelowym.

 

To było do babatular.

Jam nie godny jest tej klasy i jakości - więc pozostaje mi pokoik hotelowy. Poza tym te ceny to dla zblazowanych milionerów są - i tylko oni mogą pozwolić sobie na kaprys posiadania Lampiego. Z absolutem obcować mogą tylko bogaci.

[jtvt4c]

No , sklep nie zarabia, to czym ma zaplacic " niezaleznym" uzytkownikom forum?

Kasy nie ma , to i grac nie moze.

No i mogło się zdarzyć że takie dajmy na to Eter Audio akurat sobie przechodziło z tragarzami obok naszego forum.

No co nie mogli chłopaki wstąpić na chwilę ? Mogli ! Wygląda na to że tych mogących będzie teraz przybywać w związku z pewnym wysypem podobnych DAC-ów :))) Zabawa też przednia a co ...

[sly30]

Był moment że myślałem o zamówieniu dla siebie topowej wersji Lampizatora Golden Gate jako drugi DAC do systemu. Rozmawiałem z Panem Fikusem, w sumie sympatyczna rozmowa ale dowiedziałem się, że żadnego demo nie ma i odsłuch nie będzie możliwy! Proszę więc nie pisać żeby zamówić sobie do domu na odsłuch bo to jest kłamstwo! Co ciekawe niedługo później pojawiła się recenzja w Highfidelity czyli jednak demo było. Tak sobie myśle...dlaczego nie miałem posłuchać Golden Gate?

[jtvt4c]

Był moment że myślałem o zamówieniu dla siebie topowej wersji Lampizatora Golden Gate jako drugi DAC do systemu. Rozmawiałem z Panem Fikusem, w sumie sympatyczna rozmowa ale dowiedziałem się, że żadnego demo nie ma i odsłuch nie będzie możliwy! Proszę więc nie pisać żeby zamówić sobie do domu na odsłuch bo to jest kłamstwo! Co ciekawe niedługo później pojawiła się recenzja w Highfidelity czyli jednak demo było. Tak sobie myśle...dlaczego nie miałem posłuchać Golden Gate?

Może Fikus czyta jednak forum i zna Twój stosunek do lamp ? Wiesz co mogło by się stać jakbyś o zgrozo wpadł na pomysł załadowania tak na przykład szroto-badziewnych 2A3 single plate z 1935 roku ?

[electro]

przewspaniałe ruskie 6N1P

nie mialem na wejsciu 6n1p, w ogóle nie ma tam tego typu lamp [było e88cc na pierwszym stopniu, zrezygnowałem z tego stopnia w ogole], natomiast w dac-u gram na 6n1p [doskonała lampa, próbowałem kilku innych i amerykanskich i ruskich, nic nie gra tak uczciwie, realistycznie i z taka dynamiką, dojscie do prądu pracy zajeło trochę czasu koledze, ale efekt wspaniały, doskonała lampa,] 6X4 zamieniłem też na ruską NOS, znowu krok do przodu, doskonala lampa za 6 pln sztuka, prawdziwy nos, mam ich wiaderko do konca życia, wejscie DHT w monoblokach i wyjście DHT w dac-u tez będzie na ruskiej, najlepszej w swojej klasie lampie. Jak to się mówi 'nie dla idiotów'. Niestety jest tania wiec na razie nieatrakcyjna, też kupie dwie kraty po 50-100 sztuk zanim stanie się 'kultowa'.

[sly30]

Ale nie ukrywam stosunku do lamp. Zresztą do lamp to mój stosunek nie jest negatywny, natomiast do tandetnych sprzętów lampowych, których jest większość na rynku to faktycznie mam bardzo krytyczny stosunek. No i teraz co Pan Fikus potwierdził tym, że nie mogłem posłuchać? Bo skoro wszystko jest tam super to chyba nie było się czego bać? To druga Polska firma, która najwyraźniej nie chciała dać mi sprzętu na odsłuch. Powód jak sądzę ten sam.... :-) pewnie mam zbyt cięty język i nie muszę być od nikogo zależny... :-)

[electro]

ps.

ta za 6x4 to 6Ц4П-ЕВ oczywiscie, wszystkim polecam. Przesiadka ze 100 pln sztuka za uczciwą amerykanską, na 6 pln sztuka. Doskonały interes.

[mirek10]

OK ja nie kupię nigdy Lampiego ani nie jestem z żadnym biznesem audio powiązany tak czy inaczej.

Wklejam część wywiadu z retorycznym pytaniem od siebie :

Czy byłaby ta cala nagonka gdyby Lampi miał dystrybutora w Polsce ???

 

 

" Łukasz: Nie, w sklepach on nigdy nie będzie, ponieważ my produkujemy tylko na zamówienie. I to się nigdy nie zmieni. Nigdy tego sprzętu nie będzie ani u nas, ani nigdzie indziej na półce. Szczególnie, że sklep nie wnosi żadnej wartości dodanej. Dlatego, że sklep w niczym nie przybliża klienta do decyzji zakupu. Według mnie klient jest jeszcze bardziej zagubiony w sklepie niż nie mając tego sklepu. Dlatego, że w sklepie wpływ na decyzję o zakupie ma sprzedawca. Sprzedawca ma jakiś wzmacniacz, o którym nie wiem jaki jest, jakiś pokój odsłuchowy klienta. I ten klient przepłaca, utrzymując sklep, a nie dostaje niczego w zamian. Dostaje jakąś tam demonstrację, która wcale nie musi się u niego w mieszkaniu sprawdzić.

 

Dlatego moja filozofia jest taka – jeżeli ktoś chce mieć jakiekolwiek pojęcie o tym co kupuje, jak to brzmi i czy to mu się podoba, to on musi mieć to w domu. Więc zamiast sklepów, które mają 50% marży, ja wolę zapakować coś w paczkę, wysłać DHL-em. I następnego dnia ten człowiek ma sprzęt na cały weekend u siebie. Może go posłuchać, obejrzeć i podjąć decyzję. I wtedy nie może mieć pretensji do nikogo oprócz siebie, do swojego wzmacniacza, swojego pokoju, swojego gustu. I nikt na niego nie wywiera presji. DAC-i zazwyczaj nie wracają do nas, zazwyczaj przychodzi przelew. Jeżeli coś jest u jakiegoś pośrednika sklepowego, to się kończy tym, że wszyscy są skonfundowani, a ja najmniej zarabiam, ponieważ ten sklep nie płaci. "

teraz rozumiem! ten GG za 92000zl w sklepie musialby kosztowac ok. 140000zl a znajac narzuty prawdziwych sklepow Hi-end to ok 200000zl naprawde tanio!!!gratulacje

[electro]

przewspaniałe ruskie 6N1P

właściwie napisales to ironicznie, a jak sobie przypominam te potyczki ze stopniem w dac-u, te różne próby, lampy, trafa itd. to trzeba się z Toba zgodzic, 6n1p właściwie uzyta przez kogoś kto zna sie na rzeczy jest przewspaniała, to dobre słowo...

[neomammut]

Albo, Slaj, po prostu jesteś psuja i tyle :D