Skocz do zawartości
IGNORED

Moc kolumn, moc wzmacniacza - ile trzeba i jak to do siebie dopasować


czeczen

Rekomendowane odpowiedzi

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Ferrari z silnikiem Punto bedzie jechalo tak samo jak Ferrari z silnikiem Ferrari przy predkosci np. 60 km/h. Czyli jezeli ktos nie przekracza nigdy 60 km/h to do spokojnej jazdy wystarczy mu Ferrari z silnikiem Punto? Tak to rozumiec?

Czyli jezeli nigdy nie slucham bardzo glosno, to nie jest mi potrzebny wzmacniacz o duzej mocy, bo i tak nie wniesie zadnej roznicy do brzmienia. Tak?

 

 

Nie bierzesz pod uwagę jednej rzeczy - zależnie od rodzaju i dynamiki danej muzyki różnice w zapotrzebowaniu na moc mogą być nawet 10-20 krotne. Np. słuchając kwartetu smyczkowego z tą samą głośnością jak elektronicznej łupanki typu Pan Sonic czy Masala Sound System, te same kolumny będą ssały 20W na kwartecie i 200W na elektronice (w peakach). Nie wystarczy więc tylko jechać wolno (czyli słuchać cicho), żeby Ferrari z silnikiem Punto jechało tak samo jak Ferrari z silnikiem Ferrari, bo ważne jest też wlane paliwo (muzyka). Jeśli nalejesz słabego paliwa (mało dynamiczna muzyka) i będziesz jechał wolno (słuchał cicho) to dopiero wtedy Ferrari z silnikiem Punto będzie jechało tak samo jak Ferrari z silnikiem Ferrari. Ale każdy czasem lubi łupnąć, prawda? Więc warto i trzeba mieć zapas mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nic, po za tym, ze po podlaczeniu mocniejszego wzmacniacza bede mogl zagrac glosniej?

Dla przykładu, u mnie na tych samych głośnikach przy słabszym i mocniejszym zestawieniu zmieniła się dynamika, minimalnie lepiej (dało się to zauważyć w ślepym teście, poprawnie wskazały zmiany na plus 3 osoby) odczuć dało się separację instrumentów. Oczywiście zwiekszyła się tez głośność, ale to logiczne. Jednak test przeprowadziliśmy nie w kierunku głośności, a zamierzeniem było otrzymanie odpowiedzi co do sensu dołożenia jeszcze jednej koncówki mocy Azur 851W.

 

Test przeprowadziliśmy na zestawie opartym o CA Azur 851 analogowy pre + kombinacja 1/2 końcówki mocy 851W.

Głośniki Wharfedale Jade7

 

Co ciekawe o wiele lepszy efekt (subiektywnie lepszy dźwięk w większości aspektów) uzyskałem po zmianie całego zestawu na najwyższe modele Arcama.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze jeszcze odpowiesz na jedno pytanie.

Dlaczego slaby wzmacniacz kompresuje dzwiek?

Do pewnych poziomow glosnosci powinien chyba sobie radzic.

 

Do pewnych poziomów bedzie sobie radzil, ale pojecie "pewne poziomy" to pojecie wzgledne

 

sluchajac nawet relatywnie cicho w muzyce trafiaja sie pojedyncze piki ktore wypompuja z mocy slaby wzmacniacz

 

a zjawisk zachodzacych w slabym wzmacniaczu grajacym blisko maksymalnej mocy chyba tlumaczyc nie musze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeciez juz od kilku tematów widac ze to jest troll bawi go wyprowadzanie ludzi z równowagi i wymysla własne nowatorskie teorie które się nijak mają do realnego świata

Najgorsze jest to, że już tyle osób dało się w to wciągnąć.

Z trolami się nie dyskutuje.

 

 

 

a zjawisk zachodzacych w slabym wzmacniaczu grajacym blisko maksymalnej mocy chyba tlumaczyc nie musze

No właśnie musisz.

Czeczenowi!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Przesłuchałeś już fragmenty muzyczne? Który ci się bardziej podoba? Pytam bo niektórzy lubią efekt kompresji dynamiki, ale nie ma to nic wspólnego z Hi-Fi. Nie jest też tak, że skompresowanej dynamicznie muzyki w ogóle nie da się słuchać - da się i właściwie cały czas mamy do czynienia z kompresją słuchając radia, mp3 na słabych systemach itd. Więc do kompresji jesteśmy przyzwyczajeni na każdym kroku. Ale po to bawimy się w poważne audio, żeby mieć pełną, naturalną dynamikę, tak mi się przynajmniej wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po to bawimy się w poważne audio, żeby mieć pełną, naturalną dynamikę, tak mi się przynajmniej wydaje.

pewnego progu nie przeskoczymy, bez wzgledu na cene, zobacz sobie jakie znieksztalcenia wprowadzaja same kolumny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i prawie wszystko jasne.

Wiadomo, ze po prostej oba samochody beda jechac jednakowo, probleby sie zaczna z utrzymaniem stalej predkosci, jezeli zaczna sie wzniesienia. Dobrze rozumiem?

Jeszcze tylko jedna sprawa. Posiadam kolumny i wzmacniacz o tej samej mocy 80W.

Wiec kolejne pytanie, to czy te kolumny moga potrzebowac w pewnych momentach nagrania wiecej niz te 80W, ktore posiada wzmacniacz? Moga go przydlawic?

Warto zainwestowac w mocniejszy wzmacniacz do moich kolumn? Jesli tak to jaki zeby sobie swobodnie graly a raczej zeby wzmacniacz sie nie pocil przy ich napedzaniu? Na co powinienem zwrocic uwage podczas poszukiwania wzmacniacza do nich? Tylko moc? Ile powinno wystarczyc? Jak ustalic gorna granice, zeby nie popasc w paranoje mocowa?

 

Przesłuchałeś już fragmenty muzyczne? Który ci się bardziej podoba? Pytam bo niektórzy lubią efekt kompresji dynamiki, ale nie ma to nic wspólnego z Hi-Fi. Nie jest też tak, że skompresowanej dynamicznie muzyki w ogóle nie da się słuchać - da się i właściwie cały czas mamy do czynienia z kompresją słuchając radia, mp3 na słabych systemach itd. Więc do kompresji jesteśmy przyzwyczajeni na każdym kroku. Ale po to bawimy się w poważne audio, żeby mieć pełną, naturalną dynamikę, tak mi się przynajmniej wydaje.

 

Sory bylem zajety klepaniem w klawiature, ale teraz przeslucham.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Co to znaczy kolumny o mocy 80W? Nie ma czegoś takiego, wzmacniacz ma moc a w kolumnach producenci określają ich minimalne i maksymalne ZAPOTRZEBOWANIE na moc (power handling). Kup taki wzmacniacz, który przy rezystancji twoich kolumn np. 4, 6 czy 8Ohm (przy czym nie patrz na dane podane przez producenta tylko na wykresy twoich kolumn, jeśli znajdziesz gdzieś ich pomiary) jest w stanie zapewnić moc bliską maksymalnego zapotrzebowania podanego przez producenta kolumn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zainwestowac w mocniejszy wzmacniacz do moich kolumn?

 

Znacznie lepsza droga to kolumny będące łatwym obciążeniem i o wysokiej skuteczności. Bo wtedy na wszystkich wzmakach będą grać praktycznie nie do odróżnienia. Ale sprzedawcy będą na siłę polecać odwrotne rozwiązanie bo wtedy zysk jest wielokrotnie lepszy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysterowanie małych głośniczków dowolnym wzmacniaczem mocą powyżej 20W skończy się tym, że zaczną chrypieć, charczeć, rzęzić i nie będzie się tego dawało słuchać bez tabletek na ból zębów.

 

Są male glosniczki ktore potrafia przyjac na cewke ponad 100W RMS i wcale nie maja niskiej skutecznosci (~88dB)

 

Juz to pisalem ale powtorze, powinno uzywac sie tak mocnego wzmacniacza jak to tylko mozliwe, ten wzmacniacz bedzie sobie pracowal na 1% swojej znamionej mocy ale bedziemy mieli pewnosc ze mocy i rezerwy pradu nam nigdy nie zabraknie

 

A skoro juz tak piszesz o tych 20W, no to dajmy na to ze masz wzmacniacz ktory ma 20W dla 8ohm

 

Kolumny mamy z linearyzacja impedancji w pasmie 200-20.000Hz i zawiera sie ona w przedziale 7-10ohm ale ponizej 200Hz mamy spadek impedancji ponizej 5 ohm

Przyjmijmy ze ten wzmacniacz plumka sobie na granicy swojej znamionowej mocy, co sie stanie gdy podamy sygnal ponizej 200Hz?

 

wzacniacz bedzie probowal dostarczyc wiekszej mocy, ale ograniczeniem bedzie zasilacz, zastanawiales sie kiedys dlaczego tak malo wzmacniaczy podwaja moc wyjsciowa przy 2 krotnym spadku impedancji? wlasnie za sprawa zasilacza bo tranzystory czesto maja spory zapas mocy i dopuszczalnego pradu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BlueMax

(Konto usunięte)

pewnego progu nie przeskoczymy, bez wzgledu na cene, zobacz sobie jakie znieksztalcenia wprowadzaja same kolumny

 

 

Ale to nie powód, żeby wprowadzać dodatkowy próg (czyli kompresję dynamiczną) już na etapie wzmacniacza, prawda? Jeśli wzmacniacz nie będzie dynamicznie ograniczał kolumn, to dopiero wtedy będziemy mogli obiektywnie ocenić ich jakość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze tylko jedna sprawa. Posiadam kolumny i wzmacniacz o tej samej mocy 80W.

Wiec kolejne pytanie, to czy te kolumny moga potrzebowac w pewnych momentach nagrania wiecej niz te 80W, ktore posiada wzmacniacz? Moga go przydlawic?

Wzmacniacz ma podana moc ktora oddaje dla konkretnego obciazenia 80W dla 8ohm i np 110W dla 4 ohm

A kolumny a konkretnie glosniki maja maksymalna wytrzymalosc mocowa

 

Przy tym samym polozeniu potencjometru wzmocnienia moc dostarczona na glosniki zalezy tylko i wylacznie od przebiegu impedancji zalezacego scisle od sygnalu na wejsciu stopnia koncowego

 

Jesli glosnik w miejscu 100Hz ma imp. 8Ohm to wzmacniacz ustawiony na 0dB poda na niego 80W, jesli bedzie mial w tym miejscu imp. 4ohm to poda na niego 110W

 

problem w tym, ze spora czesc wzmacniaczy pomimo deklaracji stabilnosci przy 4 ohm tak naprawde ciezko sobie radzi z takim obciazeniem

 

Przypominam z prawa ohma ze 2 krotnie mniejsza rezystancja odbiornika powoduje koniecznosc dostarzcenia 2 krotnie wiekszego pradu dla uzyskania tej samej mocy

 

I teraz skoro wzmacniaacz pobiera z uzwojenia wtornego prad ok 3A dla uzyskania mocy 80W na kanal, a znamionowa obciazalnosc tego trafa to 4A na odczep wiec niemozliwym jest podwojenie mocy dla obciazenia 4 ohm i tym samym zapewnienie stabilnosci pracy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Co to znaczy kolumny o mocy 80W?

To znaczy, że kolumna wytrzymuje długotrwałe obciążenie różowym szumem o mocy średniej 80W. Jest kilka norm takiego pomiaru, najczęściej stosuje się szum o mocy szczytowej 4x większej, czyli do testowania kolumny 80W potrzebny jest wzmacniacz dający chwilową moc 320W.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zainwestowac w mocniejszy wzmacniacz do moich kolumn? Jesli tak to jaki zeby sobie swobodnie graly a raczej zeby wzmacniacz sie nie pocil przy ich napedzaniu? Na co powinienem zwrocic uwage podczas poszukiwania wzmacniacza do nich? Tylko moc? Ile powinno wystarczyc? Jak ustalic gorna granice, zeby nie popasc w paranoje mocowa?

 

Wzmacniacz musi byc dobrze zbudowany, wydajne trafo, duze pojemnosci w zasilaczu

 

moc i jego wydajnsoc jest rownie wazna co charakter brzmienia jaki prezentuje

 

Ale to nie powód, żeby wprowadzać dodatkowy próg (czyli kompresję dynamiczną) już na etapie wzmacniacza, prawda? Jeśli wzmacniacz nie będzie dynamicznie ograniczał kolumn, to dopiero wtedy będziemy mogli obiektywnie ocenić ich jakość.

Tak to prawda, dazymy do zminimalizowania znieksztalcen

 

dlatego promuje mocne wzmacniacze i duze kolumny w ktorych woofery pracuja przy niskich wychyleniach ukladu drgajacego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BlueMax

(Konto usunięte)

To znaczy, że kolumna wytrzymuje długotrwałe obciążenie różowym szumem o mocy średniej 80W. Jest kilka norm takiego pomiaru, najczęściej stosuje się szum o mocy szczytowej 4x większej, czyli do testowania kolumny 80W potrzebny jest wzmacniacz dający chwilową moc 320W.

 

Wiem o tym, ale tak jak napisałem - kolumny nie mają mocy, moc ma wzmacniacz. To co opisałeś to parametr obciążalności mocowej kolumn. I to się zgadza.

 

Tutaj piszemy o podstawowych rzeczach - a ponieważ ludzie tego nie rozumieją, to mówienie o mocy wzmacniacza i "mocy" kolumn nie pomaga w zrozumieniu podstaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak żelazko nie ma mocy ;)

Idea jest ta sama, prawie cała moc podawana na kolumnę zamienia się na ciepło.

 

Z tym ze drut oporowy w zelazku ma stala rezyctancja ktore determinuje odpowiednio wysoki przeplyw pradu, napiecie tez mamy w miare stabilne

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Tak jak żelazko nie ma mocy ;)

Idea jest ta sama, prawie cała moc podawana na kolumnę zamienia się na ciepło.

 

 

Moc podawana przez wzmacniacz. Bo to wzmacniacz ma moc.

 

Piszę cały czas w kontekście stwierdzenia "Posiadam kolumny i wzmacniacz o tej samej mocy 80W."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesłuchałeś już fragmenty muzyczne? Który ci się bardziej podoba? Pytam bo niektórzy lubią efekt kompresji dynamiki, ale nie ma to nic wspólnego z Hi-Fi. Nie jest też tak, że skompresowanej dynamicznie muzyki w ogóle nie da się słuchać - da się i właściwie cały czas mamy do czynienia z kompresją słuchając radia, mp3 na słabych systemach itd. Więc do kompresji jesteśmy przyzwyczajeni na każdym kroku. Ale po to bawimy się w poważne audio, żeby mieć pełną, naturalną dynamikę, tak mi się przynajmniej wydaje.

 

W pierwszym momencie wydawalo mi sie, ze ten drugi jest lepszej jakosci, ale za drugim razem zauwazylem, ze nie ma w nim tej przestrzeni i jest tak jak by wyostrzony i brakuje troche detali, ktore mozna uslyszec w tym pierwszym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo z siebie podniecanie się watami (dużo nie trzeba) wzmacniacza jest śmieszne w kontekście tego ile tych wat faktycznie trzeba do wytworzenia wysokiej głośności w typowym mieszkaniu na kolumnach o przyzwoitej skuteczności.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BlueMax

(Konto usunięte)

W pierwszym momencie wydawalo mi sie, ze ten drugi jest lepszej jakosci, ale za drugim razem zauwazylem, ze nie ma w nim tej przestrzeni i jest tak jak by wyostrzony i brakuje troche detali, ktore mozna uslyszec w tym pierwszym.

 

 

Dlatego pisałem, żebyś dokładnie przesłuchał te fragmenty zanim się wypowiesz. Najlepiej przesłuchać kilka razy wersję z pełną dynamiką i dopiero potem wersję skompresowaną i wtedy opisać wrażenia. I nie na głośniczkach komputerowych!

 

Bo dynamika nie musi być wcale przyjemna. Ale jest prawdziwa. Jak słyszysz głośny wystrzał koło ucha to nie ma to nic wspólnego z przyjemnością, prawda? Jakbyś ten wystrzał skompresował dynamicznie, to stałby się on znacznie strawniejszy dla ucha. W danym przypadku odebrałeś prawdziwe, nieobcięte peaki, które są w oryginalnym nagraniu jako "wyostrzenie".

 

Ale ograniczając dynamikę tracisz bardzo wiele z oryginalnego nagrania. Moim zdaniem nie warto tego robić.

 

Kompresja powoduje, że masz poucinane peaki co powoduje wypchnięcie środka pasma (odebrałeś to jako większą ilość detali w skompresowanym fragmencie). Masz to na co dzień słuchając radia. Jeśli to lubisz to kup Piano Crafta czy coś w tym stylu i nie zawracaj sobie głowy Hi-Fi. Albo słaby wzmacniacz lampowy do kolumn, które posiadasz - będziesz miał kompresję jak ta lala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze do poprzedniego posta chciałem dodać że (jak nie słuchamy przy biurku) sama teoretyczna podawana skuteczność (też może być mierzona przez producenta w mili sekundach tuż przed naturalnym uszkodzeniem) bez odpowiedniej powierzchni membranowej też jest nic nie warta, bo małe membramki przy większych wychyłach będą mieć wysokie zniekształcenia a potem to już tylko totalny furkot pozostanie ;) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego pisałem, żebyś dokładnie przesłuchał te fragmenty zanim się wypowiesz. Najlepiej przesłuchać kilka razy wersję z pełną dynamiką i dopiero potem wersję skompresowaną i wtedy opisać wrażenia. I nie na głośniczkach komputerowych!

 

Bo dynamika nie musi być wcale przyjemna. Ale jest prawdziwa. Jak słyszysz głośny wystrzał koło ucha to nie ma to nic wspólnego z przyjemnością, prawda? Jakbyś ten wystrzał skompresował dynamicznie, to stałby się on znacznie strawniejszy dla ucha. W danym przypadku odebrałeś prawdziwe, nieobcięte peaki, które są w oryginalnym nagraniu jako "wyostrzenie".

 

Ale ograniczając dynamikę tracisz bardzo wiele z oryginalnego nagrania. Moim zdaniem nie warto tego robić.

 

Kompresja powoduje, że masz poucinane peaki co powoduje wypchnięcie środka pasma (odebrałeś to jako większą ilość detali w skompresowanym fragmencie). Masz to na co dzień słuchając radia. Jeśli to lubisz to kup Piano Crafta czy coś w tym stylu i nie zawracaj sobie głowy Hi-Fi. Albo słaby wzmacniacz lampowy do kolumn, które posiadasz - będziesz miał kompresję jak ta lala.

 

Rozumiem.

Sluchalem tego na sluchawkach podpietych do laptopa i powiem Ci szczerze, ze jak lubie Enigme, to nie wiem czy dalbym rade przesluchac cala plyte w takiej postaci.

Dla mnie to bylo zdecydowanie za ostro. Kiedy slucham tej plyty na moim zestawie to robie to z czysta przyjemnoscia i nie mam wrazenia, ze ktos mi tnie uszy.

Moj zestaw gra taka muzyke w sposob bardzo przyjemny a to zabrzmialo jak bym podlaczyl Rotela do Bowersow i przekrecil galki od basu i sopranu na maxa w prawo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Czyli prawdopodobnie masz za słaby wzmacniacz do kolumn, ale tak Ci się podoba i jesteś z tego zadowolony. Czyli jesteś prawdziwym audiofilem :)

 

Najważniejsze to być zadowolonym tzn. móc słuchać z przyjemnością muzyki na swoim systemie. A jak jeszcze liźniemy trochę wiedzy i dowiemy się skąd ta przyjemność się bierze (np. z kompresji dynamicznej lub clippingu) to mamy prawie ideał.

 

Tak więc już teraz wiesz jak dobrać wzmacniacz do kolumn tak aby Tobie się podobało. A więc powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Ferrari z silnikiem Punto bedzie jechalo tak samo jak Ferrari z silnikiem Ferrari przy predkosci np. 60 km/h. Czyli jezeli ktos nie przekracza nigdy 60 km/h to do spokojnej jazdy wystarczy mu Ferrari z silnikiem Punto? Tak to rozumiec?

Czyli jezeli nigdy nie slucham bardzo glosno, to nie jest mi potrzebny wzmacniacz o duzej mocy, bo i tak nie wniesie zadnej roznicy do brzmienia. Tak?

Obawiam się, że będzie różnica w kwestii przyspieszenia.

Ale ile to roboty? Weź ze sklepu dwa wzmacniacze, np. Marantza PM5005 i PM8005, posłuchaj i jeżeli nie słyszysz różnicy, to po co przepłacać ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bierzesz pod uwagę jednej rzeczy - zależnie od rodzaju i dynamiki danej muzyki różnice w zapotrzebowaniu na moc mogą być nawet 10-20 krotne. Np. słuchając kwartetu smyczkowego z tą samą głośnością jak elektronicznej łupanki typu Pan Sonic czy Masala Sound System, te same kolumny będą ssały 20W na kwartecie i 200W na elektronice (w peakach). Nie wystarczy więc tylko jechać wolno (czyli słuchać cicho), żeby Ferrari z silnikiem Punto jechało tak samo jak Ferrari z silnikiem Ferrari, bo ważne jest też wlane paliwo (muzyka). Jeśli nalejesz słabego paliwa (mało dynamiczna muzyka) i będziesz jechał wolno (słuchał cicho) to dopiero wtedy Ferrari z silnikiem Punto będzie jechało tak samo jak Ferrari z silnikiem Ferrari. Ale każdy czasem lubi łupnąć, prawda? Więc warto i trzeba mieć zapas mocy.

Hahaha! Się uśmiałem, naprawdę do łez. No ale teraz jest mi smutno, gdyż kolega pisze takie banialuki, że po prostu wstyd. W szczytach tak poetycko nazwanych przez kolegę peakami moc przy słuchaniu kwartetu smyczkowego i najbardziej dzikiej kapeli metalowej będzie TAKA SAMA o ile nie będziemy kręcić gałą od głośności. I innymi gałami też nie.

Są male glosniczki ktore potrafia przyjac na cewke ponad 100W RMS i wcale nie maja niskiej skutecznosci (~88dB)

 

Juz to pisalem ale powtorze, powinno uzywac sie tak mocnego wzmacniacza jak to tylko mozliwe, ten wzmacniacz bedzie sobie pracowal na 1% swojej znamionej mocy ale bedziemy mieli pewnosc ze mocy i rezerwy pradu nam nigdy nie zabraknie

 

A skoro juz tak piszesz o tych 20W, no to dajmy na to ze masz wzmacniacz ktory ma 20W dla 8ohm

 

Kolumny mamy z linearyzacja impedancji w pasmie 200-20.000Hz i zawiera sie ona w przedziale 7-10ohm ale ponizej 200Hz mamy spadek impedancji ponizej 5 ohm

Przyjmijmy ze ten wzmacniacz plumka sobie na granicy swojej znamionowej mocy, co sie stanie gdy podamy sygnal ponizej 200Hz?

 

wzacniacz bedzie probowal dostarczyc wiekszej mocy, ale ograniczeniem bedzie zasilacz, zastanawiales sie kiedys dlaczego tak malo wzmacniaczy podwaja moc wyjsciowa przy 2 krotnym spadku impedancji? wlasnie za sprawa zasilacza bo tranzystory czesto maja spory zapas mocy i dopuszczalnego pradu

A dlaczego nie poniżej 3 ohmów? Niech kolumny są jakie są bez żadnych szniksznaków. Surowizna z szalonym przebiegiem impedancji i 3 ohmami przy 100 Hz. Może być? I co się stanie? Nic się nie stanie. Będzie potrzebna większa moc, ale nie aż tak dużo większa. Typowy wzmacniacz wystarczy. Spokojnie wystarczy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Właściwie to mniej żenujące jest czytanie relacji ze spotkania z UFO niż opowieści słyszących kable.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BlueMax

(Konto usunięte)

I wcale nie robię sobie żartów - bo ja też bardzo lubię mojego 15W Lebena. Ale lubię go z pełną świadomością co on robi i skąd się bierze jego piękny czar :)

 

Hahaha! Się uśmiałem, naprawdę do łez. No ale teraz jest mi smutno, gdyż kolega pisze takie banialuki, że po prostu wstyd. W szczytach tak poetycko nazwanych przez kolegę peakami moc przy słuchaniu kwartetu smyczkowego i najbardziej dzikiej kapeli metalowej będzie TAKA SAMA o ile nie będziemy kręcić gałą od głośności. I innymi gałami też nie.

 

 

A mnie tym wpisem kolega Czeczen bardzo rozczarował bo sądziłem, że ma on jakąś wiedzę, tymczasem nie ma żadnej i pisze tylko po to, żeby się ponap... Przykro mi, sądziłem że jest inaczej ale to zwykły troll :( Nie będę mu zatem więcej przysparzał czytelników.

 

Polecam obejrzeć ten filmik i obserwować potencjometry power ampów - najpierw naparza elektroniczny mindfuck, potem gra kwartet smyczkowy (z tą samą głośnością).

 

http://www.harbeth.co.uk/usergroup/showthread.php?2613-How-much-amplifier-power-do-I-REALLY-need&p=34629#post34629

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.