Skocz do zawartości
IGNORED

Wpływ płyt granitowych na dźwięk


Krzysiek B

Rekomendowane odpowiedzi

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

A czy to nie jest tak, że drewno potęguje rezonanse.

 

Nie wiem dokładnie na czym to polega. Na pewno różne gatunki drewna mają inne częstotliwości modów własnych, stąd te specyficzne podbarwienia. Granit jest w porównaniu do nich najbardziej liniowy i obiektywny, przez co odbierany jako pozbawiony ciepła. Nie potrafię wypowiedzieć się na temat olchy ani palisandru, robiliśmy jedynie porównanie dębu i merbau. Różnice pomiędzy tymi ostatnimi są bardzo wyraźne, merbau zagęszcza dolny środek, ma mniej selektywną i lekko przybrudzoną, nieprzejrzystą górę oraz obcięcie na dole pasma. Dąb jest bardziej liniowy, ma więcej wypełnienia na basie i zdecydowanie klarowniejszą górę. Ale w porównaniu do granitu dalej brzmi istotnie wolniej.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Granit dodaje własne dudnienie, oprócz cech, które wymieniłem wcześniej. Nieciekawe.

 

Dudnienie? Masz na myśli taki lekko kartonowy pogłos? Mnie się wydaje, że to się dzieje bardziej w zakresie średnicy, na dźwięk basowych impulsów nakłada się jakieś takie dzwonienie... Ale pewności nie mam;-)

A czy słoje w drewnie mają wpływ na brzmienie bo to jest bardzo ciekawy wątek?

 

Dudnienie? Masz na myśli taki lekko kartonowy pogłos?

Jak to kartonowe z granitowych podstaw ?

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

dzwonienie

Dokładnie tak - dudnienie.

Granit dodaje własne dudnienie, oprócz cech, które wymieniłem wcześniej. Nieciekawe.

 

Dudnienie? Masz na myśli taki lekko kartonowy pogłos?

 

Ale Panowie chyba popaliliście nieźle dzisiaj :))))

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Ale Panowie chyba popaliliście nieźle dzisiaj :))))

 

Ja właśnie idę zajarać;-) A tak serio to czy Ty drogi kolego GuruForA, nie jesteś kolejną reinkarnacją znanego audiofila w podeszłym wieku?? ;-)

Nie no temat jest ciekawy tylko czy to pomoże komuś w ogóle czy namiesza jeszcze bardziej bo im więcej się czyta tym mniej się wie :) A płyty granitowe odpłynęły już w siną dal. Moim skromnym zdaniem trzeba by zestrugać z kilku różnych materiałów takie podstawki i spróbować w swoim systemie jak to gra - najlepsze zostawić - a niepotrzebne sprzedać na al.... ;)

Dobrej nocki

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

Moim skromnym zdaniem trzeba by zestrugać z kilku różnych materiałów takie podstawki i spróbować w swoim systemie jak to gra

Jeśli jesteś ciekaw zajrzyj tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moim zdaniem granit ma sens gdy postawić na kolumny bezpośrednio, bez kolców. Z kolcami polecam wypróbować ryzę z papierem do drukarki.

Nie myśl - słuchaj.

Najlepsze są trzy płyty granitowe + każda na kolcach , jeszcze lepiej dać pięć płyt granitowych , ale efekt jest dopiero po dziesięciu płytach granitowych + jedna marmurowa . :)

Po pierwsze nie napisałeś że te płyty trzeba stawiać NA kolumnach a nie POD ! Początkujący audiofil mógłby się pomylić.

 

Po drugie płyty z piaskowca są dużo lepsze - bo piaskowiec ma mniejszą spoistość więc dźwięk jest cieplejszy...

zależy na jaka podłogę. jeśli nie masz drewnianej podłogi na legarach, czyt. przedwojenna kamiennica, to stawianie kolumny na granicie pogarsza dźwięk.

,

Proponuję deski z Ikea. Takie do krojenia pieczywa ;)

 

A tak na poważnie. W temacie płyt granitowych jeśli już nastąpią jakieś zmiany w brzmieniu i usłyszy się to, to będą to zmiany zdecydowanie takie, jakie opisał kolega jafi.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

A marmur i guma to trochę jak gaz i hamulec:)

Zależy od kolumn i materiałów. Są różne rodzaje gumy. Same kolce na twardym podłożu nie są lekiem na wszelkie zło i nie zawsze się sprawdzają. Trzeba eksperymentować.

Powiem więcej - wg. mnie bez kolców jest lepiej.

Skoro krytykujesz płyty granitowe i piszesz w dodatku, że bez kolców jest lepiej :-0, gdzie po wkręceniu kolców zauważyłem wyraźną poprawę, to chyba sobie jednak sprawie i granity

 

Granit wzmocni bas czy go osłabi? nie chodzi mi o to czy będzie ciaśniejszy i bardziej kontrolowany bo pod tym względem jest wystarczająco dobrze.

 

Poprawi szczegółowość? bo lubię detale.

Skoro krytykujesz płyty granitowe i piszesz w dodatku, że bez kolców jest lepiej :-0, gdzie po wkręceniu kolców zauważyłem wyraźną poprawę, to chyba sobie jednak sprawie i granity

Zrobisz jak Tobie pasuje (oby nie tak, jak w powiedzeniu: na przekór mamie nie ubiorę czapki i odmrożę sobie uszy).

To, że nie lubię kolców, a prawie wszyscy producenci je stosują, z pewnością ustawia mnie w poprzek głównego nurtu. Nie robię tego z chęci bycia innym. Wg. mnie tak jest lepiej.

Pod kolumny? Na kolumny? Granity,czy inny "budulec" ha ha ha ha ha ha!

 

Ludzie,sprawcie sobie prawdziwe kolumny - tj.o odpowiedniej masie (min. 30 kg) i budowie,to przestaniecie opowiadać bajki jak powyżej. Takim wystarczą fabryczne kolce i na czymkolwiek ich się nie postawi-będzie dobrze.

Jak widzę te nowoczesne,smukłe "podłogówki",które można przewrócić bez wysiłku małym palcem - to jest żenujące.

 

Tak to mniej wiecej wyglada. Wszystko zależy od pomieszczenia i jego akustycznych problemów, wlasnie konstrukcji kolumn ale i budowy samej podłogi, ktora moze byc pudłem rezonansowym. Taki samym 'wyzwaniem' sa magiczne stoliki audiofila zmierzające w kierunku sufitu, stojące w samym centrum przekazu muzycznego.... Mozna by mnożyć....

 

Natomiast na pewno granit i żaden inny materiał nie jest 'stroikiem' basu służącym do jego uszczegółowiania jak chyba poniektórzy myślą:)

Zawsze podziwiam kwieciste poematy opisujące dramatyczne zmiany w przekazie muzycznym po podłożeniu czegoś tam....chyba ze ja głuchy jestem:)

jafi pomyśl o zmianie kolumn - bo jeśli chcesz aby grała Ci obudowa, to znaczy głośniki które masz w kolumnach są słabe i nie słyszysz wszystkiego czego byś chciał.

Jafi - zmienia często, bo nimi handluje.

Zresztą - wszystkim usiłuje wsciubić różności.

Nie? Jafi?

 

Jak tam druty, których nikt nie zna?:-))))

Pod kolumny? Na kolumny? Granity,czy inny "budulec" ha ha ha ha ha ha!

 

Ludzie,sprawcie sobie prawdziwe kolumny - tj.o odpowiedniej masie (min. 30 kg) i budowie,to przestaniecie opowiadać bajki jak powyżej. Takim wystarczą fabryczne kolce i na czymkolwiek ich się nie postawi-będzie dobrze.

Jak widzę te nowoczesne,smukłe "podłogówki",które można przewrócić bez wysiłku małym palcem - to jest żenujące.

 

Dokładnie tak.

Moje kolumny mają po 50 kg, są wyposażone w fabryczne kolce, których używam wyłącznie z powodu możliwości wyregulowania idealnego ustawienia by się nie chybotały. No i estetycznie z kolcami wyglądają bardziej audiofilsko he,he.To wszystko stoi na podstawach granitowych tylko dlatego że podłoga w miejscu ich ustawienia nie jest idealnie równa. Wpływu na brzmienie nie zauważyłem ale na stabilność jak najbardziej i trochę na wygląd ( kolce się ładnie błyszczą, a granity dodają powagi ).

I właśnie dlatego założyłem kolejny temat o podstawach granitowych. Z tych tematów o granitach będących już na forum zawsze dyskusja schodzi na inne tory, a ja tylko zapytałem jak różne warianty zmienią charakterystykę dźwięku z punktu odniesienia kolumny z kolcami na podłodze.

Charakterystykę dźwięku zmienia wysokość na jakiej ustawiasz kolumnę. Cała reszta to jest pic na wodę fotomontaż.

Wystarczy przez chwilę pomyśleć w jaki sposób kawałek kamienia podłożony pod kolumnę może zmienić jej brzmienie.

W żaden. Jedyny wpływ cudownych platform i czarodziejskich kolców na kolumnę, to zmiana odległości głośników od podłogi

oraz przesunięcie osi ich promieniowania względem uszu siedzącego słuchacza. Ot całe czary i magia.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Charakterystykę dźwięku zmienia wysokość na jakiej ustawiasz kolumnę. Cała reszta to jest pic na wodę fotomontaż.

Wystarczy przez chwilę pomyśleć w jaki sposób kawałek kamienia podłożony pod kolumnę może zmienić jej brzmienie.

W żaden. Jedyny wpływ cudownych platform i czarodziejskich kolców na kolumnę, to zmiana odległości głośników od podłogi

oraz przesunięcie osi ich promieniowania względem uszu siedzącego słuchacza. Ot całe czary i magia.

 

Też racja ale i ten wpływ jest niewielki uwzględniając kąty i odległości oraz najważniejszy fakt, że nikt nie siedzi idealnie wyprostowany godzinami słuchając muzyki mając głowę w tym samym miejscu przestrzeni.

ten wpływ jest niewielki uwzględniając kąty i odległości oraz najważniejszy fakt, że nikt nie siedzi idealnie wyprostowany godzinami słuchając muzyki mając głowę w tym samym miejscu przestrzeni.

Ten wpływ jest decydujący o jakości dźwięku o czym przy innych okazjach wspominałem. Tak duży jak ustawienie kolumn względem ścian w pomieszczeniu. I nie chodzi tu o wysokość siedzenia, wzrost słuchacza, a właśnie odległość głośników od podłogi.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.