Skocz do zawartości
IGNORED

Platforma antywibracyjna czy podstawki?


magico79

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.highfidelity.pl/@main-2532&lang=

 

Mogę uznać. Wirtualna kolejka dla ciebie.

 

Podstawki są po prawie tysiaku za szt. Potrzeba min. po dwie szt. na stronę ale dla superhardcorowców to min. po trzy na kabel. To średnio jakieś 5 tys. zł do wydania.

Są tacy co je kupią i użyją z kolumnami, za które dali niewiele więcej, a jakby nie szli jednak tą drogą to może w końcu uzbieraliby np. na te harbethy co je ma Wojciech P. i wtedy doznaliby olśnienia, że tyle lat gonili króliczka, a on był zawsze na wyciągnięcie ręki tylko zdrowego rozsądku brakowało.

 

Te podstawki to przegięcie ROGOZ oszalał.

Ale wiem od dystrybutora, że na panu Januszu to właśnie zachodni rynek wymusił takie ceny, bo w świecie audiofilskim byłby mało wiarygodny gdyby był tani, jak to było na początku jego działalności.

Większość odbiorców ma właśnie poza granicami naszego kraju.

 

Pod CD dałem vibrapody te co pod kolumnami "wymiękły" tylko dlatego żeby ich nie wyrzucić. Krzywdy odtwarzaczowi nie zrobią, a ładnie teraz wygląda bo stoi wyżej i wpasował się idealnie w środek wysokości między półkami.

Nie był bym taki pewien czy nie robisz krzywdy temu CD, pokusiłbym się o stwierdzenie, że gdybyś miał pod nim odpowiednio dobrane typy Vibrapoda usłyszałbyś niuanse, słychać to w wybrzmieniu blach, perkusji bębny, kontrabasie - trza wiedzieć na które aspekty zwracać uwagę i wsłuchać się ździebko :)

Ale nie namawiam... :)

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Nie był bym taki pewien czy nie robisz krzywdy temu CD, pokusiłbym się o stwierdzenie, że gdybyś miał pod nim odpowiednio dobrane typy Vibrapoda usłyszałbyś niuanse, słychać to w wybrzmieniu blach, perkusji bębny, kontrabasie - trza wiedzieć na które aspekty zwracać uwagę i wsłuchać się ździebko :)

Ale nie namawiam... :)

Tak tak, bo przecież tam się kręci płyta winylowa :) I to jest pojęcie o technice cyfrowej, żenada.

Któryś chętny z wierzących i przekonanych na ślepy test :) czy tak będziemy w kółko przez 100 stron?

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Buhehe specyfikacje powiadasz :D No to daj mi przykład specyfikacji stolika lub tej platformy, na której się opierasz wybierając takie coś pod wzmacniacz, bardzo jestem ciekawy jakie to parametry o tym decydują, oczywiście techniczne ;)

no przeciez podal jakis smieszny wykres obciazenia poszczegolnych podlkladek. ja p*** moze tez sie tym zajme. tylko ladniejszy wykres zrobie i ceny dam wieksze, zeby byc bardziej wiarygodnym buahhhaaa

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

 

 

Te podstawki to przegięcie ROGOZ oszalał.

Ale wiem od dystrybutora, że na panu Januszu to właśnie zachodni rynek wymusił takie ceny, bo w świecie audiofilskim byłby mało wiarygodny gdyby był tani, jak to było na początku jego działalności.

Większość odbiorców ma właśnie poza granicami naszego kraju.

 

 

Nie był bym taki pewien czy nie robisz krzywdy temu CD, pokusiłbym się o stwierdzenie, że gdybyś miał pod nim odpowiednio dobrane typy Vibrapoda usłyszałbyś niuanse, słychać to w wybrzmieniu blach, perkusji bębny, kontrabasie - trza wiedzieć na które aspekty zwracać uwagę i wsłuchać się ździebko :)

Ale nie namawiam... :)

Dziękuję za radę ale pozostanę przy swoim zdaniu na ten temat, Ciebie zaś podziwiam za świetny słuch i więdzę na temat na co zwracać uwagę oraz za wytrwałość w przekonywaniu innych. Mój odtwarzacz wyposażony jest fabrycznie w nóżki, które mają do wyboru malutkie kolce, a pod nimi podkładki magnetyczne z podklejoną gumą. To w zupełności mu wystarczy bo wewnątrz napęd jest świetnie izolowany od wszelkich wibracji. Żałuję wydatku na vibrapody bo do niczego się nie przydały, bo pod CD są tylko ze względów wizualnych, a nabyłem dwa komplety pod dwie kolumny, miałbym za to 10 płyt. Takich zbędnych gadżetów, z których na szczęście już wyrosłem przez lata trochę się nazbierało. Najśmieszniejszy z tych co mi pozostał to wtyk-zatyczka na bazie WBT do zaślepienia wejścia optycznego w CD co by niuanse dźwięku nie uciekały przez niewykorzystywane wyjście. :-) :-)

no przeciez podal jakis smieszny wykres obciazenia poszczegolnych podlkladek. ja p*** moze tez sie tym zajme. tylko ladniejszy wykres zrobie i ceny dam wieksze, zeby byc bardziej wiarygodnym buahhhaaa

Podał, ale to się tyczyło podkładek, wykres pewnie na szybko znalazł :) Jednak mi chodzi o stoliki, Pygar twierdzi, że jeśli coś nie ma wyraźnego przedziału obciążenia to nie może działać dobrze ze sprzętem, a na pierwszej lepszej stronie ze stolikami for audio można przeczytać "obciążenie do" czyli nie ma podanej dolnej granicy obciążenia, więc zgodnie z tokiem myślenia kolegi Pygar stolik poniżej jest do niczego.

 

Coś co dobrze tłumi wibracje przy obciążeniu w zakresie od 2 do 4kg, nie spełni tak samo dobrze swojej roli przy obciążeniu np. 100kg.

 

 

• wysokość całkowita - 910 mm;

• szerokość całkowita - 640 mm;

• głębokość całkowita - 490 mm;

• profile nóg - rury stalowe (80 mm - przednie, 60 mm - tylne);

• blat wierzchni - 640 x 490 x 40 mm;

• blaty wewnętrzne - 475 x 418 x 40 mm;

• światła pomiędzy półkami (licząc od dołu) - 260, 160, 150 mm;

• obciążenie każdej półki - do 150 kg

(razem 600 kg)

Dyzman69,

daj sobie spokój, szkoda strzępić języka dla "miszczóf" co w ... byli i ... słuchali.

Do tego głusi jak pień.

 

To są "goście" granatem od pługa oderwani.

 

Jedyne co potrafią to krytykować, ośmieszać, i nabijać się z innych.

Często zresztą nieudolnie.

 

Z założenia i bez sprawdzania wiedzą, czy coś działa i jak, a ogólnie wg. nich nic nie działa :-).

 

"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości."

 

Albert Einstein

 

Pozdrawiam

Pygar

Racja Kolego. Szkoda czasu na nich.

Zacytuje tu producenta takich specyfików w tym przypadku maści, który przyznaje że nie wie jak to działa, ale się domyśla że:

 

"Maść elektronicznie równoważy rezonans plastikowej obudowy

oraz samego półprzewodnika w niej umieszczonego, w taki sposób, że

zostaje wygenerowany naturalnie brzmiący lampowy dźwięk"

 

W przypadku tego płynu i bezpiecznika nawet nie chce się wypowiadać, bo to żałosne, jak w ogóle można pomyśleć że to może działać, równie dobrze mogę napisać, że gdy ustawię kubeczek z maślanką na wzmacniaczu to mi poprawi brzmienie :)

 

 

Coś Ci się pomieszało ja cudów nie słyszę, to raczej Ty powinieneś taki test zrobić im szybciej tym lepiej:) Mi wystarczy moja skromna wiedza żeby nie robić z siebie idioty i nie sprawdzać choćby takiego debilizmu jak płyn do styków bezpiecznika, bo wiem doskonale że nawet gdyby sieciowy obwód elektryczny miał wpływ na brzmienie, to należałoby wysmarować każde połączenie w domu i po drodze do rozdzielni skacząc z słupa na słup :) A wracając do podstawek dla kubeczka to jest obojętne czym wypełnisz podstawkę na której stoi zawsze go zdmuchniesz:)

Napisałeś tu całą masę bzdur i publicznie przyznajesz się do tego w jak ubogim własnym swiecie zyjesz a co gorsza izolujesz się w nim. Wytłumaczenie twoich bredni jest tylko jedno. Nigdy nawet nie próbowałeś wykorzystać jakieś solidne standy i posłuchac na nich kolumn tak jak nigdy nie miałes do czynienia z kondycjonerami z prawdziwego zdarzenia , tak jak nie próbowałeś dobrych sieciówek koncząc na czyszczeniu wszelkich wtyków i styków płynem do tego przeznaczonym jak i nie aplikowałeś żadnego smarowidła po takim. Gdybys cos z tych rzeczy rzeczywiscie wypróbował nie pisał bys taki bzdetów. Polecam Ci kupic oba płyny RESON i zaplikować je a potem posłuchać . jeśli nie usłyszysz zmiany to znaczy ze jestes głuchy jak pień. To tez może tłumaczyc te głupoty które napisałes powyzej.

 

K...a no nie potrafię z Wami gadać...

Analizę psychologiczną mi przez internet będzie robił.

Pytanie jest dobre. Że takie podkładki będą tłumić lepiej jakiekolwiek drgania, nieważne czy to będzie pralka, tokarka, czy wzmacniacz za 100kz (takie drogie drgają podobno najbardziej) bym Ci udowodnił w 5min.

 

 

 

A Pan to szlachetnie urodzony, do 15-go pokolenia wstecz... A słoma nie uwiera szlachcica?

 

Ja może poczekam, aż ktoś dorosły przyjdzie...

Według Ciebie jest dobre. I nic bys nie udowodnił. niczego sam nie przetestowałes ale bedziesz się wymądrzał . Kolejny teoretyk gawędziarz .

 

Miałem kiedyś TO ściereczki TPC XLO, wtedy jeszcze całkiem budżetowy sprzęt CA Azur 540A+540C+ AQ Copperhead+DNM Reson+TDL RTL3 modowane.

Po przetarciu wszystkich styków gniazda RCA+wtyki RCA+gniazda gł.+wtyki gł.+terminale głośników i dodatkowo wtyki 220V i IEC oraz gniazda IEC.

Nastąpiła poprawa, brzmienie stało się bardziej rześkie z lepszą kontrolą wszystkich zakresów i gładkością góry pasma, lepszą separacją podzakresów etc.

Najlepiej wydane 20zł taniej niż pizza, a warto było :)

Dziś już chyba trudno dostać TPC XLO, a szkoda bo zmiany lepsze niż po Reson Licon.

Jak działały sciereczki ( sam nie testowałem tego) to sprawdz jak dziają płyny o których pisałem wyżej. I zrób to tez z bezpiecznikami w urzadzeniach . To co usłyszałem po ostatniej aplikacji w moim Krellu przerosło moje oczekiwania a w sumie wiedziałem czego się spodziewać bo od lat stosowałem je na wszystkich wtykach i gniazdach i ostatnio własnie zaaplikowałem oba płyny na bezpieczniki CECa i kondycjonera. Efekt był podobny jak w przypadku wtyków i gniazd. Jednak ostatni zabieg jaki zrobiłem w Krellu był totalnym zaskoczeniem bo skala zmian była najwieksza ze wszystkich a do tego poszło to troche w innym kierunku niz zazwyczaj co mnie totalnie zaskoczyło .

 

Każde z tych urządzeń ma inną budowę i zasadę działania, a co za tym idzie inny rodzaj, źródło i charakter drgań.

 

Nie ma uniwersalnych rozwiązań na likwidację niechcianego zjawiska w tak różnych urządzeniach.

 

Tu się kłania materiałoznawstwo.

 

Ten sam materiał w różnych warunkach pracy ma inne właściwości fizyczne.

Coś co dobrze tłumi wibracje przy obciążeniu w zakresie od 2 do 4kg, nie spełni tak samo dobrze swojej roli przy obciążeniu np. 100kg.

 

Jak chcesz zrobić coś efektywnie, to do tego celu używasz właściwych narzędzi i materiałów.

 

Jak trzeba wykopać dół pod basen o wymiarach 15m na 25m i maksymalnej głębokości 3,5m, to nie łapiesz za szpadel, tylko bierzesz spychacz.

 

Dlatego dobra platforma antywibracyjna lepiej tłumi mikro-drgania sprzętu audio, niż gumowe nóżki od tłumienia niewspółmiernie większych drgań pralki.

 

Zapominasz o najważniejszym.

 

W audio rozchodzi się o to, jakie rozwiązanie da lepszą/większą poprawę brzmienia całego systemu.

 

Ze względu na możliwą mnogość w wyborze konfiguracji należy dokonywać wyboru drogą doświadczenia, bo każdy badany składnik zachowa się zupełnie inaczej w innym otoczeniu.

 

Nie da się ze 100% pewnością przewidzieć osiągniętego rezultatu i zachować jego powtarzalności w każdym aspekcie brzmienia systemu zmieniają tak wiele zmiennych tj. : inna kubatura pomieszczenia, jego kształt, układ wystroju wnętrza, jakości adaptacji akustycznej, innych kabli, innych elementów systemu, innego zasilania (jego jakości) itd..

 

"Każda droga prowadzi do Rzymu"

/ tylko niektórymi jest szybciej i lepiej /

 

Pozdrawiam

Pygar

Obawiam się , że to co napisałeś odbije sie jak groch od sciany bo koledzy nic z tego nie zrozumieją. Wszak według nich na wszelkie zło najlepsze sa "gumki" pod pralkę :)

Nigdy nawet nie próbowałeś wykorzystać jakieś solidne standy i posłuchac na nich kolumn tak jak nigdy nie miałes do czynienia z kondycjonerami z prawdziwego zdarzenia , tak jak nie próbowałeś dobrych sieciówek koncząc na czyszczeniu wszelkich wtyków i styków płynem do tego przeznaczonym jak i nie aplikowałeś żadnego smarowidła po takim.

Jakie znaczenie może mieć 1.5m kabla sieciowego na tle całej Twojej instalacji w domu? A wyjrzyj za okno ile jeszcze na słupach wisi. Bezpiecznik audio to kolejna głupota wymyślona niby do poprawy brzmienia i argumenty te same, drut topikowy masz w takim bezpieczniku identyczny, jak w zwykłym instalujesz go w stare gniazdo, a reszta instalacji bez zmian gdzie tu logika? I najważniejsze w każdym urządzeniu, audio masz zasilacz, mostek prostowniczy, kondensatory i stabilizatory napięcia, po odłączeniu takiego kabla sieciowego sprzęt będzie grac jeszcze przez krótką chwilę, bo ma zmagazynowaną energię w kondensatorach zasilacza. Zasilacz w takim sprzęcie audio ma dwa uzwojenia pierwotne i wtórne, więc jest separatorem galwanicznym, uzwojenie pierwotne nie styka się w żaden sposób z elektroniką we wzmacniaczu.

 

Podważ choć jeden argument :)

 

PS. Smarować smarowidłem to możesz buty przed wypastowaniem, a nie elektronikę:)

 

Gdybys cos z tych rzeczy rzeczywiscie wypróbował nie pisał bys taki bzdetów. Polecam Ci kupic oba płyny RESON i zaplikować je a potem posłuchać

jeśli nie usłyszysz zmiany to znaczy ze jestes głuchy jak pień. To tez może tłumaczyc te głupoty które napisałes powyzej.

 

A Ty sprawdziłeś czy ayran koło wzmacniacza poprawi brzmienie? Normalnie nóż się w kieszeni otwiera:) Ale najważniejsze nie jest to, że ja nie słyszę tylko że Ty też nie słyszysz i każdy ślepy test to potwierdzi.

Kolejny raz robisz z siebie idiotę.

 

To nie producent ma wiedzieć jak sprzęt ma klient, tylko kupujący jaki produkt potrzebuje.

Producent podaje specyfikację swoich wyrobów, a Ci co umieją czytać wiedzą, czy dla ich wzmacniacza lepsza będzie platforma X, czy Y.

 

Pozdrawiam

Pygar

Co dla niektórych to zbyt trudne zadanie. Nie sa w stanie ocenić brzmienia i to czego w nim im brakuje lub co i w którym kierunku chcieliby zmienic . Czy to z lenistwa czy rzeczywiscie wstręt do czytania ?

jeśli nie usłyszysz zmiany to znaczy ze jestes głuchy jak pień. To tez może tłumaczyc te głupoty które napisałes powyzej.

Ty rozumiem to słyszysz. Kiedy ślepy test? Poproszę o datę.

Nietoperz kurde :)

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Obawiam się , że to co napisałeś odbije sie jak groch od sciany bo koledzy nic z tego nie zrozumieją. Wszak według nich na wszelkie zło najlepsze sa "gumki" pod pralkę :)

Lepsze są te gumki od pralki niż niedziałające kolce w audiofilskim stoliku :)

Ty rozumiem to słyszysz. Kiedy ślepy test? Poproszę o datę.

 

Nie bądź nachalny bo się spłoszy ptaszyna :)

 

Oni muszą być z branży... no po prostu nie wierzę, że oni tak na poważnie.

Jakie znaczenie może mieć 1.5m kabla sieciowego na tle całej Twojej instalacji w domu? A wyjrzyj za okno ile jeszcze na słupach wisi. Bezpiecznik audio to kolejna głupota wymyślona niby do poprawy brzmienia i argumenty te same, drut topikowy masz w takim bezpieczniku identyczny, jak w zwykłym instalujesz go w stare gniazdo, a reszta instalacji bez zmian gdzie tu logika? I najważniejsze w każdym urządzeniu, audio masz zasilacz, mostek prostowniczy, kondensatory i stabilizatory napięcia, po odłączeniu takiego kabla sieciowego sprzęt będzie grac jeszcze przez krótką chwilę, bo ma zmagazynowaną energię w kondensatorach zasilacza. Zasilacz w takim sprzęcie audio ma dwa uzwojenia pierwotne i wtórne, więc jest separatorem galwanicznym, uzwojenie pierwotne nie styka się w żaden sposób z elektroniką we wzmacniaczu.

 

Podważ choć jeden argument :)

 

PS. Smarować smarowidłem to możesz buty przed wypastowaniem, a nie elektronikę:)

 

 

A Ty sprawdziłeś czy ayran koło wzmacniacza poprawi brzmienie? Normalnie nóż się w kieszeni otwiera:) Ale najważniejsze nie jest to, że ja nie słyszę tylko że Ty też nie słyszysz i każdy ślepy test to potwierdzi.

Zapraszam na slepy test.Przetesujemy sieciówke Sound Art i zwykły komputerowy kabel . U kolegi Doludzi przetestujemy płyny resona bo u mnie już jest po zawodach a u niego wszystko jeszcze czeka na te smarowidła . Jak nie jestes głuchy to szczeke bedziesz zbierał z podłogi i więcej w tej kwestii nie bedziesz zabierał głosu bo sie błażnisz. Ja nie muszę wiedziec dlaczego 1,5 m sieciówki wpływa na brzmienie systemu mimo tego ze w sciane masz metrów kilkadziesiąt a za oknem setki na słupach. I w sumie nie jest to dla mnie wazne ale wiem , ze gdy zrobimy taki test bedziesz miał strsznie głupią minę. Co gorsza mimo tego iz wydaje Ci się , że wszystkie rozumy pozjadałeś , nie bedziesz w stanie tego fenomenu racjonalnie wytłumaczyć.

 

Ty rozumiem to słyszysz. Kiedy ślepy test? Poproszę o datę.

Nietoperz kurde :)

Zapraszam. Datę mozesz ustalic sam , dostosuje się.

 

Lepsze są te gumki od pralki niż niedziałające kolce w audiofilskim stoliku :)

Wszystko zalezy od tego czy wiesz co i w jakim celu aplikujesz. Guma pod pralkę ma swoje zadanie do wykonania , a kolce swoje. Nie wiem dlaczego wciąż z uparciem osła porównujesz gumki od pralki z kolcami?

 

Nie bądź nachalny bo się spłoszy ptaszyna :)

 

Oni muszą być z branży... no po prostu nie wierzę, że oni tak na poważnie.

Możesz przyjechac z kolegą :) Zapewniam strawę , dobre trunki i jeszcze lepszą muzykę. Może się wreszcie czegos nauczycie:)

Zapraszam na slepy test? Przetesujemy sieciówke Sound Art i zwykły komputerowy kabel . U kolegi Doludzi przetestujemy płyny resona bo u mnie już jest po zawodach a u niego wszystko jeszcze czeka na te smarowidła . Jak nie jestes głuchy to szczeke bedziesz zbierał z podłogi i więcej w tej kwestii nie bedziesz zabierał głosu bo sie błażnisz. Ja nie muszę wiedziec dlaczego 1,5 m sieciówki wpływa na brzmienie systemu mimo tego ze w sciane masz metrów kilkadziesiąt a za oknem setki na słupach. I w sumie nie jest to dla mnie wazne ale wiem , ze gdy zrobimy taki test bedziesz miał strsznie głupią minę. Co gorsza mimo tego iz wydaje Ci się , że wszystkie rozumy pozjadałeś , nie bedziesz w stanie tego fenomenu racjonalnie wytłumaczyć.

Chyba z byka spadłeś ja mam potwierdzić Tobie w ślepym teście, że nie słyszę? :) Co do dalszej wypowiedzi świadczy tylko o Twojej ignorancji, dla Ciebie prąd wychodzi z gniazdka, ale jak tam się znalazł to już nie ważne, wszak kabli za ścianą nie widać:) Nie zapominaj, że kiedyś ulegałem fatamorganie kablowej i wiem jak działają te mechanizmy, jak człowiek jest podatny na sugestię itd. Niedawno tu na forum jeden taki chojrak poddał się zaproponowanemu testowi, dostał 3 kable wyglądające tak samo, które zostały wysłane mu pocztą, kable miały się różnić wewnętrzną budową (srebro, miedź), ale niczego nie zdradzać i wyobraź sobie już w pierwszym dniu słyszał zmiany, nawet sobie upatrzył najlepszy kabel, ale bardzo się biedaczysko pogubiło, kiedy się okazało, że kable są identyczne :) Wątek do poczytania, o ile jeszcze istnieje:D

Żałuję wydatku na vibrapody bo do niczego się nie przydały, bo pod CD są tylko ze względów wizualnych, a nabyłem dwa komplety pod dwie kolumny, miałbym za to 10 płyt.

 

Jeszcze raz powtarzam, źle dobrane izolatory mogą nie przynieść efektu, albo wręcz pogorszyć.

Poza tym na siłę nikogo nie przekonuję do zakupu jakiś gadżetów, za to Ty jak mantrę powtarzasz w kółko jedno i to samo o sprzedaniu pierdół i nowych kolumnach.

Znajdź mi choć jeden tekst w którym próbuję na siłę kogoś przekonywać do zakupu Vibrapodów w przeciwieństwie do Ciebie nikogo nie nakłaniam do zmian sprzętu, zakupu gadżetów etc.

Zauważyłeś, czy jeszcze nie?

 

I to jest pojęcie o technice cyfrowej, żenada.

Co wspólnego ma technika cyfrowa z absorberami, czy izolatorami drgań?

 

Jakie znaczenie może mieć 1.5m kabla sieciowego na tle całej Twojej instalacji w domu?

A jakie znaczenie ma stosowanie filtrów Brita, przecież do twojego kranu dajmy na to w kuchni woda płynie kilometrami zażelazionych, zabrudzonych i zapleśniałych rur, a do tego dochodzi chlor czy inne badziewie, podobnie z filtrami membranowymi lub z odwróconą osmozą. Po co to, jak kilometrami w zasyfiałych rurach płynie woda, przecież woda to woda tak jak prąd to prąd.

:D

 

Któryś chętny z wierzących i przekonanych na ślepy test :)

Tak, ale na moim systemie czyli mogę pokusić się o testy u mnie, na moim sprzęcie z którym jestem na co dzień od dłuższego czasu, tak jak ty ze swoim.

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

A jakie znaczenie ma stosowanie filtrów Brita, przecież do twojego kranu dajmy na to w kuchni woda płynie kilometrami zażelazionych, zabrudzonych i zapleśniałych rur, a do tego dochodzi chlor czy inne badziewie, podobnie z filtrami membranowymi lub z odwróconą osmozą. Po co to, jak kilometrami w zasyfiałych rurach płynie woda, przecież woda to woda tak jak prąd to prąd.

 

Ok. Czyli według analogii do wody kabel filtruje prąd ze "śmieci"? Ale wiesz, że ten filtr do wody nie jest wieczny? U mnie wymienia się go najpóźniej co miesiąc, bo się zasyfia tym dziadostwem z rur i już nie spełnia swojej funkcji. Jeżeli cokolwiek filtrujesz to znaczy, że odsiewasz to czego nie chcesz i gdzieś to musisz magazynować. Są już kable sieciowe z wymiennymi filtrami? Bo może mi umknęło. No chyba że mi zaraz napiszesz, że odfiltrowuje, i te "syfy" z prądu uzdatnia jak oczyszczalnia ścieków na prąd czyściutki i to wszystko jest zawarte w dwóch wtyczkach i kawałku drutu?

 

Są już kable sieciowe z wymiennymi filtrami?

 

K...a. Chyba wymyśliłem żyłę złota dla hochsztaplerów...

Jeszcze raz powtarzam, źle dobrane izolatory mogą nie przynieść efektu, albo wręcz pogorszyć.

Poza tym na siłę nikogo nie przekonuję do zakupu jakiś gadżetów, za to Ty jak mantrę powtarzasz w kółko jedno i to samo o sprzedaniu pierdół i nowych kolumnach.

Znajdź mi choć jeden tekst w którym próbuję na siłę kogoś przekonywać do zakupu Vibrapodów w przeciwieństwie do Ciebie nikogo nie nakłaniam do zmian sprzętu, zakupu gadżetów etc.

Zauważyłeś, czy jeszcze nie?

 

Chłopie zrozum wreszcie, że te vibrapody pod CD mają nr 5 czyli 4szt. mogą udźwignąć ponad 50 kg. Mój CD-ek waży 15 kg, więc w tym przypadku tak jakby stał na twardym podłożu czyli jakby na twardej półce bez żadnych podstawek, więc wytłumacz mi jak one mogą zadziałać negatywnie na odtwarzacz w porównaniu z brakiem jakichkolwiek podstawek. Powtórzę jeszcze raz: podłożyłem je tylko by ich nie wyrzucić bo pod kolumnami to było nieporozumienie. Nigdy przez moment nawet nie pomyślałem żeby poszukiwać jakichś cudów specjalnie pod mój CD.

 

Aha .... zapomniałbym: zmień kolumny :-)

Co wspólnego ma technika cyfrowa z absorberami, czy izolatorami drgań?

Właśnie to celne spostrzeżenie oczywiście nie ma nic wspólnego, dlatego podkładanie izolatorów pod odtwarzacz CD nic nie wnosi, bo niby co ma tam poprawić odczyt bitów z płyty? :)

 

A jakie znaczenie ma stosowanie filtrów Brita, przecież do twojego kranu dajmy na to w kuchni woda płynie kilometrami zażelazionych, zabrudzonych i zapleśniałych rur, a do tego dochodzi chlor czy inne badziewie, podobnie z filtrami membranowymi lub z odwróconą osmozą. Po co to, jak kilometrami w zasyfiałych rurach płynie woda, przecież woda to woda tak jak prąd to prąd.

:D

Problem w tym, że kawałek kabla sieciowego to nie żaden filtr, bo na prosty filtr przeciwzakłóceniowy składają się takie elementy jak cewki i kondensatory.

Są już kable sieciowe z wymiennymi filtrami?

Tego to nie wiem, ale wiem, że są takie, które odzyskują do 5% energii, a wymyślił je i opracował nasz forumowy kolega.

Tylko zapomniałem dopytać czy już je opatentował, bo nagroda Nobla murowana, a milion dolców piechotą nie chodzi...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Oni muszą być z branży... no po prostu nie wierzę, że oni tak na poważnie.

No przecież kolega Dyzma, to etatowy przedstawiciel handlowy Sound Art, producenta kabli, standów i czego tam jeszcze,

a jego głównym zajęciem jest łażenie po forach, zachwalanie produktów i reklamowanie marki oraz nazwiska jej właściciela.

Wystarczy nick kolegi wklepać w forumową wyszukiwarkę, gdzie wyskoczy pół miliona identycznych postów o niczym,

za to w każdym będzie przynajmniej raz wymieniona albo nazwa firmy, albo nazwisko, albo jedno i drugie.

Kto nie wierzy nich sam sprawdzi i wszystko będzie jasne.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Głupich nie sieją sami się rodzą.

Racja

P.s. Transformator jest kompletnie nie wygrzany, gra zaledwie parę godzin, po przepracowaniu kilkuset oczekuję dalszego przyrostu jakości.

Głupich nie sieją sami się rodzą.

Dobra dobra, nie tłumacz się.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Jak te 5% odzyskiwania energii za pomocą kabla się sprawdzi to potencjał cenowy jest co najmniej taki:

 

http://allegro.pl/tara-labs-the-cobalt-ac-pc-salon-radom-i5466298967.html

 

Z góry odpowiadam niektórym kolegom na pytanie czy kiedykolwiek próbowałem takich kabli żebym miał prawo się wypowiadać?

 

Nie, nie próbowałem. Aha, zapomniałem - mój system nie jest wystarczająco dobry bym mógł to usłyszeć oraz nie wiem na jakie aspekty dźwięku zwrócić uwagę, no i wreszcie na koniec w d...e byłem i g...o widziałem. :-)

Problem w tym, że kawałek kabla sieciowego to nie żaden filtr, bo na prosty filtr przeciwzakłóceniowy składają się takie elementy jak cewki i kondensatory.

A kabel zasilający nie może mieć pojemności?

:)

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.