Skocz do zawartości
IGNORED

Codzienność IV RP czyli pod butem i knutem Prezesa :)


Rekomendowane odpowiedzi

jeszcze raz przypominam ze osmiorniczki to pozywienie biednych spoleczenstw morza srodziemnego.

 

ktore jeszcze biedniejszym spoleczenstwom morza baltyckiego zupelnie zrobily kasze z musgu.

Zadłużona biedaczka. Musiała chyba zjeść dwie tony tych ośmiorniczek cypryjskich.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ciekawa lista. Bo pokazuje top 10 największych oszustów w rządzie. Qrde sa to dość znane osobistości.

Nie dziwie sie teraz dlaczego nawet prawnik znajomy dziwi sie dlaczego praktycznie cały system prawny jest z "haczykami które otwierają drogę do obejścia głównego przepisu. Mówi ze to niesprawiedliwe bo ciagle tracą na tym biedni i uczciwi"

Ale przejrzyjcie sobie ten top 10 oszustów to będziecie wiedzieć dlaczego.

Jak bym nie musial spłacać to tez bym bral milka kredytów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez antymalkontent

chwilowy brak działalności w audio.

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

jeszcze raz przypominam ze osmiorniczki to pozywienie biednych spoleczenstw morza srodziemnego.

 

ktore jeszcze biedniejszym spoleczenstwom morza baltyckiego zupelnie zrobily kasze z musgu.

 

Nowe wcielenie muls-a: światowiec. Poza tym muls nie odkrywa prawdy.W Polsce mamy pseudoelity.

Ponoć Litwini mają nagrania z wieży w Smoleńsku. Znalazły się po 6 latach, jak rządziła PO to nie było - dopiero teraz są - nie manipulowane czyściutkie. Kurde gdzie my żyjemy, ja już dzisiaj wiem co jest na tych nagraniach nie słuchając ich.

Pomyliło mi się - chodzi o Łotyszów, ale to dalej ludy wschodnie :D - Poczytajcie tutaj :D oni naprawdę wierzą w to co piszą

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale macie tutaj problem .

Kapitan , jako pierwszy po Bogu mógł!!!

WYPIERD.............ac z kabiny.

Powiedzieć.

Do każdego.

KAZDEGO..

Pytanka?????????????

 

 

 

 

Może zwyczajnie JAj zabrakło?

Edytowane przez dulon184

MJoże zwyczajnie JAj zabrakło?

Mieli "jaja", ale innego rodzaju. W końcu żeby lecieć w takim tempie do ziemi bez widoczności i z drącym się TAWS-em to trzeba mieć "jaja". Niezbędny jest jeszcze brak wyobraźni.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Brak wyobrażni?

U Pilota który ileś tam godzin miał wylatane?

To zwyczajna głupota lub brak jaj jak napisałem ..

ktoś gdzieś tam siwe spóżnił , nie ma decyzji??

A kużwa .

na trawie wylądowac i rzec!.

Zapierd...laj na piechotę .

 

Wkurwieni??

ALE by żyli.

Brak wyobrażni?

U Pilota który ileś tam godzin miał wylatane?

Nie, brak wyobraźni głównie u tych co mu wydawali polecenia.

Zapierd...laj na piechotę .

 

Wkurwieni??

ALE by żyli.

Wystarczyło pojechać pociągiem tak jak to zrobił Antoni, badacz "zamachu". Oczywiście wystarczyło też podjąć decyzję o odejściu na zapasowe lotnisko i powrót do Smoleńska jak warunki się poprawią.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Tutaj fajny tekst - trochę długi, ale warto przeczytać. Potwierdza się to co napisał Lech i Dulon:

 

Mija sześć lat od katastrofy smoleńskiej, a zarazem sześć lat oszczerstw wynikających z braku wiedzy i cynizmu. Doczekałem się pięknej, wolnej Polski. Nie chcę jej stracić, o katastrofie mam prawo mówić. Poświęciłem lotnictwu niemal 50 lat, z czego jako kapitan w liniach lotniczych ponad 30. Przewiozłem bezpiecznie miliony pasażerów od Alaski po Australię i od Tokio i wyspę Guam na środku Pacyfiku po Amerykę Północną i Południową.

 

W cywilizowanym świecie do kokpitu kapitana wiozącego VIPów nikt nie ma wstępu. Dam przykład: w 2013 roku pani kanclerz Merkel leciała ze swą świtą do Indii. Samolotu nie wpuszczono w przestrzeń powietrzną Iranu. Kapitan dwie godziny krążył po stronie tureckiej. Po załatwieniu zgody poleciał dalej. Pani kanclerz dowiedziała się o tym siedem godzin po lądowaniu. Proszę sobie wyobrazić naszą polityczną gawiedź. Pewnie kapitana wyrzucono by za burtę, a sami wiedzieliby najlepiej co robić.

 

Od momentu katastrofy stawia się podejrzenia o spisek na życie prezydenta i zdradę stanu z obcym państwem. O bredniach głoszonych na temat katastrofy można napisać książkę. Wspomnę wybrane.

 

Pan minister Macierewicz zaraz po katastrofie twierdził, że Rosjanie na lądowanie premiera Tuska przywieźli w teczce ILS (I nstrument Landing System ), a na lądowanie prezydenta już nie przywieźli. Dalej Rosjanie nie odpędzili, powtarzam kuriozalne określenie „nie odpędzili” naszego kapitana i nie zamknęli lotniska. Odpowiem panu ministrowi. ILS waży kilkaset kilogramów. Na lotnisku Okęcie był montowany 4 lata. Specjalnie wyposażony samolot stabilizował ścieżkę schodzenia i centralną oś pasa. Na lotnisku Modlin podnoszono klasę ILS przez 3 lata. Koszt wynosił 62 mln złotych. Panie Ministrze kapitana nie odpędza się. To komary z czoła się odpędza. Lotniska nigdy nie zamyka się kapitanom, jedynie jeśli na pasie jest inny uszkodzony samolot. O lądowaniu decyduje tylko kapitan.

 

Pani poseł Kempa biegała po stacjach TV z rewelacją, że winą było niezabranie rosyjskiego nawigatora. Kosmiczna bzdura i kompromitacja pani poseł. Ma się to tak, jakby chirurgowi tuż przed operacją przyprowadzono panią salową i powiedziano, że jeśli pan doktor nie podoła, to operację skończy pani salowa.

 

Katastrofę smoleńską mozolnie, przez głupotę, brak wiedzy, chciwość i cynizm, przygotowywała polityczna czołówka PIS. Zaczęło się w 2006 roku za rządów premiera Jarosława Kaczyńskiego. W czasie publicznego wystąpienia minister obrony rządu PIS zapytany został przez oficerów pilotów samolotu TU 154 za Specpułku dlaczego nie ćwiczą na symulatorach. Odpowiedź była następująca i niebywale skandaliczna: „Nie, bo to ruskie”. Dla mnie powiało grozą i jęknąłem: „będziemy mieli katastrofy”. Nomen omen pan minister zginął w katastrofie.

 

Ćwiczenia na symulatorach są niebywale ważne, uratowały wiele istnień i nie do pomyślenia jest, aby z nich rezygnować. Cały świat lotniczy z nich korzysta. Prezesi nawet najbiedniejszych linii lotniczych klną, ale płacą za swoje załogi. Ogrom głupoty i braku odpowiedzialności powala na ziemię. Mogę dać dziesiątki przykładów z literatury, ale pozostanę przy swoim przykładzie. W

mozolnych ćwiczeniach w symulatorze wielokrotnie wraz z załogą zabiłem się. Ale przyszła jeden raz okrutna rzeczywistość. Po 10cio godzinnym locie niewiele minut przed lądowaniem na moim lotnisku i jedynym zapasowym odległym o 800 km zrobiło się tragicznie. Mgła do samej ziemi, chmury, widzialność 50 m. Panie Ministrze Macierewicz, nikt mnie nie odpędza, nikt mi nie zamyka lotniska, widzę śmierć w oczach, ponad moje uprawnienia i siły. Myślę o straży pożarnej i karetkach. Pierwszy kontakt wzrokowy z ziemią miałem na dziesięciu metrach wysokości, błysnęła zielona lampa progu pasa i centralnej linii. Do portu samodzielnie bez pomocy „Follow me” nie mogłem pokołować. Nie było cudu, tylko wyszkolona załoga. Wracający z urlopu w Singapurze, kolega kapitan i mój instruktor, wszedł przed lądowaniem do mojego kokpitu. Natychmiast został brutalnie wyproszony. Nikt w takiej sytuacji nie może być w kabinie, w odróżnieniu od tego, co nasi politycy urządzili temu biednemu pilotowi pełniącemu funkcję kapitana TU154.

 

Żałość i rozpacz. Kiedy uderzycie się w piersi?

Polityka PIS w imię idiotycznych i partykularnych fobii pozbawiła pilotów Specpułku ćwiczeń w symulatorze, obniżając bezpieczeństwo Prezydenta. To był początek przygotowań do katastrofy. Po tej decyzji wielu kapitanów ze Specpułku odeszło do linii cywilnych.

 

Rok 2008. Pan Prezydent Lech Kaczyński wraz z zaproszonymi gośćmi, prezydentami i premierami lecieli do Gruzji przez Azerbejdżan. Gruzja była w stanie konfliktu wojennego z Rosją. Dlatego Pan Prezydent akceptuje taką trasę. W czasie lotu Pan Prezydent poleca kapitanowi zmianę trasy lotu wprost do

Tibilisi. Kapitan odmawia, bo nie zezwalają na to przepisy, ponadto gdyby niezidentyfikowany obiekt pojawił się w strefie działań wojennych byłby niechybnie zestrzelony przez Gruzinów lub Rosjan. Mielibyśmy przez głupotę niebywały skandal międzynarodowy i na sumieniu prezydentów i premierów. Kapitan został obrażony przez Pana Prezydenta, nazwany tchórzem. Po przylocie do Warszawy straszony konsekwencjami. A wystarczyło polecić jednemu z doradców prawników zajrzeć do prawa lotniczego i naszego AIP. Wtedy kapitan zostałby przeproszony. Nie posądzam o samodzielny, nierozsądny pomysł zacnego Prezydenta. Był odcięty w samolocie od światowych informacji, a newsy podały, że prezydenci Francji i Rosji lecą z Moskwy do Tibilisi aktualnie w asyście myśliwców. Pewnie usłużny poddał więc panu Prezydentowi przez telefon przednią myśl zmiany trasy lotu. Po tym zdarzeniu pozostało już w Specpułku niewielu kapitanów, którzy postanowili nie latać z prezydentem. Kapitan nie może odmówić lotu, ale może zachorować. To była kolejna cegła żmudnie przyłożona do katastrofy.

 

Na lot do Smoleńska na fotelu kapitańskim zasiadł więc pilot nieposiadający w pełni uprawnień kapitańskich jak stwierdziła komisja. Powiem jak to jest w liniach. Na przykład jeśli ważność ćwiczeń w symulatorze przeciągnie się o jeden dzień kapitan odmawia lotu. Kapitan odmówił lotu rano w słoneczny dzień do Wrocławia i z powrotem, bo zapomniano wyposażyć kokpit w ręczną, wymaganą instrukcją, latarkę. Ten młody kapitan miał rację. W tym jednym locie mogło nastąpić zadymienie kabiny i ta latarka ratowała wszystko – odczyty przyrządów. Składam Jego Magnificencji Rektorowi Politechniki Rzeszowskiej gratulacje. Ten młody pilot od Pana wyszedł i wielu innych. Dziś latają jako kapitanowie w najlepszych liniach świata. Uważam, że gdyby tego młodego pilota potraktowano jak w cywilizowanych społeczeństwach, to znaczy uszanowano jego kwalifikacje i decyzje i pozostawiono kokpit zamknięty, to po otrzymaniu standardowej informacji o pogodzie z wieży kontrolnej lotniska i jeszcze bardziej nadzwyczajnej i dodatkowej informacji o godz. 08.24 „Warunków do przyjęcia nie ma”, to kapitan po stwierdzeniu, że na wysokości 100 m nie widzi ziemi i pasa, odleciałby ma lotnisko zapasowe. Zgodnie z instrukcją wykonywania lotów. I to jest cała wiedza. Jednak chciwość i cynizm możnych polityków zwyciężyły.

 

Przed wejściem pasażerów na pokład, honorem i przywilejem kapitana jest witanie najważniejszej osoby wraz z małżonką, czyli pana Prezydenta. Odebrał ten przywilej kapitanowi jego Dowódca Wojsk Lotniczych – generał. Po prostu pokazał mu jego miejsce i to, że jest tu nikim – poniżające i podłe. Odmówiłbym lotu. Niby niewyobrażalne, ale nie dla tych co wiedzą o co idzie.

Jest to kolejna cegła budująca to nieszczęście. Na 11 minut przed katastrofą kapitan otrzymuje wiadomość od pana Prezydenta, że „jeszcze nie podjął decyzji co robimy dalej”. To oburzające i paraliżujące oświadczenie. To kapitan wie, co ma robić. To on odpowiada za życie wszystkich na pokładzie, a nie pasażer, nawet ważny. Kokpit winien być absolutnie sterylny i tylko kapitan

może wydawać polecenia. Tam był po prostu bałagan. Nie wiadomo było kto dowodził, kapitan nie był w stanie pozbyć się gości, samolot pędził do ziemi, nic nie widać poniżej nieprzekraczalnych 100 m. Generał, Dowódca Wojsk Lotniczych zamiast wrzasnąć „Do góry” nawet nie wyrzucił intruzów – horror.

 

Pan minister Macierewicz z uporem twierdzi, że załoga zamierzała odejść na drugi krąg. Panie Ministrze, już byli nisko jak zadziałała instalacja TAWS „Pull up, terrain ahead”. To paraliżuje, każdy pilot ucieka do góry, jeśli zdąży. Co robi załoga? Kapitan wycisza sygnalizację zmieniając nastawy wysokościomierza

barycznego, tym samym pozbawiając się wskazań wysokości progu pasa – samobójstwo. Robi to po to, aby sygnalizacja przy dalszym zniżaniu nie przeszkadzała. Chciał zobaczyć ziemię jak najszybciej przed minięciem radiolatarni. Po prostu chciał lądować.

 

Naciski, niekoniecznie słowne były niewyobrażalnie mocne, tak aż uderzyli w ziemię 900 m od progu pasa. Dokładnie jak przez kalkę w Mirosławcu, samolot CASA uderzył 900 m przed progiem, taka sama pogoda. Informacja od Prezydenta nie była ostatnim ciosem dla kapitana. Najboleśniej ugodził go kolega kapitan samolotu JAK40, który kilkanaście minut wcześniej „spadł” na pas w odległości 700 m od progu. Dlaczego spadł? Bo pogoda była już fatalna zniżając się poniżej dopuszczalnej wysokości 100 m ujrzał ziemię będąc już nad pasem. Nie zgłosił obowiązującej formuły, że widzi pas i prosi o zgodę na lądowanie. Zrobił to bez zgody wieży. Czym to się kończy dam inny przykład: podczas identycznej pogody na Teneryfie kapitan B747 otrzymał zgodę z wieży na start i gdy się rozpędzał drugi kapitan B747 bez zgody wieży wkołował w środek pasa. Wynik – 862 osoby spłonęły. Pasażerowie rejsu JAK40 winni wygrać ogromne odszkodowania za narażenie ich życia.

 

Otóż kapitan TU154 zapytał przez radio kolegę kapitana JAK40 o pogodę. Ten odpowiedział, cytuję: „Pizdowata, widać 200400 m, podstawa chmur 50 m, mnie się udało, możesz próbować”. To jest haniebne, życie Prezydenta i jego gości to nie rosyjska ruletka, albo, albo. Winien krzyknąć „Uciekaj jak najszybciej”. Ten kapitan bryluje teraz na salonach pana ministra Macierewicza i jest jego pupilem. Panie Ministrze, różnimy się, ja też mam guru. Jest nim dr

nauk technicznych, emerytowany Pułkownik pilot doświadczalny Antoni Milkiewicz. Jako młody oficer inżynier brał udział w komisji katastrofy naszego IŁ62. Mimo nacisków potęgi ZSRR udowodnił winę producenta silników, narażając przyszłość swoją i swojej rodziny. Gratuluję Panie Ministrze pupila.

 

Tak rodziła się katastrofa smoleńska, w której udział mieli politycy karmiący nas kłamstwami. Pomaga im kler, a szczególnie episkopat. Sześć lat słyszę z ambon: „Żądamy prawdy”. A ta prawda jest tuż, znakomicie wykształcona (pozazdrościć może nam wiele państw) nasza komisja ogłosiła wyniki. Zapewniam wszystkich, gdyby rozpatrywałaby to najlepsza amerykańska komisja NTSB, to wynik byłby identyczny. Jedynie zdjętoby jakąkolwiek odpowiedzialność z pracowników wieży , tak jak zrobił to nasz sąd po katastrofie w Mirosławcu. Ponadto dowiedzielibyśmy się o treści rozmów braci tak przed katastrofą jak i w locie do Azerbejdżanu.

 

Z rozgłośni toruńskiej leje się rzeka bzdur o katastrofie, a „Najważniejszy” orzekł, że jej uczestnicy byli „prowadzeni na specjalne zamordowanie”. To jest chore wręcz. Biskup zamyka z błahych powodów nie wiadomo na jak długo nam wiernym świątynię. A nie potrafi zareagować, gdy na drugi dzień po tragedii, w środku metropolii, najbardziej katoliccy dziennikarze ogłaszają światu, że Rosjanie dobijali pasażerów. Do dziś nie ma nagany kościoła, sprostowania, przeprosin. Ja to teraz robię – przepraszam Rosjan.

 

Każdego 10. dnia miesiąca na czele z duchownym, czasami czarodziejem, z wizerunkiem Chrystusa i Matki Bożej z flagami narodowymi o napisach niewybrednych i ubliżających Prezydentowi państwa i Premierowi odbywają się partyjne wiece i modły o wolną Polskę. Żadnego biskupa to nie boli. Dzisiaj upominają nas i nazywają Targowiczanami.

 

Już zrozumiałem nauki Kościoła. Służymy temu, który obieca więcej. Gdzie jest biskup, który mówił „Największą mądrością jest umieć jednoczyć – nie rozbijać”. Tego dzisiejsi pasterze nawet nie wspominają. Był to prymas Wyszyński.

 

Największym naszym parlamentarnym wstydem był zespół pana Macierewicza wraz z profesorami. Otóż wszystkie komisje świata badające katastrofy lotnicze zaczynają od wyszkolenia załogi, ostatniego wypoczynku, posiłku, sytuacji w pracy, w domu i lotu od startu. Panowie w zespole zaczynali od kolejnego wybuchu wskazanego przez guru, tak jakby samolot sam leciał. Pan prof.

Nowaczyk oświadczył, że samolot był wprowadzony na zły pas. Panie Profesorze to nie Frankfurt, tam jest jeden pas. Dziwi się Pan, że Pana zwolniono z Uniwersytetu Maryland, a ja dziwię się, że Pana przyjęto. Nie wspomnę już o parówkach i puszkach. Proponuję profesorom przed następnymi dociekaniami kupić godzinę lotu na symulatorze z instruktorem. Zapytać instruktora jak zachowują się piloci po sygnale „Pull up”. Podpowiem natychmiast: pełen gaz i do góry. A co robiła nasza załoga? Gnała do ziemi nadal, wyłączając sygnalizację.

 

Żal mi bardzo rodzin po dwakroć. Za stratę bliskich i za drwiny ze strony polityków. Radziłbym, a szczególnie Pani mecenas, zapytać Pana Prezydenta, pana Sasina, pana Łozińskiego. Byli najbliższymi doradcami Prezydenta, jaki dureń z ich otoczenia wymyślił lotnisko Smoleńsk, stare, zdewastowane, nieczynne, wojskowe mając w pobliżu dwa międzynarodowe cywilne, czynne i sprawne. Jaki skończony dureń – prawnik wsadził do jednego samolotu tyle ważnych osobistości, zamiast rozlokować w trzech środkach transportu. I nie ubezpieczył ich. Czy to też wina pana Tuska?

 

Głosowałem z wielką nadzieją na mojego idola pana Lecha Kaczyńskiego – spokojnego, średniej klasy urzędnika. Zimny prysznic otrzymałem wieczorem jak prezydent elekt zameldował swojemu pierwszemu sekretarzowi. Wiedziałem, że będziemy mieli dwóch prezydentów: d e jure i de facto . I tak pozostało.

 

Było wiele zamachów na carów, bojarów, książąt, króli, papieży, prezydentów mocarstw. Pojedynczo, nie zbiorowo. Nasz Prezydent nie zagrażał nikomu, nie miał armii z bronią nuklearną. Nie był mężem stanu, tylko mężem wspaniałej Pierwszej Damy. Nie bywał proszony na salony polityczne świata, ani sam nie zapraszał. Zginał przez cynizm najbliższych mu i ich chciwość. Stąd dzisiaj ta

żądza wynagrodzenia mu przez stawianie pomników, nazwy placów i ulic, a może wkrótce i miast.

 

Piszę to w wielkim żalu i smutku, bo miałem sentyment do tego człowieka.

 

Inż. Jerzy Grzędzielski

Emerytowany kapitan linii lotniczych

Pilot doświadczalny samolotowy i szybowcowy

Instruktor samolotowy i szybowcowy

Inspektor Wyszkolenia Lotniczego

Oficer rezerwy Wojsk Lotniczych

Nalot w powietrzu ponad 25.000 godzin

Typowy wpis najaranego nacjonalistycznym czadem PiSSmana

Powiedział, spokojny jak zwykle o nieznanej mi bliżej orientacji, komuszek.

 

Więc daj sobie spokój z takimi tekstami.

Dla PiSSmanów wszyscy którzy nie wielbią na kolanach Prezesa to komuszki. Taka chora mentalność.

Jestem Europejczykiem.

 

Co ciekawsze nie widzą, czy nie chcą widzieć, że PiS do komunizmu z obecnych na naszej scenie politycznej ugrupowań najbliżej. Nawet i nieboszczce SLD do komunizmu dalej niż pisiorom. Podejrzewam, że owa ślepota to skutek podatności na najbardziej prymitywną propagandę dla ciemnego ludu. W wypadku pisiarstwa jak widać nad wyraz skuteczną...

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

(...)PiSSmanów (...)

 

Nie rozumiem jednego, jak na polskim forum można obrażać legalną polską partię i jej zwolenników wykorzystując symbole i skojarzenia nawiazujace niewątpliwie do zbrodniczego niemieckiego

 

Przecież nowotwór słowny "PiSSmanów" i jego wszelkie odmiany, kojarzy się w sposób nie budzący wątpliwości z takimi symbolami czy wyrazami jak:

PiS220px-Flag_Schutzstaffel.svg.pngmanów czy SSmanów. Nie mam wątpliwości, że chodzi tu obrażanie za pomocą, faszystowskiej niemieckiej symboliki.

 

Swoja dezaprobatę można wyrazić w inny sposób.

 

Co ciekawsze nie widzą, czy nie chcą widzieć, że PiS do komunizmu z obecnych na naszej scenie politycznej ugrupowań najbliżej. Nawet i nieboszczce SLD do komunizmu dalej niż pisiorom. Podejrzewam, że owa ślepota to skutek podatności na najbardziej prymitywną propagandę dla ciemnego ludu. W wypadku pisiarstwa jak widać nad wyraz skuteczną...

 

Z której strony PiS-owi tak blisko do komunizmu. Ogłasza,że wszystkie zony są wspólne, zakłada kołchozy i sowchozy albo zwalcza religię? Już wiem pewnie dlatego,ze gloryfikuje tzw. żołnierzy wyklętych, którzy walczyli z szeroko rozumianymi komunistami.

 

To jest dopiero logika.

Edytowane przez Włodzimierz_55692

Nie rozumiem jednego, jak na polskim forum można obrażać legalną polską partię i jej zwolenników wykorzystując symbole i skojarzenia nawiazujace niewątpliwie do zbrodniczego niemieckiego

 

Ta legalna partia obraża w publikatorach część społeczeństwa tą która na nich nie głosowała. Mówią nawet coś o drugiej kategorii i o wieszaniu czy coś w tym stylu. Takie teksty też zalatują zbrodniczością. To musi budzić skojarzenia.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

Logika opiera się na faktach nie propagandzie i retoryce. Ale skąd tobie to wiedzieć...

 

Właśnie widzę te twoje fakty.

 

Rodem z TVN chyba.

Logika opiera się na faktach nie propagandzie i retoryce

 

Wspaniale tylko, jak sam wskazujesz...Twoja retoryka na pewno nie opiera się na faktach, a już w ogóle nawet własnych przemyśleniach.

Dziamdziasz byle co i byle jak.

Generalnie z Twego dziamdziania sporo owego "komunizmu" z czasów gdy niewielu widziało z czym to się je.

Dziamdziaj dalej bo nudno tu od wszelkiej maści lewaków z dużych miast podpór wszelakiego absurdu.

 

To musi budzić skojarzenia.

 

Owszem z "Na jesieni zamiast liści będą wisieć komuniści"..

Jak wiesz nie zawiśli, a szkodą jeśli chodzi o co niektórych,

których dzisiaj obwołują "bohaterami" co bardziej zidiociali z nowoczesnychkropkniętychzakodowachplatwusów.

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Dziamdziasz byle co i byle jak.

Odezwał się ten który jest i krynicą mądrości i wszechwiedzy wszelakiej... Moje dziamdzianie w stosunku do Twojego potoku marnej i prymitywnej propagandowej papki dla ciemnego ludu, papki do tego przygotowanej przez idiotów dla kretynów to małe, malusieńkie piwo.

 

nowoczesnychkropkniętychzakodowachplatwusów.

Tu jasny przykład jak owa papka wygląda. Doklej jeszcze do tego wegan, cyklistów i pedałów i wklejaj za każdym razem jak każą Ci coś napisać. Co się będziesz męczył. Kopiuj-wklej i po problemie.

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

Ta legalna partia obraża w publikatorach część społeczeństwa tą która na nich nie głosowała. Mówią nawet coś o drugiej kategorii i o wieszaniu czy coś w tym stylu. Takie teksty też zalatują zbrodniczością. To musi budzić skojarzenia.

 

Są inne formy wyrażania swoich opinii. Nawet bardzo dosadnych. Polska to nie Ukraina, gdzie taka symbolika wpisana jest w poczet wartości narodowych.

ten który jest i krynicą mądrości i wszechwiedzy wszelakiej.

 

Broń Panie Boże nie jestem "kluczem francuskim".

Tym się różnimy, że ja o sobie w ogóle w takich kategoriach nie myślę.

Jeśli już, to być może tobie taka myśl doskwiera ale to już nie mój problem tylko Twojej psychiki.

 

wegan, cyklistów i pedałów

 

Odwal się od wegan, cyklistów i homoseksualistów, homofobie.

 

Ta legalna partia obraża w publikatorach część społeczeństwa tą która na nich nie głosowała.

 

Gorzej jeśli pewne partie "opozycyjne" obrażają inteligencję swoich własnych wyborców...tych co jeszcze takową mają.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.