Skocz do zawartości
IGNORED

Wszyscy Święci?


fox733

Rekomendowane odpowiedzi

I tu mamy genezę wszystkich religii.Pokonać strach przed śmiercią,przygotować człowieka na nią.Ale to się nie udaje bo wierzący boją się tak samo.
Gdybyśmy mieli świadomość kim jesteśmy nie byłoby strachu przed śmiercią.

Ta swiadomość jest, a mózg w procesie ewolucji im bardziej pozwalał sobie ją uświadomić tym bardziej musiał równowazyc strach wymyslaniem sobie jakichc bajeczek o wiecznym życiu.

 

Wiara to ewolucyjna konsekwencja rozwoju świadomości istnienia. Religia natomiast to jedynie narzędzie władzy wykorzystujące ten naturalny mechanizm.

Ale tak z drugiej strony zastanówmy się co by było gdyby nie było śmierci?Gdybyśmy nie umierali?Gdybyśmy żyli wiecznie?

Przecież to byłoby nieznośne!

 

Dlaczego ?

Piotr

I tu mamy genezę wszystkich religii.Pokonać strach przed śmiercią,przygotować człowieka na nią.Ale to się nie udaje bo wierzący boją się tak samo.

 

Co masz na myśli , pisząc o pokonaniu strachu przed śmiercią ?

 

Gdybyśmy mieli świadomość kim jesteśmy nie byłoby strachu przed śmiercią.

 

Myślę Tomku , że wszyscy mamy świadomość przemijania i kruchości naszego życia , stąd strach u teisty nie jest wcale mniejszy , niż u ateisty , na co zresztą słusznie zwrócił uwagę Wojciech .

Piotr

Co masz na myśli , pisząc o pokonaniu strachu przed śmiercią ?

 

 

 

Myślę Tomku , że wszyscy mamy świadomość przemijania i kruchości naszego życia , stąd strach u teisty nie jest wcale mniejszy , niż u ateisty , na co zresztą słusznie zwrócił uwagę Wojciech .

Myślę Piotrze, że zaledwie ułamek ludzkości ma świadomość kim jesteśmy, stąd strach przed śmiercią zarówno u teistów i ateistów.

Myślę Piotrze, że zaledwie ułamek ludzkości ma świadomość kim jesteśmy, stąd strach przed śmiercią zarówno u teistów i ateistów.

 

Strach przed śmiercią występuje też u prawie wszystkich zwierząt. Przypadek ? Nie sądzę ...

 

Czy ktoś się w ogóle zastanawiał ile energii musiała by spożytkować instytucja "Nieba" na swoje utrzymanie ? Ile przestrzeni zajmować ? I że nie ma żadnych obserwacji świadczących o tym że taki byt istnieje ? Wierze to nie przeszkadza, bo nie musi liczyć się z rzeczywistością. To produkt naszych marzeń - podobnie jak krasnoludki, ufo, tunele czasoprzestrzenne i buty siedmiomilowe ...

U zwierząt wystepuje instynk samozachowawczy. Na razie nie udowodniono że mają one świadomość nieuchronności śmierci. Zwierzęta jednak nie wymysliły religii i wiary w zycie wieczne. To jest akurat cecha ludzkiego mózgu który musi w jakis sposób musi sobie równoważyć tę świadomość.

Ja wierzę że każdy człowiek po śmierci zostanie osądzony wedle absolutno-względnej prawdy. Absolutnej względem absolutu, a względnej, względem okoliczności. Żaden kult względem umarłych nie ma prawa bytu, ponieważ nie my jesteśmy sędziami absolutnymi. Żadnych zdobnych pomników, żadnych kultów i ceregieli, żadnego modlenia się do grobowców, kultywowania umarłych. To co było, odeszło. Pogląd i podziw, owszem, rzecz ludzka, kult - nie.

...a o jakim strachu tak poetycko piszecie ?

 

 

Też chciałbym się dowiedzieć , co nasi dyskutanci mają na myśli-pisząc o strachu przed śmiercią ?

 

P.S.

 

Boję (strach)się jedynie bólu i cierpienia ,który może być udziałem nadchodzącej śmierci oraz dojmujacej samotności w mym dniu/godzinie ostatnim/iej.

 

Oby Śmierć przyszła niezapowiedziana...

Piotr

Jak co roku o tym czasie wraca też temat wybudowania pomnika w Krakowie na Dąbiu dla zmarłych bolszewickich jeńców z 1920 roku, którzy byli tam przetrzymywani. Pomysł taki wyszedł swego czasu od rosyjskiego ministerstwa kultury. Niejednokrotnie Rosjanie publicznie, także oficjalnie ze strony rządu, dawali jasno znać, że Rosja to nie ZSRR - nie jest bezpośrednim (?!) kontynuatorem tamtego tworu. Rosja była kiedyś, jest teraz, ale nie wtedy. Nie bierze więc za to co było właśnie wtedy żadnej odpowiedzialności.

Nie przeszkadza im jednak czcić przy każdej okazji swoich sowieckich bohaterów wszelkiej maści. Za takich uważają też żołnierzy armii bolszewickiej mających na celu podbój Polski i w późniejszym następstwie Europy. Wysłanych by mordem wprowadzać u innych swoje porządki, wysłanych z planem unicestwienia naszego narodu...

Pomnik jest ku czci, pod pomnikiem się świętuje. Co mamy więc co roku świętować w Krakowie, co on ma nam przypominać, każdemu przechodzącemu obok...?

Może zamiast pomnika dla bolszewickich najeźdźców, pod którym rosyjska delegacja rządowa będzie oddawać hołd, utworzyć cmentarz. Dla rodzin zmarłych, jeśli gdzieś tacy jeszcze są, którzy mogliby tu przybyć i zwyczajnie się za zmarłych pomodlić.

 

ps: "Pomnik zamęczonych Rosjan w Krakowie" - takiego określenia używa oficjalnie strona rosyjska starająca się o budowę tego pomnika.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.