Skocz do zawartości
IGNORED

Testowanie sprzętu audio we własnym zakresie


123stop

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy posiadacz ambitnego zestawu stereo w końcu zadaje sobie pytanie o jego jakość. Czy jest on wystarczająco dobry? A może trzeba coś jeszcze poprawić? Zadziwiające jest to, że najwięcej wątpliwości budzi elektronika, a nie kolumny głośnikowe. A już nikogo nie interesuje wpływ akustyki na jakość odbioru. Gdybym miał określić procentowo jaki wpływa na jakość ma elektronika, kolumny i akustyka, to powiedziałbym, że 1%, 10% i 89%. To znaczy wpływ elektroniki to 1%, kolumn 10% a akustyka to 89%. Jeśli założymy, że używamy wyłącznie cyfrowych źródeł dźwięku, to ta proporcja przekształci się w 10/90. To znaczy, że elektronika nie ma wpływu na dźwięk, 10% to kolumny, a 90% to akustyka pokoju odsłuchowego.

 

Skoro jednak wszyscy największą uwagę poświęcają elektronice, skupmy się na niej.

 

Czy można w jakiś prosty sposób sprawdzić czy posiadany sprzęt spełnia nasze wymagania co do jakości? Można.

 

Do sprawdzenia użyjemy komputera, karty muzycznej i edytora dźwięku, który umożliwi nam nagrywanie. Sposób sprawdzenia polega na nagraniu dźwięku z wyjścia wzmacniacza, a następnie porównanie brzmienia tego nagrania z oryginalnym plikiem muzycznym.

 

Ponieważ należałoby nagrywać z zacisków głośników, to musielibyśmy się zaopatrzyć w zastępcze obciążenie dla wzmacniacza o odpowiedniej mocy i rezystancji. Ponadto potrzebny byłby dodatkowy potencjometr do ustawienia właściwego poziomu sygnału, który podamy na wejście karty muzycznej. Jest to rzecz trudna do wykonania przez amatora. Dlatego nie będziemy nagrywać z zacisków głośnikowych tylko z wyjścia słuchawkowego. Wyjście słuchawkowe można zwyczajnie podłączyć kablem do wejścia karty muzycznej i nagrywać bez żadnych dodatkowych kroków. Jedyna rzecz, która ewentualnie musi być zakupiona to kabel, oczywiście o ile takiego nie mamy.

 

Cała procedura wygląda następująco.

 

1. Wybieramy plik muzyczny do testu. Najlepiej jeśli będzie taki, który ma maksymalny poziom w szczycie 0 dB.

2. Kopiujemy wybrany plik na nośnik. Jeśli odtwarzacz czyta wyłącznie płyty CD musimy wypalić CD audio z tym plikiem.

3. Kopiujemy na nośnik (wypalamy na CD audio wraz z resztą plików) tony testowe. Będą to: 1000 Hz o głośności 0 dB; 20 Hz; 30 Hz; 40 Hz; 50 Hz; 1000 Hz; 15000 Hz; 18000 Hz; 19000 Hz i 20000 Hz - wszystkie o głośności -20 dB (minus dwadzieścia dB).

4. Odtwarzamy wszystkie pliki lub wypaloną CD audio i nagrywamy z wyjścia słuchawkowego.

6. Analizujemy nagrania.

7. Wypalamy płytę CD audio względnie kopiujemy nagranie utworu testowego na nośnik wraz z oryginalnym plikiem testowym.

8. Odsłuchujemy płytę/pliki i oceniamy jakość dźwięku.

 

Teraz kilka szczegółów, które są niezbędne do tego, by test się powiódł.

 

Najważniejsze jest ustawienie optymalnej głośności we wzmacniaczu. Jeśli sygnał z wyjścia słuchawkowego będzie za cichy, to otrzymamy nagranie zawierające bardzo dużo zakłóceń na które złożą się szumy wzmacniacza słuchawkowego i zakłócenia z wejścia liniowego karty muzycznej. Żeby ustawić optymalny poziom trzeba się posłużyć tonem testowym 1000 Hz 0 dB. Najlepiej jeśli ten test będzie trwał minutę, wtedy wystarczy nam czasu na regulację wzmocnienia.

 

Wstępnie zaczynamy od takiego poziomu głośności jakiego używamy do słuchania na słuchawkach. Nagrywamy kilka sekund i analizujemy to nagranie pod kątem występowania clippingu. Przy ustawieniu typowej głośności clipping na pewno nie wystąpi, więc musimy powtarzać nagranie zwiększając ją stopniowo aż do tego momentu, kiedy go zauważymy. Na poniższym zrzucie widzimy clipping już bardzo mocny - głośność wyjścia jest ustawiona zdecydowanie za wysoko.

 

clipping.jpg

 

Kiedy uda nam się znaleźć takie ustawienie głośności, że będziemy poniżej clippingu zadanie jest zakończone.

 

Oczywiście musimy pamiętać o tym, że clipping może wystąpić także z powodu ustawienia za dużej głośności nagrania. Dlatego za każdym razem, kiedy szukamy właściwej głośności wzmacniacza musimy ustawić poziom nagrania na -6 dB (minus sześć dB) wtedy mamy gwarancję na czysty i pozbawiony zniekształceń zapis.

 

Podsumowując - po znalezieniu optymalnej głośności odtwarzania i nagrywania, gdy ton 1000 Hz nagrywa się jako idealna sinusoida, możemy przystąpić do właściwej rejestracji.

 

Powinniśmy jeszcze sprawdzić z jaką częstotliwością pracuje wejście liniowe karty muzycznej. Wybieramy 44,1 kHz 16 bitów. Z takimi parametrami będziemy też nagrywać w edytorze dźwięku.

 

Ponieważ chcemy mieć możliwość porównania pliku testowego z jego nagraniem, musimy zadbać o to, żeby głośność nagrania była taka sama jak w oryginale. Dlatego przed wyeksportowaniem musimy ustawić poziom 0 dB. W tym celu normalizujemy do 0 dB. To konieczne, bo poziom nagrania ustaliliśmy na- 6 dB i bez normalizacji mielibyśmy głośność kopii około 6 dB niższą niż oryginał, co uniemożliwi porównanie. Nie możemy ustawić poziomu nagrania 0 dB, bo nie uda się tego zrobić z wymaganą dokładnością, a poza tym 0 dB na wskaźnikach może oznaczać realne +3 dB lub nawet więcej, co oznacza, że nagranie będzie za głośne, a poza tym wszystko, co będzie ponad 0 dB zostanie ucięte czyli doprowadzimy do clippingu. Właśnie dlatego nagrywamy z poziomem -6 dB i normalizujemy do zera dB.

 

Eksportujemy dwa razy. Najpierw całość, do analizy w komputerze i samo nagranie utworu muzycznego do odsłuchu testowego wraz z oryginałem na naszym zestawie. Format pliku z nagraniem powinien być bezstratny 44,1 kHz 16 bitów.

 

Na czym polega analiza nagrania?

 

Odtwórzmy całość nagrania w edytorze dźwięku. Proponuję wybrać dla tonów testowych o poziomie -20 dB ich czas na 30 sekund każdy. Zaczynamy odtwarzanie i uważnie obserwujemy wskaźnik poziomu głośności. Powinien on pokazywać dla wszystkich tonów -20 dB właśnie taki poziom. Gdyby wskaźniki pokazywały nam zmianę głośności tych testów, to znaczyłoby, że nasz tor audio ma jakąś wadę. Może to dotyczyć odtwarzacza i/lub wzmacniacza albo też samej karty muzycznej. Jeśli zauważymy takie wahania, to musimy użyć odpowiedniego oprogramowania w celu dalszego testowania samej karty. O tym na końcu tekstu.

 

Możemy zrobić analizę widma każdego fragmentu nagrania. Przykładowa analiza dla mojego zestawu dla częstotliwości 20000 Hz:

 

20_k_Hz_20db.jpg

 

Widzimy, że częstotliwość 20000 Hz jest odtworzona bardzo dobrze, bez widocznych harmonicznych, a ponadto są widoczne zakłócenia na poziomie około -84 dB poniżej częstotliwości fundamentalnej, co oznacza całkiem niezły wynik. Na pewno są one niesłyszalne. Przypomnę, że dla płyty winylowej zakłócenia są na poziomie -60 dB i to dla wysterowania sygnałem 0 dB! Możemy taką analizę zrobić dla każdego tonu testowego i sprawdzić jakie zniekształcenia i zakłócenia będą widoczne i jaką wartość będą miały.

 

Taka analiza jest czasem dość zaskakująca, gdyż można zobaczyć coś takiego:

 

blu.jpg

 

Na tym zrzucie widzimy nagranie z odtworzenia tonu 1000 Hz, gdzie widać dość głośne nieparzyste harmoniczne. Prawdopodobnie wyjście analogowe (stereo) jest uszkodzone. Jak widać tak prosty test, jakim jest nagrywanie z wyjść różnych urządzeń może wykazać, że któreś z nich jest popsute! W czasie słuchania muzyki na tym odtwarzaczu tych zniekształceń się nie słyszy. Dlatego tak ważne są testy pomiarowe.

 

Jeśli chodzi o sam test odsłuchowy, przeprowadzimy go wtedy, gdy analiza w edytorze dźwięku wypadnie pomyślnie, polega na porównaniu dźwięku z oryginalnym plikiem z muzyką z nagraniem tego pliku, które właśnie sobie przygotowaliśmy. Oczywiście nie muszę przypominać, żeby nadawać nagraniom znaczące nazwy. Jeśli nagranie piosenki nazwaliśmy "nagranie piosenki", to kopiujemy "nagranie piosenki" na nośnik wraz z oryginalnym plikiem. Względnie wypalamy kolejną CD audio z tymi plikami. Jeśli nie będziemy wypalać płyty CD audio, ale słuchać z pliku, powinniśmy zadbać o to, żeby był takiego samego typu jak testowy. Gdyby źródłem był flac 96 kHz 24 bity , to powinniśmy wyeksportować nagranie właśnie do takiego formatu. Jeżeli wypalamy płytę, to eksportujemy do 44,1 kHz 16 bitów.

 

Oba nagrania mają taką samą głośność, więc możemy wykonać test odsłuchowy. Jak zapewne nam jest wiadome, żeby porównać dwa nagrania czy dwa pliki, muszą one mieć identyczną głośność. Nie może się ona różnić o więcej niż 0,1 dB.

 

Pytanie o sens odsłuchu nagrania zestawu na tym samym zestawie jest bardzo uzasadnione. Jeśli nasz zestaw ma jakieś wady i przykładowo podbarwia dźwięk, to po "przepuszczeniu w pętli" dwa razy, te wszystkie wady się nałożą na siebie, spotęgują i będą jeszcze łatwiejsze do usłyszenia.

 

Proponuję poprosić drugą osobę o pomoc. Ma ona za zadanie włączać oba nagrania na przemian w przypadkowej kolejności. Nasze zadanie polega na odgadnięciu czego słuchamy. Jeśli uda nam się odgadnąć 9 razy na 10 prób, to znaczy, że słyszymy różnice i nasz zestaw nie jest wystarczająco dobrej jakości.

 

Na koniec warto wspomnieć o samej karcie muzycznej. Zazwyczaj karty muzyczne mają dobrą jakość i jest ona więcej niż wystarczająca do przeprowadzenia tego testu. Dotyczy to aktualnego stanu techniki. Wszystkie współcześnie produkowane karty mają znakomitą jakość dźwięku. Nie jest jednak wykluczone, że jakiś egzemplarz będzie uszkodzony.

 

Jeśli zauważymy jakieś niepokojące objawy, powinniśmy przetestować samą kartę. Najlepiej jest to zrobić programem RMAA. Testowanie polega na zapętleniu wyjścia karty z wejściem i przeprowadzeniem testu. RMAA da nam też pogląd an ewentualne spadki poziomu na skrajach pasma. Jeżeli zauważyliśmy wcześniej jakieś wyraźne spadki, będziemy teraz wiedzieć co było spowodowane przez kartę, a co przez nasz zestaw.

 

W ten sposób testujemy tor zawierający odtwarzacz i wzmacniacz słuchawkowy, jednak klasa wzmacniacza słuchawkowego raczej będzie odpowiadać wzmacniaczowi zasadniczemu. W ten sposób można również sprawdzić czy uda nam się odróżnić plik źródłowy o wysokiej rozdzielczości - o ile dysponujemy sprzętem czytającym takie pliki - z jego nagraniem w standardzie CD audio. Tu obowiązuje taka sama zasada. Plik z nagraniem musi mieć taką samą głośność jak plik testowy.

To znaczy wpływ elektroniki to 1%, kolumn 10% a akustyka to 89%.

Masz na to jakieś dane z badań czy też tak sobie piszesz bo tak właśnie uważasz ?

wpływ elektroniki to 1%, kolumn 10% a akustyka to 89%

 

Masz na to jakieś dane z badań czy też tak sobie piszesz bo tak właśnie uważasz ?

zdanie wcześniej napisałem: Gdybym miał określić procentowo jaki wpływa na jakość ma elektronika, kolumny i akustyka, to powiedziałbym, że 1%, 10% i 89%.

zdanie wcześniej napisałem: Gdybym miał określić procentowo jaki wpływa na jakość ma elektronika, kolumny i akustyka, to powiedziałbym, że 1%, 10% i 89%.

 

Tego w ogóle nie można tak zestawiać, bo prawidłowa akustyka nie poprawia jakości sprzętu, a jedynie zmniejsza jej degradację. Akustyką klasy wzmacniacza/kolumn się nie podniesie. Z kiepskiego sprzętu akustyką HI ENDu się nie wykręci.

To zdanie powinno mieć brzmienie: "Gdybym miał określić procentowo jaki wpływ na jakość odbioru mają elektronika, kolumny i akustyka, to powiedziałbym, że 1%, 10% i 89%." i znaczy ni mniej ni więcej, że kolumny potrafią zmienić dźwięk w nieznacznym stopniu, natomiast zła akustyka pomieszczenia potrafi rozwalić jakość dokumentnie. A ponieważ to ja jestem narratorem i wszystko mi wolno napisać, to tak napisałem, bo to oddaje moje wrażenia.

Co to za akustyka za ma az 89 % wplywu na brzmienie? Jakas strasznie spaprana. Elektronika 1 %. Mozna i tak.

Kolumny ok. 10 procent to moze ma jakis sens, ale skad sie to wzielo?

Co to za akustyka? Jakas strasznie spaprana.

Kolumny ok. 10 procent to moze ma jakis sens, ale skad sie to wzielo?

To się wzięło z moich obserwacji, a właściwie to oczywiście słuchania. A procenty są wynikiem namysłu. Ktoś inny może mieć inne odczucia, a są tacy, co wpływu pomieszczenia na dźwięk nie słyszą. Ci są zawsze szczęśliwi. Jeśli ktoś da pomieszczeniu 30% to jego prawo. Ja daję 89 a nawet 90%.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Powiem szczerze że jak tylko zacząłem czytać pierwszego posta to zanim doszedłem do połowy prawie spadłem z krzesła. Mało kto na forum z tak wielką powagą wykazuje się kompletną ignorancją jeśli chodzi o elementarną wiedzę o audio.

 

Cyt: "Ponieważ należałoby nagrywać z zacisków głośników" - to jest tekst dziesięciolecia na forum. 123stop, słyszałeś o pętli magnetofonowej? Pomijając bezsens Twojego postu tam sygnał idzie bezpośrednio ze wzmacniacza. Proponujesz nagrywanie z wyjścia słuchawkowego... Wiesz o tym że w wielu wzmacniaczach stanowi ono integralną ich część?

Cały tekst to bzdura do n-tej potęgi ;-)

 

Jakie kolego masz doświadczenia z kolumnami ? Czy uważasz, że za pomocą akustyki zatrzesz różnicę pomiędzy kolumnami ? Jeśli elektronika ma wpływ na brzmienie tylko w 1% ... to ten 1% musi być cholernie istotny ... ;-)

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Wychodzi na to ze elektronikę i kolumny przepraszam glośniczki mozna mieć z epoki gramofonow bambino skoro procentowo tak nie wiele one znaczą tylko pytam się jak tym naglośnic i jak to zagra w pomieszczeniu 35m2 choćby nie wiem jak ono było dopieszczone akustycznie. Odnośnie tych proporcji to wolę to przemilczeć.Nie neguje wpływu akustyki ale nie popadajmy w skrajności!

Czeczenowi nigdy sie nie znudzi...

Serio ktos przeczytal wiecej niz 5 zdan tych bredni?

Ja przewinąłem stronę do dołu, zobaczyłem , co justas cytuje, odniosłem się do tego i widziałem, że nie ma co zaczynać czytać pierwszego posta.

Widzę, że misja wróciła.

Poprzedni pobyt czeczena na forum zakończył się banem, banowaniem kolegów, którzy swoją wiedzą podkopywali dowody kolegi, pojawieniem się innych nick-ów i zaprzestaniem pisania na ...., no właśnie jaki czas?

Tylko, że obsesja zbawienia tych niemyślących audiofili jest większa. Trzeba jeszcze raz włożyć kij w mrowisko.

Coś nie daje spać i trzeba pisać. Założenie własnego blogu niewiele dało, bo któż tam zagląda? Trzeba znowu walnąć w największe forum tego typu.

Lumin T3, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

Nagrywanie sygnału z wyjścia wzmacniacza (z zacisków głośnikowych) ma za zadanie zrobienie pętli sygnału. To, co jest na wyjściu całego toru audio, jedynie z wyłączeniem kolumn, wraca na wejście i jest porównywane z plikiem źródłowym. Celem tej pętli jest ustalenie czy cały tor jest wystarczająco transparentny.

 

Nawiasem mówiąc nikomu nie udało się odróżnić nagrania po przejściu przez mój zestaw (nagranie z wyjścia słuchawkowego) od oryginału. Wiem na pewno, że dwie osoby próbowały. Jeżeli doliczyć jeszcze mnie, to trzy.

 

Jeżeli chodzi o sam wzmacniacz słuchawkowy, to radzę z niego korzystać, gdyż nagranie dźwięku z wyjścia wzmacniacza jest trudne. Ostrzegam, że trzeba podłączyć obciążenie zastępcze (zamiast głośników), które musi wytrzymać ciągłe obciążenie mocą znamionową wzmacniacza czyli w moim przypadku musiałoby to być co najmniej 120W. Porządny radiator to konieczność. Ponadto trzeba mieć jeszcze opcję regulacji siły sygnału prowadzonego do karty muzycznej. Jeszcze raz przypomnę. Jeśli ktoś się zdecyduje nagrywać z wyjścia wzmacniacza, to musi go wysterować do prawie pełnej mocy. Mój wzmacniacz ma sinus 2x120W więc musiałby pracować z mocą około 100W. To już nie są przelewki, dlatego radzę korzystać z wyjścia słuchawkowego, oczywiście tym, którzy chcieliby zrobić ten test samodzielnie.

Kochany, to o czym ty piszesz to są zupelnie normalne pomiary zniekształceń wzmacniacza.

 

Przykład takich pomiarów masz tutaj za pomicą Arty:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kolega robi pomiar bez kanału referencyjnego. Obciążone wyjście wzmacniacza przez dzielnik napięcia do karty muzycznej. Odnośnie obciążenia, kolega akurat używa 100W opornika w garnku z wodą (widać na zdjęciach).

Można jeszcze zrobić to w trybie dwukanałowym, z sygnałem referencyjnym, wtedy Arta odejmuje jeszcze zniekształcenia samego wyjścia karty muzycznej. Ale można założyć przy dobrej karcie, że w porównaniu do wzmacniacza są znikome (patrz początek pomiaru).

Ogólnie tak samo można zrobić pomiary głośnika, czy kolumny z lub bez uwzględnienia odpowiedzi pomieszczenia (np on-axis z bramkowaniem lub farfield- bez).

 

Temat takich pomiarów nie jest całkiem prosty i banalny, bo sporo elementów wpływa na całość. W tym jakość karty, kabli etc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gdybym miał określić procentowo jaki wpływa na jakość ma elektronika, kolumny i akustyka, to powiedziałbym, że 1%, 10% i 89%.

To się wzięło z moich obserwacji, a właściwie to oczywiście słuchania

Sądząc z licznych wykresów to z obliczeń w komputerowych programach i raczej z zacięcia matematycznego.

Lepiej podłącz dwa różne wzmacniacze, różnych marek i posłuchaj raz jeszcze. Lub podjedź do salonu i porównaj coś ciekawego.

Osób z nawet minimalnym doświadczeniem nie przekonasz , a do osób z wadą słuchu mogłeś napisać prościej " wzmacniacz, odtwarzacz ma marginalny wpływ na brzmienie kolumn, bo każdy gra niemal tak samo ".

 

PS. Właściciel unitry i diory otwierają szampany, właściciele Lebenów, Mcintosh, Naim a nawet masowej Yamahy, Creeka, Denona, Cambridge audio wystawiają sprzęt za 1zł BCM.

123stop "Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,

Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce

Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!

Miej serce i patrzaj w serce!"

Czucie i wiara silniej mówi do mnie

Niż mędrca szkiełko i oko. "

Adam M już to wiedział

Kochany, to o czym ty piszesz to są zupelnie normalne pomiary zniekształceń wzmacniacza.

Niezupełnie. Pomiary na nikim nie robią już wrażenia. A może robią, tylko nie takie jak powinny. Ludzie spać nie mogą, bo ich wzmacniacz ma THD 0,01% co w kontekście posiadaczy wzmacniaczy lampowych, które mają przy głośniejszym graniu 1% i więcej jest trochę dziwne.

 

Mi chodzi o coś innego. Parametry z pomiarów można sobie znaleźć w sieci, nawet nie trzeba mierzyć. Mi chodziło o odsłuch. Jeśli ktoś przebrnie przez ten test i stwierdzi, że nie odróżnia na słuch oryginału od kopii przepuszczonej przez cały tor to będzie to o co mi chodzi. A jak stwierdzi, że słyszy też. Wtedy niech kupi coś lepszego.

Ale ty obejrzałeś obrazki które podlinkowałem? Nie mówię o jednej liczbie, bo nie wiadomo czy chodzi o HD, czy IMD, czy szum itp.

W normalnych pomiarach masz widmo zniekształceń. Czyli sygnał wejścia minus sygnał wyjścia.

 

A jak to się ma do wrażeń słuchowych, to inna para kaloszy i ciężko jest to opisać. Rozumiem, że puszczasz przez wzmacniacz, później to co nagrałeś puszczasz jeszcze raz. Czyli w teoretycznym przypadku, że zniekształcenia będą dokładnie takie same przy obu puszczeniach przez wzmacniacz, zwiększasz poziom zniekształceń o +3dB., tak? Można tak puścić jeszcze 3-4razy i w ten sposób zwiększać je dalej.

Ale dalej nie rozumiem, po co? Co to da? Tyle, że jak zniekształcenia zostaną odpowiednio wzmocnione, to usłyszymy w końcu zwielokrotniony ich efekt, tak?

 

To możesz zrobić jeszcze inaczej, odjąć sygnał źródłowy od wyjścia i słuchać różnicy z odpowiednim wzmocnieniem. Pewnie trzeba by poszukać softu do tego, ale gdzieś słyszałem już taki patent, jak ktoś nagrał różnicę: podła mp3-oryginał.

Ale ty obejrzałeś obrazki które podlinkowałem?

 

puszczasz przez wzmacniacz, później to puszczasz jeszcze raz. Czyli zwiększasz poziom zniekształceń o +3dB., tak? Można tak puścić jeszcze 3-4razy i w ten sposób zwiększać je dalej.

Ale po co? jak zniekształcenia zostaną odpowiednio wzmocnione, to usłyszymy w końcu zwielokrotniony ich efekt?

 

To możesz zrobić jeszcze inaczej, odjąć sygnał źródłowy od wyjścia i słuchać różnicy z odpowiednim wzmocnieniem.

słyszałem już taki patent, jak ktoś nagrał różnicę: podła mp3-oryginał.

Obrazki obejrzałem dokładnie.

 

Na czym polega mój test rozumiesz doskonale. A sens tego jest taki: słyszysz różnicę - masz sprzęt do bani; nie słyszysz - jest ok.

 

Jest taki patent, żeby odejmować sygnały. To się nazywa nulling i stosuje się metodę do testowania u producentów, że tak powiem na co dzień. A takich ludzi, co nagrali różnicę pomiędzy oryginalnym flac i zrobionym z niego mp3 jest wielu. Ja też swego czasu coś takiego zrobiłem. Jednak nulling nagrań z odtwarzania i z oryginalnego pliku jest niemożliwy do zrobienia na amatorskim sprzęcie. Musiałbyś mieć odtwarzacz z absolutnie perfekcyjnym zegarem i tak samo by musiało być w przypadku ADC z którego nagrywasz.

Dużo słów z których nic nie wynika na poparcie jakiś zupełnie absurdalnych tez ...

Słów jest sporo, ale to dlatego, że chciałem opisać całą procedurę tak dokładnie, jak to tylko możliwe. Popełnić błąd w tym teście można dość łatwo, więc opisałem wszystkie miejsca na które trzeba zwrócić szczególną uwagę. Jeśli ktoś przez to przejdzie, będzie mógł się wypowiedzieć czy to ma sens czy nie.

 

Nawiasem mówiąc już jakiś czas temu zrobiłem ten test i dałem moje nagranie wraz z plikiem źródłowym do odsłuchania. Jeśli ktoś ma życzenie, może pobrać i porównać. Oczywiście jeśli nie chce nagrywać samemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sygnał po nagraniu jest już tak zdegradowany, że nie ma czego słuchać.

 

Z kolei nie ma też czego mierzyć, bo po prostu nie wiemy co mierzyć.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Jeśli te pomiary dotyczą elektroniki której PROCENTOWY WKLAD Do CALOSCI SYSTEMU WYNOSI tylko 1 PROCENT według zalozyciela tematu to moim zdaniem szkoda fatygi na tego typu testy.To tak jak jakby jedna kolumna względem innej miała być lepsza o 1 procent i kogo to ma obchodzić. Co niby ma to udowodnić jakie konstruktywne wnioski można niby wyciagnać. Staram się to ogarnąć ale nie widze sensu tej zabawy by nagrywać cos z dziurki od słuchawek. Slyszałem o zabawach z inna dziurką i ta podobno jest znacznie ciekawsza i dla niektórych stanowi podobno 99% sensu życia.

Sygnał po nagraniu jest już tak zdegradowany, że nie ma czego słuchać.

W takim teście zapewne uzyskujesz wynik 10/10 :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeśli te pomiary dotyczą elektroniki której PROCENTOWY WKLAD Do CALOSCI SYSTEMU WYNOSI tylko 1 PROCENT według zalozyciela tematu to moim zdaniem szkoda fatygi na tego typu testy. Co niby ma to udowodnić jakie konstruktywne wnioski można niby wyciagnać.

Kilka liter dalej napisałem nawet, że wpływ elektroniki jest zerowy. Dla mnie zrobienie tego testu może nie mieć sensu, bo uważam, że elektronika jest na poziomie, że tak powiem olimpijskim. Ale go zrobiłem. Zrobiłem też test ABX i padłem jak pies Pluto. Wydawało mi się, że jednak któryś plik jest głośniejszy, więc na tej podstawie może i bym odgadł. Ale chcąc zachować jakąś zgodność z praktyką słuchania na codzień słucham dłuższych fragmentów na zmianę i w ten sposób nie daję rady zgadnąć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Równie mocno jak Ty chcesz wyrwać całe nasze forum z błogiej nieświadomości, ja chciałbym wyrwać z nieświadomości Ciebie. Otóż wzmacniacze (odtwarzacze CD również) nie grają tak samo. Przyjedź do mnie ze swoim wzacniaczem, udowodnie Ci to "nausznie" bez wykresów. Posłuchamy muzyki, miło spędzimy czas. Wierzę, że w realu jesteś sympatyczną osobą a nie jak większość uważa zwykłym trolem.

O testowaniu napisałem długi i wyczerpujący artykuł. Przeczytaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jeśli masz chęć. W skrócie streszczenie byłoby takie. Samo słuchanie wyprowadzi na manowce każdego. Dlatego trzeba jakoś testować.

 

Tacy nie przyjeżdżają a chodzi o swoje pięć minut na forum co zresztą jak widać po licznych wpisach się udaje.

Nie przyjeżdżają, fakt. Jeśli chodzi o 5 minut na forum, to nie. Gra toczy się o znacznie więcej niż 5 minut :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.