Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego wymyślono płytę CD i wdrożono do produkcji?


discokolega

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

 

 

 

czytaj uważnie, pisałem o płytach CD a nie odtwarzaczach CD.

 

A to nie było do Ciebie tylko do Szymona i jego rozważań ;-)

a to namieszało się już trochę i nie wiadomo kto komu odpowiada :)

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Najgorsze, ze nie wiadomo po co: hdd to tez nie sa pliki a jednak pliki na nich sa, a w tych plikach to samo co na cdaudio.

 

A to nie było do Ciebie tylko do Szymona i jego rozważań ;-)

Czyli co? Identyczna "bit w bit" kopia plyty zagra inaczej od orginalu? To nie jest mozliwe.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

To się trochę rozminąłeś z prawdą

Toteż powracam do mojego pytania zadanego jakiś czas temu

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

na które nie znalazłem odpowiedzi: jeżeli CD Audio to nie pliki, to w takim razie co?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Chodziło mi o ten fragment:

Jak juz ktos chce analogowosci to niech sobie lampowy wzmacniacz kupi

 

To jest jeden z mitów audio: tylko wzmacniacz lampowy gra analogowo i inaczej grać nie może,

Moze i racja, tylko ze fragment wyrwany z kontekstu stracil sens bo w zdanie nie i rozwazanie analogowosci wzmacniacza lampowego chodzilo.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Toteż powracam do mojego pytania zadanego jakiś czas temu

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

na które nie znalazłem odpowiedzi: jeżeli CD Audio to nie pliki, to w takim razie co?

 

Tam gdzie występują pliki musi być system plików, CDDA takowego nie posiada, to jest strumień danych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Strumien danych czyli... podobnie jak czarna plyta. Jak laser na czas nie odczyta tego co potrzeba to dziure lata sie zerami i w efekcie brzmienie wydaje sie byc analogowe. Od tej wady wolne sa pliki. Oczywiscie jak ktos to lubi to z wady moze zrobic zalete. Ale niech nikt nie wciska, ze plik brzmi inaczej niz CD bo inaczej brzmi to, czego z CD nie udalo sie odczytac.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Dziekuje... a klikniesz mi lajka? Chcialbym miec link do tej mysli w moim profilu.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Ale...

Jest w związku z tym punkt dla cd. Jak w pliku zabraknie fragmentu danych, będzie kicha, cd natomiast mając "wyrwę", cyknie, pierdnie, przeskoczy na kolejny krąg i będzie czytać dalej. Korekcja błędów odczytu radzi sobie natomiast z małymi błędami niezauważalnie dla słuchacza.

Jest w związku z tym punkt dla cd.

Mysle, ze nie:

- plik mozna odczytywac w nieskonczonosc bo laser nie musi wyrobic sie na czas,

- jak nie uda sie odczytac dziure takze mozna zalatac zerami,

- ale fakt jak umkna jakies istotne dane to z pliku nie uda sie wogole zrbic strumienia.

 

Ale jest to efekt li tylko pracy realizatora dźwięku.

Albo bledow odczytu plyty CD - wroc kilka postow do mojej poprzedniej wypowiedzi.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

W pliku nie działają mechanizmy korekcji błędów jak w przypadku CD, zatem nawet jeżeli uszkodzona będzie ostatnia setna sekunda nagrania to takiego pliku nie będzie się dało otworzyć wcale bez specjalnego playera.

Jeżeli plik jest uszkodzony (brak zgodności sumy kontrolnej) to można próbować go uruchomić (bo nie ma mowy o naprawie) przeliczając sumę na nowo ale oczywiście lepiej, szybciej i prościej jest poszukać brakującego kawałka w internecie lub zripować go na nowo. Trzeba dodać że pliki nie psują się same z siebie, musi nastąpić poważna awaria nośnika a dane w procesie odzyskiwania mogą być niekompletne bądź skrzyżowane z innymi plikami.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Jest w związku z tym punkt dla cd

 

ja widze ich więcej - ale może mam takie "zboczenie"

 

więc dodaje pkt

 

2 - absolutna odporność na wstrząsy

3 - absolutna odporność na pola magnetyczne o dowolnej sile

4 - absolutna dowolność na wszelkiego rodzaju płynny mogące mieć kontakt ze skórą ludzka

 

:)

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

W pliku nie działają mechanizmy korekcji błędów jak w przypadku CD...

A w przypadku zapisu pliku na CD?

 

Mi sie chyba jeszcze nigdy plik nie zepsol, wszystko gra jak gralo.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Jeżeli plik jest nagrany na data CD, to ma te same mechanizmy korekty błędów jak audio CD plus jeszcze jedną dodatkową warstwę korekty błędów.

 

HDD czy SSD też mają wbudowaną korektę błędów. Ale patrząc na to od strony użytkowej, interesujące jest jedyni prawdopodobieństwo uszkodzenia danych a nie wszystkie cwane mechanizmy, które zapewniają niezawodność nośnika. No chyba, że ktoś widzi zależność między kodem EFM czy kodowaniem Reeda-Salomona a jakością uzyskanych bitow ;)

Ale patrząc na to od strony użytkowej, interesujące jest jedyni prawdopodobieństwo uszkodzenia danych...

Płytę CD uszkodzić bardzo łatwo, a nawet z nieuszkodzonej dojechany laser może odczytać bzdury. W przypadku plików prawdopodobieństwo uszkodzenia danych można zmniejszyć do zera - wystarczy słuchać ze Spotify. Za to jak taśmę magnetofonową dać do zeżarcia kozie, a jak już ją koza wysra to wyprać ją w pralce, to i tak usłyszymy muzykę z całkiem niezła jakością (w porównaniu z CD po tych samych przejściach). Ale mało kto daje taśmy magnetofonowe do zeżarcia kozie, więc ten kierunek dyskusji to ślepy zaułek. Osobiście nie widzę, aby CD w porównaniu do plików miało jakąkolwiek wymierną zaletę poza ceną ewentualnej odsprzedaży.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

nawet z nieuszkodzonej dojechany laser może odczytać bzdury

 

czy,i np co ?

 

 

tu już zasada "bit to bit" nie działa ?

 

 

 

Z koncertu Vangelisa , odczyta nam przemówienie Lenina ?

 

Czy jakieś inne "bzdury" ?

 

Napisz jakie ? :>

 

Zaczynasz chyba wkraczać w świat Howgwartu i Narni :]

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

"Jak laser na czas nie odczyta tego co potrzeba to dziurę łata się zerami..." więc zejdź na ziemię, z tą "zasadą bit to bit" bo ona działa, tylko trzeba wiedzieć gdzie. Ja wiem nie do końca, Ty chyba wcale.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Koledzy mieli racje :]

 

 

 

I nie pisze tu o sprawach technicznych :]

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Tam gdzie występują pliki musi być system plików, CDDA takowego nie posiada, to jest strumień danych.

A widzisz, czyli jednak inna odpowiedź niż te, które zaserwowali nam discomaniac71 i eMeReKo.

 

Ale, ale... i tak coś mi się nie zgadza. ;) :)

1. Nie jestem pewien czy w ogóle można zapisać coś bez określenia systemu plików. Przecież właśnie CDDA to system plików. Przecież opisuje to dokładnie Red Book. Jest TOC, jest lead in, lead out, są opisane dokładnie właściwości plików zapisanych na CD Audio. Nie uważasz?

2. Co z płytami Enhanced CD? Tam też nie ma systemu plików?

3. Nie wiem, czy strumień danych można zapisać bez informacji, że to jest plik. Przecież każdy strumień po zapisaniu może być plikiem (i nie tylko). Strumień danych zanim "zostanie" strumieniem danych najczęściej jest plikiem (i nie tylko). Nie uważasz?

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Oj Panowie , Panowie

 

 

czy znowu w tym wątku matematyki i fizyka "nie działa" ?

 

Z matematycznego punktu widzenia Szymek ma racje

 

 

Bit zapisany na CD , to taki sam bit jaki mamy na HDD - tu nie ma wątpliwości

 

Ale na tym ... koniec

 

Z matematycznego punktu widzenie strzałą wypuszczona przez łucznika nigdy nie doleci do tarczy - poszukajcie sobie "paradoks łucznika"

 

 

Tylko że mówimy tu o bicie zapisanym. coż nam z zapisanego bitu. Musimy go odczytać. No i od tego momentu właśnie zaczynają się różnice , które na końcu "słyszymy"

 

I zastosowanie tego samego DACa tu nie rozwiązuje sprawy - bo ten sygnał do tego DACa musi jakoś dotrzeć. Różnice zaczynają się ujawniać od momentu ruszenie CD i HDD

 

dopóki to wszystko "śpi" to pliki są takie same.

 

Tylko co z tego ?

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Jakis sens ma ta dyskusja? :) Technicznie wszystko jasne, plyta CD jest zapisem cyfrowym i nie zrobi sie od zaklinania bardziej naturalna i analogowa. Jest jak jest. Dane w kazdym wariancie sa zapisane w postaci bitow, a fizyczna postac bitow nie ma wiekszego znaczenia.

 

Liczy sie jakosc calego toru odtwarzania muzyki.

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 

czy,i np co ?

 

 

tu już zasada "bit to bit" nie działa ?

 

Poczytaj trochę o redbook zanim zadasz podobnie - nieprzemyślane pytanie.

 

1. Nie jestem pewien czy w ogóle można zapisać coś bez określenia systemu plików. Przecież właśnie CDDA to system plików.

 

Płyta audio CD nie zawiera systemu plików. Tak samo jest z nagraniami na taśmach DCC czy DAT, to też strumień

 

2. Co z płytami Enhanced CD? Tam też nie ma systemu plików?

 

W obszarze audio oczywiście że nie.

 

3. Nie wiem, czy strumień danych można zapisać bez informacji, że to jest plik.

 

Można - dlatego nazywa się to "strumień", w każdej chwili można się do niego "podpiąć" i bez względu na to co było wcześniej i to co będzie za chwile, czerpać z niego bieżące i tylko bieżące informacje. Z plikami taka zasada nie działa, plik zawsze musi być kompletny.

 

Przecież każdy strumień po zapisaniu może być plikiem (i nie tylko).

 

Po zapisaniu - gdzie? Bo to zasadnicza różnica.

 

Strumień danych zanim "zostanie" strumieniem danych najczęściej jest plikiem (i nie tylko). Nie uważasz?

 

To zależy od miejsca gdzie analizujesz sygnał, jeżeli odtwarzasz z plików muzykę to naturalnie na wejściu SPDIF w DAC-u musi być strumień bo nic innego tam nie podasz. Wtedy faktycznie z pliku robisz strumień. Ale my mówimy o nośnikach więc...???

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

USB asynchroniczne to tez strumien?

Jeśli chodzi ci o konwerter usb-spdif/i2s to to do niego przesyłane są dane w pakietach w zadanym przez konwerter czasie bez możliwości powtórzenia transmisji i sprawdzenia czy pakiet dotarł w całości. Z konwertera usb do odbiornika spdif lub bezpośrednio do kości dac strumień danych.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.