Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego wymyślono płytę CD i wdrożono do produkcji?


discokolega

Rekomendowane odpowiedzi

A czasami my wszyscy nie piszemy na forum skupiającym pasjonatów dobrego brzmienia, audiohobbystów?

Sądzę, że dla takich ludzi właśnie te niuanse są ważne. Więc nic dziwnego, że takie subtelne zmiany są dla użytkowników tego forum istotne.

 

Wszystko w porządku. Czasami jednak warto zadać sobie to pytanie, odpowiedzieć sobie i zastanowić się, czy aby ta odpowiedź jest prawdziwa ;)

Wszystko w porządku. Czasami jednak warto zadać sobie to pytanie, odpowiedzieć sobie i zastanowić się, czy aby ta odpowiedź jest prawdziwa ;)

A w jakim sensie?

Lumin T3, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

Tu już bym polemizował :)

Byl temat mp3 vs flac. Mało kto rozróżnia flac, a jak juz to na podstawie "chyba" dlatego też śmieszą mnie te wojenki CD vs plik i wyższości jednego nad drugim.

?👈

Disco chyba chce powiedzieć że hi endowe cdeki graja lepiej od plików z kompa i to jest prawda do momentu podłączenia hi endowego daca do kompa,wtedy to gówno prawda. Lubię płyty CD ale szkoda mi kasy na syf który już na początku przez realizatora dźwięku jest skopany,potencjał CD jest niewykorzystany a co mówić gęstych formatach,są dobre realizacje na cd, głównie jazz może coś tam jeszcze, reszta skompresowany syf

i kilka,i nie jest to wina nośnika.

Ciężko niektórym zrozumieć, że płyta CD w transporcie za 100 000 zł (takie ceny się zdarzały) wyśle identyczne zera i jedynki do DACa jak karta microSD włożona w komputerowy chiński czytnik za 30 zł. Zawsze oczywiście pada nieśmiertelny argument, ze słychać różnice, tak najłatwiej polemizować wszystkim nie mającym pojęcia o technice audiofilom, zawsze słyszą róznicę, nawet stoliki grają im swoim dźwiekiem ale zaden nie podsunie moim zdaniem genialnego pomysłu by sprzęt grający wynieść do drugiego pokoju, wolnego od drgań wywołanych falami dźwiekowymi i przeciągnąć tylko kable do kolumn, a wiecie dlaczego? Bo przy takim rozwiązaniu te megawypaśne stoliki audio przestały by się sprzedawać a tego większość na tym forum na pewno by nie chciała. Oczywiście nie o stoliki tylko chodzi ale o całą resztę również typu podkładki pod kable, cyfrowe kabelki za tysiące zł, audiofilskie bezpieczniki topikowe itp pierdoły.

 

Jest jednak jedna cecha płyty CD, która nie każe mi się od tego nośnika odwracać. Chodzi o, że tak powiem oryginalność zapisu, wiadomo, że dostaję to co tłocznia stworzyła na bazie dostarczonego im przez wydawcę materiału. W przypadku plików nie mam żadnej pewności w jaki sposób zostały stworzone, czy stream 24/96 to przypadkiem nie jest tylko rozepchany 16/44,1 albo nie daj Boże empetrójka, pewność mam tylko w stosunku do stworzonych własnoręcznie plików, co tak naprawdę dostaję w streamie netowym lub co kupuję jako plik niestety nie wiem, brak jakiejkolwiek pewności, szczególnie w dzisiejszych komercyjnych czasach.

 

Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam, nie miałem takiego zamiaru.

Ciężko niektórym zrozumieć, że płyta CD w transporcie za 100 000 zł (takie ceny się zdarzały) wyśle identyczne zera i jedynki do DACa jak karta microSD włożona w komputerowy chiński czytnik za 30 zł. Zawsze oczywiście pada nieśmiertelny argument, ze słychać różnice, tak najłatwiej polemizować wszystkim nie mającym pojęcia o technice audiofilom, zawsze słyszą róznicę, nawet stoliki grają im swoim dźwiekiem ale zaden nie podsunie moim zdaniem genialnego pomysłu by sprzęt grający wynieść do drugiego pokoju, wolnego od drgań wywołanych falami dźwiekowymi i przeciągnąć tylko kable do kolumn, a wiecie dlaczego? Bo przy takim rozwiązaniu te megawypaśne stoliki audio przestały by się sprzedawać a tego większość na tym forum na pewno by nie chciała. Oczywiście nie o stoliki tylko chodzi ale o całą resztę również typu podkładki pod kable, cyfrowe kabelki za tysiące zł, audiofilskie bezpieczniki topikowe itp pierdoły.

 

Jest jednak jedna cecha płyty CD, która nie każe mi się od tego nośnika odwracać. Chodzi o, że tak powiem oryginalność zapisu, wiadomo, że dostaję to co tłocznia stworzyła na bazie dostarczonego im przez wydawcę materiału. W przypadku plików nie mam żadnej pewności w jaki sposób zostały stworzone, czy stream 24/96 to przypadkiem nie jest tylko rozepchany 16/44,1 albo nie daj Boże empetrójka, pewność mam tylko w stosunku do stworzonych własnoręcznie plików, co tak naprawdę dostaję w streamie netowym lub co kupuję jako plik niestety nie wiem, brak jakiejkolwiek pewności, szczególnie w dzisiejszych komercyjnych czasach.

 

Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam, nie miałem takiego zamiaru.

Oj mylisz sie duzo . Jeśli transport jest słaby to najlepszy dac ci nie pomoże - uwierz mi jest różnica w tych zerach jedynkach .

Im lepszy transport tym sygnał będzie lepszy podany do daca wtedy lepiej gra . To jest juz dawno stwierdzone i nawet różnice sa duże -tutaj nie ma mowy o jakimś wmawianiu sobie .

Jesli wszystko mozna zmierzyć technicznie to jak zmierzysz to ze kolumna gra każda inaczej albo wzmacniacz albo CD itp itp .pewne rzeczy musisz posłuchać .

Każdy wierzy w to co chce ale było juz takich mesjaszy na forum piszących ze zera i jedynki to to samo ze wszystkie wzmacniacze tak samo graja i kable głośnikowe różnicy nie ma itp itp bo większość nie miała styczności z dobrym sprzętem i tak sobie wmawia i tłumaczy sobie -niechcesz udowodnić komuś tylko sobie

:)

Błędne myślenie. Niby te same zera i jedynki, a każdy transport gra inaczej. Pomysł z wyniesieniem sprzętu do innego pokoju jest również błędny. Wtedy zamiast 2x2.5m to kable głośnikowe miałyby 2x 20m, a na długich kablach głośnikowych są największe spadki jakości sygnału.

Disco chyba chce powiedzieć że hi endowe cdeki graja lepiej od plików z kompa i to jest prawda do momentu podłączenia hi endowego daca do kompa,wtedy to gówno prawda.

 

Ten hiendowy dac po podłączeniu komputera da co najwyżej guano na wyjściu.

Syf na wejściu = syf na wyjściu.

I żadne izolatory, zasilacze liniowe ani zaklinanie rzeczywistości nie pomogą.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Tutaj są te zera i jedynki na wyjściu SPDIF. Pomiary są rzeczywiste i dotyczą seryjnie produkowanych odtwarzaczy CD i transportów.

Czy Dac sobie poradzi? Pewnie, że poradzi. Niemniej zakłócenia będą miały wpływ na odczyt ze źródła.

Informatyk widzi zera i jedynki. Elektronik sygnały elektryczne wrażliwe na wszelkie zakłócenia. Zarówno te od zasilania własnego, zasilania odbiornika, EMI, masy i wiele innych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-12155-0-55302400-1456645927_thumb.jpg

post-12155-0-31936000-1456645943_thumb.jpg

post-12155-0-92024000-1456645961_thumb.png

post-12155-0-26611500-1456645979_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lumin T3, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

Czytajcie ze zrozumieniem. Nie pisałem o różnicach pomiędzy transportami a jedynie o relacji transport CD vs czytnik kart za 30 zł. Ten drugi prześle zawartość tak samo dobrze jak najlepszy transport CD na świecie, w zasadzie może być tylko lepszy w tym względzie, przewagę daje mu rodzaj nośnika i sposób jego zapisu i odczytu.

 

 

Sly30

Słyszałeś o takim wynalazku jak wiertarką uzbrojona w wiertło do betonu?

A tak w ogóle to uważam każdy bajecznie drogi sprzęt grający źle bez odpowiedniego stolika za zwykłe gówno.

Swoją drogą w takich wysokich Grand Utopiach jak dodamy do np czterometrowego kabla głośnikowego długość ich wewnętrznego okablowania to robi się straszna kiszka z tą długością kabelka pomiędzy wzmacniaczem a najwyższym głośnikiem, jest dużo za długo. Ta twoja teoria z twojego poprzedniego posta właściwie dyskwalifikuje takie kolumny.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Gdyby to było takie proste jak pisze kolega Edson to już dawno wszyscy gralibyśmy z czytników kart SD... Niestety jest dokładnie tak jak napisał Rochu, syf na wejściu oznacza finalnie guano na wyjściu...

Gdyby to było takie proste jak pisze kolega Edson to już dawno wszyscy gralibyśmy z czytników kart SD... Niestety jest dokładnie tak jak napisał Rochu, syf na wejściu oznacza finalnie guano na wyjściu...

 

Czy mówisz o syfie analogowym czy cyfrowym ?

 

Czy USB ma korekcję błędów ? Co się dzieję jak muzykę przesyłasz przez wifi ? Jest korekcja błędów ? Jak sieć radiowa wpływa na przesyłany dźwięk ? :)

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Czy mówisz o syfie analogowym czy cyfrowym ?

 

Cyfrowy oczywiście. Przesył z komputera powoduje pewien specyficzny rodzaj zakłóceń, odczuwanych subiektywnie jako szorstkość. Efekty są zbliżone do wysokiego poziomu jittera, choć z tego co pisali bardziej zorientowani w temacie userzy, zjawisko ma inny charakter. Trzeba by odszukać tamte wpisy, to było chyba w hi-end. W skrócie jest kilka źródeł zakłóceń; pierwsze to sam komputer wraz z systemem operacyjnym, drugie to jakiś problem typu magistrala przesyłu a trzeci najbardziej oczywisty w przypadku stosowania sieci czyli zakłócenia generowane przez zasilacze impulsowe, potocznie smog. To paskudztwo przechodzi po sieci jak również indukuje się z powietrza.

Czy USB ma korekcję błędów ? Co się dzieję jak muzykę przesyłasz przez wifi ? Jest korekcja błędów ? Jak sieć radiowa wpływa na przesyłany dźwięk ? :)

 

Dziecko, ależ nie o radiówce czy USB tutaj mówimy.

 

To paskudztwo przechodzi po sieci jak również indukuje się z powietrza.

 

Należy dodać syf jaki generuje to-to wobec elektroniki towarzyszącej.

Wzmacniacz czy Dac nie pozostają obojętne wobec śmieci, jakie generuje odtwarzacz plików (nieważne czy pc czy streamer).

Zresztą telewizor czy zasilany impulsowo odtwarzacz blu-ray także potrafią śmiecić gdy są pobliżu sprzętu grającego.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Należy dodać syf jaki generuje to-to wobec elektroniki towarzyszącej.

 

Dokładnie. Pisałem po wielokroć jaki fatalny wpływ miały te "antenki" na dźwięk systemu Reimyo + Accuphase. Analizowaliśmy nawet kiedyś czy większy wpływ na to mają zakłócenia przesyłane przez sieć energetyczną (impulsówki) czy też te przez powietrze. Poszukam tego wątku.

Dziecko, ależ nie o radiówce czy USB tutaj mówimy.

 

starcze, ja przesyłam sobie pliki z serwera przez wifi do komputera, następnie przez usb do daca :) Dźwięk powinien być bardzo zdegradowany. Gdy podłączyłem cd 17 jako transport i przełączałem sobie źródła w bezpośrednim porównaniu nie było różnic. Oczywiście możesz mi zarzucić posiadanie bardzo słabego sprzętu nie wyłapującego różnic. I teraz pytanie, mam sobie kupic sprzęt za grube pieniądze, żeby stwierdzić że jest róznica na granicy percepcji, czy słuchać sobie spokojnie dobrej muzyki ?

 

Poza tym przetwornice tez się trochę rozwinęły i nie sieją tak jak w starszych urządzeniach. Technologia idzie do przodu.

 

Proszę mi odpowiedzieć jak ten indukujący się syf wpływa na cyfrowy sygnał. Technicznie.

 

Bo słowo szorstkość to audiofilskie odniesienie bez racjonalnego wytłumaczenia.

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Czytajcie ze zrozumieniem. Nie pisałem o różnicach pomiędzy transportami a jedynie o relacji transport CD vs czytnik kart za 30 zł. Ten drugi prześle zawartość tak samo dobrze jak najlepszy transport CD na świecie, w zasadzie może być tylko lepszy w tym względzie, przewagę daje mu rodzaj nośnika i sposób jego zapisu i odczytu.

Pisałeś o zerach i jedynkach. Wkleiłem pomiary zer i jedynek. Tyle.

 

Wydaje mi się, że temat w swojej formie się wyczerpał.

Po raz ostatni wyrażę swoje zdanie na ten temat. Pliki, ze względu na znikome błędy odczytu mogą zagrać lepiej. Mogą - to jest istotne stwierdzenie. Bo bardzo ważnym dla wyniku końcowego jest jakość urządzenia czytającego i przesyłającego sygnał. Jak na razie z tym mamy problemy.

Z mojej strony to wszystko.

Lumin T3, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

daris666,

 

Widzisz, prócz takiego czy innego basu, błyszczących wysokich, olśniewających wokali czy eufonicznej średnicy, w dźwięku jaki można uzyskać w warunkach domowych jest jeszcze to COŚ.

Mnie nigdy nie udało się tego usłyszeć z pików, pomimo tego, że od 10 lat próbuję i utopiłem w tym kupę dinaros, o straconym czasie nie wspominając.

 

Ja wierzę, że pliki mogą zagrać lepiej od CD, przemawia za tym wszystko.

Jednakże póki co, nikt tego nie potwierdził w praktyce.

 

Co ciekawe, budżetowy Naim 5i ma to COŚ na dzień dobry, zaraz po wyjęciu z pudełka i włączeniu do prądu.

Większość znanych mi magnetofonów też ma to COŚ.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Poddaje się, nie znajdę tamtej analizy. Ale jej sedno sprowadza się do tego co napisał powyżej Osimar. Pliki mają duży potencjał i mogą a nawet powinny grać zdecydowanie lepiej niż to jest obecnie.

 

Co ciekawe, budżetowy Naim 5i ma to COŚ na dzień dobry, zaraz po wyjęciu z pudełka i włączeniu do prądu.

 

Naim robi bardzo dobry sprzęt.

 

Poddaje się, nie znajdę tamtej analizy. Ale jej sedno sprowadza się do tego co napisał powyżej Osimar. Pliki mają duży potencjał i mogą a nawet powinny grać zdecydowanie lepiej niż to jest obecnie.

 

Mam nadzieję, że kiedyś udoskonalą technologię i Tobie się spodoba !

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

daris666,

 

Widzisz, prócz takiego czy innego basu, błyszczących wysokich, olśniewających wokali czy eufonicznej średnicy, w dźwięku jaki można uzyskać w warunkach domowych jest jeszcze to COŚ.

Mnie nigdy nie udało się tego usłyszeć z pików, pomimo tego, że od 10 lat próbuję i utopiłem w tym kupę dinaros, o straconym czasie nie wspominając.

 

Ja wierzę, że pliki mogą zagrać lepiej od CD, przemawia za tym wszystko.

Jednakże póki co, nikt tego nie potwierdził w praktyce.

 

Co ciekawe, budżetowy Naim 5i ma to COŚ na dzień dobry, zaraz po wyjęciu z pudełka i włączeniu do prądu.

 

Rochu przesadziłeś tym razem. Pliki mają dynamikę, może mocny bas. Ale już blasku na wysokich ani eufonicznej średnicy za cholerę w nich nie stwierdziłem... ;-)

Rochu przesadziłeś tym razem. Pliki mają dynamikę, może mocny bas. Ale już blasku na wysokich ani eufonicznej średnicy za cholerę w nich nie stwierdziłem... ;-)

 

Zdarza się w pewnych konfiguracja, że góra błyszczy.

Wiąże się to z tym, że dźwięk piłuje głowę i tenor zaczyna śpiewać falsetem.

Właśnie wczoraj czegoś takiego doświadczyłem u znajomego, który od pewnego czasu piłuje Daphile z przeróżnymi DACami USB.

Placido Domingo w Cyruliku poruszył moje biedne zatoki do niemożliwego bólu.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Naim to w ogóle ciekawa firma, produkty nie są strasznie drogie, a ciekawe brzmieniowo, konkurencyjne bardzo.

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

rochu dac też musi się zgrać z resztą sprzętu. Są różne tory analogowe, różne przetworniki. Zabawa jak w dobór cd. A może jeszcze trudniejsza bo drogi mało przetarte ....

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.