NOCNY MAREK .

[hudykot]

Żaden ze mnie autorytet.

[porlick]

Nie interesuje mnie recenzja, bo te znam, ale po prostu wrażenie po przesłuchaniu paru kawałków.

[hudykot]

Znalazłem na Spotify.

Puściłem sobie, choć za rokiem rogresywnym nie przepadam. I tak przeleciała cała płyta. Utwór za utworem - a ja coraz bardziej zaciekawiony kolejnym numerem pogrążyłem się w muzyce. Bardzo miło spędziłem czas. Są płyty gdzie po 2-3 kawałkach daję stop, a do tej chętnie niebawem wrucę.

[porlick]

Mi też się podoba. Ciekawe, ile takich fajnych płyt nam umyka bo zespół gdzieś z prowincji, bo nie mają siły przebicia, bo...

Słyszałeś kawałek z wokalem? (Wokalistka chodziła z moim synem do LO.) Miała to być zapowiedź nowej płyty, ale coś im się chyba nie układa, bo cisza.

Jakiś czas temu w Radiu Gdańsk wygrałem konkursie płytę zespołu State Urge. Też nieznany, z 3miasta. Klimat nieco podobny, ale z wokalem. Tytuł White Rock Experience.

[jimmi]

Mecz ogladaliscie-wlasnie wrocilem

[hudykot]

Mecz ogladaliscie-wlasnie wrocilem

 

Heh nie ciekawi mnie sport

Edytowane 10 Czerwca 2017 przez hudykot

[jimmi]

apropo Underfate-drugi dzien katuje, ale zanim sie odwdziecze wrazeniem, chce sie obyc z nimi dluzej, w pewien sposob juz wiadomo co o tym mysle ;)

[hudykot]

Mi też się podoba. Ciekawe, ile takich fajnych płyt nam umyka bo zespół gdzieś z prowincji, bo nie mają siły przebicia, bo...

Słyszałeś kawałek z wokalem? (Wokalistka chodziła z moim synem do LO.) Miała to być zapowiedź nowej płyty, ale coś im się chyba nie układa, bo cisza.

Jakiś czas temu w Radiu Gdańsk wygrałem konkursie płytę zespołu State Urge. Też nieznany, z 3miasta. Klimat nieco podobny, ale z wokalem. Tytuł White Rock Experience.

 

Cała masa fajnych kapel przepada. Było i będzie. Ważne, by perełki jak ta posłać szerzej w świat.

[jimmi]

znacie rotary? "na jednej z dzikich plaz"

 

 

jako mlody student sluchalem tego w bibliotece muzycznej, nie ma ich i nie bedzie juz..

 

ale w radio sa czesto po dzis dzien,

 

W najblizsza sobote bede zbieral ostrygi i 1 raz sprobuje jak smakuje, podesle fotke

[porlick]

Jimmi, posłuchaj też State Urge jak lubisz podobne klimaty.

Wieczorami w Radio Gdańsk leci audycja "Młoda polska muzyka", gdzie promują młodych artystów. Teraz też leci fajna muza, właśnie słychać Blackfield:-)

[hudykot]

Wieczorami w Radio Gdańsk leci audycja "Młoda polska muzyka", gdzie promują młodych artystów.

 

Trza się w końcu zgłosić.

[jimmi]

Nie wzialem ze soba strumieniowca prolick (zapomnialem) a to jedyna mozliwosc w jakosci sluchania kazdej stacji. Radio gdansk na fali w laptopie ;) ja nie mam cisnienia na jakosc jesli chodzi o jakosc artystow wiec dziekuje za propozycje ;).

 

Na woodstok bede!

 

Czy wiek gra rolę?

 

Latwo Ci udowodnie, ze nie ;)

 

lece spac milego..

[porlick]

To podrzucę Wam jeszcze Blindead, też z 3miasta. Ich ostatnia plyta- Ascension jest świetna, ale poprzednia, Absence, wręcz genialna. Klimat sporo cięższy, ale to chyba nie problem?

 

I znowu zostałem sam...

 

Dobranoc

[hudykot]

 

Na woodstok bede!

 

 

Może mi się jednak uda dojechać. Nie zauważyłem, że 15.08 jest święto i mam trochę dłuższy urlop. Chyba da się pogodzić wyjazdy.

[jimmi]

Ja wpadam ze znajomymi ze szkoly, wiekszosc to przyjaciele, zatem kto gral bedzie nie sprawdzalem nawet ;), woodstock to wakacje jak dla mnie nie gorsze od hoteli... Ja to rozgraniczam w innym wymiarze,bo to zupelnie inne formy spedzania czasu. ale dajace taka sama radosc i zadowolenie.

Jak sie zdecydujesz to wymienimy sie telefonem, moze uda sie chociaz piwko opustoszyc ;)

[hudykot]

Bardzo chętnie się spotkam na zimnej piance, może ktoś jeszcze z forumowiczów się wybiera?

Jedynie co mnie martwi, to nagonka PISu. Oby nie skończyło się jak z Opolem

[porlick]

Hej! Dla mnie to już będzie po urlopie :-(

 

A pisiory z woodstoku zrobią festiwal pieśni patriotycznych. Dopiero wtedy jednak, jak się dwie niedziele do kupy zejdą ;-)

[hudykot]

Oby nie namieszali

[porlick]

Zajrzy tu ktoś dziś, czy znowu będę sam siedział całą noc?

Dobrze, że choć w R. Gdańsk leci koncert Guns&Roses :-)

Edytowane 19 Czerwca 2017 przez porlick

[hudykot]

Siema porlick. No niestety się mijamy. Chyba pójdę dziś do kierownika, by mi zmiany inaczej ustalił.

Będzie można pogaworzyć po nocach. Na razie to na chybił trafił. ;-)

 

Dobrze, że choć w R. Gdańsk leci koncert Guns&Roses :-)

 

Brian Johnson na wokalu? ;-)

 

znacie rotary? "na jednej z dzikich plaz"

 

W najblizsza sobote bede zbieral ostrygi i 1 raz sprobuje jak smakuje, podesle fotke

 

I jak kulinarne doznania? Chyba bym nie przełknął, ślimaki ledwo mi wchodziły ;-)

[porlick]

Winniczki z puszki w zupie były smaczne :-)

[bolo_senor]

podbijam do góry i idę spać bo na rano :D

[Bezlitosna Niusia]

Też jestem.

 

Kotek mi wyzdrowiał, kompletnie zmienił charakter i jest super!

 

W miejscu, gdzie pracuję - znalazłem dwa porzucone nieboraki...

 

Co to jest, że ja psiarz od zawsze - troszczę się o koty?

[porlick]

Hej!

Bo do kota trza dorosnąć.

Też zawsze Jakoś mało lubiłem koty, a dziś nie mam nic przeciwko.

Nasz śniętej pamięci futrzak mnie "zresocjalizował" :-)

[Bezlitosna Niusia]

Nie wiem, czy dorosłem... Grunt, że gdy przychodzę z pracy i wołam: Rudzik, Grzesiu, Hipolit!!! - wszystkie przybiegają i czekają na plecach na czochranie po brzuszkach

[bolo_senor]

też miałem kota :D jeża jaszczurki , gołębia , szczura ( dzikiego )

 

teraz mam psa , a raczej to pies mnie ma :P

 

Kot trzyma dystans , a pies jakby mógł leżał by cały czas najbliżej jak się da obo swego opiekuna .

Edytowane 21 Czerwca 2017 przez bolo_senor

[Bezlitosna Niusia]

Tobie to fajnie.

Za mną po chałupie - chodzą bez przerwy dwa. Rudzik (kot) i Bursztynka (suka).

 

 

[hudykot]

Bo koty są fajne, zwłaszcza chude

[dyzman69]

pisane było :)

 

Kiedyś jak w robocie byłem na grzybach zaczął za mną łazić pies wielkości doga. Najpierw nieufnie a potem , tak spodobały mu się te spacery , że na przerwie już czekał przy dziurze w siatce :) . Kiedyś za parówki zabrałem go do domu , jednak ruszyło mnie sumienie i odprowadziłem go do jego domu. W jeden dzień na piechotę zrobiłem 20 z hakiem kilometrów :) . W sumie pies nawet nie był do właściciela przywiązany i chłop za flaszkę chciał go oddać. Na drugi dzień zdecydowałem się dogadać z chłopem , ale ten się schytrzył i zaśpiewał taką cenę , że tylko popukać się w czoło pozostało. Jakoś tak , miesiąc miną i facet oddał psa za darmo sąsiadowi. A po krótkim czasie w betonach za robotą pojawiło się osiem szczeniaków . Jako , że szefowa chciała psy potopić , to jak tylko się najszybciej dało pooddawałem je po ludziach i z zadowoloną miną patrzyłem jak stara jędza szuka czego nie ma :P .

Jakie było moje zdumienie jak okazało się , że jednak z kierownikiem coś jednak ganiają , Jak ochota na skakanie po betonach im przeszła i suka wyszła z ukrycia okazało się , że człapie za nią jeszcze jeden szczeniak , którego wcześniej nie widziałem taki niedokarmiony słabeusz popodgryzany przez większe rodzeństwo.

Wziąłem go jeszcze tego samego dnia i od samego początku jakoś przypadliśmy sobie do gustu.

 

Także zawsze trafi swój na swego.

 

Tak skubaniec się przywiązał , że głośno skamlał jak wychodziłem , dla tego na imię ma hałas :)

Jestes dobrym czlowiekiem kolego. Oby wiecej takich ludzi na tym parszywym swiecie. Szacun.

 

Tobie to fajnie.

Za mną po chałupie - chodzą bez przerwy dwa. Rudzik (kot) i Bursztynka (suka).

 

 

[bolo_senor]

Bo koty są fajne, zwłaszcza chude

 

a nie hude ? :D