Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Lechu, nie dość, że z góry zakładasz, że prawidłowo przeprowadzony test nie wykaże różnic (co jest kompletnym idiotyzmem), to jeszcze z góry zakładasz nieuczciwość wszystkich tych, którzy produkują i sprzedają sprzęt audio a to nie jest w porządku.

Błąd, to Ty tak zakładasz. Możliwe że to idiotyzm. Przy prawidłowej technicznie procedurze wnioski z porównanie są rzetelne a nie maskowane np. różnymi głośnościami porównywanych urządzeń i pobudzoną przez to wyobraźnią testera. Jak jest różnica to ją słyszysz, jak jej niem to jej nie słyszysz. To chyba normalne.

Czyli Lechowi chodzi właściwie o pieniądze a nie o prawidłowe porównanie sprzętów?

Nie rozumiem, co miałeś na myśli ?

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Przyjmując, że (racjonalnie patrząc) porównywanie podobnych cenowo urządzeń pod kątem poszukiwania znaczących różnic jakości nie ma żadnego sensu - należy przyjąć że warto porównywać sprzęt z dość znacząco różnych półek cenowych - a wówczas chyba tylko głuchy stwierdzi, że różnic nie ma i być nie może.

 

i tyle apropo durnych przepychanek o durnych przełącznikach - które jakoby mają coś wnieść do spostrzeżeń :)

bzdury kompletne...

 

różnica albo jest i jest ewidentna - i wtedy żadnych przełączników nie trzeba, albo jej nie ma, lub jest tak mała, że nie warto nią sobie głowy zawracać

 

a cena jak komuś odpowiada - to płaci, jak nie - to nie....

 

co z tego, że są np tanie wzmacniacze na allegro - jeśli szukam czegoś dobrego, to ani nie będę na nie patrzył, ani takiego nie kupię.

dla mnie zakup szrota to jest wyrzucanie pieniędzy

a dla sporej częsci krzykaczy - optymalny wybór.

więc w czym problem - niech słuchają zniekształceń :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Wyrównanie poziomów zawęża jedynie Twoje postrzeganie. Na tej samej zasadzie mogę Ci udowodnić, że w określonych warunkach nie będziesz w stanie rozróżnić subtelnych odcieni tego samego koloru. Pokazuję Ci kartonik z odcieniem A, pozwalam Ci wpatrywać się weń jak długo chcesz, po czym pokazuję Ci kartonik z odcieniem B. Możesz spędzić miesiąc nad tym testem, a różnicy nie znajdziesz żadnej. Jak położę oba obok siebie oba, okaże się że tą różnicę widzisz.

 

Czy to znaczy że różnicy między nimi nie ma i co ważniejsze, czy Ty sam nie jesteś w stanie jej stwierdzić? Zaraz napiszesz mi, że owe położenie kartoników A i B obok siebie odpowiada w audio wyrównaniu poziomów. Nic bardziej mylnego, jest dokładnie odwrotnie. Mózg ma swoje specyficzne zachowania i bardzo łatwo go oszukać. Wyrównanie poziomów jest jednym z tych sposobów.

 

Te metody porównawcze są tak samo iluzoryczne jak marketing, którego ciemne strony starają się obnażyć.

Fakt. Heh dobre.;)

Ponieważ nie jesteś w stanie rozróżnić koloru po kolorze, chcesz je rozróżniać po wielkości kartonika. Analogicznie, sprzęt grający chcesz rozróżniać po głośności.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Lechu, dobrze wiesz, że to historyjka, którą podpierają się niesłyszący i taki test w rzeczywistości nie istnieje, no bo po co ktoś by sobie zadawał trud, żeby go wprowadzić w życie i kontynuować nad nim jakieś badania. Komu to jest potrzebne? Czy z tego będą jakieś pieniądze? Nie będzie. Koniec kropka.

Prosiłem cię kiedyś o to, żebyś podał źródło, skąd pochodzi ten test i kto go wymyślił i po co i dlaczego akurat taki test a nie inny. Niestety nie otrzymałem żadnych informacji, poza uśmiechem od ciebie, więc albo masz dobrą zabawę tu na forum, albo masz problemy emocjonalne ze sobą.

 

A co będzie jeśli ktoś przy porównaniu wzmacniaczy, będzie wskazywał cały czas ten sam model na różnych poziomach głośności? Co wtedy powiesz? Że ma urojenia i mózg płata mu figle?

 

 

Chodzi ci o pieniądze, bo cały czas przywołujesz do sprawy marketing i producentów, którzy robią w konia biednych audiofilów.

Edytowane przez Audio Academy

Pod warunkiem, ze bedzie to audiofilska płyta CD. Taka zwykła nie moze być hi-endem.

Odpowiednio wcześniej wygrzana, porządnie zdemagnetyzowana i koniecznie pomalowana na krawędziach czarodziejskim flamastrem.

W przeciwnym wypadku nie ma mowy o jakimkolwiek hi-end. I nie żebym sobie jaja robił czy zmyślał, przecież ktoś to wszystko kupuje

i z pełnym przekonaniem twierdzi oraz zapewnia, że słychać różnicę, to chyba by nie wymyślał, bo po co miałby...

 

P.S.

Z pewnych źródeł wiem (mam paru przyjaciół tu i tam) że niedługo pojawi się na rynku przewijarka do płyt CD

tylko jeszcze trwają końcowe prace nad ukuciem jakiejś w miarę przekonującej teorii dla potencjalnego klienta

o wpływie przewijania płyt CD przed słuchaniem na poprawę brzmienia nagrań zapisanych na krążku.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

przecież ktoś to wszystko kupuje

 

chcesz mu zakazać rozumiem?

nie wolno, bo to głupota i nieświadomy sam sobie szkodzi

 

czysty komunizm

a niech sobie szkodzi - twoja sprawa?

 

btw: nie słyszę flamastra :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Co do dostępności tytułów to pełna zgoda, bije spotifaja na łeb.

 

Chyba na odwrót? :)

Tidal sukcesywnie powiększa swoje zasoby muzyczne, ale dalej w tym aspekcie ustępuje pierwszeństwa Spotify.

Poza tym jest jeszcze kwestia samej aplikacji, jej interfejsu i algorytmu wyszukiwania muzyki pod Twoje preferencje.

Pod tym względem Tidal jest sporo w tyle od Spotify i tutaj nie widzę zbytnio optymistycznie przyszłości tej apki.

Napisałem do Tidal, czy ich aplikacja doczeka się kiedyś funkcji tak oczywistej jak przycisk "on/off" w pilocie zdalnego sterowania - czyli, żeby można było tworzy foldery playlist w Tidal i segregować je wedle uznania.

Odpisali mi, że w najbliższym czasie nie przewidują takiego ficzersa.

No to w takim razie ja im nie dam na mnie zarobić, jak mają takie z pupy podejście :)

Ja uważam tak: warto mieć Spotify Premium, jako wyszukiwarkę muzyki i backup własnej płytoteki na potrzeby słuchania przez smartfon na spacerze, w pociągu itp

Gdy trafi się już przez Spotify na jakąś b. interesującą płytę, to wtedy kupujemy tę płytę w sklepie online w formatach bezstratnych.

Szybko, prosto i zajebiście :D

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

tylko jeszcze trwają końcowe prace nad ukuciem jakiejś w miarę przekonującej teorii dla potencjalnego klienta

 

Przecież to logiczne... dźwięk równo się na płycie układa podczas szybkiego nawijania.

 

Chyba, że to zbyt banalne.

 

:]

Przyjmując, że (racjonalnie patrząc) porównywanie podobnych cenowo urządzeń pod kątem poszukiwania znaczących różnic jakości nie ma żadnego sensu - należy przyjąć że warto porównywać sprzęt z dość znacząco różnych półek cenowych - a wówczas chyba tylko głuchy stwierdzi, że różnic nie ma i być nie może.

Jak prawidłowo technicznie porównasz to wszystko wyjdzie czarno na białym. Nie ma to nic wspólnego z "głuchotą" (nie dotyczy ludzi medycznie nie słyszących). Różnice jakościowe jak istnieją to zawsze będą do usłyszenia. W prawidłowo technicznie przeprowadzonym teście też.

i tyle apropo durnych przepychanek o durnych przełącznikach

Dlaczego uważasz przełączniki za "durne". Jest ich w sprzęcie sporo.

różnica albo jest i jest ewidentna - i wtedy żadnych przełączników nie trzeba, albo jej nie ma, lub jest tak mała, że nie warto nią sobie głowy zawracać

Ale jaka różnica poziomów czy jakości ? Bez wyrównania poziomów głośności tej drugiej nie wykryjesz bo będzie maskowana różnicą głośności.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Przyjmując, że (racjonalnie patrząc) porównywanie podobnych cenowo urządzeń pod kątem poszukiwania znaczących różnic jakości nie ma żadnego sensu - należy przyjąć że warto porównywać sprzęt z dość znacząco różnych półek cenowych - a wówczas chyba tylko głuchy stwierdzi, że różnic nie ma i być nie może.

 

i tyle apropo durnych przepychanek o durnych przełącznikach - które jakoby mają coś wnieść do spostrzeżeń :)

bzdury kompletne...

 

różnica albo jest i jest ewidentna - i wtedy żadnych przełączników nie trzeba, albo jej nie ma, lub jest tak mała, że nie warto nią sobie głowy zawracać

 

a cena jak komuś odpowiada - to płaci, jak nie - to nie....

 

co z tego, że są np tanie wzmacniacze na allegro - jeśli szukam czegoś dobrego, to ani nie będę na nie patrzył, ani takiego nie kupię.

dla mnie zakup szrota to jest wyrzucanie pieniędzy

a dla sporej częsci krzykaczy - optymalny wybór.

więc w czym problem

Problem jest w tym, że nie tego dotyczył w założeniu wątek.

A dla sporej części krzykaczy - optymalny przebieg dyskusji na forum audio - to przemilczeć niewygodne fakty,

takie na przykład jak dziesiątki czy setki artykułów pierwszej potrzeby w katalogach dystrybutorów akcesoriów,

których wpływu na brzmienie systemu nikt nie jest w stanie ani dowieść ani nawet przekonująco wyjaśnić.

O różnicach pomiędzy samymi urządzeniami nikt tutaj nie wspominał, bo to nie jest tematem wątku,

tylko zasłoną dymną mającą przykryć kompletny brak jakichkolwiek argumentów uzasadniających istnienie

i stosowanie przez audiofili czarodziejskich pałeczek, które poprawią brzmienie każdego sprzętu audio,

nawet gdy będą leżały schowane w szufladzie. Może do tego i innych przykładów ktoś by się w końcu odniósł,

bo naprawdę czytanie w kółko o tym, że wzmacniacze mogą się różnić jest już nużące i nic nie wnosi do tematu.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Lechu, dobrze wiesz, że to historyjka, którą podpierają się niesłyszący i taki test w rzeczywistości nie istnieje, no bo po co ktoś by sobie zadawał trud, żeby go wprowadzić w życie i kontynuować nad nim jakieś badania. Komu to jest potrzebne? Czy z tego będą jakieś pieniądze?

Co mają do testów porównawczych pieniądze. Taki test wykonawcę nic nie kosztuje tylko trochą trudu. Oczywiście marketingowi jest to niepotrzebne. To oczywiste.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Z pewnych źródeł wiem (mam paru przyjaciół tu i tam) że niedługo pojawi się na rynku przewijarka do płyt CD

tylko jeszcze trwają końcowe prace nad ukuciem jakiejś w miarę przekonującej teorii dla potencjalnego klienta

o wpływie przewijania płyt CD przed słuchaniem na poprawę brzmienia nagrań zapisanych na krążku.

 

To ja wypiję dzisiaj za pomysłowość twórców tego cacka :D

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

A co będzie jeśli ktoś przy porównaniu wzmacniaczy, będzie wskazywał cały czas ten sam model na różnych poziomach głośności? Co wtedy powiesz? Że ma urojenia i mózg płata mu figle?

Jak będzie to porównanie prawidłowe technicznie to znaczy że te wzmacniacze różnią się dźwiękiem. Pisałem już o tym. Nie wiem dlaczego ciągle ktoś zadaje to samo pytanie. Który dźwięk jest lepszy to już inna kwestia związana z osobą zainteresowaną tymi urządzeniami.

Mózg płata dużo figli, dlatego niezbędne są procedury techniczne przy porównaniach. Zresztą nie tylko mózg płata te figle akustyka też może mieć wpływ na postrzeganie różnic.

 

Chodzi ci o pieniądze, bo cały czas przywołujesz do sprawy marketing i producentów, którzy robią w konia biednych audiofilów.

Wniosek w iście audiofilskim stylu. Gratuluję.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Wyrównywanie poziomów to jest taka dziecinada, która ma uzasadniać to, ze każdy powinein mieć równe szanse, bo ma taki sam żołądek.

Realia są takie, ze ludzie są i będą rózni, jednych stać na "piątki" a i nnych "jedynie na trójki".

Jedni mogą słyszeć więcej a inni mniej. Żadna wydumana procedura tego nie zmieni, jedynie może zamaskować przed samym sobą własną "koślawość" By życie było prostsze i wydawało się, że jest się też "the beściakem". Taki marketing lustrzany, czyli lusterczeko powiedz przecie....

Edytowane przez jar1

Zieeeew...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

l'enfant sauvage

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ty to chyba cierpisz na wtórną głuchotę. To rodzaj głuchoty selektywnej, która ujawnia się, wtedy gdy zobaczysz sprzęt odtwarzający muzykę. Jeśli nie będzie odpowiadał twoim stereotypom- głuchniesz.

 

A co ty możesz o mnie wiedzieć? Zajmij się lepiej sobą.

A co ty możesz o mnie wiedzieć? Zajmij się lepiej sobą.

 

Nie muszę nic wiedzieć. Czytam to co piszesz i to wystarcza do tego, by stwierdzić, że ulegasz sugestii i złudzeniom.

Problem jest w tym, że nie tego dotyczył w założeniu wątek.

O.K. ;-)

Mitem jest to że porównywanie sprzętów w sposób lansowany przez audiofilów może dać wiarygodną odpowiedź na pytanie czy porównywane urządzenia różnią się pod względem jakości.

 

Wyrównywanie poziomów to jest taka dziecinada, która ma uzasadniać to, ze każdy powinein mieć równe szanse, bo ma taki sam żołądek

Niewyrównywanie poziomów może wskazywać na kompletne dyletanctwo techniczne testera.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Skoro podswiadomie wybieramy glosni3jsze urzadzenia jako lepiej brzmiace to dlaczego producenci nie poszli tym tropem i nie robia podbijajacych glosnosc dacow kabli zrodel z duza czuloscia itd?

Albo zeby ocenic czy wole fiata czy peugeota to musze oboma jechac 50km/h zeby dopiero stwierdzic?

Zulerskie piwo tez nie bedzie lepiej smakowac chlodniejsze niz markowe cieple itd

Skoro podswiadomie wybieramy glosni3jsze urzadzenia jako lepiej brzmiace to dlaczego producenci nie poszli tym tropem i nie robia podbijajacych glosnosc dacow kabli zrodel z duza czuloscia itd?

 

Robią np. kolumny z charakterystyką typu "uśmiech dyskoteki". Kable nie mają czułości. Mogą tylko tłumić sygnał lub wprowadzać do niego zakłócenia wyindukowane ze smogu elektromagnetycznego.

Jedni mogą słyszeć więcej a inni mniej.

Wiem, nawet przytaczałem przykłady takich co "więcej słyszą" a nie słyszą dzwonka telefonu w trakcie dosyć głośnego słuchania.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

chcesz mu zakazać rozumiem?

nie wolno, bo to głupota i nieświadomy sam sobie szkodzi

 

czysty komunizm

a niech sobie szkodzi - twoja sprawa?

 

btw: nie słyszę flamastra :)

 

A naklejki na cd słyszysz?

to dlaczego producenci nie poszli tym tropem i nie robia podbijajacych glosnosc dacow kabli zrodel z duza czuloscia itd?

Nie da się skonstruować kabla "podbijającego głośność". Obniżajacy tak, np. kable węglowe.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Mitem jest, że jak kupię płytę cd (czy inny nośnik), to mam muzykę na własność.

Jak zarysuję krążek czy cały zbiór cd spłonie w pożarze, to tracę bezpowrotnie i muzykę i kasę.

A jak padnie (np. wspomniany) Tidal, to - za te same pieniądze - przenoszę się do konkurencji (np. Spotify) i po kłopocie. Wszystkie platformy nie padną.

 

Tak więc korzystanie ze streamingu jest nawet bezpieczniejsze. Nie wspominając o relacji ilość-dostęp/cena.

Wyrównanie poziomów zawęża jedynie Twoje postrzeganie.

 

 

Nie. To kompensacja nierównomierności charakterystyki słyszenia, która ulega zmianom w zależności od natężenia dźwięku. Jest to bardzo dobrze zbadane i dotyczy każdego człowieka. Nic nie stoi na przeszkodzie, by dokonać kilku prób przy różnych głośnościach. Ważne by w każdej próbie poziom był identyczny.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nie muszę nic wiedzieć. Czytam to co piszesz i to wystarcza do tego, by stwierdzić, że ulegasz sugestii i złudzeniom.

 

Ale z ciebie pożal się Boże ekspert.

Albo zeby ocenic czy wole fiata czy peugeota to musze oboma jechac 50km/h zeby dopiero stwierdzic?

Jeżeli chcesz obiektywnie porównać przy prędkości 50 km/h to tak. Potem możesz porównać przy innej prędkości, ale tej samej dla obu.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Skoro podswiadomie wybieramy glosni3jsze urzadzenia jako lepiej brzmiace to dlaczego producenci nie poszli tym tropem i nie robia podbijajacych glosnosc dacow kabli zrodel z duza czuloscia itd?

Albo zeby ocenic czy wole fiata czy peugeota to musze oboma jechac 50km/h zeby dopiero stwierdzic?

Zulerskie piwo tez nie bedzie lepiej smakowac chlodniejsze niz markowe cieple itd

 

Głośność daca nie ma znaczenia w momencie braku porównania. Przecież finalnie wzmocnienie regulujesz wzmacniaczem.

Czy wybierasz samochód na podstawie prędkości, czy innych cech?

Z tym piwem tak się może zdarzyć, ale znów, jeden lubi mocno goryczkowe, inny zaś delikatniejsze pszeniczne. Z pewnością piwo spożywane we właściwej temperaturze smakuje lepiej.

Ale przede wszystkim nie mylmy samej oceny różnic danej cechy z naszymi preferencjami.

Jak sportowiec nie jest w stanie nawiązać równej walki z najlepszymi, bierze doping. Jak nie jesteś w stanie odróżnić urządzeń na podstawie brzmienia, chcesz rozróżniać je na podstawie głośności.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.