Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Nieświadomość zakłada bzdurność rzeczywistości.

Wysilasz się od ponad 160 stron chcąc robić z siebie mędrca raczącymi nas swoimi wspaniałymi "złotymi myślami".

Niestety czymś zgoła idiotycznym jest uważanie, że wszyscy poza Tobą to ludzie nieświadomi własnego zycia i otaczającego świata.

Rzucasz jakieś bzdurne teksty - post dla postu, byle napisać.

Czasem jeszcze w tym wszystkim sprzeczasz się z innymi, że nie mają prawa odbierac Ci prawa do "słyszenia" i "świadomości oraz pewności, że słyszysz".

Za to Ty odbierasz wszystkim wszelkie prawa, bo nie są one zgodne z Twoimi twierdzeniami. Nagle wszyscy są nieświadomi…brawo!

Ale piszesz Waść bzdury, bo noworodek ma lepszy słuch niż dorosły.

"Doskonale rozwinięty jest już słuch noworodka. Pomimo iż w początkowym okresie życia nie rozumie słów, to rozpoznaje głos mamy i najbliższych osób ze swojego otoczenia. Niemowlęta lepiej niż dorośli potrafią rozróżniać barwy dźwięków."

 

To w Spotify możesz zapisać sobie off-line w ramach abonamentu i korzystać bez dostępu do internetu - bez dodatkowej kasy. Oczywiście dokąd płacisz za usługę.

A to rozumiem. I to jeszcze rozumiem. Ale Tidal daje ciała na całej linii jak widać.

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Wysilasz się od ponad 160 stron chcąc robić z siebie mędrca raczącymi nas swoimi wspaniałymi "złotymi myślami".

Niestety czymś zgoła idiotycznym jest uważanie, że wszyscy poza Tobą to ludzie nieświadomi własnego zycia i otaczającego świata

Proponuję się jednak tak podniecać i zachować nieco więcej kultury.

Emocjonalne wybuchy są podyktowane na ogół ignorancją.

To normalne? Dla mnie nie

 

Bo własność charakteryzuje się tym - że to właściciel i tylko właściciel może decydować o wszystkim co jest związane z tą własnością. Jeśli ktoś może (z nieistotnego w tej chwili powodu) pozbawić cię własności lub w nią ingerować - to de facto nie jesteś właścicielem. Niezależnie, że masz na coś papier - np tytuł własności i nieistotne, że za własność zapłaciłeś. I nieważne co o tym sądzisz - tak po prostu jest.

 

Inaczej nie jestem w stanie zrozumieć tego zjawiska.

Gdyby było chociaż w drobnej części tak "ogromne" jak to sugeruje wpis, to musiałoby być co najmniej takie, jak włączenie i wyłączenie equalizera z podbitymi pasmami o powiedzmy ten 1dB.

 

Nie muszą się zmieniać wartości elektryczne, żeby usłyszeć więcej informacji i lepszą ich jakość przede wszystkim.

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Nie muszą się zmieniać wartości elektryczne, żeby usłyszeć więcej informacji i lepszą ich jakość przede wszystkim.

 

Owszem. Rano słychać inaczej niż wieczorem. Zależy to od słuchającego.Od nastroju, humoru, samopoczucia. W pewnych przypadkach od tego ile da sobie wmówić.

To nie ma znaczenia, na starość słuch słabnie, ale przynajmniej się pamięta, że się słyszało.

Kilku moich znajomych jest już grubo po 50, a niektórzy nawet już po 60. Czemu jeszcze słyszą ? Nawet kierunki kabli.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Nie. To kompensacja nierównomierności charakterystyki słyszenia, która ulega zmianom w zależności od natężenia dźwięku. Jest to bardzo dobrze zbadane i dotyczy każdego człowieka. Nic nie stoi na przeszkodzie, by dokonać kilku prób przy różnych głośnościach. Ważne by w każdej próbie poziom był identyczny.

Oczywiście, jest to warunek konieczny do omamienia słuchacza do tego stopnia, że już po teście stwierdza że wszystko gra tak samo.

Może to też na starość tak się niektórym robi, że już tylko pukanie w guziczki z życia zostało, to siedzą i pukają...

Teraz własnie słucham. Gra Fred Hersch "Forward Motion".

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Proponuję się jednak tak podniecać i zachować nieco więcej kultury.

Emocjonalne wybuchy są podyktowane na ogół ignorancją.

Piszesz o ignorancji samemu za kazdym razem rzucając jakies sobie tylko znane teorie. Gdy okazuje się, że nie masz racji albo milczysz, albo wymagasz "nieco więcej kultury".

Nie mam ochoty na spór z kimkolwiek, ale w swoich odpowiedziach do innych albo pisząc kolokwialnie "olewasz ludzi" pisząc jakieś bzdury, albo spłycasz odpowiedz do poziomu przedszkola stosując wybieg "nie na temat".

Ignorancją natomiast uwazam podawanie przykładów jako prawdy objawionej, a kompletnie oderwanych od rzeczywistości. A tak jest w przypadku o słuchu niemowlaków i dorosłych, napisałeś Szanowny Kolego bzdury jakich mało.

Oczekujesz słusznie poszanowania dla siebie, ale stosuj te zasady także wobec siebie kiedy odpowiadasz innym.

Tak dla dobra każdej ze stron bioracych udział w dyskusji na Forum.

A niestety to co napisałeś jest wierutną bzdurą, by nie napisać kłamstwem.

Nikt nikogo nie zmusi do niesłyszenia kabli skoro je słyszy. Ale nie podpierajmy się bzdurami by udowodnić własne twierdzenia.

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Nie wyrównanie powoduje maskowanie elementów jakościowych przez różnicę poziomów. Nie jesteś w stanie dowiedzieć się niczego oprócz tego że dwa urządzenia mają różne czułości wejść. Z jakością to nie ma nic wspólnego.

To jest Twoje pobożne życzenie. O testach wiesz wiele, być może nawet wszystko, niestety obiektem stwierdzającym różnicę nie są przyrządy pomiarowe tylko Twój mózg. Tenże mózg można ogłupić do tego stopnia, że w ogóle żadnych różnic nie wychwyci.

A jak Tobie pokażę dwa różniące się niewiele od siebie kolory lub wcale się nie różniące w odstępie np. 1 godziny to będziesz potrafił je ocenić ?

Co ma do tego czas? Ja jedynie Tobie mówię, że żeby zobaczyć różnicę między delikatnymi odcieniami musisz te papierki położyć obok siebie, czyli ułatwić(!) obiektowi rozróżnienie. Ty natomiast klepiesz mi tutaj od kilkunastu dni, że żeby zauważyć np. różnicę w barwie prezentacji, planach itd. musisz utrudnić zadanie wychwycenia różnic przez obiekt, bo bez tego to zostanie stwierdzona jedynie różnica czułości wejść. Ja mówię o barwie, planach itd., a Ty w kółko o poziomie głośności. Jesteś w stanie zrozumieć że jak się klienta walnie w łeb młotkiem, to tenże może mieć problemy z percepcją? Niczym innym jest procedura polegająca na wyrównaniu poziomów.

 

Ostatnie pytanie do Ciebie. Czy przeprowadzając procedury porównawcze, stwierdziłeś że jakiekolwiek urządzenie z toru audio poza kolumnami ma wpływ na dźwięk?

Edytowane przez Mrok

Oczywiście, jest to warunek konieczny do omamienia słuchacza do tego stopnia, że już po teście stwierdza że wszystko gra tak samo.

Słuchacz który nie wyrówna głośności słyszy w większości lub w całości tylko tę różnicę głośności. Na usłyszenie jakości ma małe szanse.

 

Ja jedynie Tobie mówię, że żeby zobaczyć różnicę między delikatnymi odcieniami musisz te papierki położyć obok siebie, czyli ułatwić(!) obiektowi rozróżnienie.

W audio dwa dźwięki z porównywanych urządzeń też trzeba "położyć obok siebie". Szybkie monitorowanie położonych obok siebie dźwięków pokazuje różnice miedzy nimi. Tak jak z papierkami.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ja mówię o barwie, planach itd., a Ty w kółko o poziomie głośności.

No ale przecież jedno wynika bezpośrednio z drugiego :)

Urządzenie grające głośniej zawsze powoduje, że do uszu słuchacza dociera większa ilość informacji,

które to informacje wpływają na barwę, plany itd. Prosta sztuczka i nic poza tym :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Piszesz o ignorancji samemu za kazdym razem rzucając jakies sobie tylko znane teorie. Gdy okazuje się, że nie masz racji albo milczysz, albo wymagasz "nieco więcej kultury".

Nie mam ochoty na spór z kimkolwiek, ale w swoich odpowiedziach do innych albo pisząc kolokwialnie "olewasz ludzi" pisząc jakieś bzdury, albo spłycasz odpowiedz do poziomu przedszkola stosując wybieg "nie na temat".

Ignorancją natomiast uwazam podawanie przykładów jako prawdy objawionej, a kompletnie oderwanych od rzeczywistości. A tak jest w przypadku o słuchu niemowlaków i dorosłych, napisałeś Szanowny Kolego bzdury jakich mało.

Oczekujesz słusznie poszanowania dla siebie, ale stosuj te zasady także wobec siebie kiedy odpowiadasz innym.

Tak dla dobra każdej ze stron bioracych udział w dyskusji na Forum.

A niestety to co napisałeś jest wierutną bzdurą, by nie napisać kłamstwem.

Nikt nikogo nie zmusi do niesłyszenia kabli skoro je słyszy. Ale nie podpierajmy się bzdurami by udowodnić własne twierdzenia.

 

Jeśli uwazasz, ze piszę bzdury, to ich nie czytaj, Ja twoich wywodów i narracji od dawna nie czytam, bo są dla zupełnie nieciekawe. I jakoś nie wybucham z tego powodu niepohamowaną złością i oburzeniem. Był tu kiedyś (na forum) osobnik z podobnym zacięciem do nauczycielskich narracji rodem z gimbazy ale obraził się na wszystkich i odszedł...

 

A jeśli chodzi o to, o czym pisałem, to, w przypadku, gdybyś naprawdę zechciał zroumieć to , o czym pisałem ( w co wątpię) proponuję poczytać tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jar1

Ostatnie pytanie do Ciebie. Czy przeprowadzając procedury porównawcze, stwierdziłeś że jakiekolwiek urządzenie z toru audio poza kolumnami ma wpływ na dźwięk?

Nie wypowiadam się na ten temat. To sprawa indywidualna. Kiedyś dawno temu napisałem o jednym takim przykładzie. Poszukaj w "Klubie ateistów audio voodoo" (na bocznicy).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Audio słucham od zawsze. Audiofilia zarazilem się jakieś 15 lat temu. Na początku były to zupełnie budżetowe klocki i grało mi to słabo. Wydawanie coraz większych pieniędzy nie dawało też całkowitej satysfakcji z dźwięku. Było lepiej, ale nie ten poziom którego się spodziewał bym. Jakiś dwa i pół roku temu zacząłem eksperymentować z voodoo. Moim zdaniem bez voodoo ciężko o dobry dźwięk. Być może dobre kolumny aktywne i połączenia xlr, są inna droga do podobnych efektów. Podkładki pod elektronikę, bezpieczniki i kable zasilające jak najbardziej działają tak jak i inne niektóre akcesoria. Inna sprawa jest że robię to wszystko metodą diy, więc nie wydaje na to sporej kasy. Nie wszystkie moje eksperymenty dają zmianę w dobra stronę i czasem trzeba się wycofać. Jeżeli chodzi o zmiany są to małe kroki. Zgadzam się że opisy o przepaści są przesadzone i wynikają z opisów na gorąco. Jednak małe różnice występują i krok po kroku można dojść do dużo lepszego dźwięku. Powiedziałbym daj mi posłuchać Twojego systemu audio, a powiem Ci co o tym wiesz.

 

PS. Kabli głośnikowych nie zmieniłem od ok. 12 lat i nie zamierzam tego robić.

Edytowane przez fafarskid

Oczywiście, jest to warunek konieczny do omamienia słuchacza do tego stopnia, że już po teście stwierdza że wszystko gra tak samo.

 

Warunkiem koniecznym i jak widać wystarczającym do omamienia słuchacza jest papka o grających kablach, podstawkach i innych wynalazkach. Jest cały szereg osób, będących żywym dowodem działania tej papki i Szanowny Kolega jest tego grona godnym reprezentantem.

Audio słucham od zawsze. Audiofilia zarazilem się jakieś 15 lat temu. Na początku były to zupełnie budżetowe klocki i grało mi to słabo. Wydawanie coraz większych pieniędzy nie dawało też całkowitej satysfakcji z dźwięku. Było lepiej, ale nie ten poziom którego się spodziewał bym. Jakiś dwa i pół roku temu zacząłem eksperymentować z voodoo. Moim zdaniem bez voodoo ciężko o dobry dźwięk. Być może dobre kolumny aktywne i połączenia xlr, są inna droga do podobnych efektów. Podkładki pod elektronikę, bezpieczniki i kable zasilające jak najbardziej działają tak jak i inne niektóre akcesoria. Inna sprawa jest że robię to wszystko metodą diy, więc nie wydaje na to sporej kasy. Nie wszystkie moje eksperymenty dają zmianę w dobra stronę i czasem trzeba się wycofać. Jeżeli chodzi o zmiany są to małe kroki. Zgadzam się że opisy o przepaści są przesadzone i wynikają z opisów na gorąco. Jednak małe różnice występują i krok po kroku można dojść do dużo lepszego dźwięku. Powiedziałbym daj mi posłuchać Twojego systemu audio, a powiem Ci co o tym wiesz.

 

O właśnie. A tu kolejny przykład. A wystarczyłoby założyć opaskę na oczy i po kryjomu usunąć te wszystkie podstawki, płytki holfi, cudowne myszy z ołowiu, "rezonatory", bezpieczniki i kable zasilające i okazałoby się, że kolega nie jest w stanie podać momentu w którym to nastąpiło.

 

Bo świadomość zastosowania tych rzeczy jest podstawowym, dla niektórych koniecznym i wystarczającym warunkiem do tego by usłyszeć zmianę. To czy dany przedmiot realnie wpływa na zauważalne zmiany w brzmieniu nie ma żadnego znaczenia.

 

ziew

 

Zamiast ziewania, kolega łaskwie przeczyta sobie tekst w swojej stopce i zastanowi się, czy przypadkiem najbardziej nie dotyczy on jego własnej osoby, która przecież jest zakochana w audio-voodoo.

 

 

O właśnie. A tu kolejny przykład. A wystarczyłoby założyć opaskę na oczy i po kryjomu usunąć te wszystkie podstawki, płytki holfi, cudowne myszy z ołowiu, "rezonatory", bezpieczniki i kable zasilające i okazałoby się, że kolega nie jest w stanie podać momentu w którym to nastąpiło.

 

Bo świadomość zastosowania tych rzeczy jest podstawowym, dla niektórych koniecznym i wystarczającym warunkiem do tego by usłyszeć zmianę. To czy dany przedmiot realnie wpływa na zauważalne zmiany w brzmieniu nie ma żadnego znaczenia.

 

Aha. Dziękuję wodzu.

O właśnie. A tu kolejny przykład. A wystarczyłoby założyć opaskę na oczy i po kryjomu usunąć te wszystkie podstawki, płytki holfi, cudowne myszy z ołowiu, "rezonatory", bezpieczniki i kable zasilające i okazałoby się, że kolega nie jest w stanie podać momentu w którym to nastąpiło.

 

Bo świadomość zastosowania tych rzeczy jest podstawowym, dla niektórych koniecznym i wystarczającym warunkiem do tego by usłyszeć zmianę. To czy dany przedmiot realnie wpływa na zauważalne zmiany w brzmieniu nie ma żadnego znaczenia.

Ale to nie zmienia w żadnym przypadku faktu tego, że skoro daje to subiektywnie "lepszość" to niech każdy sobie stosuje nawet maść z byczego zadka ku swojemu zadowoleniu.

;)

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Ale to nie zmienia w żadnym przypadku faktu tego, że skoro daje to subiektywnie "lepszość" to niech każdy sobie stosuje nawet maść z byczego zadka ku swojemu zadowoleniu.

;)

 

Alez oczywiście. Tylko trzeba sobie z tego zdawać sprawę. Ze względu na skutki.

 

Ale to nie zmienia w żadnym przypadku faktu tego, że skoro daje to subiektywnie "lepszość" to niech każdy sobie stosuje nawet maść z byczego zadka ku swojemu zadowoleniu.

;)

Napisałem wyraźnie że zmiany są czasem w dobra stronę innym w zła. Chyba świadczy to o czymś. Widzę że klapki na oczach są i nie daje się ich zdjąć.

Napisałem wyraźnie że zmiany są czasem w dobra stronę innym w zła. Chyba świadczy to o czymś. Widzę że klapki na oczach są i nie daje się ich zdjąć.

 

O czym mianowicie to świadczy? O tym, że ulegamy sugestii pozytywnej i negatywnej?

 

ziew^2

 

Skoro ziewasz - nie czytaj. Zajmij się tym podpisem w stopce. Naprawdę. Jak porządnie to przemyślisz to przestaniesz ziewać. Z pewnością.

Nie jestem idiota i robiłem testy porównawcze z bezpośrednim przełączaniem. Kabli rca oraz odtwarzaczy cd z dość odległych półek cenowych i faktycznie różnice są nieduże i trudne do uchwycenia w takim teście. Nie oznacza to jednak że nie ma ich wcale, ani że nie mają znaczenia.

Niemowlęta lepiej niż dorośli potrafią rozróżniać barwy dźwięków.

Dla przypomnienia obowiązujacych tu postulatów...

 

Aby to udowodnić trzeba przeprowadzić prawidłowo skonstruowany technicznie test porównawczy.

 

Skromnie proponuję na poczatek:

 

1. Test słyszenia progu zawartości harmonicznych tonu podstawowego 1kHz, z uwzglednieniem różnicowania harmonicznych parzystych i nieparzystych.

2. Test słyszenia dźwięku złożonego z tonu podstawowego 1kHz oraz tonu 1kHZ+nHz.

 

Do dzieła!

 

Może Lechu coś zapronuje, tyle o tym pisze.

kennijczyk, może zamiast tutaj manifestować swoje znudzenie skocz sobie na rower.

Albo nie wiem? pobiegaj? :)

Nie szkoda Ci weekendu na siedzenie przed kompem na forum, czytanie i ziewanie? :D

 

Jak tak dalej pójdzie to uśniesz przed klawiaturą ;)

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Moje testy były przeprowadzone poprawnie. Kable rca grały z odtwarzacza arcam, który ma dwa identyczne wyjścia rca, więc badaniu podlegały jedynie te kable. W odtwarzaczach było to samo wydanie tej samej płyty włączone z 15 sekundowym opóźnieniem, aby porównać ten sam fragment. Poziomy wejściowe odtwarzaczy takie same. W obu testach różnice były minimalne, ale jednak je stwierdziłem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.