Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Zaraz na początku "klubu rzeczy dziwnych i odjechanych" zaproponowalem, by od razu wyjaśniać, co może być przyczyną lub na jakiej fizycznie zasadzie działa dany voodoogadżet. Dostałem ostrzeżenie, że jak to się powtórzy, będę zbanowany.

Dlaczego mnie to nie dziwi. Przecież różne portale internetowe utrzymują się głównie z zamieszczanych w nich reklamach. To podobnie jak pokazy leczniczych koców o wartości może 300zł, sprzedawanych po 2000zł za pomocą słownej manipulacji specjalnie wyszkolonych prezenterów. Lech opowiadał, że kiedyś żona wyciągnęła go na taki pokaz. Kiedy zaczął zadawać niewygodne pytania, to go wyprosili. M.in. na tym polega handel. Pisałem już kiedyś o tym. Spójrz do domowej apteczki. Większość lekarstw, to te z reklam telewizyjnych, choć są różne skuteczniejsze, o których możesz dowiedzieć się przypadkowo od znajomego, który kiedyś to wypróbował i naprawdę poczuł ulgę. W sumie to każdy producent ma prawo sprzedawać produkty o wątpliwej skuteczności. Żadnego paragrafu nie łamie. Ja cieszę się tylko z tego, że w Polsce w końcu mamy prawo do zwrotu, co w krajach zachodnich było możliwe już od dawna. Sam kilkukrotnie skorzystałem z tego prawa. Tylko to na razie funkcjonuje chyba bez przeszkód, jedynie przy zakupach towaru na odległość. W sklepie stacjonarnym nadal chyba obowiązuje "Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się", lub zwyczajnie "widziały gały co brały" :)

Jakbyście się mądrze wypowiadali....

Gołąb i tak tego nie zrozumie tylko jeszcze bardziej będzie przewracał figurki i tupał nóżkami. Żeby wypowiadać się na pewnym poziomie technicznym trzeba już coś jednak wiedzieć i rozumieć, a wtedy ten niejasny dla niektórych język określany jako "bełkot" stanie się zrozumiały, tylko wtedy nie będzie miejsca na grające bezpieczniki, więc niektórzy nawet nie chcą próbować zrozumieć.

Wątek zdryfował w kierunku dowodu "Kto jest królem, a kto błaznem?"...

 

Jakbyście się mądrze wypowiadali w tego typu wątkach, to nikt by Was nie banował.

A tak to pozostaje Wam jedynie wątek audio-mity, w którym do woli możecie pisać herezje i śmiać się z audiofilów.

 

Sound...to może wytłumacz mi dlaczego Lord Vader zbanował mnie w Klubie Cayina...dyskutowałem a właściwie negowałem wszechobecnie reklamowany wpływ lamp...czy to nie na temat w wątku o wzmacniaczach lampowych?

Powinieniem pewnie pisać ochy i achy...wtedy było by "poprawnie politycznie"... już nie będę przeszkodą w jego interesach...

Edytowane przez Gość

Wątek zdryfował w kierunku dowodu "Kto jest królem, a kto błaznem?"...

 

 

E tam...od początku tego wątku wiadomo, że sceptycy są najmądrzejsi, a wszyscy słyszący to błazny.

 

Sound...to może wytłumacz mi dlaczego Lord Vader zbanował mnie w Klubie Cayina...dyskutowałem a właściwie negowałem wszechobecnie reklamowany wpływ lamp...czy to nie na temat w wątku o wzmacniaczach lampowych?

 

To może jego o to zapytaj. Nie wiem co pisałeś, nie znam też psychiki Lorda Vadera.

Wiem natomiast czego można się spodziewać po "królach" tego wątku. Wystarczy poczytać trochę ich wpisów

i od razu wiadomo z kim ma się do czynienia.

 

Co do lamp i ich wpływu na brzmienie, to ja mam jedynie doświadczenie ze swoim wzmacniaczem słuchawkowym i mogę potwierdzić,

że u mnie zmiana lamp ma wpływ.

 

Na to nie trzeba dowodu - błazen, a nawet król błaznów jest tu tylko jeden! A jego motto: "ja słyszę" :D

 

No właśnie. Wypowiedź na poziomie sceptyka (klona). Na pewno inni koledzy będą zachwyceni.

Na marginesie - wszyscy słyszący piszą że słyszą.

Edytowane przez soundchaser

Słyszą, bo CHCĄ USŁYSZEĆ. Reszta dzieje się w ich głowach. Wszak o tym mówi niedawno wstawiony tu artykuł o słyszeniu.

Przemak też chciał regulować i poslyszał efekt regulacji.

Jest jednak pewna różnica- ON TO ROZUMIE.

Edytowane przez porlick

Ale to nie zmienia faktu, że liczą się tak naprawdę wrażenia w głowie. Jak to fizycznie zmierzyć ?

Zmierzyć się nie da, ale wtedy przychodzi z pomocą ABX ponieważ opis słowny który wypowie osoba porównująca (tylko porównania bezpośrednie mają szansę być obiektywne - ocena różnic) należy traktować z dużą porcją nieufności.

Wymaga również uczciwości, jak twierdzę że coś słyszę to naprawdę słyszę, a nie wydaje mi się.

Na to w przypadku działań marketingowych nie licz.

Znów bełkot.

Nie zrozumiałeś tego co napisał 'przemak' ?

To wyjaśnia dla czego cały czas bełkoczesz ;-).

Badanie, czy mierzenie, jaka różnica ? W stopniu złożoności ? To tylko słowa. Interesuje nas co dostajemy na wyjściu. Chcemy wyniku, a czy to da pojedynczy miernik, czy komputer analizujący pięćset parametrów sygnału, przez pół dnia, czy dwa tygodnie, to sprawa drugorzędna. Nie umiemy tego robić. Nie umiemy tego zbadać.

Najlepszą, najbardziej obiektywna metoda jest porównywanie w czasie rzeczywistym. Przy porównaniu wychodzi czarno na białym czym dwa elementy toru audio się różnią. Badamy tylko różnice. Każdy bada swoim "komputerem centralnym" przy pomocy własnych, osobistych "mikrofonów".

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

.dyskutowałem a właściwie negowałem wszechobecnie reklamowany wpływ lamp..

 

Ale te "ich" tematy nie są o lampach

One są o wpływie lamp na dźwięk

Więc jeśli nie piszesz o wpływie lamp na dziek to znaczy ze piszesz nie na temat

 

 

:/

"... w kawiarniany gwar jak tornado jazz się wdarł, i ja też .... chciałem grać ... "

Rozdzielczość czasowa dla stałych sygnałów jest bardzo duża, ale dla krótkich sygnałów o mało różniącej się częstotliwości już nie jest tak łatwo.

Oczywiście.

Idealny sinus jest nieskończony, wymaganie na precyzję w opisaniu go w dziedzinie czasu jest więc zerowe. Za to częstotliwość jest opisana nieskończenie precyzyjnie.

Inny kształt amplitudy niż sinus oznacza zdarzenie wymagające zwiększenia precyzji w opisie czasowym, a poszerzenia pasma dla opisu w dziedzinie częstotliwości.

Mamy więc coś jakby nieoznaczoność, ale nie do końca bo tyczącą się tylko dwóch sposobów opisu tego samego zjawiska fali.

 

Precyzji zapisu w audio zagrażają głównie niedomagania rozdzielczości analogowego medium lub cyfrowego formatu zapisu, bo sygnał jest przedstawiony jako amplituda (na winylu dosłownie wyryta), której poziom zmienia się wyłącznie w czasie.

Choć niektóre formaty cyfrowe mogą wymagać przeprowadzenia transformacji Fouriera (mp3, ogg i podobne) bo tam sygnał rozpisany jest na częstotliwości.

 

Odmienność dwóch sposobów matematycznego opisania fal jest prosto wytłumaczona na tym filmiku, jeśli ktoś byłby ciekaw

 

Odpowiadam:

- w wątku " Miłośnicy ...." mogą pisać wszyscy, którzy chcą i spełniają założenia tego wątku ( zgodnie z zasadami określonymi przez moderację) w pozostałych moich wątkach nie stawiam żadnych barier ( nie mam takich uprawnień ;) )

- w tym wątku ( mimo waszych bardzo "kulturalnych zachęt" ) piszę bo chcę przekazać własne zdanie, oczywiście masz przecież prawo wystąpienia do moderacji o "zakaz stadionowy" ;).

 

Mogą wszyscy, lecz niektorzy tylko raz lub dwa, jak ich wpis nie jest pytaniem "dlaczego?" lub nie jest pochwałą audiovoodoo. Jak więc możesz mówić o otwartości??? Tu możesz opisać działanie każdego debilnego gadżetu i co najwyżej Cię wyśmieją lecz nikt nikogo nie będzie banował. To jest otwartość i wolność wypowiedzi.

Jeśli opuścisz kiedys ten wątek to chyba przestanę go czytać bo już tak wesoło chyba tu nie będzie

 

Jak go opuści to zniknie kontrowersja i zrobi się nudno jak w saloniku ;-). Z wątków w których obowiązuje jedynie słuszna ideologia zawsze wieje nudą.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość LTD12

(Konto usunięte)

Zaraz na początku "klubu rzeczy dziwnych i odjechanych" zaproponowalem, by od razu wyjaśniać, co może być przyczyną lub na jakiej fizycznie zasadzie działa dany voodoogadżet. Dostałem ostrzeżenie, że jak to się powtórzy, będę zbanowany.

Od tego czasu nie wszedłem ani razu do tego porąbanego wątku.

 

 

 

Zastanawiałem się czy odpowiedzieć, są osoby, które zawsze, niezależnie od rzeczowych/racjonalnych argumentów, wiedzą lepiej.

Ale czytają te "rewelacje" również inni. To dla nich:

 

"

Napisano 23.08.2017 - 14:32

 

Wyświetl postUżytkownik porlick dnia 12.08.2017 - 18:16 napisał

 

 

Albo nie, niech zostanie, tylko jeden wymóg:

Każda rzecz opisana niech będzie również miała opis TECHNICZNY na jakiej zasadzie działa.

 

Nie.

To nie jest temat popularnonaukowy.

Proszę o opis swoich refleksji / emocji / zaskoczeń / fascynacji .....

Oczywiście jeżeli ktoś będzie miał ochotę błysnąć swoją wiedzą... to jak najbardziej.

"

I naturalnie nie był to ostatni wpis:

 

"

Napisano 06.09.2017 - 10:22

Czyzby kolejny wątek z nachalną reklamą? Było już Wile, teraz kolej na QNR.

"

i moja odpowiedź:

"

Napisano 06.09.2017 - 14:50

Masz pełną możliwość napisania o dowolnym urządzeniu, dowolnego producenta w ramach określonych na początku.

Masz coś ciekawego czym chcesz się podzielić z innymi, pisz.

Inaczej daj sobie spokój.

"

Wnioski. Wolę nie pisać.

 

Przepraszam za off top. Sądzę, że wystarczy wyjaśnień.

Edytowane przez LTD12

Tak- mogę pisać lecz w ramach zasad opisanych na początku, czyli każdy dokonujący niewygodnych wpisów będzie usuwany.

Coś jeszcze na temat?

Słyszą, bo CHCĄ USŁYSZEĆ. Reszta dzieje się w ich głowach. Wszak o tym mówi niedawno wstawiony tu artykuł o słyszeniu.

Przemak też chciał regulować i poslyszał efekt regulacji.

Jest jednak pewna różnica- ON TO ROZUMIE.

 

 

Bez przesady, wielu pisze że jak różnic nie słyszy to nie słyszy. Więc gdzie to miejsce na chcenie? Owszem tacy co słuchaja oczami i sugestią tez są i znajda się ale czy uczciwe jest takie generalizowanie?

 

Weźmy takiego radmorka. radmor jest super i nie mogę tego usłyszeć. Co tam radmor, są wypaśne klocki i jest podobnie.

Co określa przeferencje słuchowe ?Jakie wrażenia?

Edytowane przez Фома

Idealny sinus jest nieskończony, wymaganie na precyzję w opisaniu go w dziedzinie czasu jest więc zerowe. Za to częstotliwość jest opisana nieskończenie precyzyjnie.

Inny kształt amplitudy niż sinus oznacza zdarzenie wymagające zwiększenia precyzji w opisie czasowym, a poszerzenia pasma dla opisu w dziedzinie częstotliwości.

 

Ale różnicę pomiędzy sinusem, trójkątem i prostokątem o tej samej częstotliwości potrafisz wskazać na słuch. Nawet w ABX. Stąd powinien płynąć wniosek że należy zajmować się tylko różnicami w porównaniu bezpośrednim w czasie rzeczywistym bo sygnał muzyczny jest przebiegiem złożonym.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Słyszą, bo CHCĄ USŁYSZEĆ. Reszta dzieje się w ich głowach

 

 

Głupoty piszesz i wciąż je powielasz. Ile razy będziesz jeszcze te bzdury powtarzał?

Owszem tacy co słuchaja oczami i sugestią tez są i znajda się ale czy uczciwe jest takie generalizowanie?

 

W przypadku licznych działań związanych z marketingiem na tym forum wszystkie zdania polegające na stwierdzeniu "ja słyszę" należy traktować z dużą dozą ostrożności.

 

Głupoty piszesz i wciąż je powielasz. Ile razy będziesz jeszcze te bzdury powtarzał?

 

Kolejny bełkot ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Bez przesady, wielu pisze że jak różnic nie słyszy to nie słyszy. Więc gdzie to miejsce na chcenie? Owszem tacy co słuchaja oczami i sugestią tez są i znajda się ale czy uczciwe jest takie generalizowanie?

 

Weźmy takiego radmorka. radmor jest super i nie mogę tego usłyszeć. Co tam radmor, są wypaśne klocki i jest podobnie.

Co określa przeferencje słuchowe ?Jakie wrażenia?

 

 

Widzisz jakiś sposób by sceptycy to zrozumieli?

Ja nie widzę. Ciekawe co się dzieje w ich głowach, że nie docierają do nich żadne argumenty.

 

Kolejny bełkot ;-).

 

 

Nie małpuj. ;-)

 

 

Bez przesady, wielu pisze że jak różnic nie słyszy to nie słyszy. Więc gdzie to miejsce na chcenie? Owszem tacy co słuchaja oczami i sugestią tez są i znajda się ale czy uczciwe jest takie generalizowanie?

 

Weźmy takiego radmorka. radmor jest super i nie mogę tego usłyszeć. Co tam radmor, są wypaśne klocki i jest podobnie.

Co określa przeferencje słuchowe ?Jakie wrażenia?

 

Autosugestia nie zawsze działa tak skutecznie- niektórzy są bardziej odporni, inni mniej, jeszcze inni, jak przeczytają jakąś rewelację w audioświerszczyku, są tak napaleni, że gra im nawet kawałek deski i nalepka.

Powiem wiecej, lepiej do odsłuchu podejść w sceptyczny nastawieniu, wtedy posłyszy się to, co rzeczywiście jest słyszalne.

Edytowane przez porlick

Tu możesz opisać działanie każdego debilnego gadżetu i co najwyżej Cię wyśmieją lecz nikt nikogo nie będzie banował. To jest otwartość i wolność wypowiedzi.

 

Prawde rzecz biorąć to większosć "słyszących" , nie napisała tu ani jednego zdania na temat

To jest temat o audio-mitach , a nie wynurzenia o omamach słuchowych

 

Masz coś ciekawego czym chcesz się podzielić z innymi, pisz.

 

A ty masz coś ciekawego do napisania w tym wątku ?

Chociaż jedno ciekawe zdanie przytocz

 

:]

"... w kawiarniany gwar jak tornado jazz się wdarł, i ja też .... chciałem grać ... "

Nie małpuj. ;-)

Fakt nie powinienem małpować, zresztą nie lubię tego słowa w dyskusji. Używam go tylko do podkreślenia mało merytorycznych wypowiedzi osób które często tego słowa używają a nawet nadużywają.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Weźmy takiego radmorka. radmor jest super i nie mogę tego usłyszeć. Co tam radmor, są wypaśne klocki i jest podobnie.

Co określa przeferencje słuchowe ?Jakie wrażenia?

 

Sugestia i autosugestia.

Być może masz jakieś nawet nie do końca uświadomione negatywne przeświadczenie?

Może pochodzić z zasłyszanych lub przeczytanych kiedyś opinii, z własnego kontaktu, z zatartych przez czas wrażeń...różnie. Podobnie mają ci co się zachwycają, tyle, że u nich wektor sympatii jest/był przeciwny - co gorsza może być tak, że i Ty i "oni" słyszycie dokładnie to samo.

Ja słyszę, ja słyszę, ja słyszę. Tu naprawdę nie ma sensu kopać się z koniem. Odbieranie poprawy dźwięku dzięki różnym audiodopalaczom, i co najistotniejsze wiara w nieomylność swojego "ja słyszę" jest tak silnie zakorzeniona w umyśle audiofila, że nie ma zmiłuj. Na pokazach iluzjonistów zobaczy magika, jak chodzi w pozycji poziomej po pionowej ścianie i będzie zachwycony tą sztuczką, ale jednocześnie będzie się zastanawiał jak to wykombinował. Oczywiście potwierdzi "ja widzę", ale doskonale będzie zdawał sobie sprawę, że to tylko iluzja. W audio jednak takiej opcji nie ma dla audiofila. Z całym szacunkiem do wszystkich słyszących. Coś tu nie halo i sądzę, że wielu z Was doskonale zdaje sobie z tego sprawę.

Ja słyszę, ja słyszę, ja słyszę. Tu naprawdę nie ma sensu kopać się z koniem.

 

No to już chyba z 5 ray pisałem , żeby inni koledzy przestali zauważać że tu piszą jacykolwiek słyszacy

A oni dalej uparcie się z nimi spieraja , choć wiedzą doskonale że ich nie przekonaja , bo co najmniej kilku z nich uprawia "troling-reklame"

"... w kawiarniany gwar jak tornado jazz się wdarł, i ja też .... chciałem grać ... "

Coś tu nie halo i sądzę, że wielu z Was doskonale zdaje sobie z tego sprawę.

 

Oczywiście, że zdają sobie sprawę, szczególnie ci, którzy wojują na forach, im bardziej to do nich dociera, tym głośniejsi są.

 

Reszta nie udziela się i woli czas poświęcić na wsłuchiwanie się w sieciówkę lub inny bezpiecznik, badają ich kierunkowość. Nie mają mają zwyczajnie czasu na pisanie po forach. to przecież kupę czasu musi zżerać; takie przebadanie różnych konfiguracji, kierunków, a gdzie wygrzewanie każdego badanego elementu?

Używam go tylko do podkreślenia mało merytorycznych wypowiedzi osób które często tego słowa używają a nawet nadużywają.

 

To może zacznij od swoich Kolegów najpierw...

To może zacznij od swoich Kolegów najpierw...

Wszyscy na forum są moimi Kolegami po hobby. Ty masz jakichś innych ? ;-)

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Powiem wiecej, lepiej do odsłuchu podejść w sceptyczny nastawieniu, wtedy posłyszy się to, co rzeczywiście jest słyszalne.

 

Przecież to się znów kłóci z tym co napisałeś poprzednio, że słyszą, bo chcą usłyszeć.

Czemu w Twoich wypowiedziach jest tyle sprzeczności?

 

wiara w nieomylność swojego "ja słyszę"

 

A co jest ważniejsze od tego co się słyszy? Wyniki badań, pomiary, z których wynika że nie powinno być słychać?

Nie ma nic ważniejszego...nawet jeśli to jest iluzja, to największą wartość dla słuchacza przedstawia to, co sam słyszy,

a nie rzekoma "nauka", która twierdzi inaczej.

 

już chyba z 5 ray pisałem , żeby inni koledzy przestali zauważać że tu piszą jacykolwiek słyszacy

 

Jakby przestali, to z kim będą się kopać? Sami ze sobą?

Czemu w Twoich wypowiedziach jest tyle sprzeczności?

To znaczy że myśli w przeciwieństwie do pozbawionego sprzeczności (pozornie) "ja słyszę", które oparte jest na bezmyślności.

 

A co jest ważniejsze od tego co się słyszy?

Od słyszenia różnic w porównaniach na słuch nic nie jest ważniejsze, bo test porównawczy wykonany zgodnie z procedurami uwzględnia wszystkie elementy, które mogą zaburzyć taki test.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

 

Przecież to się znów kłóci z tym co napisałeś poprzednio, że słyszą, bo chcą usłyszeć.

Czemu w Twoich wypowiedziach jest tyle sprzeczności?

 

 

 

A co jest ważniejsze od tego co się słyszy? Wyniki badań, pomiary, z których wynika że nie powinno być słychać?

Nie ma nic ważniejszego...nawet jeśli to jest iluzja, to największą wartość dla słuchacza przedstawia to, co sam słyszy,

a nie rzekoma "nauka", która twierdzi inaczej.

 

 

 

Jakby przestali, to z kim będą się kopać? Sami ze sobą?

 

Dlaczego sprzeczność?

Jeśli podchodzisz do odsłuchu sceptycznie, nie usłyszysz życzeniowo tego, czego nie da się usłyszeć. Jesteś wolny od nastawienia, że coś zagra inaczej, więc MUSI zagrać rzeczywiście inaczej, żebyś zauważył różnicę.

 

Pomiary też są ważne, bo jak w pomiarach wyjdzie, że np dwa urządzenia nie mogą z sobą poprawnie współpracować, to nie będę cisnął, by je na siłę że sobą zestawiać, a potem kombinował, co zrobić, by to że sobą dzialalo- to chyba logiczne?

A może znowu bełkot???

Podobnie ma się sprawa z pomiarami sygnału dzwiekowego, choć to w WARUNKACH domowych dużo trudniejsze i sprzęt odpowiedniej klasy drogi. Jeśli w dwóch precyzyjnych pomiarach, np z gadżetem i bez wyjdzie to samo, to jedyna slyszalna różnica to ta, która pochodzi z głowy sluchacza, więc technicznie ów gadżet nie daje absolutnie niczego. Po co więc co kupować? Dla szpanu? Bo nadmiar kasy swedzi? Ja wolę fundusze przeznaczyć na przyjemności, jak wyrzucać w błoto (czytaj voodoogadzet).

Edytowane przez porlick
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.